|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1171 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
O widzisz, kompletnie na to nie wpadłam. To chodzi o to badanie z kostek parafinowych? Kurcze, jestem kompletnie zielona w temacie, ale poczytam. Mam teraz dużo czasu, więc mogę się dokształcać w temacie.
![]()
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
badanie może być z kostek - najważniejsze jest to żeby była tam kosmówka. To badanie robi się prywatnie, ale ja np. poznałam przyczynę straty- była to wada mojej córeczki (płeć też określają)...poza tym jeśli jesteście ubezpieczeni, to dodatkowo można starać się o wypłatę świadczenia za urodzenie martwego dziecka, ale tylko kiedy zarejestrujecie dziecko w USC (na podstawie zaświadczenia ze szpitala, które wydają na podstawie badania genetycznego)...jednak nie każdy chce to przechodzić - mnie to bardzo pomogło przeżyć stratę, tylko że my jeszcze zdecydowaliśmy się na pochówek (straciłam ostatnią ciążę w 9tc), ale w grobie zbiorowym dla takich aniołków...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() Edytowane przez rena5 Czas edycji: 2015-03-26 o 12:39 |
![]() ![]() |
![]() |
#1173 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
O możliwości wystawienia aktu urodzenia już czytałam i świadomie z tego zrezygnowałam. Nie za bardzo mam siły na boje ze szpitalem o dokumentację. A co do badań, to jak będę odbierała wyniki histopatologii, to zapytam o kostki parafinowe. No i porozmawiam z mężem. On gdyby mógł, to zrobiłby wszystkie możliwe badania. Tyle że teraz to tak naprawdę nie do końca wiemy, jakie zrobić, poza oczywiście podstawowymi zalecanymi przed ciążą. Ja jeszcze do powtórki mam cytologię, bo ostatnio robiłam we wrześniu i czystość pochwy po tym zabiegu, żeby sprawdzić czy mi nie zasiali tam jakichś bakterii. Chcę zrobić jeszcze usg piersi, bo moja babcia ze strony mamy przechodziła raka piersi. I na razie tyle. Nie wiem, co jeszcze warto byłoby zrobić.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1174 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50815623]Sorry za wyznanie, ale kupa czysta, może tego nie połknął.. Zresztą Artek to jest taki typ, że mnie zawoła, jak znajdzie pół-milimetrowego okruszka, oby i z tym tak było
![]() ![]() ![]()
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś ![]() 19.05.2016 r.- panna z odzysku ![]() 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
![]() ![]() |
![]() |
#1175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
ja po pierwszym # nie robiłam żadnych badań, ale nie miałam możliwości zrobienia genetycznego...musicie wierzyć, że druga ciąża się uda i wszystko będzie dobrze!
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1176 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Rena, mi do tej wiary jeszcze daleko, ale to przez to, że wszystko jest wciąż bardzo świeże. Najpierw muszę się uporać z burzą emocji. Jedno jest pewne, bardzo chcę mieć dziecko i jak to tylko będzie możliwe, to wznawiamy starania.
A co do badań - zobaczę, jak wyjdzie histopatologia i się wtedy dopytam o te kostki parafinowe. Zobaczymy wtedy co dalej.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1177 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Berbie średnio... On chyba nigdy nie pojmie, że taką mam pracę, lubię ją i nie zamierzam zmieniać. Do tego zarabiam dobrze, a w godzinach 7-15 mogę zarobić 2/3 mniej niż teraz i będzie nam ciężko... Yhh temat rzeka ten mój TŻ...
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1178 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Bo mi, wielkiej histeryczce się trafiło tak samo wielce pomysłowe i żywiołowe dziecko
![]() ![]() Wika, szukaj dokładnie w tej Biedronie, bo te syropy są teraz za 4,49, kupiłam sobie waniliowy i piję i też jest dobry, choć amaretto bardziej aromatyczny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1179 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Rena, mi do tej wiary jeszcze daleko, ale to przez to, że wszystko jest wciąż bardzo świeże. Najpierw muszę się uporać z burzą emocji. Jedno jest pewne, bardzo chcę mieć dziecko i jak to tylko będzie możliwe, to wznawiamy starania.
A co do badań - zobaczę, jak wyjdzie histopatologia i się wtedy dopytam o te kostki parafinowe. Zobaczymy wtedy co dalej. Upichciłam naleśniki gryczane z porami i szynką. Małż o nie marudził kilka dni, za mną też chodziły. Przynajmniej jedna miła rzecz. Teraz sobie obiecałam codziennie przynajmniej jedną mała przyjemność. Na razie wychodzi. ![]()
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1180 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Podaj przepis
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1181 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Już podaję.
Na naleśniki: -10 łyżek mąki gryczanej - 4 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej - 1 jajko - łyżeczka proszku do pieczenia - 3/4 szklanki mleka - szczypta soli - trochę wody gazowanej. Na farsz: - 1 duży por - 1/3 dużej papryki - jakieś 5-6 plasterków wędliny. - garść suszonych pomidorów (ale tych bez zalewy) - pieprz, papryka peperoncino, przyprawa garam masala, oregano - 3/4 szklanki mleka - 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej. Pory kroję w talarki, paprykę w małe słupki, szynkę w paski. Pory duszę na wodzie w odrobiną masła. potem dodaję paprykę, dalej duszę. Na końcu dodaję szynkę. Potem robię miksturę z mleka i mąki ziemniaczanej, zalewam pory, dodaje przyprawy i czekam aż zgęstnieje. Ciasto na naleśniki robię jak zwykle, czyli wszystkie składniki go gara, mieszam trzepaczką. Jak ciasto jest za gęste, dolewam wody gazowanej, żeby miało dość lejącą konsystencję. Z mąki gryczanej to w ogóle robiłam naleśniki dzisiaj pierwszy raz, więc nawet nie wiedziałam czego się spodziewać. Wyszły ok, chociaż zaraz po usmażeniu były dość chrupkie, ale to mi nie przeszkadza. Teraz czekam na Małża, jak przyjdzie to je jeszcze tak lekko podgrzeje na patelni, potem trochę katchupu na wierzch i można wcinać. ![]() ---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ---------- Zapominiałam dodać, że wyszło mi z tego 8 nadzianych nalesników, a 9 wciiągnęłam z samym ketchupem, bo musiałam przetestować czy są dobre. ![]()
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1182 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Witam nowa AM
Perse - prosze Cie.. kazde dziecko zostaje czasem "bez opieki", w drugim pokoju, toalecie, itp. a guziki itp. sa w wielu ciuchach i nawet sie o tym nie mysli.. nie przewidzisz wszystkiego.. Berbie - J. ma problemy ze skora: suche szorstkie placki, itp. Od dlugiego czasu nie dostaje zwyklego mleka tylko roslinne, po jajkach przy rozszerzaniu diety sporo ulewal i pozniej zaczal dostawac jak mial ok 1,5 roku ale raczej tez sa przyczyna. Je tyle rzeczy ze ciezko dojsc co od czego ale ostatnio zjadl cale jajo na raz i skora duzo gorsza wiec jak moge to unikamy, krzywda mu sie od tego nie stanie. Dzieki za wskazowki co do menu. Co do gosci to z dzieci poza J. bedzie 11-miesieczna E. i moze 2,5 latek jeszcze. Tak to dorosli. |
![]() ![]() |
![]() |
#1183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
wyniki moczy sa dobre nie ma cukru ani ketonow.jutro pojde powtorzyc cukier.
Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 ![]() Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1184 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50819487]Bo mi, wielkiej histeryczce się trafiło tak samo wielce pomysłowe i żywiołowe dziecko ![]() ![]() [/QUOTE] ![]() ![]() Ja po wizycie u gina. Więc goję się kiepsko. Łapał się za głowę gdy mówiłam co już w domu zrobiłam. Obejrzał szyjkę, jeszcze długa droga przede mną, szwy jeszcze są wszystkie, rana wielka i jak tylko dotknął wziernikiem to poleciala krew. Mówi że naczynia strzelają przy dotyku. Muszę bardzo uważać i to jeszcze długo. Do pracy oczywiście powiedział że nie mam mowy żebym wróciła, ale ja się trochę wykłóciłam że muszę. No i stanęło na tym że ok, wracam, ale on i tak twierdzi żę jak w poniedziałek pójdę do pracy to peewnie we wtorek będę już po zwolnienie. Ale chcę spróbować, chociaż wpaść tam porozmawiać. Jeśli chodzi o mięśniaka (bo mam w macicy) to obejrzał i mówi że jest na tyle mały żeby go nie ruszać, ale jak chcę to jak zagoi się szyjka to możemy się przeleczyc hormonami (kuracja ok 1200 zł) i on zniknie. Chciałam też żeby zbadał mi dokładnie piersi- jest ok. Obejrzał wyniki. Cytomegalie musiałam przejść ok pół roku temu. Nie miałam żadnych objawów. Jeśli chodzi o markery to są ok, ale jak chcę byc spokojna to mam jeszcze jeden dorobić ca 19-9 (chodzi o układ pokarmowy). Mam też zrobić badanie na HCV (jakes zapalenie wątrowy) bo od tego może odporność spadać. No właśnie- bo odporność mam zerową. On twierdzi że ja juz łapię wszystko z powietrza. Pamietacie jak pisałam że miałam zakażenie pochwy bakterią Gardanelli, przedtem miałam drożdże, potem znów drożdże, a teraz.... bakterie zapalenia płuc ![]() ![]() ![]()
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś ![]() 19.05.2016 r.- panna z odzysku ![]() 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cytat:
![]() Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 ![]() Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1186 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Witaj
![]() ![]() Zostań z nami, będzie trochę łatwiej. 1,5 roku temu przeszłam dokładnie to samo. A teraz właśnie karmię moją córeczkę ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50814046]On jest taki słodki, radosny, uśmiechnięty, a ja go tak potrafię skrzywdzić ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50819487]Bo mi, wielkiej histeryczce się trafiło tak samo wielce pomysłowe i żywiołowe dziecko ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Gloria waży 850g
![]() ![]() No i od ostatniej wiztytu przytyłam tylko 1kg zamalo troche - aktualnie waze 50,9w ubraniach ![]() Dziecko sobie super radzi, gorzej ze mną - tak powoedział ![]()
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" ![]() Wiktor ![]() Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
![]() ![]() |
![]() |
#1188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Perse-jesteś najlepszą Mamą dla Artka...a takie sytuacje niestety zdarzają się i to często każdej Mamie
![]() Madzinella-tulę, trzymaj się dzielnie...ten wątek i Mamy dają nadzieję sama przeżyłam dwie straty, potem doczekałam szczęśliwie dwóch córeczek (starsza w czerwcu będzie mieć 3 lata, młodsza ma pół roku) uważaj- bo forum wciąga ![]() ![]() Alfa- a pobyt u Rodziców na jakiś czas nie wchodzi w grę- wypoczęłabyś trochę a Dziadki nacieszyły wnukiem (chcesz trochę moich kg...? ![]() dwakolory- na Ciebie to bat przydałby się, czy Twój powrót do pracy nie ma przypadkiem związku z tym co usłyszałaś od swoich koleżanek- współpracownic?! Kochana Ty masz lekarza słuchać i koniec a nie szaleć- nie po to stanęłaś do walki pięknie i dzielnie żeby teraz jak wychodzisz na prostą coś w kwestii zdrowia zaniedbać. Odpoczynek!
__________________
![]() ![]() JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
![]() ![]() |
![]() |
#1189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
witam
czekam w labo na powtorke cukru. Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 ![]() Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1191 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Kciuki
Alfa ładną waga Glorii:p Dwa weź dziewczyno odpocznij ![]() Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 Edytowane przez 201704210903 Czas edycji: 2015-03-27 o 07:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#1192 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cytat:
Cytat:
![]() Plan jest taki, chcę w poniedziałek pójśc do pracy, porozmawiać z szefową, wyczaic jakie oni mają na ten temat zdanie; zobaczyc co tam sie dzieje i ile spraw jest pilnych a ile może poczekać. Chcę też porozmawiać z "koleżankami"- powiem wprost co o tym myślę ja i mój lekarz. I zobaczę jak się będę czuła. Umówiłam się z lekarzem że w poniedziałek wieczorem mam do niego zadzwonić i powiedzieć jak zniosłam dzień w pracy i czy chce dalej chodzić czy we wtorek przyjadę po zwolnienie. Zobaczymy. Narazie mam mętlik w głowie i stoję przy swoim mimo że wiem że nie mam racji.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś ![]() 19.05.2016 r.- panna z odzysku ![]() 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
dwakolory ty się dobrze czujesz? i nie pytam o stronę fizyczną. o jakiej pracy ty myślisz. kobieto! sama niedawno pisałaś, że musisz być zdrowa dla syna a teraz tak szargasz swoim zdrowiem?
iza ![]() alfa dobiłaś mnie swoją wagą ![]() ja się chyba wykończę przy asyście syna. 3 noc z rzędu Krzyś śpi tylko z moim sutkiem w ustach ![]() ![]() dziś choć trochę sama podspałam bo wstał o 4 i przez godzinę bawił się z tż. później oczywiście poszedł spać z sutkiem w buzi. właśnie próbował rozmontować bramkę zamontowaną na drzwiach a że się nie udało to próbuje głową przebić ścianę ![]()
__________________
27.06.2011 ![]() ![]() Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
![]() ![]() |
![]() |
#1194 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Hej, zauważyłam, że forum wciąga. Dziś pierwsze co, to do lapka i spawdzić, co dziewczyny napisały. Dobrze, że chociaż wcześniej zjadłam śniadanie, bo już sama bym pomyślała, że się uzależniłam.
![]() Wczoraj miałam takiego focha na cały świat, że aż mąż się zdziwił. Skończyło się na ryczeniu w poduszkę o północy. Dzisiaj chyba też nie będzie lepiej, ale cóż - taki lajf. Nie zamierzam tego w sobie tłumić. Domownicy średnio to ogarniają, bo dla nich temat utraty dziecka chyba zamknął się wraz z moim powrotem ze szpitala. Mąż też powoli znowu wsiąka w prace, miał postanowienie, żeby trochę zwolnić, ale widzę, że średnio mu to idzie. Ja o pracy nawet nie myślę na razie. Kodeksy by tylko latały w powietrzu...
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1195 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
![]() Cytat:
Cytat:
![]() --------------------------------------------------------------------- dziewczyny jak się kładzie niemowlaka do snu - lepiej na pleckach czy na boku?? wczoraj z bratową tż rozmawiałam i oni kładą małą zawsze na pleckach (i całą noc któreś z nich czuwa przy łóżeczku), to powiedziałam, że mi się wydaje, że bezpieczniej jest na boku (w razie gdyby się ulało) a teraz mi to nie daje spokoju...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1196 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Hej.
Madzionella, dzięki za przepis ![]() Co do forum - to prawda. A ile tu już było takich testów, o których pierwsze dowiadywały się wizażanki, nawet przed TŻami? ![]() Dwakolory dziewczyny wszystko już napisały w temacie. Ja tylko myślę, jak Twój lekarz - we wtorek śmigniesz z powrotem na lquatro. Oby Ci się tylko nie pogorszyło.. Dziewczyny dziękuję Wam za miłe słowa i pocieszenie ![]() ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ---------- Rena, ja kładłam na boku na początku, ale to ważne, byś zmieniała bok. Potem Artek się i tak przewracał na plecki z czasem. No i oczywiście czasami mi usypiał na brzuszku, co UWIELBIAŁ, a ja w nocy się biczowałam, że zasnęłam i pozwoliłam mu samemu spać na brzuszku. Nigdy nic się nie stało oczywiście. ---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ---------- PS. Jak to całą noc czuwa przy łóżeczku? Nie śpi, tylko patrzy na dziecko? To podziwiam, to nawet ja tak nie robiłam. Miałam monitor i spałam, ile się dało. Oczywiście Artek bardzo szybko wylądował ze mną ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1197 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Cytat:
![]() ![]() a na domowników się nie gniewaj/nie denerwuj - oni po prostu nie wiedzą jak się zachować...wiem co mówię...mój tż też przechodził szybko do porządku dziennego, bo faceci nie lubią rozdrapywać ran i rozpamiętywać...wolą iść do przodu...a my musimy przepłakać i przeżyć to po swojemu...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
Zebra - do rodzicow to sie mija z celem, przeciez pracują i nie ma ich od 6:30 do 16ej conajmniej....
Poza tym Wiki chodzi do żlobką i będzie chodzic dalej
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" ![]() Wiktor ![]() Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
![]() ![]() |
![]() |
#1199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50826164]Rena, ja kładłam na boku na początku, ale to ważne, byś zmieniała bok. Potem Artek się i tak przewracał na plecki z czasem. No i oczywiście czasami mi usypiał na brzuszku, co UWIELBIAŁ, a ja w nocy się biczowałam, że zasnęłam i pozwoliłam mu samemu spać na brzuszku. Nigdy nic się nie stało oczywiście.
PS. Jak to całą noc czuwa przy łóżeczku? Nie śpi, tylko patrzy na dziecko? To podziwiam, to nawet ja tak nie robiłam. Miałam monitor i spałam, ile się dało. Oczywiście Artek bardzo szybko wylądował ze mną ![]() no właśnie ja też myślałam, że na boku jest bezpieczniej...mam teraz wyrzuty, że może ją nastraszyłam...wolę się u Was upewnić i napiszę do niej... no ona idzie wieczorem spać a mąż czuwa a później się zmieniają...nie wyobrażam sobie tego...rozumiem pierwsze noce kiedy człowiek pod wpływem emocji pewnie zasnąć nie może, ale ona ma prawie 2 mce...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1200 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI
No dokładnie, ja w sumie nie spałam chyba tylko pierwszą noc w domu, potem już zasypiałam. Dla mnie ogromnym uspokajaczem był monitor.
No wiesz co, jak się śpi w pokoju z dzieckiem, to w razie jakby się coś działo, krztusiło się czy coś, to usłyszysz.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.