W pogoni za wiosną… galopujące Ireny naaamber !!! 15 !!!

[gwiazdeczka26]

Napisane przez yyahyoo

Nic się nie dzieje na korytarzu?

A Ty w końcu zdecydowałas się na jakieś kwiaty do donic?

Na korytarzu nie dosc, ze nic sie nie dzieje, to jest ciemno, zimno i ponuro. Do tego ludzie sie glupkowato usmiechaja na widok mojego biurka

No ja narazie wstrzymalam sie z mysleniem o kwiatach

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;50829474]Postępy w nauce? I don`t know . My motivation gone to the forest and do not come back .
Nie wiem czy to poprawne, ale sens chyba zrozumiały , jeśli nie to... sorry .

Remont - dzisiaj M przywozi regispy, ale nie wiem czy dzisiaj je będzie kładł, czy dopiero jutro. Do świąt się nie wyrobimy, nie ma szans. Ale jakoś mi to nie przeszkadza .

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Ale ja się przy was wyedukuję, żurawki, bodziszki, w życiu o takich roślinach nie słyszałam .

Ja znam tylko surfinie vel pelargonie, które uwielbiam.[/QUOTE]

Sens bardzo zrozumialy A gramatyka to dla nauczycielki do oceny To Ty musisz moze do lasu sie przejechac, poszukac tej motywacji

To na swieta nie bedziesz musiala sprzatac! Raj

A pelargoni nie lubie. Zapachu ani tych lisci nieprzyjemnych w dotyku

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Teraz Żurek linieje to może dlatego? Kup mu Maltpastę. Powinno pomóc - kłaki będą wychodzić właściwą stroną

Tylko on nie rzyga kłakami a żarciem jak się za dużo nażre :-(


Kłaki to przy tym pikuś...

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

Na korytarzu nie dosc, ze nic sie nie dzieje, to jest ciemno, zimno i ponuro. Do tego ludzie sie glupkowato usmiechaja na widok mojego biurka

No ja narazie wstrzymalam sie z mysleniem o kwiatach



Sens bardzo zrozumialy A gramatyka to dla nauczycielki do oceny To Ty musisz moze do lasu sie przejechac, poszukac tej motywacji

To na swieta nie bedziesz musiala sprzatac! Raj

A pelargoni nie lubie. Zapachu ani tych lisci nieprzyjemnych w dotyku

Gwiazda kiedy oglądasz to mieszkanie? Wiadomo coś?

A pelargonie są różne. To wiszące nie śmierdzą i mają gładkie liście

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez magnolia79

Tylko on nie rzyga kłakami a żarciem jak się za dużo nażre :-(


Kłaki to przy tym pikuś...

To musisz mu wydzielać żarcie - po małej porcji na raz.
Ja swojej tak robiłam i pomagało

[magnolia79]

Hania
to jednak bedą regipsy

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez yyahyoo

To musisz mu wydzielać żarcie - po małej porcji na raz.
Ja swojej tak robiłam i pomagało

to jest kot wychodzący, stołuje się nie tylko u mnie
ale i tak mu ostatnio daję mikroskopijne porcje

[yyahyoo]

Oszaleje od tych wiertarek!

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez magnolia79

Hania
to jednak bedą regipsy

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------


to jest kot wychodzący, stołuje się nie tylko u mnie
ale i tak mu ostatnio daję mikroskopijne porcje

To rzygac też mógłby w innych miejscach

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Zrobiłam zdjęcia doniczek - wszystkie są ze wskaźnikiem poziomu wody i ze zbiornikiem nawadnianiającym
Mam nadzieję, że się sprawdza - kupiłam 3 kwadratowe i 3 długie 80cm

a pod spodem mają odpływ wody?, fajne te donice

Napisane przez yyahyoo

Hania przy remoncie chyba nikt nie oczekuje porządku w domu


Pochwale się moimi kwiatami. Zniosły przeprowadzkę i zimę dobrze. No i wygląda na to, że moje bodziszki ładnie się rozrastają

Skrzynia z 3 gatunkami lawendy
Bodziszki (odmiana bodziszek wspaniały)
Żurawka Southern Comfort w zimowym kolorze - w lato jest żółto różowo czerwona

Mam jeszcze 2 inne odmiany, ale jeszcze są uśpione

ależ ci to wszystko rośnie, u mnie kwiaty w polu
ciekawe czy lawenda mi nie umarła w zimę
ta żurawka jaka sliczna

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez yyahyoo

Oszaleje od tych wiertarek!

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



To rzygac też mógłby w innych miejscach

musze mu to zasugerować na piśmie

włącz sobie jakąś muzę...

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

a pod spodem mają odpływ wody?, fajne te donice

ależ ci to wszystko rośnie, u mnie kwiaty w polu
ciekawe czy lawenda mi nie umarła w zimę
ta żurawka jaka sliczna

Właśnie nie mają, wiec nic nie kapie. Nalewa się wody dotąd, aż wskaźnik pokaże, że zbiornik jest pełny. Jak się chce takiego donice na zewnątrz w nieosłoniętym miejscu to bym zrobiła ze 2 małe dziurki powyżej zbiornika, żeby ew nie utopiło kwiatów po deszczu

[magnolia79]

No nie wiem co dziś na obiad? nie mam pomysłu, R cały weekend w pracy chyba zrobie ten krupnik, jakieś mięsiwo mam...
Karolina ja do krupniku daję kaszę jęczmienną.

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

włącz sobie jakąś muzę...

Zagłuszają nawet tv

Napisane przez magnolia79

No nie wiem co dziś na obiad? nie mam pomysłu, R cały weekend w pracy chyba zrobie ten krupnik, jakieś mięsiwo mam...
Karolina ja do krupniku daję kaszę jęczmienną.

U mnie na obiad będzie herbata ze śniadania
Nie mam apetytu

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Właśnie nie mają, wiec nic nie kapie. Nalewa się wody dotąd, aż wskaźnik pokaże, że zbiornik jest pełny. Jak się chce takiego donice na zewnątrz w nieosłoniętym miejscu to bym zrobiła ze 2 małe dziurki powyżej zbiornika, żeby ew nie utopiło kwiatów po deszczu

no właśnie na deszczu to jakis odpływ nadmiaru wody musi byc, ale donice pomysłowe, szczególnie jak ty duzo wyjezdzasz to kwiatki bedą napojone

[KarolinaK]

Napisane przez gwiazdeczka26

WOW!!! Czy tak u Was wyglada codzienna kolacja?
:

Zwykle to ja sie aż tak nie wysilam, robię warzywa z jakim mięsem i ryżem albo makaronem. Wczoraj tak mnie jakoś zainspirowało .

Napisane przez yyahyoo

Zrobiłam zdjęcia doniczek - wszystkie są ze wskaźnikiem poziomu wody i ze zbiornikiem nawadnianiającym
Mam nadzieję, że się sprawdza - kupiłam 3 kwadratowe i 3 długie 80cm

Bardzo fajne te doniczki . Ja bym chciała drugiego kwiata w donicy.

Napisane przez yyahyoo

Pochwale się moimi kwiatami. Zniosły przeprowadzkę i zimę dobrze. No i wygląda na to, że moje bodziszki ładnie się rozrastają

Skrzynia z 3 gatunkami lawendy
Bodziszki (odmiana bodziszek wspaniały)
Żurawka Southern Comfort w zimowym kolorze - w lato jest żółto różowo czerwona

Mam jeszcze 2 inne odmiany, ale jeszcze są uśpione

Jak pięknie budzą sie do życia .

Napisane przez magnolia79

Ja do krupniku daje kaszę jęczmieną.



A bąkow moja poprzednia suczka nie puszczala. W ogóle.
Za to teraz mam full wypas.

Koty. Fakt... rzygaja dalej niż widzą.
I wole jednak bąki.

Ehh wiesz co wstyd sie przyznać ale nigdy krupniku nie robiłam . I pojechałam sprawdzić ta jaglana ale dobrze ze nie mieli bo nawet nie wiedziałam. Ale teraz jak patrzę na tłumaczenie jęczmiennej to była . No nic postaram sie w przyszłym tygodniu bo tak myśle dlaczego ja tego krupniku nigdy nie robiłam

Napisane przez yyahyoo

Ja nawet nie patrzę na normalną dzisiaj. BTW jak wchodzę z fona, żeby obejrzeć zdjęcia to na górze strony mam duży żółty napis: strona nie ma wersji mobilnej

A mi działa tak samo jak wczoraj. raz działa a raz nie...

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

o fuuuu.... o tu tak tłusto
tez macie taką czcionkę

Ja sie powoli przyzwyczajam do nowego wygladu. Wszystko mi dziala jak nalezy. A czcionke taka gruba mialam caly czas...no ale nie wiem jaka ty masz

Napisane przez yyahyoo

Oszaleje od tych wiertarek!

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



To rzygac też mógłby w innych miejscach

A do halasu mozna se przyzwyczaic Mi juz od kilku mcy towarzysza ciagle halasy wiercenia, stukania, nawet drzenie podlogi sie zdarza, albo tynk sie sypie z sufitu

Napisane przez magnolia79

No nie wiem co dziś na obiad? nie mam pomysłu, R cały weekend w pracy chyba zrobie ten krupnik, jakieś mięsiwo mam...
Karolina ja do krupniku daję kaszę jęczmienną.

Ja mam dzisiaj kopytka Juz mi slinka leci na sama mysl.

Napisane przez yyahyoo

U mnie na obiad będzie herbata ze śniadania
Nie mam apetytu

Przy anginie dodatkowo nie ma smaku dobrego, nie dziwie sie ze nie masz apetytu. Ale cos przy lekach trzeba jesc.

[KarolinaK]

Napisane przez yyahyoo

Zagłuszają nawet tv


U mnie na obiad będzie herbata ze śniadania
Nie mam apetytu

O o to bardzo zły znak . Coś jeść musisz zeby mieć siły zdrowieć.
Masz kogoś kto Ci przygotuje coś smacznego???

Współczuje nawet Ci spokojniempolezec nie dają

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja sie powoli przyzwyczajam do nowego wygladu. Wszystko mi dziala jak nalezy. A czcionke taka gruba mialam caly czas...no ale nie wiem jaka ty masz





A do halasu mozna se przyzwyczaic Mi juz od kilku mcy towarzysza ciagle halasy wiercenia, stukania, nawet drzenie podlogi sie zdarza, albo tynk sie sypie z sufitu



Ja mam dzisiaj kopytka Juz mi slinka leci na sama mysl.



Przy anginie dodatkowo nie ma smaku dobrego, nie dziwie sie ze nie masz apetytu. Ale cos przy lekach trzeba jesc.

Kopytka uwielbiam.

Ja miałam stracić brzuszek na lato a nie go hodować .

[yyahyoo]

Może zamówię sobie zupę .... poproszę, żeby mi ktoś przywiózł

[evela28]

Powrocilam z placu boju, ale juz widać zmiany. 13 wielkich worków śmieci.

Ja od wczoraj juz miałam tłusty druk na mozilli, chyba każdy ma co innego.

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

Powrocilam z placu boju, ale juz widać zmiany. 13 wielkich worków śmieci.

Ja od wczoraj juz miałam tłusty druk na mozilli, chyba każdy ma co innego.

Oooo znalazła się Irena marnotrawna

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Ehh wiesz co wstyd sie przyznać ale nigdy krupniku nie robiłam . I pojechałam sprawdzić ta jaglana ale dobrze ze nie mieli bo nawet nie wiedziałam. Ale teraz jak patrzę na tłumaczenie jęczmiennej to była . No nic postaram sie w przyszłym tygodniu bo tak myśle dlaczego ja tego krupniku nigdy nie robiłam


A mi działa tak samo jak wczoraj. raz działa a raz nie...

ja bardzo lubie krupnik, dla mnie to taka pożywna, sycąca zupa na zimne, pochmurne dni...
robie z mięsem, jarzynkami, kaszą jęczmienną, ziemniakami, grzybkami, majerankiem, podsmażaną cebulką... picha

jak ktoś lubi można dodać trochę czosnku, moja kolezanka tak ugotowała, fajnie smakował, ale juz taki inny ten krupnik był

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez evela28

Powrocilam z placu boju, ale juz widać zmiany. 13 wielkich worków śmieci.

Ja od wczoraj juz miałam tłusty druk na mozilli, chyba każdy ma co innego.

to czemu ty tak śmiecisz

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

ja bardzo lubie krupnik, dla mnie to taka pożywna, sycąca zupa na zimne, pochmurne dni...
robie z mięsem, jarzynkami, kaszą jęczmienną, ziemniakami, grzybkami, majerankiem, podsmażaną cebulką... picha

jak ktoś lubi można dodać trochę czosnku, moja kolezanka tak ugotowała, fajnie smakował, ale juz taki inny ten krupnik był

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------


to czemu ty tak śmiecisz

A z jakim mięsem? Rany brzmi super. Mogłabyś mi napisać jak zrobić jesli znajdziesz chwile? Bardzo bym chciała zrobić w przyszłym tygodniu.

Słucham wiadomości i mówią ze ten pilot miał ciężka depresje brał silne leki na ta chorobę i w dniu w którym rozbił samolot miał być na zwolnieniu chorobowym. Chorobę ukrywał przez pracodawca

[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

Ja miałam stracić brzuszek na lato a nie go hodować .

Jak kazda z nas Ale jesc i tak trzeba

Napisane przez yyahyoo

Może zamówię sobie zupę .... poproszę, żeby mi ktoś przywiózł

Swietna mysl. Zupka najlepsza do przelykania.

Napisane przez evela28

Powrocilam z placu boju, ale juz widać zmiany. 13 wielkich worków śmieci.

Ja od wczoraj juz miałam tłusty druk na mozilli, chyba każdy ma co innego.

Ktos Ci pomaga chociaz?

Napisane przez KarolinaK

Słucham wiadomości i mówią ze ten pilot miał ciężka depresje brał silne leki na ta chorobę i w dniu w którym rozbił samolot miał być na zwolnieniu chorobowym. Chorobę ukrywał przez pracodawca

Tez czytalam wlasnie. Niepojete to wszystko jest. Ktos bedzie musial sie za to grubo tlumaczyc. Jak mozna wogole dac licencje pilota komus, kto ma udokumentowane problemy psychiczne??!!!!

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

A z jakim mięsem? Rany brzmi super. Mogłabyś mi napisać jak zrobić jesli znajdziesz chwile? Bardzo bym chciała zrobić w przyszłym tygodniu.

daję udka z kurczaka i czasami łopatkę wieprzową, jak nie mam miesa wieprzowego to gotuję tylko na kurczaku, ale z mieskiem wieprzowym lepsze.... moze też być schab, szynka... zeberka

na gotująca sie wodę wrzucam mieso, przyprawy:
listek laurowy
ziele angielskie, jałowiec, suszonego grzybka

pozniej dodaje jarzyny:
co mam.... pokrojonego pora, startą marchewkę, pietruszkę, seler, nie za duzo tych jarzyn

później juz tak pod koniec, dodaje kaszę i pokrojone w kostkę ziemniaki, a na końcu podsmażam na patelni posiekaną cebulkę i dodaję do krupniku, no i fulll majeranku...
jak masz kawałek dobrej wędzonej kiełbaski to tez mozesz podsmazyc z cebulką i dodać
pieprz i sól do smaku
mozna dac lubczyk, natke pietruszki... natkę selera

no i pamietaj, ze to ma byc kasza jęczmienna!

[KarolinaK]

Napisane przez gwiazdeczka26

Tez czytalam wlasnie. Niepojete to wszystko jest. Ktos bedzie musial sie za to grubo tlumaczyc. Jak mozna wogole dac licencje pilota komus, kto ma udokumentowane problemy psychiczne??!!!!

Dokładnie, przecież lekarz musi wystawić zaświadczenie czy jest zdolny do wykonywania zawodu... a bez takiego zaświadczenia pracować nie powinen mieć prawa.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez magnolia79

daję udka z kurczaka i czasami łopatkę wieprzową, jak nie mam miesa wieprzowego to gotuję tylko na kurczaku, ale z mieskiem wieprzowym lepsze.... moze też być schab, szynka... zeberka

na gotująca sie wodę wrzucam mieso, przyprawy:
listek laurowy
ziele angielskie, jałowiec, suszonego grzybka

pozniej dodaje jarzyny:
co mam.... pokrojonego pora, startą marchewkę, pietruszkę, seler, nie za duzo tych jarzyn

później juz tak pod koniec, dodaje kaszę i pokrojone w kostkę ziemniaki, a na końcu podsmażam na patelni posiekaną cebulkę i dodaję do krupniku, no i fulll majeranku...
jak masz kawałek dobrej wędzonej kiełbaski to tez mozesz podsmazyc z cebulką i dodać
pieprz i sól do smaku
mozna dac lubczyk, natke pietruszki... natkę selera

no i pamietaj, ze to ma byc kasza jęczmienna!

Jesteś wielka juz sobie zapisałam numer postu. W przyszłym tygodniu będzie krupnikowy debiut

[NibyNic]

Fajnie o kwiatach piszecie. Ja mam balkon zabudowany ale wiosna sadze pomidorów koktajlowe papryczki małe, poziomki zioła i żaby mi wieczorem pachniało to maciejka. Ale na to wszystko jeszcze trochę za wcześnie.
Oj ja bardzo lubię kupnie ale w piątki nie jemy mięsa ani wywaru mięsnego.
Wróciłam z zakupów, ale u nas cieplutko wręcz za gorąco. Kupiłam jakiś rosyjski szampon oczyszczający, zabawkę chrzesniakowi no i buty

[yyahyoo]

Napisane przez NibyNic

Fajnie o kwiatach piszecie. Ja mam balkon zabudowany ale wiosna sadze pomidorów koktajlowe papryczki małe, poziomki zioła i żaby mi wieczorem pachniało to maciejka. Ale na to wszystko jeszcze trochę za wcześnie.
Oj ja bardzo lubię kupnie ale w piątki nie jemy mięsa ani wywaru mięsnego.
Wróciłam z zakupów, ale u nas cieplutko wręcz za gorąco. Kupiłam jakiś rosyjski szampon oczyszczający, zabawkę chrzesniakowi no i buty

Kasia zazdroszczę maciejki! U mnie nie chce rosnąć i w końcu usycha

Oddawaj buty!!!

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

Fajnie o kwiatach piszecie. Ja mam balkon zabudowany ale wiosna sadze pomidorów koktajlowe papryczki małe, poziomki zioła i żaby mi wieczorem pachniało to maciejka. Ale na to wszystko jeszcze trochę za wcześnie.
Oj ja bardzo lubię kupnie ale w piątki nie jemy mięsa ani wywaru mięsnego.
Wróciłam z zakupów, ale u nas cieplutko wręcz za gorąco. Kupiłam jakiś rosyjski szampon oczyszczający, zabawkę chrzesniakowi no i buty

piękne szpileczki a cóż to za rosyjski szampon?

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Na zabawę mnie wzięło i pokroiłam jarzynki w kostkę

Czytam teraz Kobietę w Berlinie, historia na faktach, autorka nigdy sie nie ujawniła, chciała być anonimowa. Historia kobiet w Berlinie w 1945 roku, po wkroczeniu Rosjan do Niemiec.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50773/kobieta-w-berlinie

Właśnie czytam, ze jednak autorka jest znana jako Marta Hillers http://www.filmweb.pl/reviews/Raport...go+miasta-8148


Jest film na podstawie tej książki...

[NibyNic]

O taki

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

O taki

to jak użyjesz - zdaj relacje

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Bluzeczkę oddałam była wyjątkowo szeroka
I znów ani kasy ani bluzki... R oddał bluzkę, a kasy niet

[NibyNic]

jak nie zapomnę ja to raczej słaba w recenzowaniu jestem

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

to jak użyjesz - zdaj relacje

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Bluzeczkę oddałam była wyjątkowo szeroka
I znów ani kasy ani bluzki... R oddał bluzkę, a kasy niet

A co zrobił z kasą?

[Mustique]

Yah... aleś sie dorobiła tej anginy. Mam nadzieję że z godziny na godzinę ci już lepiej...

[yyahyoo]

Napisane przez Mustique

Yah... aleś sie dorobiła tej anginy. Mam nadzieję że z godziny na godzinę ci już lepiej...

Angina to pikuś - najgorszy ten lekarz-idiota, który stwierdził, że to wirusowe zapalenie gardła

Już powoli mi się stabilizuje. Temp już nie mam, ale słaba jestem. Nie mam siły chodzić, wiec tylko leżę