izotek

[ReAsOns]

Witam wszystkich

Ja biorę od półtora miesiąca Axotret . Chciałam Was zapytać jakie są wasze sposoby na czerwoną skórę na twarzy? Wydaje mi się, że moim skutkiem ubocznym jest rumień. Mam czerwoną twarz tam gdzie wychodzą krostki. Cały czas ją nawilżam, a jak jest lepiej daje jej odpocząć od kremów.
Da się to jakoś zniwelować czy nie ma szans? :P

[sysunia222]

Witam. Jestem nowa. Jak większość z was mam dylemat co do Izoteku. Mam już 26 lat i połowę życia zmagam się z trądzikiem. Kiedyś było dużo gorzej. Leczyłam się różnymi lekami ale całkiem pozbyć się tego dziadostwa nie mogę. Obecnie leczę się davercinem i taką papką robioną w aptece. Było lepiej ale od nowego roku widzę pogorszenie lekarz zaproponował mi Izotek w listopadzie ale powiedziałam że się zastanowie. Teraz gdy mnie wypryszczyło to myślę o tym leku ale im więcej czytam wątków tym więcej mam wątpliwości. Najgorzej wygląda moja broda Noszę soczewki i obawiam się, że nie będe mogła ich nosić w trakcie leczenia a mam dużą wadę -5. Mam astmę i alergię. Biore leki na alergię przez okres letni. Odczuwam często dolegliwości z układu pokarmowego bół brzucha i wzdęcia i dość mocno wypadają mi włosy... Stąd moje obawy przed leczeniem. 13 kwietnia mam wizytę u derma i muszę podjąć jakąs decyzję. Myślę jeszcze by spróbować może Isotrexu do smarowania. Wrzucam fotki bez make - up. W rzeczywistości moja skóra jest bardziej zaczerwieniona. Czy to kwalifikuje się do Izoteku Waszym zdaniem? Bo mnie się wydaje, że mój dermatolog powinien próbować jeszcze inne leki mi przepisać a nie po davercinie i papce od razu Izo. Fakt, że stosuję już te leki ponad rok... Doradźcie coś bo całymi dniami o tym myślę a kto mi lepiej doradzi niż ktoś kto sam ma podobne problemy...

[BehindU]

Napisane przez ReAsOns

Witam wszystkich

Ja biorę od półtora miesiąca Axotret . Chciałam Was zapytać jakie są wasze sposoby na czerwoną skórę na twarzy? Wydaje mi się, że moim skutkiem ubocznym jest rumień. Mam czerwoną twarz tam gdzie wychodzą krostki. Cały czas ją nawilżam, a jak jest lepiej daje jej odpocząć od kremów.
Da się to jakoś zniwelować czy nie ma szans? :P

Całkowicie zniwelować chyba się tego nie da, no chyba że makijażem
Myślę, że musisz używać czegoś delikatnego do mycia twarzy, stosować filtry przeciwsłoneczne. Ponoć pomaga także woda termalna (właśnie zamówiłem Uriage - ta jest fajna, bo nie trzeba po niej osuszać twarzy). Na zaczerwienienie duży wpływ ma też temperatura, jej często zmiany, wiatr, itd.

Proszę o poradę dot. suplementów na włosy (mój post wyżej). Niestety nie mogę obecnie skonsultować się z moim dermatologiem (tak, jestem nachalny )

[asiuniaskc]

Twarz ok nic narazie nie wyskakuje, czekam teraz na okres ciekawe czy coś wyskoczy... Ja soczewek nie mogę jeszcze nosić chyba że jednodniowe ale też nie aż tak długo jak przed leczeniem. Mogę Wam polecić Iwostin Putittin Rehydrin jest naprawdę świetny, żałuję że go tak późno odkryłam...
Ja łykałam leki na włosy Priorin dokładnie i nic się nie działo byle by nie było w składzie witaminy A...
Ja tak naprawdę od dermatologa brałam tylko tetramycyne po której trądzik zaraz wrócił niestety te antybiotyki mają mały procent skuteczności... Zobaczymy jak izo u mnie narazie ok gdyby nie to ze popadłam na zdrowiu bardzo :-(

[ReAsOns]

Napisane przez BehindU

Całkowicie zniwelować chyba się tego nie da, no chyba że makijażem
Myślę, że musisz używać czegoś delikatnego do mycia twarzy, stosować filtry przeciwsłoneczne. Ponoć pomaga także woda termalna (właśnie zamówiłem Uriage - ta jest fajna, bo nie trzeba po niej osuszać twarzy). Na zaczerwienienie duży wpływ ma też temperatura, jej często zmiany, wiatr, itd.

Proszę o poradę dot. suplementów na włosy (mój post wyżej). Niestety nie mogę obecnie skonsultować się z moim dermatologiem (tak, jestem nachalny )

Mam nadzieje, że uda mi się to zrobić makijażem
używam wodę termalną także, ale są podzielone opinie podobno jak się jej nie wetrze to wysusza. Nie wiem czy tak jest.. mimo wszystko używam bo mi bardzo pomaga Ale może ta woda o której napisałeś będzie okej

[Margoza]

Czy orientujecie się czy przy Izo można przyjąć szczepionkę na WZW B (pierwsza dawka)? Mój kierunek na uczelni tego wymaga i tak się zastanawiam czy to nie koliduje jakoś? Ktoś coś?

[lisnov]

Kilka pytań:
1. bierzecie izotek zawsze o tych samych, stałych porach?
2. jestem po 4dniach, czuję w kilku miejscach rosnące gule. Czy mam je zostawić, czy mogę smarować jakąś maścią z antybiotykiem?
3. co robicie jak cuzjecie, że pod skórą rośnie coś? i boli bardzo

[laisla]

Sysunia ja bym bez żadnych już innych prób poszła za sugestią dermatologa. Sama zmarnowałam wiele lat, nerwów i pieniędzy na inne specyfiki, które w żadnym stopniu nie pomogły, tylko pozostawiły ślady na twarzy, którymi będę musiałą się zająć dopiero po skończeniu Izo Przy kuracji Izo twarz miałam bez żadnej zmiany po kilku tygodniach, tak więc wiesz

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez lisnov

Kilka pytań:
1. bierzecie izotek zawsze o tych samych, stałych porach?
2. jestem po 4dniach, czuję w kilku miejscach rosnące gule. Czy mam je zostawić, czy mogę smarować jakąś maścią z antybiotykiem?
3. co robicie jak cuzjecie, że pod skórą rośnie coś? i boli bardzo

1. Plus minus stałych, aby nie zapomnieć. Ach, i niekoniecznie musi być duży posiłek, bo o tym pisałaś, wystarczy nawet kilka orzechów np bo i w nich będzie potrzebny tłuszcz
2/3. Na początku kuracji kończyłam spokojnie swój poprzedni specyfik (finaceę do smarowania miejscowego), lekarka się zgodziła. Ale po kilku tygodniach to nie było konieczne.

[sysunia222]

laisla a Ty miałaś mocno zaawansowany trądzik czy tak jak ja?

[lisnov]

Mam prośbę. Próbuję wyciskać to, co próbuje się wydostać spod mojej skóry. Czy mogę prosić o porządnego kopa w dupę?

[Asiaaa95]

Właśnie, ktoś wspomniał o szczepionkach przy przyjmowaniu retinoidów... Ja muszę się wybrać w tym tygodniu na szczepionkę przeciwko tężcowi i błonicy bodajże, czy to w jakiś stopniu może skolidować z Aknenorminem?

[Cytrynusia]

Napisane przez lisnov

Kilka pytań:
1. bierzecie izotek zawsze o tych samych, stałych porach?
2. jestem po 4dniach, czuję w kilku miejscach rosnące gule. Czy mam je zostawić, czy mogę smarować jakąś maścią z antybiotykiem?
3. co robicie jak cuzjecie, że pod skórą rośnie coś? i boli bardzo

1. Nie. W ulotce nie ma nic takiego. To nie sa tabletki antykoncepcyjne. Najwazniejsze zeby nie ominac dawki. Zreszta jak ustalisz sobie ze bierzesz izo podczas obiadu to nie bedzie to raz 7 a raz 14 godzina. Takze tego...
2-3. Ja bym nie smarowała. Sama jak zaczelam brac izotek to odstawilam wszystkie masci itp. Bo po co? Przeczekałam i nic mi sie nie stało.

[makeupola]

Na włosy polecam revalid. Drogi - około 40zł. Właściwie może być wszystko co nie ma w składzie wit. A.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Asiaaa95

wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33146

O ten krem Ci chodzi? Sama parafina w składzie, jakoś nie wyobrażam sobie że on ma być lekki i nawilżający ;-)

Jak widać powielasz nieprawdziwe zdania na temat parafiny. Jest to tzw. emolient czyli substancja która pokrywa skórę filmem zapobiegając ucieczce wody ze skóry co przy leczeniu izotretynoiną jest bardzo wskazane. Dodatkowo chroni skóę (poprzez ten film) przed wpływem czynników zewnętrznych które mogą uszkadzać jej bardzo zachwianą w tym leczeniu barierę hydrolipidową. Nigdzie nie napisałam, że ten krem jest LEKKI. Nie jest. Jest przeznaczony dla skóy atopowej, skłonnej do alergii oraz idealny przy leczeniu izotretynoiną bo właśnie wtedy skóra ma trochę charakter skóry atopowej (skłonnej do podrażnień i wrażliwej). Parafina w składzie jest więc jak najbardziej wskazana.

Oczywiście krem ten nie nadaje się np do skóry tłustej. Warto też zwrócić uwagę na wiele mitów dotyczących parafiny np. że zaburza wymianę gazową przez skórę. Wymiana gazowa tą drogą jest prowadzona w tak nieiwlekim stopniu że nie powinno mieć to żadnego wpływu na naszą skórę lub organizm. Podkreślę jeszcze raz, że polecam ten krem przy leczeniu Izo a nie na zawsze!

Dodam jeszcze, że parafina nie przenika do głębszych warstw naskórka dlatego nie powoduje podrażnień oraz alergii a dodatkowo zapobiega uczuciu pieczenia i swędzenia które jest dość silne przy leczeniu Izo

[Asiaaa95]

Napisane przez makeupola

Na włosy polecam revalid. Drogi - około 40zł. Właściwie może być wszystko co nie ma w składzie wit. A.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------



Jak widać powielasz nieprawdziwe zdania na temat parafiny. Jest to tzw. emolient czyli substancja która pokrywa skórę filmem zapobiegając ucieczce wody ze skóry co przy leczeniu izotretynoiną jest bardzo wskazane. Dodatkowo chroni skóę (poprzez ten film) przed wpływem czynników zewnętrznych które mogą uszkadzać jej bardzo zachwianą w tym leczeniu barierę hydrolipidową. Nigdzie nie napisałam, że ten krem jest LEKKI. Nie jest. Jest przeznaczony dla skóy atopowej, skłonnej do alergii oraz idealny przy leczeniu izotretynoiną bo właśnie wtedy skóra ma trochę charakter skóry atopowej (skłonnej do podrażnień i wrażliwej). Parafina w składzie jest więc jak najbardziej wskazana.

Oczywiście krem ten nie nadaje się np do skóry tłustej. Warto też zwrócić uwagę na wiele mitów dotyczących parafiny np. że zaburza wymianę gazową przez skórę. Wymiana gazowa tą drogą jest prowadzona w tak nieiwlekim stopniu że nie powinno mieć to żadnego wpływu na naszą skórę lub organizm. Podkreślę jeszcze raz, że polecam ten krem przy leczeniu Izo a nie na zawsze!

No mnie taki krem zapchalby nawet przy kuracji Aknenorminem. Wiem, bo próbowałam z tlusciochami (np. Alantanem) i pojawiły się małe, bo małe, ale jednak krostki. A parafina jest moim zdaniem zła i tyle, zwłaszcza na pierwszym czy drugim miejscu w składzie. Jedyny krem jaki mnie nie zapycha, a zawiera parafinę na trzecim miejscu w składzie to Avene Cicalfate. W ogóle uważam ze Avene to godna uwagi firma a podpowie mi ktoś jak to jest z tymi szczepionkami przy łykaniu Aknenorminu, Izoteku?

[makeupola]

[QUOTE=sysunia222;50853899]Witam. Jestem nowa. Jak większość z was mam dylemat co do Izoteku. Mam już 26 lat i połowę życia zmagam się z trądzikiem. Kiedyś było dużo gorzej. Leczyłam się różnymi lekami ale całkiem pozbyć się tego dziadostwa nie mogę. Obecnie leczę się davercinem i taką papką robioną w aptece. Było lepiej ale od nowego roku widzę pogorszenie lekarz zaproponował mi Izotek w listopadzie ale powiedziałam że się zastanowie. Teraz gdy mnie wypryszczyło to myślę o tym leku ale im więcej czytam wątków tym więcej mam wątpliwości. Najgorzej wygląda moja broda Noszę soczewki i obawiam się, że nie będe mogła ich nosić w trakcie leczenia a mam dużą wadę -5. Mam astmę i alergię. Biore leki na alergię przez okres letni. Odczuwam często dolegliwości z układu pokarmowego bół brzucha i wzdęcia i dość mocno wypadają mi włosy... Stąd moje obawy przed leczeniem. 13 kwietnia mam wizytę u derma i muszę podjąć jakąs decyzję. Myślę jeszcze by spróbować może Isotrexu do smarowania. Wrzucam fotki bez make - up. W rzeczywistości moja skóra jest bardziej zaczerwieniona. Czy to kwalifikuje się do Izoteku Waszym zdaniem? Bo mnie się wydaje, że mój dermatolog powinien próbować jeszcze inne leki mi przepisać a nie po davercinie i papce od razu Izo. Fakt, że stosuję już te leki ponad rok... Doradźcie coś bo całymi dniami o tym myślę a kto mi lepiej doradzi niż ktoś kto sam ma podobne problemy...

Ja miałam podobny trądzik do Twojego. Jesteśmy również w tym samym wieku. Jeśli nigdy nie miałaś żadnych doustnych leków to jednak na Twoim miejscu zaczęłabym od Tetracykliny - to antybiotyk któy działa bakteriostatycznie (nie bakteriobójczo) hamując syntezę białek bakteryjnych przez co bakterie nie mogą prawidłowo funkcjonować i w końcu giną. Wielu osobom on pomaga i myślę że przed izo warto z tym spróbować. Druga opcja przez izo doustnie to stosowanie izo zewnętrznie w postaci maści. Również potrafi dawać super efekty - jest to maść np Locacid Dopiero jak to nie pomoże to izo doustnie

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Asiaaa95

No mnie taki krem zapchalby nawet przy kuracji Aknenorminem. Wiem, bo próbowałam z tlusciochami (np. Alantanem) i pojawiły się małe, bo małe, ale jednak krostki. A parafina jest moim zdaniem zła i tyle, zwłaszcza na pierwszym czy drugim miejscu w składzie. Jedyny krem jaki mnie nie zapycha, a zawiera parafinę na trzecim miejscu w składzie to Avene Cicalfate. W ogóle uważam ze Avene to godna uwagi firma a podpowie mi ktoś jak to jest z tymi szczepionkami przy łykaniu Aknenorminu, Izoteku?

Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Asiaaa95

No mnie taki krem zapchalby nawet przy kuracji Aknenorminem. Wiem, bo próbowałam z tlusciochami (np. Alantanem) i pojawiły się małe, bo małe, ale jednak krostki. A parafina jest moim zdaniem zła i tyle, zwłaszcza na pierwszym czy drugim miejscu w składzie. Jedyny krem jaki mnie nie zapycha, a zawiera parafinę na trzecim miejscu w składzie to Avene Cicalfate. W ogóle uważam ze Avene to godna uwagi firma a podpowie mi ktoś jak to jest z tymi szczepionkami przy łykaniu Aknenorminu, Izoteku?

Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Asiaaa95

No mnie taki krem zapchalby nawet przy kuracji Aknenorminem. Wiem, bo próbowałam z tlusciochami (np. Alantanem) i pojawiły się małe, bo małe, ale jednak krostki. A parafina jest moim zdaniem zła i tyle, zwłaszcza na pierwszym czy drugim miejscu w składzie. Jedyny krem jaki mnie nie zapycha, a zawiera parafinę na trzecim miejscu w składzie to Avene Cicalfate. W ogóle uważam ze Avene to godna uwagi firma a podpowie mi ktoś jak to jest z tymi szczepionkami przy łykaniu Aknenorminu, Izoteku?

Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

[Asiaaa95]

No [QUOTE=makeupola;50856199]

Napisane przez sysunia222

Witam. Jestem nowa. Jak większość z was mam dylemat co do Izoteku. Mam już 26 lat i połowę życia zmagam się z trądzikiem. Kiedyś było dużo gorzej. Leczyłam się różnymi lekami ale całkiem pozbyć się tego dziadostwa nie mogę. Obecnie leczę się davercinem i taką papką robioną w aptece. Było lepiej ale od nowego roku widzę pogorszenie lekarz zaproponował mi Izotek w listopadzie ale powiedziałam że się zastanowie. Teraz gdy mnie wypryszczyło to myślę o tym leku ale im więcej czytam wątków tym więcej mam wątpliwości. Najgorzej wygląda moja broda Noszę soczewki i obawiam się, że nie będe mogła ich nosić w trakcie leczenia a mam dużą wadę -5. Mam astmę i alergię. Biore leki na alergię przez okres letni. Odczuwam często dolegliwości z układu pokarmowego bół brzucha i wzdęcia i dość mocno wypadają mi włosy... Stąd moje obawy przed leczeniem. 13 kwietnia mam wizytę u derma i muszę podjąć jakąs decyzję. Myślę jeszcze by spróbować może Isotrexu do smarowania. Wrzucam fotki bez make - up. W rzeczywistości moja skóra jest bardziej zaczerwieniona. Czy to kwalifikuje się do Izoteku Waszym zdaniem? Bo mnie się wydaje, że mój dermatolog powinien próbować jeszcze inne leki mi przepisać a nie po davercinie i papce od razu Izo. Fakt, że stosuję już te leki ponad rok... Doradźcie coś bo całymi dniami o tym myślę a kto mi lepiej doradzi niż ktoś kto sam ma podobne problemy...

Ja miałam podobny trądzik do Twojego. Jesteśmy również w tym samym wieku. Jeśli nigdy nie miałaś żadnych doustnych leków to jednak na Twoim miejscu zaczęłabym od Tetracykliny - to antybiotyk któy działa bakteriostatycznie (nie bakteriobójczo) hamując syntezę białek bakteryjnych przez co bakterie nie mogą prawidłowo funkcjonować i w końcu giną. Wielu osobom on pomaga i myślę że przed izo warto z tym spróbować. Druga opcja przez izo doustnie to stosowanie izo zewnętrznie w postaci maści. Również potrafi dawać super efekty - jest to maść np Locacid Dopiero jak to nie pomoże to izo doustnie

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------



Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Być może są to Twoje indywidualne odczucia i oczywiście w Twoim wyjątkowym przypadku mogło tak być. U większości osób jednak takie kremy w trakcie kuracji przynoszą ulgę. Bardzo chętnie wysłucham Twojego zdania ale komentarze mówiące "parafina jest zła i koniec" nie wnoszą zbyt wiele do dyskusji bo nie są poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Co do szczepionek - izo nie ma żadnego wpływu na układ immunologiczny. Możesz swobodnie się zaszczepić

Nie zgodzę się z Tobą. Właśnie, że parafina jest zła, zwłaszcza dla naszych cer - czyli tradzikowych i skłonnych do niedoskonałości. Parafina jest może i dobra dla cer suchych, atopowych, tak jak pisałaś wcześniej, ale ja takiej cery nie mam (no owszem, tylko podczas łykania izotretynoiny) ale ja piszę ogólnie. Parafina tworzy na twarzy film, przez co skóra najzwyczajniej w pełni swobodnie, że tak to ujmę - "nie oddycha". A cera tradzikowa/tłusta/nawet mieszana musi być czysta, a nie wiecznie czymś "zaklejona". To jest po prostu moje zdanie, Ty masz oczywiście swoje i ja go NIE NEGUJĘ. A złe, zapychające i zanieczyszczające działanie parafiny wielokrotnie było uzasadniane, wystarczy poszperać w wątkach, w necie.

Dzięki za odpowiedź odnośnie szczepienia, od razu jestem spokojniejsza

[laisla]

Napisane przez sysunia222

laisla a Ty miałaś mocno zaawansowany trądzik czy tak jak ja?

Ja miałam dosłownie dwa czy trzy wypryski jak trafiłam do ostatniej lekarki, tak więc takiego stanu skóry nawet nie ma co porównywać. Jednak ja miałam za sobą 20 lat wędrówki od lekarza do lekarza i porównywalne stany do Twojej skóry na które kolejne cudowne leki nie dzałały. Jesienią nie było już niemal nic ale chciałam rozprawić się z tym ostatecznie bo nawet te dwa wypryski pozostawiały trwałe przebarwienia, które były w momencie rozpoczęcia kuracji głównym powodem decyzji. Chciałam całkiem wyeliminować przyczynę szpecących przebarwień, do których mam niestety skłonność. Podobny stan skóry do Twojego mialam ok 20-15 lat temu ale wtedy izo kosztował naprawdę majątek Potem skóra była z roku na rok lepsza, ale problem cały czas był, pozostawały pamiątki na twarzy. Nie minął tak jak niektórzy sugerowali gdy wyszłam za mąż, nie minął po dziecku, a kolejne antybiotyki działały doraźnie (a wątrobę pewnie także nieźle nadwerężyły). Tak więc patrząc z perspektywy tulu lat borykania się bez powodzenia z problemem w tej chwili mając w młodszym wieku do dyspozycji taki wybór, nawet bym się nie zastanawiała. A tak kolejne miesiące po izo będę usuwać pamiątki z lat walki, co niestety nie należy do nałatwiejszych i najtańszych zabiegów

[makeupola]

[QUOTE=Asiaaa95;50856299]No

Napisane przez makeupola

Nie zgodzę się z Tobą. Właśnie, że parafina jest zła, zwłaszcza dla naszych cer - czyli tradzikowych i skłonnych do niedoskonałości. Parafina jest może i dobra dla cer suchych, atopowych, tak jak pisałaś wcześniej, ale ja takiej cery nie mam (no owszem, tylko podczas łykania izotretynoiny) ale ja piszę ogólnie. Parafina tworzy na twarzy film, przez co skóra najzwyczajniej w pełni swobodnie, że tak to ujmę - "nie oddycha". A cera tradzikowa/tłusta/nawet mieszana musi być czysta, a nie wiecznie czymś "zaklejona". To jest po prostu moje zdanie, Ty masz oczywiście swoje i ja go NIE NEGUJĘ. A złe, zapychające i zanieczyszczające działanie parafiny wielokrotnie było uzasadniane, wystarczy poszperać w wątkach, w necie.

Dzięki za odpowiedź odnośnie szczepienia, od razu jestem spokojniejsza

Właśnie ja cały czas mówię o skórze atopowej/podczas leczenia izo. Nie o trądzikowej/ tłustej. To raczej na tą fazę już po pryszczach. Co do szperania w wątkach - wolę swoją wiedzę z fachowej literatury niż to co ktoś zasłyszał od kogoś i przekazał na forum :p

[Asiaaa95]

[QUOTE=makeupola;50856541]

Napisane przez Asiaaa95

No

Właśnie ja cały czas mówię o skórze atopowej/podczas leczenia izo. Nie o trądzikowej/ tłustej. To raczej na tą fazę już po pryszczach. Co do szperania w wątkach - wolę swoją wiedzę z fachowej literatury niż to co ktoś zasłyszał od kogoś i przekazał na forum :p

Nie chodzi o to, że ktoś coś zasłyszał i przekazał na forum... Jest mnóstwo przypadków, gdzie po niedługim czasie używania kosmetyków z parafiną twarz zaczęła się zanieczyszczac, pory rozszerzać, co spowodowało wysyp. Nie powiesz mi chyba, że o tym nie słyszałaś? Parafina to syf i tyle (moje zdanie). Może na czas leczenia ok, ale na dłuższą metę - nigdy. Chyba nie po to leczymy te pryszcze i ich przyczynę, żeby potem na nowo się "parafinowac", zanieczyscic, zamęczyć przez to cerę i bawić się w trądzik na nowo?

[Kaarolekk]

Dzisiaj mija mój 4 dzień z Izotekiem.
Pierwszy objaw - schodzący naskórek z okolic ust.
Dokładne nawilżenie i jedziemy dalej.

[lisnov]

MOJE OCZY !!!
Wczoraj miałam pełno czerwonych żyłek, dziś zasłonięte zasłony, okulary przeciwsłoneczne... muszę szybko kupić jakieś krople. Non stop pić mi się chce.

[Agatha2003]

Napisane przez lisnov

Obiecuję - więcej żadnych żartów czy też - o zgrozo - ironii, której w cytowanym poście nie wyczułaś.
Napiszę jak będę miała poważną i odpowiednią do tego wątku sprawę.

Izotek to mimo wszystko poważny lek, rozumiem że się cieszysz, że zaczęłaś leczenie i liczysz na pozbycie się trądziku ale no sorry...napisz lepiej jak na Ciebie działa ten lek, czy masz może jakieś bardzo uciążliwe skutki uboczne z którymi nie umiesz sobie poradzić, wtedy na pewno znajdzie się ktoś kto Ci pomoże. I jak wspomniałam-wyluzuj, przestań myśleć o trądziku, po sobie wiem że stres tylko spotęgował trądzik

Jak najszybciej zacznij zakraplać oczy, bo możesz nabawić się zapalenia spojówek (ja przez to co chwila przechodziłam). Mi okulista polecił Krople do oczu Hyal Drop Multi 10 ml Bausch&Lomb (w ciągu 2 tyg dwa razy byłam u okulisty, najpierw u swojej potem awaryjnie u innego i oboje mi te krople przepisali...ale myśle że inne też się sprawdzą. Ja zobaczysz na linii powiek takie białe wypukłości i oczy swędzą leć do okulisty

[paula1513]

hey piszę do tych co są już sporo po kuracji...
Ja już 10 mies po i zero nawrotu
Ale nie wiem co robić z bliznami z kremow stosowałam już chyba wszystko, u kosmetyczki dermoabrazja diamentowa i i tak ciagle nie jestem zadowolona choć nie jest już tak mocno jak odrazu po kuracji

Pozdrawiam i życzę wytrwałości

[Saphire_Blue]

Ja polecam krem mediderm. Już kilka razy tu o nim wspominałam. Jest taniutki (8zł za 100ml) a ma bardzo przyjemny skład i skóra po nim jest cud miód Polecił mi go dermatolog. Dużo lepszy od tego cetaphilu bo też go wcześniej stosowałam ale on mi się wydaje mega tłusty zamiast nawilżający

Cetaphil to przeciętniak raczej, opłaca się go kupić głównie ze względu na pojemność i wydajność, ale cudów nie robi. Lubię nakładać go tylko na noc, bo na dzień się nie nadaje nawet przy Izo.

Dziewczyny, czytałem, że część z Was łyka przy izo suplementy na włosy. Mnie chodzi głównie o Vitapil. Ja chciałbym zacząć coś łykać nie tyle na wypadanie (nie wypada mi ich aż tyle) co zmniejszenie siwych włosów
Jednak niepokoi mnie zawarte w Vitapilu jod i wit B12. Dlatego pytanie do osób która miały do czynienia z tymi tabsami: czy dermatolog zezwolił Wam na nie? Czy poszkodziły one Wam?

Tak, derma mi zezwoliła spokojnie łykać. I biorę właśnie Vitapil. Bardzo na mnie zadziałał, w porównaniu np. z Silicą. Widzę to najbardziej po odstających mi we wszystkie strony baby hair i ilości włosów na szczotce i w wannie zaraz po umyciu.

Witam wszystkich

Ja biorę od półtora miesiąca Axotret . Chciałam Was zapytać jakie są wasze sposoby na czerwoną skórę na twarzy? Wydaje mi się, że moim skutkiem ubocznym jest rumień. Mam czerwoną twarz tam gdzie wychodzą krostki. Cały czas ją nawilżam, a jak jest lepiej daje jej odpocząć od kremów.
Da się to jakoś zniwelować czy nie ma szans? :P

Parę postów wcześniej opisałam co mi pomaga, więc się zacytuję:

To jest właśnie problem, który spędza mi wręcz sen z powiek. Nie udało mi się całkowicie ograniczyć tego problemu - jak się zgrzeję, schylam często, zestresuję albo przemyję twarz to od razu lekko się zaczerwieniam. Ale najgorzej jest w klimie - centra handlowe to dla mojej twarzy najgorsza masakra. Podpowiem co można zrobić by to złagodzić. Mam zawsze pod ręką wodę termalną i w zasadzie korzystam z niej przez większość dnia - jak twarz pali to bardzo szybko koi. 2 kwestia - jak robisz peeling enzymatyczny to max raz na tydzień i na krótko - inaczej murowane podrażnienie. 3 kwestia - krem i tutaj ewidentnie u mnie się sprawdza Toleriane Ultra, w miarę działała Ziaja do AZS, Physiogel i Cetaphil MD, ale nie likwidują całkowicie tego rumienia tak jak ten . Dobra wiadomość jest taka, że można jakoś to schować pod makijażem, który jakoś u mnie działa jak dodatkowa warstwa ochronna(jakkolwiek absurdalnie by to brzmiało) - przed nałożeniem podkładu wklepuję zielony korektor z Lovely w miejsca, gdzie się zaczerwieniam - niweluje je. Od tygodnia stosuję też pomysł który mi podrzuciła fryzjerka - powiedziała, że włosy przed klimą chroni spray do ochrony termicznej, więc wydedukowałam, że skóra też powinna mieć jakąś ochronę i pomyślałam o bazie pod makijaż. A że w Rossie ostatnio mnie nawiedziło (o czym pisałam wcześniej roztkliwiając się nad podkładem z Rimmela :P ) to skusiłam się na bazę z tej samej serii (ma niby działanie nawilżające) i też moja twarz jest mniej czerwona jak jej używam. Krem CC z Bourjois ma 3 pigmenty(w tym zielony) i też ładnie łagodzi skórę i niweluje tą paskudną czerwień.

Dodam do tamtych sposobów, że twarz zmywam albo płynem micelarnym albo żelem micelarnym(ew. płynem do higieny intymnej - sposób, który dziewczyny tutaj wymieniły i faktycznie jest ok, ale makijażu nie zmywa, przynajmniej mi). Od tygodnia pryskam jeszcze po zmyciu twarzy tonikiem nawilżającym z Sephory rano i wieczorem- fajny sposób, rumień mi wtedy zanika,, twarz jest nawilżona i rozbudzona(podobnie działa woda termalna)
I z własnego doświadczenia dodam, że jak nie nakładałam kremu było gorzej- skóra zaczynała mnie palić po jakichś 2-3 godzinach i się ściągała. Można dać jej odpocząć od make-upu ale nie od kremu chociaż.

Całkowicie zniwelować chyba się tego nie da, no chyba że makijażem
Myślę, że musisz używać czegoś delikatnego do mycia twarzy, stosować filtry przeciwsłoneczne. Ponoć pomaga także woda termalna (właśnie zamówiłem Uriage - ta jest fajna, bo nie trzeba po niej osuszać twarzy). Na zaczerwienienie duży wpływ ma też temperatura, jej często zmiany, wiatr, itd.

Proszę o poradę dot. suplementów na włosy (mój post wyżej). Niestety nie mogę obecnie skonsultować się z moim dermatologiem (tak, jestem nachalny )

No niestety nie da rady całkiem zniwelować zaczerwienienia, można ograniczyć i ukryć.

Mam nadzieje, że uda mi się to zrobić makijażem
używam wodę termalną także, ale są podzielone opinie podobno jak się jej nie wetrze to wysusza. Nie wiem czy tak jest.. mimo wszystko używam bo mi bardzo pomaga Ale może ta woda o której napisałeś będzie okej

Wszystkie wody termalne poza Uriage(jest to woda izotoniczna) należy po kilku minutach odcisnąć w chusteczkę, by nie wysuszyły naskórka. Jestem leniwa na ogół, więc najczęściej używam właśnie Uriage, ale w domu mam też Avene, a wcześniej miałam też La Roche Posay i tutaj przyznam, że najlepiej właśnie ona się rozpyla, bo idzie taką delikatną równomierną otulającą mgiełką i jest najbardziej wydajna. Aha no i Uriage jest lekko słonawa w smaku jeśli komuś to przeszkadza.

Kilka pytań:
1. bierzecie izotek zawsze o tych samych, stałych porach?
2. jestem po 4dniach, czuję w kilku miejscach rosnące gule. Czy mam je zostawić, czy mogę smarować jakąś maścią z antybiotykiem?
3. co robicie jak cuzjecie, że pod skórą rośnie coś? i boli bardzo

1. Możesz wybrać sobie porę, lepiej łykać w miarę regularnie, ale to nie jest antybiotyk, więc nic się nie stanie jak weźmiesz inaczej.
2. Mi derma pozwoliła smarować antybiotykiem, jeśli nie masz bardzo uwrażliwionej i wysuszonej skóry to póki co również możesz.
3. Zostawić w spokoju najlepiej - szybciej zejdzie samo bez pomocy, a jak to spróbujesz wycisnąć będzie tylko gorzej. Ewentualnie możesz posmarować maścią z antybiotykiem (patrz pkt 2.)

[makeupola]

Napisane przez paula1513

hey piszę do tych co są już sporo po kuracji...
Ja już 10 mies po i zero nawrotu
Ale nie wiem co robić z bliznami z kremow stosowałam już chyba wszystko, u kosmetyczki dermoabrazja diamentowa i i tak ciagle nie jestem zadowolona choć nie jest już tak mocno jak odrazu po kuracji

Pozdrawiam i życzę wytrwałości

A próbowałaś kwasy? A może laser frakcyjny by ci pomógł (tylko to jest drOga impreza) . Głębokie masz te blizny?

[sysunia222]

makeupola jakieś 2 lata temu stosowałam doustną teracyklinę przez bodajże 6 tygodni było ok dopóki nie przerwała kuracji, moim zdaniem trwała za krótko. Ale chyba spróbuje jeszcze izo w maści tak jak napisałaś dzięki.

laisla to faktycznie długo borykałaś się z tym problemem ale u mnie tez już jest 13 lat.... ;/

[Saphire_Blue]

makeupola jakieś 2 lata temu stosowałam doustną teracyklinę przez bodajże 6 tygodni było ok dopóki nie przerwała kuracji, moim zdaniem trwała za krótko. Ale chyba spróbuje jeszcze izo w maści tak jak napisałaś dzięki.

laisla to faktycznie długo borykałaś się z tym problemem ale u mnie tez już jest 13 lat.... ;/

Mi derma z góry powiedziała, że nawet nie ma sensu bym łykała Tetralysal, bo po prostu mi nie pomoże i to strata czasu i zdrowia. Miałam na niego receptę wypisaną tylko w przypadku gdybym nigdzie nie dostała Duacu(były jakieś problemy w hurtowniach), a i tak kazała mi rozważyć od razu Izo doustne, bo nie podobały jej się u mnie efekty zewnętrznego w żelu.

[makeupola]

Napisane przez Saphire_Blue

Mi derma z góry powiedziała, że nawet nie ma sensu bym łykała Tetralysal, bo po prostu mi nie pomoże i to strata czasu i zdrowia. Miałam na niego receptę wypisaną tylko w przypadku gdybym nigdzie nie dostała Duacu(były jakieś problemy w hurtowniach), a i tak kazała mi rozważyć od razu Izo doustne, bo nie podobały jej się u mnie efekty zewnętrznego w żelu.

O to dziwne - bo praktyką jest, że najpierw próbuje się wszystkiego poza Izo, a dopiero jak to nie podziała to wchodzą z ostrzejszą bronią :p Może miałaś jakiś ciężki trądzik?
Mimo wszystko przy takich zmianach jak ma koleżanka to ja bym najpierw spróbowała wszystkiego co możliwe przed Izo... w końcu nie są to jakieś masakrycznie ciężkie zmiany

[Saphire_Blue]

O to dziwne - bo praktyką jest, że najpierw próbuje się wszystkiego poza Izo, a dopiero jak to nie podziała to wchodzą z ostrzejszą bronią :p Może miałaś jakiś ciężki trądzik?
Mimo wszystko przy takich zmianach jak ma koleżanka to ja bym najpierw spróbowała wszystkiego co możliwe przed Izo... w końcu nie są to jakieś masakrycznie ciężkie zmiany

Dużych zmian nie, ale wysypywało mnie też na plecach i miałam duży łojotok i skłonność do bliznowacenia. Zanim nowa dermatolog(znaczy nowa po paru latach) zaproponowała mi Izo, leczyła mnie już 1,5 roku i kontynuowała "pracę" którą rozpoczął jej kolega(czyli leczenie różnymi specyfikami bez większych rezultatów). W sumie zostało tylko leczenie Tetralysalem albo Izotekiem i derma bez ogródek stwierdziła, że Tetralysal to w moim przypadku "chwilowe odroczenie", choć moja cera ogólnie jest też nieco oporna na antybiotyki i to miało istotniejszy wpływ. Mnie cieszy, że nie wciskała mi żadnego kitu, bo gdy robił to szanowny Pan doktor to zastanawiałam się czasem w jaki sposób zrobił dyplom.

[makeupola]

Napisane przez Saphire_Blue

Dużych zmian nie, ale wysypywało mnie też na plecach i miałam duży łojotok i skłonność do bliznowacenia. Zanim nowa dermatolog(znaczy nowa po paru latach) zaproponowała mi Izo, leczyła mnie już 1,5 roku i kontynuowała "pracę" którą rozpoczął jej kolega(czyli leczenie różnymi specyfikami bez większych rezultatów). W sumie zostało tylko leczenie Tetralysalem albo Izotekiem i derma bez ogródek stwierdziła, że Tetralysal to w moim przypadku "chwilowe odroczenie", choć moja cera ogólnie jest też nieco oporna na antybiotyki i to miało istotniejszy wpływ. Mnie cieszy, że nie wciskała mi żadnego kitu, bo gdy robił to szanowny Pan doktor to zastanawiałam się czasem w jaki sposób zrobił dyplom.

Hahaha rozumiem Cię Na pewno skoro Cię widziała to podjęła najlepszą dla Ciebie decyzję