Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Napisane przez pantera09

U mnie prawie nic się nie zmieniło... Co macie inaczej? Mam tylko pasek nowy u góry. I mogę cytować

Bo to też zależy od przeglądarki .

[MiniMonix]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50832278]Już wiem co chciała spytać.


Jaką specjalizację rozważasz? [/QUOTE]

Anestezjologia i intensywna terapia

[malinka9191]

Napisane przez Suqub

Mi też wraca ale cytować można.

Na samym dole jest opcja Powrót na stary wizaż.

U mnie widzę, że teraz też można, ale wcześniej za nic nie mogłam zacytować

Napisane przez pantera09

U mnie prawie nic się nie zmieniło... Co macie inaczej? Mam tylko pasek nowy u góry. I mogę cytować

U mnie na nowym wizażu zmienia się praktycznie wszystko
chociaż na początku też tylko pasek u góry był inny

[pantera09]

Napisane przez malinka9191

U mnie widzę, że teraz też można, ale wcześniej za nic nie mogłam zacytować
U mnie na nowym wizażu zmienia się praktycznie wszystko
chociaż na początku też tylko pasek u góry był inny

Hmm ja i tak właściwie tylko na telefonie korzystam z wizazu, więc mi to w sumie nie robi.
Tak rzadko włączam komputer, że aż sama się sobie dziwie:-P

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Hmm ja i tak właściwie tylko na telefonie korzystam z wizazu, więc mi to w sumie nie robi.
Tak rzadko włączam komputer, że aż sama się sobie dziwie:-P

Tez rzadko wlaczam bo jest do telewizora podpiety bo matrycą padła i nie wygodnie mi.

[MiniMonix]

Ja lubię rośliny, ale nie lubię ich podlewać :P Mój storczyk to aktualnie 4 badyle

[pantera09]

Napisane przez MiniMonix

Ja lubię rośliny, ale nie lubię ich podlewać :P Mój storczyk to aktualnie 4 badyle

O tak! Totalnie nie mam pamięci do kwiatów:-P Choć o storczyki już chyba nauczyłam się jako tako dbać, bo bardzo je lubię - ale jednego ubiłam.
Ale ja mam jakiegoś pecha do kwiatów, żeby u mnie kwiat przeżył to musi to być drugi z danego rodzaju:-P Zabiłam pierwszego storczyka, którego dostałam (kolejne mają się dobrze), pierwszy w życiu bonsai też padł, pierwsze kalanhoe padło, pierwsze iglaki na balkon - padły, rojnik - to samo, a walczyłam z nim rok. Nie wiem jakaś klątwa chyba:-P Kolejne Iglaki i rojnik rosną super...
A najlepsze jest to, że zawsze jak mam nowego kwiata, to o nim czytam, jak pielęgnować i staram się tak robić i zawsze padają. Jak mam kolejne to już olewam i robię po swojemu i żyją:-P

[MiniMonix]

No to mamy tak samo. Możemy tylko mieć kaktusy :P

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Nie wiem czy wam pisałam, ale byłam na tej rozmowie kwalifikacyjnej, o której wam pisałam, że branża moich marzeń. Niestety nic z tego nie będzie. Tzn. nie żeby rozmowa poszła źle, ale rozminęło się to zupełnie z moimi wyobrażeniami. Także szukam dalej.

Wczoraj z tż cały dzień spędziliśmy na pracach w naszym mieszkaniu, dalej końca nie widać i do tego jestem padnięta. Ale zamówiliśmy w końcu meble do kuchni (nie wiem za co tyle kasy), ale facet dopiero w maju może je przyjść montować.

Na osłodę dzisiaj zażyczyłam sobie sernik na zimno.

[pantera09]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50852212]Nie wiem czy wam pisałam, ale byłam na tej rozmowie kwalifikacyjnej, o której wam pisałam, że branża moich marzeń. Niestety nic z tego nie będzie. Tzn. nie żeby rozmowa poszła źle, ale rozminęło się to zupełnie z moimi wyobrażeniami. Także szukam dalej.

Wczoraj z tż cały dzień spędziliśmy na pracach w naszym mieszkaniu, dalej końca nie widać i do tego jestem padnięta. Ale zamówiliśmy w końcu meble do kuchni (nie wiem za co tyle kasy), ale facet dopiero w maju może je przyjść montować.

Na osłodę dzisiaj zażyczyłam sobie sernik na zimno. [/QUOTE]

Tzn. że ta branża jednak Ci nie odpowiada, czy to konkretne stanowisko?
Meble są strasznie drogie, my np. zamawialismy wszystko u stolarza, w tym dwie rzeczy wg. naszego projektu. I chociaż tyle, że szafa we wnęce wyszła taniej, ale np. komoda porównywalnie jak w sklepach, ale przynajmniej mamy to co chcemy.

Tż będzie robił sernik?:-D

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pantera09

Tzn. że ta branża jednak Ci nie odpowiada, czy to konkretne stanowisko?
Meble są strasznie drogie, my np. zamawialismy wszystko u stolarza, w tym dwie rzeczy wg. naszego projektu. I chociaż tyle, że szafa we wnęce wyszła taniej, ale np. komoda porównywalnie jak w sklepach, ale przynajmniej mamy to co chcemy.

Tż będzie robił sernik?:-D

Ta konkretna oferta mi nie odpowiada, nie takich warunków i obowiązków się spodziewałam.

My zamówiliśmy kuchnie wg mojego projektu u stolarza, oczywiście dużo w nim wyszło modyfikacji bo albo się nie da albo jakieś chore kwoty za to chcieli.
Meble do łazienki, sypialni, garderoby, przedpokoju, stół i stolik do salonu będziemy robić sami.
Kanapę i fotel chciałam, żeby mi ktoś zrobił na podstawie wzoru z internetu ale jak mi pan powiedział, że za taki komplet chce 7tyś to wymiękłam (oryginał kosztował coś ponad 3tyś i wtedy myślałam, że to drogo). Teraz jestem na etapie wyszukiwania starych foteli na allegro i może się pokuszę o kupienie takich starych foteli i krzeseł i dam do tapicera, żeby mi je na nowo obił. Może to wyjdzie drożej, ale jak oglądam te wszystkie bezpłciowe meble z bodzio itp. wszystkie na jedno kopyto to mi słabo, nic mi się nie podoba.
Oczywiście z braku czasu i funduszy pewnie na początku będziemy mieszkać na zasadzie: kuchnia, łazienka i materac w sypialni, ale co tam ważne, że już na swoim. Meble dojdą w swoim czasie.

Tż pojechał sam do sklepu po składniki, a gotujemy zwykle razem, sernik dzisiaj też razem.

[LoveMessages]

Napisane przez pantera09

O tak! Totalnie nie mam pamięci do kwiatów:-P Choć o storczyki już chyba nauczyłam się jako tako dbać, bo bardzo je lubię - ale jednego ubiłam.
Ale ja mam jakiegoś pecha do kwiatów, żeby u mnie kwiat przeżył to musi to być drugi z danego rodzaju:-P Zabiłam pierwszego storczyka, którego dostałam (kolejne mają się dobrze), pierwszy w życiu bonsai też padł, pierwsze kalanhoe padło, pierwsze iglaki na balkon - padły, rojnik - to samo, a walczyłam z nim rok. Nie wiem jakaś klątwa chyba:-P Kolejne Iglaki i rojnik rosną super...
A najlepsze jest to, że zawsze jak mam nowego kwiata, to o nim czytam, jak pielęgnować i staram się tak robić i zawsze padają. Jak mam kolejne to już olewam i robię po swojemu i żyją:-P

Mam tak samo! Nic mi nie rośnie bo o nic nie dbam

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50852212]Nie wiem czy wam pisałam, ale byłam na tej rozmowie kwalifikacyjnej, o której wam pisałam, że branża moich marzeń. Niestety nic z tego nie będzie. Tzn. nie żeby rozmowa poszła źle, ale rozminęło się to zupełnie z moimi wyobrażeniami. Także szukam dalej.

Wczoraj z tż cały dzień spędziliśmy na pracach w naszym mieszkaniu, dalej końca nie widać i do tego jestem padnięta. Ale zamówiliśmy w końcu meble do kuchni (nie wiem za co tyle kasy), ale facet dopiero w maju może je przyjść montować.

Na osłodę dzisiaj zażyczyłam sobie sernik na zimno. [/QUOTE]

Szkoda, że ta praca to jednak nie to...

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50852563]Ta konkretna oferta mi nie odpowiada, nie takich warunków i obowiązków się spodziewałam.

My zamówiliśmy kuchnie wg mojego projektu u stolarza, oczywiście dużo w nim wyszło modyfikacji bo albo się nie da albo jakieś chore kwoty za to chcieli.
Meble do łazienki, sypialni, garderoby, przedpokoju, stół i stolik do salonu będziemy robić sami.
Kanapę i fotel chciałam, żeby mi ktoś zrobił na podstawie wzoru z internetu ale jak mi pan powiedział, że za taki komplet chce 7tyś to wymiękłam (oryginał kosztował coś ponad 3tyś i wtedy myślałam, że to drogo). Teraz jestem na etapie wyszukiwania starych foteli na allegro i może się pokuszę o kupienie takich starych foteli i krzeseł i dam do tapicera, żeby mi je na nowo obił. Może to wyjdzie drożej, ale jak oglądam te wszystkie bezpłciowe meble z bodzio itp. wszystkie na jedno kopyto to mi słabo, nic mi się nie podoba.
Oczywiście z braku czasu i funduszy pewnie na początku będziemy mieszkać na zasadzie: kuchnia, łazienka i materac w sypialni, ale co tam ważne, że już na swoim. Meble dojdą w swoim czasie.

Tż pojechał sam do sklepu po składniki, a gotujemy zwykle razem, sernik dzisiaj też razem. [/QUOTE]

Nam też by się nowa kuchnia przydała, ale chyba nie da rady wszystkiego na raz

[MiniMonix]

My powoli kończymy remont. Brakuje nam jeszcze dywanu, dywanika do łazienki rolet, zasłon, firan, stolika kawowego i małej szarej kanapy. Kanapę trudno mi znaleźć , bo fundusze już nie pozwolą na zakup. Wstrzymam się więc i zakupię na raty za jakiś czas.

[pantera09]

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

No to wesoło, pogoda nalegają ale taka pora roku :-P
Powodzenia w nowej pracy


Ja po wizycie synek wazy 3500g plus minus 500g.
Dalej na dupce więc dostałam skierowanie na cesarke, jutro dzwonie na oddzial zapytać co i jak moze mi termin wyznacza :-D

[pantera09]

Napisane przez blackberry89

Powodzenia w nowej pracy


Ja po wizycie synek wazy 3500g plus minus 500g.
Dalej na dupce więc dostałam skierowanie na cesarke, jutro dzwonie na oddzial zapytać co i jak moze mi termin wyznacza :-D

Dzięki, jestem jakaś wystrachana:-P

Oo to dużo waży, klocuszek:-D Super!

Suqub, a jak ma się już 3-miesięczna Gabrysia? Jeju jak to zleciało...

[LoveMessages]

Napisane przez MiniMonix

My powoli kończymy remont. Brakuje nam jeszcze dywanu, dywanika do łazienki rolet, zasłon, firan, stolika kawowego i małej szarej kanapy. Kanapę trudno mi znaleźć , bo fundusze już nie pozwolą na zakup. Wstrzymam się więc i zakupię na raty za jakiś czas.

Zawsze te fundusze :/

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

Nie stresuj się będzie dobrze

Napisane przez blackberry89

No to wesoło, pogoda nalegają ale taka pora roku :-P
Powodzenia w nowej pracy


Ja po wizycie synek wazy 3500g plus minus 500g.
Dalej na dupce więc dostałam skierowanie na cesarke, jutro dzwonie na oddzial zapytać co i jak moze mi termin wyznacza :-D

To już lada dzień

A gdzie Suqub uciekła? Pochłonięta córeczką ?

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

Jaką pracę? Nie ma się co stresować, na pewno będzie dobrze.


Czyli lada chwila będzie nowe bambino na wątku. Ale zazdroszczę.

[pantera09]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50868214]Jaką pracę? Nie ma się co stresować, na pewno będzie dobrze.


Czyli lada chwila będzie nowe bambino na wątku. Ale zazdroszczę. [/QUOTE]

Koordynatora ds. tłumaczeń (właściwie niezwiązane ze studiami, ale co tam;-))

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

To samo mówiłam wczoraj do męża. Najpierw padało, poten wyszli słońce i było ciepło. Patrzę, a tam śnieg. Ale mamy wiosnę ;/

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

Napisane przez pantera09

Koordynatora ds. tłumaczeń (właściwie niezwiązane ze studiami, ale co tam;-))

Brzmi poważnie :p

[malinka9191]

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

Powodzenia więc

[blackberry89]

Jutro jadę do szpitala w którym mam rodzic z dokumentacja i zapisuje sie na konkretny termin. Myslalam ze juz dziś telefonicznie sie uda, chciałabym juz wiedzieć na 100% kiedy :-(

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

Jutro jadę do szpitala w którym mam rodzic z dokumentacja i zapisuje sie na konkretny termin. Myslalam ze juz dziś telefonicznie sie uda, chciałabym juz wiedzieć na 100% kiedy :-(

No cóż, nie ma tak dobrze. W każdym razie już niebawem będzie po porodzie.

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Jutro jadę do szpitala w którym mam rodzic z dokumentacja i zapisuje sie na konkretny termin. Myslalam ze juz dziś telefonicznie sie uda, chciałabym juz wiedzieć na 100% kiedy :-(

Jeszcze tylko jeden dzień i się dowiesz

[Suqub]

Napisane przez pantera09

Hejka, co słychać?
U mnie pogoda pod psem... Byłam dzisiaj raz na dworze - do apteki poszłam, mam do niej 2 minuty drogi pieszo. Czaiłam się na moment żeby nie padało, ale jak wyszłam okazało się, że kropi - no spoko. Wychodzę z apteki - grad i leje. Do domu blisko, więc idę. Słuchajcie, wróciłam do domu: spodnie przemoczone, buty chyba zaraz by przemokły, kurtka jakby ją ktoś wiadrem wody potraktował, a w kieszenie kurtki naleciał mi grad mi

W środę zaczynam nową pracę... zaczynam się stresować

Powodzenia!!

Napisane przez blackberry89

No to wesoło, pogoda nalegają ale taka pora roku :-P
Powodzenia w nowej pracy


Ja po wizycie synek wazy 3500g plus minus 500g.
Dalej na dupce więc dostałam skierowanie na cesarke, jutro dzwonie na oddzial zapytać co i jak moze mi termin wyznacza :-D

Moja na ostatnim usg przed porodem podobną miała wagę

Napisane przez pantera09

Dzięki, jestem jakaś wystrachana:-P

Oo to dużo waży, klocuszek:-D Super!

Suqub, a jak ma się już 3-miesięczna Gabrysia? Jeju jak to zleciało...

Napisane przez LoveMessages

Zawsze te fundusze :/



Nie stresuj się będzie dobrze



To już lada dzień

A gdzie Suqub uciekła? Pochłonięta córeczką ?

No tak, Gabi mnie trochę zajmuje. Dziś kończy 3 miesiące duża dziewuszka i tak wiele już potrafi

Napisane przez blackberry89

Jutro jadę do szpitala w którym mam rodzic z dokumentacja i zapisuje sie na konkretny termin. Myslalam ze juz dziś telefonicznie sie uda, chciałabym juz wiedzieć na 100% kiedy :-(

Podejrzewam, że oni sami chcą Cię zbadać.

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

Jeszcze tylko jeden dzień i się dowiesz

Wiem wiem tylko myslalam ze juz wczoraj sie dowiem, potem ze dziś i teraz ze jutro

[MiniMonix]

Napisane przez Suqub

Powodzenia!!

Moja na ostatnim usg przed porodem podobną miała wagę



No tak, Gabi mnie trochę zajmuje. Dziś kończy 3 miesiące duża dziewuszka i tak wiele już potrafi

Podejrzewam, że oni sami chcą Cię zbadać.

Muszą zbadać i ustalić rodzaj znieczulenia

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Powodzenia!!

Moja na ostatnim usg przed porodem podobną miała wagę



No tak, Gabi mnie trochę zajmuje. Dziś kończy 3 miesiące duża dziewuszka i tak wiele już potrafi

Podejrzewam, że oni sami chcą Cię zbadać.

A co oni mi mogą zbadać? :-P napewno zbadają jak juz przyjadę przed zabiegiem, zrobią wszystkie wyniki, usg czy sie nie obrócił i badanie na fotelu. Oni chyba chcą zrobić konsultacje czy napewno musze u nich rodzic, kazali wziąć dokumentację od serducha i od ciąży i mówił ze on tu kalendarza nie ma.
Powiedział ze doktor powinien zadzwonić i umówić mi termin... A doktor wczoraj mówił ze oni tak mają ale to nie jest jego obowiązkiem i oni niepotrzebnie utrudniają. Gdybym naciskala to zapewne by umówił ale powiedziałsm ze to nie problem i mogę podjechac. Przed zabiegiem na serducho tez jezdzilam.
Podobno mają oblozenie bo miejski remontują.

[pantera09]

Napisane przez malinka9191

Powodzenia więc

Napisane przez Suqub

Powodzenia!!

Dziękuję

No tak, Gabi mnie trochę zajmuje. Dziś kończy 3 miesiące duża dziewuszka i tak wiele już potrafi

Cudownie musi być obserwować takiego maluszka jak z każdą chwilą uczy się czegoś nowego.

Ps. Ja też chceeee!:-(

Napisane przez malinka9191

Jeszcze tylko jeden dzień i się dowiesz

Nom, już jutro będziesz wszystko wiedziała;-) Ciesz się z komfortu, że się dowiesz i będziesz mogła w 100% się na spokojnie przygotować, żadnej niespodziewanej akcji;-) Już tyle czekalas, to i ten jeden dzień poczekasz

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

A co oni mi mogą zbadać? :-P napewno zbadają jak juz przyjadę przed zabiegiem, zrobią wszystkie wyniki, usg czy sie nie obrócił i badanie na fotelu. Oni chyba chcą zrobić konsultacje czy napewno musze u nich rodzic, kazali wziąć dokumentację od serducha i od ciąży i mówił ze on tu kalendarza nie ma.
Powiedział ze doktor powinien zadzwonić i umówić mi termin... A doktor wczoraj mówił ze oni tak mają ale to nie jest jego obowiązkiem i oni niepotrzebnie utrudniają. Gdybym naciskala to zapewne by umówił ale powiedziałsm ze to nie problem i mogę podjechac. Przed zabiegiem na serducho tez jezdzilam.
Podobno mają oblozenie bo miejski remontują.

Wiesz Oni tak na Twoje słowo to też Cię nie umówią na cc. Myślę, że jakby doktorek pracował w tym szpitalu to by Cię umówił.