Koty - część XI

[Kusum]

Napisane przez withi_as

Dziewczyny gdzie śpią Wasze koty? Z Wami?
Mój do tej pory spał ze mną, ale po prawie roku pobudek o 4-5 mam powoli dość ... Nawet przestawienie czasu nic nie dało, dalej o 5 mam kota na twarzy. Przejdzie mu to z wiekiem, czy nie?

Możesz spróbować go wynieść. Pytanie czy da Ci spać czy będzie pół nocy miaukolił pod drzwiami?

[daktylek1987]

Napisane przez Kusum

Ten będzie ok.


Możesz zamówić psyllium od razu albo kupić w aptece (np. Colon). Błonnika nie dodawaj od razu do całości. Kot nie powinien go jeść codziennie. Raz na kilka dni wystarczy.


Możesz zamówić olej z łososia. Ciekawe czy Misia go będzie jeść?


Drogi ten TC. Dużo drożej to wychodzi niż easy barf.

Olej mam z Lunderland, kupuję te najmniejsze 90 ml, bo właśnie Misia z własnej woli na pewno go nie zje. Daję jej strzykawką do pyszczka, ale też nie codziennie, zależy jaki ma humor

Napisane przez Kocurasek

dziękuję
tak, strasznie się na nas uparł. Jak nie drzwi tarasowe, to okna. I nie przeszkadzało mu, że zza szyby patrzy na niego pies

A pies bez problemu zaakceptował kota? Bo widzę, że teraz, to już kumple

Napisane przez withi_as

Dziewczyny gdzie śpią Wasze koty? Z Wami?
Mój do tej pory spał ze mną, ale po prawie roku pobudek o 4-5 mam powoli dość ... Nawet przestawienie czasu nic nie dało, dalej o 5 mam kota na twarzy. Przejdzie mu to z wiekiem, czy nie?

Misia śpi w hamaku na drapaku/na parapecie (jak się robi ciepło za oknem), ale najczęściej ze mną. Z tym, że większość nocy spędza gdzieś obok, a nad ranem przychodzi, żeby ją wpuścić pod koc/kołdrę.
Ja wszystkie swoje koty uczyłam, że w nocy się śpi, tak do max. skończenia przez nie roku jeszcze szalały, ale potem już było ok. Na noc gasiłam światła, chowałam zabawki i nie reagowałam na wszelki próby zaczepiania. Jak coś rozrabiały w oddali wyjątkowo głośno hałasując, to mówiłam "psik" i potem udawałam, że śpię (bo słysząc mój głos często przybiegały). Na chwilę obecną nikt mnie rano nie budzi, nawet głodny kot czeka, aż pańcia wstanie (Grubcio siadał na poduszce i "paczył", ale nie zaczepiał). Teraz to Misia jest zdziwiona jak pańcia wstanie wcześniej niż zwykle i najczęściej śpi dalej
Wszystkie reagowały na budzik, ale jak włączyłam drzemkę, to kładły się obok i drzemały dalej ze mną

[withi_as]

Napisane przez Malla

Moje śpią ze mną czy tego chcę, czy nie.
Uwielbiam to

Ja też to uwielbiam, ale cenię sobie sen i powoli moje zdrowie zaczyna siadać, jak codziennie wstaję o 4 od kilku miesięcy. Niestety nie potrafię potem zasnąć, a mruczący nad uchem kot nie pomaga

Napisane przez Kusum

Możesz spróbować go wynieść. Pytanie czy da Ci spać czy będzie pół nocy miaukolił pod drzwiami?

Niestety miaukoli i drapie drzwi, już próbowałam. Ogólnie całą noc może nawet przespać w łazience, ma tam swój ulubiony dywanik i jest mu tam chyba najcieplej, ale o 4 wstaje i zaczyna mnie budzić - podejrzewałam, że jest głodny ... ale jak dam mu żarcie, to zje dwa suche chrupki i zadowolony kładzie się i idzie spać. A ja już nie zasnę

Napisane przez daktylek1987

Ja wszystkie swoje koty uczyłam, że w nocy się śpi, tak do max. skończenia przez nie roku jeszcze szalały, ale potem już było ok. Na noc gasiłam światła, chowałam zabawki i nie reagowałam na wszelki próby zaczepiania. Jak coś rozrabiały w oddali wyjątkowo głośno hałasując, to mówiłam "psik" i potem udawałam, że śpię (bo słysząc mój głos często przybiegały). Na chwilę obecną nikt mnie rano nie budzi, nawet głodny kot czeka, aż pańcia wstanie (Grubcio siadał na poduszce i "paczył", ale nie zaczepiał). Teraz to Misia jest zdziwiona jak pańcia wstanie wcześniej niż zwykle i najczęściej śpi dalej
Wszystkie reagowały na budzik, ale jak włączyłam drzemkę, to kładły się obok i drzemały dalej ze mną

Okk to liczę że po roku coś się zmieni w lepszą stronę

[Kusum]

A jak mu zostawisz na noc chrupki to zje wszystkie od razu?
U mnie działa zostawienie jedzenia, bo moje koty nie są bardzo żarłoczne.
Staram się też wieczorem porządnie je wybiegać, zwłaszcza kocura. Zostawiam na noc zabawki i zamykam drzwi do sypialni.
Myślę, że jeszcze możesz go nauczyć, że śpisz i drzwi są zamknięte. Pewnie będzie skrobał w drzwi. Pytanie na ile mocny masz sen? Ja nawet jak słyszę miauki to nie wstaję


U nas jest gorszy problem: klatka schodowa. Kot wyje bez przerwy, że chce wyjść z domu.

[Vivienne]

Napisane przez withi_as

Niestety miaukoli i drapie drzwi, już próbowałam. Ogólnie całą noc może nawet przespać w łazience, ma tam swój ulubiony dywanik i jest mu tam chyba najcieplej, ale o 4 wstaje i zaczyna mnie budzić - podejrzewałam, że jest głodny ... ale jak dam mu żarcie, to zje dwa suche chrupki i zadowolony kładzie się i idzie spać. A ja już nie zasnę

I tu byc moze popelnilas blad. Kot laczy sobie Twoja podudke z chrupkami. I Cie budzi.

Stopery, opaski na oczy.. a z czasem i kot powinien wyrosnąć. O ile chrupek nie będzie

[withi_as]

Napisane przez Kusum

A jak mu zostawisz na noc chrupki to zje wszystkie od razu?
U mnie działa zostawienie jedzenia, bo moje koty nie są bardzo żarłoczne.
Staram się też wieczorem porządnie je wybiegać, zwłaszcza kocura. Zostawiam na noc zabawki i zamykam drzwi do sypialni.
Myślę, że jeszcze możesz go nauczyć, że śpisz i drzwi są zamknięte. Pewnie będzie skrobał w drzwi. Pytanie na ile mocny masz sen? Ja nawet jak słyszę miauki to nie wstaję


U nas jest gorszy problem: klatka schodowa. Kot wyje bez przerwy, że chce wyjść z domu.

Mój kocurek ma ciągle jedzenie w miseczce nie zjada wszystkiego razu, porcjuje sobie i je kiedy jest głodny. Generalnie to nie jest kot zbyt ruchliwy, nie chce mu się zbyt długo bawić, więc do jakiegoś zmęczenia chyba nigdy go nie doprowadzę.

Mam bardzo płytki sen, a on nie miauczy cichutko tylko siedzi i skomli jak nie wiem co, drapie i wskakuje na klamkę. Jakoś dałabym radę, problem w tym że mieszkają ze mną jeszcze dwie koleżanki i nawet ze względu na nie chcę coś z tym zrobić.
Na szczęście mojego w ogóle nie ciągnie na klatkę schodową Jeszcze tego by brakowało. Miejsce za drzwiami wyjściowymi traktuje jako BARDZO niepewny grunt, gdzie zapewne jest mnóstwo zła

Napisane przez Vivienne

I tu byc moze popelnilas blad. Kot laczy sobie Twoja podudke z chrupkami. I Cie budzi.

Stopery, opaski na oczy.. a z czasem i kot powinien wyrosnąć. O ile chrupek nie będzie

Właśnie tka jak pisałam on zawsze ma chrupki w miseczce ... Od kilku dni daję mu jedzenie około 8 a nie od razu po wstaniu, myślałam że się odzwyczai.

[Malla]

Napisane przez Kusum

A jak mu zostawisz na noc chrupki to zje wszystkie od razu?

Są jeszcze automaty na karmę

Napisane przez Kusum

U nas jest gorszy problem: klatka schodowa. Kot wyje bez przerwy, że chce wyjść z domu.

Daniels też ma fazę. Jak się ubieram, to już czeka pod drzwiami.

[Kusum]

Napisane przez Malla

Są jeszcze automaty na karmę

Daniels też ma fazę. Jak się ubieram, to już czeka pod drzwiami.

U mnie jest masakra: stoi pod drzwiami, płacze, miauczy, że chce wyjść. Połazi trochę a jak tylko ktoś drzwi otworzy to ucieka do domu.

[Kocurasek]

Napisane przez Malla

Cudowna przyjaźń!

Napisane przez daktylek1987

A pies bez problemu zaakceptował kota? Bo widzę, że teraz, to już kumple

tak, nawet chciała mieć kocie towarzystwo, bo strasznie lgnęła do kotki sąsiadów i już z nią się zaprzyjaźniła. Tym więcej radości miała jak pojawił się Batman - od razu wzięła się za lizanie i ganianie go po domu (w zabawie oczywiście)


Jesteśmy już po. Zabieg na 10:00 a o 12:15 już dzwonił vet, że kot wybudzony. Liczyłam, że tak do 13:00 zejdzie i zaczęłam myć babci okna, więc po kota przyjechałam pół godziny po jego telefonie. W drodze do domu nie odezwał się tylko się patrzył. W domu zaczął się interesować tym miejscem i lizać, ale szybko przestał. Już o 14:30 po parapetach skakał teraz śpi gdzieś na górze, bo tam cieplej
No to teraz będzie tylko lepiej

[stasiek]

Napisane przez Kocurasek

:Jesteśmy już po. Zabieg na 10:00 a o 12:15 już dzwonił vet, że kot wybudzony. Liczyłam, że tak do 13:00 zejdzie i zaczęłam myć babci okna, więc po kota przyjechałam pół godziny po jego telefonie. W drodze do domu nie odezwał się tylko się patrzył. W domu zaczął się interesować tym miejscem i lizać, ale szybko przestał. Już o 14:30 po parapetach skakał teraz śpi gdzieś na górze, bo tam cieplej
No to teraz będzie tylko lepiej

bedzie dobrze. Moj tez bardzo szybko dochodzil do siebie, zdecydowanie bardziej przezywala zabieg pancia niz kot

Oddawala, ktoras z was zabawki (takie wieksze) do schroniska? Chyba pojade spytac czy mi przyjma, bo mam tego duzo, a mieszkanie male. Z niektorych rzeczy nie korzystaja

[puchaczmalinowy]

Dziewczyny, w piątek z mężem wyjeżdżamy na tydzień w odwiedziny do Anglii i zostawiamy kicię w domu, mamy ciocię -kociarę, która ma codziennie przychodzić do kotka i sprawdzić czy wszystko gra, ale tak się zastanawiam, czy jakoś specjalnie trzeba coś jeszcze w domu przygotować? Lunka w sumie spędza grzecznie popołudnia, gdy jesteśmy w pracy i nic nie demoluje, ale jakoś tak się martwię, że taka dłuższa rozłąka może na nią jakoś wpłynąć nie najlepiej.


A co do porannego budzenia "na śniadanko" to też daliśmy ciała, bo w tygodniu ja wstaję przed 7 i nie ma problemu dać jej jeść, ale w soboty zdarza się, że chcę pospać i bywa różnie, zwykle skutecznie udaje nam się ignorować jej dobijanie do sypialni (zamykamy na noc drzwi) ale częściej jedno wstaje "niby do łazienki", chyc kotka na rączki i jedzonko tak nas sobie wyszkoliła

[stasiek]

Napisane przez puchaczmalinowy

Dziewczyny, w piątek z mężem wyjeżdżamy na tydzień w odwiedziny do Anglii i zostawiamy kicię w domu, mamy ciocię -kociarę, która ma codziennie przychodzić do kotka i sprawdzić czy wszystko gra, ale tak się zastanawiam, czy jakoś specjalnie trzeba coś jeszcze w domu przygotować? Lunka w sumie spędza grzecznie popołudnia, gdy jesteśmy w pracy i nic nie demoluje, ale jakoś tak się martwię, że taka dłuższa rozłąka może na nią jakoś wpłynąć nie najlepiej.

pozamykac wszystkie pralki, zmywarki itd. zeby kot tam nie wszedl i nie zostal przypadkowo zamkniety. Uczulic opiekunke na to, zeby nie wychodzila z mieszkania, bez zarejestrowania gdzie jest kot. Nawet jesli to beda oczy pod lozkiem, to zeby miec pewnosc, ze na 100% kot jest tam gdzie myslimy.
Ja bym dostawila jeszcze jedna kuwete, zeby nie bylo przypadku, ze opiekunka przyszla pozniej, w kuwecie brudno i biedny kot nie wie gdzie sie zalatwic.

[Kocurasek]

Napisane przez stasiek

bedzie dobrze. Moj tez bardzo szybko dochodzil do siebie, zdecydowanie bardziej przezywala zabieg pancia niz kot

To prawda
Właśnie śpi koło mnie mój wampirek

[201608251020]

Mała bestia nie umiała dziś wytrzymać ze szczęścia, że Pani jest Całą noc spała przy mnie, rano to wtuliła się jak dziecko, pozwoliła objąć i tak spałyśmy...

[Kocurasek]

Zazdroszczę Wam tego spania z futrami. Batman przyszedł do nas w październiku i do sylwka zasypiał wtulony we mnie. Niestety po przyjeździe z Sylwestra (moja mama u nas mieszkała pod naszą nieobecność) już śpi sam. Na chwilę się przytuli jak go wezmę i za chwile idzie obok spać
Pies też niedotykalski muszę trzeciego włochacza poszukać, po cichu marzę, że Batman jakąś zgubę przyprowadzi do domu.

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

babuzoo mi odpisało, że zmieniły się przepisy i easybarf może być teraz wysyłany tylko weterynarzom, dlatego nie prędko pojawi się w sprzedaży.

I co teraz?

Chyba muszę kupić FC.

Może Premixa kup? Widzę, że już Kusum polecała

Florka zaczęła drapać uszczelkę w drzwiach wejściowych, także też reaguje jakby chciała wyjść. Wiosna pędzi koty na dwór?

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Jak ja się cieszę, że nasze nie śpią z nami. Czasem Florka przychodzi wieczorem do łóżka i się między nami kładzie, trzeba uważać, bo jak się ktoś wierci to ucieka - nie mogłabym tak spać bez ruchu, w niewygodzie, mają całe mieszkanie dla siebje

[Vivienne]

Ja uwielbiam jak się te marudy we mnie wtulają

Ale każda woli inny rodzaj przytulanek. Chociaż powoli to się zmienia.
Jak głaskałam lady to Lunka się denerwowała i gryzła ją w ogon. Ostatnio przestała, tylko obserowała zachowanie, jak Lejduśka się wyciągała, brzuchola wystawiała. Luna z kolei nie znosiła dotykania po brzuszku.

A dzis? Wracam do domu, Lunka przychodzi się "zatacza", wyciąga, zeby ją głaskać i przyjmuje lejduśkową pozycje, z lapkami do góry. Długo tego mizinia po brzuchu nie wytrzymała , ale jestem z niej dumna, że próbuje kserować


Rośnie nam panna

[Malla]

Duży szczurek Oczu zielonych już chyba nie będzie?
Ola ucieszyła się ze zdjęć, niedawno złamała kręgosłup w paru miejscach...

[iwona1110]

Viv fajna☺ zrób jej zdjęcie w całości😊

[Vivienne]

Uuuuuuuu, niedobrze Problemy z kręgosłupem to ciężka sprawa to dużo zdrówka

Nie zanosi się na zielone. Szkoda

[Vivienne]

Iwona, chyba nie o takie Ci chodzilo... zero współpracy z modelka

[iwona1110]

Nie no całkiem fajne łapki😈

[Kocurasek]

Napisane przez Malla

Duży szczurek Oczu zielonych już chyba nie będzie?
Ola ucieszyła się ze zdjęć, niedawno złamała kręgosłup w paru miejscach...

Bidulka dużo zdrówka

Vivienne, to rasowy kot? Wybacz, ale zero pojęcia mam, ubarwienie jakby brytyjczyka a pyszczek jak mojego Batmana z działki

[Vivienne]

Rasowy, nie widać?

A tak serio to mała znajdka z nieznaną przeszłością. Mówią, że to korat....

[Kocurasek]

Napisane przez Vivienne

Rasowy, nie widać?

A tak serio to mała znajdka z nieznaną przeszłością. Mówią, że to korat....

widać, widać śliczna
pierwsze słyszę o tej rasie, myślałam, że ten kolor to tylko brytyjskie noszą

[Vivienne]

Napisane przez Kocurasek

widać, widać śliczna
pierwsze słyszę o tej rasie, myślałam, że ten kolor to tylko brytyjskie noszą

Nie, zdecydowanie nie chociażby rosyjskie mają taką srebrzystą poświate

[Kocurasek]

Napisane przez Vivienne

Nie, zdecydowanie nie chociażby rosyjskie mają taką srebrzystą poświate

czas się doszkolić zawsze psy w domu a tu kot się nagle pojawił

Właśnie Batman się odpalił i pożytkuje energię, której wczoraj nie mógł dać ujścia z powodu narkozy. Szatan

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Iwona, chyba nie o takie Ci chodzilo... zero współpracy z modelka

Całuję rączki... znaczy poduszeczki

[Vivienne]

Lawendowe

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Lawendowe

Nowy żwirek?


Ktoś wie dlaczego nie mogę wstawiać emotek?