Świece zapachowe cz. VII (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)

[kasztanka3]

Napisane przez BlueSunshine

ja czułam bardzo dobrze

A u mnie dosłownie nic, ta sama bajka, co z Lake sunset.
Zgasiłam go i zapaliłam teraz Chocolate layer cake i to jest killer, czuć go w całym mieszkaniu

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez ch_aga

Ja składałam zamówienie na kilka samplerów YC i po wpisaniu kodu była informacja, że jest on nieaktywny a jak dodałam jeden wosk KC to tylko on otrzymał zniżkę więc kod jest tylko i wyłącznie na zapachy KC.
Pozdrawiam

Ja dostałam w mailu informację: "Serdecznie zapraszamy do skorzystania z kuponu rabatowego upoważniającego do 15% zniżki na wszystkie produkty z naszego sklepu".
Na dole małym druczkiem jest napisane, że promocje nie łączą się, czyli kod działa na wszystkie produkty w regularnych cenach, a np. na promocyjne samplery czy woski już nie.

[moniqsan]

W mydlarniahebe woski po 5,17 (też Q2)
Uzbierałam symulowany koszyk, na 90 zł

[ch_aga]

Napisane przez kasztanka3

Ja dostałam w mailu informację: "Serdecznie zapraszamy do skorzystania z kuponu rabatowego upoważniającego do 15% zniżki na wszystkie produkty z naszego sklepu".
Na dole małym druczkiem jest napisane, że promocje nie łączą się, czyli kod działa na wszystkie produkty w regularnych cenach, a np. na promocyjne samplery czy woski już nie.

A to przepraszam, bo ja zamówiłam tylko z promocji Ale lecę pooglądać wszystko, jutro wypłata

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

W mydlarniahebe woski po 5,17 (też Q2)
Uzbierałam symulowany koszyk, na 90 zł

Nienawidzę ich za te promocje
Na szczęście poza Macintosh wszystko już mam i nic mnie nie kusi

Napisane przez ch_aga

A to przepraszam, bo ja zamówiłam tylko z promocji Ale lecę pooglądać wszystko, jutro wypłata

Samplery po 8,50 z darmową wysyłką to całkiem niezła oferta
Jak teraz zamawiałam w Goodies, to tyle samo mi wyszło ze zniżką

[winstone]

Dzisiaj Fresh cut roses od moniqsan Ciężki zapach, trudno mi go określić. Raz delikatny i taki subtelny, a za chwilę czuję się, jakbym dostała łopatą w głowę Muszę go potrzymać na kominku nieco dłużej, bo może jest taki sam jak Clean Cotton, po kilku godzinach pachnie kompletnie inaczej niż na początku. Chyba, że to tylko mi się zapach tak zmienia co chwilę

Ostatecznie nie jest zły, ale zupełnie inna bajka niż wszystko co do tej pory paliłam

[moniqsan]

Napisane przez winstone

Dzisiaj Fresh cut roses od moniqsan Ciężki zapach, trudno mi go określić. Raz delikatny i taki subtelny, a za chwilę czuję się, jakbym dostała łopatą w głowę Muszę go potrzymać na kominku nieco dłużej, bo może jest taki sam jak Clean Cotton, po kilku godzinach pachnie kompletnie inaczej niż na początku. Chyba, że to tylko mi się zapach tak zmienia co chwilę



Ostatecznie nie jest zły, ale zupełnie inna bajka niż wszystko co do tej pory paliłam

Tęsknie za nim
To bardzo charakterystyczny zapach, nie do podrobienia

U mnie dzisiaj A Child's Wish. Dopiero tutaj na małej powierzchni czuję jak bardzo jest słaby ten wosk Nie mogę im tego wybaczyć!!! Ale i tak kupię tę świecę w czerwcu, nie dam rady się powstrzymać

[Maguda_]

Napisane przez moniqsan

Tęsknie za nim
To bardzo charakterystyczny zapach, nie do podrobienia

U mnie dzisiaj A Child's Wish. Dopiero tutaj na małej powierzchni czuję jak bardzo jest słaby ten wosk Nie mogę im tego wybaczyć!!! Ale i tak kupię tę świecę w czerwcu, nie dam rady się powstrzymać

Ja nawet z nosem w kominku nic nie czułam, dopiero jakiś delikatny powiew jak weszłam do pokoju, a szkoda, szkoda.

[moniqsan]

Napisane przez Maguda_

Ja nawet z nosem w kominku nic nie czułam, dopiero jakiś delikatny powiew jak weszłam do pokoju, a szkoda, szkoda.

Jak pracowałam sobie w jadalni przy stole i kominek na nim stał czułam subtelny zapach ale czułam. Tutaj wreszcie mocno pachniał Snow in love, Amber moon nawet nieźle, Pink Lady Slipper podobnie, a biedny Childs wish slabiutko. Czuję ale chciałabym 5 razy bardziej ale z drugiej strony, patrze tak na to mieszkanie, salon z aneksem kuchennym, min. 20 m2 to tu jest, i bez drzwi na hol. Czyli w sumie wcale nie tak mało

[mala_gapcia]

Napisane przez fantyna

no nie mogę się powstrzymać.. 4 razy jakoś dałam rade ale piątego już nie. Mnie tranquil waters kojarzy się ze starszą babulinką, która już nie może się ruszać, kości bolą, stawy zastane, więc i z domyciem sie problem. Do tego zakutana po uszy w nieprane ciuchy i cierpiąca na hmmm.. lekkie nietrzymanie moczu. Tym jest dla mnie zapach tranquil waters i to dlatego się go chętnie pozbyłam. A ty coś tam o plaży pisałaś, nad morzem, bryza itp




no, ja dostałam randezvousa od sklepu i też mnie zauroczył. Niestety nie mialam okazji zapalic, bo koleżanka mi go zwinęła


no, jest nas więcej


właśnie zajrzałam na allegro - aleeee wymiecione wszystko. A wczoraj wieczorem dopiero było wystawiane



a podasz stawki ile? Moja firma tam ma siedzibę i czasem mi się zdarza być w Wawce, to bym sobie podjechała

Kiacandles na stawki to nie sklep tylko prywatne mieszkanie właścicielki sklepu ;-)
Najlepiej skontaktować się telefonicznie bądź mailowo. Ja odbierałam t swoje zamówienie na vc, ale tylko po 18 (dziewczyna się nazywa Agnieszka I pracuje wcześniej, jak jesteś ba grupie na fb to jedna z adminek).

[Maguda_]

Napisane przez moniqsan

Jak pracowałam sobie w jadalni przy stole i kominek na nim stał czułam subtelny zapach ale czułam. Tutaj wreszcie mocno pachniał Snow in love, Amber moon nawet nieźle, Pink Lady Slipper podobnie, a biedny Childs wish slabiutko. Czuję ale chciałabym 5 razy bardziej ale z drugiej strony, patrze tak na to mieszkanie, salon z aneksem kuchennym, min. 20 m2 to tu jest, i bez drzwi na hol. Czyli w sumie wcale nie tak mało

Haha, szkoda, że się tak nie da samemu wzmocnić aromatów

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez mala_gapcia

Kiacandles na stawki to nie sklep tylko prywatne mieszkanie właścicielki sklepu ;-)
Najlepiej skontaktować się telefonicznie bądź mailowo. Ja odbierałam t swoje zamówienie na vc, ale tylko po 18 (dziewczyna się nazywa Agnieszka I pracuje wcześniej, jak jesteś ba grupie na fb to jedna z adminek).

Łe, a liczyłam, że można sobie powąchać stacjonarnie, przepraszam za wprowadzenie zamieszania

[FikcjaJestModna]

Policzyłam swoje woski, które jeszcze nie są ruszone i mam ich 35 :brzydal Samplerów 18. No i już testowanych zapachów koło 20-25 będzie
A kusicie tymi promocjami, że nie wiem, czy się powstrzymam.


Testowałam wczoraj Sandalwood vanilla z VC i to nie mój zapach. Pachniało mi wymieszaną satynką z jakimś drażniącym zapachem mięsa smażonego. Zgasiłam po godzinie, bo się nie zmieniał nic.
A dziś Rain na tapecie I jest lepiej, ale jakoś wolę Yankee chyba. Jeszcze mam od Blue Brownie i Tropical do wypróbowania, może się przekonam. Bo póki co kocham Tea time tylko z vc.

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Policzyłam swoje woski, które jeszcze nie są ruszone i mam ich 35 Samplerów 18. No i już testowanych zapachów koło 20-25 będzie
A kusicie tymi promocjami, że nie wiem, czy się powstrzymam.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Testowałam wczoraj Sandalwood vanilla z VC i to nie mój zapach. Pachniało mi wymieszaną satynką z jakimś drażniącym zapachem mięsa smażonego. Zgasiłam po godzinie, bo się nie zmieniał nic.
A dziś Rain na tapecie I jest lepiej, ale jakoś wolę Yankee chyba. Jeszcze mam od Blue Brownie i Tropical do wypróbowania, może się przekonam. Bo póki co kocham Tea time tylko z vc.

Mnie się Sandalwood vanilla bardzo podobał, tak samo Brownie delight i wczoraj otrzymane zapachy
Jedynie mogę się przyczepić do mocy Rendezvous (niestety, bardzo piękny, ale słabo wyczuwalny) i Rio carnival, bo inne to zdecydowanie killery Eternal i Rain kupię sobie na pewno

[FikcjaJestModna]

Jak napisałam nowy post, to wyświetlało mi go podwójnie, to jeden edytowałam, odświeżyłam i jakiś bałagan znowu :/ Musiałam znów edytować, żeby wiadomość była. Coraz bardziej wkurza mnie nowy wizaż, grr.

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez kasztanka3

Mnie się Sandalwood vanilla bardzo podobał, tak samo Brownie delight i wczoraj otrzymane zapachy
Jedynie mogę się przyczepić do mocy Rendezvous (niestety, bardzo piękny, ale słabo wyczuwalny) i Rio carnival, bo inne to zdecydowanie killery Eternal i Rain kupię sobie na pewno

Ja może Rain kupię, ale nie spieszno mi. Ładny, ale nie powala, więc poczeka za swoją kolej.
Chciałabym przetestować Rio, może być bardzo ciekawy. I randka też mnie kusi Może kupię w najbliższym czasie coś z VC, jako odskocznia. Ale najpierw Q2 i kilka chciejstw z YC i z Kringla.

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Jak napisałam nowy post, to wyświetlało mi go podwójnie, to jeden edytowałam, odświeżyłam i jakiś bałagan znowu :/ Musiałam znów edytować, żeby wiadomość była. Coraz bardziej wkurza mnie nowy wizaż, grr.

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Ja może Rain kupię, ale nie spieszno mi. Ładny, ale nie powala, więc poczeka za swoją kolej.
Chciałabym przetestować Rio, może być bardzo ciekawy. I randka też mnie kusi Może kupię w najbliższym czasie coś z VC, jako odskocznia. Ale najpierw Q2 i kilka chciejstw z YC i z Kringla.

U mnie teraz samplery VC są na pierwszym miejscu na liście chciejstw, bo do wosków WW się zraziłam.

[StraVvberry]

Napisane przez miszkaaa

Witajcie

Mam pytanie- trochę z innej beczki...

Czy możecie podpowiedzieć zapachy świec (z Yankee Candle), które długo się utrzymują.
Próbowałam już m.in. Honey Blossom, Mandarin&Cranberry ale niestety mam wrażenie, że chwilę po zgaszeniu zapachu już nie ma.

(Mieszkamy w domu w którym czasami jest specyficzny zapach-jakby stęchlizny. A przynajmniej ja go czuję i chciałabym go troszkę stłumić)



...jestem pod wrażeniem waszej miłości do świec

Może zamiast tego rozpal woski w kilku miejscach w domu?

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

U mnie teraz samplery VC są na pierwszym miejscu na liście chciejstw, bo do wosków WW się zraziłam.

Trochę Wam zazdroszczę takiego już doświadczenia. Ja mimo ciągłych testów czegoś nowego jestem cały czas w lesie Z YC muszę jeszcze przetestować co najmniej 15 zapachów, i to naszych, europejskich. Miałam nie wchodzić w Kringle czy Village, a kolejne zapachy już do mnie zmierzają. Zapachowy zawrót głowy

[Maguda_]

Napisane przez FikcjaJestModna

Policzyłam swoje woski, które jeszcze nie są ruszone i mam ich 35 :brzydal Samplerów 18. No i już testowanych zapachów koło 20-25 będzie
A kusicie tymi promocjami, że nie wiem, czy się powstrzymam.


Testowałam wczoraj Sandalwood vanilla z VC i to nie mój zapach. Pachniało mi wymieszaną satynką z jakimś drażniącym zapachem mięsa smażonego. Zgasiłam po godzinie, bo się nie zmieniał nic.
A dziś Rain na tapecie I jest lepiej, ale jakoś wolę Yankee chyba. Jeszcze mam od Blue Brownie i Tropical do wypróbowania, może się przekonam. Bo póki co kocham Tea time tylko z vc.

Ja też Jeszcze 3 słoiczkowe, 12 samplerów, 4 nieruszane woski z Kringle'a. Zapakowanych w woreczki strunowe nie liczę

Czytałam, że sandalwood jest podobny do vanila satin, ale nikt nie wspomniał wcześniej o mięsie, ale ostatnio macie polot z opisami

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez moniqsan

Trochę Wam zazdroszczę takiego już doświadczenia. Ja mimo ciągłych testów czegoś nowego jestem cały czas w lesie Z YC muszę jeszcze przetestować co najmniej 15 zapachów, i to naszych, europejskich. Miałam nie wchodzić w Kringle czy Village, a kolejne zapachy już do mnie zmierzają. Zapachowy zawrót głowy

Co zamierzasz przetestować?
Kringle jest fajny, przynajmniej z tych co mam/miałam ... tylko listy z opiniami nie chce mi się robić

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Trochę Wam zazdroszczę takiego już doświadczenia. Ja mimo ciągłych testów czegoś nowego jestem cały czas w lesie Z YC muszę jeszcze przetestować co najmniej 15 zapachów, i to naszych, europejskich. Miałam nie wchodzić w Kringle czy Village, a kolejne zapachy już do mnie zmierzają. Zapachowy zawrót głowy

Sporo testowałam przez ostatnie 4 miesiące i z dostępnych u nas zapachów YC nic mnie już nie kusi
Za to z VC tyyyyyle bym chciała

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Maguda_

Czytałam, że sandalwood jest podobny do vanila satin, ale nikt nie wspomniał wcześniej o mięsie, ale ostatnio macie polot z opisami

No nie?
Ja tam na szczęście żadnego mięsa nie czuję

[kasztanka3]

Dzisiejsze

[moniqsan]

Napisane przez Maguda_

Co zamierzasz przetestować?
Kringle jest fajny, przynajmniej z tych co mam/miałam ... tylko listy z opiniami nie chce mi się robić

Z YC Vanila Lime, Grapefruit, Ginger Dusk, Lavender, French Lavender, Lavender Spa, Honey Blossom, Black Plum Blossom, Pink Honeysuckle, Stony cove, Garden sweat pea w wosku, Joyful spring. To z dostępnych, a jeszcze hamerykańskie
Kringle kolejne do mnie ida, ale jeśli nie oczaruja, dam sobie spokój i dołacza do poprzednich na wymianę.
VC przetestuję teraz 3 zapachy i zobaczę co potrafia, bo póki co Tropical wypadł słabo (nic nie pachniał)

Napisane przez kasztanka3

Dzisiejsze

O rrrrraju Rich bitch (nie mogłam się powstrzymać, mam nadzieję że nie będzie urazy)

Lemon Lavender! I co Ty na to?
Sicilian lemon? Owocki? Kasztanka?

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Z YC Vanila Lime, Grapefruit, Ginger Dusk, Lavender, French Lavender, Lavender Spa, Honey Blossom, Black Plum Blossom, Pink Honeysuckle, Stony cove, Garden sweat pea w wosku, Joyful spring. To z dostępnych, a jeszcze hamerykańskie
Kringle kolejne do mnie ida, ale jeśli nie oczaruja, dam sobie spokój i dołacza do poprzednich na wymianę.
VC przetestuję teraz 3 zapachy i zobaczę co potrafia, bo póki co Tropical wypadł słabo (nic nie pachniał)


O rrrrraju Rich bitch (nie mogłam się powstrzymać, mam nadzieję że nie będzie urazy)

Lemon Lavender! I co Ty na to?
Sicilian lemon? Owocki? Kasztanka?

Pogrubione bardzo lubię i polecam
Black plum blossom i Honey blossom miałam, ale pierwszy za słodki, a drugi za słaby.

Lemon lavender ładny, ale podobieństwa do Bay leaf wreath nie zauważyłam, BLW to zieleń i cytrusy, a w LL czuć wyraźnie cytrynę i lawendę.

Cytrynę sobie mój TŻ zażyczył, bo on lubi wszystko, co cytrusowe.

I bez obaw, ja z tych nieobrażalskich

[Maguda_]

Napisane przez kasztanka3

Dzisiejsze

Chętnie przygarnęłabym bez, joyful, bermudę i bułeczkę z rodzynkami.

Napisane przez moniqsan

Z YC Vanila Lime, Grapefruit, Ginger Dusk, Lavender, French Lavender, Lavender Spa, Honey Blossom, Black Plum Blossom, Pink Honeysuckle, Stony cove, Garden sweat pea w wosku, Joyful spring. To z dostępnych, a jeszcze hamerykańskie
Kringle kolejne do mnie ida, ale jeśli nie oczaruja, dam sobie spokój i dołacza do poprzednich na wymianę.
VC przetestuję teraz 3 zapachy i zobaczę co potrafia, bo póki co Tropical wypadł słabo (nic nie pachniał)

Garden sweet pea podziałał na mnie niestety migrogennie, więc jak chcesz, mogę Ci wysłać 3/4 wosku, razem z french lawender, bo się rozmyśliłam i nawet go nie otwierałam

[Ulsi]

Nie mogę was czytać. Informacja o promocji w homedelight spowodowała, że idzie do mnie zamówienie. Fajne ceny tam mają. Jestem bardzo ciekawa tego Snow in love. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Kasztanka, zaczęłam się trochę sugerować Twoimi recenzjami. Widzę, że lubisz mocne zapachy.

Wasze kolekcje są niesamowite. Ja staram się nie dać ponieść świeczkowemu szałowi.

[kasztanka3]

Napisane przez Maguda_

Chętnie przygarnęłabym bez, joyful, bermudę i bułeczkę z rodzynkami.


Garden sweet pea podziałał na mnie niestety migrogennie, więc jak chcesz, mogę Ci wysłać 3/4 wosku, razem z french lawender, bo się rozmyśliłam i nawet go nie otwierałam

French lavender jest piękny
Poza waniliową lawendą mam już wszystkie i jak w kosmetykach za lawendą nie przepadam, tak lawendowe woski kocham całym serduchem, zwłaszcza Lavender
Bez z SH faktycznie ładny, moim zdaniem ładniejszy od kringlowego i od Lilac blossoms.
Bermuda i Pink sands dostają drugą szansę, jeden był raz palony i puszczony w świat, a drugi był puszczony w świat bez otwierania, teraz zrzuciłam to na grudniowe testy i mam nadzieję, że ciepłą porą inaczej odbiorę te zapachy, pozytywniej.
Pain au raisin jest najlepszy z Q2, miałam już Q2 w woskach i wszystkie zapachy mi się spodobały.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Ulsi

Nie mogę was czytać. Informacja o promocji w homedelight spowodowała, że idzie do mnie zamówienie. Fajne ceny tam mają. Jestem bardzo ciekawa tego Snow in love. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Kasztanka, zaczęłam się trochę sugerować Twoimi recenzjami. Widzę, że lubisz mocne zapachy.

Wasze kolekcje są niesamowite. Ja staram się nie dać ponieść świeczkowemu szałowi.

Bardzo lubię mocne zapachy I nie mam swojego ulubionego "gatunku", lubię i kwiatowe, i męskie, i perfumowe, i zielone, i korzenne, i z owocowych jabłkowe bardzo lubię
Snow in love jest cudny
Pochwal się jeszcze, co kupiłaś

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

I bez obaw, ja z tych nieobrażalskich

Uff

Ja to podobieństwo zauważyłam dopiero przy paleniu. Ta mocna cytrusowa nuta jest podobna.
I co? Nie jest dla Ciebie kibelkowy? Spróbuj koniecznie mojego ukochanego połaczenia (swoja droga muszę dokupić MN i LL bo mam już ostatnia porcję)

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Uff

Ja to podobieństwo zauważyłam dopiero przy paleniu. Ta mocna cytrusowa nuta jest podobna.
I co? Nie jest dla Ciebie kibelkowy? Spróbuj koniecznie mojego ukochanego połaczenia (swoja droga muszę dokupić MN i LL bo mam już ostatnia porcję)

Wypróbuję, zwłaszcza po tym, jak ostatnio MN mi wywietrzał i nic nie czułam przy paleniu
Może połączenie go z czymś innym podkręci trochę moc.
Chyba połączę go też z tą cytryną solo, która o dziwo nie jest kibelkowa, a bardziej lemoniadowa.
Myślę, że jest szansa, że nie znienawidzę tego zapachu po zapaleniu

[moniqsan]

Napisane przez Ulsi

Nie mogę was czytać. Informacja o promocji w homedelight spowodowała, że idzie do mnie zamówienie. Fajne ceny tam mają. Jestem bardzo ciekawa tego Snow in love. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :

Snow moja miłość jakbym miała wybrać 3 ukochane ostatnie na swiecie woski YC, wybrałabym 3x Snow in love palę inne tylko dlatego że chcę trafić na druga miłość i z ciekawości chyba ... No doooobra, część mi się bardzo podoba

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Maguda_

Garden sweet pea podziałał na mnie niestety migrogennie, więc jak chcesz, mogę Ci wysłać 3/4 wosku, razem z french lawender, bo się rozmyśliłam i nawet go nie otwierałam

Chętnie bym przygarnęła, tyle że u mnie wymiankowe nieźle przeczesane, zostało niewiele KC i YC jeszcze mniej

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Snow moja miłość jakbym miała wybrać 3 ukochane ostatnie na swiecie woski YC, wybrałabym 3x Snow in love palę inne tylko dlatego że chcę trafić na druga miłość i z ciekawości chyba ... No doooobra, część mi się bardzo podoba

Ja bym nie umiała wybrać tylko trzech
Na pierwszym miejscu na pewno byłby Amber moon

W Sparkling cinnamon faktycznie czuć anyż, ale jednak więcej jest tego cynamonu (na szczęście).
Joyful spring na sucho bardzo słabo pachnie, mam nadzieję, że będzie coś czuć po zapaleniu
Lilac petals śliczny, najbardziej naturalny bez z trzech dotychczas testowanych.
Lavender spa ma w sobie coś świeżego, Lavender i French lavender podobają mi się bardziej.
Lemon lavender na sucho na szczęście nie pachnie "cifowo".
Poza tym inne zapachy już wcześniej miałam, więc to sprawdzone zakupy
Aaaa, a Pink sands i Bermuda beach dalej pachną jak bliźniaki, tylko BB jest odrobinę bardziej słony.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez moniqsan

Chętnie bym przygarnęła, tyle że u mnie wymiankowe nieźle przeczesane, zostało niewiele KC i YC jeszcze mniej

Ja zaczynałam z dłuuugą listą wosków do wymiany (prawie 30) i tak skutecznie się za to zabrałam, że został mi tylko pociachany na kawałki sampler Kitchen spice i połowa wosku Pineapple cilantro

[moniqsan]

[QUOTE=kasztanka3;50877908]French lavender jest piękny
Poza waniliową lawendą mam już wszystkie i jak w kosmetykach za lawendą nie przepadam, tak lawendowe woski kocham całym serduchem, zwłaszcza Lavender
/QUOTE]

Mam to samo z ta lawenda. Ciekawe skad taka dziwna i niekonsekwentna zależność

Co prawda nie paliłam jeszcze lavender i french lavender ale na sucho mi się podobały bardzo i tylko czekałam na promo

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Mam to samo z ta lawenda. Ciekawe skad taka dziwna i niekonsekwentna zależność

Co prawda nie paliłam jeszcze lavender i french lavender ale na sucho mi się podobały bardzo i tylko czekałam na promo

Lawenda w kosmetykach często przypomina kulki na mole (za wyjątkiem żelu Le Petit Marseillais, bardzo go lubię ), a np. wosk Lavender pachnie jak świeże kwiaty lawendy, zero sztuczności

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

A, i zapomniałabym - oficjalnie oświadczam, że nie kupię już nic z WoodWicka
Ja nie wiem co z tą firmą jest nie tak, w opisach fajne zapachy, na sucho też nie są najgorsze, a po zapaleniu wszystkie są płaskie i na jedno kopyto, wszystkie pachną ciastkami
Beach boardwalk - maślane gofry, Vineyard nights - figa i maślane ciastka, Fireside też ma jakąś jadalną nutę, nie wiem skąd i po co Drażni mnie to, bo oczekiwałam czegoś innego i się rozczarowałam.