Chodzenie po górach

[maltanka83]

Napisane przez Ewa_20

Zresztą w bardzo ekstremalnych warunkach pojechać, wg mnie, może wszystko,

oczywiście nawet najlepsza, najbardziej polecana rzecz może zawieść.
nic przecież nie zastąpi zdrowego rozsądku

[eweska]

Witam

Ja we wtorek wlasnie wrocilam z wakacji, to byly moje najpiekniejsze i najwspanialsze wakacje w zyciu, oczywiscie w gorach- Alpy francuskie

Zalaczam kilka fotek Ja sie zakochalam w tych okolicach

[eweska]

Cdn.

[eweska]

Cdn.

[sanetka]

Ewesko sliszne zdjecia

[eweska]

I dwa na koniec.

[Ewa_20]

Ewesko, a w jakiej miejscowości dokładnie byłaś? Domyślam się, że wakacje były rewelacyjne - w takim otoczeniu... Świetne widoki

[LEW]

Witam!
Właśnie wróciłam z Tatr a tu widze ze lain właśnie wyjeżdża.Mam nadzieje że dojedziesz po wczorajszych burzach
Pogodę miałam po prostu super byłam od 6 .08 i tak jak pisały wcześniej wizażanki były i mgły,deszcze ,ale przede wszystkim piękna pogoda(w przypadku deszczy chodziliśmy po Słowackim Raju albo po Fatrze.jeszcze do końca się nie rozpakowałam dlatego znikam ale zaraz wrócę

[lain]

Napisane przez LEW

Właśnie wróciłam z Tatr a tu widze ze lain właśnie wyjeżdża.Mam nadzieje że dojedziesz po wczorajszych burzach

tez mam taka nadzieje a takze, ze nie bedzie zbyt duzych korkow i ze juz w nocy nie bedzie takiej wichury jak wczoraj
jeszcze tylko TZ sie spakuje i wyjezdzamy. 3majcie kciuki zeby pogoda byla

[eweska]

Napisane przez Ewa_20

Ewesko, a w jakiej miejscowości dokładnie byłaś? Domyślam się, że wakacje były rewelacyjne - w takim otoczeniu... Świetne widoki

Bylam w takiej wiosce Les Morets, kolo miasteczka St. Gervias, a dla lepszej orietacji kolo miasta typowo turystycznego Chamonix. Bylam u meza na wakacjach on tam pracuje. Nie chcialo mi sie wracac do Polski tak jak mojemu synkowi, wakacje byly wspaniale. A widoki rewelacyjne i francuzi to wspaniali ludzie

[LEW]

Napisane przez lain

tez mam taka nadzieje a takze, ze nie bedzie zbyt duzych korkow i ze juz w nocy nie bedzie takiej wichury jak wczoraj
jeszcze tylko TZ sie spakuje i wyjezdzamy. 3majcie kciuki zeby pogoda byla

3mam

[puchatkowa]

LEW czekalam az wrocisz jak sie rozpakujesz itd koniecznie zdaj relacje ze Słowacji bo ja sie coraz bardziej na nia namierzam i bede potrzebowala pewnie paru szczegolow to Cie jeszcze pomecze

[Alvesta]

Napisane przez puchatkowa

LEW czekalam az wrocisz jak sie rozpakujesz itd koniecznie zdaj relacje ze Słowacji bo ja sie coraz bardziej na nia namierzam i bede potrzebowala pewnie paru szczegolow to Cie jeszcze pomecze

ja również czekam - 01.09 wyjazd na Słowację, informacje bardzo się przydadzą
mam już kwaterę zaklepaną. Jeszcze tylko tydzień! chyba nigdy się tak nie cieszyłam na 1 września

[em.]

A ja pare dni temu wróciłam.. no i. troche chodziłam,a niestety troche siedziałam przeziębiona w pokoju Ale ogólnie było bardzo fajnie
a trasy:
-na Rusinową Polane i z powrotem (ale wtedy jeszcze chora byłam, i myślałam że płuca wypluje )
-na Hale Gąsienicową, do Czarnego Stawu Gąsienicowego, później przez Zawrat do Doliny Pięciu Stawów i od razu do Morskiego Oka (zdecydowanie najfajniejsza trasa całowniowa a wejście na Zawrat po łańcuchach, miodzio )
-na Kalatówki, Kondratową, przez Przełęcz Kondracką na Giewont (kolejka 1,5godziny! ) i w dół Doliną Małej Łąki
-na Chochołowską, później Grzesia, Rakoń i Wołowiec, w dół przez Wyżnią Doline Chochołowską (też bardzo fajna trasa z tymi szczytami )
-Doliną Kościeliską, przez przełęcz na Ornak, i z powrotem, oczywiście zaliczając przy okazji jaskinie

no i w górach przybyło mi 1,5 kg.... mam nadzieje, że to jednak mięśnie

[sanetka]

Napisane przez em.

-na Chochołowską, później Grzesia, Rakoń i Wołowiec, w dół przez Wyżnią Doline Chochołowską (też bardzo fajna trasa z tymi szczytami )
no i w górach przybyło mi 1,5 kg.... mam nadzieje, że to jednak mięśnie

tez ta trase planuje...

i tez zawsze wracam 1-2 kg ciezsza

[lain]

no i jestem z powrotem
obawialam sie korkow i tu sie mile zaskoczylam - w piatek korkow zero, do Zakopca jechalismy godzinke z hakiem; wczoraj wieczorem byl korek 6-kilometrowy, ale i tak zmiescilismy sie w 2 godzinach, wiec calkiem ok
za to niemile 'zaskoczyla' mnie pogoda, ktora wlasciwie zrobila sie dopiero w niedziele popoludniu. TZ tez mnie zaskoczyl wyznaniem, ze on to wlasciwie nie lubi chodzic po gorach, ale robi to dla mnie... po takim wyznaniu czesc niedzielnej trasy szlag trafil, bo nie mialam serca go meczyc, wiec chyba skonczy sie na tym, ze bede Tatry zdobywac malymi kroczkami (tj jedna, moze dwie wieksze gory na dzien zeby nie slyszec jekow )

pierwszego dnia byla straszna mgla, ktora utrzymywala sie wlasciwie caly dzien, do tego co jakis czas spadala na nas gesta mzawka. weszlismy na Kope Kondracka zielonym szlakiem od Kondratowej. mgla jest piekna, ale wkurza kiedy na szczycie widzisz tyle samo ile na hali... czyli nic.
1. widok na Kalatówki w drodze do schroniska na Kondratowej
2. artystyczne zdjecie TZa w drodze na Kope
3. ostatnie podejscie na Kope od przeleczy - na slowackiej stronie cos sie rozjasnia, po naszej dalej gesto mleko
4. ekipa filmowa krecaca jakis film na Kopie alez robili tych powtorzen, do tego co chwile zatrzymywali ruch, bo Jan i Danusia (glowni bohaterowie, a moze to imiona aktorow) musieli majestatycznie przejsc i cos tam do siebie zagadac
5. zejscie z Kopy szlakiem w strone Giewontu (zaslonilam sobie mordke, bo postanowilam juz nie umieszczac jej w necie )

no i w takiej mgle zeszlismy na Kondratowa, gdzie juz bylo troche jasniej i nawet przez chwile widzialam slonce. niestety do konca dnia pogoda w gorach pozostala taka sama (tylko moze mgla delikatnie zrzedla)

6. w sobote wieczorem poszlismy na Adasia stalismy na jakiejs polance naprzeciw skoczni i doszlam do wniosku, ze nie oplaca sie kupowac biletow. wszystko widzielismy doskonale zdjecie troche srednie, bo juz mi sie nie chcialo ustawiac odpowiedniego trybu do tego ksiezyca i reszty

[lain]

w niedziele rano pogoda niewiele lepsza niz w sobote. moje spostrzegawcze oko zanotowalo, ze jakby w Zachodnich chmury sa jasniejsze niz w Wysokich, wiec udalismy sie autem do Chocholowskiej. zaparkowalismy za darmo pod lasem praktycznie przy samym wejsciu jako, ze asfaltowki w Chocholowskiej nie znosimy to wypozyczylismy rowery, zeby w miare bezbolesnie sie przetransportowac
czerwonym szlakiem z Chocholwskiej skierowalismy sie na Trzydniowiański Wierch, zeszlismy czerownym i zoltym.

1. droga na Trzydniowiański. TZ twierdzi, ze taka droge przez las nawet lubi, za to nienawidzi wszechobecnych na tatrzanskich szlakach kamieni szkoda, ze wiekszosc szlakow jest z kamieni...
2. hehe... ja na Trzydniowiańskim. alez tam wialo i bylo zimno. co jakis czas wychodzilo slonce
3. patrzymy w strone Konczystego... jeszcze sa chmury, ale juz jakby rzadsze...
4. schodzimy... rozpogadza sie coraz bardziej
5. coraz mniej chmur
6. im schodzilismy nizej tym pogoda ladniejsza...

gdy zeszlismy do Chocholowskiej panie juz paradowaly przypalone w strojach kapielowych. posiedzielismy jeszcze nad potokiem, pomoczylismy nogi i na rowerach wrocilismy do auta.

[puchatkowa]

Alvesta a kwatere masz u kogos prywatnego w domku? jakis pensjonat, czy moze hotel? ja kompletnie nie mam pojecia jak to sie tam zalatwia powiedz cos blizej na ten temat jak mozesz
em. mielismy w tym roku tez isc na Giewont ale nie wyrobilismy juz czasowo, a jak mowisz, ze takie kolejki sa to chyba dobrze ze nie poszlismy

[sanetka]

a ile w chocholowskiej za wypozyczenie rowerow??

[lemoorka]

8 złotych jelsi chcesz do ostatniego postoju ale nie radze wypozyczac pod gore, bo toe rowery sa ^(%*%*&(&, lepiej wejchac kolejka, a z góry rowerami

[lain]

Napisane przez lemoorka

8 złotych jelsi chcesz do ostatniego postoju ale nie radze wypozyczac pod gore, bo toe rowery sa ^(%*%*&(&, lepiej wejchac kolejka, a z góry rowerami

juz 9 zl.
a rower mialam super duzo lepiej mi sie na nim jechalo niz na moim prywatnym (ten to dopiero zlom jest )
mozesz sobie z reszta wybrac taki ktory ci odpowiada kolejka dojezdza niestety blizej. my tam lubimy na rowerach

[lemoorka]

Napisane przez lain

juz 9 zl.
a rower mialam super mozesz sobie z reszta wybrac taki ktory ci odpowiada kolejka dojezdza niestety blizej. my tam lubimy na rowerach

o to drożje, faktycznie, bo sezon Ja na rowerkac cżesto jezdziłam, ale w ostanio trafiłam na taki rower, ż emyslalam,ze zdechne

Kolejka jedzie tylko 2 km krocej

[lain]

Napisane przez lemoorka

Kolejka jedzie tylko 2 km krocej

2 km po kamieniach moj TZ by tego nie przezyl ja kocham gory, on rowery. tu udalo sie nam to polaczyc

[lemoorka]

Lain zadzroszce Ci, że mieszkasz w kraku tak blisko Tatr

[puchatkowa]

my jechalismy w tym roku kolejka (4zł) bo uwazamy, ze ten kawalek asfaltowki jest wyjatkowo nudny. a ze chcielismy isc potem dalej (Grześ i inne gorki) to trzeba bylo troche pooszczedzac sily rowerami jechalismy pod gore w zeszlym roku i faktycznie malo ciekawie to wspominam tak jak lemoorka

[La Monica]

Napisane przez wieka22

OOOO to super!!!Słyszałam,że jak na pierwszy raz to Bieszczdy są idealne, że niewysokie i trasy nie za ciężkie. A może polecisz mi coś??? A obserwując pogodę to chyba zabiorę sandały i jakieś buty nie za kostkę(będą takie w sklepie na takie "wspinaczki"?) bo jestem strasznie wrażliwa na upał uffff pozdrawiam a jutro wyruszam na zakupy(o nieeeee)

Radze zabrać buty za kostki dlatego że w Bieszczadach, szczególnie gdy idzie się przez las jest mokro i łatwo można skręcić kostkę.






Dziewczyny jakie piękne foty macie

[Alvesta]

Napisane przez puchatkowa

Alvesta a kwatere masz u kogos prywatnego w domku? jakis pensjonat, czy moze hotel? ja kompletnie nie mam pojecia jak to sie tam zalatwia powiedz cos blizej na ten temat jak mozesz

kwaterę mam w w prywatnym domku, namiary zdobyłam przez stronę http://www.tatry.info/zakwaterowanie/index.html - złożyłam zapytanie przez neta co i na ile potrzebuję i mi odpisali po słowacku ale wszystko można zrozumieć.
Kwaterę mam tutaj :www.klara.sk , jak wrócę zdam relację jak to wygląda w rzeczywistości

jeśli chodzi o cenę, pani zaproponowała 250koron za osobę, a z tego co widzę na stronie to ceny jeszcze w tym czasie powinna mieć wyższe ale to na naszą korzyść. Cena jest za pokój z łazienką, lodówką, balkonem, dostępem do kuchni i kablówką

[puchatkowa]

dziekuje bardzo za informacje stronki juz sobie dodaje do ulubionych kwatera naprawde bardzo ladna moj TŻ uwielbia takie wykonczenia w drewnie w takim razie czekam na relacje po powrocie i jakies zdjecia Słowackich górek
jesli moge jeszcze spytac - czym sie tam dostaniecie z Zakopanego ruszycie czy jak?

[lemoorka]

hej dziołszki- poradżcie mi coś Bo mam pewne obawy mam oakzje jechac do Zakopca, ale dopiero 11 września i jakoś mam złe wspomnienia z byciem w górach po 10- zimno, śnieg, przeziębienie, hektolitry rumu, żeby nie było zapalenia płuc

Jechac czy nie jechać?? O to jest pytanie Mam wątpliwości bo biore tydzien bezpłatnego urlopu w pracy, a niestety moje wynagrodzenie zalezy od prowizji i te złe wspomnienia sprzed kilku lat.

Była któas z Was tak pozno- jak pogoda?

[sanetka]

ja zwykle bywam tak od 3 do 12 wrzesnia wiec nie moge powiedziec jak jest pozniej. i w tych dniach zawsze mielismy letnia pogode.
chociaz musze przyznac ze kiedys wrocilismy 12wrzesnia i po kilku dniach uslyszelismy ze w gorach spadl snieg
ale ja bym pojechala


a slyszalyscie o szlaku w Dolinie Roztoki? ostrzegaja ze po ostatniej wichurze przejscie jest niebezpieczne. dlatego pytanie: czy jak wejde na Szpiglasowa Przelecz od Moka to od razu bede miala widok na 5SP czy trzeba zejsc kawalek?