Studentki od roku akademickiego 2014/2015 - wspierajmy się :)

[kaarolaa0]

Wpisuję się do Was! Województwo Pomorskie, UG - Ekonomia. Studia co prawda takie jak chciałam, chociaż pierwszym moim rzutem było "Finanse i Rachunkowość". Chciałabym poszperać w ofertach szkół policealnych, może znajdę coś dla siebie "dodatkowo".

[Takion94]

Napisane przez Lizzie0

Dobrze wiedzieć, ze nie tylko mi nie wiem co na to wpływa... w I semestrze chciało mi się uczyć, odrabiać zadania i chodzić na zajęcia, w II już kompletnie nic mi się nie chce

Myślałem, że tylko ja tak mam

[maacieek]

Wchodzę na fb widzę wiadomość na grupie od profesoki, która wysłała maila z godzinę temu - przeczytać i wiedzieć o co chodzi. K***a jak mam to przeczytać a już przetłumaczyć jak to jest w staroruskim i słówka to chyba z kosmosu wzięte. Pewnie znowu pomyliła licencjat z magisterką

Historia literatury <3

[Michalinqy]

Napisane przez kaarolaa0

Wpisuję się do Was! Województwo Pomorskie, UG - Ekonomia. Studia co prawda takie jak chciałam, chociaż pierwszym moim rzutem było "Finanse i Rachunkowość". Chciałabym poszperać w ofertach szkół policealnych, może znajdę coś dla siebie "dodatkowo".

Kolejna Sopocianka - witamy! Ja studiuję Finanse i Rachunkowość właśnie na UG. Może w tym roku spróbujesz się tu dostać, czy już zrezygnowałaś z tego pomysłu?

[kaarolaa0]

Napisane przez Michalinqy

Kolejna Sopocianka - witamy! Ja studiuję Finanse i Rachunkowość właśnie na UG. Może w tym roku spróbujesz się tu dostać, czy już zrezygnowałaś z tego pomysłu?

O nie nie, na pewno nie Sopocianka, nienawidzę Sopotu! Na pewno nie będę na licencjacie się przenosić, ale słyszałam, że można na inny kierunek pójść na magisterkę, więc zobaczę co da się zrobić.

[Takion94]

Napisane przez Michalinqy

Kolejna Sopocianka - witamy! Ja studiuję Finanse i Rachunkowość właśnie na UG. Może w tym roku spróbujesz się tu dostać, czy już zrezygnowałaś z tego pomysłu?

Który rok?

[casus_belli]

To chyba zależy od przedmiotu i prowadzącego, miałam takie, których wręcz się doczekać nie mogłam i takie które już po tygodniu I semestru były przeze mnie uznane za niebyłe

[Lencka]

Napisane przez maacieek

Całą szkołę średnią miałem na 8 lub 8:50 siedziałem codziennie po 7/8 godzin i żyłem. Teraz dla mnie jest problemem wstać na 10 na zajęcia, bo się tak rozleniwiłem.
Teraz uczę się tylko w tych okresach sesyjnych i kolosowych

Znam to W pierwszym semestrze najwcześniej musiałam wstać właśnie na 10 i to był dramat Teraz mam w czwartki wykłady na 8 i jest nieciekawie Jeszcze od połowy semestru zaczynam fizykę, z której wykłady będą o 8 w piątki Dobrze, że chociaż poniedziałek mam wolny

[mansikkaa]

ja lubie mieć na rano i wieczory mieć wolne

[HardFable]

Napisane przez mansikkaa

ja lubie mieć na rano i wieczory mieć wolne

o to to! ja tak ustawiłam sobie plan, żeby wszystkie zajęcia mieć możliwie najwcześniej i kończyć wcześnie i jeszcze żeby nie mieć w jeden dzień więcej niż 2 ćwiczeń, bo spodziewałam się wejściówek i kół :P

[Michalinqy]

Napisane przez Takion94

Który rok?

I rok

Napisane przez kaarolaa0

O nie nie, na pewno nie Sopocianka, nienawidzę Sopotu! Na pewno nie będę na licencjacie się przenosić, ale słyszałam, że można na inny kierunek pójść na magisterkę, więc zobaczę co da się zrobić.

Mieszkasz w Trójmieście, czy tu przyjechałaś? Tak, przenosić się można, bo to w końcu drugi stopień.

[wanitatywna]

Napisane przez HardFable

o to to! ja tak ustawiłam sobie plan, żeby wszystkie zajęcia mieć możliwie najwcześniej i kończyć wcześnie i jeszcze żeby nie mieć w jeden dzień więcej niż 2 ćwiczeń, bo spodziewałam się wejściówek i kół :P

Sami ustawiacie sobie plany?

Uuu, jestem dopuszczona do koła ze stratystyki (pierwszego) - czas zacząć święta. Muszę jeszcze jutro doczołgać się na wykłady (z samego rana) i o 17 na niemiecki. Ale doczołgam się, dam radę.

[HardFable]

Napisane przez wanitatywna

Sami ustawiacie sobie plany?

tak, akurat mój wydział sam sobie ustala

[sarcastic_]

Napisane przez wanitatywna

Sami ustawiacie sobie plany?

Uuu, jestem dopuszczona do koła ze stratystyki (pierwszego) - czas zacząć święta. Muszę jeszcze jutro doczołgać się na wykłady (z samego rana) i o 17 na niemiecki. Ale doczołgam się, dam radę.

W sumie mam podobny plan na jutrzejszy dzień, tylko niemiecki z rana

U mnie ma być samodzielne ustalanie planów od przyszłego semestru i trochę mnie to przeraża.. Już teraz, gdy zapisujemy się tylko na wf i j.obcy, jest masakra, a co dopiero, gdy trzeba ułożyć całość

[HardFable]

fajnie jest, nie wiem co to zajęcia o 17 czy zajęte popołudnie w piątek

[sarcastic_]

Napisane przez HardFable

fajnie jest, nie wiem co to zajęcia o 17 czy zajęte popołudnie w piątek

A nie ma problemu z brakiem miejsc? Trzeba walczyć, żeby się zapisać? Bo właśnie tego się obawiam

[kaarolaa0]

Napisane przez Michalinqy

I rok


Mieszkasz w Trójmieście, czy tu przyjechałaś? Tak, przenosić się można, bo to w końcu drugi stopień.

Od zawsze mieszkam w Gdańsku i sobie dojeżdżam codziennie do Sopotu. Śmieję się sama z siebie, bo praktycznie na sam koniec (już po zapisach) zorientowałam się, że wydział jest w Sopocie

[serenavanderwoodsen]

Ja bym mogła zaczynać zajęcia i o 15 jakbym miała wybór . Planowo mam dwa razy w tygodniu na 8 i raz na 8.50, ale zwykle udaje mi się tylko raz pojechać, na ćwiczenia z matmy, a i tak zdarzy mi się celowo spóźnić pół godzinki. Targam się tam, bo podobno wypada na te zajęcia jeździć, wykłady mam z kimś innym i byłam tylko na pierwszych. Ale punktów za obecność już i tak nie będę mieć, bo już nie byłam parę razy. A jeszcze jak tam siedzę i robimy to samo (tylko mniej) co miałam w liceum, to już naprawdę mi się nie chce...

[HardFable]

Napisane przez sarcastic_

A nie ma problemu z brakiem miejsc? Trzeba walczyć, żeby się zapisać? Bo właśnie tego się obawiam

walka jest, u góry liczy sekundy i równo w momencie startu się zapisywałam, zajęło to z 5/10sekund a już jedna grupa (najbardziej pożądana) była prawie pełna a potem miliard postów na fejsie kto sie zamieni grupami xD i jest niestety problem z nakładaniem się zajęć w takiej sytuacji jeżeli ktoś zapisuje sie na końcu

[mansikkaa]

U mnie plan z gory jest juz ułożony. Na modułowe przedmioty, WF i angielski były zapiy i udawało mi się zawsze do tych grup co chce

[wanitatywna]

Napisane przez HardFable

walka jest, u góry liczy sekundy i równo w momencie startu się zapisywałam, zajęło to z 5/10sekund a już jedna grupa (najbardziej pożądana) była prawie pełna a potem miliard postów na fejsie kto sie zamieni grupami xD i jest niestety problem z nakładaniem się zajęć w takiej sytuacji jeżeli ktoś zapisuje sie na końcu

Brzmi przerażająco.
Ja tam elektronicznie logowałam się jedynie na fakultety - horror. Serwer pada, po 30 sekundach wszystko już zajęte. Istny koszmar.

[HardFable]

uważam, że u mojego chłopaka jest lepiej - u niego są 4 kolory, i np. jeżeli wybierze matematykę dyskretną z grupy zielonej, to na każdych zajęciach MUSI być w grupie zielonej. U nas niby tez kazdy powinien byc w jednym numerze grupy ale nikt tego nie pilnuje

[sarcastic_]

Napisane przez HardFable

walka jest, u góry liczy sekundy i równo w momencie startu się zapisywałam, zajęło to z 5/10sekund a już jedna grupa (najbardziej pożądana) była prawie pełna a potem miliard postów na fejsie kto sie zamieni grupami xD i jest niestety problem z nakładaniem się zajęć w takiej sytuacji jeżeli ktoś zapisuje sie na końcu

I dlatego nie podoba mi się to ... Pewnie nie zdążę na to co chcę i będę chodzić na jakieś durne ćwiczenia wieczorami Po cichu liczę na to, że nie uda im się uruchomić tego systemu dla całej uczelni.

[Karlie69]

Napisane przez kaarolaa0

Od zawsze mieszkam w Gdańsku i sobie dojeżdżam codziennie do Sopotu. Śmieję się sama z siebie, bo praktycznie na sam koniec (już po zapisach) zorientowałam się, że wydział jest w Sopocie

Oj, to nie wiem, czy mnie przebijesz. Mieszkam kilkadziesiąt km od Trójmiasta i postanowiłyśmy wspólnie z koleżankami z LO, że razem zawieziemy dokumenty. Jedna jechała na PG, dwie na UG na Przymorze, a czwarta koleżanka, z którą razem studiuję na IiE napisała do mnie dzień przed zawiezieniem papierów: "To co, jedziemy jutro razem do Sopotu?"
A czemu tak nie lubisz Sopotu, jeśli można wiedzieć? Dla mnie nie jest aż taki zły. :P Małe, bo małe, ale dość klimatyczne.

Napisane przez HardFable

walka jest, u góry liczy sekundy i równo w momencie startu się zapisywałam, zajęło to z 5/10sekund a już jedna grupa (najbardziej pożądana) była prawie pełna a potem miliard postów na fejsie kto sie zamieni grupami xD i jest niestety problem z nakładaniem się zajęć w takiej sytuacji jeżeli ktoś zapisuje sie na końcu

Nope, nigdy nie chciałabym takeigo systemu na swoim wydziale, bo znając moje szczęście trafiłabym do grupy, która ma w poniedziałki i piątki zajęcia i na wieczór.

[Michalinqy]

Napisane przez Karlie69

Nope, nigdy nie chciałabym takeigo systemu na swoim wydziale, bo znając moje szczęście trafiłabym do grupy, która ma w poniedziałki i piątki zajęcia i na wieczór.

Tak właśnie miałam ćwiczenia ułożone w I semestrze, że wypadały one w poniedziałki i piątki. Ciężko było mieć tyle wolnego w środku tygodnia, a potem pojechać na uczelnię w piątek i to na kilka godzin.
Dla mnie Sopot jest w porządku, bo mimo wszystko bliżej mi do Sopotu niż Gdańska, bardzo się cieszę, że nie muszę o kolejne 10 minut dłużej jechać skmką

[mansikkaa]

U mnie w piątki do 13 mogą być ćwiczenia a potem nie bo by nie było sal dla studentów z niestacjonarnych

[Cammonile]

Słyszałam że na politechnice wrocławskiej też sami ustalają plan z tym że osoby z wyższą średnią mają pierwszeństwo i zajmują najlepsze terminy a później dopiero kolejne osoby.

W sumie spoko sprawa, u mnie jest narzucony z góry i w pt kończę o 19.30 ćwiczeniami z matematyki które trwają 2,5h o tej godzinie się juz nie myśli ;D tym bardziej ze rano jeszcze mechanika, później basen pomiędzy...

Napisane przez wanitatywna

Brzmi przerażająco.
Ja tam elektronicznie logowałam się jedynie na fakultety - horror. Serwer pada, po 30 sekundach wszystko już zajęte. Istny koszmar.

O na fakulety też się zapisywaliśmy elektronicznie i było dokładnie jak opisujesz ;D z tym ze i tak się później dało zmieć, wystarczyło podejść do wykładowcy

[zadziora85]

Stawiam się i ja
Witam wszystkie studentki i studentów!
I mam od razu pytanie, jak mam zrozumieć temat pracy: "Market intelligence w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi w kontekście wsparcia w realizacji strategii HR." Ktoś miał styczność z takim tematem, bo nie wiem jak mam to ugryźć...

[DaenerysT]

Napisane przez okapi

uwaga będą moje lamenty, bo muszę się wyżalić:

strasznie irytują mnie reakcje innych ludzi (z kierunku) na to, że poprawiam maturę. wiadomo, że nie chwaliłam się tym na prawo i lewo, wiedzą tylko pojedyncze bliskie osoby, z którymi trzymam się na co dzień. ale im bliżej matury, tym bardziej mi dogryzają na każdym kroku. jak pojawi się jakiś temat choć trochę nawiązujący do uczelni, na jaką chcę się przenieść (albo przedmiotów na interesującym mnie kierunku) to za chwilę zaczyna się"TAM JEST BEZNADZIEJNIE, NIE IDŹ TAM" "CIĘŻKIE EGZAMIN "PO CO ZMIENIAĆ STUDIA" etc. to samo, jak akurat mam okienko i wyjmę sobie do nauki notatki z rzeczami do matury. albo jak czegoś nie wiem, to "JAK TO, PRZECIEŻ PISZESZ Z TEGO ROZSZERZENIE". i nie jest to w żartobliwym tonie, ale po prostu jako złośliwość. uprzedzam domysły - ja się nikomu niczym nie chwalę, a wręcz unikam rozmów na te tematy. no po prostu idzie dostać ku*wicy. ja nie wiem, czy zazdroszczą mi, że im się nie chce ruszyć tyłka do nauki, czy co. zawiść ludzka


a jak to było u was z osobami, które coś poprawiały (jeśli takowe były)?
przechodziły przez to samo, czy to tylko ja trafiłam na takie "życzliwe" koleżanki?

Kiedy ja poprawiałam maturę i wspomniałam o tym koleżance którą uważałam za bliską wybuchnęła śmiechem i że chyba zartuje na szczęście jednak miałam wokół siebie same przychylne osoby które gorąco mi kibicowały a teraz na roku są osoby które poprawiają matury i nikt na nich krzywo nie patrzy, wręcz przeciwnie. Poza tym dla mnie takie dogryzające osoby są smutne, aż tak bardzo nie mają życia, że patrzą na innych ?
Trzymam kciuki za Ciebie z czego piszesz ?

Aaa i ja też rezygnowałam z uczelni, papiery dostałam od ręki. Powinnam złożyc indeks i legitymacje, ale babka od razu napisała mi pismo w którym bylo, że zgubiłam te dokumenty i wsio

Cudownie jest mieć tyle wolnego!

[Karlie69]

Tyle wolnego? :P Mi przez święta odpadają tylko ćwiczenia z matmy (wykładów nie liczę :P).