Trójkąt czyli ja, tż i marihuana - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-12, 21:10   #61
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

czekam na mnie w kuchni zapłakany z pustymi dwoma butelkami od piwa na stole.

Jaki tani, prostacki chwyt "jestem biednym misiem".
Zapłakany? Tiaaa.... Użalał się nad sobą, że w życiu nie można mieć i dziewczyny i marychy i świętego spokoju.
W kazdym razie na pewno nie użalał się nad związkiem.

pale zdecydowanie więcej bo Ty mnie do tego doprowadzasz i relacje miedzy nami.

Dlatego trzeba odpowiedzieć - dlatego cię zostawiam, nie będziesz musiał tyle palić.
Przerzuca winę na ciebie, manipulant.

wiedziałem, ze tak bedzie szkoda ze napierw nie poprosiłem, abys nie wykonała przelewy za rachunki...

No to już wiesz, że chodziło mu o to byś się dokładała do rachunków, a nie po prostu była bliską osobą.

Rany, ale palant z niego wyszedł! Naprawdę zastanawiasz się czy wrócić? Do czegoś takiego?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-03-12 o 21:14
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 21:43   #62
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez malaczarodziejkaa Pokaż wiadomość
Oficjalnie jeszcze nie. Wizyta u Terapeuty została przełożona na 24 marca nie z mojego powodu. Wczoraj nie wytrzymałam i wszystko pękło we mnie. Napisałam w dzień SMS o treści, że jestem zawiedziona naszymi relacjami, brakiem komunikacji. Rozpisałam sie po czym dostałam tylko smutna minkę, po pracy poszłam odwiedzić mamę i siostrę (poinformowałam o tym tz). Wróciłam do domu czekam na mnie w kuchni zapłakany z pustymi dwoma butelkami od piwa na stole. Chciał porozmawiac, ale nic z tej rozmowy nie wyszło, ponieważ wypominał tylko nasze wcześniejsze problemy, to ze jak z nim sie wcześniej rozstałam to spotykałam sie z innym chłopakiem. W toku jego slow rzuciłam do niego: czy jestes uzależniony? Usłyszałam: dobra niech Ci kur@ bedzie tak jestem, ale nie tak ze nie moge sobie z tym poradzic, a pale zdecydowanie więcej bo Ty mnie do tego doprowadzasz i relacje miedzy nami. Pytam sie czy pójdzie na terapie, usłyszałam, ze nie jest debilem a na terapie moze iść pary i zobaczę, ze to ze mna jest problem. Oraz, ze nie bede mu mowić, czy ma jarac czy nie bo jara od zawsze moze kiedyś przestanie lub nie, i ze właśnie idzie to zrobic. Spytałam sie czy jest pewny? Odpowiedział, ze tak! Wyszedł, a ja? Wzięłam swoje lekarstwa do torebki, szczoteczkę do zębów i poszłam do mamy. W miedzy czasie dostałam telefon od niego czy to znaczy, ze sie wyprowadziłam, odpowiedziałam ze nie... no to wracaj do domu, a jak nie to masz sie jutro wyprowadzic, rozłączył sie. Po 10 minutach dostałam SMS: " wiedziałem, ze tak bedzie szkoda ze napierw nie poprosiłem, abys nie wykonała przelewy za rachunki...". Zero kontaktu z jego strony do dzis, jutro mam umówiona wizytę u psychologa.

Dziewczyny nie wiem co dalej, tak cholernie jestem bezradna. Martwię sie o niego, nie wiem czy mam dzis wracać do domu czy do mamy... Nie wiem ((
MARTWISZ się o niego?
Powinnaś być na niego wściekła, a Ty nadal chcesz go niańczyć. Zlituj się dziewczyno, szukaj pomocy DLA SIEBIE.

Facet to straszliwy burak i cham, a Ty masz skrzywione spojrzenie na niego.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-13, 05:49   #63
malaczarodziejkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Abym opłaciła za rachunki, miał na mysli wykonanie przelewów on-line bo on nie potrafi.
malaczarodziejkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-13, 07:19   #64
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Tak czy inaczej dobitnie Ci okazuje, że mu nie zależy i że ma Cie gdzieś.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-13, 09:29   #65
malaczarodziejkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

.

Edytowane przez malaczarodziejkaa
Czas edycji: 2015-03-14 o 10:03
malaczarodziejkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 08:42   #66
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez malaczarodziejkaa Pokaż wiadomość
Dzien dobry, piszę do Was bo mam mętlik w głowie. Jestem w stałym związku od 8 lat, mój mężczyzn jest starszy ode mnie o 7 lat, ma stałą, dobrze płatną prace... ale jest jeden problem, uważam ze jest uzależniony od marihiany. Pali dzien w dzien. Twierdzi, ze trwka to nie narkotyk i nie można sie od tego uzależnić (oczywiście mam swoje zdanie na ten temat). Z początkiem roku zrobiliśmy krok do przodu, wynajęliśmy mieszkanie no i zaczęły sie problemy... Zauważyłam, ze jest bardzo niestabilny psychicznie, klika dni temu siedział sam w kuchni po ciemku i plakal, ze czuje sie w tym domu jak śmieć, ze nie ma swojego autorytetu etc zrobiło mi sie przykro, aczkolwiek nie daje mu żadnych powodów, aby tak myślał. Strasznie ma zmienię nastroje, mało ze mną rozmawia, często potrafi wyprowadzić go z równowagi to, ze nie pamięta gdzie położył klucze od domu. Wczoraj zaczęłam sie bardziej zastanawiać co ja powinnam zrobic, aby mu pomoc... Przebudziłam sie przed 1, ponieważ usłyszałam jakieś odgłosy po chwili uświadomiłam sobie, ze tz wyszedł z domu, weszłam do kuchni a tam ujrzałam kapcie położone na desce do krojenia (????) próbowałam wytłumaczyć to na rożne sposoby, ze miał je odnieść na przedpokój i tak położył... Poszłam do łóżka z krążącymi pytaniami po głowie, wrócił po 20 minutach (pewnie był zajarac) położył sie do łóżka i usnął jak dziecko.

Dziewczyny co ja powinnam zrobic, on pali od zawsze. Tylko jak spotykałam sie z nim 2 godz dziennie nie widziałam, aż tak tego problemu. Najgorsze, ze on uważa ze nie jest uzależniony ((
To nie jest od marihuany moja droga. Po prostu taki panuje stereotyp,bo dużo osób z zaburzeniami psychicznymi sięga po marihuanę. Tak samo ludzie sięgają po alkohol i twarde narkotyki kiedy czują się zagubieni,ale oczywiście normalni ludzie też popadają w używki. Ja osobiście palę marihuanę od 6 lat,od ostatniego roku palę ją kilka razy dziennie i to codziennie. Ani ja,ani mój TŻ,ani moja rodzina nie widzi,żeby coś się ze mną działo nie tak. Do póki sama nie oznajmiłam mamie,że palę marihuanę dzień w dzień,to nic nie wiedziała. Nie kładę kapci na desce do krojenia,spełniam swoje obowiązki,codziennie chodzę do pracy,a mam bardzo odpowiedzialną pracę,bo pracuję przy dużych pieniądzach. W pracy też nikt by nic nie wiedział,gdyby nie to,że palę w godzinach pracy "papieroska". Nic nikomu nie przeszkadza,bo wszystkie obowiązki spełniam bardzo dobrze,wręcz zawsze w pracy jestem bardzo chwalona. Marihuana pomogła mi w zwalczeniu bolesnych migren,przez które bardzo często lądowałam w szpitalu. Myślę,ze problemy Twojego TŻ mogą być związane może z jakimiś wydarzeniami z przeszłości,może miał ciężkie dzieciństwo,albo przeżył coś,co bardzo źle na niego wpłynęło. To na pewno nie marihuana.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 09:06   #67
Quiza
Raczkowanie
 
Avatar Quiza
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
To nie jest od marihuany moja droga. Po prostu taki panuje stereotyp,bo dużo osób z zaburzeniami psychicznymi sięga po marihuanę. Tak samo ludzie sięgają po alkohol i twarde narkotyki kiedy czują się zagubieni,ale oczywiście normalni ludzie też popadają w używki. Ja osobiście palę marihuanę od 6 lat,od ostatniego roku palę ją kilka razy dziennie i to codziennie. Ani ja,ani mój TŻ,ani moja rodzina nie widzi,żeby coś się ze mną działo nie tak. Do póki sama nie oznajmiłam mamie,że palę marihuanę dzień w dzień,to nic nie wiedziała. Nie kładę kapci na desce do krojenia,spełniam swoje obowiązki,codziennie chodzę do pracy,a mam bardzo odpowiedzialną pracę,bo pracuję przy dużych pieniądzach. W pracy też nikt by nic nie wiedział,gdyby nie to,że palę w godzinach pracy "papieroska". Nic nikomu nie przeszkadza,bo wszystkie obowiązki spełniam bardzo dobrze,wręcz zawsze w pracy jestem bardzo chwalona. Marihuana pomogła mi w zwalczeniu bolesnych migren,przez które bardzo często lądowałam w szpitalu. Myślę,ze problemy Twojego TŻ mogą być związane może z jakimiś wydarzeniami z przeszłości,może miał ciężkie dzieciństwo,albo przeżył coś,co bardzo źle na niego wpłynęło. To na pewno nie marihuana.
Jeśli twoim zdaniem jaranie jest takie spoko to spróbuj teraz nie jarac przez tydzień i niech wtedy wypowie się twoja rodzina i tz.
Quiza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-08, 09:09   #68
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Palenie w pracy. To ja będę sobie strzelac driny bo też uważam, że to niczego u mnie nie zmienia bo jest zachowany umiar, uzależniona nie jestem i napić się lubie.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 09:16   #69
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Palenie w pracy. To ja będę sobie strzelac driny bo też uważam, że to niczego u mnie nie zmienia bo jest zachowany umiar, uzależniona nie jestem i napić się lubie.
Dajcie spokój, toż to bardzo nieudolny troll
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 09:18   #70
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Raczej kolejna wannabe snoop dogg xd
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 09:56   #71
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez Quiza Pokaż wiadomość
Jeśli twoim zdaniem jaranie jest takie spoko to spróbuj teraz nie jarac przez tydzień i niech wtedy wypowie się twoja rodzina i tz.
Palę od 6 lat,więc nie raz zdarzało mi się z tydzień nie palić. Nic się ze mną nie działo. Jeśli robi się coś z głową i się przy tym myśli,a nie myśli się o zabawie i śmiehehełke,to nie ma żadnych przykrych konsekwencji.

Harleyka,nie porównujmy palenia,do picia. Od palenia się człowiek nie zatacza i nie zachowuje się nieodpowiednio. Przy paleniu raczej się człowiek skupia na tym,co robi. Wiesz ilu artystów na całym świecie pali marihuanę,bo skupiają się bardziej na tym,co mają zrobić? Z resztą... Gdyby to było takie zło,jak to niektórzy twierdzą,to marihuana nie byłaby używana w różnego rodzaju leczeniu schorzeń,oraz bólu. A co do pracy,to kogo to interesuje,czy zapalę papierosa,czy "papierosa"? Nie zataczam się,nie zasypiam,nie odnoszę się z brakiem szacunku do klienta,czy pracodawcy,więc nikomu to nie przeszkadza. Najgorsze są porównania marihuany,do alkoholu. Marihuana jeszcze nikogo nie zabiła,nie doprowadziła do żadnej choroby. A alkohol doprowadza do ciężkich chorób,oraz do śmierci i to te cholerstwo powinno być zakazane.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-08, 10:29   #72
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
Palę od 6 lat,więc nie raz zdarzało mi się z tydzień nie palić. Nic się ze mną nie działo. Jeśli robi się coś z głową i się przy tym myśli,a nie myśli się o zabawie i śmiehehełke,to nie ma żadnych przykrych konsekwencji.

Harleyka,nie porównujmy palenia,do picia. Od palenia się człowiek nie zatacza i nie zachowuje się nieodpowiednio. Przy paleniu raczej się człowiek skupia na tym,co robi. Wiesz ilu artystów na całym świecie pali marihuanę,bo skupiają się bardziej na tym,co mają zrobić? Z resztą... Gdyby to było takie zło,jak to niektórzy twierdzą,to marihuana nie byłaby używana w różnego rodzaju leczeniu schorzeń,oraz bólu. A co do pracy,to kogo to interesuje,czy zapalę papierosa,czy "papierosa"? Nie zataczam się,nie zasypiam,nie odnoszę się z brakiem szacunku do klienta,czy pracodawcy,więc nikomu to nie przeszkadza. Najgorsze są porównania marihuany,do alkoholu. Marihuana jeszcze nikogo nie zabiła,nie doprowadziła do żadnej choroby. A alkohol doprowadza do ciężkich chorób,oraz do śmierci i to te cholerstwo powinno być zakazane.
Ale co ty pierdzielisz. Ty twierdzisz, że na ciebie dobrze dziala, ja mogę twierdzic ze U MNIE tak jest z alkoholem. To tyle jeśli chodzi o offtop.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 10:42   #73
Quiza
Raczkowanie
 
Avatar Quiza
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Piwo czy wino jest nawet zalecane przez lekarzy, ale w umiarze. Nie powiesz mi chyba, ze jakiś lekarz kazał ci wypalić kilka jak ty to ujmujesz "papierosow" dziennie, aby wyleczyć twoje migreny

Edytowane przez Quiza
Czas edycji: 2015-04-08 o 10:44
Quiza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 10:56   #74
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez Quiza Pokaż wiadomość
Piwo czy wino jest nawet zalecane przez lekarzy, ale w umiarze. Nie powiesz mi chyba, ze jakiś lekarz kazał ci wypalić kilka jak ty to ujmujesz "papierosow" dziennie, aby wyleczyć twoje migreny
Lekarka była wręcz oburzona,jak jej to oznajmiłam. Ale moja lekarka to już jest baardzo odległej daty. Na pewno palenie pomaga mi bardziej,niż jej skierowania do szpitala na zastrzyki z ketonalem i jakieś śmieciaste kroplówki,które dawały ulgę na kilka dni,a później znów musiałam żreć tabletki przeciwbólowe. Jedyne czego się przez to nabawiłam,to jakiś bólów wątroby. W końcu od 11 roku życia kierowała mnie tylko na zastrzyki,wypisywała mi bardzo silne leki przeciwbólowe,a ja faszerowałam się tym jak indyk na święta. Niestety na chwilę obecną przez "leczenie" farmakologiczne nie działa na mnie nawet ketonal 100mg w tabletkach. Czyli jeśli miałabym leczyć się w szpitalach na migrenę przez kolejne kilka lat,to może doczekałabym się leków na pochodnych opiatów. Nie rozumiem tak negatywnego podejścia do marihuany.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 11:09   #75
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
Lekarka była wręcz oburzona,jak jej to oznajmiłam. Ale moja lekarka to już jest baardzo odległej daty. Na pewno palenie pomaga mi bardziej,niż jej skierowania do szpitala na zastrzyki z ketonalem i jakieś śmieciaste kroplówki,które dawały ulgę na kilka dni,a później znów musiałam żreć tabletki przeciwbólowe. Jedyne czego się przez to nabawiłam,to jakiś bólów wątroby. W końcu od 11 roku życia kierowała mnie tylko na zastrzyki,wypisywała mi bardzo silne leki przeciwbólowe,a ja faszerowałam się tym jak indyk na święta. Niestety na chwilę obecną przez "leczenie" farmakologiczne nie działa na mnie nawet ketonal 100mg w tabletkach. Czyli jeśli miałabym leczyć się w szpitalach na migrenę przez kolejne kilka lat,to może doczekałabym się leków na pochodnych opiatów. Nie rozumiem tak negatywnego podejścia do marihuany.
Jaka logika
Ja myślę, ze czym innym jest 'mam takie migreny, że mi odwala, jak się upale to mogę funkcjonować, więc palę, bo tylko to mi pomaga' [ps. skoro nie paliłaś przez tydzie i żyłaś, to na prawdę MUSISZ palić kilka razy dziennie żeby migreny nie wracały? ] a czym innym 'palę bo lubię być na haju, nic mi to nie daje poza oderwaniem od problemów, więc odrywam się od problemów non stop i zaczyna mi odwalać'. Morfinę też podaje się w celach medycznych, ale nikt nie usprawiedliwia przez to ćpunów na twardych narkotykach.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2015-04-08 o 11:10
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 11:16   #76
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Jaka logika
Ja myślę, ze czym innym jest 'mam takie migreny, że mi odwala, jak się upale to mogę funkcjonować, więc palę, bo tylko to mi pomaga' [ps. skoro nie paliłaś przez tydzie i żyłaś, to na prawdę MUSISZ palić kilka razy dziennie żeby migreny nie wracały? ] a czym innym 'palę bo lubię być na haju, nic mi to nie daje poza oderwaniem od problemów, więc odrywam się od problemów non stop i zaczyna mi odwalać'. Morfinę też podaje się w celach medycznych, ale nikt nie usprawiedliwia przez to ćpunów na twardych narkotykach.
A czy ja napisałam,że palę to tylko dlatego,że migren przez to nie miewam ? Między innymi pomogło mi to w zwalczeniu migreny. Palę,bo po prostu lubię i tyle. To tak samo jak ktoś pali papierosy,bo sobie pali. Ja sobie palę,bo po prostu lubię sobie zapalić dobrego jointa. A jeśli nie ma to na mnie złego wpływu,nikomu nie wyrządzam tym krzywdy,sobie też nie,to dlaczego miałabym tego nie robić? Skoro nie kładę kapci na desce do krojenia,nie miewam zaników pamięci,ani nie rozpaczam sama przy zgaszonym świetle jak TŻ autorki postu,to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Jestem dobrym pracownikiem,do tego po pracy rozwijam swoją pasję,bo trenuję. Naprawdę,nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu marihuany na jakość swojego życia.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 11:56   #77
lune1992
Zadomowienie
 
Avatar lune1992
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 211
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
A czy ja napisałam,że palę to tylko dlatego,że migren przez to nie miewam ? Między innymi pomogło mi to w zwalczeniu migreny. Palę,bo po prostu lubię i tyle. To tak samo jak ktoś pali papierosy,bo sobie pali. Ja sobie palę,bo po prostu lubię sobie zapalić dobrego jointa. A jeśli nie ma to na mnie złego wpływu,nikomu nie wyrządzam tym krzywdy,sobie też nie,to dlaczego miałabym tego nie robić? Skoro nie kładę kapci na desce do krojenia,nie miewam zaników pamięci,ani nie rozpaczam sama przy zgaszonym świetle jak TŻ autorki postu,to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Jestem dobrym pracownikiem,do tego po pracy rozwijam swoją pasję,bo trenuję. Naprawdę,nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu marihuany na jakość swojego życia.
Moj brat wyladowal w szpitalu psychiatrycznym od palenia marihuany.
Miał myśli samobójcze.
Zalezy od czlowieka, on ma bardzo słabą psychike.
lune1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 12:06   #78
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez lune1992 Pokaż wiadomość
Moj brat wyladowal w szpitalu psychiatrycznym od palenia marihuany.
Miał myśli samobójcze.
Zalezy od czlowieka, on ma bardzo słabą psychike.
Właśnie o tym też wcześniej pisałam! Jeśli ktoś miał w przeszłości jakieś problemy,jeśli komuś coś szczególnie wbiło się w psychikę,bądź po prostu jest słaby psychicznie,to nigdy,ale to nigdy nie powinien dotykać się marihuany,alkoholu,czy nie daj boże jeszcze jakiejś kokainy,czy amfetaminy i innych "rewelacji",bo wtedy ma się to tragicznie w skutkach. Ja akurat nigdy nie miałam problemów w nauce,zawsze byłam bardzo utalentowana,mam instynkt samozachowawczy,ogólnie jestem zdyscyplinowana,nigdy nie olewam swoich obowiązków,nie melanżuje,nie jestem wpływowa. No mi po prostu marihuana nie szkodzi na głowę.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 13:18   #79
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
Ja akurat nigdy nie miałam problemów w nauce,zawsze byłam bardzo utalentowana,mam instynkt samozachowawczy,ogólnie jestem zdyscyplinowana,nigdy nie olewam swoich obowiązków,nie melanżuje,nie jestem wpływowa. No mi po prostu marihuana nie szkodzi na głowę.
Sorki, ale powiem tyle: odkąd słyszałam jak pan wracając regularnie na czworaka stwierdził, ze nie ma problemu, nie bije żony, obowiązkow nie zaniedbuje i pije bo lubi a nie musi [serio! i na dodatek opinia otoczenia - no chyba tak źle z nim nie jest, no pije, ale dom zawsze ma ogarnięty i żadnych krzyków czy awantur nigdy, żony też nie bije broń Boże!] - średnio chce mi się wysłuchiwać wywodów pt. ja jestem inna, ze mną nic złego się nie dzieje Opinia osoby uzależnionej nie jest miarodajna.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-08, 13:23   #80
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Nie jesteś wpływowa xD?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 13:44   #81
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Sorki, ale powiem tyle: odkąd słyszałam jak pan wracając regularnie na czworaka stwierdził, ze nie ma problemu, nie bije żony, obowiązkow nie zaniedbuje i pije bo lubi a nie musi [serio! i na dodatek opinia otoczenia - no chyba tak źle z nim nie jest, no pije, ale dom zawsze ma ogarnięty i żadnych krzyków czy awantur nigdy, żony też nie bije broń Boże!] - średnio chce mi się wysłuchiwać wywodów pt. ja jestem inna, ze mną nic złego się nie dzieje Opinia osoby uzależnionej nie jest miarodajna.
Właśnie takiego podejścia do życia nie rozumiem. Gdyby to było na odwrót,że wódka by była nielegalna,a marihuana tak,to źle wypowiadałabyś się na temat wódki. Tak samo nienawidzę porównań alkoholu,do marihuany. Słyszałaś,żeby kiedyś gdzieś,gdziekolwiek na świecie używali wódki do leczenia jakichkolwiek chorób? Bo ja nie. A lekami na marihuanie leczą dzieci. Poza tym znam Pana po ciężkim wypadku na motocyklu,którego bóle kręgosłupa były tak nie do zniesienia,że nie mógł wstać z łóżka. Faszerowali go lekami,które tylko szkodziły mu na organizm,często miewał nudności i wymioty. Odkąd zaczął palić czystą marihuanę,sprowadzaną z Holandii normalnie żyje,funkcjonuje i pracuje. Dodam też,że jest to ojciec dwójki dzieci,który żyje ze swoją żoną i nie bije swoich dzieci,ani wspomnianej żony. Każdy w jego domu wie,że pali,bo po prostu dzięki temu zaczął znów żyć jak normalny człowiek. Ale cóż... Niektórzy żyją w jakimś ciemnogrodzie myśląc,że marihuanę pali się tylko w Amerykańskich gangach i strzela się potem do ludzi,albo,że marihuana to pierwszy krok do walenia sobie kompotu w żyłę. W Polsce na porządku dziennym jest walenie wódki,którą pije się na imprezach do momentu porzygania i całkowitego urwania filmu,albo kupowania "wódki spod lady" po której niektórzy to powinni się dziwić,że jeszcze żyją. W sumie w Polsce za złe podejście do marihuany pretensje można mieć tylko do TVNu,który wychował sobie 3/4 naszego społeczeństwa i nawbijał im głupot do głowy. Jestem ciekawa,jaka będzie opinia tych,co są "przeciw" jak za kilka lat faktycznie zamiast środków przeciwbólowych lekarz zaleci wam zapalenie sobie marihuany, lub robionej na niej środków,które dostaniecie na receptę,bądź bez niej. Ale wtedy będziemy mieli narkomańskoćpuński naród.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Nie jesteś wpływowa xD?
wpływowy
dopuszczalne w grach ✔

wpływowy
1. taki, z którym inni się liczą, posiadający wpływy, ustosunkowany;
2. dający możliwość wpływania, zapewniający wpływy;
3. środowiskowo: łatwo ulegający cudzym wpływom

Odsyłam do punktu nr.3

Edytowane przez BlondePearl
Czas edycji: 2015-04-08 o 13:46
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 13:54   #82
Quiza
Raczkowanie
 
Avatar Quiza
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Rozmowa z każdym palącym wygląda tak samo, marycha to lekarstwo, nie jestem uzalezniony, mogę przestać kiedy tylko chce a palę bo lubię.
Nigdzie nie pisałam ze wódka jest super a marihuana ble, dla mnie to praktycznie to samo. Lekarze zalecają picie wina czy piwa w niewielkich ilosciach, pewnie tak samo marihuana może być stosowana w leczeniu. Ale nie powiesz mi, ze picie codziennie np. trzech piw dziennie prowadzi do uzależnienia a palenie przez ciebie nawet kilka razy dziennie jest nadal tylko leczeniem się i formą odstresowywania. Ktoś tu ma chyba podwójne standardy.
Quiza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 13:59   #83
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
W sumie w Polsce za złe podejście do marihuany pretensje można mieć tylko do TVNu,który wychował sobie 3/4 naszego społeczeństwa i nawbijał im głupot do głowy.
Najgorsze, że ja nie jestem przeciwnikiem. Jestem zwolenniczką legalizacji leczniczej marihuany w Polsce - zdziwiona?
Nie zmieni to faktu, że palenie od lat po kilka razy dziennie, bez wskazań medycznych [w końcu plisz przez migreny, czy dla zabawy? Bo co chwila zmieniasz zdanie] i twierdzenie, że to nic, z ust palącego o niczym nie świadczy. Każda substancja wprowadzania do organizmu w dużych dawkach, przez długi czas jest szkodliwa. Czy to koka, czy marihuana, czy woda morska wciągana nosem. A osoba, która pali od lat praktycznie non stop, również w pracy [ponoć bardzo odpowiedzialnej], jest dla mnie raczej przykładem, że ludzie nie potrafią trzymać się w ryzach w temacie uzywek.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 14:23   #84
Mixiakova
Mixum fixum
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 338
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
Właśnie takiego podejścia do życia nie rozumiem. Gdyby to było na odwrót,że wódka by była nielegalna,a marihuana tak,to źle wypowiadałabyś się na temat wódki. Tak samo nienawidzę porównań alkoholu,do marihuany. Słyszałaś,żeby kiedyś gdzieś,gdziekolwiek na świecie używali wódki do leczenia jakichkolwiek chorób? Bo ja nie. A lekami na marihuanie leczą dzieci. Poza tym znam Pana po ciężkim wypadku na motocyklu,którego bóle kręgosłupa były tak nie do zniesienia,że nie mógł wstać z łóżka. Faszerowali go lekami,które tylko szkodziły mu na organizm,często miewał nudności i wymioty. Odkąd zaczął palić czystą marihuanę,sprowadzaną z Holandii normalnie żyje,funkcjonuje i pracuje. Dodam też,że jest to ojciec dwójki dzieci,który żyje ze swoją żoną i nie bije swoich dzieci,ani wspomnianej żony. Każdy w jego domu wie,że pali,bo po prostu dzięki temu zaczął znów żyć jak normalny człowiek. Ale cóż... Niektórzy żyją w jakimś ciemnogrodzie myśląc,że marihuanę pali się tylko w Amerykańskich gangach i strzela się potem do ludzi,albo,że marihuana to pierwszy krok do walenia sobie kompotu w żyłę. W Polsce na porządku dziennym jest walenie wódki,którą pije się na imprezach do momentu porzygania i całkowitego urwania filmu,albo kupowania "wódki spod lady" po której niektórzy to powinni się dziwić,że jeszcze żyją. W sumie w Polsce za złe podejście do marihuany pretensje można mieć tylko do TVNu,który wychował sobie 3/4 naszego społeczeństwa i nawbijał im głupot do głowy. Jestem ciekawa,jaka będzie opinia tych,co są "przeciw" jak za kilka lat faktycznie zamiast środków przeciwbólowych lekarz zaleci wam zapalenie sobie marihuany, lub robionej na niej środków,które dostaniecie na receptę,bądź bez niej. Ale wtedy będziemy mieli narkomańskoćpuński naród.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



wpływowy
dopuszczalne w grach ✔

wpływowy
1. taki, z którym inni się liczą, posiadający wpływy, ustosunkowany;
2. dający możliwość wpływania, zapewniający wpływy;
3. środowiskowo: łatwo ulegający cudzym wpływom

Odsyłam do punktu nr.3

"Ten przymiotnik nazywa tego, kto ma wpływy, układy, stosunki, a nie, jak mylnie sądzą niektórzy użytkownicy języka polskiego, tego, kto poddaje się wpływom, ulega im (takiego człowieka nazwiemy raczej uległym, miękkim, mało stanowczym, ustępliwym, chwiejnym, łagodnym itd.): Ten wpływowy polityk może nam pomóc załatwić tę trudną sprawę."

Jesteś pewna, że ta marihuana wpływa na ciebie korzystnie ? marihuana w celach leczniczych (zgoda lekarza, a nie jakiego znachora) tak, ale nie "a zapalę, bo lubię"
Mixiakova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 14:32   #85
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Najgorsze, że ja nie jestem przeciwnikiem. Jestem zwolenniczką legalizacji leczniczej marihuany w Polsce - zdziwiona?
Nie zmieni to faktu, że palenie od lat po kilka razy dziennie, bez wskazań medycznych [w końcu plisz przez migreny, czy dla zabawy? Bo co chwila zmieniasz zdanie] i twierdzenie, że to nic, z ust palącego o niczym nie świadczy. Każda substancja wprowadzania do organizmu w dużych dawkach, przez długi czas jest szkodliwa. Czy to koka, czy marihuana, czy woda morska wciągana nosem. A osoba, która pali od lat praktycznie non stop, również w pracy [ponoć bardzo odpowiedzialnej], jest dla mnie raczej przykładem, że ludzie nie potrafią trzymać się w ryzach w temacie uzywek.
Nie podyskutujemy sobie,bo Ty wszystko rozumiesz na swój sposób. Rozumiesz to tak,jak chcesz rozumieć. Napisałam,że palę,bo lubię,a przy okazji pozwoliło mi to uciec od bardzo bolesnych i długotrwałych migren. Dla zabawy nie paliłam nigdy,bo nie mam faz zamykania kogoś w słoiku,czy skakania z okna,żeby zobaczyć,czy potrafię latać. Takie rzeczy to tylko po dopalaczach z tego co widziałam,bo niektórzy,to i pływanie po tym trenowali na betonie. Nie przepalam niczyich pieniędzy,nie kradnę,krzywdy tym nikomu nie wyrządzam,pracodawcy są ze mnie zadowoleni,sama zarabiam na swoje palenie,więc nie rozumiem,co w tym złego. Co innego,gdyby moje otoczenie-najbliższa rodzina,TŻ,przyjaciele,gd yby oni coś do tego mieli. Wtedy bez problemu mogłabym ograniczyć te swoje palenie,lub całkowicie je rzucić. W końcu jak wspomniałam,nie od zawsze paliłam codziennie. Ale jakoś nikt nigdy się nie skarżył na moje zachowania,mama dopiero dowiedziała się ode mnie,że już tyle lat sobie palę,bo sama nigdy by się tego nie domyśliła. Nawet nie wiesz ile osób palących otacza Cie na co dzień. Nie każdy mówi o tym otwarcie,bo w Polsce to jeszcze dla niektórych bywa powodem do wstydu. Absolutnie też nie twierdzę,że to powinien być powód do dumy. Ale ja się z tym nigdy nie ukrywałam,zawsze mówiłam,że wolę sobie zapalić wieczorem dobrego jointa,niż wypić parę piwek,czy moczyć mordę w wódzie. Po jointach nie mam przynajmniej kaca i nawet po jakiejś domówce,gdzie sobie zapalę,następnego dnia na lajcie mogę sobie pójść do pracy,a po pracy pójść na trening,czy siłownie.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 15:04   #86
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Cytat:
Napisane przez BlondePearl Pokaż wiadomość
Nie podyskutujemy sobie,bo Ty wszystko rozumiesz na swój sposób. Rozumiesz to tak,jak chcesz rozumieć. Napisałam,że palę,bo lubię,a przy okazji pozwoliło mi to uciec od bardzo bolesnych i długotrwałych migren. Dla zabawy nie paliłam nigdy,bo nie mam faz zamykania kogoś w słoiku,czy skakania z okna,żeby zobaczyć,czy potrafię latać. Takie rzeczy to tylko po dopalaczach z tego co widziałam,bo niektórzy,to i pływanie po tym trenowali na betonie. Nie przepalam niczyich pieniędzy,nie kradnę,krzywdy tym nikomu nie wyrządzam,pracodawcy są ze mnie zadowoleni,sama zarabiam na swoje palenie,więc nie rozumiem,co w tym złego. Co innego,gdyby moje otoczenie-najbliższa rodzina,TŻ,przyjaciele,gd yby oni coś do tego mieli. Wtedy bez problemu mogłabym ograniczyć te swoje palenie,lub całkowicie je rzucić. W końcu jak wspomniałam,nie od zawsze paliłam codziennie. Ale jakoś nikt nigdy się nie skarżył na moje zachowania,mama dopiero dowiedziała się ode mnie,że już tyle lat sobie palę,bo sama nigdy by się tego nie domyśliła. Nawet nie wiesz ile osób palących otacza Cie na co dzień. Nie każdy mówi o tym otwarcie,bo w Polsce to jeszcze dla niektórych bywa powodem do wstydu. Absolutnie też nie twierdzę,że to powinien być powód do dumy. Ale ja się z tym nigdy nie ukrywałam,zawsze mówiłam,że wolę sobie zapalić wieczorem dobrego jointa,niż wypić parę piwek,czy moczyć mordę w wódzie. Po jointach nie mam przynajmniej kaca i nawet po jakiejś domówce,gdzie sobie zapalę,następnego dnia na lajcie mogę sobie pójść do pracy,a po pracy pójść na trening,czy siłownie.
Super, tylko widzisz. Zarowno codzienne picie po pracy jak i codzinne palenie jointa to uzalezenie, po prostu. Nie jest istotne, czy lepiej byc uzależnionym od alko czy od trawy. Kazdy nalog to taki sam syf.
Normalni ludzie jak wracaja z pracy, to sie nie odurzają kazdego dnia.
Jasne, fajnie pewnie czasami sobie zapalic i polezec sobie z TZ, ale zeby tak codziennie? w jakim celu? Przeciez to by sie normalnie zyc nie dalo.

Twoj facet mieszka z toba? podejrzewam, ze nie. To by wyjasnialo jego brak sprzeciwu.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2015-04-08 o 15:18
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 15:07   #87
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50964985]Super, tylko widzisz. Zarowno codzienne picie po pracy jak i codzinne palenie jointa to uzalezenie, po prostu. Nie jest istotne, czy lepiej byc uzależnionym od alko czy od trawy. Kazdy nalog to taki sam syf.
Normalni ludzie jak wracaja z pracy, to sie nie odurzają kazdego dnia.
Jasne, fajnie czasami sobie zapalic i polezec sobie z TZ, ale zeby tak codziennie? w jakim celu? Przeciez to by sie normalnie zyc nie dalo.

Twoj facet mieszka z toba? podejrzewam, ze nie. To by wyjasnialo jego brak sprzeciwu. [/QUOTE]

Jakoś ja żyje i nie narzekam na jakość swojego życia. Jak wspomniałam wcześniej,pracuje i trenuje. Z niczym mi nie koliduje moje palenie. Z moim TŻ mieszkałam razem na wynajętym mieszkaniu,ale aktualnie został nam miesiąc jeszcze osobno u rodziców,bo przeprowadzamy się na własne i woleliśmy uzbierać jakąś kwotę na urządzenie mieszkania,niż płacić komuś obcemu.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 15:21   #88
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

Wniosek z tego taki ze masz TZ masochite. Jak lubi gadac z rozkojarzonymi i rozesmianymi osobami, ktore maja ochote pochlonac lodowke, to nic mi do tego.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2015-04-08 o 15:25
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 15:43   #89
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 404
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50965231]Wniosek z tego taki ze masz TZ masochite. Jak lubi gadac z rozkojarzonymi i rozesmianymi osobami, ktore maja ochote pochlonac lodowke, to nic mi do tego. [/QUOTE]

Nie wiem co palisz Ty,lub Twoi znajomi,jak macie taką fazę. Akurat przez aktywny tryb życia prowadzę dietę,a że pracuję przy pieniążkach,z których codziennie muszę się rozliczać i trenuje sporty walki,to raczej nie mogę bujać w obłokach,bo albo bym miała ucięte z wypłaty,albo miałabym złamany nos.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-08, 15:49   #90
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Trójkąt czyli ja, tż i marihuana

A no tak, zapomnialam, ze ty nie odczuwasz zadnych skutkow. Po zapaleniu jest tak jak bylo. THC na ciebie nie dziala. Pewnie moglabys samochod prowadzic, a co.
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-10 18:58:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.