Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[Lilly Greace]

Ja z tż nie mieszkam, ale często spędzam u niego weekendy i właśnie od jutra do niedzieli u niego będziemy oglądać ''Rodzinę Borgiów'' - oglądałyście może ten serial? Bardzo się wkręciłam

[Muminkowa Migotka]

Napisane przez Sowilo

Ja nie mieszkam z TŻ i nigdy nie mieszkałam. Ale w sumie to bym już chciała.

Ja też bym chciała.

[Dorotti666]

Napisane przez loloo

a rozmawiałaś o tym w końcu z tżtem czy nadal wysyłasz mu jakieś znaki dymne?

Właśnie?
jakieś rozmowy były?

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Ja z tż nie mieszkam, ale często spędzam u niego weekendy i właśnie od jutra do niedzieli u niego będziemy oglądać ''Rodzinę Borgiów'' - oglądałyście może ten serial? Bardzo się wkręciłam

Serial próbowałam oglądać, ale nie umywa się do książki więc odpuściłam.

[Muminkowa Migotka]

Napisane przez loloo

a rozmawiałaś o tym w końcu z tżtem czy nadal wysyłasz mu jakieś znaki dymne?

ale o czym bo juz zapomniałam

[Dorotti666]

Napisane przez Muminkowa Migotka

ale o czym bo juz zapomniałam

[201801191006]

ok, chociaż w sumie może faktycznie nie ma o czym z nim rozmawiać

[Jazgotek]

Napisane przez Terha

Super. Gratuluję !! Też bym była z siebie dumna, gdyby mi się udało siebie do czegoś takiego zmusić .

Napisane przez Dalisa

Super, gratuluję!

Dziękuję bardzo Jutro też mam zamiar iść pobiegać, na razie tylko marne 3 km + kilometr marszu na uspokojenie oddechu, ale za tydzień-półtora mam już zamiar cisnąć 5 km I dojść do tak 30-40 minut co dwa dni, żeby nie nadwyrężyć stawów. Co o tym sądzicie?

Napisane przez Muminkowa Migotka

Ja bede mieszkać z TŻ dopiero po ślubie, i nie uważam to za zły pomysł

Dziewczyny już mnie uświadomiły, że to zależy od pary i stażu związku, bo wiadomo że ludzie w 5-letnim związku znają się lepiej niż tacy, którzy znają się tylko rok i pierw chcą wziąć ślub, a dopiero potem razem zamieszkać - ja pisałam to w kontekście tego drugiego przykładu

Napisane przez Muminkowa Migotka

Ja pije to na regulowanie pracy jelit

Działa? Bo lepszym (szybszym) trawieniem też bym nie wzgardziła

[Anemone]

wjechałyście na mnie ostro ale ja uważam, że każdy związek jest inny i każdy ma inną receptę na to, żeby się wszystko ułożyło. My potrzebujemy ciszy i odosobnienia jak coś się chrzani. Zwłaszcza jak mam atak PMS (w tym miesiącu warczałam na wszystkich prawie cały czas co zwykle się nie zdarza ) [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50973543]Ech, nie wiem dlaczego czekasz na pierścionek, skoro nie jesteś pewna swojego związku...[/QUOTE]
? wszystkie kłócimy się z TŻ, jeśli u mnie hormony przejmują władzę (ekstremalna rzadkość), to i rodzą się wątpliwości.
ani wcześniej ich nie było, ani teraz już ich nie ma. Musiałam dać sobie chwilę odpocząć i pomyśleć
edit: czytałyście zresztą w klubie coś, co niedawno odkryłam. To też na mnie wpłynęło. Bo skoro takie akcje, kiedy rodzice wcześniej byli zgodni, to wątpiłam w sens każdego związku...

Napisane przez Jazgotek

Dziękuję bardzo Jutro też mam zamiar iść pobiegać, na razie tylko marne 3 km + kilometr marszu na uspokojenie oddechu, ale za tydzień-półtora mam już zamiar cisnąć 5 km I dojść do tak 30-40 minut co dwa dni, żeby nie nadwyrężyć stawów. Co o tym sądzicie?

a masz buty do biegania?
najlepiej wdrażać się w bieganie interwałami. przykładowo 1 minuta biegu, 2 marszu...

[Muminkowa Migotka]

Napisane przez Jazgotek

Dziewczyny już mnie uświadomiły, że to zależy od pary i stażu związku, bo wiadomo że ludzie w 5-letnim związku znają się lepiej niż tacy, którzy znają się tylko rok i pierw chcą wziąć ślub, a dopiero potem razem zamieszkać - ja pisałam to w kontekście tego drugiego przykładu



Działa? Bo lepszym (szybszym) trawieniem też bym nie wzgardziła

Myśle że 7 lat razem to chyba duży czas by się poznać, choć na pewno jest coś co bym odkryła u TŻ jak zamieszkamy, tu nie będę zaprzeczać


No działa, czuję się lepiej. Wiem że trzeba pić 1 łyżkę, 30 minut przed posiłkiem

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez loloo

ok, chociaż w sumie może faktycznie nie ma o czym z nim rozmawiać

Serio się pytam o co chodzi? Mało ostatnio się udzielałam i już zapomniałam o czym opowiadałam nie dawno, zwłaszcza że skleroza mnie boli. Nie wiem czemu od razu Dorotii mdleje..no ale cóź

Jeżeli chodzi Ci o rozmowy o przyszłośc, zaręczynach, to dużo ostatnio rozmawiamy, czuje że wkroczyliśmy jakby na inny szczebel , może związane to jest z tym że kończymy studia, szukamy pracy. TŻ ostatnio nawet powiedział że musi odwiedzić kiedyś jubilera

[Jazgotek]

Napisane przez Anemone

a masz buty do biegania?
najlepiej wdrażać się w bieganie interwałami. przykładowo 1 minuta biegu, 2 marszu...

Mam Tzn. może nie jakieś superprofesjonalne, szyte na miarę, ale na pewno są do biegania i są wygodne, bo nic mnie w nich nie boli póki co

Biegam sobie w takie fajne kółeczko po moim osiedlu (fajne, nieasfaltowe dróżki), na którym wychodzi dokładnie kilometr i co jakiś czas są barierki, to dobiegając do tych barierek (są trzy po drodze) robię sobie minutkę marszu, 30 sekund przed barierką i 30 sekund po barierce Więc jakiś tam interwał chyba wychodzi.

[Terha]

Napisane przez Jazgotek

Biegam sobie w takie fajne kółeczko po moim osiedlu (fajne, nieasfaltowe dróżki), na którym wychodzi dokładnie kilometr i co jakiś czas są barierki, to dobiegając do tych barierek (są trzy po drodze) robię sobie minutkę marszu, 30 sekund przed barierką i 30 sekund po barierce Więc jakiś tam interwał chyba wychodzi.

Grunt, żebyś nie biegała przy głównych drogach. Jak widzę tych wszystkich zapaleńców, którzy wypluwają płuca przy tym smrodzie spalin to zastanawiam się, czy na pewno wierzą w to, że będą zdrowsi .

[Dorotti666]

Napisane przez Muminkowa Migotka

Serio się pytam o co chodzi? Mało ostatnio się udzielałam i już zapomniałam o czym opowiadałam nie dawno, zwłaszcza że skleroza mnie boli. Nie wiem czemu od razu Dorotii mdleje..no ale cóź

Jeżeli chodzi Ci o rozmowy o przyszłośc, zaręczynach, to dużo ostatnio rozmawiamy, czuje że wkroczyliśmy jakby na inny szczebel , może związane to jest z tym że kończymy studia, szukamy pracy. TŻ ostatnio nawet powiedział że musi odwiedzić kiedyś jubilera

No wiesz, przed @ jestem także omdlenia mogą występować

[Moniika95]

Ja mam takie zakwasy bola mnie mięśnie nóg, brzucha, kręgosłup, barki, szyja, wszystko macie jakieś sposoby?

[Anemone]

Napisane przez Moniika95

Ja mam takie zakwasy bola mnie mięśnie nóg, brzucha, kręgosłup, barki, szyja, wszystko macie jakieś sposoby?

rozruszać. Tylko i wyłącznie rozruszać. nic innego nie działa

[pajeczyna]

Napisane przez Moniika95

Ja mam takie zakwasy bola mnie mięśnie nóg, brzucha, kręgosłup, barki, szyja, wszystko macie jakieś sposoby?

A ja lubię jak mnie tak boli

Ale rozciąganie najlepsze.

[Terha]

Napisane przez pajeczyna

A ja lubię jak mnie tak boli

Ja też

[Moniika95]

Ale ja chodzić nie moge zawsze miałam te zakwasy ale dziś to juz przesada

[Anemone]

Napisane przez Moniika95

Ale ja chodzić nie moge zawsze miałam te zakwasy ale dziś to juz przesada

oj tam, chodzić, gorzej jak masz takie zakwasy w rękach, że nie możesz nimi w ogóle ruszać

[Moniika95]

Wczoraj nie mogłam kubka utrzymać, dzis w rekach lepiej ale jutro wf, juz się boje

[Jazgotek]

Napisane przez Moniika95

Ale ja chodzić nie moge zawsze miałam te zakwasy ale dziś to juz przesada

Ciepły prysznic + rozciąganie zaraz po wyjściu spod niego. Na mnie działa zawsze


Terha, nie biegam przy spalinach, bo dla mnie też to komicznie wygląda Wokół mam drzewka, trawniczki, klombiki Stąd też te nieasfaltowe dróżki

[Mojwa]

Napisane przez Jazgotek

Ślubne odchudzanie czas zacząć! Przyszłam się pochwalić, że biegałam dziś całe 22 minuty Może nie za dużo, ale jestem dumna z siebie że w ogóle dupsko ruszyłam

O, gratuluję! Muszę wziąć przyklad z Ciebie, bo kupilam w koncu buty do chodzenia na codzień, przypadkiem są to buty do biegania wiec wymowki nie ma, zresztą noga w nich plynie

[Filusia88]

Ja wlasnie tak podejrzewalam ze stan anemone jest spotęgowany jej odkryciami ale nie chciałam pisac o tym tutaj

Ja na szczęście nie znam tego bólu związanego z huśtawka hormonalna, ale współczuje serdecznie bo z obserwacji koleżanek wiem jakie to piekło

Ja kocham moich teściów jak juz wspominałam i póki co nie sprośnymi mi sie zeby ich pożegnać w sensie ich dom

[Anemone]

Napisane przez Filusia88

Ja wlasnie tak podejrzewalam ze stan anemone jest spotęgowany jej odkryciami ale nie chciałam pisac o tym tutaj

Ja na szczęście nie znam tego bólu związanego z huśtawka hormonalna, ale współczuje serdecznie bo z obserwacji koleżanek wiem jakie to piekło

Ja kocham moich teściów jak juz wspominałam i póki co nie sprośnymi mi sie zeby ich pożegnać w sensie ich dom

mój stan jest spotęgowany wszystkim

nie sprośnymi? cóż to za dziwne określenie

[Mojwa]

Anemone - postanowilas cos odnośnie tego co pisalas w klubie?

[Anemone]

Napisane przez Mojwa

Anemone - postanowilas cos odnośnie tego co pisalas w klubie?

tak. Do czerwca będę milczeć. I tak wcześniej w domu mnie raczej nie będzie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Anemone

nie sprośnymi? cóż to za dziwne określenie

To chyba psotne samouzupełnianie z telefonu


Faceci niektórzy są beznadziejni właśnie zarywa do mnie facet, kierowca z firmy, a na jego profilu na fb masa zdjęć z żoną i z dziećmi

[Terha]

Dziewczyny, a jest możliwość, żeby przy subskrypcjach wątków od razu pojawiała się informacja, czy są jakieś nowe wiadomości w klubie? Bo ostatnio o nim zapomniałam i nawet tam nie wchodzę.

[Nealinne]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50982449]To chyba psotne samouzupełnianie z telefonu


Faceci niektórzy są beznadziejni właśnie zarywa do mnie facet, kierowca z firmy, a na jego profilu na fb masa zdjęć z żoną i z dziećmi [/QUOTE]

[Anemone]

Napisane przez Terha

Dziewczyny, a jest możliwość, żeby przy subskrypcjach wątków od razu pojawiała się informacja, czy są jakieś nowe wiadomości w klubie? Bo ostatnio o nim zapomniałam i nawet tam nie wchodzę.

tak, jak wejdziesz w Klub, masz 'narzędzia klubu' nad dyskusjami rozwinie Ci się lista i klikasz 'subskrybuj klub'

[Terha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50982449]

Faceci niektórzy są beznadziejni właśnie zarywa do mnie facet, kierowca z firmy, a na jego profilu na fb masa zdjęć z żoną i z dziećmi [/QUOTE]

Drań!!

Ja w szkole miałam w zeszłym roku takiego tatusia (po 50stce), który wiecznie do nas młodych zarywał. Ciągle się zastanawiam jak znosi to jego kobieta .

A tak naprawdę to bądźmy szczere. Flirtowanie jest bardzo fajne, jeśli nie krzywdzi się innych. Czasem można poflirtować dla żartów jeśli obie strony rozumieją intencje (nawet gdy ma się drugą połówkę), ale to wszystko. Dwa zdania i cześć.