Mój instruktor jazdy

[Małgosia89]

Napisane przez moni888

kiedy sie postawilam i sprzeciwilam jego zachowaniu doszlo do tego ze uzyl sily w stosunku do mnie rzucajac mna o podloge, wrocilismy do domu z wakacji 2 dni temu, oczywiscie wczesniej bo jego kursantka bardzo nalegala na jazdy,od dwoch dni nie widzielismy sie bo ja mam humory i jestem poje*ana kretynka

moni888 on nie był Ciebie wart! Taki cham i prostak, no brak mi słów!
Jak najszybciej o nim zapomnij, szkoda zaśmiecać sobie głowę takim psycholem...

[pluto17-17]

ewidentnie totalne dno .... ja bym mu oddała ....

[Trusmilk]

Napisane przez pluto17-17

ewidentnie totalne dno .... ja bym mu oddała ....

Ale po co zniżać się do jego poziomu?

[moni888]

Napisane przez Trusmilk

Ale po co zniżać się do jego poziomu?

Hmm ja do jego poziomu sie nie znize martwi mnie tylko to ze wspolnie kupilismy dom i jego firma jest zarejestrowana na moja osobe ;/

[kasia5558]

Dlugo ze soba jestescie? Jestescie malzenstwem?

[moni888]

Napisane przez kasia5558

Dlugo ze soba jestescie? Jestescie malzenstwem?

nie jestesmy malzenstwem , bylismy razem 6 miesiecy ...krotko.... i z mojej i z jego strony to byl taki , skok na gleboka wode, za duzo planow i marzen wierzylismy ze sie uda .

[kasia5558]

Znam to. Teraz musisz sie tylko szybko otrzasnac, bo od takich facetow raczej trzeba trzymac sie z daleka bo moze byc chyba tylko gorzej :|
a kwestie prawne takie jak firma, dom, da sie na pewno jakos zalatwic, potrzebujesz tylko porady prawnika

[DsC]

byliscie ze soba pol roku i kupiliscie razem mieszkanie i on przepisal na Ciebie firme?
nie wiem czy to bylo madre posuniecie... mam nadzieje tylko ze zalowac nie bedziesz i nie wyjdziesz na tym jak zawacki na mydle...
wspolczuje!! 3maj sie

[pluto17-17]

ja jestem strasznie nerwowa i normalnie bym mu oddała.
troche za wczesnie zaczeliscie planowac tak poważnie ...tak sie mi wydaje
no ale pewnie ladnie się maskowal

[Cerfona]

Napisane przez pluto17-17

ja jestem strasznie nerwowa i normalnie bym mu oddała.
troche za wczesnie zaczeliscie planowac tak poważnie ...tak sie mi wydaje
no ale pewnie ladnie się maskowal

tez mi się tak wydaje

[_Magda]

Trusmilk,przyczytałam cały wątek ciesząc się niesamowicie,ze Ci się udało.Nadal jesteś szczęśliwa i was związek się rozwija?

[Trusmilk]

Napisane przez _Magda

Trust,przyczytałam cały wątek ciesząc się niesamowicie,ze Ci się udało.Nadal jesteś szczęśliwa i was związek się rozwija?

A rozwija się, rozwija Wszystko robimy pomału, przemyślanie, aby niczego nie zepsuć.

[pluto17-17]

trusmilk i tak trzymaj a informuj w swoich poczynaniach

[lutiana]

Napisane przez Trusmilk

A rozwija się, rozwija Wszystko robimy pomału, przemyślanie, aby niczego nie zepsuć.

No i super Trus, podobno "co nagle to po diable" i w miłości też nie ma się co nadmiernie spieszyć

[eliza1984]

Trusmilk, spotykacie sie , zaczeliscie chodzic na randki.Napisz nam cos glodnym lwica bo uschniemy tu bez Twoich chociaz malych doniesien.Wiecie czego zaczynam sie obawiac, zakonczenia watku bo Trusi w koncu przestanie pisac juz o swoim zyciu z instruktorem, a my zostaniemy same , chyba , ze jakas nowa wizazanka rozpocznie kurs i opisze nam swoje poczynania.

[DsC]

haha to ja wam zaczne pisac o moim instruktorze...może któraś będzie chciała poznać średniego wieku górnika, w okularach, troszkę przy sobię

[asiuk]

Eh, Trusmilk, bardzo miło mi się czyta, gdy ktoś jest szczęśliwy Wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Was.

Moni888, brak mi słów. Wiem, że ciężko przerwać związek, gdy bardzo się kocha, ale pamiętaj, że to Ty jesteś dla siebie najważniejsza! Myśl przede wszystkim o sobie i swoim szczęściu. Gdy facet choć raz podnosi rękę na kobietę, zrobi to najprawdopodobniej znowu. Naprawdę nie warto wiązać się z takim człowiekiem. Krótko jesteście razem, więc łatwiej dojdziesz do siebie po zerwaniu i znajdziesz kogoś, kto będzie Cię szanował i nosił na rękach, Życzę powodzenia!

[Trusmilk]

Przepraszam was dziewczyny bo odkąd jestem z nim już jakoś się tu nie udzielam

A ja mam pytanie: jak odpędzić wszystkie napalone(na mojego instruktora) kursantki od niego? Bo powoli zaczyna mnie to denerwować, oczywiście nie daję po sobie poznać, a on wszystko próbuje obrucić w żart, ale mnie w końcu nie jest do śmiechu. W sobotę byliśmy razem w klubie i siedzieliśmy w loży, podchodzi do niego kursantka i zaczyna opowiadać jak tęskni za jazdami z nim itp, itd. a później się pyta czy dalej jest wolny(siedzieliśmy przytuleni, to chyba o czymś świadczy!). Mnie to, aż szczęka opadła z wrażenia. On odpowiedział, że obok siedzi jego wybranka, po czym ona odpowiedziała czy miałabym coś przeciwko, gdyby ona porwała go na chwilę i potańczyła, ja mówie, że nie(oczywiście, że tak!), a mój instruktor przeprosił ją i powiedział, że nie może mnie zostawić, bo brzuch mnie boli i że innym razem(skłamał chyba widział, że dziewczynka mnie trochę wyprowadziła z równowagi).

Może trochę przesadzam, ale nic nie poradzę na to - zazdrośnica ze mnie..

[Svinecka]

no rzeczywiscie ten Twoj luby jest rozchwytywany ale zobacz jak to cudownie rozegral...ahhh - obok siedzi moja wybranka
pieknie pieknie

napewno traktuje Cie serio - powinnas byc szczesliwa

[asiuk]

Napisane przez Trusmilk

Przepraszam was dziewczyny bo odkąd jestem z nim już jakoś się tu nie udzielam

A ja mam pytanie: jak odpędzić wszystkie napalone(na mojego instruktora) kursantki od niego? Bo powoli zaczyna mnie to denerwować, oczywiście nie daję po sobie poznać, a on wszystko próbuje obrucić w żart, ale mnie w końcu nie jest do śmiechu. W sobotę byliśmy razem w klubie i siedzieliśmy w loży, podchodzi do niego kursantka i zaczyna opowiadać jak tęskni za jazdami z nim itp, itd. a później się pyta czy dalej jest wolny(siedzieliśmy przytuleni, to chyba o czymś świadczy!). Mnie to, aż szczęka opadła z wrażenia. On odpowiedział, że obok siedzi jego wybranka, po czym ona odpowiedziała czy miałabym coś przeciwko, gdyby ona porwała go na chwilę i potańczyła, ja mówie, że nie(oczywiście, że tak!), a mój instruktor przeprosił ją i powiedział, że nie może mnie zostawić, bo brzuch mnie boli i że innym razem(skłamał chyba widział, że dziewczynka mnie trochę wyprowadziła z równowagi).

Może trochę przesadzam, ale nic nie poradzę na to - zazdrośnica ze mnie..

Wcale Ci się nie dziwię. Sama nie należę do osób szczególnie zazdrosnych o facetów, ale takie zachowanie innej dziewczyny byłoby dla mnie nie do przyjęcia Fajnie, że nie pokazujesz tej zazdrości nadmiernie, bo to może odstraszać. A Twój Instruktor świetnei zareagował - właśnie to on powinien dbać o to, żebyś nie poczuła się niepewnie, będąc z nim
Nie rozumiem tych dziewczyn, które tak żenująco narzucają się swoim instruktorom. Trzeba sobie czasem odpuścić i zachować godność, a nie wyskakiwać z takimi tekstami w takich okolicznościach ("Czy jesteś wolny nadal?", a Ty siedzisz obok... żenada ). Mój Ulubiony Instruktor pewnie nadal nie wie, jak duże wrażenie na mnie zrobił Nawet nie zareagowałam specjalnie, gdy chwycił moją dłoń w swoje i dokładnie pokazywał, jak mam ułożyć palce, gdy wrzucam 2... ("Tutaj robisz taką łódeczkę... o, właśnie tak" ). A to było w połowie kursu!
Niektóre kursantkii są rzeczywiście nieznośne. Myślę jednak, że Twój facet poradzi sobie z ich nachalnością.

[DsC]

no rzeczywiście fajnie się zachował czyli widać, że zależy mu na Tobie, a nie na przelotnym flircie...
wogóle ja nie miałabym tupetu podejść do instruktora(na imprezie:|) i rozmawiać przy jego dziewczynie o takich rzeczach!! bezczelność :/

[Małgosia89]

Ah, po prostu pięknie, jak w bajce Gratuluję Trusmilk i cieszę się, że Wam się udało

[Cerfona]

Napisane przez Trusmilk

Przepraszam was dziewczyny bo odkąd jestem z nim już jakoś się tu nie udzielam

A ja mam pytanie: jak odpędzić wszystkie napalone(na mojego instruktora) kursantki od niego? Bo powoli zaczyna mnie to denerwować, oczywiście nie daję po sobie poznać, a on wszystko próbuje obrucić w żart, ale mnie w końcu nie jest do śmiechu. W sobotę byliśmy razem w klubie i siedzieliśmy w loży, podchodzi do niego kursantka i zaczyna opowiadać jak tęskni za jazdami z nim itp, itd. a później się pyta czy dalej jest wolny(siedzieliśmy przytuleni, to chyba o czymś świadczy!). Mnie to, aż szczęka opadła z wrażenia. On odpowiedział, że obok siedzi jego wybranka, po czym ona odpowiedziała czy miałabym coś przeciwko, gdyby ona porwała go na chwilę i potańczyła, ja mówie, że nie(oczywiście, że tak!), a mój instruktor przeprosił ją i powiedział, że nie może mnie zostawić, bo brzuch mnie boli i że innym razem(skłamał chyba widział, że dziewczynka mnie trochę wyprowadziła z równowagi).

Może trochę przesadzam, ale nic nie poradzę na to - zazdrośnica ze mnie..

Ten babsztyl troche bezczelny ale cóż ważne, że twoj instruktor a raczej teraz już twój facet () zachował się cudownie

Trusmilk nawet nie wiesz jak się ciesze, że wszystko się tak skończyło Zdobyłaś tego, którego chciałaś Nie pozostaje nic innego jak Ci pogratulowac

ps.chyba będziemy musiały się złożyć z wizażankami na jakieś sprej przeciwko natrętnym kursantkom i dać Wam w prezencie

[lulek999]

do Moni888: musisz teraz z zimną krwią to zakończyć,żaden facet nie może tak się odnosić do kobiety!W końcu to my rządzimy tym światem Wiem,że tu w grę wchodza twoje uczucia,ale nie ma rady trzreba być twardym,mieć szacunek do siebie.3mam kciuki i wierze,że szybko o nim zapomnisz,seta do obiadu i nie ma śladu

Trusmilk .....ahhh wspaniale sie zachował przy tej kursnatce-idiotce,o takie elementy to nie musisz byc zazdrosna,bo wyglada na to,że twój instruktor w takich nie gustuje ona zrobiła z siebie kompletna kretynkę-żeby przy Tobie pytać go czy jest wolny!!!skandal.Dzię ki niej to ON tylko mógł sobie uśwaiodomić,jak to dobrze,że ma Ciebie,ale ja też bym była starsznie zazdrosna,dumna jestem z Ciebie,że udaje ci się tego nie okzaywac,bo tak właśnie powinnaś robićpodrywanie zajętego faceta to oznaka braku klasy,nie sądzę,żeby takie narwane panienki go zainteresowały (przynajmniej po przeczytaniu wątku tak mi się wydaje)
I skrobnij nam czasem co tam u was,choć wcale mnie nie dziwi,że już mniej masz ochotę pisac
>>ja jestem juz prawie na półmetku godzin i też nie wiem co z tego wynikniecoś tam sie powoli rozwija.......ale to zupełnie inna sytuacja i az miło mi poczytać,ze komuś tak się ładnie udało

[misiaczek_43]

Napisane przez Trusmilk

Przepraszam was dziewczyny bo odkąd jestem z nim już jakoś się tu nie udzielam

A ja mam pytanie: jak odpędzić wszystkie napalone(na mojego instruktora) kursantki od niego? Bo powoli zaczyna mnie to denerwować, oczywiście nie daję po sobie poznać, a on wszystko próbuje obrucić w żart, ale mnie w końcu nie jest do śmiechu. W sobotę byliśmy razem w klubie i siedzieliśmy w loży, podchodzi do niego kursantka i zaczyna opowiadać jak tęskni za jazdami z nim itp, itd. a później się pyta czy dalej jest wolny(siedzieliśmy przytuleni, to chyba o czymś świadczy!). Mnie to, aż szczęka opadła z wrażenia. On odpowiedział, że obok siedzi jego wybranka, po czym ona odpowiedziała czy miałabym coś przeciwko, gdyby ona porwała go na chwilę i potańczyła, ja mówie, że nie(oczywiście, że tak!), a mój instruktor przeprosił ją i powiedział, że nie może mnie zostawić, bo brzuch mnie boli i że innym razem(skłamał chyba widział, że dziewczynka mnie trochę wyprowadziła z równowagi).

Może trochę przesadzam, ale nic nie poradzę na to - zazdrośnica ze mnie..

to teraz wiesz jak to jest byc dziewczyna instruktora.... a jak odpedzic te wszystkie napalone dziewczyny od twojego instruktora? nie da rady . no moze zwrocisz uwage jednej ale za nia przyjda nastepne nie ma sposobu na natretne dziewczyny bo sama probowalam i sie nie udalo. tak mysle... jedyne co mozemy zrobic to apelowac do dziewczyn ktore sa na wizzazu by niebyly nachalne i traktowaly jazdy z instruktorem jako nauke a nie rozrywke. nie denerwoj sie - to taka moja rada dla ciebie bo jak zaczniesz sie denerwowac i przejmowac tymi dziewczynami to sama siebie unieszczesliwisz jak ja to zrobilam no ale mam nadzieje ze ci sie ulozy

[srubka]

Trusmilk gratuluje i dalej trzymam kciuki

[nati360]

Napisane przez Cerfona

Ten babsztyl troche bezczelny ale cóż ważne, że twoj instruktor a raczej teraz już twój facet () zachował się cudownie

Trusmilk nawet nie wiesz jak się ciesze, że wszystko się tak skończyło Zdobyłaś tego, którego chciałaś Nie pozostaje nic innego jak Ci pogratulowac

ps.chyba będziemy musiały się złożyć z wizażankami na jakieś sprej przeciwko natrętnym kursantkom i dać Wam w prezencie

dokladnie!

[Sheep*]

Super! Super!

Miło się tob czyta, ale chyba powinnysmy dać dziewczynie juz spokój z tym relacjonowaniem, to jej życie Dla spragnionych takich historii polecam udanie sie do biblioteki po romans

[_Magda]

Trusmilk,Twój TŻ zachował się cudownie.Wiele facetów,w tym mój ex zachowałoby się jakoś głupio,bo by im się podobało,że mają "wzięcie".A on idealnie

[Trusmilk]

Powoli zakochuję się w nim jest taki czuły i odpowiedzialny. Może za krótko go znam, ale nie widzę w nim na dzień dzisiejszy żadnych wad