Marcowe Mamy 2015 cz. I

[irish cream]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

cześć,

jakie mleko polecacie do dokarmiania? mam pokarm ale zastanawiam się nad mm by dokarmiać. Sądzę że moge mieć mało energetyczny własny pokarm i chce dokładać porcję mm

Nie ma czegoś takiego jak słaba jakość pokarmu. Jeśli chcesz kp to nie poddawaj się!

Napisane przez smv

Kordelka czemu laktator?

Mam nadzieje ze mojemu się przestawi to dluuuugie jedzenie w nocy i dzień.. Mama moja mówi żeby karmić 20min max i koniec no ale jak tak..

Mój z początku jadł w nocy 30-40 min + 30minut do godziny usypiania więc masakra. Teraz ma 5,5 tyg. i je różnie raz 15, raz 30 min. Ale z usypianiem dalej jest trzy światy

Podczytuje Was dziewczyny cały czas i w końcu postanowiłam do Was naskrobać. Awansowałyśmy do odchowali, ale czad Od paru tygodni jadę cały czas na cycku i mam nadzieję, że tak już zostanie! Któraś dziewczyna polecała grupę na fb "Karmienie piersią", gdyby któraś z Was miała jakiś problem to tam dziewczyny naprawdę pomagają i wspierają w kp.
Życzymy z Olusiem miłego niedzielnego popołudnia

[aaakarolina]

Napisane przez smv

Kordelka czemu laktator?

Mam nadzieje ze mojemu się przestawi to dluuuugie jedzenie w nocy i dzień.. Mama moja mówi żeby karmić 20min max i koniec no ale jak tak..

moja też już teraz je szybciej w nocy i kiedyś, więc pewnie im starsze tym szybciej
a mama jak taka mądra to niech po 20 minutach bierze nienajedzone, płaczące dziecko oderwane od cycka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

byłyśmy chwilę na spacerze i w kościele, wiatr taki, że wózek musiałam mocno trzymać chcę taką pogodę jak wczoraj!! chciałam wejść do biedry, alemłoda mi nie pozwoliła, pierwszy raz był taki ryk w wózku

[nouvelle2]

Napisane przez asiulek8

U nas takie nocne posiedzenie trwa przeważnie koło pół godziny razem z przewijaniem.

A dzisiaj wstawaliśmy na jedzonko o 24, przd 3, 4, 5, 6, 7, 8 i o 10 wstaliśmy na dobre takze mamcia dzisiaj jest jak zombie



My idziemy w środę na szczepienie i obawiam się, że obydwie będziemy płakały

O kurcze oby mała dala Ci odespac w dzień

Napisane przez aaakarolina

moja też już teraz je szybciej w nocy i kiedyś, więc pewnie im starsze tym szybciej
a mama jak taka mądra to niech po 20 minutach bierze nienajedzone, płaczące dziecko oderwane od cycka

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

byłyśmy chwilę na spacerze i w kościele, wiatr taki, że wózek musiałam mocno trzymać chcę taką pogodę jak wczoraj!! chciałam wejść do biedry, alemłoda mi nie pozwoliła, pierwszy raz był taki ryk w wózku :

My byłyśmy w biedronce właśnie i zaraz później wrócilysmy do domu, wiatr straszliwy. Mala byla bardzo niespokojna w wózku, chyba zimno jej było, bo wzielam tylko kocyk, śpiwór został w domu

[Tepsa]

Napisane przez smv

Kordelka czemu laktator?

Mam nadzieje ze mojemu się przestawi to dluuuugie jedzenie w nocy i dzień.. Mama moja mówi żeby karmić 20min max i koniec no ale jak tak..

Nie wiem czy mój dziec by sie najadl przez 20 minut czasem w nocy schodzi 15 minut a czasem pol godziny takze nie ma reguły, a pozniej masc sobie glowe z glodnum dziecięm

[smv]

Otóż to powiedziałam jej ze dziecko szuka cycucha i nie ma przepros. Właśnie się pisior obudził mi i juz cycuje.

[asiulek8]

U nas w nocy je krócej ale to pewnie dlatego, że śpiąca jest. Z resztą widzę, że im jest starsza tym szybciej ciągnie i ten czas aktywnego ssania jest dłuższy nie bawi się tyle a jak zje to poprostu puszza cycka.

U nas też takie straszne wiatrzysko. Ale pewnie zaraz wyjde na jakiś krótki spacer.

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez papalinka83

Spróbuj mleka ha, np Babilon ha, one są dla dzieci ze zwiększonym ryzykiem alergii, choć gdyby naprawdę wystąpiła alergia to potrzebne jest mleko na recepte

kupiłam mleko babydream 1 by mieć na wszelki, nie daj Boże, wypadek
nie wzięłam nic pod alegie, narazie bo nie dokarmiam, waham się na konsekwencjami tego... poki co pokarm mam

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez tout-petit-fille

Moja też je max 15min.

Ale doszła do wniosku, że już wstajemy, więc ja na nogach, a ją wrzuciłam do łóżeczka, żeby posłuchała i pooglądała karuzelę
Póki co zajęła się na jakieś może 7 min i jest OK. Boże oby może nawet tam zasnęła;P

U Was już też pewnie jest ten czas, że dzieci mniej płaczą, więcej gaworzą. Jakie to jest piękne

czekam na ten czas gdy moja Kasia zacznie gaworzyć ma 5 tygodni, a Twoja córeczka kiedy zaczęła?

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez antoxa

Za nami piękna noc karmienie o 23 i 3, a teraz kolejne. Chociaż mnie dopadł kryzys laktacyjny i mam tyle mleka co kot naplakal ale małemu to wystarcza bo na razie nie dokarmialam..

trzymam kciuki za rozwój laktacji, ja miałam wczoraj stracha że pokarmu nie mam eh ;/ ale mam piłam też wczoraj i dzisiaj ten specyfik na laktację Femaltiker nie umiem powiedzieć czy pomógł ale pokarm mam. Może mała wczoraj poprostu wypiła wszystko z piersi...

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez irish cream

Nie ma czegoś takiego jak słaba jakość pokarmu. Jeśli chcesz kp to nie poddawaj się!

Mój z początku jadł w nocy 30-40 min + 30minut do godziny usypiania więc masakra. Teraz ma 5,5 tyg. i je różnie raz 15, raz 30 min. Ale z usypianiem dalej jest trzy światy

Podczytuje Was dziewczyny cały czas i w końcu postanowiłam do Was naskrobać. Awansowałyśmy do odchowali, ale czad Od paru tygodni jadę cały czas na cycku i mam nadzieję, że tak już zostanie! Któraś dziewczyna polecała grupę na fb "Karmienie piersią", gdyby któraś z Was miała jakiś problem to tam dziewczyny naprawdę pomagają i wspierają w kp.
Życzymy z Olusiem miłego niedzielnego popołudnia

chcę kp! mleko mam kupione i schowane

też to wyczytałam że moje mleko jest dostosowane do mojego dzieciątka i nie ma takiej teorii że słabe czy mało energetyczne, jem już dużo więcej bo mała skończyły 5 tyg w poniedziałek a nie widzę w niej większych problemów po moim jedzeniu.

[kordelka85]

Napisane przez smv

Kordelka czemu laktator?

Mam nadzieje ze mojemu się przestawi to dluuuugie jedzenie w nocy i dzień.. Mama moja mówi żeby karmić 20min max i koniec no ale jak tak..

Nie mogę przy stawic ze wzgledu na polpasiec, mam wysypkę na klatce piersiowej.
Muszę iść do lekarza żeby to obejrzał bo nie wiem na ile niebezpieczna jest e tej chwili. Może to juz tylko blizny

[nouvelle2]

Dziewczyny czy to jest możliwe żebym niecały miesiąc po porodzie przy częstym i regularnym kp, dostała okres? Ogólnie to półtora tygodnia po porodzie przeszłam na wkładki, odchody zaczęły być mniej krwiste aż przeobrazily się tylko w taką wydzielinę bez krwi i prawie zanikly. Ale kilka dni temu zaczęłam znów krwawic. Czytałam, że tak może się zdarzyć i póki tej krwi było naprawdę malutko, to się nie przejmowalam. Tyle, że teraz to ja w zasadzie mam normalny okres. Przeszłam na podpaski, krwi jest tyle, co przy miesiaczce. uzywam tych duzych podpasek i bardzo czesto musze je zmieniac. Dziwi mnie to i martwi. Według tego, co mówili na szkole rodzenia- jeżeli często karmię piersią i żadne z karmien nie jest zastępowane mm, to regularny wyrzut hormonów mi blokuje owulacje i miesiączka nie jest możliwa.

[anka_1984]

Napisane przez nouvelle2

Dziewczyny czy to jest możliwe żebym niecały miesiąc po porodzie przy częstym i regularnym kp, dostała okres? Ogólnie to półtora tygodnia po porodzie przeszłam na wkładki, odchody zaczęły być mniej krwiste aż przeobrazily się tylko w taką wydzielinę bez krwi i prawie zanikly. Ale kilka dni temu zaczęłam znów krwawic. Czytałam, że tak może się zdarzyć i póki tej krwi było naprawdę malutko, to się nie przejmowalam. Tyle, że teraz to ja w zasadzie mam normalny okres. Przeszłam na podpaski, krwi jest tyle, co przy miesiaczce. uzywam tych duzych podpasek i bardzo czesto musze je zmieniac. Dziwi mnie to i martwi. Według tego, co mówili na szkole rodzenia- jeżeli często karmię piersią i żadne z karmien nie jest zastępowane mm, to regularny wyrzut hormonów mi blokuje owulacje i miesiączka nie jest możliwa.

To nie musi być okres, najprawdopodobniej "zbyt intensywnie żyjesz". Miałam bardzo podobną sytuację, zapytałam położną, stwierdziła, że powinnam więcej odpoczywać, leżeć, nie podnosić ciężkich rzeczy - oszczędzać się do 6 tyg. Przeszło i na razie mam spokój.

Miłego wieczoru

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Dziewczyny czy to jest możliwe żebym niecały miesiąc po porodzie przy częstym i regularnym kp, dostała okres? Ogólnie to półtora tygodnia po porodzie przeszłam na wkładki, odchody zaczęły być mniej krwiste aż przeobrazily się tylko w taką wydzielinę bez krwi i prawie zanikly. Ale kilka dni temu zaczęłam znów krwawic. Czytałam, że tak może się zdarzyć i póki tej krwi było naprawdę malutko, to się nie przejmowalam. Tyle, że teraz to ja w zasadzie mam normalny okres. Przeszłam na podpaski, krwi jest tyle, co przy miesiaczce. uzywam tych duzych podpasek i bardzo czesto musze je zmieniac. Dziwi mnie to i martwi. Według tego, co mówili na szkole rodzenia- jeżeli często karmię piersią i żadne z karmien nie jest zastępowane mm, to regularny wyrzut hormonów mi blokuje owulacje i miesiączka nie jest możliwa.

Przy karmieniu piersią nie powinnaś tak szybko dostać okresu, ale nie jest to niemożliwe...oby to nie bylo to! Ja bym zdecydowanie nie chciała jeszcze dostać...



Pospalam 2 godz, a mloda 3 nie pamiętam kiedy spala tyle w dzień...czasem troche marudziła ale mąż przy niej siedział i przysypiala caly czas



I teraz moje pytanie, bo spala w leżaczku, wprawdzie niby przystosowanym dla niemowlaków od pierwszych dni życia, ale czy to jest bezpieczne? Nigdy tyle w nim nie spała wcześniej

[papalinka83]

Moja Ola spała tylko w leżaczku tiny love do 3 miesiąca. Polozna mówiła, że ok. Kręgosłup ma prosty

[tout-petit-fille]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

kupiłam mleko babydream 1 by mieć na wszelki, nie daj Boże, wypadek
nie wzięłam nic pod alegie, narazie bo nie dokarmiam, waham się na konsekwencjami tego... poki co pokarm mam

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------



czekam na ten czas gdy moja Kasia zacznie gaworzyć ma 5 tygodni, a Twoja córeczka kiedy zaczęła?

od 4 dni, czyli w zasadzie wtedy, gdy skończyła 6 tydzień

Napisane przez nouvelle2

Dziewczyny czy to jest możliwe żebym niecały miesiąc po porodzie przy częstym i regularnym kp, dostała okres? Ogólnie to półtora tygodnia po porodzie przeszłam na wkładki, odchody zaczęły być mniej krwiste aż przeobrazily się tylko w taką wydzielinę bez krwi i prawie zanikly. Ale kilka dni temu zaczęłam znów krwawic. Czytałam, że tak może się zdarzyć i póki tej krwi było naprawdę malutko, to się nie przejmowalam. Tyle, że teraz to ja w zasadzie mam normalny okres. Przeszłam na podpaski, krwi jest tyle, co przy miesiaczce. uzywam tych duzych podpasek i bardzo czesto musze je zmieniac. Dziwi mnie to i martwi. Według tego, co mówili na szkole rodzenia- jeżeli często karmię piersią i żadne z karmien nie jest zastępowane mm, to regularny wyrzut hormonów mi blokuje owulacje i miesiączka nie jest możliwa.

Miałam lekkie krwawienie chyba 4 tyg po porodzie, ale to była jednorazowa akcja i póki co się nie powtórzyła. Bałam się ostatnio, że mam zabarwiony na czerwono mocz, ale jak się okazało to dlatego, że najadłam się buraków na obiad i wypiłam sok jednodniowy buraczkowo pietruszkowy
Idź na wizytę do ginekologa, albo zadzwoń do swojego, który prowadził ciążę... Tak nie powinno być

[aaakarolina]

Dziewczyny młoda juz drugi raz od 2 dni nie zrobiła kupy gdzie wcześniej było ich 6-8 na dobę...bąki puszcza cały czas, ale kupy nie ma co robic? Moze czegoś mam sie napić? Podać jej wodę? Ehhh...za dużo niedobrze, za mało też źle...i tak już do konca zycia

[nouvelle2]

dziewczyny, dzięki za rady, jutro będzie u mnie położna, pogadam z nią o tym, a później zadzwonię do lekarza.


nie chcę zapeszać, ale chyba opanowałam wieczorny szał.... pierwszy spokojny wieczór od ponad tygodnia, bez krzyków i tarmoszenia cycka
zaraz po kąpieli nakarmiłam małą jak zwykle, ale jak tylko widziałam, że zaczyna się już denerwować to dałam smoczka, włączyłam szumisia i ZAPAKOWAŁAM W WOOMBIE. no i śpi póki co raz zawyła, ale poszłam, przytuliłam i dałam smoka, który wypadł

[87marta78]

Napisane przez aaakarolina

Dziewczyny młoda juz drugi raz od 2 dni nie zrobiła kupy gdzie wcześniej było ich 6-8 na dobę...bąki puszcza cały czas, ale kupy nie ma co robic? Moze czegoś mam sie napić? Podać jej wodę? Ehhh...za dużo niedobrze, za mało też źle...i tak już do konca zycia

Podobno dziecko moze nie robic kupy kilka dni i jesli nie płacze, to jest ok.wazne zeby robila siku.

[Tepsa]

Napisane przez aaakarolina

Dziewczyny młoda juz drugi raz od 2 dni nie zrobiła kupy gdzie wcześniej było ich 6-8 na dobę...bąki puszcza cały czas, ale kupy nie ma co robic? Moze czegoś mam sie napić? Podać jej wodę? Ehhh...za dużo niedobrze, za mało też źle...i tak już do konca zycia

Przy kp dziecko rzadziej robi kupe bo praktycznie cały pokarm z piersi sie wchlania, u nas tez czasem jest kupa raz na dwa dni a dzis byly az 3 pod rząd i to takie ze glowa mala

[aaakarolina]

Napisane przez 87marta78

Podobno dziecko moze nie robic kupy kilka dni i jesli nie płacze, to jest ok.wazne zeby robila siku.

Wiem, że może ale dziwi mnie taka zmiana nagła...siku robi, płacze trochę, ale nie jakoś więcej niż wcześniej, przed bąkiem czasem się spina, ale nie płacze przy tym. Jutro jak dalej nie zrobi to dzwonię do położnej

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez Tepsa

Przy kp dziecko rzadziej robi kupe bo praktycznie cały pokarm z piersi sie wchlania, u nas tez czasem jest kupa raz na dwa dni a dzis byly az 3 pod rząd i to takie ze glowa mala

No tylko my caly czas kp a wczesniej bylo 6-8 kup dziennie...i tez mówili że to normalne. Gdyby od poczatku były co 2-3 dno to bym sie teraz nie denerwowała...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez nouvelle2

dziewczyny, dzięki za rady, jutro będzie u mnie położna, pogadam z nią o tym, a później zadzwonię do lekarza.


nie chcę zapeszać, ale chyba opanowałam wieczorny szał.... pierwszy spokojny wieczór od ponad tygodnia, bez krzyków i tarmoszenia cycka
zaraz po kąpieli nakarmiłam małą jak zwykle, ale jak tylko widziałam, że zaczyna się już denerwować to dałam smoczka, włączyłam szumisia i ZAPAKOWAŁAM W WOOMBIE. no i śpi póki co raz zawyła, ale poszłam, przytuliłam i dałam smoka, który wypadł

Brawo za opanowanie szału ja niestety nie opanowałam jeszcze skąd młodej się czasem wieczorem bierze wstręt do cycka...

[martunka88]

hej a my dzisiaj świętowaliśmy drugą wielkanoc, także to był rodzinny dzień.
Czy zdarzyło się Waszym maluchom prawie nie spać w ciągu dnia? Od 2 dni Jaś więcej obserwuje i mniej śpi, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Jak wstał o 10, to zrobił godzinną drzemkę ok. 14, a później spał 3h od 17do 20 i dopiero przed chwilką usnął. Na szczęście nadal jest grzeczny i nie płacze.

[nouvelle2]

Napisane przez aaakarolina

Wiem, że może ale dziwi mnie taka zmiana nagła...siku robi, płacze trochę, ale nie jakoś więcej niż wcześniej, przed bąkiem czasem się spina, ale nie płacze przy tym. Jutro jak dalej nie zrobi to dzwonię do położnej

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------





No tylko my caly czas kp a wczesniej bylo 6-8 kup dziennie...i tez mówili że to normalne. Gdyby od poczatku były co 2-3 dno to bym sie teraz nie denerwowała...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------





Brawo za opanowanie szału ja niestety nie opanowałam jeszcze skąd młodej się czasem wieczorem bierze wstręt do cycka...

jak sika i nie boli jej brzuch, to myślę że wszystko jest ok, ale z położną skonsultować można

jednak nie jest aż tak kolorowo, szał został na pół opanowany młoda nie śpi i trochę marudzi, ale to i tak ogromny postęp w porównaniu z tym, co było. a jak na próbę rozsunęłam je suwak od woombie, to zaczęła się standardowo drzeć. Jak zasunęłam, to przestała magia

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez martunka88

hej a my dzisiaj świętowaliśmy drugą wielkanoc, także to był rodzinny dzień.
Czy zdarzyło się Waszym maluchom prawie nie spać w ciągu dnia? Od 2 dni Jaś więcej obserwuje i mniej śpi, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Jak wstał o 10, to zrobił godzinną drzemkę ok. 14, a później spał 3h od 17do 20 i dopiero przed chwilką usnął. Na szczęście nadal jest grzeczny i nie płacze.

zdarzyło nie lubię takich dni, bo nic nie jestem w stanie zrobić. Zwykle wtedy angażuję w opiekę mamę i siostrę, jak akurat się u nas pojawi, ale mam wyrzuty sumienia, że się dzieckiem nie zajmuję

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

a w ogóle to zeżarłam dziś całą paczkę Laysów prosto z pieca cebulowych i młodej zupełnie nic nie jest

[asiulek8]

Napisane przez Tepsa

Przy kp dziecko rzadziej robi kupe bo praktycznie cały pokarm z piersi sie wchlania, u nas tez czasem jest kupa raz na dwa dni a dzis byly az 3 pod rząd i to takie ze glowa mala

U nas na początku kupka była w każdej pieluszce. Teraz tak nie jest. Ale nie widzę, żeby jakoś jej brzuszek doakwierał. Jak była położna to mówiła, że mogą być takie sytuacje, że dłużej nie zrobi.

Napisane przez nouvelle2

dziewczyny, dzięki za rady, jutro będzie u mnie położna, pogadam z nią o tym, a później zadzwonię do lekarza.


nie chcę zapeszać, ale chyba opanowałam wieczorny szał.... pierwszy spokojny wieczór od ponad tygodnia, bez krzyków i tarmoszenia cycka
zaraz po kąpieli nakarmiłam małą jak zwykle, ale jak tylko widziałam, że zaczyna się już denerwować to dałam smoczka, włączyłam szumisia i ZAPAKOWAŁAM W WOOMBIE. no i śpi póki co raz zawyła, ale poszłam, przytuliłam i dałam smoka, który wypadł

Brawo za ogarnięcie szału najważniejsze, że podziałało

Ja to nie wiem co bym zrobiła jakby moja np. tylko na rękach się uspokajała. Kręgosłup i ręce siadają mi po noszeniu małej do odbijania. A nie trwa to dłużej niż 3 minuty

Napisane przez martunka88

hej a my dzisiaj świętowaliśmy drugą wielkanoc, także to był rodzinny dzień.
Czy zdarzyło się Waszym maluchom prawie nie spać w ciągu dnia? Od 2 dni Jaś więcej obserwuje i mniej śpi, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Jak wstał o 10, to zrobił godzinną drzemkę ok. 14, a później spał 3h od 17do 20 i dopiero przed chwilką usnął. Na szczęście nadal jest grzeczny i nie płacze.

Zdarza się, tylko u nas nie wygląda to tak pięknie, że obserwuje świat, trzeba do niej nawijać bo się denerwuje. Taką mamy gadułę .


Dzisiaj z mężem nam się przysnęło i kąpaliśmy małą prawie 2 godziny później niż zwykle. A młoda też się nie budziła . Za to zauważyłam, że bez względu na to czy uśnie o 20 czy 22 to i tak punkt 24 się budzi a później to już różnie. Mam tylko nadzieję, że nie będzie powtórki z wczoraj :/

[nouvelle2]

U mnie właśnie trwa karmienie nocne numer 2 ostatni raz jadła po 23. Kocham ten kaftan bezpieczeństwa

[aaakarolina]

U mnie karmienie numer 2, ale pierwsze karmienie przed drugą ogarnął mąż wiec jestem prawie wyspana

[mordka_1985]

Ja tych karmien nawet nie licze, wszystko przez sen robię. Za to młody godz temu się obudził.

[smv]

U mnie jeszcze cisza. Zaraz mi cycki wybuchna są tak pełne A młody jak śpi i od 3 tak lula...cos tam sobie jęczy ale jest cisza. A ja idę chyba do WC "spuszcza parę kropli" bo boli mnie bardzo juz pierś

[Lillkaa]

Hej! Czytam ile karmicie dzieci w nocy i stwierdzam, że moja jest chyba jakimś ewenementem. Je przeważnie koło 21 i jak zaśnie, to budzi się dopiero w okolicach 3 zawsze. Zmieniam pieluchę, karmię i do 7.30-8.00 mamy spokój W dzień je standardowo co 2-3 godzinki, nieraz woła częściej. I karmię średnio około 20 min z 1 piersi. No czasem przyśnie i potem podaję drugą jak się przebudzi. A przybiera ładnie, a nawet sporo. W ogóle rośnie, z ubrań 50/56 przeszliśmy na 56/62
Tylko ten trądzik ma nieładny Co polecacie? Kąpaliśmy w krochmalu, przemywanie wodą przegotowaną i rumiankiem, raz po raz smarowanie. Widzę poprawę, ale wyskakują nowe pryszczyki.

[Tepsa]

4 razy w nocy wstawalismy na karmienikarmienie:brzydal : zdecydowanie o jeden raz za duzo. No nic trzeba sie ogarnac i ruszac na spacerpiekna dzis pogoda

[asiulek8]

Napisane przez Lillkaa

Hej! Czytam ile karmicie dzieci w nocy i stwierdzam, że moja jest chyba jakimś ewenementem. Je przeważnie koło 21 i jak zaśnie, to budzi się dopiero w okolicach 3 zawsze. Zmieniam pieluchę, karmię i do 7.30-8.00 mamy spokój W dzień je standardowo co 2-3 godzinki, nieraz woła częściej. I karmię średnio około 20 min z 1 piersi. No czasem przyśnie i potem podaję drugą jak się przebudzi. A przybiera ładnie, a nawet sporo. W ogóle rośnie, z ubrań 50/56 przeszliśmy na 56/62
Tylko ten trądzik ma nieładny Co polecacie? Kąpaliśmy w krochmalu, przemywanie wodą przegotowaną i rumiankiem, raz po raz smarowanie. Widzę poprawę, ale wyskakują nowe pryszczyki.

Ja dostałam maść na receptę mupirox na jakieś różne krostki. I jak smaruję to schodzą.

Dziecko mi się naprawiło i już tylko 3 karmienia w nocy były, czyli standardowo a nie 7 jak ostaniej nocy, właśnie zjadła i słodko sobie śpi.

W nocy mąż mnie wk....ł. jak po kąpieli poszedł do pokoju obok na laptopie siedzieć tak wrócił o 3.20 nad ranem ala: a Ty se babo sama radź!!! A do pracy wstał o 5.30 i pojechał na siłownie. Oczywiście nie dałam mu smacznie spać i karmiłam i przewijałam małą jak najgłośniej się dało taka wredota ze mnie!!!! Niech tylko przyjedzie zmęczony to ja mu dam drzemkę ala:

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez Tepsa

4 razy w nocy wstawalismy na karmienikarmienie:brzydal : zdecydowanie o jeden raz za duzo. No nic trzeba sie ogarnac i ruszac na spacerpiekna dzis pogoda

O matko, tak z samego rana? Ja to idę jeszcze się zdrzemnąć

[aaakarolina]

Napisane przez Lillkaa

Hej! Czytam ile karmicie dzieci w nocy i stwierdzam, że moja jest chyba jakimś ewenementem. Je przeważnie koło 21 i jak zaśnie, to budzi się dopiero w okolicach 3 zawsze. Zmieniam pieluchę, karmię i do 7.30-8.00 mamy spokój W dzień je standardowo co 2-3 godzinki, nieraz woła częściej. I karmię średnio około 20 min z 1 piersi. No czasem przyśnie i potem podaję drugą jak się przebudzi. A przybiera ładnie, a nawet sporo. W ogóle rośnie, z ubrań 50/56 przeszliśmy na 56/62
Tylko ten trądzik ma nieładny Co polecacie? Kąpaliśmy w krochmalu, przemywanie wodą przegotowaną i rumiankiem, raz po raz smarowanie. Widzę poprawę, ale wyskakują nowe pryszczyki.

to nic tylko się cieszyć moja ma takie niespodziewane noce, że śpi 6 godz pod rząd, ale to są tylko pojedyncze przypadki, a tak normalnie jednak co 3-4 godz się budzi, ale nie narzekam

za przejście na nowy rozmiar

Napisane przez Tepsa

4 razy w nocy wstawalismy na karmienikarmienie:brzydal : zdecydowanie o jeden raz za duzo. No nic trzeba sie ogarnac i ruszac na spacerpiekna dzis pogoda

o tej porze na spacer?? podziwiam
u nas pogoda beznadziejna, leje od rana więc dzisiaj raczej będziemy się kisić w domu

[nouvelle2]

Napisane przez Tepsa

4 razy w nocy wstawalismy na karmienikarmienie:brzydal : zdecydowanie o jeden raz za duzo. No nic trzeba sie ogarnac i ruszac na spacerpiekna dzis pogoda

Ale macie fajnie! U nas zimno i pada :-(