Wiosna przyszła, ptaszki ćwierkają, a Gwiazdy dalej dietę trzymają. Cz. 27

[majka5908]

Napisane przez heroine86

W życiu bym nie zjadła na słodko

No weź Z dżemikiem, cukrem, śmietaną
Ja nigdy z mięsem i sosem nie jadłam

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Ja mam 1,9 i mi tyle pali

Oj tam oj tam

[Sikorka0204]

Napisane przez arnama

Kuzynka to po amerykańskiemu? U mnie nigdy się inaczej nie mówiło jak per: "Kuzyn/kuzynka" Hameryka normalnie

Bo my prawie z tego samego stanu

Napisane przez arnama

Niestety podobnie jak w 90 % przyszłych/ albo obecnych mam dziecko przyćmiewa resztę świata, więc tu chyba też można sobie zdrowo gdybać, póki się nie zaciążyło
Ja na prawdę marzę o tym bo wiem, że bym była zazdrosna gdyby TŻ się Jemu poświęcił i wiem też że On byłby nie dopieszczony, gdyby to mnie odbiło i popłynęła bym za "młodym". Stąd też u mnie takie małe obawy że dziecko wiele między nami zmieni, ale mam nadzieję że tak nie będzie

Chyba trzeba zaczekać i tutaj zachować trzeźwy rozum bo to głównie od nas zależy
Ale chyba "gorzej" jest przy karmieniu piersią bo jednak dziecko potrafi spać i jeść i tak w kółko więc kobieta może być nieco "uwiązana" do dziecka przez co faktycznie TZ może czuć się zepchnięty na drugi plan - tu chyba najciężej znaleźć kompromis bo jednak dziecko potrzebuje.
Jestem ciekawa jak to będzie w realu ale musi być dobrze

Napisane przez heroine86

Pjjjjjjjjona! u mnie też placki ziemniaczane! tyle że z mięskiem w sosie pieczarkowym TŻ ładnie prosił

Ojej mogę się wbić

[heroine86]

Napisane przez majka5908

No weź Z dżemikiem, cukrem, śmietaną
Ja nigdy z mięsem i sosem nie jadłam

Ja pierwszy raz jadłam u rodziców TŻ-ta jakieś 3 lata temu kilka razy dosłownie jadłam, bo ja przecież wiecznie na diecie ale uwielbiam taka zmieniona wersja placków po węgiersku

[majka5908]

Napisane przez heroine86

Też bym zjadła spaghetti
Ja mam pół worka ziemniaków od wujka trzeba zacząć je przerabiać bo niedługo zaczną kwitnąć

Ja będę robić na weekend do pracy spaghetti. Kupiłam mielone z indyka i będę tworzyć w czwartek

Zapiekanki z ziemniaków możesz zrobić z jakimś mięskiem


Dziś na nockę naleśniki z serem chce sobie zrobić, ale nie wiem co więcej

[heroine86]

Napisane przez Sikorka0204

Ojej mogę się wbić

Zapraszam jak już i tak będę trzeć ręcznie ziemniaki to co mi za różnica czy zetrę 2 więcej może paluchów sobie nie poharatam jak to ze mną bywa

[majka5908]

Napisane przez heroine86

Ja pierwszy raz jadłam u rodziców TŻ-ta jakieś 3 lata temu kilka razy dosłownie jadłam, bo ja przecież wiecznie na diecie ale uwielbiam taka zmieniona wersja placków po węgiersku

Po węgiersku nie jadłam nigdy

Coś mi się kojarzy, że moja rodaczka Anns na słodko też szamie placki

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Ja będę robić na weekend do pracy spaghetti. Kupiłam mielone z indyka i będę tworzyć w czwartek

Zapiekanki z ziemniaków możesz zrobić z jakimś mięskiem


Dziś na nockę naleśniki z serem chce sobie zrobić, ale nie wiem co więcej

Miodzio


Nigdy takiej nie robiłam dzięki za pomysł

Naleśniki to bym zjadła, ale z prażonymi jabłkami

[arnama]

Napisane przez heroine86

Ja Ci dam słaby nasz też jest 1,2 ale jest tego zaleta- mało pali 5,3-5,8 l/100 km

To chyba nie do końca od pojemności zależy Ja się nie wypowiem bo my mamy po 70 koni ale TŻtowi zapowiedziałam że jakbyśmy kupowali samochód to przynajmniej 120KM musi mieć (mój ociec ma 126 i kop już czuć ). Teściowy samochód pali UWAGA 3,7l Ropy... ale wgl te nowe tak palą już nie wiele.
Pamiętacie jak kiedyś Wam pokazywałam samochód naszych, z TŻ marzeń? Już nie aktualny (za dużo pali) teraz mamy na tapecie TEN tylko w takim morsko- niebieskim kolorze, normalnie orgazm mam jak Go widzę

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Po węgiersku nie jadłam nigdy

No ja po węgiersku też nie, bo tam sos się na ostro robi, z papryką

[majka5908]

Napisane przez heroine86

Miodzio


Nigdy takiej nie robiłam dzięki za pomysł

Naleśniki to bym zjadła, ale z prażonymi jabłkami

Dobra jest taka
Z prażonymi jabłkami? Czyli jak robisz?
Mama ma mi ser biały kupił do naleśników, ale zawsze mogę inaczej je zjeść

[heroine86]

Napisane przez arnama

To chyba nie do końca od pojemności zależy Ja się nie wypowiem bo my mamy po 70 koni ale TŻtowi zapowiedziałam że jakbyśmy kupowali samochód to przynajmniej 120KM musi mieć (mój ociec ma 126 i kop już czuć ). Teściowy samochód pali UWAGA 3,7l Ropy... ale wgl te nowe tak palą już nie wiele.
Pamiętacie jak kiedyś Wam pokazywałam samochód naszych, z TŻ marzeń? Już nie aktualny (za dużo pali) teraz mamy na tapecie TEN tylko w takim morsko- niebieskim kolorze, normalnie orgazm mam jak Go widzę

Ja tam się nie znam ale my chcieliśmy w miarę pojemny (przyszłościowo myśleliśmy ) samochód, żeby mało palił i był w miarę tani szczyt motoryzacji to to nie jest, ale i tak nam się podoba

Faaaany

[Kaveri]

Napisane przez arnama

To chyba nie do końca od pojemności zależy Ja się nie wypowiem bo my mamy po 70 koni ale TŻtowi zapowiedziałam że jakbyśmy kupowali samochód to przynajmniej 120KM musi mieć (mój ociec ma 126 i kop już czuć ). Teściowy samochód pali UWAGA 3,7l Ropy... ale wgl te nowe tak palą już nie wiele.
Pamiętacie jak kiedyś Wam pokazywałam samochód naszych, z TŻ marzeń? Już nie aktualny (za dużo pali) teraz mamy na tapecie TEN tylko w takim morsko- niebieskim kolorze, normalnie orgazm mam jak Go widzę

Ma dokładnie tak samo, kiedy widzę biało-czerwoną Yeti

[arnama]

Napisane przez Sikorka0204

Bo my prawie z tego samego stanu

Chyba trzeba zaczekać i tutaj zachować trzeźwy rozum bo to głównie od nas zależy
Ale chyba "gorzej" jest przy karmieniu piersią bo jednak dziecko potrafi spać i jeść i tak w kółko więc kobieta może być nieco "uwiązana" do dziecka przez co faktycznie TZ może czuć się zepchnięty na drugi plan - tu chyba najciężej znaleźć kompromis bo jednak dziecko potrzebuje.
Jestem ciekawa jak to będzie w realu ale musi być dobrze

Pijjjjona sąsiadko

A co dopiero jak są jakieś "atrakcje" po porodzie, zapalenia cycków, albo jakieś depresje

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Z prażonymi jabłkami? Czyli jak robisz?
Mama ma mi ser biały kupił do naleśników, ale zawsze mogę inaczej je zjeść

No po prostu smażę jabłka z dodatkiem miodu/ksylitolu+ sok z cytryny+ cukier waniliowy TŻ mnie zaraził tą miłością

[majka5908]

Napisane przez arnama

To chyba nie do końca od pojemności zależy Ja się nie wypowiem bo my mamy po 70 koni ale TŻtowi zapowiedziałam że jakbyśmy kupowali samochód to przynajmniej 120KM musi mieć (mój ociec ma 126 i kop już czuć ). Teściowy samochód pali UWAGA 3,7l Ropy... ale wgl te nowe tak palą już nie wiele.
Pamiętacie jak kiedyś Wam pokazywałam samochód naszych, z TŻ marzeń? Już nie aktualny (za dużo pali) teraz mamy na tapecie TEN tylko w takim morsko- niebieskim kolorze, normalnie orgazm mam jak Go widzę

Seaciki dobre wozy My mamy w domu ibize i spalanie schodzi nawet do 3l U mnie w domu to w ogóle tak: Punto, Ibiza, Tempra i Passat stoją A jak babcia potrzebuje do lekarza to nie ma ją kto zawieźć

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Seaciki dobre wozy My mamy w domu ibize i spalanie schodzi nawet do 3l U mnie w domu to w ogóle tak: Punto, Ibiza, Tempra i Passat stoją A jak babcia potrzebuje do lekarza to nie ma ją kto zawieźć

Biedna babcia

[majka5908]

Napisane przez heroine86

No ja po węgiersku też nie, bo tam sos się na ostro robi, z papryką

To bym zjadła jak na ostro
Najpierw musiałabym u kogoś spróbować jednak

[arnama]

Napisane przez heroine86

Ja tam się nie znam ale my chcieliśmy w miarę pojemny (przyszłościowo myśleliśmy ) samochód, żeby mało palił i był w miarę tani szczyt motoryzacji to to nie jest, ale i tak nam się podoba

Faaaany

Jaki macie??

Napisane przez Kaveri

Ma dokładnie tak samo, kiedy widzę biało-czerwoną Yeti

Oj to akurat mi się niezbyt podoba, wolę opływowe kształty Ale się niemal spuszczałam jak jechał za mną/ przede mną Hyundai IX 35
A wgl to moim największym marzeniem jest audi TT

[majka5908]

Napisane przez heroine86

No po prostu smażę jabłka z dodatkiem miodu/ksylitolu+ sok z cytryny+ cukier waniliowy TŻ mnie zaraził tą miłością

Na czymś smażysz te jabłka? Kroisz w kostkę czy jak?

[Kaveri]

Napisane przez arnama

Oj to akurat mi się niezbyt podoba, wolę opływowe kształty Ale się niemal spuszczałam jak jechał za mną/ przede mną Hyundai IX 35
A wgl to moim największym marzeniem jest audi TT

My akurat takie lubimy, do tej pory mieliśmy dwa Fiaty, za 5 lat tylko Skoda albo Volvo, chociaż mnie się marzy Mini Cooper, ale raczej jako dodatkowy samochód, gdy się dorobię jako neurochirurg i neuropsychiatra

[majka5908]

Napisane przez arnama

A wgl to moim największym marzeniem jest audi TT

Typowo rodzinny nie ma co

Moje marzenie to nissan qashqai

[arnama]

Napisane przez majka5908

Seaciki dobre wozy My mamy w domu ibize i spalanie schodzi nawet do 3l U mnie w domu to w ogóle tak: Punto, Ibiza, Tempra i Passat stoją A jak babcia potrzebuje do lekarza to nie ma ją kto zawieźć

bywa
Mój TŻ się śmiał że mi w DE kupi TT żebym się powoziła jakiś czas a później sprzedamy Nie no ja jakąś fanką moto nie jestem, ale niektóre samochody to mnie o ciarki przyprawiają (np Audice, bo BMki już nie, dla mnie to takie białe kozaczki wśród samochodów, a Audi są takie sexy, zwłaszcza czarne )
a o Seacie właśnie wiele dobrego słychać i pikny jest

[Sikorka0204]

Arnama fajne to autko

Napisane przez heroine86

Ja tam się nie znam ale my chcieliśmy w miarę pojemny (przyszłościowo myśleliśmy ) samochód, żeby mało palił i był w miarę tani szczyt motoryzacji to to nie jest, ale i tak nam się podoba

A to macie w planach zmienę?

Napisane przez arnama

A co dopiero jak są jakieś "atrakcje" po porodzie, zapalenia cycków, albo jakieś depresje

Trzeba być dobrej myśli Po porodzie jednego do jednej piersi, drugiego do drugiej i zapalenia nie będzie, depresji też - wszyscy zadowoleni

My właśnie ostatnio rozmawialiśmy o samochodzie i doszliśmy do wniosku, że chcemy by ten nam posłużył 3-4lata
Jakoś nie mamy parcia na drogie auto. Zresztą powiem Wam, że u mnie są dwa typy ludzi - co mają drogie auta (ok 100tys) wzięte w leasing albo na kredyt albo normalne auta bez szaleństw i przyznam, że nie mogę się nadziwić tej pierwszej grupie - zastaw się a postaw się a w przypadku leasingu szpan a w sumie nawet nie własnym

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez majka5908

To bym zjadła jak na ostro
Najpierw musiałabym u kogoś spróbować jednak

Nieśmiało powiem, że ja robię po węgiersku pyszne
Wszyscy co jedli to się zachwycali

Napisane przez arnama

Jaki macie??



Oj to akurat mi się niezbyt podoba, wolę opływowe kształty Ale się niemal spuszczałam jak jechał za mną/ przede mną Hyundai IX 35
A wgl to moim największym marzeniem jest audi TT

Ja raz w życiu widziałam jedno z nadroższych aut świata w SH na ulicy - Bugatti Veyron - jak ja się nie zachwycam, aż tak autami to jak szłam tak nagle stanęłam jak usłyszałam silnik i do siebie powiedziała <i tu cenzura>

[arnama]

Napisane przez Kaveri

My akurat takie lubimy, do tej pory mieliśmy dwa Fiaty, za 5 lat tylko Skoda albo Volvo, chociaż mnie się marzy Mini Cooper, ale raczej jako dodatkowy samochód, gdy się dorobię jako neurochirurg i neuropsychiatra

Moja ciocia ma coopera, dla mnie to nic takiego
Jesteś na medycynie?

Napisane przez majka5908

Typowo rodzinny nie ma co

Moje marzenie to nissan qashqai

No ba, wysiada taka Arnamcia z rozwianymi, zrobionymi włosami, na szpilkach, w żakieciku, okularach przeciwsłonecznych, taka bizneswomen Dzieci i mąż nie istnieją
A tak serio, to TŻ powiedział że bał by mi się kupić mocnego auta

Rodzinny to by był drugi- np Seacik i TŻ by się nim woził
Quashqai mi się podoba od lat, ale jak patrzyliśmy na nówkę, z TŻ to jednak sporo pali (ok 7l)

[heroine86]

Napisane przez majka5908

To bym zjadła jak na ostro
Najpierw musiałabym u kogoś spróbować jednak

Nie powiem Ci jak smakują, bo nie jadłam

Napisane przez arnama

Jaki macie??

Peugeot 301 :

Napisane przez majka5908

Na czymś smażysz te jabłka? Kroisz w kostkę czy jak?

Podlewam wodą jak sok z nich wyparuje albo w kostkę albo trę na tarce

[majka5908]

Napisane przez Sikorka0204

My właśnie ostatnio rozmawialiśmy o samochodzie i doszliśmy do wniosku, że chcemy by ten nam posłużył 3-4lata
Jakoś nie mamy parcia na drogie auto. Zresztą powiem Wam, że u mnie są dwa typy ludzi - co mają drogie auta (ok 100tys) wzięte w leasing albo na kredyt albo normalne auta bez szaleństw i przyznam, że nie mogę się nadziwić tej pierwszej grupie - zastaw się a postaw się a w przypadku leasingu szpan a w sumie nawet nie własnym

Ja podobnie myśle Auto do 10 tys to max Nie potrzebne mi droższe, bo wolałabym kupić coś innego ewentualnie odłożyć na coś W moim przypadku po spłacie auta mogę odkładać po cichu na wesele

[heroine86]

Napisane przez Sikorka0204

A to macie w planach zmienę?

Nieee po czym tak sądzisz?

[majka5908]

Napisane przez Sikorka0204

Nieśmiało powiem, że ja robię po węgiersku pyszne
Wszyscy co jedli to się zachwycali

Dasz przepis?

Napisane przez heroine86

Podlewam wodą jak sok z nich wyparuje albo w kostkę albo trę na tarce

To może być jako dodatek do sera na słodko też

[arnama]

Napisane przez Sikorka0204

Trzeba być dobrej myśli Po porodzie jednego do jednej piersi, drugiego do drugiej i zapalenia nie będzie, depresji też - wszyscy zadowoleni

My właśnie ostatnio rozmawialiśmy o samochodzie i doszliśmy do wniosku, że chcemy by ten nam posłużył 3-4lata
Jakoś nie mamy parcia na drogie auto. Zresztą powiem Wam, że u mnie są dwa typy ludzi - co mają drogie auta (ok 100tys) wzięte w leasing albo na kredyt albo normalne auta bez szaleństw i przyznam, że nie mogę się nadziwić tej pierwszej grupie - zastaw się a postaw się a w przypadku leasingu szpan a w sumie nawet nie własnym

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------


Nieśmiało powiem, że ja robię po węgiersku pyszne
Wszyscy co jedli to się zachwycali

Ja raz w życiu widziałam jedno z nadroższych aut świata w SH na ulicy - Bugatti Veyron - jak ja się nie zachwycam, aż tak autami to jak szłam tak nagle stanęłam jak usłyszałam silnik i do siebie powiedziała <i tu cenzura>

Bliźniaki mi wróżysz!?

A to my zupełnie nie dla szpanu Teraz się rozbijamy 12 letnim Puntem i 16 letnim Hyundaiem Po prostu chcielibyśmy kupić nowy samochód, dla tego by mieć spokój choćby z naprawami przez kilka lat. Ja się "czepiam" co do mocy, że jak już to żeby kopa jakiegoś miało, a TŻ to w ogóle na to nie patrzy (On mógłby kupić np Fabię z 90 KM).
Czy nam się to uda to DE pokażą Cieszyła bym się że ładnym samochodem podjeżdżam, ale dla mnie to zupełnie nie kwestia "szpanu"