Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon! - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-15, 11:58   #3241
201711281030
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 411
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez MagicGirls Pokaż wiadomość
Dzięki



W temacie potwierdzeń na wesele :dzwoniła dziś do mnie koleżanka i potwierdziła swoja obecność .Mówiła ,ze wczoraj dzwoniła koleżanka co ma slub w maju ,zapytać ,czy potwierdza ,a ona myślała ,ze trzeba dzwonić jak się nie będzie ,no ,ale ze tam ta jej wytłumaczyła ,ze tak czy siak trzeba to i do mnie zadzwoniła.Ile ludziom by nie tłumaczyć toi tak będzie trzeba obdzwaniac ....
201711281030 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 11:59   #3242
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Z tego samego założenia wyszłam - w sumie nie byłam na weselu, na którym byłyby koszyczki, ale chciałabym być, bo to wygodne.



Na razie mam tak:
- Apap;
- krople żołądkowe (i tu też będą plastikowe kubeczkii i woda w butelce);
- plastry różnej wielkości;
- woda utleniona;
- chusteczki mokre i suche;
- agrafki;
- igła i nitka;
- nić dentystyczna/wykałaczki;
- tampony i podpaski;
- pewnie ze dwie-trzy pary rajstop w różnych rozmiarach;
- mini-dezodoranty i chusteczki odświeżające dla panów;
- lakier bezbarwny (do oczek w rajtkach ) i pilniczki;
- tik-taki.

I w sumie póki co tyle tego jest.
Ja zamiast kropli żołądkowych dam tabletki na zgagę - mniej z nimi problemu.
Dodam jeszcze rolkę do ubrań.
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:00   #3243
MagicGirls
Zakorzenienie
 
Avatar MagicGirls
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 8 221
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez ania9o Pokaż wiadomość
Piękne to jest. Ta piosenka bez słów też jest niesamowicie poruszająca. Ale weź teraz znajdź taki duet co to zagra A do tego - ksiądz się musi zgodzić żeby zagrać niekościelną piosenkę co graniczy z cudem... Oni się nie zgadzają na taką profanację

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------




Ja nie wiem co te ludzie takie trudne...
U nas na szczęście większość i tak musi zadzwonić bo muszą potwierdzić czy przychodzą sami czy z os. tow.
Ale będę pewnie i tak do połowy musiała zadzwonić bo przecież "jak przychodzą to nie muszą potwierdzać..."
Ja byłam w szoku jak mi powiedziała bo my każdemu ,komu dajemy zaproszenie dodatkowo mówimy ,zeby potwierdził obecność.
Juz nie wspomne ,ze "poprosimy o potwierdzenie przybycia" mówi samo za siebie ,ze jeśli idziesz to dzwonisz.
MagicGirls jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:04   #3244
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez MagicGirls Pokaż wiadomość
Widzialyscie ?! W Sephorze jest akcja wymien stare na nowe
A w Rossmanie -49%
od 24 do 27 kwietnia: podkłady, pudry, bronzery i korektory do twarzy.

od 28 kwietnia do 4 maja: tusze, kredki, cienie, eyelinery

od 5 do 11 maja: szminki, kredki, lakiery, odżywki

jakby którąś interesowało
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:06   #3245
misiaa91
Zakorzenienie
 
Avatar misiaa91
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8 604
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Wesele zaczęło się w piątek, popołudniu przyjechali TŻta koledzy i świadek z partnerką, wieczorem moja świadkowa ze swoim mężczyzną, TŻta rodzina z Krakowa. Panowie zostali w wynajętym hotelu i impreza trwała w najlepsze. My ze świadkową pojechałyśmy do mnie, wypiłyśmy po lampce wina i plotkowałyśmy z mamą do późna. Nastrój był cudowny.

Sobota
Obudziłam się po 5 rano, wypoczęta, pełna energii, strasznie podekscytowana z myślą w głowie: Nareszcie! Spojrzałam przez okno - przepiękne słońce, ptaki śpiewały, wszystko musiało się udać. Kręciłam się na łóżku do 7, potem przebudziła się świadkowa, zaczęły się rozmowy i śmiechy. Nie było stresu, a ogromne podekscytowanie. Byłam taka głodna, że wołałam wszystkich na śniadanie. Na 10 pojechałyśmy we trzy - ja, mam i świadkowa - do fryzjera; fryzura wyszła jeszcze lepiej niż próbna, przez chwilę był ścisk żołądka, ale ekscytacja rosła. Moje kobietki również wyglądały cudnie.
Pojechałam odebrać bukiet, zdjęcia które wysłałam dekoratorce okazały się marne, na żywo był obłędny! Wróciłam do domu, była już makijażystka, która malowała ciocię. Na 13stą goście przenosili się do hoteli (jeden nad, drugi obok sali). Czekałam na wiadomość od świadkowej, jak wygląda sala, w ramach relaksu wzięłam szybki prysznic. Przyjechała Pani Fotograf, zaczęła robić zdjęcia detali, makijażystka malowała mamę.
Atmosfera przesympatyczna, dużo śmiechu, delikatny stres już był. Dzwoni świadkowa: Misia jest cudownie! Ja też chcę takie wesele! Ja łzy w oczach, duże wzruszenie, kilka łez, Pani Fotograf cyka zdjęcia. Było małe zamieszanie z pokojami, ale kobitka od sali je szybko rozwiązała. TŻ na sali, mówi, że wszystko obłędne. Uffff! W międzyczasie okazało się, że ze świadkową źle przykleiłyśmy serca na buty, tata szybko przeklejał, ubaw po pachy!
Zaczęło się malowanie mnie, dużo zdjęć, emocje rosły, ale atmosfera nadal cudna. TŻ miał wyjechać o 15, ale bus z gośćmi i jego mamą się opóźnił, musiał czekać, tu była mała nerwówka, bo jego mama długo się szykowała i przedłużała sprawę, a w domu mieliśmy jeszcze zrobić ujęcia z ubierania TŻta. Do mnie przyjechała świadkowa ze swoim TŻtem, znów dużo radości, ale wyglądała cudnie, także poprzeczka podniesiona wysoko. Zaczęłyśmy się ubierać, wszystko szło gładko do momentu zapinania, zaciął się ekspres! Strach w oczach, ale udało się wybrnąć z sytuacji. Byłam gotowa! Spojrzałam w lustro, ścisk w żołądku, wzruszenie ogromne, ale nie mogłam płakać, bo makijaż był idealny! To naprawdę motywuje Dzwonię do TŻta, jeszcze nie wyjechał, mama ciągle się szykuje, miałam chwilowo takie nerwy...
Za chwilę wyjechali, więc się uspokoiłam, wszyscy czekają, widzę przez okno, jak podjeżdża nasze auto... Tata otwiera drzwi, świadkowa bez wykupienia nie wpuszcza TŻta. Słyszę jego głos, delikatne drżenie, śmiech, kroki do salonu. Widzę jego twarz, zatrzymuje się w drzwiach, pojawia się ogromne wzruszenie, a przecież miałam nie płakać. To właśnie mężczyzna mojego życia, wygląda jak milion dolarów i roni łzy na mój widok, nie trzeba mi więcej...

Błogosławieństwo poszło dość szybko, choć nie obyło się bez wzruszeń. Mieliśmy chwilę dla siebie. Schodzimy na dół, nasza Alfa wyglądała bosko! Pogoda cudowna, odkryty dach, TŻ trzyma mi parasolkę, ludzie składają życzenia na ulicy, machają gratulują. Było naprawdę bajecznie. Podjeżdżamy pod kościół, część gości już czeka, wszyscy pod wrażeniem auta, które robi furorę, ale i nas, komplementy, uśmiechy, znów ogromne podekscytowanie. Idziemy podpisać dokumenty, ksiądz przesympatyczny, szczególnie po przejściach z proboszczem. TŻ ze świadkami idą przed ołtarz, ja wracam przed kosciół, po drodze spotkałam moje przyjaciółki, wszystkie wzruszone, poleciało kilka łez. Przed kościołem czeka tata, przed nim moja chrześnica z obrączkami. Biją dzwony, mała idzie, spojrzenie na tatę, uśmiech, idziemy my. Płakał tata, płakałam ja, płakali ludzie w kościele, cudowny moment.
Jestem już z TŻtem. Zaczyna się msza, ksiądz okazał się cudownym człowiekiem, ciągle się do nas uśmiechał, kazanie było osobiste i piękne, cytował Małego Księcia, rzucał żartem, patrzył nam w oczy. Goście chwalili go nawet na weselu. Chwila przysięgi - zaczyna TŻ, drży mu głos, ściska moją rękę, lecą mi łzy, ale mówi doniośle, wyraźnie, patrząc mi w oczy, u mnie podobnie, wzruszenie ogromne, ale słowa wypowiadałam płynnie, głośno, płynęły z serca. Pocałowaliśmy obrączki.
Przez całą mszę trzymaliśmy się za ręce, czasem zerkaliśmy na siebie, mrugaliśmy i uśmiechaliśmy się na całą twarz. To były mistyczne momenty, naprawdę czułam, że jesteśmy jednością. Wychodzimy razem, niektórzy płaczą, wszyscy się uśmiechają... Jedziemy na salę, po drodze ustalamy zarys podziękowania dla rodziców, bo wcześniej nie mogliśmy nic ustalić. Na sali jest już orkiestra, goście, powitanie, przenoszenie prze próg. Patrzę na dekoracje: O jeżu kolczasty, borze liściasty i wszyscy święci, nie wiem, jak ona to zrobiła, ale miałam miękkie kolana, byłam pod ogromnym wrażeniem, nawet w internecie nie widziałam lepszych, naprawdę! Goście pod wrażeniem, my również, jest idealnie, nawet dużo lepiej... Toast, pierwsze danie, którego prawie nie jadłam, bo myślałam o pierwszym tańcu. Zaczęło się, TŻ tańczył jak zawodowiec, nigdy wcześniej nie było tak dobrze, obroty, podnoszenia, był ogień, znów niektórzy goście płaczą. Po tym byłam już spokojna, wiedziałam, że to będzie cudowne wesele, nie spodziewałam się tylko, że aż tak... Zaczęła się zabawa, orkiestra dała czadu, krążyliśmy razem z nimi między stołami, wszyscy bawili się z nami, wiedziałam, że są tam ludzie najbliżsi naszemu sercu. Mały stres pojawił się przy podziękowaniu, bo nie było ustalonej konkretnej mowy, każdy powiedział coś prosto z serca, wzruszenie osiągnęło najwyższy poziom, było przepięknie, delikatnie, z żartem. Rodzice bardzo zadowoleni z prezentów, kuferki kwiatów to był świetny pomysł zamiast koszy. Podczas całej zabawy ludzie podchodzili do nas, mówili, że nie byli jeszcze na takim weselu, że są pod wrażeniem każdego dopiętego szczegółu, że mam cudownego męża, że to najlepsza zabawa w ich życiu, to strasznie motywuje, nie czuje się nawet bólu nóg! Wytrzymałam w butach całą noc Impreza trwała jakoś do 7 rano, część gości musieliśmy wygonić, bo Panie chciały posprzątać, siedzieli do 8 rano przed salą. Obudziliśmy się z TŻtem po 9, byłam naładowana od nowa, chciałam do naszych gości!
Obeszliśmy dwa hotele, ludzie zaczęli schodzić na śniadanie, o 13 zaczęły się poprawiny, znów bardzo pozytywnie, chociaż zmęczenie trochę dawało znać. O 17:30 odjechali goście TŻta busem. Był nasz ostatni taniec, potem ostatni utwór orkiestry, która kończyła karierę, płakali wszyscy Panowie z zespołu, płakaliśmy i my razem z nimi, to było strasznie wzruszające. My byliśmy zaszczyceni, że wybrali nas, a oni twierdzili, że nie mogli wymarzyć sobie lepszego zakończenia. Teoretycznie o 18 skończyły się poprawiny, ale rozchodniaków i pożegnań nie było końca, ludzie nie chcieli wyjeżdzać! Także żegnaliśmy się jeszcze dobre kilka godzin. Kuzyn stwierdził, że on nie lubi wesel, a z naszego, pierwszy raz w życiu wyszedł jako jeden z ostatnich gości, więc to mówi samo za siebie. Dwie rodziny pojechały spać do rodziców, my z moją swiadkową i jej TŻtem zostaliśmy w hotelu, Panowie świętowali dalej, wesele również trwało, bo goście nie chcieli przestać, tylko przenieśli się 200-400 km dalej. W poniedziałek załatwialiśmy formalności, reszta gości odjechała, prawie wszyscy dzwonili lub pisali z podziękowaniami za każdy szczegół. Wczoraj odsypialiśmy, dzisiaj wracamy do rzeczywistości... To była najlepsza zabawa w naszym życiu, nie wierzcie, że na swoim weselu się człowiek nie ubawi! Ale na jedzenie czasu nie ma.

Goście chwalili okrągłe stoły, życzenia na sali, bardzo sprawdziły się ciasta w papilotkach, słodki stół był pusty, ciasta poszło nam bardzo dużo, ratunkowe misy prawie puste. Cofam, że mój TŻ nie umie tańczyć, wywijał jak zawodowiec. Barman był rozchwytywany, robił cudowne drinki. Wszystko, naprawdę wszystko, jeśli chodzi o organizację, logistykę, gości i usługodawców było o niebo lepsze niż sobie wymarzyłam! Fejsbuk do dzisiaj dudni, ludzie wysyłają zdjęcia, jeszcze tego wszystkiego nie ogarneliśmy. Było bajecznie, chwila niezapomniana nie tylko dla nas, ale podobno również dla gości... A ja mam cudownego MĘŻA!
__________________
11.04.2015

Edytowane przez misiaa91
Czas edycji: 2015-04-24 o 22:11
misiaa91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:06   #3246
Na biurku Oli
Zakorzenienie
 
Avatar Na biurku Oli
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 031
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez magda_mjt Pokaż wiadomość

Yy, ale co z Melissami? Wiem, ze mowilas, ze Ci szkoda, ale z założenia miały byc slubne .
Melissy ślubne miały być z sercami, a że mam kokardy to trochę mi ich szkoda na ślub, wolałabym chyba typowe ślubne buty.
Cytat:
Napisane przez MagicGirls Pokaż wiadomość
Ja byłam w szoku jak mi powiedziała bo my każdemu ,komu dajemy zaproszenie dodatkowo mówimy ,zeby potwierdził obecność.
Juz nie wspomne ,ze "poprosimy o potwierdzenie przybycia" mówi samo za siebie ,ze jeśli idziesz to dzwonisz.
Czekam z niecierpliwością na nasze potwierdzenia.. mają czas do 1 maja.
__________________
Moje biurko

nabiurkuoli.blogspot.com

Mój facebook
Na biurku Oli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:25   #3247
sloneczna457
Raczkowanie
 
Avatar sloneczna457
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 425
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Hej!
Cytat:
Napisane przez sQuaara Pokaż wiadomość
WIELKIE PODZIEKOWANiA DLA TEAM KAROLEK !!!
CHLOPAK ZDAŁ !!!
normalnie aż podskoczyłam z radości
Gratulacje dla Karola!

Cytat:
Napisane przez zmotywowanaja Pokaż wiadomość
w sumie to zależy tylko od nas ile informacji o sobie tutaj podajemy. Świat jest jednak tak mały, że pewnie z niektórymi mamy wspólnych znajomych nawet o tym nie wiedząc. Zgadzam się z tym, że można być tu trochę bardziej anonimowym, ale to już zależy od każdej z nas
Dlatego ja staram się oszczędnie opowiadać o sobie. Sporo osób w moim otoczeniu wie, że siedzę na Wizażu, ale nie chciałabym mimo wszystko aby czytali moje posty.

Cytat:
Napisane przez duchaa123 Pokaż wiadomość
Oo a mi sie spodobal ten komplet kolczyki i bransoletka http://allegro.pl/komplet-swarovski-...249359650.html naszyjnik nie jest mi potrzebny no i cena spoko
Piękne kolczyki!

Cytat:
Napisane przez MagicGirls Pokaż wiadomość
W temacie potwierdzeń na wesele :dzwoniła dziś do mnie koleżanka i potwierdziła swoja obecność .Mówiła ,ze wczoraj dzwoniła koleżanka co ma slub w maju ,zapytać ,czy potwierdza ,a ona myślała ,ze trzeba dzwonić jak się nie będzie ,no ,ale ze tam ta jej wytłumaczyła ,ze tak czy siak trzeba to i do mnie zadzwoniła.Ile ludziom by nie tłumaczyć toi tak będzie trzeba obdzwaniac ....
Ogólnie to to stwierdzenie "prosimy o potwierdzenie przybycia" jest dosyć niefortunne, bo faktycznie jakby się uprzeć niesprecyzowane do końca, ale póki co nie wymyślono nic lepszego, więc goście mogliby się wreszcie nauczyć, że Młodzi czekają na ich decyzję, obojętnie jaka by nie była Choć dotychczas słyszałam o wersji, że ludziom się wydaje że powinni dzwonić jak będą, a jak ich nie będzie to nie.

Cytat:
Napisane przez misiaa91 Pokaż wiadomość
Wesele zaczęło się w piątek, popołudniu przyjechali TŻta koledzy i świadek z partnerkami, wieczorem moja świadkowa ze swoim mężczyzną, TŻta rodzina z Krakowa. Panowie zostali w wynajętym hotelu i impreza trwała w najlepsze. My ze świadkową pojechałyśmy do mnie, wypiłyśmy po lampce wina i plotkowałyśmy z mamą do późna. Nastrój był cudowny,

Sobota
Obudziłam się po 5 rano, wypoczęta, pełna energii, strasznie podekscytowana z myślą w głowie: Nareszcie! Spojrzałam przez okno - przepiękne słońce, ptaki śpiewały, wszystko musiało się udać. Kręciłam się na łóżku do 7, potem przebudziła się świadkowa, zaczęły się rozmowy i śmiechy. Nie było stresu, a ogromne podekscytowanie. Byłam taka głodna, że wołałam wszystkich na śniadanie. Na 10 pojechałyśmy we trzy - ja, mam i świadkowa - do fryzjera; fryzura wyszła jeszcze lepiej niż próbna, prze chwilę był ścisk żołądka, ale ekscytacja rosła. Moje kobietki również wyglądały cudnie. Pojechałam odebrać bukiet, zdjęcia które wysłałam dekoratorce okazały się marne, na żywo był obłędny! Wróciłam do domu, była już makijażystka, która malowała ciocię. Na 13stą goście przenosili się do hoteli (jeden nad, drugi obok sali). Czekałam na wiadomość od świadkowej, jak wygląda sala, w ramach relaksu wzięłam szybki prysznic. Przyjechała Pani Fotograf, zaczęła robić zdjęcia detali, makijażystka malowała mamę. Atmosfera przesympatyczna, dużo śmiechu, delikatny stres już był. Dzwoni świadkowa: Misia jest cudownie! Ja też chcę takie wesele! Ja łzy w oczach, duże wzruszenie, kilka łez, Pani Fotograf cyka zdjęcia. Było małe zamieszanie z pokojami, ale kobitka od sali je szybko rozwiązała. TŻ na sali, mówi, że wszystko obłędne. Uffff! W międzyczasie okazało się, że ze świadkową źle przykleiłyśmy serca na buty, tata szybko przeklejał, ubaw po pachy! Zaczęło się malowanie mnie, dużo zdjęć, emocje rosły, ale atmosfera nadal cudna. TŻ miał wyjechać o 15, ale bus z gośćmi i jego mamą się opóźnił, musiał czekać, tu była mała nerwówka, bo jego mama długo się szykowała i przedłużała sprawę, a w domu mieliśmy jeszcze zrobić ujęcia z ubierania TŻta. Do mnie przyjechała świadkowa ze swoim TŻtem, znów dużo radości, ale wyglądała cudnie, także poprzeczka podniesiona wysoko. Zaczęłyśmy się ubierać, wszystko szło gładko do momentu zapinania, zaciął się ekspres! Strach w oczach, ale udało się wybrnąć z sytuacji. Byłam gotowa! Spojrzałam w lustro, ścisk w żołądku, wzruszenie ogromne, ale nie mogłam płakać, bo makijaż był idealny! To naprawdę motywuje Dzwonię do TŻta, jeszcze nie wyjechał, mama ciągle się szykuje, miałam chwilowo takie nerwy... Za chwilę wyjechali, więc się uspokoiłam, wszyscy czekają, widzę przez okno, jak podjeżdża nasze auto... Tata otwiera nasze drzwi, świadkowa bez wykupienia nie wpuszcza TŻta. Słyszę jego głos, delikatne drżenie, śmiech, kroki do salonu. Widzę jego twarz, zatrzymuje się w drzwiach, pojawia się ogromne wzruszenie, a przecież miałam nie płakać. To właśnie mężczyzna mojego życia, wygląda jak milion dolarów i roni łzy na mój widok, nie trzeba mi więcej...
Błogosławieństwo poszło dość szybko, choć nie obyło się bez wzruszeń. Mieliśmy chwilę dla siebie. Schodzimy na dół, nasza Alfa wyglądała bosko! Pogoda cudowna, odkryty dach, TŻ trzyma mi parasolkę, ludzie składają życzenia na ulicy, machają gratulują. Było naprawdę bajecznie. Podjeżdżamy pod kościół, część gości już czeka, wszyscy pod wrażeniem auta, które robi furorę, ale i nas, komplementy, uśmiechy, znów ogromne podekscytowanie. Idziemy podpisać dokumenty, ksiądz przesympatyczny, szczególnie po przejściach z proboszczem. TŻ ze świadkami idą przed ołtarz, ja wracam przed kosciół, po drodze spotkałam moje przyjaciółki, wszystkie wzruszone, poleciało kilka łez. Przed kościołem czeka tata, przed nim moja chrześnica z obrączkami. Biją dzwony, mała idzie, spojrzenie na tatę, uśmiech, idziemy my. Płakał tata, płakałam ja, płakali ludzie w kościele, cudowny moment. Jestem już z TŻtem. Zaczyna się msza, ksiądz okazał się cudownym człowiekiem, ciągle się do nas uśmiechał, kazanie było osobiste i piękne, cytował Małego Księcia, rzucał żartem, patrzył nam w oczy. Goście chwalili go nawet na weselu. Chwila przysięgi - zaczyna TŻ, drży mu głos, ściska moją rękę, lecą łzy, ale mówi doniośle, wyraźnie, patrząc mi w oczy, u mnie podobnie, wzruszenie ogromne, łzy, ale słowa wypowiadałam płynnie, głośno, płynęły z serca. Pocałowaliśmy obrączki. Przez całą mszę trzymaliśmy się za ręce, czasem zerkaliśmy na siebie, mrugaliśmy i uśmiechaliśmy się na całą twarz. To były mistyczne momenty, naprawdę czułam, że jesteśmy jednością. Wychodzimy razem, niektórzy płaczą, wszyscy się uśmiechają... Jedziemy na salę, po drodze ustalamy zarys podziękowania dla rodziców, bo wcześniej nie mogliśmy nic ustalić. Na sali jest już orkiestra, goście, powitanie, przenoszenie prze próg. Patrzę na dekoracje: O jeżu kolczasty, borze liściasty i wszyscy święci, nie wiem, jak ona to zrobiła, ale miałam miękkie kolana, byłam pod ogromnym wrażeniem, nawet w internecie nie widziałam lepszych, naprawdę! Goście pod wrażeniem, my również, jest idealny, nawet dużo lepiej... Toast, pierwsze danie, którego prawie nie jadłam, bo myślałam o pierwszym tańcu. Zaczęło się, TŻ tańczył jak zawodowiec, nigdy wcześniej nie było tak dobrze, obroty, podnoszenia, był ogień, znów niektórzy goście płaczą. Po tym byłam już spokojna, wiedziałam, że to będzie cudowne wesele, nie spodziewałam się tylko, że aż tak... Zaczęła się zabawa, orkiestra dała czadu, krążyliśmy razem z nimi między stołami, wszyscy bawili się z nami, wiedziałam, że są tam ludzie najbliżsi naszemu sercu. Mały stres pojawił się przy podziękowaniu, bo nie było ustalonej konkretnej mowy, każdy powiedział coś prosto z serca, wzruszenie osiągnęło najwyższy poziom, było przepięknie, delikatnie, z żartem. Rodzice bardzo zadowoleni z prezentów, kuferki kwiatów to świetny pomysł. Podczas całej zabawy ludzie podchodzili do nas, mówili, że nie byli jeszcze na takim weselu, że są pod wrażeniem każdego dopiętego szczegółu, że mam cudownego męża, że to najlepsza zabawa w ich życiu, to strasznie motywuje, nie czuje się nawet bólu nóg! Wytrzymałam w butach całą noc Impreza trwała jakoś do 7 rano, część gości musieliśmy wygonić, bo Panie chciały posprzątać, siedzieli do 8 rano przed salą. :P Obudziliśmy się z TŻtem po 9, byłam naładowana od nowa, chciałam do naszych gości! Obeszliśmy dwa hotele, ludzie zaczęli schodzić na śniadanie, o 13 zaczęły się poprawiny, znów bardzo pozytywnie, chociaż zmęczenie trochę dawało znać. O 17:30 odjechali goście TŻta busem. Był nasz ostatni taniec, potem ostatni utwór orkiestry, która kończyła karierę, płakali wszyscy Panowie z zespołu, płakaliśmy i my razem z nimi, to było strasznie wzruszające. My byliśmy zaszczyceni, że wybrali nas, a oni twierdzili, że nie mogli wymarzyć sobie lepszego zakończenia. Teoretycznie o 18 skończyły się poprawiny, ale rozchodniaków i pożegnań nie było końca, ludzie nie chcieli wyjeżdzać! Także żegnaliśmy się jeszcze dobre kilka godzin. Kuzyn stwierdził, że on nie lubi wesel, a z naszego, pierwszy raz w życiu wyszedł jako jeden z ostatnich gości, więc to mówi samo za siebie. Dwie rodziny pojechały spać do rodziców, my z moją swiadkową i jej TŻtem zostaliśmy w hotelu, Panowie świętowali dalej, wesele również trwało, bo goście nie chcieli przestać, tylko przenieśli się 200-400 km dalej. W poniedziałek załatwialiśmy formalności, reszta gości odjechała, prawie wszyscy dzwonili lub pisali z podziękowaniami za każdy szczegół. Wczoraj odsypialiśmy, dzisiaj wracamy do rzeczywistości... To była najlepsza zabawa w naszym życiu, nie wierzcie, że na swoim weselu się człowiek nie ubawi! Ale na jedzenie czasu nie ma.

Goście chwalili okrągłe stoły, życzenia na sali, bardzo sprawdziły się ciasta w papilotkach, słodki stół był pusty, ciasta poszło nam bardzo dużo, ratunkowe misy prawie puste. Cofam, że mój TŻ nie umie tańczyć, wywijał jak zawodowiec. Barman był rozchwytywany, robił cudowne drinki. Wszystko, naprawdę wszystko, jeśli chodzi o organizację, logistykę, gości i usługodawców było o niebo lepsze niż sobie wymarzyłam! Fejsbuk do dzisiaj dudni, ludzie wysyłają zdjęcia, jeszcze tego wszystkiego nie ogarneliśmy. Było bajecznie, chwila niezapomniana nie tylko dla nas, ale podobno również dla gości... A ja mam cudownego MĘŻA!
Piękna relacja! Jeszcze raz ogromne gratulacje!
__________________
26.09.2015
sloneczna457 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:25   #3248
MagicGirls
Zakorzenienie
 
Avatar MagicGirls
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 8 221
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia AZ zaparlo mi wdech w piersiach i łzy stanęły w oczach
MagicGirls jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:26   #3249
gr8ania
Zakorzenienie
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 673
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia- aż mi łzy w oczach stanęły
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:27   #3250
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia wzruszyłam się jak to czytałam
Ślub jak z bajki!

Gratulacje
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:29   #3251
sQuaara
Zakorzenienie
 
Avatar sQuaara
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

misia do czesci o kosciele kilka razy mi sie lzy zebrały
super relacja!!
__________________
mał(a)żonka
sQuaara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:29   #3252
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia, super relacja, aż serce ściska! Gratuluję tak udanego ślubu, wesela i cudownego Męża
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:31   #3253
Kimitri
Zakorzenienie
 
Avatar Kimitri
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 783
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

MISIA genialna relacja!

aż mi się łezka w oku zakręciła a ja nie z tych płaczliwych ;p


Gratuluję genialnego ślubu i wesela i jeszcze raz życzę WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ na Nowej, Małżeńskiej Drodze Życia
__________________
Jesteśmy razem 08-05-2009 r.
Jesteśmy małżeństwem 19-09-2015 r.

Kimitri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:32   #3254
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia poryczałam się z tej relacji bije takie szczęście, taka radość Chciałabym móc napisać taką relację po naszym ślubie
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:32   #3255
gr8ania
Zakorzenienie
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 673
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Zaprosiłam ludzi z pracy dziś i tym samym zakończyłam sprawę zaproszeń
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:36   #3256
201711281030
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 411
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia , gratulacje! Relacja przepiękna, mi też stanęły łzy w oczach

Cytat:
Napisane przez gr8ania Pokaż wiadomość
Zaprosiłam ludzi z pracy dziś i tym samym zakończyłam sprawę zaproszeń
201711281030 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:36   #3257
aneta_91
Zakorzenienie
 
Avatar aneta_91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez gr8ania Pokaż wiadomość
Zaprosiłam ludzi z pracy dziś i tym samym zakończyłam sprawę zaproszeń


Ja ciekawa jestem ile nam się uda rozdać w ten weekend
Bo mamy rozdane 30/107
__________________
Żona
aneta_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:37   #3258
sQuaara
Zakorzenienie
 
Avatar sQuaara
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez gr8ania Pokaż wiadomość
Zaprosiłam ludzi z pracy dziś i tym samym zakończyłam sprawę zaproszeń
__________________
mał(a)żonka
sQuaara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:39   #3259
dotuniek
Zakorzenienie
 
Avatar dotuniek
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

MISIA, witam po drugiej strony mocy
relacja piękna, ślub jak z bajki życzę aby teraz całe życie było takie
dotuniek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:40   #3260
Cherry_Muffin
nibyżona
 
Avatar Cherry_Muffin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Mazury cud natury
Wiadomości: 20 299
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

misia cudownie! i jeszcze raz gratulacje
__________________
"...to był maj."
18.05.2011r. ♥
23.05.2015r. ∞
16.10.2017r. T ♥



Cherry_Muffin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:46   #3261
duchaa123
Wtajemniczenie
 
Avatar duchaa123
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 359
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

PMki z 4 lipca - 80 DDŚ [/QUOTE]

aaa no tak dziś 80 dni
__________________
"Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata"

Adrian 13.05.2013 r Gabriela 13.04.2016 r
duchaa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:46   #3262
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez aneta_91 Pokaż wiadomość


Ja ciekawa jestem ile nam się uda rozdać w ten weekend
Bo mamy rozdane 30/107
uuu sporo. Musicie się sprężyć!

Nam zostało 5 i brakuje czasu żeby zawieźć
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:47   #3263
45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 309
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Cytat:
Napisane przez misiaa91 Pokaż wiadomość
Wesele zaczęło się w piątek....
umarłam, pięknie!
Obym ja tak mogła wspominać swoje, bo na razie gdyby nie to, że wszystko podopinane to najchętniej bym je odwołała....


Ooooola, my mieliśmy potwierdzenia do 8 marca... i co? Niektórzy jeszcze nam nie potwierdzili Ale to takie sytuacje, że nie dzwonię, bo powiedzą, że przyjdą a w ostatniej chwili może się okazać, że jednak nie....
45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:49   #3264
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Laski czy któraś robiła papierowe pompony?
i może wrzucić zdjęcie?
Bo zastanawiam się czy nie będzie to opcja szybsza i tańsza.
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:49   #3265
201711281030
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 411
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;51047391] umarłam, pięknie!
Obym ja tak mogła wspominać swoje, bo na razie gdyby nie to, że wszystko podopinane to najchętniej bym je odwołała....


Ooooola, my mieliśmy potwierdzenia do 8 marca... i co? Niektórzy jeszcze nam nie potwierdzili Ale to takie sytuacje, że nie dzwonię, bo powiedzą, że przyjdą a w ostatniej chwili może się okazać, że jednak nie.... [/QUOTE]
Istapp, chyba mi umknęło... kiedy Ty ślubujesz?
201711281030 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:52   #3266
Mariuszowa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariuszowa
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 239
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

misia piękna relacja! Przy fragmencie z przysięgą łzy mi popłynęły jak głupie... Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
No i czekamy na zdjęcia
__________________
<3
<3<3
<3<3<3


60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50
Mariuszowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:52   #3267
Kinia_m
Rozeznanie
 
Avatar Kinia_m
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kuj-Pom
Wiadomości: 909
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia cudowna relacja Ja również się poryczałam
Super widać, że szczęśliwa z Ciebie żonka ...

Kochana jeszcze raz wszystkiego najlepszego na waszej nowej drodze życia
Kinia_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 12:55   #3268
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 109
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia aż sama się wzruszyłam!!! to nie wyobrażam sobie jak Ty musiałaś.
Super, że wszystko się udało!
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 13:01   #3269
duchaa123
Wtajemniczenie
 
Avatar duchaa123
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 359
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia przepiękna relacja nie można sobie wymarzyć lepszego ślubu i wesela jeszcze raz gratulacje dla ciebie i twojego męża
__________________
"Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata"

Adrian 13.05.2013 r Gabriela 13.04.2016 r
duchaa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-15, 13:03   #3270
ania9o
Zakorzenienie
 
Avatar ania9o
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 8 054
Dot.: Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

Misia się okropnie się wzruszyłam Piękna relacja! Gratulacje jeszcze raz
__________________
03.10.2015 żonka
26.04.2017 mamusia
02.08.2018 mamusia
ania9o jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-22 19:45:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.