Seks analny - wasze doznania, opinie na temat. Cz. II

[Ola-zz]

U nas musi być dłuższa przerwa bo Tż ma 45 lat a ja 27. Więc sama rozumiesz Lecz w nocy kilka razy da radę

[BlondePearl]

Napisane przez Ola-zz

U nas musi być dłuższa przerwa bo Tż ma 45 lat a ja 27. Więc sama rozumiesz Lecz w nocy kilka razy da radę

Zawsze zastanawiałam się jak to jest z tyle starszym od siebie facetem. Jak to jest ?

[kaludia91]

Napisane przez BlondePearl

Zawsze zastanawiałam się jak to jest z tyle starszym od siebie facetem. Jak to jest ?

Normalnie. Tak samo jak z młodszym xd przecież z każdym facetem jest inaczej, nie sądzę żeby tutaj wiek na coś jakoś specjalnie wpływał. Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia.
Moja pierwsza wypowiedź na wątku i nie na temat to przywitam się. Próbowałam juz wcześniej seksu analnego i przy mniejszym trochę kalibrze było achhh a z moim tz nie dałam rady. Jednakże po przeczytaniu tego wątku znów mam ochotę spróbować z nim, już dzięki wam wiem trochę więcej na ten temat ale tz nie pała entuzjazmem. Nie żeby się wzbranial ale coś go nie ciągnie do tego więc nie wiem jak to będzie.

[BlondePearl]

Napisane przez kaludia91

Normalnie. Tak samo jak z młodszym xd przecież z każdym facetem jest inaczej, nie sądzę żeby tutaj wiek na coś jakoś specjalnie wpływał. Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia.

Pytam,bo nie raz słyszałam,że młody to takiego dzikiego tego seksu chce,a starszy facet to już taki romantyczny w łóżku. Nie mówię,że jakiś waniliowy,ale ponoć są tacy bardziej hmm... Delikatni?

[kaludia91]

Napisane przez BlondePearl

Pytam,bo nie raz słyszałam,że młody to takiego dzikiego tego seksu chce,a starszy facet to już taki romantyczny w łóżku. Nie mówię,że jakiś waniliowy,ale ponoć są tacy bardziej hmm... Delikatni?

Zdarzało się romantycznie ale częściej było ostro ale za małe mam doświadczenie w tym temacie, byłam tylko z jednym. No i to było daaawno temu i mimo, że trwało kilka miesięcy to niestety nie pamiętam za dokładnie xd ogólnie mam słabą pamięć niestety. Jest wątek dziewczyn z dużo starszymi tżtami to pewnie tam czegoś więcej byś się dowiedziała

[ckdk]

Witam, jestem jeszcze dziewicą, ale niedawno uprawiałam seks analny z chłopakiem i doszło do wytrysku, sperma spłynęła w okolice warg sromowych? Jakie jest ryzyko zajścia w ciążę w moim przypadku? dodam, że miałam wtedy dni płodne, a nie mieliśmy żadnego zabezpieczenia, po wytrysku jedynie się podmyłam. Bardzo proszę o odpowiedź

[Pastela92]

Napisane przez ckdk

Witam, jestem jeszcze dziewicą, ale niedawno uprawiałam seks analny z chłopakiem i doszło do wytrysku, sperma spłynęła w okolice warg sromowych? Jakie jest ryzyko zajścia w ciążę w moim przypadku? dodam, że miałam wtedy dni płodne, a nie mieliśmy żadnego zabezpieczenia, po wytrysku jedynie się podmyłam. Bardzo proszę o odpowiedź

NIESPODZIANKA! Nie jesteś już dziewicą
Ryzyko jest zerowe, jeśli sperma nie dostała się do pochwy. Do zapłodnienia nie dochodzi na wargach sromowych.

[LadyArya]

heh zawsze mnie rozwalaja dziewczyny ktore uprawija seks analny i oralny ale bez zwykłego stosunku i wg nich dalej są cnotliwymi dziewicami Dziewictwo to nie tylko blona miedzy nogami, mentalnie ta dziewczyna zdecydowanie dziewica nie jest

[pingwinek=]]

Napisane przez LadyArya

heh zawsze mnie rozwalaja dziewczyny ktore uprawija seks analny i oralny ale bez zwykłego stosunku i wg nich dalej są cnotliwymi dziewicami Dziewictwo to nie tylko blona miedzy nogami, mentalnie ta dziewczyna zdecydowanie dziewica nie jest

Jest wrecz zwyrolem

[BlondePearl]

Kilka lat temu była u mnie na osiedlu laska,którą zrobiło tylu chłopa w ciągu roku,że przy dwóch dłoniach palców mogłoby zabraknąć. Ale dawała tylko analnie,dziewictwo trzymała dla tego naj.

[Olushka]

Napisane przez BlondePearl

Kilka lat temu była u mnie na osiedlu laska,którą zrobiło tylu chłopa w ciągu roku,że przy dwóch dłoniach palców mogłoby zabraknąć. Ale dawała tylko analnie,dziewictwo trzymała dla tego naj.

[BlondePearl]

Napisane przez Olushka

Tak,moja reakcja była taka sama jak kumple o niej gadali.

[Ola-zz]

BlondePearl Powiem tak mój pierwszy sex z obecnym partnerem owszem był bardzo delikatny, najpierw moje orgazmy a później on. Jeszcze pilnował się przy wchodzeniu bo jest świadom swojego rozmiaru. Nie byłam dziewicą ale wtedy Tż był bardzo delikatny. Po przyznaniu się, że lubi dominować, że jest sadystą. Po dogadaniu się co może być w łóżku zdecydowanie sex jest ostry nie romantyczny. Może romantyczny na nasz sposób a nie taki tradycyjny: typu miziu, piziu. nie porównam sexu jakiegoś młodzieńca z facetem w wieku 45. Nigdy nie byłam z chłopakiem w swoim wieku i nie mam zamiaru rezygnować z Tż
A co do wieku i wytrysku. Miałam 2 partnerów jeden 35 drugi teraz 45 i każdy z nich mówił, że jak byli nastolatkami mieli 20+ to mogli jeden sex za drugim a tak po 30 tak mniej więcej musieli trochę odpocząć. Lecz zapewne zależy od danego mężczyzny.

Analny i zajście słów. Ehhh
LadyArya Oralny i analny ale dziewice. Tak jasne jak takie coś słyszę to brak słów

[Smerfetka696969]

Napisane przez BlondePearl

Kilka lat temu była u mnie na osiedlu laska,którą zrobiło tylu chłopa w ciągu roku,że przy dwóch dłoniach palców mogłoby zabraknąć. Ale dawała tylko analnie,dziewictwo trzymała dla tego naj.

[LadyArya]

Napisane przez BlondePearl

Kilka lat temu była u mnie na osiedlu laska,którą zrobiło tylu chłopa w ciągu roku,że przy dwóch dłoniach palców mogłoby zabraknąć. Ale dawała tylko analnie,dziewictwo trzymała dla tego naj.

ten naj jak sie dowie na pewno doceni jej poswiecenie w tej kwestii

[stewardesa]

Napisane przez LadyArya

ten naj jak sie dowie na pewno doceni jej poswiecenie w tej kwestii

Nigdy nie spyta. No gdzieżby dziewicy przeszły przez myśl takie zboczenia?

[kahoko hino]

no tak, poophole loophole - i wszystko zgodnie z biblia, bo dziewica na bialym kobiercu :P

u mnie anal jak na razie tylko z mniejszymi partnerami. Mojego faceta to jakos nie kreci :/ ale chyba wroce do tematu, mimo ze zwykle konczy sie to u nas ogromnym bolem... przy mega-giga grubym czlonku co zalecacie jako najlepszy nawilzacz? zwykle uzywamy durex play, ale moze macie cos sprawdzonego

[Ola-zz]

kahoko kino. My używamy żel ten Durex klasyczny niebieski, przed dużo śliny i naturalne nawilżenie pochwy, które to spłynie na tyłeczek. Wszystko i obwód 16 cm wchodzi, powoli ale wejdzie

[Smerfetka696969]

Napisane przez Ola-zz

kahoko kino. My używamy żel ten Durex klasyczny niebieski, przed dużo śliny i naturalne nawilżenie pochwy, które to spłynie na tyłeczek. Wszystko i obwód 16 cm wchodzi, powoli ale wejdzie

Ja mam próbkę żelu klasycznego i z marakuja, ale nie używam bo wystarczy chwila i jestem mokra :P

[przykrywkaa]

No i zrobiliśmy to... To było całkiem coś innego niż sobie wyobrażałam... I z fizycznego punktu widzenia i z reakcji TŻ. Myślałam, że będzie bolało, będzie nieprzyjemnie, źle i zrezygnuje.. A tu taka niespodzianka. Podobało mi się bardzo! Zrobiłam atmosferę, zapaliłam świeczki, winko.. Chciałam żeby to było coś co zapamiętam na długo, taki mój drugi pierwszy raz, bo stresowałam się tak samo jak przy pierwszym stosunku (który miałam również z obecnym partnerem, bo jest moim jedynym ) Puściliśmy muzykę.. TŻ się mną zajął, masował, rozluźniał języczkiem, paluszkami.. jeden, drugi.. Potem zapytał, czy jestem gotowa i w pozycji na pieska powolutku, milimetr po milimetrze się we mnie zatapiał. Było dziwnie, naprawdę bardzo dziwnie.. Ale po kilku ruchach przyzwyczaiłam się, zaczęłam czuć rozkosz, sama zaczęłam się ruszać i pogłębiać pchnięcia. Nasz stosunek nie trwał długo, bo były to może 3-5 minut. Byłam bardzo zadowolona, że dałam radę i czerpałam z tego coś więcej niż ból, który trochę czułam dopiero po. A potem kiedy czułam się w skowronkach mój "wspaniały" musiał wszystko zepsuć. Już nawet nie chcę pamiętać, co mówił wtedy, ale dla mnie był to szok. Zniechęciłam się teraz bardzo, wygarnęłam mu, że dałam mu najważniejszą dla mnie rzecz a on jeszcze potrafi narzekać. Nigdy bym nie pomyślała, że byłby do tego zdolny. W ciszy poszliśmy spać a ja jeszcze długo szlochałam w poduszkę. Dzisiaj rano przepraszał, powiedział, że nie wie co w niego wstąpiło i chciałby spróbować jeszcze raz jutro.. Sama nie wiem czy chcę, podobało mi się ale kilkoma słowami zepsuł całą atmosferę i nie wiem czy będę umiała się rozluźnić..

[BlondePearl]

Napisane przez przykrywkaa

No i zrobiliśmy to... To było całkiem coś innego niż sobie wyobrażałam... I z fizycznego punktu widzenia i z reakcji TŻ. Myślałam, że będzie bolało, będzie nieprzyjemnie, źle i zrezygnuje.. A tu taka niespodzianka. Podobało mi się bardzo! Zrobiłam atmosferę, zapaliłam świeczki, winko.. Chciałam żeby to było coś co zapamiętam na długo, taki mój drugi pierwszy raz, bo stresowałam się tak samo jak przy pierwszym stosunku (który miałam również z obecnym partnerem, bo jest moim jedynym ) Puściliśmy muzykę.. TŻ się mną zajął, masował, rozluźniał języczkiem, paluszkami.. jeden, drugi.. Potem zapytał, czy jestem gotowa i w pozycji na pieska powolutku, milimetr po milimetrze się we mnie zatapiał. Było dziwnie, naprawdę bardzo dziwnie.. Ale po kilku ruchach przyzwyczaiłam się, zaczęłam czuć rozkosz, sama zaczęłam się ruszać i pogłębiać pchnięcia. Nasz stosunek nie trwał długo, bo były to może 3-5 minut. Byłam bardzo zadowolona, że dałam radę i czerpałam z tego coś więcej niż ból, który trochę czułam dopiero po. A potem kiedy czułam się w skowronkach mój "wspaniały" musiał wszystko zepsuć. Już nawet nie chcę pamiętać, co mówił wtedy, ale dla mnie był to szok. Zniechęciłam się teraz bardzo, wygarnęłam mu, że dałam mu najważniejszą dla mnie rzecz a on jeszcze potrafi narzekać. Nigdy bym nie pomyślała, że byłby do tego zdolny. W ciszy poszliśmy spać a ja jeszcze długo szlochałam w poduszkę. Dzisiaj rano przepraszał, powiedział, że nie wie co w niego wstąpiło i chciałby spróbować jeszcze raz jutro.. Sama nie wiem czy chcę, podobało mi się ale kilkoma słowami zepsuł całą atmosferę i nie wiem czy będę umiała się rozluźnić..

CO CI CHŁOP WSTRĘTNY NAGADAŁ?!

[Olushka]

Napisane przez przykrywkaa

No i zrobiliśmy to... To było całkiem coś innego niż sobie wyobrażałam... I z fizycznego punktu widzenia i z reakcji TŻ. Myślałam, że będzie bolało, będzie nieprzyjemnie, źle i zrezygnuje.. A tu taka niespodzianka. Podobało mi się bardzo! Zrobiłam atmosferę, zapaliłam świeczki, winko.. Chciałam żeby to było coś co zapamiętam na długo, taki mój drugi pierwszy raz, bo stresowałam się tak samo jak przy pierwszym stosunku (który miałam również z obecnym partnerem, bo jest moim jedynym ) Puściliśmy muzykę.. TŻ się mną zajął, masował, rozluźniał języczkiem, paluszkami.. jeden, drugi.. Potem zapytał, czy jestem gotowa i w pozycji na pieska powolutku, milimetr po milimetrze się we mnie zatapiał. Było dziwnie, naprawdę bardzo dziwnie.. Ale po kilku ruchach przyzwyczaiłam się, zaczęłam czuć rozkosz, sama zaczęłam się ruszać i pogłębiać pchnięcia. Nasz stosunek nie trwał długo, bo były to może 3-5 minut. Byłam bardzo zadowolona, że dałam radę i czerpałam z tego coś więcej niż ból, który trochę czułam dopiero po. A potem kiedy czułam się w skowronkach mój "wspaniały" musiał wszystko zepsuć. Już nawet nie chcę pamiętać, co mówił wtedy, ale dla mnie był to szok. Zniechęciłam się teraz bardzo, wygarnęłam mu, że dałam mu najważniejszą dla mnie rzecz a on jeszcze potrafi narzekać. Nigdy bym nie pomyślała, że byłby do tego zdolny. W ciszy poszliśmy spać a ja jeszcze długo szlochałam w poduszkę. Dzisiaj rano przepraszał, powiedział, że nie wie co w niego wstąpiło i chciałby spróbować jeszcze raz jutro.. Sama nie wiem czy chcę, podobało mi się ale kilkoma słowami zepsuł całą atmosferę i nie wiem czy będę umiała się rozluźnić..

Co ci powiedział?

Ja dziś miałam nową pozycję Na pieska Borze, ale się bałam, że będzie boleć! A tu sama przyjemność, od teraz chce tylko tak!

[przykrywkaa]

Napisane przez BlondePearl

CO CI CHŁOP WSTRĘTNY NAGADAŁ?!

Coś w stylu, że się nie postarałam i myślał, że będzie to coś co "przeniesie go w inny wymiar" (jego słowa :P ) że wiedziałam, że bardzo tego chciał i zrujnowałam jego wyobrażenie o analu.. . Wpatrywałam się w niego wielkimi oczami, bo aż mnie zamurowało w tamtej chwili. Wtedy stwierdził, że go wkurzam, że się nie odzywam a potem jeszcze tym, że się rozpłakałam.. Mówię z góry, że on nigdy się tak nie zachowywał, pierwszy raz takie coś od niego usłyszałam. Poczułam się jakbym go nie znała.
Rano oczywiście przepraszał i znowu był moim starym kochającym misiaczkiem. Mówił, że nie było to dla niego w ogóle przyjemne bo cały czas martwił się, że coś mi zrobi i będzie bolało, że nie mógł się skupić. Przytulał, całował.. No cóż, jak dla mnie to trochę za późno na takie wyznania, bo swoje wczoraj powiedział. Zapytał czy chcę spróbować znowu jutro..
Nie wiem co mam robić..

[patiasym]

Napisane przez Olushka

Ja dziś miałam nową pozycję Na pieska Borze, ale się bałam, że będzie boleć! A tu sama przyjemność, od teraz chce tylko tak!

Tak wyglądał mój pierwszy anal (z tym, że dotatkowo głowę i łokcie miałam na podłożu, a nogi szeroko ) i od razu bardzo polubiłam taka konstelację a w jakiej pozycji kochałas się analnie do tej pory?

[Pastela92]

Napisane przez przykrywkaa

Coś w stylu, że się nie postarałam i myślał, że będzie to coś co "przeniesie go w inny wymiar" (jego słowa :P ) że wiedziałam, że bardzo tego chciał i zrujnowałam jego wyobrażenie o analu.. . Wpatrywałam się w niego wielkimi oczami, bo aż mnie zamurowało w tamtej chwili. Wtedy stwierdził, że go wkurzam, że się nie odzywam a potem jeszcze tym, że się rozpłakałam.. Mówię z góry, że on nigdy się tak nie zachowywał, pierwszy raz takie coś od niego usłyszałam. Poczułam się jakbym go nie znała.
Rano oczywiście przepraszał i znowu był moim starym kochającym misiaczkiem. Mówił, że nie było to dla niego w ogóle przyjemne bo cały czas martwił się, że coś mi zrobi i będzie bolało, że nie mógł się skupić. Przytulał, całował.. No cóż, jak dla mnie to trochę za późno na takie wyznania, bo swoje wczoraj powiedział. Zapytał czy chcę spróbować znowu jutro..
Nie wiem co mam robić..

Nie wyobrażam sobie jak to jest usłyszeć coś takiego... Nie dziwię się Twojej reakcji, musiałaś poczuć się paskudnie... To przykre, że tak powiedział.. bardzo Ci współczuję.. Nie miał prawa tak powiedzieć. Niby co miałaś według niego zrobić? Nie rozumiem... Ja bym się chyba zablokowała i nie miałabym najmniejszej ochoty na dalsze próby.. nawet nie wiem czy nie musiałabym wrzucić na luz z jakimikolwiek czynnościami seksualnymi...

[Olushka]

Napisane przez patiasym

Tak wyglądał mój pierwszy anal (z tym, że dotatkowo głowę i łokcie miałam na podłożu, a nogi szeroko ) i od razu bardzo polubiłam taka konstelację a w jakiej pozycji kochałas się analnie do tej pory?

Do tej pory ja płasko na brzuchu, a on na mnie i w pupę Dziś się nawet udało bokiem, ale już w tej kombinacji czułam opór i ból.

[patiasym]

przykrywkaa, przykro mi

Napisane przez Olushka

Do tej pory ja płasko na brzuchu, a on na mnie i w pupę Dziś się nawet udało bokiem, ale już w tej kombinacji czułam opór i ból.

W opisanej przeze mnie pozycji po prostu trudno zaciskać zwieracz, jestes tez maksymalnie wyeksponowana. Praktycznie od razu facet może wjechać po same jaja

[przykrywkaa]

Napisane przez Pastela92

Nie wyobrażam sobie jak to jest usłyszeć coś takiego... Nie dziwię się Twojej reakcji, musiałaś poczuć się paskudnie... To przykre, że tak powiedział.. bardzo Ci współczuję.. Nie miał prawa tak powiedzieć. Niby co miałaś według niego zrobić? Nie rozumiem... Ja bym się chyba zablokowała i nie miałabym najmniejszej ochoty na dalsze próby.. nawet nie wiem czy nie musiałabym wrzucić na luz z jakimikolwiek czynnościami seksualnymi...

Nie wiem czego on się spodziewał, myślałam, że było mu wtedy przyjemnie chociażby po tym, że tak szybko doszedł.. Myślę, że zrezygnować nie zrezygnuję, chciałabym spróbować ale tylko i wyłącznie teraz patrząc na siebie - po prostu dla mnie to było coś innego i naprawdę mi się podobało, aż sama nie wierzę! Ale wiem, że podczas zbliżenie będą chodziły mi jego słowa po głowie i boje się, że przekreślił w tamtej chwili nie tylko dla mnie przyjemność ale i dla siebie.. Nigdy nie mówił mi czegoś takiego, nasz seks jest najwspanialszy na świecie dlatego bardzo zdziwiły mnie jego słowa. Wiadomo, że była to dla mnie nowość więc bałam się gwałtowniejszych ruchów, ale żaden pierwszy raz nie jest idealny.. Tego trzeba się nauczyć jak każdego innego doświadczenia i szkolić się, więc nie rozumiem jego "rozczarowania" Boli mnie to bardzo i jest mi źle.
A teraz naprawdę pierwszy raz się cieszę, że dzisiaj ma nocną zmianę w pracy i mogę być sama - chyba tego potrzebuję

[Olushka]

Napisane przez patiasym

W opisanej przeze mnie pozycji po prostu trudno zaciskać zwieracz, jestes tez maksymalnie wyeksponowana. Praktycznie od razu facet może wjechać po same jaja

Jeszcze w trakcie przejeżdżał mi paznokciami wzdłuż kręgosłupa, ajajajajja Strasznie mi się podobało


przykrywkaa, nie wiem co on sobie myślał. Spodziewał się hard analu? -.- Trzymaj się

[patiasym]

Napisane przez Olushka

Jeszcze w trakcie przejeżdżał mi paznokciami wzdłuż kręgosłupa, ajajajajja Strasznie mi się podobało

Ja tam lubię jak facet włącza w takiej pozycj młot pneumatyczny i rżnie mnie dziko jak królik, jakby chciał, żeby mi wyszedł gardłem