Kieleckie Panny Młode część XII :)

[Escorpio]

Napisane przez anka1897

pomogę Wam z postami



telefony z odmowami są przykre szczególnie gdy zupełnie nie spodziewamy się odmowy. Może spróbuj zaprosić/doprosić osoby które otrzymały tylko zawiadomienia o ślubie tłumacząc im sytuację.

Nam odmówiła połowa osób-ale zapraszaliśmy ok. 200 i uważam, że w impreza była bardzo udana - i tak nie udało nam się porozmawiać ze wszystkimi




z doświadczenia - osoby po których spodziewaliśmy się odmów- dopisały a zawiodły pewniaki

mogg jak próbny makijaż i fryzura? Zadowolona jesteś?

Oj tak, też o tym słyszałam, po kilku weselach.

[anka1897]

Napisane przez mogg

dopiero idę w przyszłym tygodniu

podziwiam musisz mieć stalowe nerwy

Napisane przez Escorpio

Oj tak, też o tym słyszałam, po kilku weselach.

Niestety, jak się okazało ślub i wesele weryfikują znajomości/przyjaźnie a nawet więzy rodzinne.
Poza tym niektóre wymówki gości należałoby spisać i opublikować jako księgę humoru

[mogg]

U Nas w sumie jest tak co do znajomych :
- m i p - nasi bliscy znajomi , koleżanka z gruby z Pś. Spodziwałam się takiego obrotu sprawy, bo wiem że nie lubią wesel. Chociaż troszkę przykre bo w zeszłym roku byli na 2 wesselach
- e i t - znamy się od 2 klasy podstawówki - zawsze miałyśmy dobry pryjacielski kontakt - spodziewałam sie usłyszeć jakąś wymówkę

Reszta znajomych dopisała

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez anka1897

podziwiam musisz mieć stalowe nerwy



Niestety, jak się okazało ślub i wesele weryfikują znajomości/przyjaźnie a nawet więzy rodzinne.
Poza tym niektóre wymówki gości należałoby spisać i opublikować jako księgę humoru

ja po prostu jestem dalej na etapie : to jeszcze tyllle czasu i gdyby nie to że mnie Pani od make up'u pospieszyła to dalej bym czekała nie wiem na co

[mahoniowa]

Napisane przez anka1897

Niestety, jak się okazało ślub i wesele weryfikują znajomości/przyjaźnie a nawet więzy rodzinne.
Poza tym niektóre wymówki gości należałoby spisać i opublikować jako księgę humoru

oj święte słowa! bardzo weryfikują, pokazują czy komuś zależy na kontaktach czy nie, rozumiem sprawy inne/różne ale "znamy się 20 lat ale nie, bo nie lubię wesel" to jest poniżej czegokolwiek;/

[anka1897]

Napisane przez mogg

ja po prostu jestem dalej na etapie : to jeszcze tyllle czasu i gdyby nie to że mnie Pani od make up'u pospieszyła to dalej bym czekała nie wiem na co

jakbym mojego Tż słyszała w ub. roku

na makijaż do Justyny się wybierasz? Czy jakieś zmiany zaszły?

[mikonada]

laski wracam na Targi Kielce! później jade do mamy a wieczorem do kina z małżonkiem :P

[anka1897]

Napisane przez mahoniowa

oj święte słowa! bardzo weryfikują, pokazują czy komuś zależy na kontaktach czy nie, rozumiem sprawy inne/różne ale "znamy się 20 lat ale nie, bo nie lubię wesel" to jest poniżej czegokolwiek;/

mielimy znajomych (małżeństwo) z którymi spotykaliśmy się bardzo często. Strasznie nas "męczyli" o ślub - kiedy będzie bo chętnie by się pobawili. Dziewczyna jeździła ze mną za sukienką. A jak przyszło do potwierdezeń to przyjdą bo kasy nie mają (samochód zaraz przed kupili im rodzice) ale oczywiście w kościele będą. Mówiliśmy, że nie oczekujemy prezentu bo ich obecność jest ważna. I co? nawet na Ślub nie przyszli - pojechali na weekend do Warszawy

Teraz złość mi trochę przeszła, nawet raz widzieliśmy się z nimi (zaprosilimy ich na"parapetówkę"), ale wiem że kontakty nie będą już tak częste jak dawniej i pewien niesmak pozostanie.

[mogg]

Napisane przez anka1897

mielimy znajomych (małżeństwo) z którymi spotykaliśmy się bardzo często. Strasznie nas "męczyli" o ślub - kiedy będzie bo chętnie by się pobawili. Dziewczyna jeździła ze mną za sukienką. A jak przyszło do potwierdezeń to przyjdą bo kasy nie mają (samochód zaraz przed kupili im rodzice) ale oczywiście w kościele będą. Mówiliśmy, że nie oczekujemy prezentu bo ich obecność jest ważna. I co? nawet na Ślub nie przyszli - pojechali na weekend do Warszawy

Teraz złość mi trochę przeszła, nawet raz widzieliśmy się z nimi (zaprosilimy ich na"parapetówkę"), ale wiem że kontakty nie będą już tak częste jak dawniej i pewien niesmak pozostanie.

o masakra jak tak można !! O ile jeszcze te finanse rozumiem bywa różnie ale jeśli wie się z wyprzedzeniem to można coś tam odłożyć tak zachowania nie rozumiem

Ja znów miałam w drugą stronę znajomi z klasy po części dzięki mnie są ze sobą, całe liceum razem, studia często się widywaliśmy potem na ślub nie dostałam nawet zaproszenia. Wesele rozumiałam- przecież to wydatek już nie kolegowaliśmy się tak blisko ale ślub w kościele - eee no dla mnie to było naprawdę nie fajne , tym bardziej że kontakt jako taki był. Potem nas na wódkę weselną zapraszali
Tym bardziej ze do ich miejscowości musiałabym dojechać ok 80 km w jedną stornę i zrobiłabym to gdybym dostała zaproszenie przez sms/fb czy inne. Po prostu było mi przykro, bo zaproszenie na ślub nic nie kosztuje.
A teraz nam się kontakt odnowił jakiś rok temu i byli wręcz pewni że zaproszenia dostaną no cóż, jak to się oni bawić będą. jakoś po tym co zrobili nie mam ochoty zapraszać ich nawet ślub.

Tak do Justyny

[mahoniowa]

Właśnie u mnie jest podobnie, staram się zrozumieć pewne rzeczy ale gdzieś w głowie siedzi mi np. żal i jakiś taki smutek, że poprzednia świadkowa zaciążyła na 2 miesiące przed moim ślubem i nie może przylecieć. Niby powinnam się cieszyć jej szczęściem ale jakoś póki co odechciało mi się z nią gadać jakoś tak dłużej
jeszcze ostatnio jak jej pokazałam buty czy coś tam to powiedziała"aaaaa jak chciałabym tam być" więc egoistycznie sobie pomyślałam "jakbyś chciała to byś była"
nie chcę tak myśleć, ale to jest jakoś silniejsze ode mnie

[mogg]

Napisane przez mahoniowa

Właśnie u mnie jest podobnie, staram się zrozumieć pewne rzeczy ale gdzieś w głowie siedzi mi np. żal i jakiś taki smutek, że poprzednia świadkowa zaciążyła na 2 miesiące przed moim ślubem i nie może przylecieć. Niby powinnam się cieszyć jej szczęściem ale jakoś póki co odechciało mi się z nią gadać jakoś tak dłużej
jeszcze ostatnio jak jej pokazałam buty czy coś tam to powiedziała"aaaaa jak chciałabym tam być" więc egoistycznie sobie pomyślałam "jakbyś chciała to byś była"
nie chcę tak myśleć, ale to jest jakoś silniejsze ode mnie

oj tak znam to uczucie, i też tak normalnie przykro...
A to zapewne dopiero początek ciąży dlatego nie przyjedzie? Generalnie mówi się że lekarze odradzają do 3 miesiąca latać ze względu na zmiany ciśnienia ale potem jeśli jest wszystko ok to nie ma przeciwskazań

[mahoniowa]

tak właśnie dlatego;/
tak czy siak smutno, zresztą Ty miałaś to samo.. no cóż;/

[KasDi]

Napisane przez mogg

o masakra jak tak można !! O ile jeszcze te finanse rozumiem bywa różnie ale jeśli wie się z wyprzedzeniem to można coś tam odłożyć tak zachowania nie rozumiem

Ja znów miałam w drugą stronę znajomi z klasy po części dzięki mnie są ze sobą, całe liceum razem, studia często się widywaliśmy potem na ślub nie dostałam nawet zaproszenia. Wesele rozumiałam- przecież to wydatek już nie kolegowaliśmy się tak blisko ale ślub w kościele - eee no dla mnie to było naprawdę nie fajne , tym bardziej że kontakt jako taki był. Potem nas na wódkę weselną zapraszali
Tym bardziej ze do ich miejscowości musiałabym dojechać ok 80 km w jedną stornę i zrobiłabym to gdybym dostała zaproszenie przez sms/fb czy inne. Po prostu było mi przykro, bo zaproszenie na ślub nic nie kosztuje.
A teraz nam się kontakt odnowił jakiś rok temu i byli wręcz pewni że zaproszenia dostaną no cóż, jak to się oni bawić będą. jakoś po tym co zrobili nie mam ochoty zapraszać ich nawet ślub.

A ja miałam taki przypadek, że dostałam zaproszenie na ślub i wesele, od bliskiej koleżanki. Pomagałam jej w wielu rzeczach, w wyborze sukienki, w układzie stołów na sali. I okazało się, że TŻ-ta nie będzie wtedy w Polsce, bo wyjeżdżał służbowo. I odmówiłam, szczerze mówiąc o co chodzi, że sama nie chce iść, a pójście z kolegą byłoby ryzykowne, ze względu na to że związek z TŻtem wisiał na włosku. A pewnie byłby to kolejny powód do kłótni, który wolałabym ominąć. A koleżanka zadzwoniła do mnie, że ona nie wyobraża sobie by mogło mnie zabraknąć. Zresztą pytałam Was na forum, co powinnam zrobić. I padło jednogłośnie, że mam iść.

I poszłam sama z myślą, że to ma być najpiękniejszy dzień G. Nieważne było jak ja się czuję, ważne żeby ona była szczęśliwa. I szczerze mówiąc, nigdy tak dobrze się nie bawiłam. Z parkietu nie schodziłam. Ba! Tańczyłam nawet z gitarzystą. I jak tylko mogłam to pomagałam młodym. Następnego dnia na poprawinach każdy do mnie podchodził i mówił, że jestem mistrzynią wesela. Noi z G. kontakty się zacieśniły

A z TŻ-tem rozstaliśmy się miesiąc później ..

[ttunia]

Napisane przez mahoniowa

no to my mamy taki maraton:
2 maja panieński i kawalerski
9 maja ŚLUB
17 maja komunia
23 maja Ślub i wesele
26 maja koncert w Wawce
30 maja Komunia o 11 i Ślub o 16 i wesele!!!

wow! to jest dopiero maraton! my mamy skromnie w tym roku 2 wesela (jedno za półtora tyg) a drugie we wrześniu.
A właśnie, nie mówiłam wam, ale kolejne wesele się przed nasze "wpycha";/ jak znajomych którzy robią w kwietniu jeszcze rozumiem i przebolałam bo w sumie to pół roku wcześniej itp (chociaz pan młody miał być świadkiem tż;/) to okazuje sie że siostra cioteczna tż też chce robić w przyszłym roku I to latem, czyli niedługo przed nami/po nas. Jak mi to teściowa powiedziała w sobote to myślałam że oszaleje najgorsze że wszyscy wiedzieli w rodzinie, m.in ta siostra i jej rodzice o naszym terminie już od grudnia nosz normalnie jak o tym myśle to

[mogg]

Napisane przez ttunia

wow! to jest dopiero maraton! my mamy skromnie w tym roku 2 wesela (jedno za półtora tyg) a drugie we wrześniu.
A właśnie, nie mówiłam wam, ale kolejne wesele się przed nasze "wpycha";/ jak znajomych którzy robią w kwietniu jeszcze rozumiem i przebolałam bo w sumie to pół roku wcześniej itp (chociaz pan młody miał być świadkiem tż;/) to okazuje sie że siostra cioteczna tż też chce robić w przyszłym roku I to latem, czyli niedługo przed nami/po nas. Jak mi to teściowa powiedziała w sobote to myślałam że oszaleje najgorsze że wszyscy wiedzieli w rodzinie, m.in ta siostra i jej rodzice o naszym terminie już od grudnia nosz normalnie jak o tym myśle to

kurcze to ja właśnie znałam termin przyjaciółki wcześniej 6 czerwca i zrobiliśmy 23 maja no ale dzowniłam do niej i pytałam czy nie bedzie miała nic przeciwko.. chociaz ja np. nie przejmuje się jakoś specjalnie ze ktoś ma wesele wcześniej odemnie tylko że jak to ta sama rodzina i znajomi to współczuje im finansowo.

[ttunia]

Włąśnie dokładnie o to chodzi. Chociaż ten przyjaciel tż to spoko bo jest pół roku różnicy. Ale tej siostry to nie przeżyje. Bo to ta sama rodzina i to jest bardzo duża rodzina, która stanowi prawie połową naszych gości;/

[Escorpio]

Napisane przez anka1897

Niestety, jak się okazało ślub i wesele weryfikują znajomości/przyjaźnie a nawet więzy rodzinne.
Poza tym niektóre wymówki gości należałoby spisać i opublikować jako księgę humoru

Oj tak… Ślub mojej siostry ciotecznej- jej najlepsza przyjaciółka od przedszkola nie przyszła ani na ślub, ani na wesele, bo zmarła jej parę miesięcy wcześniej babcia. Ale to i tak nic, bo w tym czasie była z rodzicami w górach

Napisane przez mikonada

laski wracam na Targi Kielce! później jade do mamy a wieczorem do kina z małżonkiem :P

Super!

Napisane przez mogg

oj tak znam to uczucie, i też tak normalnie przykro...
A to zapewne dopiero początek ciąży dlatego nie przyjedzie? Generalnie mówi się że lekarze odradzają do 3 miesiąca latać ze względu na zmiany ciśnienia ale potem jeśli jest wszystko ok to nie ma przeciwskazań

Ja uważam, że jakby chciała to by wsiadła w samochód/autokar/bus i przyjechała.

Napisane przez mogg

kurcze to ja właśnie znałam termin przyjaciółki wcześniej 6 czerwca i zrobiliśmy 23 maja no ale dzowniłam do niej i pytałam czy nie bedzie miała nic przeciwko.. chociaz ja np. nie przejmuje się jakoś specjalnie ze ktoś ma wesele wcześniej odemnie tylko że jak to ta sama rodzina i znajomi to współczuje im finansowo.

Ale wiesz, przyjaciółka to nie to samo, co rodzina, bo wtedy jest takie głupie porównywanie, że u tej było to, a u tamtej było lepiej…

[ZakochanaZabka]

kurde dziewczyny!!! 4 strony... uf nadrobiłam staracie sie

Napisane przez melka1990

Ej ej, wy nas tutaj tak od razu nie zostawiajcie, bo zginiemy bez was jak Mańka w czechach musicie nadal służyć swoim doświadczeniem kolejnym Pmkom
Mi tam sie dumka zawsze podobała, i fajnie by można do tego zatanczyć, tak radośnie i wesoło

dokładnie, miko zostało to i Wy zostajecie i doradzacie!

Napisane przez mahoniowa

aaaa zamówiłam dziś tort!
będzie 4 piętra 10 kg na 120 osób powinno wystarczyć chyba..
http://i.ebayimg.com/00/s/MTYwMFgxMzQ0/z/YuoAAOxyY9VRWXZp/$T2eC16JHJIkE9qU3i)vqBRW( ZpZ9Qg~~60_35.JPG
i będzie coś takiego żywe kwiatuchy

o ja cieeee! mniam! cudo <3

Napisane przez mahoniowa

dziewczyny jestem załamana znów dziś
kolejna para nam odmówiła z 148 zapraszanych dorosłych zostało nam 97!!!

kurcze ale przykro :/ a ja sie boje, że nam braknie miejsca na sali na tyle osób co chce zaprosić...

Napisane przez mahoniowa

ciekawe co Mój Kochany na to

słuchajcie, pamiętacie, że był plan z nowym wątkiem do ślubu Justynki?
damy radę te 160 wiadomości do soboty?[COLOR="Silver"]

jasne, że damy

mahoń ja też bym dopraszała znajomych, na miesiąc przed znajomych wypada

[mahoniowa]

Tylko jak znajomi Ci których bym mogła już dostali grupowe zapro lub zawiadomienie na ślub to tak słabo.. nie zapytaliśmy kurczę czy ten limit osób jest z dziećmi 50% i obsługa czy bez..

[antena22]

Rany dziewczyny,ale pędzicie.Internet w telefonie mi się skończył i dopiero teraz udało mi się nadrobić.
Mahoń współczuje. Ja mam lęki że nam dużo osób odmówi i wiatr będzie hulał na sali.
Dostaliśmy wczoraj zaproszenia Na szczęście już są w porządku Jutro zaczynamy prosić.
W poniedziałek jesteśmy umówieni w hotelu gdzie będzie wesele. Muszę o kilka rzeczy dopytać. Dzisiaj Tż mnie zadziwił bo załatwił ZAIKS. Wstępnie miało być coś ok.250 zł,ale udało mu się wytargować 170 zł.Teraz trzeba tylko przelew zrobić. Ze spraw związanych ze ślubem kupiliśmy wczoraj cin&cin 5 sztuk.Mam nadzieję że starczy.Zostało jeszcze czerwone wino do kupienia.
Ja na próbny makijaż i fryzurę chyba dopiero w maju się wybiorę jak skończymy zapraszać gości.Chciałabym to na jeden dzień ustawić,ale przez prace będzie to raczej niemożliwe
Taki mały offtop: dziewczyny możecie mi polecić jakiegoś dobrego endokrynologa w Kielcach?Po wczorajszej wizycie u lekarza okazało się że nie obędzie się bez skierowania. Jutro idę zrobić badania krwi pod kątem tarczycy + dodatkowo glukoza (często w nocy budzę się cała mokra,jakby ktoś wiadro wody na mnie wylał).

[Escorpio]

Napisane przez antena22

Rany dziewczyny,ale pędzicie.Internet w telefonie mi się skończył i dopiero teraz udało mi się nadrobić.
Mahoń współczuje. Ja mam lęki że nam dużo osób odmówi i wiatr będzie hulał na sali.
Dostaliśmy wczoraj zaproszenia Na szczęście już są w porządku Jutro zaczynamy prosić.
W poniedziałek jesteśmy umówieni w hotelu gdzie będzie wesele. Muszę o kilka rzeczy dopytać. Dzisiaj Tż mnie zadziwił bo załatwił ZAIKS. Wstępnie miało być coś ok.250 zł,ale udało mu się wytargować 170 zł.Teraz trzeba tylko przelew zrobić. Ze spraw związanych ze ślubem kupiliśmy wczoraj cin&cin 5 sztuk.Mam nadzieję że starczy.Zostało jeszcze czerwone wino do kupienia.
Ja na próbny makijaż i fryzurę chyba dopiero w maju się wybiorę jak skończymy zapraszać gości.Chciałabym to na jeden dzień ustawić,ale przez prace będzie to raczej niemożliwe
Taki mały offtop: dziewczyny możecie mi polecić jakiegoś dobrego endokrynologa w Kielcach?Po wczorajszej wizycie u lekarza okazało się że nie obędzie się bez skierowania. Jutro idę zrobić badania krwi pod kątem tarczycy + dodatkowo glukoza (często w nocy budzę się cała mokra,jakby ktoś wiadro wody na mnie wylał).

Pochwal się Aneta

[mahoniowa]

właśnie pochwal się!

wyliczyłam te osoby - wyszło nam 95 osób dorosłych, 5 dzieci 100%, 8 dzieci 50% i 4 dzieci 20zł plus 8 osób obsługi czyli razem 120 osób wszyściutkich łącznie z nami..

[antena22]

O takie:
Picasso to ja nie jestem

[mahoniowa]

bardzo ładne
klasyka najlepsza! teraz czas na maraton

dziewczęta jak to jest ze spowiedzią, mogę iść gdzie chcę i kiedy chcę czy jakoś specjalnie mam się umawiać czy coś?

[melka1990]

Napisane przez antena22

Rany dziewczyny,ale pędzicie.Internet w telefonie mi się skończył i dopiero teraz udało mi się nadrobić.
Mahoń współczuje. Ja mam lęki że nam dużo osób odmówi i wiatr będzie hulał na sali.
Dostaliśmy wczoraj zaproszenia Na szczęście już są w porządku Jutro zaczynamy prosić.
W poniedziałek jesteśmy umówieni w hotelu gdzie będzie wesele. Muszę o kilka rzeczy dopytać. Dzisiaj Tż mnie zadziwił bo załatwił ZAIKS. Wstępnie miało być coś ok.250 zł,ale udało mu się wytargować 170 zł.Teraz trzeba tylko przelew zrobić. Ze spraw związanych ze ślubem kupiliśmy wczoraj cin&cin 5 sztuk.Mam nadzieję że starczy.Zostało jeszcze czerwone wino do kupienia.
Ja na próbny makijaż i fryzurę chyba dopiero w maju się wybiorę jak skończymy zapraszać gości.Chciałabym to na jeden dzień ustawić,ale przez prace będzie to raczej niemożliwe
Taki mały offtop: dziewczyny możecie mi polecić jakiegoś dobrego endokrynologa w Kielcach?Po wczorajszej wizycie u lekarza okazało się że nie obędzie się bez skierowania. Jutro idę zrobić badania krwi pod kątem tarczycy + dodatkowo glukoza (często w nocy budzę się cała mokra,jakby ktoś wiadro wody na mnie wylał).

Antena dzisiaj pół dnia siedze i też szukam endokrynologa a najlepiej endokrynologa i ginekologa w jednym. I z tego co dobrze pamiętam Żabka polecała A. Witczaka, i gdzies mi się jeszcze przewineło nazwisko Katarzna Lizis Kolus.
a i jeszcze Andrzej Zemsta

[mogg]

Endokrynolog to albo kowalska albo lizis - ( tu 2gie nazwisko ktorego nie pamietam )

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Mahon mozesz isc gdzie chcesz tylko msisz powiedziec ze to spowiedz slubna

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[JagnaJagna]

Endokrynolog to może Wrzoskiewicz.

[mahoniowa]

KasDi szkoda, że tak wyszło, ale przynajmniej masz dobre wspomnienia z wesela i mam nadzieję, że nie żałujesz weselicha

ta spowiedź to taki "strach przed nieznanym" - a ile będzie trwać, a czy o coś będzie pytać, czy będzie niezręcznie itp itd...

[Escorpio]

Napisane przez antena22

O takie:
Picasso to ja nie jestem

Bardzo ładne, klasyczne, bez zbędnych dodatków
Dziewczyny jutro jadę na cały dzień do Warszawy w ramach zajęć z uczelni. Jak wrócę pewnie będę Was nadrabiała i nadrabiała

[JagnaJagna]

Napisane przez mahoniowa

ta spowiedź to taki "strach przed nieznanym" - a ile będzie trwać, a czy o coś będzie pytać, czy będzie niezręcznie itp itd...

Ja się zastanawiam bo już raz na mnie ksiądz nakrzyczał przy spowiedzi przy pełnym kościele w katedrze przed wielkanocą... boję się, że mnie to spotka raz jeszcze a wtedy się nie powstrzymam. Nie zamierzam też iść więcej do spowiedzi oprócz ślubu, jakichś chrzcin itd. Znam też przypadek gdzie miesiac przed ślubem na spowiedzi ksiądz właśnie taką manianę odstawił i rozgrzeszenia nie dał a młoda się z nim pokłóciła..

[mogg]

więc idźcie na karczówkę - tam jest ok
U mnie podbno święty michał rozgrzesza ze wszystkiego