Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

[Majka232]

Napisane przez kordelka85

Dawalam wg ulotki.

Ale dlaczego nie? Jeśli kobieta karmi swoje dziecko w podobnym wieku to powinno być dobre i dla innego dziecka, może nie aż tak bardzo jak własne, ale lepsze niż modyfikowane.

Ja wiem ale bym nie mogła poprostu

Dzieki za odp. Myślałam ze można dawać rzadziej niż przy każdym karmieniu

[rosarioV]

Napisane przez gossip_girl21

Siedzę w słońcu z nogami rozszerzonymi może skuma by iść w stronę światła???

Hahaha świec jej świec

[DomimaZet]

Witam Was Dziewczyny. Zniknęło mi się na trochę :-/ choć powiem szczerze ze każda wolna chwile wykorzystuje żeby Was ponadrabiac... myślałam że coś się ruszy i juz większość będzie miała pociechy przy sobie, ale widzę że znowu korek :-( -choć Hania chyba teraz jest w trakcie jakiejś akcji z tego co zdążyłam się zorientować.... super uznam kciuki.

Ogólnie u mnie jest stan prawie że depresyjny :-( -ponieważ dalej kredytem w szpitalu i nie wiem kiedy nad stąd wypuszcza :-( - generalnie mnie juz by wypuścili nawet na następny dzień ale Olaf musi mieć zrobiony komplety badań ze względu na ta moja zakichana cukrzycę ciążowa ( której de facto juz nie mam... ) eh.. o te informacje były dla mnie tak dobijajace ze ryczalam wczoraj cały dzień przez to bo naprawdę mam już dość tego miejsca... wiem ze szpital to nie hotel się przez to ze jest cholernie dużo porodów każdego dnia to sale wszystkie możliwe są zarabane na każdym oddziale..i personel nie wyrabia. Wiec wszelka pomoc ze strony personelu jest bardzo ograniczona. Poza tym szlag może człowieka trafić jak każda położna czy tak pielęgniarka mówi co innego. Non stop sobie zaprzeczają wiec kota można już dostać do głowy... eh...
Zalamka totalna. Później wrzucę opis porodu i jak ktoś jest przerażony oxy to mój opis powinien dodać otuchy i wiary w to ze poród może być doskonałym wspomnieniem.

[Majka232]

Napisane przez kordelka85

Moze nie wierzy w życie po porodzie

Hehe

[madzixx88]

Ale obiadek mieliśmy, na dwa odcinki serialu wiec niecale 2h plus deser teraz leżakowanie, lenistwo maksymalne

Sonia-biedny Kaprysek sie wystraszył strasznie na pewno

Siempre-super, ze w domku jesteście

Ja tez bym miała dziwne myśli jakby moje dziecko miało jeść mleko od obcej baby :p

[DomimaZet]

Przepraszam za błędy w poscie ale spieszylam się żeby mi nie padł telefon

[Majka232]

Napisane przez DomimaZet

Witam Was Dziewczyny. Zniknęło mi się na trochę :-/ choć powiem szczerze ze każda wolna chwile wykorzystuje żeby Was ponadrabiac... myślałam że coś się ruszy i juz większość będzie miała pociechy przy sobie, ale widzę że znowu korek :-( -choć Hania chyba teraz jest w trakcie jakiejś akcji z tego co zdążyłam się zorientować.... super uznam kciuki.

Ogólnie u mnie jest stan prawie że depresyjny :-( -ponieważ dalej kredytem w szpitalu i nie wiem kiedy nad stąd wypuszcza :-( - generalnie mnie juz by wypuścili nawet na następny dzień ale Olaf musi mieć zrobiony komplety badań ze względu na ta moja zakichana cukrzycę ciążowa ( której de facto juz nie mam... ) eh.. o te informacje były dla mnie tak dobijajace ze ryczalam wczoraj cały dzień przez to bo naprawdę mam już dość tego miejsca... wiem ze szpital to nie hotel się przez to ze jest cholernie dużo porodów każdego dnia to sale wszystkie możliwe są zarabane na każdym oddziale..i personel nie wyrabia. Wiec wszelka pomoc ze strony personelu jest bardzo ograniczona. Poza tym szlag może człowieka trafić jak każda położna czy tak pielęgniarka mówi co innego. Non stop sobie zaprzeczają wiec kota można już dostać do głowy... eh...
Zalamka totalna. Później wrzucę opis porodu i jak ktoś jest przerażony oxy to mój opis powinien dodać otuchy i wiary w to ze poród może być doskonałym wspomnieniem.

A co się dzieje z dzidziusiem?

Black - też mam dobre wpomnienia po cc

[DomimaZet]

Nic właściwie póki co się nie dzieje ale oni ponoć muszą zrobić jakieś badania przez to ze jest to Dzidzius z cukrzycowej mamy... badali mu glukozę i to jest w normie ale jeszcze ma przyjechać jakoś spec z zewnątrz i zrobić konsultacje czy coś. Nie wiem nic więcej bo jak juz się poryczalam to narty pytań nie mogłam zadawać. .. eh....

[malinka1984]

Witam się podpięta pod laktator Karmimy się z butli odciąganym mlesiem ponieważ Kacper jest mwga ssakiem i nie dałabym fizycznie rady wykarmić go na cysiu 24/7 przylepa.Dobrze najedzony przesypia czasami 4.5 h a czasami tylko 2h i jeszcze z butlą na śpiocha.Moja rana z gronkowcem paprze się na całego,od wczoraj antybiotyk Zinnat 500 i oby gronkowiec puścił bo zwijam się z bólu a tony ropy schodzą ze mnie straszliwie.Jutro mąż wraca do pracy-mam nadzieję damy radę.Pozdrawiamy mamy a oczekującym dużo cierpliwości.Buziaki

[soniuska]

Napisane przez kordelka85

Moze nie wierzy w życie po porodzie

Hahahah

Napisane przez madzixx88

Hehe jakos nie umiem sobie wyobrazic siebie jako tej z wielkim mlecznym cycem




Tak tak byłam
Nowa dostawa lodów była i wzięłam sobie trzy rożki-liona,kit kata cookie i princesse



Uff to dobrze, ze nie jestem sama



ogromne!!!!

ej smacznego;*

Napisane przez DomimaZet

Witam Was Dziewczyny. Zniknęło mi się na trochę :-/ choć powiem szczerze ze każda wolna chwile wykorzystuje żeby Was ponadrabiac... myślałam że coś się ruszy i juz większość będzie miała pociechy przy sobie, ale widzę że znowu korek :-( -choć Hania chyba teraz jest w trakcie jakiejś akcji z tego co zdążyłam się zorientować.... super uznam kciuki.

Ogólnie u mnie jest stan prawie że depresyjny :-( -ponieważ dalej kredytem w szpitalu i nie wiem kiedy nad stąd wypuszcza :-( - generalnie mnie juz by wypuścili nawet na następny dzień ale Olaf musi mieć zrobiony komplety badań ze względu na ta moja zakichana cukrzycę ciążowa ( której de facto juz nie mam... ) eh.. o te informacje były dla mnie tak dobijajace ze ryczalam wczoraj cały dzień przez to bo naprawdę mam już dość tego miejsca... wiem ze szpital to nie hotel się przez to ze jest cholernie dużo porodów każdego dnia to sale wszystkie możliwe są zarabane na każdym oddziale..i personel nie wyrabia. Wiec wszelka pomoc ze strony personelu jest bardzo ograniczona. Poza tym szlag może człowieka trafić jak każda położna czy tak pielęgniarka mówi co innego. Non stop sobie zaprzeczają wiec kota można już dostać do głowy... eh...
Zalamka totalna. Później wrzucę opis porodu i jak ktoś jest przerażony oxy to mój opis powinien dodać otuchy i wiary w to ze poród może być doskonałym wspomnieniem.

Juz mysle po weekendzie cos ruszy i lada moment wyjdziecie;*

Napisane przez madzixx88

Ale obiadek mieliśmy, na dwa odcinki serialu wiec niecale 2h plus deser teraz leżakowanie, lenistwo maksymalne

Sonia-biedny Kaprysek sie wystraszył strasznie na pewno

Siempre-super, ze w domku jesteście

Ja tez bym miała dziwne myśli jakby moje dziecko miało jeść mleko od obcej baby :p

o jak Wam dobrze z obiadkiem i deserem!
Wystraszyl to malo powiedziane a i my w panice masakra jakas.


Polozylam sie,moze uda mi sie pol h zdrzemnac,potem kawusia i byc moze a potem oczywiscie pogram w diablo. Jakis spacer z Kaperkiem tez bedzie trzeba

[gossip_girl21]

Napisane przez malinka1984

Witam się podpięta pod laktator Karmimy się z butli odciąganym mlesiem ponieważ Kacper jest mwga ssakiem i nie dałabym fizycznie rady wykarmić go na cysiu 24/7 przylepa.Dobrze najedzony przesypia czasami 4.5 h a czasami tylko 2h i jeszcze z butlą na śpiocha.Moja rana z gronkowcem paprze się na całego,od wczoraj antybiotyk Zinnat 500 i oby gronkowiec puścił bo zwijam się z bólu a tony ropy schodzą ze mnie straszliwie.Jutro mąż wraca do pracy-mam nadzieję damy radę.Pozdrawiamy mamy a oczekującym dużo cierpliwości.Buziaki

Malinka współczuję bardzo.... 3mam kciuki żeby sie polepszyło

[DomimaZet]

Napisane przez soniuska

Hahahah










ej smacznego;*




Juz mysle po weekendzie cos ruszy i lada moment wyjdziecie;*






o jak Wam dobrze z obiadkiem i deserem!
Wystraszyl to malo powiedziane a i my w panice masakra jakas.


Polozylam sie,moze uda mi sie pol h zdrzemnac,potem kawusia i byc moze a potem oczywiscie pogram w diablo. Jakis spacer z Kaperkiem tez bedzie trzeba

Dzięki Sonia :-* bardzo współczuję tek całej akcji z Kaperkiem :-( domyślam się co czujesz bo sama mam jobla na punkcie mojego psa i chyba by mi serce pękło jakbym miała przeżyć taka sytuacje.... I to prawda że skoro tak mocno się kocha psa -członka rodziny to ogrom miłości do Synusia jest niepoliczalny i nieskonczony

[cashmere]

Hej!
Mi sie dzis udalo zaliczyc pierwsze wyjscie bez synka. Zostal w domu z tata a ja pojechalam na szybkie zakupy Kupilam stanik w Esotiq (MAJKA dzieki Tobie ten z przeceny, dzieki!) i w H&M spodnie i legginsy i kilka drobiazgow w Rossie. Ale cudownie Mlody pod moja nieobecnosc zjadl butle odciagnietego mleka.
Za chwile wpadaja znajomi w odwiedki i wczoraj tez mielismy gosci. Ide poczytac co slychac, na ile mi czasu starczy

[Koperco]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

to normalne, kazda matka tym bardziej pierworodka ma obawy, ale nie martw sie, po urodzeniu malej bedziesz wiedziala co robic

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------


tak bylo u mnie, lezalamna dwoch salach z dwoma roznymi dziewczynami, jedna nie miala pokarmu, druga miala problemy z dostawianiem malej. oby dwoje dzieci dokarmiane mm a ja mialam taki nawal ze sciagalam i wylewalam, nawet nie wiecie jakie mialam wyrzuty sumienia jak widzialam te placzace malenstwa.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------


poczytalam, poczytalam i jeszcze raz poczytalam, poobserwowalam i wiem, ze przechodzimy wlasnie pierwszy skok rozwojowy.. no nic, musimy przetrwac jakos.
znowu marudzil, uspil sie na brzuchu u mnie, przy piers, ale osuzkany dydakiem, bo sam nie wiedzial czy chce jesc czy nie. przelozylam go do lozeczka do pokoju, tam ma cisze spokoj, troche spi, ale juz widze, ze jest to samo co wczoraj.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------


trudno, niech wywoluja byle by sie cos ruszylo nie martw sie, przy drugiej dzidzi moze bedzie inaczej
smacznego

No to cierpliwosci


[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51094045]Rozkreci sie,zobacysz podobno najgorsze kryzysy ok 2 tygodnia i wtedy czesto mamusie podaja butle (tak czesciej niz ten raz przed snem) no i dziecko jako ze lstwiej leci i bardziej kaloryczne mm od razu od cyca odskskuje. Moja dzis w nocy ja budzilam zmienianiem pieluchy co 3h niecale i mam wrazenie ze pomoglo, bo jak wczoraj dlugo spala to potem taka glodna chyba i koziolkiem w cycka trzepala,niby jadła ale bez dobrego dossania i wlasnie potem co pol h,godzine znow cyca szukala i ryczala, takie bledne kolo.[/QUOTE]



Mowisz ze 2tyg? Ja miałam po 1wszym miazgę bo źle przystawialam i sutki w opłakanym stanie. Do tej pory jedna goje

Napisane przez Hanka20

Jestem po lewatywie i mam podpięta juz właściwą oxy czekamy na akcje!

Kciuki!!

Napisane przez kordelka85

Dlaczego? Nic w tym złego nie ma.

No nie ma ale ja sama nie wiem co bym zrobiła, ale chyba bym wziela

[cashmere]

HANKA mega kciuki trzymam za Ciebie!

[Koperco]

Napisane przez cashmere

Hej!
Mi sie dzis udalo zaliczyc pierwsze wyjscie bez synka. Zostal w domu z tata a ja pojechalam na szybkie zakupy Kupilam stanik w Esotiq (MAJKA dzieki Tobie ten z przeceny, dzieki!) i w H&M spodnie i legginsy i kilka drobiazgow w Rossie. Ale cudownie Mlody pod moja nieobecnosc zjadl butle odciagnietego mleka.
Za chwile wpadaja znajomi w oudwiedki i wczoraj tez mielismy gosci. Ide poczytac co slychac, na ile mi czasu starczy

Ja tez bym looknela do tego estique bo mam tylko 2 bawełniane karmniki,takie zupełnie nie wyjściowe...
Narazie poki się docieramy z Mała i mleko nierzadko jest wszędzie to spoko, ale wyglądają okropnie i chciałabym cos ladnego. Przy synku miałam 1szt Alles ale wywalilam bo się zbiesil

[cashmere]

Napisane przez Koperco

Ja tez bym looknela do tego estique bo mam tylko 2 bawełniane karmniki,takie zupełnie nie wyjściowe...
Narazie poki się docieramy z Mała i mleko nierzadko jest wszędzie to spoko, ale wyglądają okropnie i chciałabym cos ladnego. Przy synku miałam 1szt Alles ale wywalilam bo się zbiesil

Ja tak samo, mam 3zwyklaki bawelniane i nie moge juz na nie patrzec :/ I jeden ladny koronkowy z H&M ale jak mi cycki twardnieja od mleka to troche za male miski :/
Jak kupilam ladny od razu mi lepiej, i jak maz mnie w nim zobaczyl powiedzial wow

[Koperco]

Napisane przez cashmere

Ja tak samo, mam 3zwyklaki bawelniane i nie moge juz na nie patrzec :/ I jeden ladny koronkowy z H&M ale jak mi cycki twardnieja od mleka to troche za male miski :/
Jak kupilam ladny od razu mi lepiej, i jak maz mnie w nim zobaczyl powiedzial wow

No wiec właśnie. W h&m są dość tanie a sliczne

[gossip_girl21]

Ja mam trzy z hm jeden twardy i dwa miękkie

[Majka232]

Napisane przez DomimaZet

Nic właściwie póki co się nie dzieje ale oni ponoć muszą zrobić jakieś badania przez to ze jest to Dzidzius z cukrzycowej mamy... badali mu glukozę i to jest w normie ale jeszcze ma przyjechać jakoś spec z zewnątrz i zrobić konsultacje czy coś. Nie wiem nic więcej bo jak juz się poryczalam to narty pytań nie mogłam zadawać. .. eh....

Dobrze że chcą Małego przebadać, choć wiem, że w szpitalu jest ciężko :/

Napisane przez cashmere

Hej!
Mi sie dzis udalo zaliczyc pierwsze wyjscie bez synka. Zostal w domu z tata a ja pojechalam na szybkie zakupy Kupilam stanik w Esotiq (MAJKA dzieki Tobie ten z przeceny, dzieki!) i w H&M spodnie i legginsy i kilka drobiazgow w Rossie. Ale cudownie Mlody pod moja nieobecnosc zjadl butle odciagnietego mleka.
Za chwile wpadaja znajomi w odwiedki i wczoraj tez mielismy gosci. Ide poczytac co slychac, na ile mi czasu starczy

Nie ma sprawy
Wzięłas czarny czy fioletowy?

Napisane przez Koperco

No wiec właśnie. W h&m są dość tanie a sliczne

Ale obwody od 80 i miski do E :/
Ja lubię miękkie na fiszbinie.
Na noc polecam takie sportowe. Mam z pepco za całe 7.99zl

Malinka - mam nadz.ze antybiotyk szybko pomoże

[Koperco]

Napisane przez gossip_girl21

Ja mam trzy z hm jeden twardy i dwa miękkie

I jak się sprawdzają??

[gossip_girl21]

Koperco powiem Ci jak urodze

[Koperco]

Napisane przez Majka232

Ale obwody od 80 i miski do E :/
Ja lubię miękkie na fiszbinie.
Na noc polecam takie sportowe. Mam z pepco za całe 7.99zl

Malinka - mam nadz.ze antybiotyk szybko pomoże

No ja ma teoretycznie 80D ale wypadaloby przymierzyc najpierw

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez gossip_girl21

Koperco powiem Ci jak urodze

Kurde no fakt.

[gossip_girl21]

Zjadłam snickersa to może Amelka przestanie gwiazdorzyc

[cashmere]

Napisane przez Majka232

Dobrze że chcą Małego przebadać, choć wiem, że w szpitalu jest ciężko :/







Nie ma sprawy
Wzięłas czarny czy fioletowy?





Ale obwody od 80 i miski do E :/
Ja lubię miękkie na fiszbinie.
Na noc polecam takie sportowe. Mam z pepco za całe 7.99zl

Malinka - mam nadz.ze antybiotyk szybko pomoże

Fioletowy. Wzielabym oba ale nie bylo rozmiaru z czarnego.

[kordelka85]

Napisane przez DomimaZet

Nic właściwie póki co się nie dzieje ale oni ponoć muszą zrobić jakieś badania przez to ze jest to Dzidzius z cukrzycowej mamy... badali mu glukozę i to jest w normie ale jeszcze ma przyjechać jakoś spec z zewnątrz i zrobić konsultacje czy coś. Nie wiem nic więcej bo jak juz się poryczalam to narty pytań nie mogłam zadawać. .. eh....

Nie martw się. Moja też miała badania przez cukrzycę i musiała nawet kroplowke z glukoza dostać. Poza tym oj. Jak panowalas nad cukrzyca to mały na pewno zdrowy. Jednak lepiej sprawdzić niz cos zaniedbać

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez cashmere

Hej!
Mi sie dzis udalo zaliczyc pierwsze wyjscie bez synka. Zostal w domu z tata a ja pojechalam na szybkie zakupy Kupilam stanik w Esotiq (MAJKA dzieki Tobie ten z przeceny, dzieki!) i w H&M spodnie i legginsy i kilka drobiazgow w Rossie. Ale cudownie Mlody pod moja nieobecnosc zjadl butle odciagnietego mleka.
Za chwile wpadaja znajomi w odwiedki i wczoraj tez mielismy gosci. Ide poczytac co slychac, na ile mi czasu starczy

Moja zaliczyła pierwsze wyjście beze mnie za to

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Mój syn patrzy się do lusterka i wola mama

[kamilove]

Dziś za nami ciężka noc, mała wstała o 1:30 i dawała czadu do 6 podejrzewam, że za późno ją wczoraj wykąpaliśmy i to z nadmiaru wrażeń, czekałam na męża aż wróci, bałam się sama kąpać... No nic oby dzisiejsza noc przebiegła lepiej

Napisane przez violka848

Ajj lekka nie masz lekko ale dacie radę. Ja bym podawała odciągnięte mleko z butli jakbym miała pokarm.

Poryczałam się i pogadaliśmy, wszystko ustalone ciut lepiej się czuję.
Wygotowałam dziś butelki laktator smoczki, ale zamiast 5 minut zeszło z 20 na pewno 😜 mam nadzieję że nie zaszkodziłam sprzętom, niektore częsci takie białe lekko się zrobiły grr

żeby taki osad biały się nie robił trzeba ciut octu dodać do tej gotującej się wody

Napisane przez blackberry89

Po spacrrku bylo super, dumni jak pawie z tztem szliśmy

ale fajnie u nas pogoda do d.upy pewnie w czwartek najwcześniej wyjdziemy, lekarza mamy

Napisane przez MaŁa_Sylwia

wynalazlam sobie dwie piankowe narzutki obie mi sie podobaja i mam dylemat, tylko ze pasowalo by to tego kupic ladne szpilki, albo chociaz cos wyzszego..

ta druga mi się podoba szpilki ale i baleriny będą fajnie wyglądać

Napisane przez Hanka20

Lewatywa to nic strasznego naprawdę spodziewalam się gorszych przeżyć. Mam super położna do opieki! Wenflon delikatnie mi założyła prawie nie bolało.

dobra położna do skarb podczas porodu

Napisane przez soniuska

Mam dosc dzisiejszego dnia.. kaprysa pogryzl pies na spacerze,darlam sie, piszczalam,usiadlam z bezmocy na ziemi,a M oczywiscie pobiegl i rozganial.. pocharatal mu ucho,siusiaka..i pewnie caly obolaly jest tez..gryzl go z 3min..wiec chyba nie chcial go zagryzc bo juz dawno by zdazyl..opatrzylismy go i obserwujemy. Ja sie zaryczalam cala..

ojej współczuję oby nic mu nie było poważnego

Napisane przez blackberry89

Opis porodu: w poniedzialek rano przed 6 mialam wziac prysznic i ubrac sie w jednorazowa koszule szpitalna bo jak wiecie bylam na oddziale od czwartku. Dostałam kroplowe, przyszedł obchod no i byłam pierwsza do cięcia tak jak doktor obiecał. Jeszcze poprosili mnie na badanie zeby sprawdzić ułożenie synka. Za chwilę szybko polozna założyła cewnik bo juz mieliśmy jechać na blok. Nic nie bolalo tylko dziwne uczucie w pecherzu mialam i czulam sie jak kaleka z rurką między nogami i jeszcze kroplówka w ręku. Siadlam na wózek i tz mnie wiózł na blok operacyjny a polozna szla obok. Potem buziak z tz i jedziemy. Przyznam szczerze ze był przerażony gorzej niż ja :-( no i tam juz na sali mnie popodlaczali pod różne ustrojstwa, lezalam krzyżem Hehe potem znieczulenie w kręgosłup wcale nie bolalo tylko takie uczucie dziwne. W lampie wszystko bylo widać i patrzylam jak zaczęli ciąć to dziwnie czulam niby nie bolalo ale takie dziwne uczucie. Robiło mi sie nie dobrze i słabo, dali jakieś leki i przeszlo. W końcu wyciągnęli synka byla 8.55 był mocno w maziach jeszcze upaciany, rozplakalam sie jak zaplakal a jak go pokazali to tylko patrzylam czy nie ma grubych policzkow potem szyli to juz byla bajka. Najgorsze bylo jak rozrywali mięśnie i wyciągali młodego nie boli ale mało przyjemne. Na szczęście nie trwa dlugo. Synka dostaliśmy po jakoejsc pół h i juz był z nami do końca. Później najgorsze bylo jak odeszło znieczulenie i naciskali brzuch, a potem pionizacja. Reszta to pikus. Wcale po cc tak strasznie nie boli, przynajmniej mnie. Bardziej męczy ten bol. Były momenty ze sobie syczalam ale w okres gorzej mnie nie raz bolalo także nie ma co sie bać. Mimo wszystko płakałam z radości ze mam to za soba jak wychodzilam do domu. Ale strach był większy niż bylo warte i dobrze. Jeśli chodzi o szpital i opiekę to jest mega super i 95% personelu byla sympatyczna bardzo i pomocna. Myślę ze zdecydowalabym sie na drugie cc ale poki co musze ogarnąć jedno dziecko ;-)

super, dziękujemy

Napisane przez DomimaZet

Witam Was Dziewczyny. Zniknęło mi się na trochę :-/ choć powiem szczerze ze każda wolna chwile wykorzystuje żeby Was ponadrabiac... myślałam że coś się ruszy i juz większość będzie miała pociechy przy sobie, ale widzę że znowu korek :-( -choć Hania chyba teraz jest w trakcie jakiejś akcji z tego co zdążyłam się zorientować.... super uznam kciuki.

Ogólnie u mnie jest stan prawie że depresyjny :-( -ponieważ dalej kredytem w szpitalu i nie wiem kiedy nad stąd wypuszcza :-( - generalnie mnie juz by wypuścili nawet na następny dzień ale Olaf musi mieć zrobiony komplety badań ze względu na ta moja zakichana cukrzycę ciążowa ( której de facto juz nie mam... ) eh.. o te informacje były dla mnie tak dobijajace ze ryczalam wczoraj cały dzień przez to bo naprawdę mam już dość tego miejsca... wiem ze szpital to nie hotel się przez to ze jest cholernie dużo porodów każdego dnia to sale wszystkie możliwe są zarabane na każdym oddziale..i personel nie wyrabia. Wiec wszelka pomoc ze strony personelu jest bardzo ograniczona. Poza tym szlag może człowieka trafić jak każda położna czy tak pielęgniarka mówi co innego. Non stop sobie zaprzeczają wiec kota można już dostać do głowy... eh...
Zalamka totalna. Później wrzucę opis porodu i jak ktoś jest przerażony oxy to mój opis powinien dodać otuchy i wiary w to ze poród może być doskonałym wspomnieniem.

no niestety tak to jest, że każda położna a nawet lekarz mówią co innego 3 mam kciuki za szybkie wyjście

Napisane przez malinka1984

Witam się podpięta pod laktator Karmimy się z butli odciąganym mlesiem ponieważ Kacper jest mwga ssakiem i nie dałabym fizycznie rady wykarmić go na cysiu 24/7 przylepa.Dobrze najedzony przesypia czasami 4.5 h a czasami tylko 2h i jeszcze z butlą na śpiocha.Moja rana z gronkowcem paprze się na całego,od wczoraj antybiotyk Zinnat 500 i oby gronkowiec puścił bo zwijam się z bólu a tony ropy schodzą ze mnie straszliwie.Jutro mąż wraca do pracy-mam nadzieję damy radę.Pozdrawiamy mamy a oczekującym dużo cierpliwości.Buziaki

jej współczuję Ci tej rany bardzo! 3maj się

[soniuska]

Malinko oby bylo lepiej;*

Domima opowiedz o tej milosci do synka i o swoim psiaku

Cashmere podziw i fajnie ze wyskoczylas i dobrze sie bawilas milego ze znajomkami

Gossip heheheheh

Kamilove o mammo to "pospalas" dzis znalazlam jeszcze kilka jego ran "wojennych" bidulek,ale trudno..widze ze ma sie dobrze i oby tak dalej.

[blackberry89]

U nas właśnie idzie mega kupsztal, wibracje w lezaczku chyba tak pobudzily synka :-P

[soniuska]

Black hahha.


Ja musze wyjsc z Kaperkiem na dwor. Nie mam sily..