Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII - Strona 133 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-19, 20:25   #3961
MaŁa_Sylwia
Zakorzenienie
 
Avatar MaŁa_Sylwia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Tam, gdzie wiatr cieplejszy wieje.. ;)
Wiadomości: 14 020
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51099165]a juz mu puszczalas melodyjki, światełka? czy to za wcześnie? jesli tak to jaka reakcja?
Słodkie te miśki latające [/QUOTE]
od dwoch dni (tych dwoch kiepskich dni) slucha jednej melodyjki ktora ewidentnie go uspokaja, taki szum z czyms tam ale troche za wczesnie zeby go interesowaly misie, ale sa sliczne to fakt

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
A bo ja wiem
jak sie kupowało to zawsze takie żeby sponiewierało
ojj. Porter po tych miesiacach abstynencji by mnie sponiewieral
__________________

To łaskotanie w brzuchu, którego nigdy się nie zapomni,

przybrało ludzką postać ...
JAŚ

MaŁa_Sylwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 20:25   #3962
gossip_girl21
Zakorzenienie
 
Avatar gossip_girl21
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Dojczland...
Wiadomości: 7 837
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez MaŁa_Sylwia Pokaż wiadomość
od dwoch dni (tych dwoch kiepskich dni) slucha jednej melodyjki ktora ewidentnie go uspokaja, taki szum z czyms tam ale troche za wczesnie zeby go interesowaly misie, ale sa sliczne to fakt

znajoma z youtube puszczała swojemu dziecku suszarke albo odkurzacz i moment przy tym dziecko usypiało
__________________
W końcu mam to o czym marzyłam!
z kimś o kim zawsze marzyłam!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nasz skarb 26.04.2015
gossip_girl21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 20:29   #3963
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
znajoma z youtube puszczała swojemu dziecku suszarke albo odkurzacz i moment przy tym dziecko usypiało
Tż kuzyn puszczał swojemu suszarke właśnie podlaczali do kontaktu i puszczali i mały w moment się uspokajał

Średnio mi ten zuber pomógł. .. musiałam wziąć kolejny łyk :/
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 20:38   #3964
gosiak0512
Zakorzenienie
 
Avatar gosiak0512
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: ..
Wiadomości: 8 428
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

SONIA wspolczuje przezyc

My po odwiedkach. Byla moja mama ,siostra i szwagier. Plus taki ze po mamie bylo widac ze chce szybko jechac od nas bo my inny klimat jestesmy

Mala spi po kapieli i cycu. My z M kolacja
__________________




gosiak0512 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 20:45   #3965
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Kurde ja jeszcze nie mialam tego całego nawalu pokarmu... Piersi sa ciezkawe i mleko jest, ten nawal to u każdej jest?
Ja nie mialam. Znaczy mualsm ale Mala mi pieknie zjadala i praktycznie nie odczulam





Cytat:
Napisane przez violka848 Pokaż wiadomość
Sonia współczuję akcji kurde takie groźne psy powinny w kagańcach chodzić! Oby szybko się wylizał

Haneczka powodzenia! A może już tulisz syneczka

Kamilove nie wiedziałam o tym occie, ale juz nie bede wyparzac bo 3 razy juz to zrobiłam :P bo ciagle mi cos nie pasowało - jakaś woda brudna jakby, teraz w mineralnej to zrobiłam.

Majka miałaś lewatywę robioną? myślałam że do cc nie robią.

Wszystko mam przygotowane siedzimy czekamy Siostra zrobiła pedicure i manicure jestem gotowa hehe Samego ciecia się nie boję bardziej tego wszystkiego po, takie zmiany że ja pierdziu ale mówię sobie że będzie pięknie hehe



Tez nie wiedziałam o occie. Będzie inaczej ale fajnie. A uśmiech dziecka wynagrodzić Ci wszystkie nie przespane nocki


Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Violka - w klinice na pewno nie robią. Gin mówił ze tego nie stosują.

Pomalowalam pazurki - lewa ręka super, prawa - lepiej nie mówić :/

Ja wczoraj. Maseczki zrobilam, normalnie domowe spa




Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Ja w nocy zjadłam magnum karmelowe

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Młody w nowych butach wyrarzal się w świeżo podlanej grzadce

W nocy loda? Chocbym nie wiem jaka ochotę miała to bym nie zjadła.
Co za agent z tego Twojego synka..




Cytat:
Napisane przez MaŁa_Sylwia Pokaż wiadomość
Jas ma taka

I jak projektor??probowalas? Widać cos czy pić na wodę?




[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51098857]oj, wspołczuję biednemu sutkowi
tydzien to takie wieksze około wiadomo,ze dzieci sie schematów nie trzymają, te 2 tyg to chyba z tym skokiem rozwojowym związany...
Moja dzis cały dzien grzeczna, gości mieliśmy kilka godzin, zero płaczu, spi albo minki strzela, przewijanie bez jęku żadnego, no gwiazda się popisuje mam nadzieję,ze sobie potem nie tego odbije[/QUOTE]


Juz jest dużo lepiej,ale dzięki. Może da żyć msmue




Cytat:
Napisane przez MaŁa_Sylwia Pokaż wiadomość
nic tylko sie cieszyc oby i mojemu te piekne czasy wrocily



Wroca. Po tych skokach nie dość ze wraca do normy to jeszcze masz dziecko po upgradzie;D


Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
Laski napiłabym się zimnego piwa z sokiem!!! matko od kilku dni mam meeeeega ochote!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------




Jak dla mnie to pachnie tak samo jak smakuje



Ja to bym walnela zubrowke z sokiem jablkowym albo Malibu z mlekiem. M wyjdzie z kąpieli to IDE po Lecha free chyba.


Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
A bo ja wiem
jak sie kupowało to zawsze takie żeby sponiewierało



Po takim czasie to i zwykle sponiewiera


Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
znajoma z youtube puszczała swojemu dziecku suszarke albo odkurzacz i moment przy tym dziecko usypiało
Są takie apki z tymi odglosami.

Właśnie slucham najnowszej płyty Floydow i jestem zakochana-od taty pozyczylam. Muszę sobie winyla kupić bo jest swietna!! I super wycisza mnie.
Moj M to mnie dziś wnerwil. Zachcialo mu się chwalić córka przed dziadkami zamiast ja do lozeczka wsadzic po karmieniu. Jak ja rozbudzili to wsadził w końcu do łóżka to nie chciała zasnąć,zaczęła szukać piersi i uslyszalam tekst ze "teraz to jest jeszcze głodna"
Myslalam ze utluke. Bo mnie nie słucha i robi swoje. A jak potem zatykanie smoczkiem nie pomaga to "jest głodna"-masz się zajmij. Prawie 1,5h usypialam ja bo nie wiedziała czy chce jeść czy nie. Ulewala na zmianę z prezeniem sie, a on poszedł sobie oglądać bajkę ze starszym

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

A sutki to mnie do tej pory bola oba bo wisiała na obu cyckach az nic nie zostało i tak ciumkala potem(bo co miałam zrobić, smoczek u nas nie pomaga-ciumka ale się krzywi i nie pomaga usnac wcale)
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 20:50   #3966
DomimaZet
Zakorzenienie
 
Avatar DomimaZet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11 638
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Sonia - Roxi-czyli moja suczka-Maltanczyk jest tak przeze mnie rozpieszczona ze bardziej się chyba nie da. Do tej pory była u nas w domu No.1 i przez to ze mieliśmy problem z zajściem w ciążę stała się u nas "zamiennikiem" dziecka. Ja się nosiło na rękach, specjalnie gotowalo juz nie wspominam o kupowaniu zabawek, mówieniu jak do człowieka itd. Jest taka madra ze wszystko rozumie... zawsze jak tylko mam zły humor potrafi to wyczuc i zaraz mnie pociesza
..bardzo ja kocham ze jak tylko sobie pomyślę o krzywdzie jakiejś jaka mogłaby się jej stać to od razu mam łzy w oczach. I jak szłam do szpitala to myślałam tylko o tym jak to będzie jak ona przez ten czas będzie siedzieć tyle czasu sama w domu ( głupie. ..wiem. ..) i ...oczywiście płakałam z tego powodu... wiem ze to dziwne..ze można na to różnie patrzyć bo to przecież pies. ..ale dla mnie to członek rodziny i nie wyobrażam sobie chwili jak kiedyś nie bedzie jej już w moim życiu.. to jedna sprawa i myślę ze to się akurat nigdy nie zmieni... i nie zamierzam jej odtracac ale boję sie konfrontacji Roxi-Olaf... Teraz jak pojawił się Synuś -tak oczekiwany.. taki wręcz wymodlony, wychuchany nie wiem jak podzielę siebie ze tak powiem .. oj rany. Apropo uczucia mama-syn - juz w ciąży od samego początku poczułam ze bardzo kocham to maleństwo...cały czas do samego końca nie wierzyłam ze naprawdę jestem w ciąży, że naprawdę będę miała Dzidziusia i powiem szczerze że nie umiem opisać ogromu fali uczuć jaka spadła na mnie jak mi Go położyli na klatkę piersiową po porodzie..w życiu nie zapomnę tego uczucia. Od tego momentu doslownie wszystko się zmieniło wewnątrz mnie. Jak widzisz taka bezbronna istotke za którą jesteś juz odpowiedzialna wrecz na zawsze i jest zdana tylko na Ciebie... zdajesz sobie sprawę z tego ze jest to NAJWAŻNIEJSZA osoba w twoim życiu. Ta miłość taka matczyna jest niesamowita. Wiez która się wytworzyła przez okres ciąży jest niedoopisania...

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51098743]Biedna Ty jestes rzytul:Jutro na pewno będzie lepiej i pewnie wyjdziecie, nie martw się tak. Pewnie nic złego sie nie dzieje. teraz w szpitalach wolą dmuchać na zimne. Szkoda tylko, że taki nawał rodzących, a Twoj mąz nie moze sz Toba posiedziec na oddziale i popomagac? Gratuluję synka no pięknie,ze poród taki miałaś
za wyjście rychłe z nie-hotelu [/QUOTE]
Dzięki Kochana za slowa otuchy. Bajkami się stanu depresyjnego i podejrzewam ze nawet bym o nim nie myślała gdybym tylko była już w domu. .ale tu...?tu jest ciężko nie popaść w jakiś zły humor tym bardziej ze faktycznie hormony jeszcze robią robotę... dziwne te położne od noworodków. . .albo już tak bardzo zmęczone albo się zachowują jakby tu były za karę. .. straszne to... nikt mi nie chce powiedzieć kiedy w ogóle mam szansę na wyjście. .nie ma się kogo zapytać nawet bo nikt nic nie wie...szok. . Wprowadzają przez to taka atmosferę ze człowiek tylko by ryczal i się zamartwial. ..
DomimaZet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:06   #3967
madzixx88
Zakorzenienie
 
Avatar madzixx88
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 699
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Viola-za jutro wspaniały dzień będziesz mieć i aż Ci zazdroszczę ! Ale tak pozytywnie
A ja zostałam sama na 23ego

My po spacerku, weszliśmy jeszcze do naszej osiedlowej pizzerii na zapiekankę i frytki, wytłumaczyłam mężowi, ze muszę bo czeka mnie taka dieta niedługo, ze muszę i juz ale zjadł mi polowe wiec nie tak złe
madzixx88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:19   #3968
kamilove
Zakorzenienie
 
Avatar kamilove
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 4 469
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Edzik_87 Pokaż wiadomość
Hej.
Od piątku mam bóle krzyża ale jeszcze do zniesienia i nieregularne skurcze..dziś za to od rana krzyż tak napier.dziela że szok.. Jakby mega boląca @ się zbliżała. Wyobraziłam sobie że jak teraz tak boli to podczas porodu będę chyba ściany gryzła... No ale póki co konkretnych skurczy brak.. Czekam na rozwój akcji.. Mogłoby się wreszcie zacząć

Hanka ogromne kciuki żebyś już dziś tuliła swojego synka!

Sonia szkoda Kaprysa..biedaczek.. Pewnie nieźle się zdenerwowałaś..
Ważne że nic poważnego mu się nie stało
coś czuję, że zaraz się zacznie

Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Kamilove-jaka nocka masakra hehe ale zyjecie?

Cashmere
-milych odwiedzin

wow miałam pierwszy mocniejszy skurcz jednocześnie czułam pobolewanie podbrzusza i spięcie całego brzucha, ale jakoś mocno nie bolało

lecimy z mężem na spacerek, zjadłam dwa rożki to muszę się przejść
żyjemy ale wyglądaliśmy jak zombie

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51098632] nie no, poczucie humoru masz jak brzytwa, super

Hanka dostala prezent w postaci płynnych środków płatniczych, karuzelke chce jej kupic w końcu, ktos ma moze taką?
Fisher Price- misie z projektorem?
[/QUOTE]

ja mam taką tzn Nadia tylko wersję z motylkami, bardzo fajne melodyjki, projektor działa i widać nie tylko w całkowicie ciemnym pomieszczeniu ale i przy lampce no i fajnie, że później można ją na lampkę przerobić.


Co do tego octu to w intrukcjii mojego laktatora medeli o tym napisali i faktycznie
__________________
kamilove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:23   #3969
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Co jaki ocet? Nie doczytalam? ?

Ej albo moja zgaga jest jakaś mega albo ten zuber nie działa
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:38   #3970
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
Sonia - Roxi-czyli moja suczka-Maltanczyk jest tak przeze mnie rozpieszczona ze bardziej się chyba nie da. Do tej pory była u nas w domu No.1 i przez to ze mieliśmy problem z zajściem w ciążę stała się u nas "zamiennikiem" dziecka. Ja się nosiło na rękach, specjalnie gotowalo juz nie wspominam o kupowaniu zabawek, mówieniu jak do człowieka itd. Jest taka madra ze wszystko rozumie... zawsze jak tylko mam zły humor potrafi to wyczuc i zaraz mnie pociesza
..bardzo ja kocham ze jak tylko sobie pomyślę o krzywdzie jakiejś jaka mogłaby się jej stać to od razu mam łzy w oczach. I jak szłam do szpitala to myślałam tylko o tym jak to będzie jak ona przez ten czas będzie siedzieć tyle czasu sama w domu ( głupie. ..wiem. ..) i ...oczywiście płakałam z tego powodu... wiem ze to dziwne..ze można na to różnie patrzyć bo to przecież pies. ..ale dla mnie to członek rodziny i nie wyobrażam sobie chwili jak kiedyś nie bedzie jej już w moim życiu.. to jedna sprawa i myślę ze to się akurat nigdy nie zmieni... i nie zamierzam jej odtracac ale boję sie konfrontacji Roxi-Olaf... Teraz jak pojawił się Synuś -tak oczekiwany.. taki wręcz wymodlony, wychuchany nie wiem jak podzielę siebie ze tak powiem .. oj rany. Apropo uczucia mama-syn - juz w ciąży od samego początku poczułam ze bardzo kocham to maleństwo...cały czas do samego końca nie wierzyłam ze naprawdę jestem w ciąży, że naprawdę będę miała Dzidziusia i powiem szczerze że nie umiem opisać ogromu fali uczuć jaka spadła na mnie jak mi Go położyli na klatkę piersiową po porodzie..w życiu nie zapomnę tego uczucia. Od tego momentu doslownie wszystko się zmieniło wewnątrz mnie. Jak widzisz taka bezbronna istotke za którą jesteś juz odpowiedzialna wrecz na zawsze i jest zdana tylko na Ciebie... zdajesz sobie sprawę z tego ze jest to NAJWAŻNIEJSZA osoba w twoim życiu. Ta miłość taka matczyna jest niesamowita. Wiez która się wytworzyła przez okres ciąży jest niedoopisania...

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------


Dzięki Kochana za slowa otuchy. Bajkami się stanu depresyjnego i podejrzewam ze nawet bym o nim nie myślała gdybym tylko była już w domu. .ale tu...?tu jest ciężko nie popaść w jakiś zły humor tym bardziej ze faktycznie hormony jeszcze robią robotę... dziwne te położne od noworodków. . .albo już tak bardzo zmęczone albo się zachowują jakby tu były za karę. .. straszne to... nikt mi nie chce powiedzieć kiedy w ogóle mam szansę na wyjście. .nie ma się kogo zapytać nawet bo nikt nic nie wie...szok. . Wprowadzają przez to taka atmosferę ze człowiek tylko by ryczal i się zamartwial. ..
Ja pije jakieś niemieckie bezalkoholowe
Domima-no ta bezbronnosc dziecka powala na kolana. I to ze jest zdana tylko na Ciebie. I weź tu teraz zrozum tych co robią takim maluchom krzywde-brr..
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:38   #3971
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez gossip_girl21 Pokaż wiadomość
A bo ja wiem
jak sie kupowało to zawsze takie żeby sponiewierało
Jest bitburger 0,0 proc. W wersji zwykłej i smakowe
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:40   #3972
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
Ja nie mialam. Znaczy mualsm ale Mala mi pieknie zjadala i praktycznie nie odczulam










Tez nie wiedziałam o occie. Będzie inaczej ale fajnie. A uśmiech dziecka wynagrodzić Ci wszystkie nie przespane nocki





Ja wczoraj. Maseczki zrobilam, normalnie domowe spa







W nocy loda? Chocbym nie wiem jaka ochotę miała to bym nie zjadła.
Co za agent z tego Twojego synka..







I jak projektor??probowalas? Widać cos czy pić na wodę?







Juz jest dużo lepiej,ale dzięki. Może da żyć msmue









Wroca. Po tych skokach nie dość ze wraca do normy to jeszcze masz dziecko po upgradzie;D







Ja to bym walnela zubrowke z sokiem jablkowym albo Malibu z mlekiem. M wyjdzie z kąpieli to IDE po Lecha free chyba.







Po takim czasie to i zwykle sponiewiera




Są takie apki z tymi odglosami.

Właśnie slucham najnowszej płyty Floydow i jestem zakochana-od taty pozyczylam. Muszę sobie winyla kupić bo jest swietna!! I super wycisza mnie.
Moj M to mnie dziś wnerwil. Zachcialo mu się chwalić córka przed dziadkami zamiast ja do lozeczka wsadzic po karmieniu. Jak ja rozbudzili to wsadził w końcu do łóżka to nie chciała zasnąć,zaczęła szukać piersi i uslyszalam tekst ze "teraz to jest jeszcze głodna"
Myslalam ze utluke. Bo mnie nie słucha i robi swoje. A jak potem zatykanie smoczkiem nie pomaga to "jest głodna"-masz się zajmij. Prawie 1,5h usypialam ja bo nie wiedziała czy chce jeść czy nie. Ulewala na zmianę z prezeniem sie, a on poszedł sobie oglądać bajkę ze starszym

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

A sutki to mnie do tej pory bola oba bo wisiała na obu cyckach az nic nie zostało i tak ciumkala potem(bo co miałam zrobić, smoczek u nas nie pomaga-ciumka ale się krzywi i nie pomaga usnac wcale)
No wstawalam karmić mała i zjadlam w trakcie. Nie spalam to chociaż lodem zastapilam
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:40   #3973
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez rosarioV Pokaż wiadomość
Co jaki ocet? Nie doczytalam? ?

Ej albo moja zgaga jest jakaś mega albo ten zuber nie działa
Ocet przy wypatzaniu się dodaje

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Jest bitburger 0,0 proc. W wersji zwykłej i smakowe
Ja mam Franziskaner Weissbier

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Podobne w smaku do zwykłej bavarii
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:40   #3974
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
Ocet przy wypatzaniu się dodaje
Kurcze nie wiedziałam. .. wygotowalam tylko laktator to może jeszcze raz wyparze
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:42   #3975
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez rosarioV Pokaż wiadomość
Kurcze nie wiedziałam. .. wygotowalam tylko laktator to może jeszcze raz wyparze
Ale to po to żeby niezmatowialo-przynajmniej ja tak zrozumialam
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:43   #3976
DomimaZet
Zakorzenienie
 
Avatar DomimaZet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11 638
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Swój opis porodu zacznę od wstępu... wiecie że umówiłam się z lekarzem ze wezmą mnie na oddział we wtorek. Co prawda byłam niewiele po terminie ale jednak już po terminie. Zanim mnie przyjęli na IP to minęło pół dnia i mimo tego że mój lekarz interweniował to nie było szans na przyspieszenie bo przede mną w takiej samej sytuacji było kilka innych dziewczyn. W każdym razie przyjęli mnie, położyli na patologii ciąży i mialam leżeć... okazało się ze baku oddział patologii ciąży jest oblezony przez dziewczyny które są po terminie -i to nie tak jak ja tylko tydzień, półtora, czy nawet dwa tygodnie. .. 19 lasek... jaja nie? No ale w środę rano przychodzi lekarz i pyta się mnie czy chce iść dzisiaj na oxy a ja mu na to ze jeszcze chyba nie jestem gotowa - w płacz. .. eh... no więc zapisal mnie na natretnych dzień na 7 rano. I wziął mnie na badanie. Rozwarcie 4 cm,które nie wiem kiedy mi się zrobiło, czopa zero, główka juz bardzo nisko. .. tylko skurczów brak... wiec 3 ktg z których nic nie wynikało i przygotowanie do oxy.

Czwartek rano. Wzielam prysznic. Przychodzi położna i mówi żebym się spakowala. Ze jest lekkie opóźnienie ale napewno dzisiaj idę na porodowke...tylko jeszcze nie wie o której. Minęła prawie godzina jak przyszła po mnie ze idziemy. Wykasowalam na porodowce, przyszła położna która chciała stopic lody wiec się cos tam posmialysmy.. ja zadzwoniłam po męża, podłączyli ktg, podłączyli kroplowke z oxy i leżę... minęły dosłownie 3 minuty jak mi brzuch stwardnial.. myślę : "ale sobie moje dziecię wymyślilo żeby teraz się dupcia wypychac .." patrze na zegarek-za 10 min znowu. ..I kolejne znowu. Mówię do położnej ze dziwne rzeczy czuje i chyba to jednak nie dziecko się wypycha bo to zbyt regularnie... ale mowie ze jeszcze musze to sprawdzić się nie teraz bo mi się sikac chce i musze teraz wstać bo nie mogę wytrzymać. Ja się zebrałam żeby wstać z łóżka to wody mi odeszły. Poszłam do ubikacji. I tak zatrzymał mi się czas bo nie mogłam skończyć się załatwiać. Jak juz wyszłam czekał na mnie mój lekarz żeby mnie przebadać. Mówi ze doskonale ale jeszcze nie ma rozwarcia całkowitego... zaczęłam czuć częściej skurcze położna do męża żeby mi liczył. Okazało się ze były już co 3 minuty. I tak chyba poszły 2 takie i mówię że lecę jeszcze raz do kibelka... siadam na kibelek i co? Ja zaczynam parcie niewiadomo skąd. .. drę się do męża " ja juz rodzę" , on do położnej, położna do lekarza. .. sprawdzają a tu szyjka calkowicie zgladzona i całkowite rozwarcie. Trwało to jakieś 5-7 minut? Nie wiem ale mega szybka akcja. Rozlozyli szybko wszystkie sprzęty i to łóżko. .. Mialam może ze 4 takie porządne parte i Olaf był już na tym świecie. Niedowiary. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak przez mgle pamiętam ze wypełniałam wszystkie polecenia położnej i lekarza prowadzącego. Jak juz usłyszałam płacz Synusia to sama się popłakałam, mój mąż też płakał... emocje wzięły górę... po prostu do tej pory nie dochodzi do mnie ze tak to się wszystko potoczyło... Tak naprawdę cała akcja porodowa trwała 35 minut. Oksytocyna tak na mnie zadziałała i tylko dzięki niej właściwie tak szybko to poszło a byłam przerażona ze będę się męczyć niewiadomo jak długo. Każdemu życzę tak szybkiego porodu, bo nie ma się w ogóle czasu na myslenie o czymkolwiek ....
DomimaZet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:46   #3977
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Nie mogę się odpędzić od zarcia. Ciągle cos bym zjadła, ale wszystko ton nie to
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:48   #3978
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
Swój opis porodu zacznę od wstępu... wiecie że umówiłam się z lekarzem ze wezmą mnie na oddział we wtorek. Co prawda byłam niewiele po terminie ale jednak już po terminie. Zanim mnie przyjęli na IP to minęło pół dnia i mimo tego że mój lekarz interweniował to nie było szans na przyspieszenie bo przede mną w takiej samej sytuacji było kilka innych dziewczyn. W każdym razie przyjęli mnie, położyli na patologii ciąży i mialam leżeć... okazało się ze baku oddział patologii ciąży jest oblezony przez dziewczyny które są po terminie -i to nie tak jak ja tylko tydzień, półtora, czy nawet dwa tygodnie. .. 19 lasek... jaja nie? No ale w środę rano przychodzi lekarz i pyta się mnie czy chce iść dzisiaj na oxy a ja mu na to ze jeszcze chyba nie jestem gotowa - w płacz. .. eh... no więc zapisal mnie na natretnych dzień na 7 rano. I wziął mnie na badanie. Rozwarcie 4 cm,które nie wiem kiedy mi się zrobiło, czopa zero, główka juz bardzo nisko. .. tylko skurczów brak... wiec 3 ktg z których nic nie wynikało i przygotowanie do oxy.

Czwartek rano. Wzielam prysznic. Przychodzi położna i mówi żebym się spakowala. Ze jest lekkie opóźnienie ale napewno dzisiaj idę na porodowke...tylko jeszcze nie wie o której. Minęła prawie godzina jak przyszła po mnie ze idziemy. Wykasowalam na porodowce, przyszła położna która chciała stopic lody wiec się cos tam posmialysmy.. ja zadzwoniłam po męża, podłączyli ktg, podłączyli kroplowke z oxy i leżę... minęły dosłownie 3 minuty jak mi brzuch stwardnial.. myślę : "ale sobie moje dziecię wymyślilo żeby teraz się dupcia wypychac .." patrze na zegarek-za 10 min znowu. ..I kolejne znowu. Mówię do położnej ze dziwne rzeczy czuje i chyba to jednak nie dziecko się wypycha bo to zbyt regularnie... ale mowie ze jeszcze musze to sprawdzić się nie teraz bo mi się sikac chce i musze teraz wstać bo nie mogę wytrzymać. Ja się zebrałam żeby wstać z łóżka to wody mi odeszły. Poszłam do ubikacji. I tak zatrzymał mi się czas bo nie mogłam skończyć się załatwiać. Jak juz wyszłam czekał na mnie mój lekarz żeby mnie przebadać. Mówi ze doskonale ale jeszcze nie ma rozwarcia całkowitego... zaczęłam czuć częściej skurcze położna do męża żeby mi liczył. Okazało się ze były już co 3 minuty. I tak chyba poszły 2 takie i mówię że lecę jeszcze raz do kibelka... siadam na kibelek i co? Ja zaczynam parcie niewiadomo skąd. .. drę się do męża " ja juz rodzę" , on do położnej, położna do lekarza. .. sprawdzają a tu szyjka calkowicie zgladzona i całkowite rozwarcie. Trwało to jakieś 5-7 minut? Nie wiem ale mega szybka akcja. Rozlozyli szybko wszystkie sprzęty i to łóżko. .. Mialam może ze 4 takie porządne parte i Olaf był już na tym świecie. Niedowiary. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak przez mgle pamiętam ze wypełniałam wszystkie polecenia położnej i lekarza prowadzącego. Jak juz usłyszałam płacz Synusia to sama się popłakałam, mój mąż też płakał... emocje wzięły górę... po prostu do tej pory nie dochodzi do mnie ze tak to się wszystko potoczyło... Tak naprawdę cała akcja porodowa trwała 35 minut. Oksytocyna tak na mnie zadziałała i tylko dzięki niej właściwie tak szybko to poszło a byłam przerażona ze będę się męczyć niewiadomo jak długo. Każdemu życzę tak szybkiego porodu, bo nie ma się w ogóle czasu na myslenie o czymkolwiek ....
To mega szybko poszło! I ze rozwarcie się robiło prawie bezbolesnie. Ja pomimo oxy to te ostatnie przed partymi to gryzlam ścianę (ale to z 10min)
Fajnie poszlo. Gratuluje jeszcze raz!
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:49   #3979
DomimaZet
Zakorzenienie
 
Avatar DomimaZet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11 638
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

No ja nawet nie wiem kiedy one mi się nasiliły i zmieniły
DomimaZet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:50   #3980
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kordelka85 Pokaż wiadomość
Nie mogę się odpędzić od zarcia. Ciągle cos bym zjadła, ale wszystko ton nie to
Kurde wszystkie tam macie karmiące KP? Bo ja wcale tak dużo nie jem..
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:51   #3981
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
Kurde wszystkie tam macie karmiące KP? Bo ja wcale tak dużo nie jem..
Mnie tak od tygodnia nosi, wczesniej nie
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:52   #3982
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
Swój opis porodu zacznę od wstępu... wiecie że umówiłam się z lekarzem ze wezmą mnie na oddział we wtorek. Co prawda byłam niewiele po terminie ale jednak już po terminie. Zanim mnie przyjęli na IP to minęło pół dnia i mimo tego że mój lekarz interweniował to nie było szans na przyspieszenie bo przede mną w takiej samej sytuacji było kilka innych dziewczyn. W każdym razie przyjęli mnie, położyli na patologii ciąży i mialam leżeć... okazało się ze baku oddział patologii ciąży jest oblezony przez dziewczyny które są po terminie -i to nie tak jak ja tylko tydzień, półtora, czy nawet dwa tygodnie. .. 19 lasek... jaja nie? No ale w środę rano przychodzi lekarz i pyta się mnie czy chce iść dzisiaj na oxy a ja mu na to ze jeszcze chyba nie jestem gotowa - w płacz. .. eh... no więc zapisal mnie na natretnych dzień na 7 rano. I wziął mnie na badanie. Rozwarcie 4 cm,które nie wiem kiedy mi się zrobiło, czopa zero, główka juz bardzo nisko. .. tylko skurczów brak... wiec 3 ktg z których nic nie wynikało i przygotowanie do oxy.

Czwartek rano. Wzielam prysznic. Przychodzi położna i mówi żebym się spakowala. Ze jest lekkie opóźnienie ale napewno dzisiaj idę na porodowke...tylko jeszcze nie wie o której. Minęła prawie godzina jak przyszła po mnie ze idziemy. Wykasowalam na porodowce, przyszła położna która chciała stopic lody wiec się cos tam posmialysmy.. ja zadzwoniłam po męża, podłączyli ktg, podłączyli kroplowke z oxy i leżę... minęły dosłownie 3 minuty jak mi brzuch stwardnial.. myślę : "ale sobie moje dziecię wymyślilo żeby teraz się dupcia wypychac .." patrze na zegarek-za 10 min znowu. ..I kolejne znowu. Mówię do położnej ze dziwne rzeczy czuje i chyba to jednak nie dziecko się wypycha bo to zbyt regularnie... ale mowie ze jeszcze musze to sprawdzić się nie teraz bo mi się sikac chce i musze teraz wstać bo nie mogę wytrzymać. Ja się zebrałam żeby wstać z łóżka to wody mi odeszły. Poszłam do ubikacji. I tak zatrzymał mi się czas bo nie mogłam skończyć się załatwiać. Jak juz wyszłam czekał na mnie mój lekarz żeby mnie przebadać. Mówi ze doskonale ale jeszcze nie ma rozwarcia całkowitego... zaczęłam czuć częściej skurcze położna do męża żeby mi liczył. Okazało się ze były już co 3 minuty. I tak chyba poszły 2 takie i mówię że lecę jeszcze raz do kibelka... siadam na kibelek i co? Ja zaczynam parcie niewiadomo skąd. .. drę się do męża " ja juz rodzę" , on do położnej, położna do lekarza. .. sprawdzają a tu szyjka calkowicie zgladzona i całkowite rozwarcie. Trwało to jakieś 5-7 minut? Nie wiem ale mega szybka akcja. Rozlozyli szybko wszystkie sprzęty i to łóżko. .. Mialam może ze 4 takie porządne parte i Olaf był już na tym świecie. Niedowiary. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak przez mgle pamiętam ze wypełniałam wszystkie polecenia położnej i lekarza prowadzącego. Jak juz usłyszałam płacz Synusia to sama się popłakałam, mój mąż też płakał... emocje wzięły górę... po prostu do tej pory nie dochodzi do mnie ze tak to się wszystko potoczyło... Tak naprawdę cała akcja porodowa trwała 35 minut. Oksytocyna tak na mnie zadziałała i tylko dzięki niej właściwie tak szybko to poszło a byłam przerażona ze będę się męczyć niewiadomo jak długo. Każdemu życzę tak szybkiego porodu, bo nie ma się w ogóle czasu na myslenie o czymkolwiek ....
Piękny opis ku pokrzepieniu nierozpakowanych :-*
Mi przy przyjęciu lekarka mówiła ze niektóre kobiety pierwsza fazę porodu przesypiaja i dopiero parcie je boli :-P
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:52   #3983
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
No ja nawet nie wiem kiedy one mi się nasiliły i zmieniły
A nacinali Cie? Jak się czujesz??
To super łatwo poszło. Oby więcej tak miało!
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:55   #3984
gossip_girl21
Zakorzenienie
 
Avatar gossip_girl21
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Dojczland...
Wiadomości: 7 837
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Rosario Kilka łykow trzeba wziąć jeden nie pomoże ja czasem po 5 biorę
Koperco powykrecaj mu suty może zrozumie ten ból
Domima bo w Polsce jak gęby na nich nie rozedrze to nie pomoże.....
__________________
W końcu mam to o czym marzyłam!
z kimś o kim zawsze marzyłam!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nasz skarb 26.04.2015
gossip_girl21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 21:56   #3985
DomimaZet
Zakorzenienie
 
Avatar DomimaZet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11 638
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Piękny opis ku pokrzepieniu nierozpakowanych :-*
Mi przy przyjęciu lekarka mówiła ze niektóre kobiety pierwsza fazę porodu przesypiaja i dopiero parcie je boli :-P
Ja wiem ze kazdy inaczej reaguje na oxy się jednak mimo wszystko zdarzają się takie przypadki jak mój ze można naturalnie i szybko urodzić.. a parcie. . Ciężko powiedzieć czy to ból. . To jest takie dziwne uczucie-niezbyt przyjemne - po prostu jak przy jakimś mocnym zatwardzeniu... przynajmniej jak dla mnie
DomimaZet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 22:01   #3986
gossip_girl21
Zakorzenienie
 
Avatar gossip_girl21
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Dojczland...
Wiadomości: 7 837
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Kordelka tak ???????o kufa je.bn.e z rana przed ktg chyba

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Domima jesteś moim idolem, też chce tak jak Ty
__________________
W końcu mam to o czym marzyłam!
z kimś o kim zawsze marzyłam!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nasz skarb 26.04.2015
gossip_girl21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 22:01   #3987
DomimaZet
Zakorzenienie
 
Avatar DomimaZet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11 638
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
A nacinali Cie? Jak się czujesz??
To super łatwo poszło. Oby więcej tak miało!
Wiesz co miałam nacięcie jakieś pierwszego stopnia. .. ?czy cos takiego .. w sumie to tego nie kojarzę ale kojarzę szycie a właściwie jak mi psikal znieczuleniem. . Bardziej nieprzyjemne było dla mnie jak mi później położna przyciskala brzuch żeby obkurczyc macice się wtedy juz miałam to gdzieś bo Misiak dziecko na piersi... czuje się bardzo dobrze. Po porodzie przywieźli mnie na oddział a ja wstałam i poszłam pod prysznic... potem rozpakowalam rzeczy i zaczęłam ogarniać Małego jakby nigdy nic..jakbym to nie ja rodziła "przed chwila" . Chyba szok mnie trzymał
DomimaZet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 22:05   #3988
kamilove
Zakorzenienie
 
Avatar kamilove
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 4 469
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez rosarioV Pokaż wiadomość
Co jaki ocet? Nie doczytalam? ?

Ej albo moja zgaga jest jakaś mega albo ten zuber nie działa
Chodzi o to żeby osad nie powstał na tych plastikowych elementach. Jak Ci się nie zrobił to ok, nie masz po co znów wyparzac.





Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
Kurde wszystkie tam macie karmiące KP? Bo ja wcale tak dużo nie jem..
Ja nie ale do słodkiego mnie ciągnie w sensie czekolady
__________________
kamilove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 22:11   #3989
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
Ale to po to żeby niezmatowialo-przynajmniej ja tak zrozumialam
Aaaaaaa to spoko

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
Swój opis porodu zacznę od wstępu... wiecie że umówiłam się z lekarzem ze wezmą mnie na oddział we wtorek. Co prawda byłam niewiele po terminie ale jednak już po terminie. Zanim mnie przyjęli na IP to minęło pół dnia i mimo tego że mój lekarz interweniował to nie było szans na przyspieszenie bo przede mną w takiej samej sytuacji było kilka innych dziewczyn. W każdym razie przyjęli mnie, położyli na patologii ciąży i mialam leżeć... okazało się ze baku oddział patologii ciąży jest oblezony przez dziewczyny które są po terminie -i to nie tak jak ja tylko tydzień, półtora, czy nawet dwa tygodnie. .. 19 lasek... jaja nie? No ale w środę rano przychodzi lekarz i pyta się mnie czy chce iść dzisiaj na oxy a ja mu na to ze jeszcze chyba nie jestem gotowa - w płacz. .. eh... no więc zapisal mnie na natretnych dzień na 7 rano. I wziął mnie na badanie. Rozwarcie 4 cm,które nie wiem kiedy mi się zrobiło, czopa zero, główka juz bardzo nisko. .. tylko skurczów brak... wiec 3 ktg z których nic nie wynikało i przygotowanie do oxy.

Czwartek rano. Wzielam prysznic. Przychodzi położna i mówi żebym się spakowala. Ze jest lekkie opóźnienie ale napewno dzisiaj idę na porodowke...tylko jeszcze nie wie o której. Minęła prawie godzina jak przyszła po mnie ze idziemy. Wykasowalam na porodowce, przyszła położna która chciała stopic lody wiec się cos tam posmialysmy.. ja zadzwoniłam po męża, podłączyli ktg, podłączyli kroplowke z oxy i leżę... minęły dosłownie 3 minuty jak mi brzuch stwardnial.. myślę : "ale sobie moje dziecię wymyślilo żeby teraz się dupcia wypychac .." patrze na zegarek-za 10 min znowu. ..I kolejne znowu. Mówię do położnej ze dziwne rzeczy czuje i chyba to jednak nie dziecko się wypycha bo to zbyt regularnie... ale mowie ze jeszcze musze to sprawdzić się nie teraz bo mi się sikac chce i musze teraz wstać bo nie mogę wytrzymać. Ja się zebrałam żeby wstać z łóżka to wody mi odeszły. Poszłam do ubikacji. I tak zatrzymał mi się czas bo nie mogłam skończyć się załatwiać. Jak juz wyszłam czekał na mnie mój lekarz żeby mnie przebadać. Mówi ze doskonale ale jeszcze nie ma rozwarcia całkowitego... zaczęłam czuć częściej skurcze położna do męża żeby mi liczył. Okazało się ze były już co 3 minuty. I tak chyba poszły 2 takie i mówię że lecę jeszcze raz do kibelka... siadam na kibelek i co? Ja zaczynam parcie niewiadomo skąd. .. drę się do męża " ja juz rodzę" , on do położnej, położna do lekarza. .. sprawdzają a tu szyjka calkowicie zgladzona i całkowite rozwarcie. Trwało to jakieś 5-7 minut? Nie wiem ale mega szybka akcja. Rozlozyli szybko wszystkie sprzęty i to łóżko. .. Mialam może ze 4 takie porządne parte i Olaf był już na tym świecie. Niedowiary. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak przez mgle pamiętam ze wypełniałam wszystkie polecenia położnej i lekarza prowadzącego. Jak juz usłyszałam płacz Synusia to sama się popłakałam, mój mąż też płakał... emocje wzięły górę... po prostu do tej pory nie dochodzi do mnie ze tak to się wszystko potoczyło... Tak naprawdę cała akcja porodowa trwała 35 minut. Oksytocyna tak na mnie zadziałała i tylko dzięki niej właściwie tak szybko to poszło a byłam przerażona ze będę się męczyć niewiadomo jak długo. Każdemu życzę tak szybkiego porodu, bo nie ma się w ogóle czasu na myslenie o czymkolwiek ....
Jejku żeby każdy poród taki był. .. eh... obawiam się że limit "przyjemnych" porodów już do końca wyczerpany i zostały tylko te okropne mam stracha...
Domima takiego porodu to ja życzę wszystkim nawet największemu wrogowi...
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-19, 22:11   #3990
kamilove
Zakorzenienie
 
Avatar kamilove
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 4 469
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

Domima to miałaś podobny poród do mnie, jak już parte weszły to szło ekspresem. Super, oxy wcale nie takie złe.
__________________
kamilove jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-23 12:17:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.