Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 10

[TienShan]

Mimi też muszę się ogarnąć przed wizytą... powodzenia jutro

[mimi_77]

Napisane przez TienShan

Mimi też muszę się ogarnąć przed wizytą... powodzenia jutro

Dzięki i wzajemnie

[fistaszek24]

Żre i żre będę się w piekle smażyć .

[Santilia]

Baset, szkoda gadac..
tz za wszelka cene karze mi lezec, ale zeby cos konkretnego zrobic w domu, to juz nie.. ja rozumiem ze caly tydzien prscuje od rana do nocy, ale przychodzi weekend-i na jego obiecankach sie konczy. I nie chodzi tu o sprzatanie, tylko o takie rzeczy, ktorych ja nie zrobie.. od 2 tyg robi polki w szafie w przedpokoju, zeby pozbyc sie w koncu starej- wczoraj kupil je w koncu ale stoja, bo nie mial wiertarki w ciagu dnia, dopiero wieczorem, wiec juz za pozno na wiercenie. I jest masa inn6ch rzeczy. Dzisiaj lrzez pol dnia odwiedzali nas niezapowiedziani znajomi i co? Przy nich pokazywal jaki to on wspanialy, nawet obiad zrobil. Ale jak poszli to ja musialam wszystko posprzatac, ogarnac.. teraz siadl przy komputerze i tak na prawde nie zrobil nic z tego, co mi obiecal. I kolejny tydzien bede siedziec w balaganie bo on nie ma czasu

[dorka607]

Napisane przez ruskaa

ja zjadłam właśnie gruszkę czerwoną mmmniam pyszna była nie poczęstuję, bo nie mam

dodałam Wam zdj włosów w klubie

Czuje, że do tygodnia urodzi Emilka, Weron, Agnes, Dorka i jeszcze Capriola tak mi w kościach coś piszczy
aa i Ola też

Kochana

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Loluśka ściska majowe mamy, poza tym jest cały czas na środkach przeciwbólowych - ale nie jest źle. Za to umiera z głodu i wcina sucharki, Biedna. Miała przy sobie Majeczkę przez chwilę, jak był Tż, a przystawianie do piersi będzie jutro

Loluśka wracaj szybciutko do formy/zdrowia dobrze, że Tż jest już obok wysłałabym Ci pierożki ale chyba raczej nie możesz...

Napisane przez mimi_77

Dziewczyny ja uciekam. Popisałam trochę magisterki i głowa już mnie boli od całodziennego siedzenia przed laptopem.

Jutro to KTG, trochę się nim stresuję. I tym GBS też.. Musze jeszcze ogarnąć Bożenę, wstać przed 6 rano, wyjechać przed 7 (korki...). Dam znać jak będę po badaniu.

W ogóle to cycki mnie bolą....

Dobranoc , niech żadna nie rodzi bo emocji już za wiele na dziś

mnie też cycki bolą...od paru dni już

[Baset]

Napisane przez Santilia

Baset, szkoda gadac..
tz za wszelka cene karze mi lezec, ale zeby cos konkretnego zrobic w domu, to juz nie.. ja rozumiem ze caly tydzien prscuje od rana do nocy, ale przychodzi weekend-i na jego obiecankach sie konczy. I nie chodzi tu o sprzatanie, tylko o takie rzeczy, ktorych ja nie zrobie.. od 2 tyg robi polki w szafie w przedpokoju, zeby pozbyc sie w koncu starej- wczoraj kupil je w koncu ale stoja, bo nie mial wiertarki w ciagu dnia, dopiero wieczorem, wiec juz za pozno na wiercenie. I jest masa inn6ch rzeczy. Dzisiaj lrzez pol dnia odwiedzali nas niezapowiedziani znajomi i co? Przy nich pokazywal jaki to on wspanialy, nawet obiad zrobil. Ale jak poszli to ja musialam wszystko posprzatac, ogarnac.. teraz siadl przy komputerze i tak na prawde nie zrobil nic z tego, co mi obiecal. I kolejny tydzien bede siedziec w balaganie bo on nie ma czasu

ja pierdziu

[weron1]

Napisane przez fistaszek24

Żre i żre będę się w piekle smażyć .

e tam od razu takie czarne wizje nie Ty jedna się objadasz

Santi a mój tż się nawrócił i zapowiedział przed chwilą, że jutro ogarnia mieszkanie- nie wiem co to znaczy, ale zobaczymy. A tak to codziennie też więcej obiecuje niz zrobi. Nie martw się. Tzn doczekam się wykonania jakiegoś zadania przez niego, ale po dłuuuugim oczekiwaniu. A do robienia dzieci to był pierwszy

[moniisia90]

Santi, Weron - mój tż też tak ma ale już nie mam siły robić mu awantur...

[Baset]

Napisane przez moniisia90

Santi, Weron - mój tż też tak ma ale już nie mam siły robić mu awantur...

właśnie przez to pół dnia dziś płakałam, przez obiecanki cacanki.

[Santilia]

Wlasnie to jest najgorsze, ze on duzo gada, obiecuje. A dla mnie sprawa jest prosta-cos obiecuje, to robie to w mozliwie najblizszym terminie. A on gada, gada i zrobic-ale najpierw musimy sie pozrec, a ja swoje wyplakac. Juz nie mam sily do niego... gdyby nie ciaza to by mi nie zalezalo na tym tak szybko a teraz to on sam to powinien zrozumiec,
kur.,. Do przechwalania sie przed znajomymi to pierwszy (w sensie jaki to on dobry maz), tylko rzeczywistosc inna..

[mykofenolan mofetilu]

Mój tż niby w miarę ogarnia, ale nie żeby coś posprzątać, no bez przesady... My jeszcze nie jesteśmy do końca "wykończeni" od wprowadzenia się do mieszkania i ciągle gdzieś są jakieś deski nie mówiąc o narzędziach. A własnych ubrań nie sprząta

[fistaszek24]

Napisane przez Santilia

Baset, szkoda gadac..
tz za wszelka cene karze mi lezec, ale zeby cos konkretnego zrobic w domu, to juz nie.. ja rozumiem ze caly tydzien prscuje od rana do nocy, ale przychodzi weekend-i na jego obiecankach sie konczy. I nie chodzi tu o sprzatanie, tylko o takie rzeczy, ktorych ja nie zrobie.. od 2 tyg robi polki w szafie w przedpokoju, zeby pozbyc sie w koncu starej- wczoraj kupil je w koncu ale stoja, bo nie mial wiertarki w ciagu dnia, dopiero wieczorem, wiec juz za pozno na wiercenie. I jest masa inn6ch rzeczy. Dzisiaj lrzez pol dnia odwiedzali nas niezapowiedziani znajomi i co? Przy nich pokazywal jaki to on wspanialy, nawet obiad zrobil. Ale jak poszli to ja musialam wszystko posprzatac, ogarnac.. teraz siadl przy komputerze i tak na prawde nie zrobil nic z tego, co mi obiecal. I kolejny tydzien bede siedziec w balaganie bo on nie ma czasu

U Nas tak samo ale powiedziałam, ze kilka urodziło i wczoraj zabrał się za składanie mebli.

[Baset]

Ja ostatnio stwierdziłam, że jak ja czegoś nie załatwie i z jakimś rzemieślnikiem nie pogadam, to mój TŻ się kurde godzi na wszystko.
Ciągle słyszę tekst: ze spokojem.

Garderoba miała być przed świetami, potem w miniony piątek, teraz ma być we wtorek. Dlaczego? Bo mój mąż nie umie się postawić.

[fistaszek24]

Napisane przez Santilia

Wlasnie to jest najgorsze, ze on duzo gada, obiecuje. A dla mnie sprawa jest prosta-cos obiecuje, to robie to w mozliwie najblizszym terminie. A on gada, gada i zrobic-ale najpierw musimy sie pozrec, a ja swoje wyplakac. Juz nie mam sily do niego... gdyby nie ciaza to by mi nie zalezalo na tym tak szybko a teraz to on sam to powinien zrozumiec,
kur.,. Do przechwalania sie przed znajomymi to pierwszy (w sensie jaki to on dobry maz), tylko rzeczywistosc inna..

Mam dwa pomysły na nieróbstwo. Wstań odpal wiertarkę jak zapyta co robuisz to powiedz to czego Ty nie zrobiłeś .
Drugi to zadzwoń przy nim do fachowca z zapytaniem kiedy dałby rady przyjechać zrobić Wam te półki.

[Baset]

Napisane przez fistaszek24

Mam dwa pomysły na nieróbstwo. Wstań odpal wiertarkę jak zapyta co robuisz to powiedz to czego Ty nie zrobiłeś .
Drugi to zadzwoń przy nim do fachowca z zapytaniem kiedy dałby rady przyjechać zrobić Wam te półki.

Ooo Fistaszek ma racje!

[Santilia]

Zaczelam w nerwach sprzatac, to sie wydarl co ja robie daje mu 2 dni na te polki, jak nie zrobi to poprosze jakiegos znajomego, niech mu bedzie wstyd.
a jutro znajac mnie nie uleze jak powinnam tylko bede sprzatac dobrze, ze we wtorek wizyta...

a zeby tego bylo malo to chyba pierwszy pan H. Mi wychodzi

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

I pierwszy raz w ciazy mam ochote na wino

[moniisia90]

Santi, Baset - współczuję

Ja mam czasem chwile słabości i tez przez to ryczę... No bo jak można pozwolić ciężarnej żonie żyć w ciągłym remoncie? Nigdy tego nie zrozumiem, ale w zaistniałej sytuacji wiem że jeśli kiedykolwiek będę chciała jeszcze robić remont to najpierw uzbieram na porządną ekipę.

Teraz tż sie coś wziął i niby konczy (ale nie wiem kiedy skończy) i marudzi że musi robić i sprzątać a ja mu na to że chetnie bym posprzątała ale w styczniu, lutym... Teraz to już nie ma opcji, mogę zetrzeć kurze i umyć podłogę co najwyżej albo sru, pojadę na porodówkę a on niech sie męczy. :P

[Lily ofthe Valley]

Napisane przez moniisia90

Santi, Weron - mój tż też tak ma ale już nie mam siły robić mu awantur...

To przykre, ja akurat jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tz ze bardzo duzo robi az mi glupio. Nawet okna mi umyl. Moze musicie jakos powiedziec ze nie macie sily?

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Loluśka ściska majowe mamy, poza tym jest cały czas na środkach przeciwbólowych - ale nie jest źle. Za to umiera z głodu i wcina sucharki, Biedna. Miała przy sobie Majeczkę przez chwilę, jak był Tż, a przystawianie do piersi będzie jutro

Biedna wspolcxuje, wazne ze tz juz jest

[Santilia]

Lily, gadanie ze nie mam sily nic nie daje-on o tym wie i karze mi lezec. Tylko ja nie potrafie widzsc, jaki w domu balagan

ale w nosie mam, nic dzisiaj juz nie robie. I nie obchodzi mnie, co jutro bedzie jadl w pracy. . Niech sobie radzi.
on ogolnie jest bardzo zaradny, ale tylko w sprawach nie zwiazanych z mieszkaniem itp. Do tego to (wydaje mu sie) ze ma 2 lewe rece.. bo wiem ze potrafi, tylko mu sie nie chce.


ide sie wykapac i chyba sie poloze..

[Baset]

idę spać.
dobranoc


Santi

[SzaraaMyszka]

Jej dziewczynki. Kurcze szalejecie dzisiaj. Ledwo udało mi się was nadrobić

Widziałam Kacperka, widziałam Majeczke i Boziu jakie te dzieciaczki są śliczne

Byliśmy we Wrocławiu. Trochę pochodzilismy po sklepach kupiłam sobie baleriny w h&m była promocja -20% na wszystko
Do kina poszliśmy na Kopciuszka bo bylavz nami 5-cio latka. Dosyć fajne ale do obejrzenia przed kompem a nie w kinie

Vo do odwiedzin to się nie dziwię ze jesteście złe jeżeli są takie pielgrzymki. Ja sobie nie wyobrażam by do mnie przyszła cała rodzina.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Współczuję wam z tym sprzątaniem i remontami. Do facetów widocznie jeszcze nie dociera ze lada chwila będzie dziecko widocznie trzeba ho zawstydzic i poprosić kogoś obcego.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Baset

idę spać.
dobranoc


Santi

Dobranoc

[moniisia90]

Moj tez - złota rączka tylko leniuch Eh faceci, a tak się cieszyłam że mam w domu faceta który wszystko sam zrobi...



Dobranoc dziewczyny, spokojnych nocy

[SzaraaMyszka]

Napisane przez moniisia90

Moj tez - złota rączka tylko leniuch Eh faceci, a tak się cieszyłam że mam w domu faceta który wszystko sam zrobi...



Dobranoc dziewczyny, spokojnych nocy

A ty kiedy planujesz rodzic co ?

[sara3008]

Dziewczyny, wspolczuje Wam tych przebojów z chłopami :/
Mój na szczęście, jest ok. Nie zeby robił wszystko za mnie, bo mnie energia rozpiera i nie moge usiedziec, ale czesto slysze "usiadz, odpocznij sobie, a ja to zrobie"
W rezultacie robimy to razem A chłopina umordowany po 12 godzinach na budowie.. Naprawde ma złote serce

[moniisia90]

Ja?? Mogę nawet zaraz ale sie nie zanosi

Tż tylko mówi że już sie z małą zakonspirował na jakiś termin ale mi nie powie na jaki

[weron1]

Tez ide spac-dobranoc. Poczytam jeszcze ksiazke o karmieniu zeby sie doszkolic

[moniisia90]

Sara - to pozazdrościć, razem zawsze raźniej mój po 10 h jako dostawca w Tesco nawet palcem nie chce kiwnąć.. :/ teraz wziął l4 żeby remont skończyć

[SzaraaMyszka]

Mój jeżeli się poprosi zrobi ale trzeba mu powiefziec by to czy tamto zrobił. Oczywiście niejednokrotnie przy tym marudzi no ale ważne że coś tam jednak robi

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Weron dobranoc

[truskawkaxx]

Hej dziewczyny.

Nadrobiłam Was, a nie było to łatwe ! Dawno takiej niedzieli nie było Ale co się dziwić, jak tu się dzieci rodzą

Nadzieja - fajny miałaś poród Ja też taki poproszę Kacperek śliczny ! Może i wampirek, ale kochany

Maja Loluski też kochana A jaką ma czuprynę !

I nie wiem co miałam pisać... Taka jakaś rozbita się tymi porodami czuję

-------------------

Ja idę we wtorek na ściagnięcie szwu z szyjki. Więc zasadniczo mogę pomału rodzić. W środę 37tc zaczynam. Bardzo chciałabym urodzić w 38/39 maks... Bo wiem, że przeterminowanie będzie mnie strasznie stresowało, z powodu pewnej sprawy, która w rodzinie się kiedyś zdarzyła. Po prostu to dla mnie jest jeden z gorszych koszmarów, że minie termin porodu i nic...

Więc modlę się o to i modlę bardzo dużo i staram się nastawić, że dam radę ze wszystkim

[majaa86]

Dziewczyny a ja mam pytanie odnośnie tego pierwszego szczepienia zaraz po porodzie..jak to wygląda i czy wszystkie decydujecie się na nie?