Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

[DomimaZet]

Napisane przez violka848

To Ci życzę żeby dziś nie wychodziła.

Dla nas dziś wielki dzień
Trzymajcie kciuki

Violka -oczywiście kciuki kciuki kciuki - juz dzisiaj będziesz miała swoją pociechę przy sobie Powodzenia :-*

[sunny_eyes]

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

[Koperco]

Napisane przez violka848

To Ci życzę żeby dziś nie wychodziła.

Dla nas dziś wielki dzień 😍
Trzymajcie kciuki cioteczki

Kciuki ogromne

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

Gratuluje Sunny!!! Juz nie mogło być inaczej¡! Super ze masz swojego Małego Mężczyznę przy sobie

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Mocno bolalo?? Widzę ze szybko poszlo

[violka848]

Napisane przez DomimaZet

Violka -oczywiście kciuki kciuki kciuki - juz dzisiaj będziesz miała swoją pociechę przy sobie Powodzenia :-*

Dzięki tak już dziś ją wycałuję

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

O kurcze szybko poszło jaka mała kruszynka. Ogromne gratulacje

Napisane przez Koperco

Kciuki ogromne

Gratuluje Sunny!!! Juz nie mogło być inaczej¡! Super ze masz swojego Małego Mężczyznę przy sobie

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Mocno bolalo?? Widzę ze szybko poszlo

Dzięki


Już niemogę usnąć, emocje chyba biorą górę Za godzinkę zjem ostatni posiłek i się zacznę ogarniać powoli

[Koperco]

No nie dziwie się ze emocje. Ale będzie dobrze, juz zaraz juz niedługo!

[Hanka20]

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

[DomimaZet]

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

Sunny -to szybciutka akcja super. Gratulacje p.s. Ale Malutki -Kruszynka

[Hanka20]

BLACK, DOMIMA super ze u Was było tak fajnie bezproblemowo miło się czyta takie opisy

SUNNY ogromne gratulacje!!

[blackberry89]

Hanka sunny Gratki! Witajcie w gronie mamusiek!

[Koperco]

Napisane przez Hanka20

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

No to się weczylas okropnie. Dobrze ze z Wami wszystko w porządku
Ale nie przec na opartych jest straszne

[boleczka93]

Napisane przez violka848

To Ci życzę żeby dziś nie wychodziła.

Dla nas dziś wielki dzień 😍
Trzymajcie kciuki cioteczki

Trzymam mocno kciuki

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

Wow jaki ekspres!!!! Gratulacje!!!

Napisane przez Hanka20

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

No to sie tyle nacierpialas i skonczylo sie podwojnym porodem ehh ale masz juz synka, super


Ja wstalam siku.. i znowu przez noc skurcze bolace, rzadkie ale jednak sa, ciekawe czy na dzien sie wycisza

[violka848]

Napisane przez Koperco

No nie dziwie się ze emocje. Ale będzie dobrze, juz zaraz juz niedługo!

Napisane przez boleczka93

Trzymam mocno kciuki

Wow jaki ekspres!!!! Gratulacje!!!




No to sie tyle nacierpialas i skonczylo sie podwojnym porodem ehh ale masz juz synka, super


Ja wstalam siku.. i znowu przez noc skurcze bolace, rzadkie ale jednak sa, ciekawe czy na dzien sie wycisza

Dziękuję 😘

Haniu lekko nie miałaś, ale już po wszystkim aż mi łzy pocirkły...
Wczoraj moja koleżanka miała podobnie - pełne rozwarcie i jednak decyzja o cc, ale pełnych szczegółów nie znam.

[Hanka20]

VIOLKA dobrze ze nie będziesz tego przeżywac co ja! Samo cc jest ok, tylko jak teraz znieczulenie zeszło to boli okropnie mimo leków przeciwbólowych. ..

Powodzenia kochana trzymam kciuki za Ciebie!!!

[DomimaZet]

Napisane przez Hanka20

BLACK, DOMIMA super ze u Was było tak fajnie bezproblemowo miło się czyta takie opisy

SUNNY ogromne gratulacje!!

Haniu, przykre to jest bardzo ze tak się nacierpialas :-( na dodatek poród 2w1 :-( bardzo współczuję... ale już masz to za sobą. Swoje SZCZĘŚCIE przy sobie i teraz już będzie tylko lepiej. :-* A jak się w ogole czujesz?

[Hanka20]

Napisane przez DomimaZet

Haniu, przykre to jest bardzo ze tak się nacierpialas :-( na dodatek poród 2w1 :-( bardzo współczuję... ale już masz to za sobą. Swoje SZCZĘŚCIE przy sobie i teraz już będzie tylko lepiej. :-* A jak się w ogole czujesz?

Po cc od razu było super nic nie bolało i mialam małego na piersi ssal trochę cycka jednego ale tam chyba nic nie leci :/ w nocy obudzilam się już z bólem i teraz tez boli, o 9 mam mieć pionizacje boje się jak to będzie. Filip spał na noworodkach. Jesteśmy przeszczesliwi, dostał 10 pkt jest zdrowiutki i kocham go najbardziej na świecie. Mam nadzieje ze laktacje się rozwinie i będę mogła go karmić.

[madzixx88]

Hania-gratuluje synka wspaniale, ze w końcu jest przy Tobie
Nacierpiałas sie bidulko ale byłaś dzielna! Trzymaj sie

Sunny-szybko poszło, super synuś jaka kruszyna

Malinka-jejku strasznie Ci współczuje komplikacji z ta rana oby jak najszybciej przeszło!!!

Viola-nie dziwie sie, ze spać nie możesz za kilka godzin zobaczysz córeczkę


U mnie dzis średnia nocka, 3razy wstawałam do wc :/ w dodatku kości chyba miednicy zaczęły mi strzelać, nie przy każdym kroku ale denerwujące to jest i sie zastanawiam czy to okej :/

[DomimaZet]

Napisane przez Hanka20

Po cc od razu było super nic nie bolało i mialam małego na piersi ssal trochę cycka jednego ale tam chyba nic nie leci :/ w nocy obudzilam się już z bólem i teraz tez boli, o 9 mam mieć pionizacje boje się jak to będzie. Filip spał na noworodkach. Jesteśmy przeszczesliwi, dostał 10 pkt jest zdrowiutki i kocham go najbardziej na świecie. Mam nadzieje ze laktacje się rozwinie i będę mogła go karmić.

Rozwinie się napewno. Najważniejsze żeby miał odruch ssania jak się Go przystawi. Jak juz tak będzie to i pokarm się naprodukuje a nie mogą dać Ci czegoś przeciwbólowego? Poproś to napewno cos Ci dadzą...

[Hanka20]

MADZIX

DOMIMA juz dostałam trzy kroplowki w nocy i nad ranem była ostatnia ale coś słabo to działa :/

[gosiak0512]

Hej.
Padlam wczoraj momentalnie. Mala raz wstala na karmienie a mnie o 6 obudzily bolace piersi.


HANKA gratki! Ale widze ze sie chyba umeczylas

My dzis mamy tydzien

VIOLKA Kciuki!
SUNNY gratki!

[DomimaZet]

Napisane przez Hanka20

MADZIX

DOMIMA juz dostałam trzy kroplowki w nocy i nad ranem była ostatnia ale coś słabo to działa :/

Oj... :-( to niefajnie... napewno są jakieś mocniejsze środki ale pewnie ze względu na karmienie nie nią Ci ich dać. Bądź dobrej myśli ze zaraz ból przejdzie..ze to tylko chwila. A Synusia kiedy Ci przyniosą?

[violka848]

Napisane przez Hanka20

VIOLKA dobrze ze nie będziesz tego przeżywac co ja! Samo cc jest ok, tylko jak teraz znieczulenie zeszło to boli okropnie mimo leków przeciwbólowych. ..

Powodzenia kochana trzymam kciuki za Ciebie!!!

Dziękuję kochana 😘
Hania może proś o silniejsze środki, coś na pewno mają.

Już wiem u tej mojej koleżanki co miała porod 2 w 1 okazało się że malutki okręcony pępowiną 3 razy i się opił wodami mocno i płaczliwy jest narazie, ale tak wszystko ok.

Gosiak dzięki 😘

[FlightlessBird]

Hej dziewczyny



Ogromne gratulacje Haniu nacierpialas, ale masz juz swój maly skarb



Sunny gratulacje szybciutko poszlo



Violka Za dzis

Witam sie w dniu terminu nocka okropna - bylam mega niespokojna, dretwialy mi dłonie, wstawalam co 45min - brzuch twardnial, ale bezbolesnie. Teraz pierwszy raz peklam I sie poplakalam, ze tyle z nasurodzilo a u mnie zero zwiastunow zeby mialo to nastapic w ciagu najblizszych dni wiem, ze to chamskie, ale pociesza mnie to, ze nie jestem jedyna



Proszę o kciuki za wieczorna wizytę,mógłby mi cos doktorek wygrzebać

[violka848]

Madzia może miednica Ci się przygotowuje chociaż niewiem czy coś takiego istnieje hi

Ale nas już mało zostało fajnie żeby do końca tygodnia wszystkim się udało wiadomo najlepiej żeby do połowy

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Flight dzięki 😘 a pomyślałam wczoraj że się chyba nie odzywałaś to może coś się dzieje i niech Ci tam grzebnie mocniej

[FlightlessBird]

Violka nie odzywalam sie, bo praktycznie caly dzien bylismy poza domem tylko mnie nogi z chodzenia bola

[soniuska]

Napisane przez niezawsze

to ten facet ma agresywnego psa i nie trzymal go na smyczy? masakra, rozumiem jak sie zdeneerwowalas, ja jak bylam w pierwszej ciazy, w 9 miesiacu to bylam sama na spacerze i mojego psa zaatakowal inny do szyi mu sie rzucil, ale nie ryzykowalam nawet wejscie miedzy dwa 40kg psy by je rozdzialac i straszna byla bezradnosc, dobrze, ze sasiad byl i pomogl
pytalas o delicol czemu daje, bo balam sie akcji z nocy z piatku na sobote, co spalam 3h, a MAciek sie prezyl i wyl z bolu i co zasypial to go bol wybudzal ewidentnie. Nie daje do kazdego karmienia, ale do nocnego tak, bo wtedy sa najwieksze problemy i tfu tfu ani razu maly mis nie zaplakal od kiedy daje


i mi sie to takie ble wydaje


My dzis znow caly dzien przetrwalismy i ja na uczelni i Macius z tz. smsa tylko pod koniec zajec dostalam, ze juz mleka nie maja a 400ml tym razem zostawilam i karmilam po 7 przed samym wyjsciem, wrocilam po 16 i od razu dostal cyca, bo sie domagal, duzo je jak na moj gust


Hanka kciuki za porod!!!!!!

Domima super porod, ciesze sie, ze takie cudowne wspomnienia bedziecie miec, bo ja doceniam bardzo moje wspomnienia z obu bezbolesnych porodow

Dlatego kurcze ciesze sie ze M byl ze mna..
Co u Was?

Napisane przez Hanka20

Kochane o 21,20 przyszedł na świat nasz kochany skarb Filipek waga 3675, 57cm. Przeżyłam dwa porody skończyło się na cc :/ resztę napisze jutro lub jak lepiej się poczuje.
Synek jest przekonany! !!!!!!

gratuluje kochana!!!

Napisane przez sunny_eyes

Dziewczyny wlasnie mi odeszly wody i czop, czy zaraz jechac do szpitala czy isc spac i rano? Skurczy odczuwalnych brak...

jejku ale mega!

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

gratuluje!

Napisane przez Hanka20

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

o matko... nacierpialas sie..

Napisane przez madzixx88

Hania-gratuluje synka wspaniale, ze w końcu jest przy Tobie
Nacierpiałas sie bidulko ale byłaś dzielna! Trzymaj sie

Sunny-szybko poszło, super synuś jaka kruszyna

Malinka-jejku strasznie Ci współczuje komplikacji z ta rana oby jak najszybciej przeszło!!!

Viola-nie dziwie sie, ze spać nie możesz za kilka godzin zobaczysz córeczkę


U mnie dzis średnia nocka, 3razy wstawałam do wc :/ w dodatku kości chyba miednicy zaczęły mi strzelać, nie przy każdym kroku ale denerwujące to jest i sie zastanawiam czy to okej :/

3razy? Kochana ja sie ciesze jak 3 razy wstaje
Ale strzelania kosci wspolczuje..

Napisane przez FlightlessBird

Hej dziewczyny



Ogromne gratulacje Haniu nacierpialas, ale masz juz swój maly skarb



Sunny gratulacje szybciutko poszlo



Violka Za dzis

Witam sie w dniu terminu nocka okropna - bylam mega niespokojna, dretwialy mi dłonie, wstawalam co 45min - brzuch twardnial, ale bezbolesnie. Teraz pierwszy raz peklam I sie poplakalam, ze tyle z nasurodzilo a u mnie zero zwiastunow zeby mialo to nastapic w ciagu najblizszych dni wiem, ze to chamskie, ale pociesza mnie to, ze nie jestem jedyna



Proszę o kciuki za wieczorna wizytę,mógłby mi cos doktorek wygrzebać

kciuki!
U mnie to totalna. A teraz jak Sunny urodzila to juz w ogole mega sie ciesze ale tez mnie to dobilo..


Witam sie porannie. Moze zasne jeszcze...:/
Mam dola jak idz stad i nie wracaj,a pogoda nie pomaga:/
Oby bylo lepiej..dzis bede czytac chyba crossa co by sie jakos zrelaksowac.

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Violka kciuki dzis i Haniu trzymaj sie

I Bird ja Ci wroze porod do piatku max

[sunny_eyes]

Dziekuje za gratulacje
Poszlo bardzo szybciutko, zycze Wam takich porodow.

Haniu nie martw sie, ja wczoraj miałam caly stanik brudny a teraz jak maly juz jest to chyba nie leci. Niby przez chwile się przyssal ale zaraz puscil i probowalam sama cos wydusic ale nic a w domu ledwo nadusilam i juz byly kropelki... teraz wzieli go na kontrole i kąpiel wiec pewnie wroci rozbudzony a tak ladnie spal.

Sie umylam, uczesalam i bylam wysiusiac. Jak tz będzie to pojde się wykapac.

[DomimaZet]

Napisane przez sunny_eyes

Dziekuje za gratulacje
Poszlo bardzo szybciutko, zycze Wam takich porodow.

Haniu nie martw sie, ja wczoraj miałam caly stanik brudny a teraz jak maly juz jest to chyba nie leci. Niby przez chwile się przyssal ale zaraz puscil i probowalam sama cos wydusic ale nic a w domu ledwo nadusilam i juz byly kropelki... teraz wzieli go na kontrole i kąpiel wiec pewnie wroci rozbudzony a tak ladnie spal.

Sie umylam, uczesalam i bylam wysiusiac. Jak tz będzie to pojde się wykapac.

Jak się w ogole czujesz? Poród naturalny?

[madzixx88]

Viola-no moze,ale dopiero 2 dni przed terminem? Teraz jakos mniej strzela

Sunny-daj opis porodu, dla nas nierozpakowanych na pocieszenie

[Majka232]

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

Gratulacje
Jaka kruszynka

Napisane przez Hanka20

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

Dobrze, że wszystko w porządku.
Przykro, że musiałaś tyle czasu cierpieć.
Niestety nigdy nie wiadomo jak przebiegnie poród ale nie można zakładać że się nie uda
U nas dzis karmienie po 22, 1.30, 5.30, teraz po 7 tez trochę pociamkal

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Violka - powodzenia!

[sunny_eyes]

Napisane przez DomimaZet

Jak się w ogole czujesz? Poród naturalny?

Tak porod sn

Napisane przez madzixx88

Viola-no moze,ale dopiero 2 dni przed terminem? Teraz jakos mniej strzela

Sunny-daj opis porodu, dla nas nierozpakowanych na pocieszenie

Średnio widze pisanie opowiadania na telefonie