Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[kotori0212]

Napisane przez Gangola

KOTORI ja się bardzo cieszę, ze z nami jesteś. Jesteś dowodem na to, ze się da i nadzieją dla takich jak ja !!!
Wiesz doskonale jak cieżko przez to wszystko przejsc - ja jestem bardzo Tobie wdzięczna, ze zostałaś tutaj, ze nas wspierasz i doradzasz

Dziękuje
Minął już rok od momentu kiedy postanowiłam zrzucić zbędne kilogramy , było to w kwietniu, dokładnie nie pamiętam którego, ale na prawdę nie sądziłam, że uda mi się. Gongola ja nigdy sobie niczego nie odmawiałam, ale jak przeszłam na zdrowe jedzenie i ruch. Zmieniłam się o 180 stopni pod względem odżywiania. Tak na prawdę teraz jem ostrożnie to co wpadnie mi na talerz. Kiedyś pochłaniałam wszystko bez zastanowienia. O 22 godzinie potrafiłam zjeść 2 duże paczki czipsów wypijając litr coli i lody, a to wszystko w łóżku, ale aż boję się pomyśleć co by było gdybym nie przeszła na dietę...
Szczerze? Nikt we mnie nie wierzył, ale pokazałam wszystkim, że da się. Tylko na prawdę trzeba chcieć. Ostatnio mierzyłam sobie ciśnienie miałam 122-77 a puls 72, to prawie idealne. A jak było wcześniej? było 147-90, także nie tylko w wyglądzie się zmieniło, w zachowaniu, ale także w zdrowiu i to najważniejsze
I pamiętaj, że nikt za nas tego nie zrobi, to my doprowadziliśmy się do takiego stanu i tylko my możemy to zmienić. Trzeba nie tylko chcieć, ale i działać!

Napisane przez bialaczekoladka

Ja tez sobie gotuje na dwa dni zazwyczaj Jutro tylko jestem na uczelni caly dzien i nienawidze tego bo musze byc na suchym prowiancie typu kanapki Kiedys przynioslam sobie salatkę z kuczakiem w pojemniku to sie wszyscy patrzyli jak na kosmitę az mi apetyt odebralo poprostu

Ja noszę na uczelnie sałatkę a co moja koleżanka też nie raz przynosiła. A niech patrzą, jednak dużo osób po prostu kupuje sałatki robione ma uczelni.. To ja wole sobie przynieść.


Warto poczytać.

[Aniol1985]

Hej Dziewczyny porownalam wasze niezbedniki z tym co mam w domu i wiele rzeczy sie powiela musze dokupic kasze jagalna i ta na ''b'' , oraz orzechy i pestki. Nabial jem troszke inny moge zredukowac ilosc ale nie przekonam sie do sera bialego odtluszczonego, jem poltlusty. Smietane moge zamienic na jogurt grecki ale nie uzywam jej czesto. Kefiry pije normalne a jogurty owocowe robie z kefiru z owocami i ewentualnie miodem. Na punkcie przypraw mam hopla wiele tego w kuchni u mnie mozna zmalesc .
Kasiula pytalas o hybrydy tak ja swoje robie sama wsystko zwiazane z dbaniem o siebie robie sama henne na brwi , zabiegi parafinowe, jak farbowalam wlosy tez robilam to sama.
Mam w domu orbitreka moze ktoras z was mi doradzi bo czytam wiele sprzecznych informacji, mam bardzo zatluszczone cialo i mega duzo celulitu serio nie przesadzam uda posladki i ramiona mam jak kalafior. Kiedys czytalam ze na to dobre sa programy lekkie zeby dlugo biegac na nawet zerowym obciazeniu. W innym miejscu czytalam znowu ze mocne ujedrnieie ciala i jego mocna definicja nastepuje gdy poddajemy cialo duzemu wysilku czyli cwiczenia silowe. Jak mam cwiczyc na tym orbim ?? Ma ktos pomysl bede wdzieczna za wszelkie uwagi.
I pytanie troszke nie zwiazane z tematem ale mam madzieje ze u was mozna troszke off topowac? Jak nie to prosze powiedziec . Czy macie jakies doswiadczenie z meblami kuchennymi z castoramy albo LM? Kupilam meble w sklepie meblowym wcale nie byly tanie no prawie 3 tys zaplacilam za meble na zabudowanie sciany o dlugosci 2,7 m z czego 60 cm odpadlo na lodowke bez zabudowy czyli tak naprawde 3 tys poszlo na zabudowe 2 m szawki wiszace i stojace standardowe wielkosci nic pod zamowienie a okleina zwyczajna zaden polysk. Po roku uzywania okleina zaczela odchodzic po uplywie 2 lat i po gwarancji zaczely psuc sie uchwyty i wypatrzyly sie fronty tak ze nie wszystkie szafy sie domykaja. Dokleilam okleine przemalowalam na bialo bo kolor byl dla mnie za ciemny ale po jakims czasie okleina znowu sie odkejala. Mam ich dosyc chce kupic nowe ale nie mam jakos super wiele kasy . Bylam ostatnio na zakupach w LM i widzialam na wystawie naprawde spoko meble teraz maja jakas promocje i scianka akurat taka pasujaca do mojej kuchni jest za 900 zl przyznam ze cena kusi. W cene nie jest wliczony blat a szawki sa zwykle proste otwierane , zwykle polkk bez modulow z szufladami na metalonoxach ani innych takich rzeczy ale wygladaja dosyc solidie . Co myslicie o takich meblach?

[Gangola]

Anioł, moja szwagierka kupowała w LM kuchnie i jest ok. Nic sie nie dzieje.
Teściowie moi maja robiona kuchnie i jak zaczęła im odchodzić okleina to teściowa ściągnęła ją ze wszystkich szafek i pomalowali farbą i jest ok.

Ja mam juz 8 lat kuchnie z BRW i jestem bardzo zadowolona. Nic się z nią nie dzieje.

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Dzisiaj wpadła kolezanka i Zjadlam kawałek sernika. Jeden.
Jadłam tez dzisiaj pozna obiadokolację - o 19 - schabowy, łyżka ziemniaków, sałata z pomidorem.
Dzisiaj szykuje sie dluuuugi wieczór. Młody przespał cały dzien wiec bić bedzie ciekawa

[Aniol1985]

Dzieki za odpowiedz. Ja nie wiem co z tymi kuchniami ze takie kiepskie. Kupilam juz farbe i tez okleiny zaczelam zrywac, ale musze tez wymienic uchwyty bo dali mi z plastiku i polowe powylamywam . Sprawdzilam uchwyty sa nietypowe chodzi o wymiar jeden uchwyt kosztuje prawie 20 zl a ja musze miec ich 12 to znowu inwestycja 250 zl prawie a jesem juz taka zla na te meble ze nie chce nic w nie inwestowac tylko sie ich pozbyc.
Gratuluje ze zjadlas tylko jeden kawalek sernika ja miala bym z tym problem . Jak bylam na diecie to na sotkaniach rodzinnych tez jadlam sernik ale wujadalam tylko mase serowa heh tesciowa patrzyla na mnie dziwnie ale nic nie mowila. A ten schabowy to taki prawdziwy wiesz z panierka smazony na oleju bo jak tak to sredni wybor na pozny obiad , ale w sumie nie wiem na jakkej jestes diecie wiec moze u ciebie jest oki.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

O te meble inaczej byl je rozmiescila tylko http://www.leroymerlin.pl/meble-kuch...v2,ps4550.html i musiala bym dokupic szafke pod piekarnik w zabudowie.

[bialaczekoladka]

A ja oblałam z Tż nowego laptopa (każda okazja jest dobra ) ale delikatnie, jutro mam uczelnie więc nie mogę się załatwić

Diete dziewczyny trzymam wzorowo, az nie wiem sama dlaczego tak dobrze mi idzie, az boje się porażki poprostu Ale nie ma się co martwić na zapas! Podoba mi się to że nie mam wystającego, pęczniejącego od przejedzenia brzucha, ze mam energie do życia, nie mam jakiś zastojów umysłowych, wstaje wypoczęta i lekka a to wszytsko daje mi dieta. Kładę sie spać bez wyrzutów sumienia, to jest poprostu piekne!!!!

[Gangola]

Taki tradycyjny z panierką niestety. Bo oczywiście robiłam mężowi i tak mi sie zachciało
Takze juz nic wiecej dzisiaj jeść nie będę choć pójdę spac pozno.

Jutro wybieram sie do KRK na spotkanie z koleżankami rano w domku zjem śniadanie. A na miejscu jakąś sałatkę albo cos innego lekkiego. A obiadek juz w domku zjem jak wrócę około 16.

[nikolcia r]

KOTORI bardzo dobrze że piszesz z nami bo jest świętą prawdą że się mówi-nie sztuka jest schudnać,sztuka to utrzymać wagę.Wiele dziewczyn na tym wątku i innych wie co piszę bo wracają tu jak bumerang,sama kilka razy już podchodziłam do odchudzania,po pierwszej ciąży schudłam pięknie 30kg ale co z tego jak z czasem wróciło.Faktycznie śniadanie niby zdrowe a kalorii sporo,a powiedz ile kalorii jadłaś w czasie odchudzania?

Czekoladka jak oblany to posłuży długo

ANIOL ja miałam meble z praktikera i służyły mi 5lat,oddałam sasiadce bo im sie nie przelewa a ja chciałam sobie zmienić.

[eliza40]

kotori było tak
sałatka z kurczakiem
sałatka z czerwonej fasoli z pieczarkami i czymś jeszcze już zapomniałam
pasztet z soczewicy
sałatka ze śledzi,ananasa i ogórka
sałatki na jogurcie wszystkie
kotlety brokułowe
kurczak pieczony
gęś
ciasto pieczone na ksylitolu
nie dietetyczne też były
bigos, pieczony boczek
no chyba wszystko

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

oczywiście zjadłam dużo i wypiłam chyba z litr zielonej herbaty

[eliza40]

gdzie was wywiało

[kotori0212]

Napisane przez nikolcia r

KOTORI bardzo dobrze że piszesz z nami bo jest świętą prawdą że się mówi-nie sztuka jest schudnać,sztuka to utrzymać wagę.Wiele dziewczyn na tym wątku i innych wie co piszę bo wracają tu jak bumerang,sama kilka razy już podchodziłam do odchudzania,po pierwszej ciąży schudłam pięknie 30kg ale co z tego jak z czasem wróciło.Faktycznie śniadanie niby zdrowe a kalorii sporo,a powiedz ile kalorii jadłaś w czasie odchudzania?

Ja starałam się jeść w czasie odchudzania, żeby:
Śniadanie 400-450 kalorii,
2 śniadanie jeśli było (jeśli jem 1 wcześniej niż o 9) to około 150 kalorii
Obiad 450-500 kalorii
Przekąska 150 kalorii
Kolacja 350-400 kalorii.
Podałam Ci między myślnikami, bo wiadomo jeśli była skromniejszy obiad to kolacja trochę wieksza była itp, żeby dobrnąć do 1500.

A teraz staram się, żeby
Śniadanie 500-550 kalorii,
2 śniadanie jeśli jest to 150 kalorii
Obiad 550-600 kalorii
Przekąska 150 kalorii
Kolacja 400-450 kalorii
Czyli wychodzi ponad 1800
Wiadomo, że jednego dnia się zje mniej drugiego więcej i się wyrównuję. Także jem teraz ponad 300 kalorii więcej jest różnica spora co najważniejsze, to po prostu jem więcej, ale oczywiście zdrowego jedzenia. Jednak teraz bardziej sobie pozwalam na np. jakieś ciasto co siostra robiła, żeby spróbować. W czasie zrzucania kilogramów tak na prawdę w ciągu tego czasu bardzo mało jadłam słodyczy, mogę policzyć na palcach ile miałam dni słabości..
Eliza to super menu dała ja kiedyś zrobiłam pasztet z soczewicy i połowę zamroziłam, żeby się nie popsuł, ale moje siostra myślała, że to zwykły wieprzowy i zabrała ze sobą do swojego mieszkania, już 3 miesiące go ma i nie skosztowała i się zawiodła jak dzwonie do niej, że mój pasztet zabrała, jak chciałam go wyjąć. Ciekawe jak jej będzie smakował

Mnie wywiało, bo z tatą dziś jeździliśmy po komisach, samochód planuję kupić.

[justyss1991]

Mnie w domu nie ma dlatego nie odzywałam sie ale wieczorem nadrobię i bede pisać

[eliza40]

kotori ja ten pasztet jadłam pierwszy raz i jest pyszny jeszcze dostałam do domu
Jakie autko kupujesz ? (czy tata)

[Gangola]

Ja tez wróciłam do domu 2h temu
Poszłam spac o 5 rano, wstałam 8:30
Przed 10 pojechałam do Krk, wróciłam 16:30.
Zaraz dam młodemu jedzonko i ide sie zdrzemnąć

[OgrodniczkaAgnieszka]

Witajcie dziewczyny. Nie odzywałam się chyba od wtorku, ale was podczytywałam, jak była wolna chwila, albo w trakcie jedzenia . Wcześniej twierdziłam, że jest w miarę zimno i sezon ogrodniczy nie ruszył jeszcze pełną parą, ale teraz mogę powiedzieć, że już jest dobrze rozkręcony i roboty masa. Dietetycznie to u mnie tak różnie było w tym tyg. Nadwyżki jakiejś się nie spodziewam, ale spadek jeżeli już to tylko malutki . Na sport brakni eczasu, ale swoje po szkółce wychodzę i skrzynek też się nadźwigam, więc trochę się usprawiedliwiam.
Pisałam wam ostatnio, jak lekarka napisała mi źle receptę. Wymyśliłam sobie głupia, że pójdę następnego dnia i poproszę ludzi, aby mnie przepuścili bez kolejki, bo w sumie to swoje ostałam poprzedniego dnia a poprawa recepty to kwestia 2 min. Straciłam wiarę w człowieka, bo niestety, ale nie jedna osoba, ale cały "komitet kolejkowy" odrzekł, że mnie nie wpuszczą. Płakać mi się chciało i poszłam sobie. Tłumaczyłam ludziom, że to nie moja wina że pani doktor nie napisałą kilku literek i że zajmie jej to chwilkę, że ja już dzień wcześniej wystałam się i wyczekałam się później pod gabinetem i że muszę iść do pracy. Może byłam naiwna jakaś, chociaż ja zawsze wpuszczam na poprawę recept, bo to naprawdę zajmuje chwile, a lekarze jednak mylą się od czasu do czasu i mi nie raz się zdarzyło kogoś przepuszczać. Po całym incydencie spotkałam moją doktor na schodach i powiedziałam jej o zajściu. Powiedziała mi, że zostawi poprawne recepty w rejestracji i mam nie czekać, bo w sumie to nie ma już numerków i jak mnie ludzie nie przepuszczą to będę czekać do końca dnia. Pojechałam do pracy i pół dnia się martwiłam, czy ona zapamieta jak ja sie nazywam i czy dobrze mi wypisze nowe recepty. Udało mi sie na szczęście wieczorem odebrac poprawnie wypisane.
Później dokończę tego posta, bo muszę na chwilę przerwać.

[eliza40]

ogrodniczko często jest tak,że ktoś mówi,że na chwilkę tylko chce wejść i bezczelnie oszukuje.Ja się już spotkałam z takim czymś.
Ale troche dobrej woli mogliby wykazać.Można wejść z osobą,która właśnie wchodzi i to załatwić i po krzyku.

[bialaczekoladka]

Napisane przez OgrodniczkaAgnieszka

Witajcie dziewczyny. Nie odzywałam się chyba od wtorku, ale was podczytywałam, jak była wolna chwila, albo w trakcie jedzenia . Wcześniej twierdziłam, że jest w miarę zimno i sezon ogrodniczy nie ruszył jeszcze pełną parą, ale teraz mogę powiedzieć, że już jest dobrze rozkręcony i roboty masa. Dietetycznie to u mnie tak różnie było w tym tyg. Nadwyżki jakiejś się nie spodziewam, ale spadek jeżeli już to tylko malutki . Na sport brakni eczasu, ale swoje po szkółce wychodzę i skrzynek też się nadźwigam, więc trochę się usprawiedliwiam.
Pisałam wam ostatnio, jak lekarka napisała mi źle receptę. Wymyśliłam sobie głupia, że pójdę następnego dnia i poproszę ludzi, aby mnie przepuścili bez kolejki, bo w sumie to swoje ostałam poprzedniego dnia a poprawa recepty to kwestia 2 min. Straciłam wiarę w człowieka, bo niestety, ale nie jedna osoba, ale cały "komitet kolejkowy" odrzekł, że mnie nie wpuszczą. Płakać mi się chciało i poszłam sobie. Tłumaczyłam ludziom, że to nie moja wina że pani doktor nie napisałą kilku literek i że zajmie jej to chwilkę, że ja już dzień wcześniej wystałam się i wyczekałam się później pod gabinetem i że muszę iść do pracy. Może byłam naiwna jakaś, chociaż ja zawsze wpuszczam na poprawę recept, bo to naprawdę zajmuje chwile, a lekarze jednak mylą się od czasu do czasu i mi nie raz się zdarzyło kogoś przepuszczać. Po całym incydencie spotkałam moją doktor na schodach i powiedziałam jej o zajściu. Powiedziała mi, że zostawi poprawne recepty w rejestracji i mam nie czekać, bo w sumie to nie ma już numerków i jak mnie ludzie nie przepuszczą to będę czekać do końca dnia. Pojechałam do pracy i pół dnia się martwiłam, czy ona zapamieta jak ja sie nazywam i czy dobrze mi wypisze nowe recepty. Udało mi sie na szczęście wieczorem odebrac poprawnie wypisane.
Później dokończę tego posta, bo muszę na chwilę przerwać.

Jeeeezu wspolczuje na serio Ja bym chyba oszalala ze złości!! Ludzie są okropni u lekarzy nie raz się z tym zetknełam, a wiekszość ludzi to juz osoby mocno starsze ktore maja naprawdę duzo wolnego czasu i nic mi się nie stanie jak chwile dłuzej poczekają prezciez! I tak wiekszosc z nich traktuje wyjscie do lekarza jako jedyną rozrywkę a rozmowa w poczekalni z innymi dziadkami to dla nich poprostu cos pięknego.
Mamy tak chory system w Polsce ze to sie w glowie nie miesci, sama kwestia wydawania recept przez specjalistow powinna byc juz dawno uregulowana. Marze o czasach kiedy wkoncu bedzie jakis system do ktorego bedą mieli dostep lekarze i aptekarze, gdzie lekarz zaznaczy tylko w komupetrze jaki leki nalezy wydac pacjentowi, bez zadnych zbednych recept i czlowiek pojdzie i na podstawie PESELu my wydadzą! Tak jest w Norwegii i uwazam ze to genialne poprostu. Moj tz jest lekarzem i mowi ze polowa pacjentow, to ludzie ktorzy nie powinni w ogole przychodzić, bo przychodzą bardziej pogadac niz się leczyć a szczegolnie starsi ludzie. Rozumiem ze dopadaja ich rozne choroby i w ogole ale wiecie ze najwiecej jakiegos chamstwa i nie zrozumienia doswiadczam wlasnie od starszych ludzi i to niestety kobiet Juz nie wspomne o ich zachowaniach w autobusie czy w sklepie

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Wrociłam z uczelni, tak strasznie zmarzłam jak wracalam ze jak przyszlam odrazu aspiryna i kocyk i zasnełam

[kotori0212]

Napisane przez eliza40

kotori ja ten pasztet jadłam pierwszy raz i jest pyszny jeszcze dostałam do domu
Jakie autko kupujesz ? (czy tata)

Ja pasztet robiłam, to połowę zamroziłam. Jednak nie zdążyłam jej zjeść, bo przez przypadek moja siostra zabrała do siebie myśląc, że to zwykły pasztet wieprzowy jakie było jej zdziwienie jak zadzwoniłam do niej i powiedziałam, że gwizdnęła mój pasztet. Trochę się zawiodła, już 2 miesiące temu zabrała i jeszcze nie zjadła tzn. nawet nie spróbowała.. Ja już dawno bym miała zjedzony.
Mój tata planuje dla siebie kupić. Spodobały mu się dwa samochody Opel Insygnia i Nissan qashqai. Jego budżet to max 35 tysiecy, a ten pierwszy był za 40tys 4 letni, a drugi 7letni za 32tysiace, jednak nie chcę on kupywać jakiegoś starego max 8letni. Jednak takie też kupę kasy chcą.. masakra. Poszuka jeszcze i zobaczy. On kupuje samochód 2 lata jednak w tym roku musi na 100% kupić, bo jest teraz najbardziej potrzebny.

Co do kolejek w przychodniach, ja bym przepuściła. Mam za dobre serce, żeby nie przepuszczać, albo jestem za bardzo naiwna

[justyss1991]

Opel insygnia nie dosc, ze piękne autko to jeszcze bardzo dobre

Szkoda, ze weekend sie skończył. Szkoda, ze urlop sie skończył. Jakiś taki do bani dzień mam. Jutro odezwę sie cos więcej.

[OgrodniczkaAgnieszka]

Melduję się z dzisiejszą wagą. Szału nie ma 93,3kg.

[eliza40]

76,5 kg

[bialaczekoladka]

Ja stoje z wagą nawet lekki wzrost, bo @ sie zbliża

80.2 kg

[eliza40]

czekoladko po @ będzie od razu porządny spadek

[bialaczekoladka]

Napisane przez eliza40

czekoladko po @ będzie od razu porządny spadek

Dzisiaj wieczorem pocwiczę wkoncu bo juz tyle nie cwiczyłam, wstyd Albo rower bo też już się doprosiłam żeby mi go brat przyprowadził z garażu

[kotori0212]

Witam!

U mnie waga dziś 64,1
Nie wiem czy Kasiula dziś wstawi czy kiedy, ale podaję

Justys to prawda bardzo ten samochód mi się spodobał, jednak trochę za drogi jak na nasz budżet, chyba że tata się na niego uweźmie i dołoży więcej kasy już wcześniej jeździł sam po komisach i widział ten samochód i bardzo mu się podobał. Kto wie, może kupi.

Czekoladka ja już do wzrostu przy @ się przyzwyczaiłam, to normalne.. więc nie stresuj się kochana tylko daj z siebie wszystko i będzie super

JADŁO:
Dziewczyny dziś jadłam super śniadanie. Zostało mi trochę kaszy jaglanej to upiekłam z niej placek, dodałam jajko trochę mąki pełnoziarnistej, mleka, jagód goji i odrobny ksylolitu dla słodkości usmażyłam na patelni bez dodatku tłuszczu, tak bardzo mi smakował, że chyba będę cześciej gotować kaszy na zapas
Do tego zjadłam jabłko
Obiad dziś będzie zupa szczawiowa z jajkiem gotowanym. Dawno jej nie jadłam, kiedyś mówili, że to dziadowa zupa
Podwieczorek to szklanka kefiru + kilka orzechów włoskich
Kolacja tu pomysłu nie mam, ale ostatnio mam ochotę na soczewice albo ciecierzyce. Także może jakaś sałatka z soczewicy i kanapki z polędwicy wieprzowej.

U mnie dziś wody nie będzie cały dzień. Tam gdzie jest wodociąg to wyłączyli prąd. Dobrze, że już kilka dni wcześniej o tym wiedziałam wczoraj wieczorem nalałam 2 wiadra wody na dziś. Nie mam wody już od 9 i prawdopodobnie nie będzie do 16.
Ciężkie życie jak z kranu woda nie leci... Masakra

[Aniol1985]

[Gangola]

Ogrodniczko ja jak mam taką sytuację to zostawiam taką receptę w rejestracji z karteczką co jest nie tak i proszę pielęgniarki o przekazanie lekarzowi.
I przychodzę po to po południu lub następnego dnia.
Przecież to chore, żeby czekać a faktycznie wpuścić Cię nie ma kto.

Wstałam dzisiaj późno, o 9, i czasmi tak przeleciał, że jest11:30 a ja sobie przypomniałam, że nie jadłam śniadania. Także właśnie sobie robię musli.

[anka8919]

cześć dziewczyny

wybaczcie że tak długo mnie nie było ale budowa wciągneła mnie na maksa zabiera mnóstwo czasu i pieniędzy

81kg

jakoś ciężko spada mi ta waga a chciałabym już 7 mieć z przodu

5rano śniadanko póżniej ostry marsz
wieczorkiem rowerek

widze efekty u innych od chodakowskiej a nie umiem się przemóc do takich ćwiczeń

Jak mineł wam weekend wielkie pokusy u was były?? bo u mnie straszne ale żadna mnie nie złamała

[Aniol1985]

Nie ogarniam wizazu dzisiaj... tyle pisalam a nie ma nic. Napisalam wiadoosc raz nie wyswietlilo sie nic. Napisalam znowu zdublowalo jedna wiadomosc zostawilam a zdublowana edytowalam zrobilam usmiech . Teraz patrze wiadomosc wcielo usmiech zostal zastrzele sie ...
U mnie dzisiaj 94 kg. Zjadlam na sniadanie 3 lyzki platkow orkiszowych z malym bananem i do tego kawa na mleku bez cukru.
U mnie u doktora tez sie zostawia w rejstracji takie recepty do poprawy

[eliza40]

Anioł Twój post był potem się dziwiłam czemu edytowałaś i wstawiłaś buźkę

[justyss1991]

Dziewczyny! Uwaga,uwaga!

76,8

A chciałabym podkreslić, ze obecnie mam @ więc waga będzie jeszcze mniejsza

Ps. miesiąc z chodakowską za mną Jednak dzisiaj ćwiczeń nie będzie. Pierwszy dzień @ więc umieram...