Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 10

[dorka607]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Dziewczyny za wizyty!

Fistaszku może się jeszcze obróci...
Martuś też... Nie wiem, czy Was tym pocieszę, ale znam osobiście przypadek obrotu z miednicowego na główkowe podczas zbierania wywiadu przed CC. Nie smutajcie się, będzie co ma być, czasem trzeba zmienić plany i niestety to może dotyczyć tak naprawdę każdej z nas A Ty Martuś leż! i absolutnie się nie dołuj wizytą ani niczym, będzie dobrze

A CC też nie trzeba się bać, wiem, że się łatwo mówi, ale to przecież jest dla tych Maluszków naszych

Baset ja mam Canpol elektryczny za chyba 148 zł bo mam/miałam jakieś dziwne obawy o moją laktację... a tak naprawdę to taka jak piszą dziewczyny - to Ty będziesz go używać, a nie położna. I na pewno nie kupuj stacjonarnie, bo się strasznie cenią. Moim zdaniem lepiej kupić wcześniej i nie rozpakowywać (jak będzie konieczny to tż rozpakuje i wyparzy, a w tym czasie będziesz miała szpitalny) a potem sprzedać jako nieużywany, niż kupić na gwałt za cenę dwukrotnie wyższą i sprzedać jako używany.

Dorka a czego się boisz? tak ogólnie? jak coś to pisz, będziemy się wspierać i rozwiewać wątpliwości

Kasienka za 38! tosty

więcej nie pamiętam co komu

Nadzieja
Ola śliczny brzuszek niski

A ja byłam na ktg i wszystko ok i odebrałam rożek minky i kostkę sensoryczną z paczkomatu - w końcu za Waszą radą zmieniłam zamówienie i poprosiłam o taki wzór rożka z domkami plażowymi tż dziwnie popatrzył, ale powiedziałam że zawsze moze kupić Córce coś co jemu się podoba a ja nie będę ingerować

Wszystkiego się boję- że będę tam leżała długo sama i czekała aż podejmą jakąś decyzję...wywoływania też się boję, naturalnego porodu i cesarki również ale sobie tłumaczę, że będą pod opieką więc to plus i oczywiście wyjdę z tamtąd już z malusią w ramionach, że przecież tyle czasu czekałam na ten dzień
zdecydowanie wolałabym czekać w domu aż mała będzie gotowa, przy skurczach co 5 min pojechać do szpitala i przywitać małą naturalnie. Bo przy moim ciśnieniu pewnie nie będą czekać aż coś zacznie się dziać tylko dadzą na wywołanie i tyle...

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

No nic, mąż z pod prysznica wyszedł, idę się poprzytulać i odstresować
jutro rano jadę. Trzymajcie kciuki za nas.
Tym gotowym życzę szybkiego i łatwego porodu, tym nie gotowym by dzieciaczki jeszcze czekały
Jak będę miała neta to się odezwę a jak nie to napisze eska co tam u nas

[maartussss]

Dzięki dziewczyny po cichu liczę, że się jeszcze odwróci, ale gin powiedział, że już minimalne szanse na to. No zobaczymy na następnej wizycie.

Dorka mocne mocne dawaj znać

Nie mam dziś coś weny do pisania. Idę spać.

Dobrej nocy

[moniisia90]

Dobrej nocy dziewczyny



Dorka - powodzenia

[olimpia2009]

dhorka powodzenia

[strzalka44]

Napisane przez Santilia

Martus, spokojnie mnie gin tez nastraszyla a dzisiaj sie okazalo ze od ostatniej wizyty nic sie nie zmienilo

fistaszek, ja jestem pelna podziwu ze Maluch tak Ci sie obrocil chociaz moze sie jednak okaze ze nie. Trzymam kciuki!

Kirde ja ciagle mysle jak ogarnac ta torbe, zeby nie byla bardzo upchana i mozna bylo bez problemu wszystko znalezc jutro chyba bedzie kolejne podejscie..

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------



Mnie ciagle napierdziela kopytkami po prawej stronie. I grzebie w szyjce no zyc nie umierac, ciaza cudowny stan

Mam identycznie, az mnie skreca jak gmera przy szyjce

Dorka trzymam kciuki powodzenia

[ruskaa]

Dopiero udalo mi sie Was nadrobic. U mnie niestety malo czasu bo sprzatanie i dopinanie ostatnich spraw.
Strasznie boli mnie podwozie...zajechalam je tym sprzataniem...
Ale musze pochwalic meza, bo umyl wszystkie okna nie pozwolil mi zadnego tknac i firanek zakladac tez nie moglam..
Aa teraz leze w czysciutkiej sypialni i swiezej poscieli i unieram z roszkoszy

Fistaszek i martus za obroty dzieciaczkow
Dorka dawaj znac co i jak, Agnes Ty tez.
Piekne pokoiki, szafy, kaciki i ubranka
Ja sie pochwale jak juz wypiore te posciele itp
za wizyty i kolejne tygodnie

Kasia
Uuu to Ola i Weron do rozpakowania juz

Nie pamietam co komu, wybaczcie ale za duzo tego..

Ja jutro ide do innego mojego gina sprawdzic czy wszystko ok.

[olimpia2009]

ruska pamietaj o swojej przepowiedni...30 kwietnia sie rozpakujemy....moj tz mowi ze pierwszy tydzien maja

[ruskaa]

Napisane przez olimpia2009

ruska pamietaj o swojej przepowiedni...30 kwietnia sie rozpakujemy....moj tz mowi ze pierwszy tydzien maja

Pamietam poczatek maja rodzimy i nie ma bata
Jeszcze te 8 dni wytrzynac

[truskawkaxx]

A u mnie znów tradycyjnie nocne skurcze. Ale zaczęło mnie dziś też boleć spojenie i o wiele mocniej i częściej kluje mnie w bożenie. Pewnie to wynik ściągnięcia szwu. Ciekawa jestem czy długo mnie tak będzie męczyć czy może urodze jednak ciut przed terminem.

[olimpia2009]

No...wez tu wytrzymaj.....zebra mi odpadna zaraz

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

truskawka szwy zdjete to teraz moze akcja moze sie w kazdej chwili zaczac

[Nadzieja87]

Wiecie co?? Może te ciążowe niedogodności wcale nie są takie złe? Zastój pokarmu w piersiach połączony z obkurczaniem macicy w porównaniu do bólu spojenia i innych niedogodności ciążowych jest milion razy gorszy

Właśnie 1.5 h walczyliśmy z pielegniarka, żeby mały wyssal to co trzeba. Płakał Kacper, płakałam ja... W dodatku zasypial mi dzisiaj na piersi i zastanawiam się mocno czy zoltaczka mu nie wychodzi...A było tak pięknie..

[Iluzja00]

Napisane przez Nadzieja87

Wiecie co?? Może te ciążowe niedogodności wcale nie są takie złe? Zastój pokarmu w piersiach połączony z obkurczaniem macicy w porównaniu do bólu spojenia i innych niedogodności ciążowych jest milion razy gorszy

Właśnie 1.5 h walczyliśmy z pielegniarka, żeby mały wyssal to co trzeba. Płakał Kacper, płakałam ja... W dodatku zasypial mi dzisiaj na piersi i zastanawiam się mocno czy zoltaczka mu nie wychodzi...A było tak pięknie..

Nadzieja dasz radę.A ściągasz pokarm laktatorem?
Najważniejsze żebyś nauczyła się Małego przystawiac tak aby spijal mleko z miejsca które boli.Nie poddawaj się.

Co do żółtaczki..Modliłam się żeby Oliwia nie dostała a na sam koniec zrobiła mi niespodziankę.Na szczęście uznali że jest lekka i mogliśmy wyjść.
U Ciebie też pewnie tak będzie: )

[Nadzieja87]

Iluzja no właśnie problem powstał gdy nawet laktatorem z lewej piersi nie leciało. Dopiero po walce mały wyciągnął. s szkoda gadać. A jaki ból... straszne...

[truskawkaxx]

Nadziejo ! Po wyjściu do domu sprawdzony i skuteczny sposób ; kup białą kapustę. Oderwij dwa liście i daj je na 10 minut do zamrażarki a potem do stanika. Liście zmieniaj tak co godzinę. Już pierwszego dnia powinna być ulga. Mojej siostrze starsza położna sprzedała ten sposób i przy obu porodach pomogło jej to zwalczyć zapalenie piersi i nawał z zastojami.

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:52 ----------

A mnie po godzinie spokoju obudziły znów skurcze. Nie są mocne bardziej takie spięcia brzucha i spojenie dokucza ale spać mi ciężko.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:54 ----------

Jest 4 rano a mnie całkiem rozbudziło. Znowu pół dnia prześpię :-( bo po takiej nocy nadrabiam w dzień. Lipa . . .

[Nadzieja87]

Wczoraj cały czas jak się pokazał ten nawał karmiłam przez kapturki, bo powiedzieli że ciężko będzie bez -.-
A teraz polska położna z 40letnim stażem przyszła z odsieczą...
Przystawila mi młodego bez kapturkow ściągnął jednak trochę pomimo, że piersi strasznie nabrzmiałe...Wiec. Można? Można -.-
Potem Wymasowala mi piersi olejkiem, nasmarowala maścią przeciwzapalna, nałożyła twaróg i zakryla pieluszka. Teraz mam tak 2 h przesiedziec. I będzie lepiej. Podobno pod spodem, pod cyckami zrobiły mi się czerwone, wiec mogło mi się zrobić naprawdę kuku -.-

Trochę mnie z tą domniemaną żóltaczką pocieszyla, że po karmieniu mały zbladł, tzn dala nadzieje, że nie będzie tak źle.

Po 7 pewnie przyjdzie lekarz do małego, potem bilans i zobaczymy co powie.

[Iluzja00]

Ja Małą karmilam mimo że piersi miałam mega pełne,nabrzmiale i bolace.Sciskalam tak brodawke aby mogła złapać i trochę zjeść.Zawsze pomagało i przynosiło ulgę praktycznie od zaraz.I nigdy nie karmilam z kapturkami

[xhankax]

Napisane przez Nadzieja87

Wiecie co?? Może te ciążowe niedogodności wcale nie są takie złe? Zastój pokarmu w piersiach połączony z obkurczaniem macicy w porównaniu do bólu spojenia i innych niedogodności ciążowych jest milion razy gorszy

Właśnie 1.5 h walczyliśmy z pielegniarka, żeby mały wyssal to co trzeba. Płakał Kacper, płakałam ja... W dodatku zasypial mi dzisiaj na piersi i zastanawiam się mocno czy zoltaczka mu nie wychodzi...A było tak pięknie..

Miałam to samo, ból ogromny. Na dodatek w szpitalu nikt nie chciał mi pomóc. Kazali mi piersi masować i ściągać pokarm. Ale miałam cycki jak kamienie i nie umiałam sama tego robić! Nawet elektryczny laktator nie pomógł. Z płaczem zadzwoniłam do mamy, przyjechała do szpitala, wedzlysmy razem pod prysznic i tam mama z całych sił rozmasowala mi te zastoje i ściągnęła pokarm. Ale ból był ogromny! No i te super położne, które patrzą na ciebie z politowaniem. To był koszmar. Teraz się śmiejemy, że mamuśka mu cycki uratowała

[201606011622]

Mnie obudził meeeega skurcz łydki zapitalam do apteki dziś bo umrę jak się to powtórzy. Uwierzcie, chciałabym byc następna w kolejce. Zobaczymy

[agnes188]

Mialam wczoraj usg w nocy ale.malo.nie zemdlalam na lezance nie wytrzymywalam na plecach bo.powietrza mi brakowalo.no ciezko bylo.zmierzyc dzis powtorka ma byc.
Dorka kciuki

[201606011622]

Agnes

[mimi_77]

Agnes i dorka - kciuki ogromne

[201606011622]

Bólu mnie brzuch okresowo

[agnes188]

Ola juz trraz tak coraz czesciej

[Emilia 25]

Mnie wczoraj przed snem złapał ból ale przeszło.

[201606011622]

Trochę mnie.cmi od krzyża..
Ehh..

[Emilia 25]

Eeee lipa. Teraz czuję że prędko nie urodzę. Chociaż mnie wieczorami własnie tak "łapie".

[mimi_77]

Mnie dzisiaj w nocy tez bolal okresowo plus w krzyzu i jeszcze w kroku nadal mam jakby naciagniete czy sie rozchodzi czy co. A moze szyjka? Nie wiem co to

[201606011622]

Ja to już sama nie wiem. Skurcze się uspokoiły, takze noo... Wiadomo bola plecy itp ale się nie zanosi żebym zaczęła rodzic. Synkowi chyba za dobrze w srodku.

Wgl to wszystko mnie drażni na koncowke. Teściowa mnie tak wkur....ia ze masakra

[Emilia 25]

Moja teściowa na szczęście jest spoko i dość daleko. a do mamy jak dzwonię to zawsze zaczynam rozmowę: cześć, jeszcze nie rodzę.

[201606011622]

Moja też na ogół spoko. Ale dziś to mnie wszystko drażni. Dzwoni z rana. Pyta jak się czuje. I zaraz mi zaczyna gadać " a bo Agnieszka to powinna z Kacprem to to.i tamto " i wymadrza się tymi prehistorycznymi metodami leczenia. Bo ten mały ma ciągle jakaś wysypke i nic nie pomaga. I ta się mądrzy. Tylko co mnie to obchodzi niech jej to mówi. A nie dzwoni i mi gada o tym
Agnieszka to ta wredna szwagierka...