![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
przyszlosc
Hej dziewczyny ! Mogłybyście podpowiedzieć mi trochę i pokierować na jakiś tok myślenia ?
![]() ![]() ![]() ![]() Miłego wieczoru ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
W takim razie jakim sposobem młodzi ludzie nie są zadłużeni a posiadają własną nieruchomość ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: przyszlosc
No z osób, które ja znam, które mają mieszkanie bez kredytu, to jest 5 możliwości:
1) mieszkanie w lokalu po kimś z rodziny (odpowiednio: partner z mieszkaniem po kimś z rodziny) 2) sprzedaż mieszkania po kimś z rodziny i kupienie własnego (odpowiednio: partner ze środkami ze sprzedaży mieszkania odziedziczonego po kimś) 3) dostanie gotówki od rodziny (odpowiednio: partner z gotówką od rodziny) 4) posiadanie partnera spłacającego samodzielnie kredyt ![]() 5) powyższe opcja to 99% przypadków; jest jeszcze opcja dobrych zarobków, bardzo dobrych zarobków. Mówię tutaj np. o bracie mojego znajomego, który pracuje jako programista w Szwajcarii w banku i zarabia miesięcznie netto w przeliczeniu na złotówki 40.000. Trochę cierpliwości i można wrócić nawet do Polski i kupić własne mieszkanie (aczkolwiek raczej się nie wraca :P). Osób, które wyłącznie z własnych oszczędności od zera kupiły mieszkanie bez kredytu (albo z niewielka jego wartością) w praktyce nie ma (pomijając punkt 5 wyżej, ale to szczególne przypadki). Oczywiście mówię o ludziach w wieku 20-30 lat, bo jakbys oszczędzała 30-40 lat to co innego. Edytowane przez Azhaar Czas edycji: 2015-04-22 o 21:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
![]()
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przyszlosc
bez kredytu:
- dostajesz w spadku lub od rodziców - sprzedajesz narkotyki, broń - jesteś ekskluzywną prostytutką lubiącą arabskie szejki - znajdujesz faceta z mieszkaniem - wpadasz na pomysł równy FB i zostajesz milionerką w dwa lata Dlatego większość społeczeństwa jednak ma mieszkania/domy na kredyt. Lokowanie oszczędności po 100 zł/m-c - przy tak małej kwocie nie ma większego znaczenia gdzie, bo przy obecnie niskich stopach procentowych żadna lokata nie ma sensu ekonomicznego.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-04-22 o 21:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
Jak to u was wygląda, drogie wizażanki ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: przyszlosc
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;51142516]Ja po prostu nie mam własnego mieszkania i ciągle coś wynajmuję. Nie podoba mi się perspektywa zadłużania - jak mnie nie stać, to mnie nie stać i nie kupuję.[/QUOTE]
Masz w planach kiedyś kupno swojego mieszkania/domu ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: przyszlosc
Ja również tułam się po wynajmowanych mieszkaniach. I chyba tak już pozostanie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 222
|
Dot.: przyszlosc
Ja będę chyba do końca moich dni wynajmował mieszkania. Uważam, że jak kogoś na coś nie stać, niech nie kupuje. Z kredytów bierze się masa tragedii, stres, nieprzespane noce. Nie wiadomo co będzie za miesiąc, a ludzie biorą kredyty na 30 lat. Nie warto.
Ale dla mnie to żaden minus. Wynajmowane mieszkanie ma bardzo dużo plusów, nie trzeba sprzedawać, gdy chce się zmienić miasto. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przyszlosc
Ja jestem z rozpieszczającej rodziny. Pierwsze mieszkanie w spadku po babci (teraz przepisane na brata). Potem kredyt na dom. Tyle, że większość spłacona ze sprzedanej działki, jaką mieli moi rodzice, a która między zakupem a sprzedażą zyskała 10-krotnie na wartości...
Więc nie jestem dobra do wyciągania średniej statystycznej.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Np. tracisz pracę w mieście X, bez problemu przenosisz się do miasta Y, etc. bez żadnych dodatkowych działań po drodze. No i przede wszystkim spokój ducha, że nie masz ogromnych rat do spłaty na głowie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
Jakoś lepiej czułabym się 'na swoim'.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: przyszlosc
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
Nie wiem.. Jakoś mnie to wszystko przeraża
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przyszlosc
Wysokość raty jest przecież równa zwykle wysokości czynszu...
A mieszkanie z hipoteką można spokojnie sprzedać, jeśli planuje się wyprowadzkę do innego miasta albo wpada w kłopoty finansowe.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Ja obecnie wynajmuję, ale uzbierałam trochę oszczędności swoich + trochę mam od rodziców więc rozpatruję kupno własnego jeszcze przed trzydziestką, poczekam jeszcze trochę na większe zarobki, moja obecna praca była też trochę do kitu (nawet przyzwoicie płatna, ale bardzo mało rozwojowa i wiedziałam, że ją zmienię). Teraz wynajem wydaje się fajny, ale jestem realistką - jak będziesz miała 50, 60 czy 70 lat - to nie będzie fajny. Nie wyobrażam sobie wychowywać dzieci czy spędzać starość w mieszkaniu z którego właściciel może mnie wyrzucić w każdej chwili. Nie wyobrażam sobie spędzać życia w mieszkaniu gdzie nawet ścian nie mogę pokolorować na kolor, który mi się bardziej podoba. Nie wyobrażam sobie przepłacać za wynajem i spłacanie CUDZYCH kredytów zamiast spłacania swojego (powiedzmy sobie szczerze - wynajem jest droższy niż kredyt a pieniądze idą w błoto). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: przyszlosc
Mieszkanie z kredytem jest "na swoim" raczej dopiero po jego spłacie. czyli często po 30 latach.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 79
|
Dot.: przyszlosc
Ja mam 32 lata i wynajmuję mieszkanie.
Wszyscy moi znajomi albo dostali swoje mieszkania od rodziców albo mają kredyt na długie lata. Warto chyba dodać, że jestem singielką.Wszystkie kredyty wśród znajomych dotyczą małżeństw. Edytowane przez b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb Czas edycji: 2015-04-22 o 22:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Zmiana pracy czy kłopoty finansowe mogą zdarzyć się zawsze lub nigdy. Moi znajomi z pracy specjalnie kupują mieszkania na kredyt, by potem były na wynajem i zeby na tym zarobić. ---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- Cytat:
Mieszkanie wynajmowane jest ,,na swoim" ... nigdy. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Dlaczego? Bank nie jest właścicielem mieszkania tylko osoba, które je kupiła.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
![]() Ja po wyprowadzce od rodziców mieszkałam w wynajmowanych mieszkaniach studenckich, potem parę lat w uczelnianym hotelu asystenckim, ale czynsz rósł co roku dość mocno i przestało mi się to opłacać. Potem wprowadziłam się na krótko do mojego partnera (mieszkanie sam kupił - w okazyjnej cenie, bo do remontu generalnego, remontował też sam bo taniej), a obecnie mam swoje mieszkanie kupione na kredyt, w którym mieszkamy razem z moim lubym. Przy czym zdecydowałam się na kredyt dopiero jak moja sytuacja zawodowa i finansowa się ustabilizowała (umowa o pracę na czas nieokreślony). Kawalerka mojego partnera poszła na wynajem, co nam daje nam dodatkowe dochody i pewne poczucie bezpieczeństwa, bo w razie problemów, obecne mieszkanie można sprzedać i wprowadzić się z powrotem do tamtego - klitka, bo klitka, ale nie zostajemy bez dachu nad głową. Kłopoty z kredytem mieszkaniowym mają najczęściej ludzie, którzy biorą kredyt przewyższający ich rzeczywiste możliwości, tj. na maksymalny okres kredytowania i maksymalną kwotę jaką wciśnie im bank. Na zasadzie: bank mówi, że możemy dostać 300 000 to bierzemy 300 000 na 40 lat, potem do raty dochodzi utrzymanie mieszkania (czynsz, rachunki), budżet się ledwo spina od pierwszego do pierwszego, nie ma z czego oszczędzać, każdy większy niespodziewany wydatek to mocne zaciskanie pasa, a utrata pracy to już w ogóle tragedia. I nawet nie można zwiększyć okresu kredytowania, żeby obniżyć ratę, bo już jest maksymalny. Bezpieczny kredyt hipoteczny podlega kilku warunkom: - wkład własny - im większy tym lepszy (lepsze warunki w banku, niższa marża, mniej odsetek do spłacenia). - osobno - oszczędności na wykończenie/remont/wyposażenie mieszkania. - osobno - oszczędności/bufor finansowy w wysokości kilku miesięcznych rat, na wypadek utraty pracy/zdrowia - kredyt w walucie, w której się zarabia (vide problemy "frankowiczów") - możliwie najkrótszy okres kredytowania przy racie, która pozwala na spokojne życie, bez większych wyrzeczeń (co za radość mieć mieszkanie, a zero kasy na jakieś wyjścia, czy wakacje - bo rata). Duży błąd jaki popełniają ludzie, to nie branie pod uwagę kosztów utrzymania mieszkania (a czynsz i rachunki to często druga rata) oraz dodatkowych produktów finansowych, które zmuszonym się jest wziąć (np. polisy na życie). Rachunek jest prosty. Miesięczna pensja (lub pensje) powinny wystarczyć na opłacenie raty i innych stałych kosztów (czynsz, rachunki), w miarę komfortowe życie + dwa koszyki oszczędności (jeden na niespodziewane wydatki, typu lekarz, nowy sprzęt AGD/RTV, naprawa auta etc..., drugi - nieruszalny, czyli poduszka na czarną godzinę). I tak - trzymając się tych zasad, większości młodych ludzi nie stać na super-wypasione mieszkania, tylko co najwyżej niewielką kawalerkę, ale nikt nie powiedział, że pierwsze kupione mieszkanie ma być ostatnim. Jak wszystko pójdzie dobrze, to taki mały kredyt można łatwo i szybko spłacić (nadpłacić z oszczędności) i po kilku latach kupić większe mieszkanie, a tamto wynająć i zostawić dla dzieci. Jak nie pójdzie dobrze (wypadek losowy, długotrwała utrata pracy) - z oszczędności można przetrwać trudniejszy okres, ale nie traci się dachu nad głową. No ale wiele osób chce mieć wszystko od razu, 3 pokoje na nowym osiedlu i kuchnię za 15 tys, no i potem są problemy... Natomiast jeśli powyższe warunki są spełnione, to życie z kredytem nie jest wcale specjalnie ciężkie ![]() W gronie moich znajomych tak naprawdę znam tylko trzy pary, które kupiły mieszkanie na kredyt - reszta dostała mieszkanie od rodziców/po dziadkach, albo mieszka z rodzicami w jednym domu (najczęściej w osobnych mieszkaniach na innym piętrze). Dwie znajome wynajmują, jedna koleżanka dostała z mężem mieszkanie socjalne od gminy (czekali kilka lat). Edytowane przez yosanne Czas edycji: 2015-04-22 o 22:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: przyszlosc
Ja obecnie wynajmuję, a myślę teraz o zakładaniu swojej firmy niż kupnie mieszkania. Jednak są rzeczy ważniejsze
![]() Po drugie podróżowanie mi w głowie jak na razie ![]() Edytowane przez 201704110957 Czas edycji: 2015-04-22 o 22:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: przyszlosc
Jakakolwiek, byle regularna
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 171
|
Dot.: przyszlosc
Ja jak na razie też wynajmuję z TŻ mieszkanie, ale chcielibyśmy kiedyś mieć coś swojego, bez kredytu na pewno się nie obejdzie. Nie mamy bogatych rodziców ani w spadku mieszkań po babciach/ciociach.
__________________
Uwierzyć w siebie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: przyszlosc
Jak to wygląda z tymi mieszkaniami socjalnymi z gminy? Coś słyszałam o mieszkaniu ze wspólnoty..
Edytowane przez albatros1 Czas edycji: 2015-04-22 o 22:47 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Można jeszcze za stosunkowo niewielką kwotę kupić mieszkanie z licytacji komorniczej, ale takie rozwiązanie ma dużo minusów. Po pierwsze trzeba mieć gotówkę, bo nierealne jest załatwienie kredytu w terminach, w których wymagana jest wpłata całości po wygraniu przetargu, po drugie mieszkania te najczęściej są do generalnego remontu (wiadomo, skoro kogoś eksmitowali, to raczej nie płacił i nie dbał), po trzecie - można się wkopać w mieszkanie z lokatorem, którego ciężko się potem pozbyć, no i po czwarte - jest to jednak jakaś forma zysku na cudzym nieszczęściu, co nie każdemu pasuje. Czasami gminy wystawiają też na sprzedaż pustostany - trzeba przeglądać ogłoszenia. A co do mieszkania ze wspólnoty - to chyba chodzi o TBS (Towarzystwa Budownictwa Społecznego), ale to średnia opcja, bo płaci się sporą kaucję i opłatę wstępną, potem normalnie czynsz, ale to mieszkanie nigdy nie będzie twoje - zawsze jesteś tylko najemcą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przyszlosc
Cytat:
Mieszkanie socjalne to minimum które musi zapewnić gmina, zwykle najuboższym lub eksmitowanym. Często maja niski standard. Zwykle ze wspólna kuchnia i łazienką. Osoby zarabiające normalne pensje dostają mieszkania komunalne a nie socjalne.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.