Wiosna, dietka, odchudzanie, pełno u nas młodych panien! :D PM 2016, cz. 28

[aguleekk]

Napisane przez wildDaisy

2300 z fotoksiążką Dla mnie dość dużo, ale tutaj to jedna z niższych cen jak za fotografa

No ale jak na taką ilość obrobionych zdjęć to chyba tanio. Ja płacę 2000, a mam chyba 400.

[wildDaisy]

Napisane przez aguleekk

Jestem w sumie trochę w szoku, że w większości jesteście na tak mówieniu mamo/tato. Gdzieś już czytałam taką dyskusję na ten temat i tam większość mówiła, że matkę ma się tylko jedną, a teściowie to mimo wszystko obcy ludzie.

Ja też myślę, że w końcu się przełamię. Mówienie po imieniu odpada, a Pan/Pani też jakoś nie pasuje. Chociaż żona brata Tż do ich rodziców mówi nadal Pan/Pani a są po ślubie chyba 3 lata. No ale oni nie są w zbyt dobrych stosunkach.

Ooo, dopiero teraz zauważyłam tę wiadomość. Ja też tak uważam, że mama i tato są tylko jedni Chociaż z mamą mojego chłopaka mam bardzo dobry kontakt, naprawdę spoko babeczka, ale z ojcem No kończyć nie będę

Napisane przez aguleekk

No ale jak na taką ilość obrobionych zdjęć to chyba tanio. Ja płacę 2000, a mam chyba 400.

Aaaa! No to jednak mam dość tanio My też 2000 podstawowy pakiet, ale wzięliśmy ten z fotoksiążką, niby jakaś drewnianą, faktycznie fajna, bo pokazywał nam ją przy podpisywaniu umowy. A za kamerzystę 1800, chociaż chyba będziemy rozszerzać pakiet o teledysk narzeczeński + podziękowania dla rodziców, więc pewnie wyjdzie sporo drożej...

[201711281122]

Napisane przez aguleekk

Dziewczyny, czytałam wątek na ślubnym o tym jak się zwracać do teściów i jestem ciekawa co Wy myślicie na ten temat. Przełamiecie się do mówienia 'mamo/tato' ?

Rodziców mam jednych.

[wildDaisy]

agulek chyba czas zrobić wizytówkę, hmm?

[aguleekk]

Napisane przez wildDaisy

Aaaa! No to jednak mam dość tanio My też 2000 podstawowy pakiet, ale wzięliśmy ten z fotoksiążką, niby jakaś drewnianą, faktycznie fajna, bo pokazywał nam ją przy podpisywaniu umowy. A za kamerzystę 1800, chociaż chyba będziemy rozszerzać pakiet o teledysk narzeczeński + podziękowania dla rodziców, więc pewnie wyjdzie sporo drożej...

My kamerzystę mamy za 1950. Też chciałam podziękowania dla rodziców ale u naszego kamerzysty to dodatkowe 500 zł aż ;/

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez wildDaisy

agulek chyba czas zrobić wizytówkę, hmm?

Kurczę, fakt, zapomniałam Zajmę się tym dziś, obiecuję

[asdii]

Napisane przez wildDaisy

Ooo, dopiero teraz zauważyłam tę wiadomość. Ja też tak uważam, że mama i tato są tylko jedni Chociaż z mamą mojego chłopaka mam bardzo dobry kontakt, naprawdę spoko babeczka, ale z ojcem No kończyć nie będę

Napisane przez aardbei77

Rodziców mam jednych.

No ale jak nie mamo/tato to jak w takiej sytuacji? przeciez w koncu to bedzie dziadek i babcia dla Waszych dzieci, wiec Pan, Pani to jakos tak głupio brzmiec bedzie?
Pytam, bo nigdy się z takim podejściem nie spotkałam, w moim otoczeniu zwyczajowo przyjmuje się wersję mamo/tato.

[pannamima]

Napisane przez wildDaisy

2300 z fotoksiążką Dla mnie dość dużo, ale tutaj to jedna z niższych cen jak za fotografa

Też mam w ofercie koło 1000 obrobionych zdjęć i taką samą cenę

Co do mówienia do teściów, to zobaczymy co oni zaproponują, ale pewnie będę mówić mamo/tato i nie widzę w tym problemu

[wildDaisy]

Napisane przez aguleekk

My kamerzystę mamy za 1950. Też chciałam podziękowania dla rodziców ale u naszego kamerzysty to dodatkowe 500 zł aż ;/

Ileeee? O matko, ja się nie dowiadywałam ile u nas to będzie kosztować, myślałam, że koło 300 zł jeden filmik Ale skoro masz podobną cenę za film i u was kosztuje 500 to pewnie u nas tak samo A ile będzie trwał Wasz film z wesela?
My byliśmy z moją mamą podpisywać umowę z kamerzystą i jej brakowało właśnie teledysku narzeczeńskiego (moja siostra taki miała i oczywiście ja też muszę ) i zapowiedziała, żeby rozszerzyć pakiet to ona za to dopłaci. I chcieliśmy teledysk z podziękowaniami, wiem, że nie wszystkim się to podoba, ale podziękowań na sali robić nie chcemy. A jednak rodzice pomagają nam przy organizacji, zapowiedzieli od razu, że jak nie uzbieramy całej sumy na wesele to nam dołożą ile będziemy potrzebować, jesteśmy im bardzo wdzięczni za pomoc Oczywiście nie mówiłam kamerzyście przy mamie, że chcemy taki teledysk, powiemy później

[klakla91]

Napisane przez sunny0

Jeszcze co do foto, jestem z tych osób, która mogłaby mieć tysiące zdjęć (wiem, nie da się, a wiadomo, że nie chcę też oglądać nóg ciotki Heńki czy brzucha wujcia Gienka), a mój film mógłby trwać trzy godziny Dlatego żałowałabym, gdyby mój foto dawał tylko te 250 obrobionych zdjęć i koniec. Najważniejsze, że są różne oferty i dzięki temu każda z nas może je dopasować do własnych potrzeb. Tym sposobem na pewno wszystkie będziemy zadowolone, a przecież o to chodzi

Zgadzam się w 100%

Tak poza tym, to mam nadzieję, że więcej zdjęć dostanę z kościoła niż z wesela (chodzi mi o tą nadwyżkę, którą mamy w związku z rezygnacją z przygotowań, bo widzę, że liczbę zdjęć mamy i tak tą samą ). Jakoś na zdjęciach ze ślubu zależy mi dużo, dużo bardziej

[deksterowa]

Napisane przez kognisia

Co do długiego filmu i miliona zdjęć. Ja jestem bardzo na nie.

2 tys zdjęć to IMO dają pseudofotografowie, którzy nie mają o tym zawodzie zielonego pojęcia. Zdjęcia z cieniem na twarzy, niewykadrowane, prześwietlone, rozmazane. Po prostu daję wszystko co 'napstrykam', bo nie umiem tego obrobić nie wierzę, że ktokolwiek jest w stanie zrobić tysiąc zdjęć idealnej jakości. Niestety, ale samo kupno lustrzanki nie czyni z człowieka fotografa :p

Napisane przez kognisia

Zdjęcia to praca danego fotografa, jego wizytówka. Dlatego dawanie zdjęć bez obróbki jest właśnie przejawem niekompetencji. To, że ktoś jest w branży od x lat, również nie czyni go fotografem. Widziałam Twoje zdjęcia z sesji, na większości macie cień na twarzy. Także tego... Napisałam: IMO, nie trzeba się ze mną zgadzać

Wg mnie wystarczy porównać sobie portfolio takiego foto co daje 300 zdjęć, z takim co daje milion. Różnicę widać gołym okiem

Wtrącę się :P
Nasz fotograf daje 300 zdjęć obrobionych i wszystkie, które zrobi zgrywa na płytę, bo go o to poprosiłam. Chcę mieć dużo zdjęć. Mój brat jest fotografem, oglądał jego portfolio i zgadza się ze mną, że robi dobre zdjęcia.
No ale zaraz pewnie się dowiem, że i ten którego bierzemy i mój brat się nie znają.
Piszesz niby, że to twoja opinia, ale jednak wyzywasz od pseudofotografów i komentujesz co jest źle jakbyś była jedyną osobą, która się na tym zna.

[wildDaisy]

Napisane przez asdii

No ale jak nie mamo/tato to jak w takiej sytuacji? przeciez w koncu to bedzie dziadek i babcia dla Waszych dzieci, wiec Pan, Pani to jakos tak głupio brzmiec bedzie?
Pytam, bo nigdy się z takim podejściem nie spotkałam, w moim otoczeniu zwyczajowo przyjmuje się wersję mamo/tato.

Jak pojawią się ewentualne dzieci to będziemy mówić babcia/dziadek do nich Moja siostra i jej mąż też do swoich teściów nie mówili mamo/tato, starali się bezosobowo i jak urodziło im się dziecko to zaczęli babcia/dziadek. A po ślubie ja raczej będę mówić pan/pani. A ta dziwna forma mama w trzeciej osobie niech mama/czy może mama mi podać to kompletnie do mnie nie przemawia, nie wiem jak tak można mówić A wiem, że niektórzy mówią tak też do własnych rodziców

Napisane przez pannamima

Też mam w ofercie koło 1000 obrobionych zdjęć i taką samą cenę

Co do mówienia do teściów, to zobaczymy co oni zaproponują, ale pewnie będę mówić mamo/tato i nie widzę w tym problemu

Ja też nie widzę problemu w mówieniu mamo/tato, ale znam siebie i wiem, że ja tak mówić raczej nie będę

[asdii]

Napisane przez wildDaisy

Jak pojawią się ewentualne dzieci to będziemy mówić babcia/dziadek do nich Moja siostra i jej mąż też do swoich teściów nie mówili mamo/tato, starali się bezosobowo i jak urodziło im się dziecko to zaczęli babcia/dziadek. A po ślubie ja raczej będę mówić pan/pani. A ta dziwna forma mama w trzeciej osobie niech mama/czy może mama mi podać to kompletnie do mnie nie przemawia, nie wiem jak tak można mówić A wiem, że niektórzy mówią tak też do własnych rodziców



Ja też nie widzę problemu w mówieniu mamo/tato, ale znam siebie i wiem, że ja tak mówić raczej nie będę

Ach no nie o to mi chodzi, też uważam to za dziwne Mi bardziej chodzi o coś w stylu "byłam dziś u rodziców (nawet jeśli mówię o teściach) i cośtam cośtam", albo "co kupimy mamie na święta (teściowej)" A bezpośrednio to raczej na "Ty" - "Proszę podaj mi cośtam", "A jak wam się udał wyjazd" itd

[Alice in Wonderland]

Napisane przez aguleekk

Dziewczyny, czytałam wątek na ślubnym o tym jak się zwracać do teściów i jestem ciekawa co Wy myślicie na ten temat. Przełamiecie się do mówienia 'mamo/tato' ?

Ja bym z chęcią juz teraz mówiła, dziwnie sie czuje mówiąc "a Pani to", "a czy Pani tamto" .... Do babci Tż mowię juz babcia samo wyszło naturalnie kompletnie dziwnie byłoby mi mowić do babci Tż na pani )) pewnie rodzice powinni wyjsć z inicjatywa "mów do mnie mamo/tato"?

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;51145730]
Ja do roku jeszcze troche musze poczekać




Ale super
Zazdraszczam!

Choć przyznam ze tez szybko mi czas do cywilnego leci przez te przygotowania, 4 mies 4 dni jeszcze [/QUOTE]


Ja wole sie myślec co bede czuła na 4miesiace przed, mam wrażenie ze bede panikować a nie chce :p chciałabym na lajcie

[lenka990]

Napisane przez aguleekk

Dziewczyny, czytałam wątek na ślubnym o tym jak się zwracać do teściów i jestem ciekawa co Wy myślicie na ten temat. Przełamiecie się do mówienia 'mamo/tato' ?

Ja z teściem wcale nie rozmawiam, bo on ma taki sposób bycia więc problemu nie będzie.
Na ten moment mówię Pani Sylwio, a mój TŻ do moich rodziców też Pan/Pani + imię zdrobniale często.
A po ślubie w większości wypadków chyba neutralnie będe się zwracać jako "TY"

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez sunny0

Mnie się trochę kojarzy z Moim wielkim cygańskim weselem

Też tak mi sie skojarzyło

[asdii]

Napisane przez lenka990

Ja z teściem wcale nie rozmawiam, bo on ma taki sposób bycia więc problemu nie będzie.
Na ten moment mówię Pani Sylwio, a mój TŻ do moich rodziców też Pan/Pani + imię zdrobniale często.
A po ślubie w większości wypadków chyba neutralnie będe się zwracać jako "TY"

O co do takiego "Pani Sylwio" to moja koleżanka miała kiedyś chłopaka, który od pierwszego poznania jej mamy, mówił do niej "Pani Mamo" (a nigdy nawet zaręczeni nie byli) Ale to trzeba mieć taki charakter żeby się tak zwracać

[zambeza]

ja to nie wiem jak bede mowila do tesciow. Raczej dziwnie sie bede czuc wiec jesli sami mi tego nie zaproponuja to pewnie sama nie zaczne do nich mowic "mamo, tato".

[Alice in Wonderland]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;51145787]Możliwe ze tak, wcale tego nie wykluczam bo uważam to za miłe, pamietam jak moja mama była szczęśliwa gdy moja bratowa powiedziała do niej po raz pierwszy "mamo"
Uważam to za miły gest i choć wiadomo ze rodzicow mam jednych to nie widze w tym nic złego, z obiema stronami jesteśmy blisko i my dobre kontakty wiec czemu nie

Poki co jednak zakładam mowić tak jak teraz, po imieniu a jak wyjdzie pozniej w praniu to sie okaże[/QUOTE]


Ale mówisz np. Pani Barbaro czy Barbaro?

[smerfetk_a]

Napisane przez aguleekk

Dziewczyny, czytałam wątek na ślubnym o tym jak się zwracać do teściów i jestem ciekawa co Wy myślicie na ten temat. Przełamiecie się do mówienia 'mamo/tato' ?

mowy nie ma

[wildDaisy]

Napisane przez asdii

O co do takiego "Pani Sylwio" to moja koleżanka miała kiedyś chłopaka, który od pierwszego poznania jej mamy, mówił do niej "Pani Mamo" (a nigdy nawet zaręczeni nie byli) Ale to trzeba mieć taki charakter żeby się tak zwracać

Jakby mi chłopak mojej córki, którego w dodatku niedawno poznała, wyjechał z pani mamo to bym go chyba Co to w ogóle ma być pani mamo?!

[Alice in Wonderland]

Napisane przez wildDaisy

Komentarz bardzo na poziomie
Sale weselne też oddają jedzenie, które zostanie po weselu i co na to powiesz? Też są nieprofesjonalne, bo mają wyrzucić do kosza? Hmm?







Ja raczej nie

To jest komentarz bardzo na poziomie
Dawanie "surówki" przez fotografa jest strzałem w kolano wystraczy ze wyciekną jakieś krzywe kadry, z cieniami itp. i juz potencjalni klienci sobie "myślą" ty oczywiście masz do w D bo przecież chcesz miec wszystkie zdjecia, z których i tak nie skorzystasz bo wywolasz tylko np. 100
Podejście typu daje 400zdjec ale jesli bedzie wiecej fajnych kadrów bez problemu je przekaże - czyli posiedzę troche dłużej nad zdjęciami, a nie macie wszystko co tam naklikalem, ciekawe jakby miał klisze to tez jeden z drugim trzadkalby po 2tys zdjeć

Jesli chodzi o sale to ładnie przygotowują np. w opakowaniach jedzenie ktore pozostało, a nie sru do kotła - macie bo zostało

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez sunny0

Hej Ja już po mierzeniu Byłam w dwóch salonach i przymierzyłam pięć kiecek, mam też sporo zdjęć (w sumie 35), mimo że nie można było robić Zaraz napiszę dokładnie co i jak i wstawię kilka fotek

Sukienki kompletnie nie w moim stylu

Napisane przez fioleciasto

Brakuje mi jeszcze 7 wypełnień więc jeśli któraś z was jeszcze nie wypełniła, a ma wolną chwilę to bardzo prosze

http://www.ebadania.pl/c02988428c49e9ec

Za późno byłam chętna.

Co do mówienia do teściów to nie wiem jak. Mama A. od dawna nazywa mnie woją córką i chyba by chciałaby by mówić jej "mamo".

Okazało się, że na sobotni panieński cadillac nie da rady dojechać (to jest jedyny dzień w roku, bo jest zjazd samochodów w innym mieście).
Za to będą nas wozić panowie na nowiutkich Harleyach

[wildDaisy]

Napisane przez Alice in Wonderland

To jest komentarz bardzo na poziomie
Dawanie "surówki" przez fotografa jest strzałem w kolano wystraczy ze wyciekną jakieś krzywe kadry, z cieniami itp. i juz potencjalni klienci sobie "myślą" ty oczywiście masz do w D bo przecież chcesz miec wszystkie zdjecia, z których i tak nie skorzystasz bo wywalasz tylko np. 100
Podejście typu daje 400zdjec ale jesli bedzie wiecej fajnych kadrów bez problemu je przekaże - czyli posiedzę troche dłużej nad zdjęciami, a nie macie wszystko co tam naklikalem, ciekawe jakby miał klisze to tez jeden z drugim trzadkalby po 2tys zdjeć

Jesli chodzi o sale to ładnie przygotowują np. w opakowaniach jedzenie ktore pozostało, a nie sru do kotła - macie bo zostało

Ja tam nie mam zamiaru wywalać żadnych zdjęć ze swojego ślubu

[fioleciasto]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;51146911]Sukienki kompletnie nie w moim stylu


Za późno byłam chętna.

Co do mówienia do teściów to nie wiem jak. Mama A. od dawna nazywa mnie woją córką i chyba by chciałaby by mówić jej "mamo".

Okazało się, że na sobotni panieński cadillac nie da rady dojechać (to jest jedyny dzień w roku, bo jest zjazd samochodów w innym mieście).
Za to będą nas wozić panowie na nowiutkich Harleyach [/QUOTE]

To dziękuję za chęci

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Alice in Wonderland

Ale mówisz np. Pani Barbaro czy Barbaro?

Bez Pani, tylko po imieniu, w UK to standard

Cieżko było mi sie przyzwyczaić na poczatku jak tu przyjechałam bo stale wydawało mi sie ze to niegrzeczne w stosunku do starszych osob ale tu tak po prostu jest per pani to jedynie używam w sklepie do kogoś czy w urzędzie

[Alice in Wonderland]

Napisane przez asdii

Co do foto - ja mam chyba 300 (albo normalnie daje 300, a my po znajomości dostajemy więcej?) w każdym razie coś koło tego. I nie ma czegoś takiego, że reszta surowa na płycie - nasz foto powiedział, że to byłby dla niego wstyd dawać takie surowe zdjęcia i woli zająć się tymi 300, a nie potem że taka surówka wycieknie do neta i mu bruździ w portfolio. Ale to jest jego opinia, wypracowany sposób, a my na to przystaliśmy, bo wcale więcej zdjęć nie potrzebujemy

Wlasnie chodzi mi o to, lepiej zając sie konkretnie, a nie troche tego i tamtego
Nigdy nie zrozumiem 2tys zdjeć ze ślubu

[deksterowa]

Ja raczej nie będę mówić do teściowej mamo. Narazie mówię bezosobowo i pewnie tak zostanie.

[asdii]

Napisane przez wildDaisy

Jakby mi chłopak mojej córki, którego w dodatku niedawno poznała, wyjechał z pani mamo to bym go chyba Co to w ogóle ma być pani mamo?!

Czemu, mi się to strasznie podobało Ale "Ciocia" (mama tej koleżanki) jest dość luźna, więc nie było spiny, a to tak fajnie wyszło A moja mama się załapała wtedy na przydomek "pani ciocia Ola" (bo nasze mamy to też przyjaciółki)

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;51146911]

Okazało się, że na sobotni panieński cadillac nie da rady dojechać (to jest jedyny dzień w roku, bo jest zjazd samochodów w innym mieście).
Za to będą nas wozić panowie na nowiutkich Harleyach [/QUOTE]

:wow: To ja już wole te Harleye niż Cadillaca, zwłaszcza, że do kompletu harleyowców dostajecie:brzyda l:

[Alice in Wonderland]

Napisane przez wildDaisy

Aż sprawdziłam ofertę mojego foto Mam 1000 (tak, tysiąc) wyselekcjonowanych, poddanych obróbce i korekcie kolorystycznej zdjęć Jak dla mnie bardzo spoko

A gdybym była w sytuacji, że dają "tylko" 300 to chciałabym dostać surowy materiał

I to jest okay wybrane, obrobione a nie "surowe"

Dla mnie przedział 300-500 jest ok
Wszystko tak naprawdę zalezy od tego jakie jest wesele, czy goście chcą sie fotografować, ile atrakcji itd na sile zrobisz mega duzo zdjeć, ale czy jest sens

[wildDaisy]

Napisane przez asdii

Czemu, mi się to strasznie podobało Ale "Ciocia" (mama tej koleżanki) jest dość luźna, więc nie było spiny, a to tak fajnie wyszło A moja mama się załapała wtedy na przydomek "pani ciocia Ola" (bo nasze mamy to też przyjaciółki)

Nieee, u mnie by kompletnie to nie przeszło Nie lubię takiego spoufalania się, a przyjaciółki mojej mamy to panie Ewy, Jole czy tam Wandzie, żadne tam moje ciocie

[wildDaisy]

Napisane przez Alice in Wonderland

I to jest okay wybrane, obrobione a nie "surowe"

Dla mnie przedział 300-500 jest ok
Wszystko tak naprawdę zalezy od tego jakie jest wesele, czy goście chcą sie fotografować, ile atrakcji itd na sile zrobisz mega duzo zdjeć, ale czy jest sens

Ale wy ten przedział 300-500 mówicie o ślubie + weselu czy ślubie, wesele i plenerze? Bo to różnica jednak

Dla mnie 300 zdjęć ze ślubu w sensie z kościoła/USC, wesela i jeszcze sesji to jednak zdecydowanie za mało, nic na to nie poradzę