Koty - część XI - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-23, 10:13   #1321
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Lepiej wyrzygać niż pchać w jelita. Może trawki?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:22   #1322
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:26   #1323
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Też uważam, że lepiej wyrzygać, a nie przepychać. Tak samo z kłakami.
Zanim Ci trawa wyrośnie to minie kilka dni. Kupić możesz w zoologicznym lub budowlanym, a teraz np. zerwać z trawnika.
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:28   #1324
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta

http://www.leroymerlin.pl/rosliny-na...4746,l362.html


Po tej moje koty rzygały bez przerwy
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:40   #1325
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:45   #1326
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

To masz odpowiedź na pytanie "jak?" - estetycznie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 10:58   #1327
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-23, 11:13   #1328
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Ja też bym nalegała na USG, wydatek nie jest to bardzo duży (kilkadziesiąt złotych), a jestem zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Kot może wydali, może nie, może w ogóle jej nie zjadł, ale jak prawdopodobieństwo jest duże, to wolałabym wiedzieć wcześniej czego się spodziewać.




Dziewczyny mam zagwozdkę. W związku z tym, że wszystkie testy mamy ujemne coraz poważniej myślę o adopcji. Konsultowałam się z wetem, z ludźmi na innym forum co mają już doświadczenie w tej materii, sama też przeczytałam multum opracowań i wszyscy mnie uspokajają, że jest ok, mogę brać nowego bez obaw.
Ale ja się boję, tak strasznie się boję, że albo coś przywlekę, albo Misia jednak jest chora. I nie wiem co robić?
Badania ze szpiku mi odradzają, bo to zbyt inwazyjne i raczej byłyby uzasadnione, gdyby w testach najpierw miała plus, a potem minus, a nie same minusy od początku. Pojawiła się też teoria, że może ze względu na zły stan zdrowia Grubcia, test wyszedł fałszywie dodatni, że może to było coś innego, ale tu i tak niczego się już nie dowiemy, więc to tylko takie gdybanie.

I jestem w kropce. Z jednej strony chciałabym jak najszybciej, bo Misia jest jaka jest i boję się, że "zapomni" jak to może być fajnie z drugim kotem i nawet do młodzika się nie przekona. Boję się (bo ryzyko minimalne jest), że zakażenie jest "uśpione" w szpiku i np. wylezie później albo pod wpływem stresu z powodu nowego domownika. Boję się, że młody coś przywlecze, bo u małego kota czasem testy są niewiarygodne. Zresztą trudno będzie znaleźć takiego co jest mały, od 3 mies. jest na tymczasie, najlepiej z mamą, żeby ją też przebadać, wtedy byłoby najwiarygodniej.

A może dać sobie spokój i niech Misia zostanie jedynaczką (ale znowu widzę, że brakuje jej towarzystwa, zachęca mnie do typowo kocich zabaw, muszę ją gonić, skradać się i polujemy na siebie nawzajem ).

No wyrzuciłam z siebie. Może coś doradzicie, chociaż takie spojrzenie chłodnym okiem, bo ja już chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodzę. Od tych wszystkich "co jeśli..." mam już totalny mętlik w głowie.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-04-23 o 11:16
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 11:17   #1329
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Daktylku, ja bym brała nowego kota. Nie można panikować ponad miarę.
Ale też nie mam doświadczenia z kotami "możliwie białaczkowymi", więc nie wiem czy moje zdanie się tutaj liczy
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 11:20   #1330
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Daktylku, ja bym brała nowego kota. Nie można panikować ponad miarę.
Ale też nie mam doświadczenia z kotami "możliwie białaczkowymi", więc nie wiem czy moje zdanie się tutaj liczy
Wiem, ze nie macie doświadczenia, ale ja też nie mam
Z grubsza wiecie jak sprawa wygląda, właśnie przez to, że może nie jesteście zaangażowane emocjonalnie będziecie w stanie bardziej racjonalnie ocenić sytuację. Bo ja się tyle naczytałam, że mam stracha na samą najmniejszą myśl o tym wszystkim.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 11:49   #1331
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-23, 11:57   #1332
ThePainfulLove
Raczkowanie
 
Avatar ThePainfulLove
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 101
Dot.: Koty - część XI

Hej dziewczyny

Byliśmy wczoraj u weterynarza z Gustawem i niestety okazało się że ma świerzba w prawym uchu. Czy jest się czym martwić? Może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Czy trudno to wyleczyć?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DCS18.jpg (77,8 KB, 10 załadowań)
ThePainfulLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 13:04   #1333
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Koty - część XI

Mały sukces, po wsypaniu nowego żwiru i dostawieniu awaryjnie miski, nie było dzisiaj żadnej niespodzianki Nowy żwirek im się chyb a bardziej podoba, dzisiaj wymienię drewniany na bentonitowy i zobaczymy czy będą robić do dużej, krytej kuwety.

A o uszy to i ja mam pytanie, oba mają je nieco brudne, wetka tydzień temu im wyczyściła, powiedziała, że to nie świerzb, codziennie im delikatnie wycieram ale one nadal mają w środku brązową wydzielinę, wydaje mi się, że powinny uszy mieć czyste?
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 13:50   #1334
MsZet25
Raczkowanie
 
Avatar MsZet25
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 327
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Czasami lepiej nic nie zmieniać . Koleżanka też miała kotkę, która była jedynaczką. Kiedyś syn koleżanki przyniósł 2 kociaki z lecznicy. Może i trochę za krótko były z kotką, ale ona ich nie tolerowała, stresowała się przy nich i koleżanka oddała je w dobre ręce.

Obecnie można znaleźć w Internecie mnóstwo informacji o tym, jak przekonać do siebie 2 koty lub chociaż sprawić, by się tolerowały.

Trzeba podjąć decyzję czy postaramy się , bo dokocenie przebiegło jak najłagodniej dla kotów i czy w razie niepowodzenia nowy kot znajdzie dobry dom.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



Ja bym proponowała zachipować kota. Obroże są bardzo niebezpieczne i osobiście bym kotu takowej nie założyła.

Obroża będzie dodatkowym stresem dla kota. Przeprowadzka, coś na szyi...


Dodam, że kotka koleżanki po 5 latach 1,5 m-ca temu zaginęła na 6 dni. Przyszła chuda. Miesiąc siedziała w domu. Miała w nim zostać, jednak prześlizgnęła się pod nogami właściciela. Nie ma jej już 10 dni. Wysterylizowana.

Także nie wiem czy sumienie pozwoli Tobie i Twojej rodzinie na puszczanie kota luzem w nowej okolicy , gdzie jest zaprzyjaźniona z psem, a które w nowym miejscu nie muszą być wcale przyjaźnie nastawione do kotów.
Koty mojej sąsiadki po stracie 'swojego' psa szukały kontaktu z moim: na szczęście oba moje psy są nastawione przyjaźnie do innych zwierząt, bo inny po prostu mógłby zagryźć.

Ja bym sobie nie wybaczyła, gdyby mój kot zginął przez moje niedopilnowanie. Żal mi czasem moich kotów, które nie wychodzą, ale jak przypomnę sobie jak moja koleżanka płakała za tą kotką, a teraz też nie wie co się z nią tak naprawdę dzieje - czy zdechła czy co- to wiem, że słusznie zrobiłam nie wypuszczając ich. A kotka jest/ była nieufna do obcych (nawet do rodziny była zdystansowana) , więc siedzenie w nowym domu nie wchodzi w grę.

Moja Kocia chyba by się zamiauczała na śmierć jakby miała siedzieć cały dzień w domu bez możliwości posiedzenia na balkonie ;( Najbardziej martwię się o kleszcze, a teraz ich pełno ;(
__________________
05.08.12- Kocham najbardziej na świecie!

02.04.14- Kierowca!

BLOGUJĘ o włosach

Instagram

Szybkie poniedziałki, namiętne wtorki, gorące środy, mocne czwartki, szalone piątki...
MsZet25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 15:40   #1335
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Koty - część XI

Ugryzl was kiedys kot? Moj mily polroczny koteczek dziabnal mnie dzis do krwi, bo glupia probowalam go zlapac jak polowal na ose.. .
No i mam spuchniety kciuk.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 15:44   #1336
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

A bo raz. .. mój Brytek gryzie i to na serio. Żadnego pitu pitu.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 16:05   #1337
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A bo raz. .. mój Brytek gryzie i to na serio. Żadnego pitu pitu.
I cos z tym robisz czy samo przechodzi.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 17:10   #1338
Kamiila85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: Koty - część XI

moja kotka bardzo często gryzie. Taki już ma charakterek
Kamiila85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 17:58   #1339
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez ThePainfulLove Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny

Byliśmy wczoraj u weterynarza z Gustawem i niestety okazało się że ma świerzba w prawym uchu. Czy jest się czym martwić? Może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Czy trudno to wyleczyć?
Mój miał świerzba. Później przeszedł na psy i drugiego kota. Wetka wyczyściła, kupiłam specjalny płyn do uszu i czyściłam delikatnie patyczkiem. Później kontrola i czyszczę zapobiegawczo zawsze tym płynem- wodą nie wolno podobno- zresztą: woda nie zbiera tej wydzieliny.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Moja Kocia chyba by się zamiauczała na śmierć jakby miała siedzieć cały dzień w domu bez możliwości posiedzenia na balkonie ;( Najbardziej martwię się o kleszcze, a teraz ich pełno ;(
Jak jest wychodząca tyle czasu to pewnie tak. Moje 2 kocury nie wychodzą, trzeci od zimy też nie. Z jednej strony brałabym go na ogródek, ale boję się, że zacznie próbować uciekać.


Na kleszcze najlepsze krople i codzienny przegląd sierści. Ja tak robię z psami i kotami. I królikiem hodowlanym.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 17:59   #1340
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Idź do weta. Zrobi usg i zobaczysz czy faktycznie zjadł tą skarpetę. Myślę, że każe poczekać kilka dni na rozwój sytuacji. Da pastę na kłaki lub coś innego co pomoże przepchnąć ciało obce. Albo coś na wymioty jeśli daleko nie poszło.
konia z rzędem temu, kto na usg w żołądku znajdzie skarpetkę

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
no, dobrze, że ktoś poszedł po rozum do głowy i robi rentgen z kontrastem, choć myślę, że można by poczekać ze dwa dni, skoro kot się dobrze czuje, może skarpeta by sama przeszła, Malla chyba coś wie o przechodzeniu ciał obcych przez kota

Daktylku, wydaje mi się, że Twoje obawy są bezpodstawne, jeśli wszystko przeanalizujesz to jest jasne, że trzeba się dokacać szybciutko Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego (np. kot może zjeść skarpetkę), ale ważne jest, żeby Misia była szczęśliwa, to chyba ważniejsze, zwłaszcza, że ryzyko jest małe.

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Ugryzl was kiedys kot? Moj mily polroczny koteczek dziabnal mnie dzis do krwi, bo glupia probowalam go zlapac jak polowal na ose.. .
No i mam spuchniety kciuk.
a bo to raz? Całe szczęście Bożenka nie jest bardzo gryzoniowa, ale zdarzało się, że jakiś kot mnie podziabał. Słyszałam pseudomądrą radę, żeby wkładać pogryzienie we wrzątek czy w gorący rivanol, ale myślę, że Tribiotic starczy, albo sam (nie wrzący) Rivanol
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:11   #1341
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Koty - część XI

Wyslalam Tz po tribiotic.Boli i troche opuchniety kciuk.
Te slodziaki, to jednak mimo wszystko drapiezniki.,:P
Pierwszy raz sie to zdarzylo, bede madrzejsza.. .
Wiecie, chcialam go chronic zeby go osa nie udziabala,a on udziabal mnie, bo przeszkodzilam instynktowi lowcy. Osa i tak zwiala.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:22   #1342
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta

Edytowane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Czas edycji: 2015-04-23 o 18:24
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:38   #1343
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Daktylku, wydaje mi się, że Twoje obawy są bezpodstawne, jeśli wszystko przeanalizujesz to jest jasne, że trzeba się dokacać szybciutko Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego (np. kot może zjeść skarpetkę), ale ważne jest, żeby Misia była szczęśliwa, to chyba ważniejsze, zwłaszcza, że ryzyko jest małe.
Dziękuję bardzo za opinię
Przeanalizowałam już na wszystkie sposoby i logika mówi to samo, ale obawy mam i to mnie stopuje. Dlatego zbieram tyle opinii ile się da

Pytałam Misię czy chce siostrzyczkę czy braciszka. Na siostrzyczkę nie reaguje albo zwiewa. Na braciszka miauczy i wskakuje mi na kolana, ogólnie bardzo się ożywia Kto wie, może te futrzaki jednak coś tam rozumieją


Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
To super! Jednak zeżarł. Ach te kociaki

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Wyslalam Tz po tribiotic.Boli i troche opuchniety kciuk.
Te slodziaki, to jednak mimo wszystko drapiezniki.,:P
Pierwszy raz sie to zdarzylo, bede madrzejsza.. .
Wiecie, chcialam go chronic zeby go osa nie udziabala,a on udziabal mnie, bo przeszkodzilam instynktowi lowcy. Osa i tak zwiala.
Co do ugryzienia, to mnie przez 13 lat kot ugryzł raz (Grubcio), ale to niechcący bo chciałam mu wyrwać upolowaną folię po wędlinie, złapał mocniej zębami, a mój palec się akurat zaplątał. Pamiętam, że bolał bardzo i paprało się ze 2 tygodnie, ale w końcu się zagoiło (palec nadal na swoim miejscu). Zdezynfekuj dobrze, bo wiadomo koty zębów nie myją


Co do gryzących kotów, to nigdy nie widziałam kota domowego, który od razu rzuca się z zębami, na pewno wcześniej daje znać mową ciała czy ogonem, że coś mu się nie podoba (wyjątek zaskoczenie lub wtrącenie się, gdy kot jest skupiony/napięty, ale to też idzie poznać). Polecam poczytanie na ten temat, aby uniknąć takich sytuacji na przyszłość.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-04-23 o 18:42
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:41   #1344
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część XI

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:49   #1345
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

mój Brytek gryzie jak się robi coś, co się kotu nie podoba. Najpierw jest pacnięcie łapą, na ostro, z pazurami. A potem, jak człowiek nie chce się odwalić, jest gryzienie. CO ja z tym robię? Nic. Szanuję kocią autonomię i nie ruszam, jak książę sobie nie życzy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:52   #1346
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
mój Brytek gryzie jak się robi coś, co się kotu nie podoba. Najpierw jest pacnięcie łapą, na ostro, z pazurami. A potem, jak człowiek nie chce się odwalić, jest gryzienie. CO ja z tym robię? Nic. Szanuję kocią autonomię i nie ruszam, jak książę sobie nie życzy.
Chyba jednak nie do końca

Moje wszystkie koty były nauczone, że do mnie nie wystawia się pazurów ani zębów. Pierwszym wyrazem niezadowolenia zawsze jest "nerwowość" ogona, nie ma od razu pazurów. Z tym, że ja jak widzę, że kot na coś nie ma ochoty, to odpuszczam i nie tarmoszę go na siłę.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-04-23 o 18:55
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 18:55   #1347
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

no wiesz, czasami nie wiem co się kotu nie spodoba. Na przykład drapanie po dupce lubi, ale jak ma zły dzień to drapanie po dupce kończy się atakiem. Czasami muszę zrobić coś wbrew kotu, wyczesać na przykład. No i wtedy ugryzienia nie zawsze da się uniknąć.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 19:11   #1348
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
no wiesz, czasami nie wiem co się kotu nie spodoba. Na przykład drapanie po dupce lubi, ale jak ma zły dzień to drapanie po dupce kończy się atakiem. Czasami muszę zrobić coś wbrew kotu, wyczesać na przykład. No i wtedy ugryzienia nie zawsze da się uniknąć.
Dlatego dobrze jest kota nauczyć w jaki sposób ma reagować. Pacnięcie łapą ok, ale bez pazurów. Nadal nagabuję, to niech już złapie zębami, ale delikatnie, tylko sam chwyt, bez gryzienia (czasem wystarczy nawet samo otwarcie paszczy). Uwierz mi da się

Poza tym nie wierzę, że od razu jak zbliżysz się do kota i wyciągniesz rękę, żeby go podrapać, a on akurat nie ma ochoty, to się rzuca z gryzieniem bez uprzedzenia. Że wcześniej nie dał znać np. ogonem, że nie jest w nastroju na pieszczoty albo go nie zaskoczyłaś jak akurat jest czymś zajęty. A jeżeli tak, to znaczy, że gdzieś zgubił się Wam ten moment na nauczenie go tego.
Miałam kotkę, niesamowitą dominantkę, była postrachem całej okolicy, a mimo to, dała się nauczyć, że mi można zakomunikować w delikatny sposób, że coś jej się nie podoba.
Naprawdę kot nie musi kojarzyć się z drapaniem i gryzieniem. Warto poczytać o mowie ciała, obserwować, zapamiętywać dane reakcje.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-04-23 o 19:13
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 19:14   #1349
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Ja nie mam problemu z moim kotem, naprawdę. Facet ma taki charakter a nie inny i nie mamy potrzeby zmieniania naszych relacji. Mam trzy koty, wiem jak się z kotem obchodzić na co dzień, gryzie i drapie ten jeden. Akceptuję go z takim charakterem jaki ma.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-23, 19:24   #1350
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość


Co do gryzących kotów, to nigdy nie widziałam kota domowego, który od razu rzuca się z zębami, na pewno wcześniej daje znać mową ciała czy ogonem, że coś mu się nie podoba (wyjątek zaskoczenie lub wtrącenie się, gdy kot jest skupiony/napięty, ale to też idzie poznać). Polecam poczytanie na ten temat, aby uniknąć takich sytuacji na przyszłość.

Nie no napisalam dlaczego to zrobil, chwycilam go nagle, a on byl w szale polowania.
Dopiero odkrywa, ze istnieja owady :P




Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
mój Brytek gryzie jak się robi coś, co się kotu nie podoba. Najpierw jest pacnięcie łapą, na ostro, z pazurami. A potem, jak człowiek nie chce się odwalić, jest gryzienie. CO ja z tym robię? Nic. Szanuję kocią autonomię i nie ruszam, jak książę sobie nie życzy.
Pytalam co robisz w sensie z ugryzionym miejscem czy do lekarza sie idzie haha serio przeczytalam w necie, ze ludzie ida po antybiotyk nawet jak ich kot uch ugryzie.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

O
Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
nie no napisalam dlaczego to zrobil, chwycilam go nagle, a on byl w szale polowania.
Dopiero odkrywa, ze istnieja owady :p






pytalam co robisz w sensie z ugryzionym miejscem czy do lekarza sie idzie haha serio przeczytalam w necie, ze ludzie ida po antybiotyk nawet jak ich kot ich ugryzie.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.