Czarna Lista PLOTKI cz. II

[shini]

Napisane przez Mijanou

Ja tego tak nie odbieram. To znaczy, nie widzę tu chęci rozdmuchiwania afer, czy karmienia się sensacją.
Myślę sobie tak: wymieniamy się na targowisku i taka nie do końca udana wymianka może się trafić każdej z nas. Nic więc dziwnego, że część osób (w tym i ja) zagląda tutaj i wypowiada swoje zdanie w kwestii spornej. Taka jest chyba idea tego niemiłego wątku (piszę niemiłego, bo ten wątek z założenia miły być nie może).
Ja mam mało przekupek, wymiany aż tak bardzo mnie nie pasjonują, ale przejrzałam obie czarne listy i mam już swoją prywatną listę osób, z którymi nigdy i na nic bym się nie wymieniła.

Może się mylę, ale wniosek o szukaniu sensacji i aferkach jest trochę na wyrost. Jeśli się mylę, przepraszam.

To pewnie było do mnie, chociaż mam nadzieję, że może się mylę Wyraziłam tylko swoją opinię, moim zdaniem im więcej tu opinii tym łatwiej też Wizażance spojrzeć na tą sprawę, bo widzi co inne osoby "z boku" myślą. Ja (nie)stety zawsze piszę to co myślę
Ale ja podejrzliwy choleryk jestem, więc statystycznie zapewne czasami moje zdanie jest inne niż "normalnej" części społeczeństwa

[misianka]

Mijanou i Shini - obie sie mylicie
Ja miałam na myśli osoby niewymiankujące. Zazwyczaj.

edit: i wydawało mi się to oczywiste, że taka uwaga nie dotyczy osób wymiankujacych, a tu masz

[shini]

Ja jeszcze odbiegając od tematu chciałam powiedzieć, że wreszcie normalnie donoszą mi paczki Po napisaniu skargi dziwnym trafem paczkę da się normalnie dostarczyć Jeśli ktoś ma problem z pocztą i się zastanawia nad skargą to polecam

[misianka]

Napisane przez shini

Ja jeszcze odbiegając od tematu chciałam powiedzieć, że wreszcie normalnie donoszą mi paczki Po napisaniu skargi dziwnym trafem paczkę da się normalnie dostarczyć Jeśli ktoś ma problem z pocztą i się zastanawia nad skargą to polecam

a nie mówiłam, że to działa?

[karollajna85]

Napisane przez shini

To pewnie było do mnie, chociaż mam nadzieję, że może się mylę Wyraziłam tylko swoją opinię, moim zdaniem im więcej tu opinii tym łatwiej też Wizażance spojrzeć na tą sprawę, bo widzi co inne osoby "z boku" myślą. Ja (nie)stety zawsze piszę to co myślę
Ale ja podejrzliwy choleryk jestem, więc statystycznie zapewne czasami moje zdanie jest inne niż "normalnej" części społeczeństwa

Nie Shini nie chodziło o Ciebie. Tak jak Misian napisała chodziło o ogół.

[Mijanou]

Napisane przez misianka

Mijanou i Shini - obie sie mylicie
Ja miałam na myśli osoby niewymiankujące. Zazwyczaj.

edit: i wydawało mi się to oczywiste, że taka uwaga nie dotyczy osób wymiankujacych, a tu masz

Ja ze swojej strony wcale nie zamierzałam dochodzić, do kogo kierowane są uwagi. Też miałam na myśli raczej ogół wizażowej społeczności^^ Bo przecież to, ze ktoś nie wymiankuje to wcale nie znaczy, że kiedyś nie zacznie, prawda?
Z tego punktu widzenia nadal uważam, że nikt tu afer nie kręci. Ot, czasem ktoś napisze za wiele i Siarka musi wkroczyć i uciąć niepotrzebną wymianę zdań

[siarka40]

Wracam do afery motorkowej.

Mamy taki stan faktyczny: motorek z ułamaną częścią.

Napisane przez shini

Motor nie był zabezpieczony bąblami ani nic, ja jak wysyłałam kominek to go usztywniałam całą konstrukcją z kartoników, plus bąble i inne...

Jak powinno się wysłać taki motorek - czyli przedmiot delikatny:

Napisane przez mucia18

Jak poczta i inni przewoznicy traktują większość paczek to wiadomo. Jednak wydaje mi się ze to pudełko z motorem powinno być conajmniej owinięte w bąble i wsadzić w kopertę babelkowa przynajmniej ja tak bym zrobiła. I jeśli wtedy by Doszło jak doszło można by w całości zwalić winę na pocztę. A tak to niestety uważam ze samo.pudełko perfum nie chroni.

Albo należy wysłać taką przesyłkę na warunkach specjalnych.

Co może się stać kiedy przedmiot zostanie wysłany nienależycie zabezpieczony (jakie są tego konsekwencje):

Napisane przez pikdaria

Eva nikt nie mysli, ze to Twoja wina w sensie dosłownym, ze to ty zniszczylaś motorek. Natomiast jezeli zle zabezpieczyłaś przesyłkę to przyczyniłaś sie w dużym stopniu do takiego stanu rzeczy IMO.

Przy czym uczulam, żeby nie robić z przewoźników ostatnich drani, którzy tylko czyhają aby zniszczyć czyjąś przesyłkę. Zdrowy rozsądek podpowiadać winien, że im bardziej coś jest kruche, tym wymaga lepszego zabezpieczenia.

Kto ponosi winę w przypadku zniszczenia w transporcie przedmiotu nienależycie zabezpieczonego - punkt 16. regulaminu Targowiska:

Istnieje zakaz wysyłki listem zwykłym. Każda inna forma przesyłki jest dozwolona (list polecony, wartościowy, paczka, e-przesyłka, przesyłka kurierska, za pomocą paczkomatu) - przy czym pamiętaj - każdy jest odpowiedzialny za dotarcie swojego przedmiotu wymiany do strony przeciwnej.

Napisane przez Eva888

a nie wiem jak było. wiem ze perfum był umocowany w twardym kartoniku i do mnie również tak dotarł i jak widziałaś na foto był cały i zdrowy.
Nie wyslalam Ci czegoś nie zgodnego z opisem.

Również mam uszkodzony towar ale nie robiłe afery. perfum jest cały tylko coś się odlamalo z tego co widzę i nie wiem kto to uszkodził ale na pewno nie jest to z mojej winy

Evo, nie ma znaczenia, że wcześniej motorek dotarł do Ciebie cały, mimo słabego zabezpieczenia; istotne jest, że Ty nienależycie zabezpieczyłaś przesyłkę, a motorek dotarł do shini uszkodzony. Zgodnie z regulaminem Ty w takiej sytuacji odpowiadasz za uszkodzenie motorka, w konsekwencji zaś winno dojść tutaj do odmiany z Twojej winy, a zatem i na Twój koszt. I to niniejszym zalecam .

[misianka]

W pełni się z Tobą zgadzam Siarko
Niestety, ale liczenie na łut szczęścia czy w sumie nie wiem na co, może się tak właśnie skończyć - sorry, ale te "kształtki"/blistery to tak naprawdę nie jest żadne zabezpieczenie

[shini]

Napisane przez siarka40

Wracam do afery motorkowej.

Mamy taki stan faktyczny: motorek z ułamaną częścią.


Jak powinno się wysłać taki motorek - czyli przedmiot delikatny:

Albo należy wysłać taką przesyłkę na warunkach specjalnych.

Co może się stać kiedy przedmiot zostanie wysłany nienależycie zabezpieczony (jakie są tego konsekwencje):

Przy czym uczulam, żeby nie robić z przewoźników ostatnich drani, którzy tylko czyhają aby zniszczyć czyjąś przesyłkę. Zdrowy rozsądek podpowiadać winien, że im bardziej coś jest kruche, tym wymaga lepszego zabezpieczenia.

Kto ponosi winę w przypadku zniszczenia w transporcie przedmiotu nienależycie zabezpieczonego - punkt 16. regulaminu Targowiska:

Evo, nie ma znaczenia, że wcześniej motorek dotarł do Ciebie cały, mimo słabego zabezpieczenia; istotne jest, że Ty nienależycie zabezpieczyłaś przesyłkę, a motorek dotarł do shini uszkodzony. Zgodnie z regulaminem Ty w takiej sytuacji odpowiadasz za uszkodzenie motorka, w konsekwencji zaś winno dojść tutaj do odmiany z Twojej winy, a zatem i na Twój koszt. I to niniejszym zalecam .

Rozumiem, że Eva ma mi przelać kasę na odsyłkę motorka i odesłać moje rzeczy, a jeśli chodzi o zwrot kasy za rzeczy które ja wysłałam do niej to mi się należy czy nie w tej sytuacji? Jeśli nie to ok, trudno i tak będę zadowolona zawsze lepiej dycha w plecy niż dwie

[siarka40]

Napisane przez shini

Rozumiem, że Eva ma mi przelać kasę na odsyłkę motorka i odesłać moje rzeczy, a jeśli chodzi o zwrot kasy za rzeczy które ja wysłałam do niej to mi się należy czy nie w tej sytuacji? Jeśli nie to ok, trudno i tak będę zadowolona zawsze lepiej dycha w plecy niż dwie

Skoro odmiana ma być na koszt jednej strony (tutaj: Evy), to oczywistym jest, że również za uprzednim (to znaczy przed odesłaniem przez Ciebie motorka) przelewem przez Evę kosztów zarówno za wysyłkę motorka do Evy, jak i wysyłkę Twoich rzeczy do Evy.

[shini]

Napisane przez siarka40

Skoro odmiana ma być na koszt jednej strony (tutaj: Evy), to oczywistym jest, że również za uprzednim (to znaczy przed odesłaniem przez Ciebie motorka) przelewem przez Evę kosztów zarówno za wysyłkę motorka do Evy, jak i wysyłkę Twoich rzeczy do Evy.

Ok, dziękuję za info Siarko To wyślę Evie wiadomość żeby spojrzała tutaj.

[Mijanou]

Aferka, nie aferka, ale płynie z niej nauka. Teraz dostrzegam, że przy pierwszej wymiance być może niedostatecznie zabezpieczylam przedmiot i chyba mam więcej szczęścia, niż rozumu, że dotarł cały. Za malo bąbli.

Podczas drugiej już byłam mądrzejsza, choć chyba tym razem przesadziłam i mogę sobie wyobrażać, jak klęła mnie naanakov gdy musiała zdejmować taśmę i metry bąbli

[naanakov]

Napisane przez Mijanou

Aferka, nie aferka, ale płynie z niej nauka. Teraz dostrzegam, że przy pierwszej wymiance być może niedostatecznie zabezpieczylam przedmiot i chyba mam więcej szczęścia, niż rozumu, że dotarł cały. Za malo bąbli.

Podczas drugiej już byłam mądrzejsza, choć chyba tym razem przesadziłam i mogę sobie wyobrażać, jak klęła mnie naanakov gdy musiała zdejmować taśmę i metry bąbli

Oj, żebyś wiedziała! Rozpakowywaliśmy z ukochanym i siedzieliśmy nad tym chyba z 15 minut łącznie.

[Eva888]

Odpisałam shini priv i myślę że się dogadamy
ale mimo tego mam swoje zdanie na te tematy z reszta jak każdy tutaj , dochodzę do wniosku ze teraz jak będę pakować powiedzmy pierścionek to listonosz wniesie ogromny karton

[Mijanou]

Napisane przez Eva888

Odpisałam shini priv i myślę że się dogadamy
ale mimo tego mam swoje zdanie na te tematy z reszta jak każdy tutaj , dochodzę do wniosku ze teraz jak będę pakować powiedzmy pierścionek to listonosz wniesie ogromny karton

I prawidłowo!
Lepiej, żeby ludzie Cię klęli z powodu nadmiernego zabezpieczenia niż niedostatecznego

Nan, przepraszam ale wolałam zapakować pancernie. Kurczę, chyba nawet Shini by mnie nie przebiła w pancernym pakowaniu

[shini]

Napisane przez Eva888

Odpisałam shini priv i myślę że się dogadamy
ale mimo tego mam swoje zdanie na te tematy z reszta jak każdy tutaj , dochodzę do wniosku ze teraz jak będę pakować powiedzmy pierścionek to listonosz wniesie ogromny karton

Myślę, że nie ma sensu popadać ze skrajności w skrajność, złoty środek jest zawsze najlepszy
Wysłałam priv, myślę, że jesteśmy dogadane

[naanakov]

Napisane przez Mijanou

I prawidłowo!
Lepiej, żeby ludzie Cię klęli z powodu nadmiernego zabezpieczenia niż niedostatecznego

Nan, przepraszam ale wolałam zapakować pancernie. Kurczę, chyba nawet Shini by mnie nie przebiła w pancernym pakowaniu

Lepsze odpakowywanie przez 15 minut niż wściekanie się przez stłuczony flakon.

[siarka40]

Napisane przez naanakov

Lepsze odpakowywanie przez 15 minut niż wściekanie się przez stłuczony flakon.

I to jest, myślę, najlepsza puenta.

Shini, proszę o informację (do jutra) jakie zapadły ostatecznie ustalenia.

[sylwka37]

Ja się bardzo cieszę że dziewczyny się dogadały !!! Z obiema się wymieniałam i z obiema była to fajna wymianka !!!!

[karollajna85]

Napisane przez sylwka37

Ja się bardzo cieszę że dziewczyny się dogadały !!! Z obiema się wymieniałam i z obiema była to fajna wymianka !!!!

o to to to ja tak samo mam i trzymałam mocno kciuki za polubowne rozwiązanie sprawy

[sylwka37]

Napisane przez karollajna85

o to to to ja tak samo mam i trzymałam mocno kciuki za polubowne rozwiązanie sprawy

no jak tak samo mocno trzymałam nie wypowiadałam się w tej sprawie , tylko podczytywałam i czułam , że jak pierwsze emocje miną dziewczyny dogadają się bo obie pozytywne są

[Cindy28]

Napisane przez AgnesAnn

Dziewczyny,
wymieniałyście się może z zywieczdroj? Mam dość nieprzyjemną sytuację...
Miałyśmy się wymienić na perfumy no i dostałam ewidentną podróbę zamiast obiecanych D&G The One Desire (wrzucałam niedawno do weryfikacynego). Po czym napisałam, że chcę się odmienić i dostałam poniższą odpowiedź:

"Szkoda, że jak ja prosiłam o weryfikację to odezwała się tylko jedna osoba twierdząc, że wszystko jest ok i tym samym wprowadzając mnie w błąd. I tym sposobem mam teraz problemy kompletnie nie ze swojej winy. Przecież nie wrzuciłabym na wymianę zapachu, gdybym wiedziała, że to nie oryginał. Bardzo mi przykro, że wyszło jak wyszło i że jesteś niezadowolona. Jeśli chcesz możesz wystawić mi negatywny komentarz, bo ja niestety z przyczyn ode mnie niezależnych w tym momencie nie mam ani czasu ani pieniędzy na ponowne wysyłki i odmiany."

Zamurowało mnie To, że flakon nie ma kodu, pachnie jak flaszka denaturatu i wygląda mało solidnie na zdrowy chłopski rozum nie wzbudziło jej podejrzeń?!

Jak napisałam że "idę" do moda a jeśli trzeba to i na policję to mi odpisała, że może ja tego nie rozumiem, ale ona teraz nie ma 10zł na odesłanie mi paczki i jeśli jestem skłonna poczekać to później jak najbardziej

Nie wymieniałam się z zywieczdroj, ale znam ją z innego wątku i klubu, i orientuję się jaka to sytuacja przez którą nie ma czasu ani kasy, żeby odesłać Ci Twoje rzeczy. I zaręczam, że nie jest to jej zła wola. Raczej zrezygnowanie. Jest jej teraz wszystko jedno. Zwaliło się na nią teraz tyle problemów, że nie dziwię się w sumie, że ewentualny negatyw nie zrobi na niej wrażenie. Mając to co ona - też by na mnie nie zrobił.
Wiem, że to może żadne wytłumaczenie, ale czasem są takie sytuacje w życiu, że nie przeskoczysz choćbyś bardzo chciał.
Mam nadzieję, że uda się Wam przełożyć odsyłkę na inny termin .

[misianka]

Napisane przez Cindy28

Nie wymieniałam się z zywieczdroj, ale znam ją z innego wątku i klubu, i orientuję się jaka to sytuacja przez którą nie ma czasu ani kasy, żeby odesłać Ci Twoje rzeczy. I zaręczam, że nie jest to jej zła wola. Raczej zrezygnowanie. Jest jej teraz wszystko jedno. Zwaliło się na nią teraz tyle problemów, że nie dziwię się w sumie, że ewentualny negatyw nie zrobi na niej wrażenie. Mając to co ona - też by na mnie nie zrobił.
Wiem, że to może żadne wytłumaczenie, ale czasem są takie sytuacje w życiu, że nie przeskoczysz choćbyś bardzo chciał.
Mam nadzieję, że uda się Wam przełożyć odsyłkę na inny termin .

szczerze - miałam takie samo odczucie z konstrukcji jej wypowiedzi

[shini]

Napisane przez Cindy28

Nie wymieniałam się z zywieczdroj, ale znam ją z innego wątku i klubu, i orientuję się jaka to sytuacja przez którą nie ma czasu ani kasy, żeby odesłać Ci Twoje rzeczy. I zaręczam, że nie jest to jej zła wola. Raczej zrezygnowanie. Jest jej teraz wszystko jedno. Zwaliło się na nią teraz tyle problemów, że nie dziwię się w sumie, że ewentualny negatyw nie zrobi na niej wrażenie. Mając to co ona - też by na mnie nie zrobił.
Wiem, że to może żadne wytłumaczenie, ale czasem są takie sytuacje w życiu, że nie przeskoczysz choćbyś bardzo chciał.
Mam nadzieję, że uda się Wam przełożyć odsyłkę na inny termin .

W takim razie jeśli to faktycznie coś złego to bardzo zywieczdroj współczuje. Sama się z nią wymieniałam i ok tą wymianę wspominam. Może faktycznie źle to ubrała w słowa, co napisała i ja to też źle ziterpretowałam. Sama wiem jak to jest jak jest człowiekowi obojętne już wszystko. Nie wiem co dzieje się u niej w życiu, ale ja miałam swego czasu takie stany lękowe, że bałam się wyjść z domu sama i prawie nie wstawałam z łóżka i w ogóle szkoda gadać, to było jeszcze zanim zaczęłam wymiankować. Jakby mnie takie coś teraz znowu odpukać dopadło to pewnie też bym nie miała jak nawet dojść na pocztę, mieszkam z chłopakiem, więc pewnie on by się tym zajął, ale czasem nie ma nawet na kogo liczyć. Dobrze, że mam pocztę bliziutko jak coś i rodzice zawsze jakiś grosz przyślą a i pożyczyć jest od kogo.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:59 ----------

Napisane przez siarka40

I to jest, myślę, najlepsza puenta.

Shini, proszę o informację (do jutra) jakie zapadły ostatecznie ustalenia.

Poszło priv, sprawa zamknięta

[Eva888]

Napisane przez shini

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:59 ----------

[/COLOR]

Poszło priv, sprawa zamknięta

Dobrze ze udało nam sie pozytywnie dogadać

[siarka40]

Napisane przez shini

Poszło priv, sprawa zamknięta

Napisane przez Eva888

Dobrze ze udało nam sie pozytywnie dogadać

Bardzo się cieszę .

[wgn]

Napisane przez Cindy28

Nie wymieniałam się z zywieczdroj, ale znam ją z innego wątku i klubu, i orientuję się jaka to sytuacja przez którą nie ma czasu ani kasy, żeby odesłać Ci Twoje rzeczy. I zaręczam, że nie jest to jej zła wola. Raczej zrezygnowanie. Jest jej teraz wszystko jedno. Zwaliło się na nią teraz tyle problemów, że nie dziwię się w sumie, że ewentualny negatyw nie zrobi na niej wrażenie. Mając to co ona - też by na mnie nie zrobił.
Wiem, że to może żadne wytłumaczenie, ale czasem są takie sytuacje w życiu, że nie przeskoczysz choćbyś bardzo chciał.
Mam nadzieję, że uda się Wam przełożyć odsyłkę na inny termin .

Cieszę się, że to napisałaś bo dokładnie takie wrażenie odniosłam z jej wypowiedzi - nie zła wola ale sytuacja życiowa, w której wymiana/negatyw spada na sam koniec listy spraw do załatwienia.

[justa1812]

Napisane przez AgnesAnn

Dziewczyny, przeczytałam wasze wypowiedzi i powiem tak: jestem na wizażu od jakiegoś czasu i była sytuacja albo dwie kiedy inna wizażanka jeszcze przed podaniem adresów albo zaraz po, generalnie przed wysyłką, poiformowała mnie o tym, że ma krucho z finansami i czy możemy przełożyć wymianę na za tydzień/dwa czy whatever. I to wg mnie jest ok i jak najbardziej to rozumiem. Przy wymiance z zywieczdroj nawet nie zasugerowałam jej że ma mi przesłać pieniądze za zwrot jej rzeczy, tylko poprosiłam o zwrot swoich jednocześnie sugerując że skoro pozostałe rzeczy z jej strony są ok to może mogę jej zaproponować coś innego/odlewkę czy cokolwiek a nie 2 flaszki za jej jedną i niezgodną z opisem(tak właśnie, zależało mi na tym konkretnym zapachu) i gdyby napisała mi, że teraz nie ma kasy ale może wysłać za tydzień/dwa/w przyszłym miesiącu - to w ogóle tej sprawy by tu nie było i naprawdę bym zaczekała - sama nie mam w tej chwili lepszego okresu finansowego w moim życiu więc ok. Ale "Bardzo mi przykro, że wyszło jak wyszło i że jesteś niezadowolona. Jeśli chcesz możesz wystawić mi negatywny komentarz, bo ja niestety z przyczyn ode mnie niezależnych w tym momencie nie mam ani czasu ani pieniędzy na ponowne wysyłki i odmiany." brzmi dla mnie jak spadaj idiotko, i to właśnie mnie wkurzyło a generalnie moje otoczenie uważa mnie za osobę dość opanowaną i bezkonfliktową

Może to skaza mojego charakteru, albo doświadczenie w takim, a nie innym zawodzie, ale dla mnie wbrew wielu wypowiedziom tutaj, brzmi dokładnie tak jak napisałaś.

Tym bardziej, że po zabawieniu się w detektywa i prześledzeniu postów żywieczdrój, można wyłapać, że w wątku:

Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część X
w dniu 23 kwietnia 2015 r. godz. 15:28 mamy wpis:

Napisane przez zywieczdroj

Poczyniłam dziś zakupy.

Bielenda, Magic Bronze, Pianka samoopalająca
Alterra, szampon do włosów zwiększający objętość
Bielenda, Professional Formula, Oczyszczająca maseczka wygładzająca


Zużyłam też piankę do golenia i kupiłam nową, ale tego nie wliczam. Tak samo jak farby do włosów i kremu do depilacji.

co dla mnie nie wskazuje ani na brak funduszy, ani na brak czasu na odmianki, skoro na zakupy są i pieniądze i czas.

Ty napisałaś o problemach z żywieczdrój w dniu 25 kwietnia, jak mniemam- zapewne 24 kwietnia prowadziłaś z nią korespondencję na pw po otrzymaniu podróbki.

Dla mnie to wszystko nie trzyma się kupy, bo wychodziłoby na to, że nagle, w dniu 24 kwietnia wszystko jej się zawaliło, a 23 jeszcze było oki.

Mojej oceny nie zmienia nawet to, o czym napisała Cindy, tym bardziej, że wspomniała, że na żywieczdrój zwaliło się wiele problemów, a nie że coś wydarzyło się nagle.

Ponadto ja naprawdę to Tobie współczuję, bo to ty dostałaś podróbkę i twoja krzywda jest dla mnie prawdziwa i namacalna

Wcześniejsza sprawa naankov dobitnie pokazuje, że znajdują się wśród nas tacy, co bez żadnych skrupułów wykorzystują zaufanie i powołują się na wyimaginowane problemy życiowe, po to by ukryć próbę oszustwa.

Pozdrawiam.

[shini]

Napisane przez justa1812

Wcześniejsza sprawa naankov dobitnie pokazuje, że znajdują się wśród nas tacy, co bez żadnych skrupułów wykorzystują zaufanie i powołują się na wyimaginowane problemy życiowe, po to by ukryć próbę oszustwa.

No wiele takich sytuacji było, każdy kto choć trochę śledzi ten wątek może pewnie sporo wymienić U mnie włączyło się automatycznie współczucie jak Cindy napisała o tym, że Wizażanka ma problemy, bo sobie przypomniałam jak ja się czułam w złym dla siebie czasie, ale prawda jest taka, że wtedy moja aktywność życiowa ograniczała się do niezbędnego minimum, na pewno jeśli już wtedy byłabym na targowisku nie dałabym rady się na nim w ogóle udzielać/ wymieniać itd. a i prawda jest taka, że jak ma się dużo problemów to najlepiej nie zaciągać zobowiązań i nie dokładać sobie nowych a jeśli już to się zrobiło to od razu je likwidować w tym wypadku odesłać jak najszybciej rzeczy i tyle. Najwyżej koszta zwrócić później czy coś.

[naanakov]

A ja tak sobie nie w temacie...
Jestem naanakov, a nie naankov.