Wiosna przyszła, ptaszki ćwierkają, a Gwiazdy dalej dietę trzymają. Cz. 27

[Sikorka0204]

Napisane przez Lamelkaa

U Was skoro macie juz cywilny nie powinno byc wiekszego problemu chyba Moge siostre o cos zapytac jak bedziesz chciala wiedziec, bo ona brala cywilny jak byla w ciazy a po roku koscialny dopiero Ja sama juz mam nauki przedmalzenskie nawet

Ja też mam ale tz nie ma więc chodzić by musiał, płaci się tyle samo co za dwie osoby więc bym chodziła z nim. Niby mamy cywilny ale to chyba tak naprawdę z niczego nie zwalnia

[Kaveri]

Napisane przez Lamelkaa

Dzięki. Czuję się fatalnie

[Lamelkaa]

Napisane przez Sikorka0204

Ja też mam ale tz nie ma więc chodzić by musiał, płaci się tyle samo co za dwie osoby więc bym chodziła z nim. Niby mamy cywilny ale to chyba tak naprawdę z niczego nie zwalnia

Weź mnie trzepnij, ale już nie pamiętam Do poradni musieli też chyba jechać mimo, że cywilny już mieli. Teraz coś mi się kojarzy

Napisane przez Kaveri

Dzięki. Czuję się fatalnie

Dlaczego?

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Melduje 4,5km biegu
mialam ochote na wiecej ale na ostatnim km mnie mega ulewa chwycila, do oczu mi sie lalo

Napisane przez Kaveri

Melduję Shreda

[Niedorosla_Antonina]

ja pitole, spotkałam taką sąsiadkę 40letnią, z którą jak byłam młoda gadałam często i mnie zaczęła wypytywać o wszystko i wszystkich i na koniec: ty to chyba przy kosci trochę jesteś, no nie?

[anns_]

Dziękuję Wam! Krótka relacja: na starcie poznałam babeczkę, która chciała bieg około 4h10min i tak jakoś nam się miło gadało że postanowiłyśmy biec razem, chociaż część trasy Do 28 km biegłyśmy razem, ale ona trochę słabła i kazała mi biec szybciej, bo widziała że mam siły. No i przyspieszyłam. Praktycznie do samej mety wszystkich wyprzedzałam. Miałam jeden mały kryzys na 40km gdzie nogi mi już wchodziły i jeszcze było pod górkę, więc przeszłam do marszu. Poza tym cały czas biegłam bez zatrzymywania Czas z tą babeczką minął baaaardzo szybko trochę gadałyśmy, pewnie dlatego. A potem jak biegłam sama to na początku było spoko, ale nogi bolały co raz bardziej. Wynik na mecie minimalnie ponad 4h10min, ale jestem szczęśliwa. Wszystko niemiłosiernie boli, ale to jest cudowne uczucie dziękuję Wam za kciuki, odezwę się pewnie jutro, bo TŻ u mnie i będzie na mnie krzyczał że siedzę na kompie. Do jutra (i jutro was nadrobię )

[tulipan1994]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

ja pitole, spotkałam taką sąsiadkę 40letnią, z którą jak byłam młoda gadałam często i mnie zaczęła wypytywać o wszystko i wszystkich i na koniec: ty to chyba przy kosci trochę jesteś, no nie?

Gdzie Ty mieszkasz, że spotykasz na swojej drodze takich ludzi

Napisane przez anns_

Dziękuję Wam! Krótka relacja: na starcie poznałam babeczkę, która chciała bieg około 4h10min i tak jakoś nam się miło gadało że postanowiłyśmy biec razem, chociaż część trasy Do 28 km biegłyśmy razem, ale ona trochę słabła i kazała mi biec szybciej, bo widziała że mam siły. No i przyspieszyłam. Praktycznie do samej mety wszystkich wyprzedzałam. Miałam jeden mały kryzys na 40km gdzie nogi mi już wchodziły i jeszcze było pod górkę, więc przeszłam do marszu. Poza tym cały czas biegłam bez zatrzymywania Czas z tą babeczką minął baaaardzo szybko trochę gadałyśmy, pewnie dlatego. A potem jak biegłam sama to na początku było spoko, ale nogi bolały co raz bardziej. Wynik na mecie minimalnie ponad 4h10min, ale jestem szczęśliwa. Wszystko niemiłosiernie boli, ale to jest cudowne uczucie dziękuję Wam za kciuki, odezwę się pewnie jutro, bo TŻ u mnie i będzie na mnie krzyczał że siedzę na kompie. Do jutra (i jutro was nadrobię )

Jeszcze raz wielkie brawa za piękny czas

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

Dziękuję Wam! Krótka relacja: na starcie poznałam babeczkę, która chciała bieg około 4h10min i tak jakoś nam się miło gadało że postanowiłyśmy biec razem, chociaż część trasy Do 28 km biegłyśmy razem, ale ona trochę słabła i kazała mi biec szybciej, bo widziała że mam siły. No i przyspieszyłam. Praktycznie do samej mety wszystkich wyprzedzałam. Miałam jeden mały kryzys na 40km gdzie nogi mi już wchodziły i jeszcze było pod górkę, więc przeszłam do marszu. Poza tym cały czas biegłam bez zatrzymywania Czas z tą babeczką minął baaaardzo szybko trochę gadałyśmy, pewnie dlatego. A potem jak biegłam sama to na początku było spoko, ale nogi bolały co raz bardziej. Wynik na mecie minimalnie ponad 4h10min, ale jestem szczęśliwa. Wszystko niemiłosiernie boli, ale to jest cudowne uczucie dziękuję Wam za kciuki, odezwę się pewnie jutro, bo TŻ u mnie i będzie na mnie krzyczał że siedzę na kompie. Do jutra (i jutro was nadrobię )

Anns Wielkie brawa naprawdę


Tosia co Ty za ludzi masz wokół siebie?

[Niedorosla_Antonina]

Napisane przez anns_

Dziękuję Wam! Krótka relacja: na starcie poznałam babeczkę, która chciała bieg około 4h10min i tak jakoś nam się miło gadało że postanowiłyśmy biec razem, chociaż część trasy Do 28 km biegłyśmy razem, ale ona trochę słabła i kazała mi biec szybciej, bo widziała że mam siły. No i przyspieszyłam. Praktycznie do samej mety wszystkich wyprzedzałam. Miałam jeden mały kryzys na 40km gdzie nogi mi już wchodziły i jeszcze było pod górkę, więc przeszłam do marszu. Poza tym cały czas biegłam bez zatrzymywania Czas z tą babeczką minął baaaardzo szybko trochę gadałyśmy, pewnie dlatego. A potem jak biegłam sama to na początku było spoko, ale nogi bolały co raz bardziej. Wynik na mecie minimalnie ponad 4h10min, ale jestem szczęśliwa. Wszystko niemiłosiernie boli, ale to jest cudowne uczucie dziękuję Wam za kciuki, odezwę się pewnie jutro, bo TŻ u mnie i będzie na mnie krzyczał że siedzę na kompie. Do jutra (i jutro was nadrobię )

z uśmiechem przeczytałam to bo znałam szczęśliwy koniec

Napisane przez tulipan1994

Gdzie Ty mieszkasz, że spotykasz na swojej drodze takich ludzi

Napisane przez Lamelkaa

Tosia co Ty za ludzi masz wokół siebie?

tak to bywa w małych miastach ale kurde masakra

[heroine86]

Napisane przez Kaveri

Melduję Shreda

Napisane przez Niedorosla_Antonina

ja pitole, spotkałam taką sąsiadkę 40letnią, z którą jak byłam młoda gadałam często i mnie zaczęła wypytywać o wszystko i wszystkich i na koniec: ty to chyba przy kosci trochę jesteś, no nie?

Nie wierzę, skąd się tacy ludzie w ogóle biorą

Napisane przez anns_

Dziękuję Wam! Krótka relacja: na starcie poznałam babeczkę, która chciała bieg około 4h10min i tak jakoś nam się miło gadało że postanowiłyśmy biec razem, chociaż część trasy Do 28 km biegłyśmy razem, ale ona trochę słabła i kazała mi biec szybciej, bo widziała że mam siły. No i przyspieszyłam. Praktycznie do samej mety wszystkich wyprzedzałam. Miałam jeden mały kryzys na 40km gdzie nogi mi już wchodziły i jeszcze było pod górkę, więc przeszłam do marszu. Poza tym cały czas biegłam bez zatrzymywania Czas z tą babeczką minął baaaardzo szybko trochę gadałyśmy, pewnie dlatego. A potem jak biegłam sama to na początku było spoko, ale nogi bolały co raz bardziej. Wynik na mecie minimalnie ponad 4h10min, ale jestem szczęśliwa. Wszystko niemiłosiernie boli, ale to jest cudowne uczucie dziękuję Wam za kciuki, odezwę się pewnie jutro, bo TŻ u mnie i będzie na mnie krzyczał że siedzę na kompie. Do jutra (i jutro was nadrobię )

Ajjj, pięknie Kochana

[Lamelkaa]

Jutro robię ostatnie podejście do swoich paznokci Naczytałam się dzisiaj i kupie ten lakier hybrydowy Sally Hensen + Top Coat Wydam 70zł, ale może w końcu dłużej będzie się trzymać niż 1 dzień

[tulipan1994]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

tak to bywa w małych miastach ale kurde masakra

Ja też jestem z maleńkiego miasteczka ale żeby aż tak się działo

[Grapefrutka]

dzień dobry
zakupy tak se udane

działo się coś ciekawego?

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
zakupy tak se udane

działo się coś ciekawego?

Hej

Si Anns trza gratulować i pokłony bić


Jak tam w pracy?

[Grapefrutka]

Kaarooo tak jak dziewczyny pisały to się tylko tak wydaje ja na przykład stoje w miejscu od dobrych 4 lat tak naprawdę i jakoś nie potrafię ruszyć z miejsca bo ciągle coś

Napisane przez nonetheless

Wczoraj miałam paskudny dzień. Stanęłam przed szafą pełną ubrań i załamałam się. Na 15 par spodni krótkich i długich weszłam w 2 pary przy czym większość krótkich spodni dokladnie rok demu spadała mi z a dziś nawet nie ma szans żeby je wcisnąć. Przepłakałam całe popołudnie, z każdą chwilą dołując się coraz bardziej ale dzisiaj obudziłam się z nowym planem w głowie i myślą, że takie złe dni jak wczorajszy są potrzebne. Po prostu czasem trzeba wypłakać wszystkie smutki.
Zabieram się za shreda efekty które można zobaczyć na necie są cudowne, więc w końcu sprawdzę jak to będzie wyglądało u mnie pół godziny dziennie znajdę na pewno i nie mówię już "od jutra", zaczynam dziś! Niech tylko śniadanie się ułoży.

ja też dziś doszłam do wniosku że czas ucieka a ja dalej jestem jak spasła galareta
za shreda

Napisane przez arnama

Dzień dobry
Melduję że starcie Arnamcia kontra domowa pasta cukrowa 1:0 dla mnie Jestem już gotowa na przybycie TŻ

jak robiłaś? bolało bardzo? wydajne to?

Napisane przez nonetheless

Shreda melduję

Melka

Napisane przez anns_

laski dobiegłam!! odezwę się do was wieczorkiem! dziękuję za kciuki !

pięknie! i za czas wielkie

Napisane przez tulipan1994

Zapomniałam zameldować wczorajszy rower i godzinę gier na dworze z TŻ i małym

Napisane przez arnama

Melduje 4,5km biegu

Napisane przez Kaveri

Melduję Shreda

Napisane przez Lamelkaa

Si Anns trza gratulować i pokłony bić


Jak tam w pracy?

to wiem, już poklaskałam aż mnie ręce zabolały
dziś niedziela więc wolne mam

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

Melka

dziś niedziela więc wolne mam

Zapomniałam

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

Zapomniałam

cały dzień mnie nie było bo próbowałam ogołocić TŻ'towy portfel ale mi się nie udało

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

cały dzień mnie nie było bo próbowałam ogołocić TŻ'towy portfel ale mi się nie udało

On się opierał czy Tobie możliwości zabrakło?

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

On się opierał czy Tobie możliwości zabrakło?

nie znalazłam wiele rzeczy które spodobałyby mi się na tyle żebym chciała kupić

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

nie znalazłam wiele rzeczy które spodobałyby mi się na tyle żebym chciała kupić

Nie mogłaś mnie wziąć ze sobą Ja bym się obkupiła na jego koszt Adidaski na co dzień, bluza do biegania, stanik sportowy, lakier do paznokci

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

Nie mogłaś mnie wziąć ze sobą Ja bym się obkupiła na jego koszt Adidaski na co dzień, bluza do biegania, stanik sportowy, lakier do paznokci

no wiesz podpisał cyrograf to teraz niech płaci
i ja Cię przepraszam ale nie zgodzę się żeby wydawał na obcą babę
Twój podpisze to też będziesz szaleć

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

no wiesz podpisał cyrograf to teraz niech płaci
i ja Cię przepraszam ale nie zgodzę się żeby wydawał na obcą babę
Twój podpisze to też będziesz szaleć

Szkoda
Prędzej on za moje będzie szaleć a nie ja za jego

[heroine86]

Grapka, szkoda, że nie poszalałaś zakupowo ja dzisiaj byłam z rodzicami na bazarku i też nic wielkiego nie kupiłam tylko 2 T-shirty za 15 zł i skarpetki

[Lamelkaa]

Dobranoc

[tulipan1994]

Napisane przez heroine86

Grapka, szkoda, że nie poszalałaś zakupowo ja dzisiaj byłam z rodzicami na bazarku i też nic wielkiego nie kupiłam tylko 2 T-shirty za 15 zł i skarpetki

Cena

[nonetheless]

Szybki rachunek sumienia muszę tu zrobić
Wpadły dwie małe drożdżówki, ale cały dzień zjadłam tak mało, że chyba nawet dobrze że trochę kalorii wpadło bo oprócz tego zjadłam jedną białą kiełbaskę z kromką razowca na śniadanie i kaszę z sosem jak nie jem za dużo to znowu za mało ale będę nad tym pracowała

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

Dobranoc

Melka, byłaś w końcu w tym Rossie? Kupiłaś coś z promocji? Ja dzisiaj byłam i chciałam podkład z Bourjois, ale oczywiście nie było mojego odcieniu- same ciemne zostały i wołowa we wtorek niby mają mieć dostawę, ale czy będzie ten odcień to nie wiadomo
Dobranoc

[nonetheless]

Hero, a wiesz może do kiedy jest to promocja na podkłady?

[heroine86]

Napisane przez tulipan1994

Cena

No to najbardziej lubię w takich bazarkach jeden za dychę, 2 za 15 interes życia normalnie

Napisane przez nonetheless

Szybki rachunek sumienia muszę tu zrobić
Wpadły dwie małe drożdżówki, ale cały dzień zjadłam tak mało, że chyba nawet dobrze że trochę kalorii wpadło bo oprócz tego zjadłam jedną białą kiełbaskę z kromką razowca na śniadanie i kaszę z sosem jak nie jem za dużo to znowu za mało ale będę nad tym pracowała

Wszystko okej, gdyby nie te drożdżówki chociaż ja to akurat nie powinnam się odzywać

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

Szkoda
Prędzej on za moje będzie szaleć a nie ja za jego

mówisz? ale ja wierze, że jeszcze Cię zaskoczy

Napisane przez heroine86

Grapka, szkoda, że nie poszalałaś zakupowo ja dzisiaj byłam z rodzicami na bazarku i też nic wielkiego nie kupiłam tylko 2 T-shirty za 15 zł i skarpetki

nie no tak z pustymi rękami nie wróciłam - dwie pary butów wpadły jedne na spacery i jedne do pracy ale na co dzień niestety nic nie znalazłam interesującego
właśnie mi przypomniałaś że skarpetki miałam sobie kupić

no i wosk nowy wpadł a mieliśmy nie wchodzić w ogóle do YC
cappuccino truffle - aż mi ślinka pociekła jak powąchałam