Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[natetitka]

Napisane przez Smarrita

chodzi o badanie z krwi? Czemu do szpitala?


hahaha no to atrakcje i dla dziecka i dla Was były

No ale zrywania płytek nie zazdroszczę

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

a my w sobotę pojeździłyśmy po meblowych ufff że kupiliśmy wcześniej parasolkę-wózek. A dziś nuda, lało więc cały dzień w domu :/

W szpitalu bo tak praktykują moja ginka i jej kumpele, biorą na 1 dzień do szpitala, no tak pewnie do 14 posiedzę. Niestety muszę w piżamie leżeć na łóżku, ale obiad dadzą haha niestety...


My też kupiliśmy ostatnio mniejszą spacerówkę, jeeeeju ale wygoda w składaniu. Bo stary wózek mamy taki retro, duże pompowane koła. Raz w życiu go wyciągałam i wkładałam sama do bagażnika. Napociłam się przy tym. Często przez jego gabaryty odechciewało nam się gdzieś wyjechać na chwilę. No ale ma wiele zalet. Tym to po piachu, polu nie pojeżdżę (((( jak wkrótce byśmy nie potrzebowali gondoli to bym chyba nie kupowała spacerówki a dalej ten stary użytkowała, chyba że taką ultra spacerówkę-laskę na szybki wypad do marketu czy galerii samochodem


Mariola, ja myślałam o wodzie naszej wodociągowej bo bywa straszna, czasem nawet brązowa. Obserwuje małego od paru dni bardziej wnikliwie i dopiero co mu to zeszło, jeden dzień nie było i wczoraj znowu takie suche policzki a smaruję go często, zwykle po umyciu buźki aleee zanim to wyszło to dałam mu do podjedzenia kawałek czekoladowego jajeczka i galaretkę mella i może to jest to choć takie coś miewał częściej a czekoladowych rzeczy raczej nie dostaje... Obserwuję i analizuję ech

[Limonka1987]

Melduję się i ja!

Mariola- fajnie Cię widzieć!
Brawa dla Marco za wszystkie postępy
To prawda, że gdy spędza się z maluszkiem mniej czasu, te wspólne chwile są bardziej intensywne i wtedy angażuję się w bycie z Emilką na 110%.

Agunia- cieszę się, że Sławcio z coraz większym entuzjazmem podchodzi do żłobka. Oby szybko się tam zaaklimatyzował i nie chorował!

Tequiba- cieszę się, że wychodzicie na prostą.
Teraz będzie ciepło, ładna pogoda, więc może skończy się seria chorób w żłobku.

Mara- współczuję zrywania płytek.

Alwa- jak się czuje Kubuś?

Tygrysku- brawa dla Kingi za "puszczanie", jakkolwiek by to nie brzmiało
Zaszczepić Emcię chcemy, ale pierwsze słyszę, że ma to coś wspólnego z chodzeniem.

U nas przesympatyczny weekend.
W sobotę mąż zasuwał w naszym przyszłym domu, a my z Emi korzystałyśmy z pięknej pogody. M.in. byłyśmy u koleżanki, której córeczka ma piaskownicę i radość była ogromna.
Musimy uruchomić naszą, którą Emi dostała na roczek.
Poza tym moi rodzice zainstalowali na podwórku kury i króliki, żeby Emilka miała na co patrzeć i świeże jajeczka, więc też był szał.

W niedzielę sielanka: znajomi, grill i żadnych obowiązków.

Poza tym TŻ obciął Emi włoski, bo jej rosły nierówno i wygląda przeuroczo z tą krótką fryzurką (powiedziała zupełnie nieobiektywna matka ).

[alwa]

U nas ciężki weekend. Wreszcie się dowiedziałam jak to jest gdy idą zęby

mariola, Limonka dziękuję że pytacie temperaturę miał cały dzień w piątek i całą noc. w sobotę już tylko 37-37,5. dziś jest o niebo lepiej trochę się go nanosiłam przez 2 noce i do tego nie chciał mleka ani smoczka. o 4 w nocy robiłam mu kanapki bo głodny był a mleko be

muszę zmykać. mam nadzieję że Was poczytam dokładnie po południu

[Smarrita]

Margo- dziś byliście u chirurga? Co powiedział na nóżkę?

[mara86]

Napisane przez mariolasl

nie odzywalam sie dlugo, bo mialam intensywny okres w pracy, w tym czterodniowy kurs
wolny czas spedzam z dziecmi i ogarniam inne domowe sprawy, wiec jest jak jest
czasami udalo mi sie was poczytac, ale z napisaniem czegokolwiek bylo jzu krucho

Marco dobrze, dalej chodzimy na fizjo, a od jutro zaczynamy hipoterapie
Wkrotce skonczy 13 miesiecy korygowanych (16 kalendarzowych). Od wczoraj raczkuje
wstawac zaczal wczesniej niz raczkowac i stoi namietnie przez wiekszosc dnia, czasami pare krokow przy meblach zrobi, tudziez z pomoca doroslych
mowi tata, nie, daj, okazjonalnie mama
nie mam obiekcji co do jego rozwoju, ale wiadomo, ze potrzebuje nadzoru i wsparcia
okularow dalej nie chce nosic, wiec zaklejamy mu lewe oko, aby prawe bardziej cwiczyl, bo nim zezuje bardziej
czeka nas kiedys tam operacja, ale to przed pojsciem do szkoly, czyli okolo 3 -4 roku z

Brawa za postepy Marco!!

Napisane przez natetitka

W szpitalu bo tak praktykują moja ginka i jej kumpele, biorą na 1 dzień do szpitala, no tak pewnie do 14 posiedzę. Niestety muszę w piżamie leżeć na łóżku, ale obiad dadzą haha niestety...


My też kupiliśmy ostatnio mniejszą spacerówkę, jeeeeju ale wygoda w składaniu. Bo stary wózek mamy taki retro, duże pompowane koła. Raz w życiu go wyciągałam i wkładałam sama do bagażnika. Napociłam się przy tym. Często przez jego gabaryty odechciewało nam się gdzieś wyjechać na chwilę. No ale ma wiele zalet. Tym to po piachu, polu nie pojeżdżę (((( jak wkrótce byśmy nie potrzebowali gondoli to bym chyba nie kupowała spacerówki a dalej ten stary użytkowała, chyba że taką ultra spacerówkę-laskę na szybki wypad do marketu czy galerii samochodem

Moj gin tez tak robil. Ze kladl mnie na jeden dzien na badania i fruuu do domu.

Co do wozka tez wymienilismy na mniejsza spacerowka. Inne zycie... Moge spakowac ja sama trzymajac synka na rekach. Rewelacja. Do tego ma spory koszyk. Niestety jest bardzoiej miejski. No ale cos za cos.

Napisane przez Limonka1987

Melduję się i ja!

Mariola- fajnie Cię widzieć!
Brawa dla Marco za wszystkie postępy
To prawda, że gdy spędza się z maluszkiem mniej czasu, te wspólne chwile są bardziej intensywne i wtedy angażuję się w bycie z Emilką na 110%.

Agunia- cieszę się, że Sławcio z coraz większym entuzjazmem podchodzi do żłobka. Oby szybko się tam zaaklimatyzował i nie chorował!

Tequiba- cieszę się, że wychodzicie na prostą.
Teraz będzie ciepło, ładna pogoda, więc może skończy się seria chorób w żłobku.

Mara- współczuję zrywania płytek.

Alwa- jak się czuje Kubuś?

Tygrysku- brawa dla Kingi za "puszczanie", jakkolwiek by to nie brzmiało
Zaszczepić Emcię chcemy, ale pierwsze słyszę, że ma to coś wspólnego z chodzeniem.

U nas przesympatyczny weekend.
W sobotę mąż zasuwał w naszym przyszłym domu, a my z Emi korzystałyśmy z pięknej pogody. M.in. byłyśmy u koleżanki, której córeczka ma piaskownicę i radość była ogromna.
Musimy uruchomić naszą, którą Emi dostała na roczek.
Poza tym moi rodzice zainstalowali na podwórku kury i króliki, żeby Emilka miała na co patrzeć i świeże jajeczka, więc też był szał.

W niedzielę sielanka: znajomi, grill i żadnych obowiązków.

Poza tym TŻ obciął Emi włoski, bo jej rosły nierówno i wygląda przeuroczo z tą krótką fryzurką (powiedziała zupełnie nieobiektywna matka ).

Gdzies mi umknelo. Pobudowaliscie sie? Bardzo sie ciesze ze weekned udany. My tez bardzo milo spedzilismy weekend (oprocz jednego incydentu z woda). Ja tez obcielam maszynka wlosy Oskiemu. Z tylu tak krzywo rosly wiec obcielam na jedna dlugosc.

Napisane przez alwa

U nas ciężki weekend. Wreszcie się dowiedziałam jak to jest gdy idą zęby

mariola, Limonka dziękuję że pytacie temperaturę miał cały dzień w piątek i całą noc. w sobotę już tylko 37-37,5. dziś jest o niebo lepiej trochę się go nanosiłam przez 2 noce i do tego nie chciał mleka ani smoczka. o 4 w nocy robiłam mu kanapki bo głodny był a mleko be

muszę zmykać. mam nadzieję że Was poczytam dokładnie po południu

Duzo wytrwalosci!!

[margo80]

Smarrita - idziemy na 16.30, ale relacje zdam dopiero jak położę dzieciaki spać, bo prosto stamtąd malz zmyka na kurs fotograficzny i zostaje sama z dwojka.

[alwa]

Napisane przez natetitka

Ja się szykuję do szpitala, będę miała glukozę badaną :/ aaaale mi się nie chcę i chodzę przez to jak chmura gradowa

współczuję glukozy. może lepiej że kładą do szpitala? ja po glukozie prawie zemdlałam w poczekalni

Napisane przez mara86

Bylismy na dzialce w sobote. Przygotowac domek na majowke i podlaczylismy wode i tu nagle szczelila woda spod plytek Trzeba bedzie plytki zerwac. Ogolnie Oski zachwycony. Tu piaskownica, tu pilka, tu grabki. Bardzo fajny i aktywny dzien. A jak u Was weekend?

oj współczuję. uda wam się wyrobić z remontem na majówkę?

Napisane przez monkaa321

Aktywnie na dworze i z bolem oka bo cos mi uroslo pod gorna powieka

też mnie raz takie coś dopadło, więc wiem co czujesz

Napisane przez mariolasl

nie odzywalam sie dlugo, bo mialam intensywny okres w pracy, w tym czterodniowy kurs
wolny czas spedzam z dziecmi i ogarniam inne domowe sprawy, wiec jest jak jest
czasami udalo mi sie was poczytac, ale z napisaniem czegokolwiek bylo jzu krucho

Marco dobrze, dalej chodzimy na fizjo, a od jutro zaczynamy hipoterapie
Wkrotce skonczy 13 miesiecy korygowanych (16 kalendarzowych). Od wczoraj raczkuje
wstawac zaczal wczesniej niz raczkowac i stoi namietnie przez wiekszosc dnia, czasami pare krokow przy meblach zrobi, tudziez z pomoca doroslych
mowi tata, nie, daj, okazjonalnie mama
nie mam obiekcji co do jego rozwoju, ale wiadomo, ze potrzebuje nadzoru i wsparcia
okularow dalej nie chce nosic, wiec zaklejamy mu lewe oko, aby prawe bardziej cwiczyl, bo nim zezuje bardziej
czeka nas kiedys tam operacja, ale to przed pojsciem do szkoly, czyli okolo 3 -4 roku zycia


codziennie podczas kapieli

Antonio zostal przeprowadzony jak mial 7 miesiecy, Marco tez moglabym przeprowadzic, gdybym miala gdzie
musi dzielic pokoj ze starszym bratem i nie wiem, jak to rozwiazac ze wzgledu na 4-letnia roznice wieku
generalnie o spanie sie nie boje, bo spi od 19 do 6-7 rano, nie ma smoczka, ani nie je w nocy
to raczej ten starszy ma manewry nocne i wstaje, chodzi do wc, ma bole wzrostowe i marudzi, nie chce, aby sie wzajemnie wybudzali

super
sama efektywniej spedzam czas z dziecmi po powrocie do pracy

Marco ma po wodzie w basenie i po malinach
nic z tym nie robie poza nawilzaniem

Maroc rowniez, mam zawsze chwile spokoju, jak pralka wyje

super
ciesze sie, ze obydwie jestescie zadowolone
gratuluje pierwszzych prob puszczania sie

wspolczuje
jak sie miewa dzisiaj, mam nadzieje, ze lepiej
u tak malych dzieci ja osobiscie zbijam od 38, u kilkulatkow od 38.5, a czesciej od 39

oby kolejna nocka byla lepsza
ja osobiscie nie moglabym miec pracy, ktorej nie lubie

zrowka dla Kacpra
ja jeszcze nie szczepilam, ale bede, jak tylko seria wiecznych przeziebien sie skonczy
Te roczne szczepienia mamy jeszcze do tylu, ale wolalabym, aby byl zdrowy, a co chwile mu sie z nosa leje i jakos nie czuje sie komfortowo, aby go zaszczepic

brawo dla Marco za wszystkie postępy hipoterapia musi być bardzo fajna dla takiego malucha

Napisane przez Limonka1987

Melduję się i ja!

Mariola- fajnie Cię widzieć!
Brawa dla Marco za wszystkie postępy
To prawda, że gdy spędza się z maluszkiem mniej czasu, te wspólne chwile są bardziej intensywne i wtedy angażuję się w bycie z Emilką na 110%.

Agunia- cieszę się, że Sławcio z coraz większym entuzjazmem podchodzi do żłobka. Oby szybko się tam zaaklimatyzował i nie chorował!

Tequiba- cieszę się, że wychodzicie na prostą.
Teraz będzie ciepło, ładna pogoda, więc może skończy się seria chorób w żłobku.

Mara- współczuję zrywania płytek.

Alwa- jak się czuje Kubuś?

Tygrysku- brawa dla Kingi za "puszczanie", jakkolwiek by to nie brzmiało
Zaszczepić Emcię chcemy, ale pierwsze słyszę, że ma to coś wspólnego z chodzeniem.

U nas przesympatyczny weekend.
W sobotę mąż zasuwał w naszym przyszłym domu, a my z Emi korzystałyśmy z pięknej pogody. M.in. byłyśmy u koleżanki, której córeczka ma piaskownicę i radość była ogromna.
Musimy uruchomić naszą, którą Emi dostała na roczek.
Poza tym moi rodzice zainstalowali na podwórku kury i króliki, żeby Emilka miała na co patrzeć i świeże jajeczka, więc też był szał.

W niedzielę sielanka: znajomi, grill i żadnych obowiązków.

Poza tym TŻ obciął Emi włoski, bo jej rosły nierówno i wygląda przeuroczo z tą krótką fryzurką (powiedziała zupełnie nieobiektywna matka ).

chyba nie pisałaś że kupiliście dom jak Emilka w piaskownicy się bawiła? nie jadła przypadkiem piasku? niedługo jedziemy nad morze i jak to matka zawsze muszę się czymś pomartwić i się martwię że Kuba będzie jadł piasek

Napisane przez mara86

Duzo wytrwalosci!!

Dzięki

Dziś miałam złote dziecko ale wiem że czają się kolejne 2 zęby do przebicia

[natetitka]

Hej hoooo, przeżyłam glukozę, wyniki dobre więc mogę jeść co lubię hihi

Pewnie dobrze w szpitalu mieć badanie bo ma się łóżeczko i można spokojnie dwie godzinki czekać. Aleee ja musiałam czekać do 15:30 za wynikami ech. Ale miałam książkę więc czas mi szybko leciał. Tylko wymęczona tym leżeniem jestem jakbym w polu pieliła Chwalę się apropo pola moimi widoczkami z okna, uwielbiam ten czas

[margo80]

Fajnie, ze glukoza ok - trzymałam kciuki

Alwa - my mamy piaskownice przy domu, ale jakos mam opory przed wkladaniem do niej Przemka, to samo mi przyszlo do głowy - ze zje piasek, ewentualnie Ewula całego go zapiaszczy :P

Jestesmy po wizycie, Ewa była z nami i przy okazji skontrolowalismy jej przepuklinę. Na szczęście pani doktor policzyla jak za jedno dziecko

Mam mętlik w glowie i plakac mi sie chce. Macierzyński kojarzy mi sie z ciaglymi wizytami lekarskimi. Tej mój bidulek chyba same nieszczęścia przyciąga, aż dziw, ze taki zawsze pogodny i usmiechniety.
Wiemy na pewno, ze:
- biodro jest ok
- stopka jest szpotawa
Prawdopodobnie:
- kolanko i podudzie tez mogą być ocenione jako szpotawe
- trzeba będzie zrobić rtg
- będzie potrzebne wysokie obuwie ortopedyczne z wkladka lub bez - to juz oceni ortopeda ( jak on sie w tym nauczy chodzić?????)
Jest duza szansa, ze stopę da się wyrównać, bo jest miekka i plastyczna jeszcze. Na razie mamy używać oliwki i masować, pilnować siadania i odwracać stopę do zewnątrz w czasie snu na brzuchu.

Polecila ortopede, znów prywatnie, podobno przyjmuje we wtorki i jakbym sie dobrze postarala, to moze by nas przyjął, ale nic dobrego o nim nie słyszałam i nie wiem, co robic...

[Smarrita]

Napisane przez margo80

Jestesmy po wizycie, Ewa była z nami i przy okazji skontrolowalismy jej przepuklinę. Na szczęście pani doktor policzyla jak za jedno dziecko

Mam mętlik w glowie i plakac mi sie chce. Macierzyński kojarzy mi sie z ciaglymi wizytami lekarskimi. Tej mój bidulek chyba same nieszczęścia przyciąga, aż dziw, ze taki zawsze pogodny i usmiechniety.
Wiemy na pewno, ze:
- biodro jest ok
- stopka jest szpotawa
Prawdopodobnie:
- kolanko i podudzie tez mogą być ocenione jako szpotawe
- trzeba będzie zrobić rtg
- będzie potrzebne wysokie obuwie ortopedyczne z wkladka lub bez - to juz oceni ortopeda ( jak on sie w tym nauczy chodzić?????)
Jest duza szansa, ze stopę da się wyrównać, bo jest miekka i plastyczna jeszcze. Na razie mamy używać oliwki i masować, pilnować siadania i odwracać stopę do zewnątrz w czasie snu na brzuchu.

Polecila ortopede, znów prywatnie, podobno przyjmuje we wtorki i jakbym sie dobrze postarala, to moze by nas przyjął, ale nic dobrego o nim nie słyszałam i nie wiem, co robic...

Ja bym poszła jeszcze do kogoś. Dzisiaj czytałam na stronie (nie pamiętam jakiej) że u takich małych dzieci jak nasze nie potrzebne jest jeszcze obuwie ortopedyczne, bo można wszystko wycwiczyc.
Paulina zaś stopę na zewnątrz daje, 12 maja mamy wizytę na NFZ ale chyba wcześniej się prywatnie do Holeczko wybiorę.

[Kropkaa]

Mariola ogromne brawa za postępy Marco

Natetitka super że wyniki glukozy są dobre i możesz wcinać słodkie

alwa niestety tak to jest jak wychodzą zęby ale mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej.

Ja spędziłam weekend intensywnie,pojechaliśmy z mężem i Lilianą do polskiego sklepu kupić troszkę rzeczy,potem do centrum handlowego oddać jedna rzecz która nam nie potrzebna była.Przyjechał kuzyn z jego dziećmi i zabawy było co nie miara ale niesetety tylko w domu bo niby słońce świeci ale zawiewa taki zimny wiatr.

Drugie maleństwo cały weekend dawało o sobie znać a ja miałam coś w rodzaju bólu przy szwie po cc;/nie mogłam się wyprostować i dotknięcie tego miejsca sprawiało mi przeogromny ból.Ale myślę że to skóra/macica się rozciąga i na dodatek mała ułożona jest na dole także uciskała bardziej.Zaczęłysmy wczoraj 29 tydzień

[monkaa321]

Brawo za Marco moze dzieci zaczynaja zdobywac umiejetnosci nie od wieku ale od wagi? Marco jest taki malutki ze on pewnie musial mase nabrac zeby raczkowac

My spacerowke juz w zeszle lato kupilismy i inny wymiar spacerowania mala zgrabna idealna po miescie

Limonka u was zawsze entuzjastycznie no i jak z tym domem? Tez nic nie kojarze zebys pisala

Alwa moj wcinal az milo zamiast stwierdzic ze niedobre to wsadzal do buzi z jeszcze wiekszym entuzjazmem

Margo ja nie wiem co doradzic ale tez mysle xe ten moment mozna jeszcze wyceiczyc bez obuwia oby bylo dobrze!

Natetitka ciesze sie ze glukoza przebiegla pomyslnie zdj nie widze na tel niestety

[agunia4ever]

Napisane przez margo80

Fajnie, ze glukoza ok - trzymałam kciuki

Alwa - my mamy piaskownice przy domu, ale jakos mam opory przed wkladaniem do niej Przemka, to samo mi przyszlo do głowy - ze zje piasek, ewentualnie Ewula całego go zapiaszczy :P

Jestesmy po wizycie, Ewa była z nami i przy okazji skontrolowalismy jej przepuklinę. Na szczęście pani doktor policzyla jak za jedno dziecko

Mam mętlik w glowie i plakac mi sie chce. Macierzyński kojarzy mi sie z ciaglymi wizytami lekarskimi. Tej mój bidulek chyba same nieszczęścia przyciąga, aż dziw, ze taki zawsze pogodny i usmiechniety.
Wiemy na pewno, ze:
- biodro jest ok
- stopka jest szpotawa
Prawdopodobnie:
- kolanko i podudzie tez mogą być ocenione jako szpotawe
- trzeba będzie zrobić rtg
- będzie potrzebne wysokie obuwie ortopedyczne z wkladka lub bez - to juz oceni ortopeda ( jak on sie w tym nauczy chodzić?????)
Jest duza szansa, ze stopę da się wyrównać, bo jest miekka i plastyczna jeszcze. Na razie mamy używać oliwki i masować, pilnować siadania i odwracać stopę do zewnątrz w czasie snu na brzuchu.

Polecila ortopede, znów prywatnie, podobno przyjmuje we wtorki i jakbym sie dobrze postarala, to moze by nas przyjął, ale nic dobrego o nim nie słyszałam i nie wiem, co robic...

Ja bym skonsultowala z co najmniej dwoma lekarzami. Mojemu mezowi jak byl dzieckiem tez takie buty przepisali ale jego mama skonsultowala to z innym lekarzem i kazal cos tam cwiczyc i wszystko sie wyrownalo bez butow Fakt ze to inne czasy byly ale wydaje mi sie ze co do dzieci to jakos lekarze rozne wersje maja. 3mam kciuki za Was.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alwa]

Kropka już 29 tydzień! Ani się obejrzysz i będziesz tulic maleństwo

Margo biedny Przemek :-( ciągle coś :-( ale wierzę ze ćwiczenie szybko pomogą!

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[margo80]

Dlatego mam taki mętlik - czy czekać na konsultacje do 20 maja, do polecanego specjalisty, czy szukac jeszcze jednego prywatnego na już, czy moze spotkać sie prywatnie z fizjo póki co...

[Kropkaa]

Napisane przez alwa

Kropka już 29 tydzień! Ani się obejrzysz i będziesz tulic maleństwo

Margo biedny Przemek :-( ciągle coś :-( ale wierzę ze ćwiczenie szybko pomogą!

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Tak ,zleciało nie wiem kiedy jeszcze ostatnia końcówka i Lilianka będzie miała siostrę

[TynkaG]

Napisane przez teQiba

Tak, już widzę światełko w tunelu
Dochodzimy do siebie po antybiotyku i jeśli we wtorek wszystko będzie ok, to os razu szczepienie MMR + ospa i można wracać do żłobka
Ale to pewnie już po majowym weekendzie...
Także podsumowując żłobek: marzec - 6 dni, kwiecień - 0



Ja wiem że ma to być między 13 a 14 miesiącem życia. Nie wiem co chodzenie do tego ma



A masz umowę na czas nieokreślony? Jeśli tak to się nie martw, będzie ok



wow!



Ja tak jak dziewczyny, uważam że pierwsza opcja lepsza



Opowiadaj

A ja mam pytanie - czy ktoś jeszcze szczepi(ł) przeciwko ospie?
Bo my będziemy szczepić z racji że żłobkowe dzieci mają darmo i chciałam wiedzieć czy ktoś też się zdecydował

My też na ospę bedziemy szczepić, bo Emilka żlobkowa. Tylko nie wiem kiedy , bo od stycznia ciągle kaszel i katar i trochę się boję, choć podobno to nie jest przeszkodą. Przed nami też odra-świnka-...

[natetitka]

Napisane przez margo80

Dlatego mam taki mętlik - czy czekać na konsultacje do 20 maja, do polecanego specjalisty, czy szukac jeszcze jednego prywatnego na już, czy moze spotkać sie prywatnie z fizjo póki co...

Zawsze warto skonsultować, poznać inne opinie. Zależy co Ci intuicja mówi. Jak młody jest chory to do rodzinnego idę i mu nie ufam ale mam innego lekarza, który jak coś powie to mu wierzę, akurat często to samo co rodzinny ale co zrobić :p lekarze są różni, niektórzy tradycyjne metody stosują, nie uaktualniają wiedzy, inni widzą więcej możliwości.

Jeżeli się okażą potrzebne takie szyny, butki to po prostu nauczy się chodzić troszkę później. Mój brat w dzieciństwie miał operowane stopy i nosił gips i późno zaczął chodzić przez to ale dziś śmiga po górach po 30km dziennie

[alwa]

Napisane przez TynkaG

My też na ospę bedziemy szczepić, bo Emilka żlobkowa. Tylko nie wiem kiedy , bo od stycznia ciągle kaszel i katar i trochę się boję, choć podobno to nie jest przeszkodą. Przed nami też odra-świnka-...

Tynka dawno nie pisałaś. co u Ciebie?

[lutien]

Witam Dziewczyny

Bardzo dawno nie czytałam wątku i nie wiem, co się dzieje

U nas wszystko dobrze Za dwa dni Kamilka będzie miała urodzinki Bardzo wesoła z niej dziewczyna i praktycznie bezproblemowa
Czekamy na listy dzieci przyjętych do żłobka (mają być w połowie czerwca), bo chciałabym żeby poszła od września.

Pozdrawiam serdecznie

[frogutka]

Dziewczyny mam pytanie gdzie wy kupujecie buty dla dzieci
Kielce miasto wojewódzkie, a w CH tylko 1 sklep z dziecięcym obuwiem
Myślałam, żeby kupić przez net, ale też ciężko, żeby fason i rozmiar były ok. W ogóle to jaki fason na teraz




Myślałam o czymś w tym stylu: http://allegro.pl/trzewiki-polsandal...152328972.html
No i te ceny Jeśli to mają być buty na miesiąc czy dwa to nie wyrobie
co w ogóle sądzicie o butach Bartek

[karalalalajna]

Hej ho!

Napisane przez frogutka

Myślałam o czymś w tym stylu: http://allegro.pl/trzewiki-polsandal...152328972.html
No i te ceny Jeśli to mają być buty na miesiąc czy dwa to nie wyrobie
co w ogóle sądzicie o butach Bartek

Oliwier nosi buty firmy Bartek i śmiga w nich aż miło. Są porządne - to trzeba przyznać. Dobrze trzymają stopę. Tylko my kupiliśmy jeszcze pełne i trochę mu się stopa w nich poci, więc myślę, że te półsandałki, które pokazałaś będą lepsze. Nie wiem tylko, czy w porównaniu z Bartkiem np. Emelki nie byłyby lepsze... Bo te, co mamy, to mam wrażenie, że podeszwa jest jednak ciut za sztywna. No ale każdy o wyborze butów dla dziecka mówi co innego i ja już zgłupiałam jakie się powinno kupić...


Ktoś jakiś czas temu chciał zdjęcie kuchni... Obiecuję, ze zamieszczę, ale jak tylko będzie w niej chociaż jako taki porządek. Bo teraz jesteśmy chorzy i nie mam weny na sprzątanie, więc w kuchni jest taki b....l, że tylko baby z dziadem brak...

[frogutka]

karalalalajna właśnie najbardziej chciałam emelki, tylko że nie znalazłam ładnych półsandałków w rozm. 19/20




margo doczytałam co Was i u Przema współczuję kolejnych problemów! Mam nadzieję, że na tym etapie da się jeszcze nóżkę wyćwiczyć przy pomocy masaży i rehabilitacji. Takie małe stopki są jeszcze bardzo plastyczne Najważniejsze, że wcześnie wykryto problem i dla Ciebie bo jesteś troskliwą i spostrzegawczą mamą!
Trzymam kciuki, żeby szybko była poprawa!

[agnieszkaal]

Cześć, podczytuje was regularnie od początku wątku ale zawsze jakoś brakowało czasu i odwagi żeby coś napisać Jestem mamą Mikołaja urodzonego 15.04. 2014. Może jeszcze nie jest za późno żeby z wami czasami po pisać?????
FROGUTKA też mieszkam w Kielcach i sklepy z bucikami dla dzieci są jeszcze na Małej i Bodzentynskiej ale w rozsądnej cenie są w CC.Wiem wiem najlepsze są emelki ale te z CC też dobrze się trzymają na stopie i podeszwa zgina się tam gdzie powinna(tymbadziej że wystarczą na około 2 mies.)

[natetitka]

Napisane przez agnieszkaal

Cześć, podczytuje was regularnie od początku wątku ale zawsze jakoś brakowało czasu i odwagi żeby coś napisać Jestem mamą Mikołaja urodzonego 15.04. 2014. Może jeszcze nie jest za późno żeby z wami czasami po pisać?????
FROGUTKA też mieszkam w Kielcach i sklepy z bucikami dla dzieci są jeszcze na Małej i Bodzentynskiej ale w rozsądnej cenie są w CC.Wiem wiem najlepsze są emelki ale te z CC też dobrze się trzymają na stopie i podeszwa zgina się tam gdzie powinna(tymbadziej że wystarczą na około 2 mies.)

Hej, chodzi o ccc? Jakis czas tenu widzialam tam taka ich marke lasocki kids, skorzane, ladne, cena to juz nie pamietam ale chyba nie byla zaporowa. Nie rozwazalam ich wtedy bo byla zima, a to byly takie sandalkowe, o ktorych teraz piszecie i mi sie przypomnialo

[agnieszkaal]

Tak chodziło mi o CCC dla dziewczynek są śliczne dla chłopców już jest troszkę mniejszy wybór

[alwa]

Napisane przez frogutka

Dziewczyny mam pytanie gdzie wy kupujecie buty dla dzieci
Kielce miasto wojewódzkie, a w CH tylko 1 sklep z dziecięcym obuwiem
Myślałam, żeby kupić przez net, ale też ciężko, żeby fason i rozmiar były ok. W ogóle to jaki fason na teraz




Myślałam o czymś w tym stylu: http://allegro.pl/trzewiki-polsandal...152328972.html
No i te ceny Jeśli to mają być buty na miesiąc czy dwa to nie wyrobie
co w ogóle sądzicie o butach Bartek

u nas ostatnio otworzyli sklep z butami dla dzieci i poszliśmy popytać. Sprzedawczyni mówiła, że są różne szkoły ona uważa że dla rocznych dzieci, które jeszcze dobrze nie chodzą powinny być mięciutkie buciki, a jak dziecko już ładnie chodzi to podeszwa może być trochę sztywniejsza (dalej ma się zginać tam gdzie palce). Mówiła też że to od wagi dziecka zależy i generalnie trzeba przymierzyć. co do sandałów to te co pokazałaś są dobre bo mają zasłonięte palce. Pani nie polecała sandałów z odkrytymi palcami, bo dziecko łatwo może się uderzyć w paluszki.
i jeszcze na ciepłe dni zdecydowanie powinny być sandałki, bo u takiego malucha stopa szybko się poci. na teraz to nie wiem czy nie za zimno na sandały jak 15 stopni na dworze, z drugiej strony maj moze byc bardzo ciepły

mi szkoda kasy na markowe buty. kupiłam w ccc jakieś buciki, które się zginają łatwo.

wczoraj byłam w Deichmannie i mieli kilka Bartków, ale chyba większe rozmiary

Napisane przez natetitka

Hej, chodzi o ccc? Jakis czas tenu widzialam tam taka ich marke lasocki kids, skorzane, ladne, cena to juz nie pamietam ale chyba nie byla zaporowa. Nie rozwazalam ich wtedy bo byla zima, a to byly takie sandalkowe, o ktorych teraz piszecie i mi sie przypomnialo

Patrzyłam na te Lasocki Kids i są ładne ale się nie zginają w podeszwie. Przynajmniej te, na które ja patrzyłam się nie zginały

agnieszka witaj

[Limonka1987]

Margo- współczuję kolejnych problemów. Najważniejsze jednak, że wadę stópki udało się odkryć tak szybko, gdy Przemek jest jeszcze malutki i wiele można jeszcze zrobić.
Skonsultujesz się z innym specjalistą- bo uważam, że zawsze warto to zrobić w poważnej sprawie- i leczenie na pewno szybko przyniesie efekty!

Agnieszkaal- witaj! Oczywiście, że nie jest za późno. Nie wiem jak dziewczyny, ale ja tam planuję udzielać się na forum co najmniej do 18-tki Emilki

Tynka- opowiadaj co u Was!

Monkaa- fajny pomysł z własnym biznesem. Trzymam kciuki, żeby klientki waliły do Ciebie drzwiami i oknami!

Alwa- też zakładałam, że Emilka na dzień dobry połknie pół piaskownicy,ale o dziwo nie ciągnęło jej do jedzenia piasku.

Pytałyście o nasz przyszły dom.
Dostaliśmy z mężem od moich rodziców w prezencie ślubnym dom w stanie surowym.
Przez ponad rok odkładaliśmy kasę na jego szykowanie i teraz ruszamy z tematem.
Liczymy na to, że uda nam się uniknąć brania kredytu, więc nastawiamy się na projekt długoterminowy. Mam nieśmiałą nadzieję, że może na przyszłe lato/jesień będziemy na swoim, ale zobaczymy co wyjdzie.

[margo80]

dziękuję za wszystkie rady i słowa wspacia.
Frogutko - Tobie szczególnie, bo aż mi się łezka w oku zakręciła po Twoich słowach


byłam dziś z Ewcią u pediatry na kontroli i opowiedziałam o Przemku przy okazji. twierdzi, że skoro stan nie jest poważny, to można poczekać do tego 20 maja, bo po co teraz leciec do kolejnego chirurga czy ortopedy, skoro nie oni potem będą nas prowadzić, tylko właśnie tamta pani doktor z NFZ, ona jest chirurgiem i ortopedą jednocześnie(ma baaaardzo dobre opinie, wiele znajomych mi ją polecało). ta polecana pani doktor i tak chce mieć "swieże" wyniki badań i sama wszystko pozleca, a tylko na 1 wizytę tak długo się czeka, następne nawet co tydzień są, jak jest potrzeba, potrafi też zaprosić do innej placówki czy gabinetu w szpitalu, w którym pracuje, maluszki wpuszcza tam poza kolejnością.
butów mam na własną rękę nie kupować i z wizytą u fizjo też się wstrzymać, do czasu diagnozy (tu rozważam wyłamanie się :P)


rozmawiałam dziś z koleżanką, która leczyła córce bioderka u tej pani doktor, sporo mi podpowiedziała, odradziła niektóre pomysły, lekarzy i placówki. chwaliła te buty orto, nie są podobno takie tragiczne podsunęła pomysł, gdzie w razie czego je kupować.


tyle na razie. masujemy i czekamy.


a i nie pisałam wczoraj, ale chirurg zajrzała w pieluchę i się przeraziła sklejonym napletkiem. a wydawało mi się, że dobrze odciągam... mamy smarować linomagiem kilka razy dziennie i odciągać przy kąpieli (trudne to, bo młody zwiewa).

[natetitka]

Napisałam wiadomość ale mi nie przyjęło... to się skracam.

Synek wcina piach z piaskownicy jak oszalały. Dlatego się tam nie bawi.

Napletek do 3 lat nie odciągamy bo łatwo o mikroranki i stany zapalne, dopiero potem.