Promocje -40%. Przeczytaj zanim zadasz pytanie na wątku głównym lub założysz nowy!

[Quadesha]

Napisane przez GrumpyCat

ŻE COOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
A dzisiaj widziałam pustą półkę po żółtych lovely...

U mnie było zakończenie ich najwięcej

[creatives]

Kupiłam wszystko co chciałam, o paletkę Lovely musiałam jednak poprosić, bo na półce została ostatnia i pomacana (a potem chyba z powrotem szczelnie zawinięta folią), ale nie zdążyłam dowieźć jej do domu i połowa najjaśniejszego cienia wypadła i się pokruszyła.

[MissChievousTess]

Napisane przez GrumpyCat

Z ustowo-paznokciowego tygodnia chcę chyba tylko zachwalaną odżywkę lovely różową, ufff

Kusicielka. Jak będzie to też ją capnę bo odżywka L'oreal już mi się kończy.

[oleczka_r]

Napisane przez Lena_94

Skrobnę wieczorem.
Myślę, że gdyby każda z nas która była świadkiem czegoś podobnego napisała to może by się zaczęli nad tą kwestią zastanawiać, bo sami z siebie raczej nic nie zrobią :/

Gratuluję udanych zakupów, ja kupiłam kredki Bourjois i linery Lovely

Ja dzisiaj byłam świadkiem jak pani ekspedientka w ciagu ok 5 minut otworzyła 3 tusze do rzęs i bazę pod cienie.. ciekawa jestem ile jest w stanie otworzyć w ciągu całego dnia pracy. Przy kolejnym tuszu nie wytrzymałam i zwróciłam uwagę( swoją drogą to już drugi raz kiedy widzę tą panią otwierającą kosmetyki zamknięte np. w pudełka czy opakowania o których każdy normalny człowiek nawet by nie pomyślał o otwieraniu). Pani jednak odpwiedziała że przecież tusz jest ważny 6 mcy od kontaku z okiem... brakło mi słów. Chyba juz nigdy nie zrobię zakupów w rossie i zastanawiam się nad napisaniem jakieś wiadomości o tej pani bo poziom jej wiedzy jest daleki od podstawowej w sprawach higieny.

[Nikolette]

Orientuje sie ktoś czy w tym rosku w złotych tarasach jest eveline? I w jakiej cenie odżywki wypadają?

[Czekoladowe_Serce]

Dzis ekapedientka zwrocila uwage klientce ze nie wolno otwierac wszystkich tuszow po kolei tylko jak nie ma testera to do niej wtedy podejsc.

[MissChievousTess]

Napisane przez creatives

Kupiłam wszystko co chciałam, o paletkę Lovely musiałam jednak poprosić, bo na półce została ostatnia i pomacana (a potem chyba z powrotem szczelnie zawinięta folią), ale nie zdążyłam dowieźć jej do domu i połowa najjaśniejszego cienia wypadła i się pokruszyła.

Ja właśnie słyszałam, że te paletki to kiepścizna, więc nawet za taką cenę uznałam, że jednak nie warto.
Wolę tanie i fajne pojedyncze cienie Essence.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Dzis ekapedientka zwrocila uwage klientce ze nie wolno otwierac wszystkich tuszow po kolei tylko jak nie ma testera to do niej wtedy podejsc.

O, gdzie? Może by jej tytuł pracownika miesiąca przyznali i jakąś premię?
Może do centrali napisać bo w tej sieci to wydarzenie epokowe.

[creatives]

Napisane przez MissChievousTess

Ja właśnie słyszałam, że te paletki to kiepścizna, więc nawet za taką cenę uznałam, że jednak nie warto.
Wolę tanie i fajne pojedyncze cienie Essence.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------


O, gdzie? Może by jej tytuł pracownika miesiąca przyznali i jakąś premię?
Może do centrali napisać bo w tej sieci to wydarzenie epokowe.

Mnie skusiła, dlatego, że jest tania, dużo odcieni, a chciałabym się nauczyć cokolwiek malować na tych oczach Jak się nauczę, to zainwestuję w coś lepszego

[Emilia 25]

Napisane przez Nikolette

Orientuje sie ktoś czy w tym rosku w złotych tarasach jest eveline? I w jakiej cenie odżywki wypadają?

Wydaje mi się, że jest, ale 100% pewności nie mam.

[MissChievousTess]

Napisane przez oleczka_r

Ja dzisiaj byłam świadkiem jak pani ekspedientka w ciagu ok 5 minut otworzyła 3 tusze do rzęs i bazę pod cienie.. ciekawa jestem ile jest w stanie otworzyć w ciągu całego dnia pracy. Przy kolejnym tuszu nie wytrzymałam i zwróciłam uwagę( swoją drogą to już drugi raz kiedy widzę tą panią otwierającą kosmetyki zamknięte np. w pudełka czy opakowania o których każdy normalny człowiek nawet by nie pomyślał o otwieraniu). Pani jednak odpwiedziała że przecież tusz jest ważny 6 mcy od kontaku z okiem... brakło mi słów. Chyba juz nigdy nie zrobię zakupów w rossie i zastanawiam się nad napisaniem jakieś wiadomości o tej pani bo poziom jej wiedzy jest daleki od podstawowej w sprawach higieny.

Powiadomić centralę albo kierownika sklepu. To już przesada.

[Lena_94]

Napisane przez oleczka_r

Ja dzisiaj byłam świadkiem jak pani ekspedientka w ciagu ok 5 minut otworzyła 3 tusze do rzęs i bazę pod cienie.. ciekawa jestem ile jest w stanie otworzyć w ciągu całego dnia pracy. Przy kolejnym tuszu nie wytrzymałam i zwróciłam uwagę( swoją drogą to już drugi raz kiedy widzę tą panią otwierającą kosmetyki zamknięte np. w pudełka czy opakowania o których każdy normalny człowiek nawet by nie pomyślał o otwieraniu). Pani jednak odpwiedziała że przecież tusz jest ważny 6 mcy od kontaku z okiem... brakło mi słów. Chyba juz nigdy nie zrobię zakupów w rossie i zastanawiam się nad napisaniem jakieś wiadomości o tej pani bo poziom jej wiedzy jest daleki od podstawowej w sprawach higieny.

Napisz koniecznie! Widać, że samo upomnienie przez klientkę to za mało aby dotarło.

[GrumpyCat]

Ciekawe jakby klientka pracownicy zwróciła uwagę co by było Bo inna klientka to z ryjem skoczy ale ona nie może ;D

[MissChievousTess]

Napisane przez creatives

Mnie skusiła, dlatego, że jest tania, dużo odcieni, a chciałabym się nauczyć cokolwiek malować na tych oczach Jak się nauczę, to zainwestuję w coś lepszego

Kiepskimi cieniami trudno zmalować coś sensownego.
Z takich palet typu nude, które są tanie ja lubię Barry M Natural Glow.
Make Up Revolution też ma w miarę fajne i tanie paletki.
Pojedyncze cienie Essence też są fajne. I miss sporty- choć w kasetce są niepozorne to na oku ładne. Ja mam z nich 111 Tender- śliczną, jasną morelkę do codziennego makijażu.
I chyba lepiej na tym promo za około 20 zł brać jedną kasetkę kilku cieni L'oreal niż te paletki Lovely.

[creatives]

Napisane przez MissChievousTess

Kiepskimi cieniami trudno zmalować coś sensownego.
Z takich palet typu nude, które są tanie ja lubię Barry M Natural Glow.
Make Up Revolution też ma w miarę fajne i tanie paletki.
Pojedyncze cienie Essence też są fajne. I miss sporty- choć w kasetce są niepozorne to na oku ładne. Ja mam z nich 111 Tender- śliczną, jasną morelkę do codziennego makijażu.
I chyba lepiej na tym promo za około 20 zł brać jedną kasetkę kilku cieni L'oreal niż te paletki Lovely.

Będę najwyżej mieć nauczkę i następnym razem wezmę coś porządnego

[kasia9513]

Napisane przez MissChievousTess

Kiepskimi cieniami trudno zmalować coś sensownego.
Z takich palet typu nude, które są tanie ja lubię Barry M Natural Glow.
Make Up Revolution też ma w miarę fajne i tanie paletki.
Pojedyncze cienie Essence też są fajne. I miss sporty- choć w kasetce są niepozorne to na oku ładne. Ja mam z nich 111 Tender- śliczną, jasną morelkę do codziennego makijażu.
I chyba lepiej na tym promo za około 20 zł brać jedną kasetkę kilku cieni L'oreal niż te paletki Lovely.

O ktorych cieniach z Miss Sporty dokładnie mówisz?

[danana]

ja kupiłam:tusz złoty z astora,bourjois z różową nakrętką(nie miałam go nigdy),eyelinery jeden brązowy drugi czarny (wibo i lovely) i odżywka arganowa z eveline.

Co do macania/otwierania:
jak podeszłam do szaf, usłyszałam rozmowe ekspedientki z klientką.Mówiła jej że poleca tusz z Loreala (odkręciła go i pokazywała) i Bourjois..a że tego drugiego juz nie było w szafie bo wykupiony, to wyjęła z szuflady i odkręciła,ta dziewczyna wzięła go (miała w ręku ogólnie trzy tusze) ,chodziła z tym tuszem,zastanawiała sie,odkręcała pięc razy
nie wiem..wkurza mnie to,jedyne rozwiązania to pisać,pisać jest chyba jakaś infolinia..czy coś musze w wolnej chwili zobaczyc,bo to masakra jakaś..jak kupuje,płace,to chce żeby był świeży i ja chce go odkręcić pierwszy raz a nie że kupie tusz a on miesiąc może otwarty stoi
tusze z avonu są zafoliowane i w rossie powinno tak samo byc,tester reszta zafoliowana i tyle.

[owocelki]

Napisane przez danana

ja kupiłam:tusz złoty z astora,bourjois z różową nakrętką(nie miałam go nigdy),eyelinery jeden brązowy drugi czarny (wibo i lovely) i odżywka arganowa z eveline.

Co do macania/otwierania:
jak podeszłam do szaf, usłyszałam rozmowe ekspedientki z klientką.Mówiła jej że poleca tusz z Loreala (odkręciła go i pokazywała) i Bourjois..a że tego drugiego juz nie było w szafie bo wykupiony, to wyjęła z szuflady i odkręciła,ta dziewczyna wzięła go (miała w ręku ogólnie trzy tusze) ,chodziła z tym tuszem,zastanawiała sie,odkręcała pięc razy
nie wiem..wkurza mnie to,jedyne rozwiązania to pisać,pisać jest chyba jakaś infolinia..czy coś musze w wolnej chwili zobaczyc,bo to masakra jakaś..jak kupuje,płace,to chce żeby był świeży i ja chce go odkręcić pierwszy raz a nie że kupie tusz a on miesiąc może otwarty stoi
tusze z avonu są zafoliowane i w rossie powinno tak samo byc,tester reszta zafoliowana i tyle.

u mnie było to samo, same ekspedientki odkręcały wszystkie tusze po kolei, oczywiście o klientkach nie wspomnę. Na szczęście udało mi się dorwać jeden tusz z szuflady, gdy wyciągała go dla swojej koleżanki (wcześniej otworzyły kilkanaście tuszy na półkach...).

Już miałam takie ciśnienie, poszłam po zakupy na obiad a tam babka otworzyła masło, zaczęła wąchać a następnie odłożyła spowrotem na półke... brak mi słów

[GrumpyCat]

Napisane przez danana

ja kupiłam:tusz złoty z astora,bourjois z różową nakrętką(nie miałam go nigdy),eyelinery jeden brązowy drugi czarny (wibo i lovely) i odżywka arganowa z eveline.

Co do macania/otwierania:
jak podeszłam do szaf, usłyszałam rozmowe ekspedientki z klientką.Mówiła jej że poleca tusz z Loreala (odkręciła go i pokazywała) i Bourjois..a że tego drugiego juz nie było w szafie bo wykupiony, to wyjęła z szuflady i odkręciła,ta dziewczyna wzięła go (miała w ręku ogólnie trzy tusze) ,chodziła z tym tuszem,zastanawiała sie,odkręcała pięc razy
nie wiem..wkurza mnie to,jedyne rozwiązania to pisać,pisać jest chyba jakaś infolinia..czy coś musze w wolnej chwili zobaczyc,bo to masakra jakaś..jak kupuje,płace,to chce żeby był świeży i ja chce go odkręcić pierwszy raz a nie że kupie tusz a on miesiąc może otwarty stoi
tusze z avonu są zafoliowane i w rossie powinno tak samo byc,tester reszta zafoliowana i tyle.

Hmm to powinna być kwestia skierowana bezpośrednio chyba do producentów..? To im powinno zależeć. A nie, że potem opinie na kwc że tusz po tyg wysechł ;P

[emigota2]

Też byłam dziś świadkiem sytuacji, gdzie dziewczyna każdą kredką do oczu musiała sobie pomazać rączke... ach Choć z drugiej strony jak mamy kupić produkt jak nie ma testerów? To powinna być podstawa, tester na półce;/

[kiss of night]

Moje dzisiejsze zakupy również minęły przy akompaniamencie charakterystycznego dźwięku otwierania tuszu. Z każdej strony.

[Radzka]

Napisane przez emigota2

Też byłam dziś świadkiem sytuacji, gdzie dziewczyna każdą kredką do oczu musiała sobie pomazać rączke... ach Choć z drugiej strony jak mamy kupić produkt jak nie ma testerów? To powinna być podstawa, tester na półce;/

Też to widziałam, aż odechciało kupować mi się kredki na linię wodną

[Iwoka]

Dostanę jakieś fajny brązowy eyeliner z Eveline? Ile kosztuje? Wprawdzie nie mam tej szafy u siebie, ale poszłabym do Hebe

[agusiia69]

Punkt 8:00 weszłam do Rosmanna. Wzięłam 5 tuszy Lovely (3 dla mnie i 2 dla siostry) oraz dwie kredki: zielona i szara z Miss Sporty i czym prędzej pobiegłam do kasy

[Radzka]

Napisane przez Iwoka

Dostanę jakieś fajny brązowy eyeliner z Eveline? Ile kosztuje? Wprawdzie nie mam tej szafy u siebie, ale poszłabym do Hebe

Ten w pędzelku jest fajny, Celebrities czy coś takiego

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez agusiia69

Punkt 8:00 weszłam do Rosmanna. Wzięłam 5 tuszy Lovely (3 dla mnie i 2 dla siostry) oraz dwie kredki: zielona i szara z Miss Sporty i czym prędzej pobiegłam do kasy

Czy te kredki nadają się na linię wodną?

[wyzusia1986]

Niestety ja mam podobne odczucia. Wybrałam się dzisiaj m.in. po tusz do rzęs, kredki i cień, o ile prawie wszystko udało mi się kupić z wyjątkiem tuszu, to doznałam pierwszy raz w życiu całkowitego szoku. Stojąc przy półkach widziałam jak 90% klientek otwiera pełnowartościowe produkty, głównie tusze do rzęs, bez jakiegokolwiek zażenowania testuje na sobie produkt, ogląda, maca, wącha. Istny dramat, ludzie zupełnie nie myślą. Co gorsze ekspedientki dają przyzwolenie na takie zachowania, stojąc obok proponują klientom, aby sprawdziły, otworzyły dany produkt, tak było kiedy zapytałam o tester kredki do brwi. Obraz nędzy i rozpaczy kiedy przez cały dzień przewiną się przez sklep setki osób, które w podobny sposób traktują zakupy. Widząc takie zachowanie skutecznie straciłam ochotę na zakup tuszu. Jestem zwolenniczką tego, aby producenci pakowali kosmetyki, lepiej zapłacić złotówkę drożej mając jednak pewność, że nikt przed nami z niego nie korzystał

[creatives]

Ja, żeby sobie już humoru nie psuć, to nawet nie patrzyłam na to, co robią inne klientki czy sprzedawczynie Musiałam jedynie przedrzeć się przez grupkę 12-13latek, capnąć swoje i do kasy.

[Radzka]

Wahałam się nad eyelinerem z Lovely, tym turkusowym. Jak ktoś go ma, to podzielcie się opinią
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...-eyeliner.html
jeszcze ten mnie kusił, ma / miała któraś?
EDIT: szkoda, że jest tylko w czarnym odcienie, szukam jakiegoś chabrowego

[ciri15]

Napisane przez MissChievousTess

O, gdzie? Może by jej tytuł pracownika miesiąca przyznali i jakąś premię?
Może do centrali napisać bo w tej sieci to wydarzenie epokowe.

Ha ha, no dokładnie. Ciekawe czy jakby dostali skargi na klientki i ekspedientki, to by coś z tym zrobili?
Ja nie prosiłam o tusze z szuflad, wzięłam z tylu i sprawdziłam czy przy otwieraniu odskakują - nie odskakiwały, więc wzięłam, mam nadzieję że są świeże. Jeszcze to były z tych kasetek takich przyciskanych sprężyną - mam nadzieję, że wiecie o co chodzi, więc może nikt nie próbował tego wciskać od tyłu, tylko jak coś to od przodu.

A no i odżywka l4l wchodziła u mnie na promocję.

[czternastka]

Napisane przez wyzusia1986

Niestety ja mam podobne odczucia. Wybrałam się dzisiaj m.in. po tusz do rzęs, kredki i cień, o ile prawie wszystko udało mi się kupić z wyjątkiem tuszu, to doznałam pierwszy raz w życiu całkowitego szoku. Stojąc przy półkach widziałam jak 90% klientek otwiera pełnowartościowe produkty, głównie tusze do rzęs, bez jakiegokolwiek zażenowania testuje na sobie produkt, ogląda, maca, wącha. Istny dramat, ludzie zupełnie nie myślą. Co gorsze ekspedientki dają przyzwolenie na takie zachowania, stojąc obok proponują klientom, aby sprawdziły, otworzyły dany produkt, tak było kiedy zapytałam o tester kredki do brwi. Obraz nędzy i rozpaczy kiedy przez cały dzień przewiną się przez sklep setki osób, które w podobny sposób traktują zakupy. Widząc takie zachowanie skutecznie straciłam ochotę na zakup tuszu. Jestem zwolenniczką tego, aby producenci pakowali kosmetyki, lepiej zapłacić złotówkę drożej mając jednak pewność, że nikt przed nami z niego nie korzystał

Ja też jestem za tym, żeby kosmetyki kolorowe, na przykład tusze do rzęs sprzedawano w blistrach. Byłaby pewność, że nikt ich nie otwierał.
Kupiłam dzisiaj 2 tusze - jakieś nowości z L'oreala i Max Factora. Cena była podobna, a ja nie mogłam się zdecydować. Ale kupiłam je tylko dlatego, że ich cena była niższa niż zwykle. Mam wrażenie, być może mylne, że sprzedający na Allegro maca tusze rzadziej niż klientki w Rossmannie 😉

[Kasiulenkowo]

ja kupiłam eyeliner lovely butterfly zielony jest super!