|
|
#1051 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Dla mnie wymówka z brakiem kasy na koncie też jest słaba. Tym bardziej, że chodzi o poważną jednak rzecz, bo potencjalną wadę serca. Z drugiej strony to bez sensu, że nie odebrałaś. To w końcu po co pisałaś mu sms'a? Mógł być w pracy np, coś robić i czekał na spokojniejszy moment, żeby się wszystkiego dowiedzieć. Znów zaczynasz robić huśtawki...
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
|
|
|
#1052 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
No tak, cały czwartek i cały piątek nie znalazł chwili, dopiero o 20. Może pracuje cala dobę, nie wiem.
Nie będę go więcej informowac , bo po co? I co mi zrobi sad. Przecież go to nie interesuje. Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1053 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Nie mówię, że sąd coś Ci zrobi, ale gdyby znów coś wymyślił albo jego rodzinka, to na pewno będą takie sprawy wywlekać. No i jaki by nie był, to w końcu ojciec i powinien wiedzieć. Nieważne. Jak przeszkadza Ci rozmawianie z nim, to powiedz, że od teraz będziecie się kontaktować mailowo. Napiszesz mu w razie coś by się działo o czym powinien wiedzieć i nie będziesz musiała odbierać telefonów, czy tam ich unikać, żeby z nim nie rozmawiać.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
|
|
|
#1054 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Ja bym raz zadzwonila i jak by odebral spoko powialabym mu o tym co z malym nie odebralby to bym napisala smsa i niewnikala co dalej z tym zrobil. Poinformowalas poinformowalas a on by zrobil co chcial z tym. Przed sadem bys nie miala nic do siebie bo przeciez poinformowalas a to on was olal wymowka..
---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- I tak za kazdym razem rob i tyle.. |
|
|
|
|
#1055 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Serce pęka. Ile razy i jak długo można przeżywać wyjście z takiego bagna??
|
|
|
|
|
#1056 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Czas leczy rany. Z czasem będzie boleć coraz mniej.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
|
#1057 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Umówilam się jutro. Z facetem. Próbuje wyciągnąć mnie od dwóch miesięcy, ale same rozumiecie, ze wczesniej spotkać się z nim nie mogłam.
Dziś mam się juz ok. Pogrzebalam nadzieje i złudzenia, bardzo to ludziom komplikuje życie. Zlapalam się na tym, ze nie myslalam dziś wcale o tym 'swoim Piotrusiu Panu. Zabolalo, ale powoli chyba przechodzi. I siedzenie w domu tez szkodzi, w pracy inaczej się funkcjonuje. IDE pracować kiecke
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1058 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Przeczytałam prawie cały wątek i uzmysłowiłam sobie jak bardzo jest istotne w naszym życiu z kim się zwiążemy. Człowiek może być dla nas najszczerszym skarbem bądź najgorszym wrogiem.
Bardzo mi przykro jak to wszystko czytałam. Z jednej strony podziwiam walkę autorki, że sobie tak radzi świetnie bo jednak nie będę ukrywać ale sytuacja jest beznadziejna. Co innego zgodna rodzinna a co innego rozwiedziona z dzieckiem.. Oczywiście to nie oznacza straconego szczęścia bo wszystko da się poukładać ale niestety to wymaga sporego czasu. Przyznam, że jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem. Ogólnie gościu typowy narcyz. Wszystko wie najlepiej, najprzystojniejszy, laski sikają jak go widzą i oczywiście miał 100 kobiet w łóżku w ciągu 2 lat. Ex stał się exem po raz drugi i tak sobie dochodzę do myśli, że bardzo dobrze. Nie wyobrażam sobie życia z tym człowiekiem, tworzenia rodziny a co dopiero posiadania dziecka... już sobie wyobrażam jak bym miała słuchać, że jestem złą matką. Będąc jego dziewczyna wysłuchiwałam, że jest mnóstwo kobiet ładniejszych ode mnie.. to co dopiero będąc żoną... Tak więc nic na siłę i na pewno nie z gościem który nie ma szacunku i poniża... Przepraszam za tą wstawkę od siebie ale droga autorko. Widzę dużo siły w Tobie i myślę, że z czasem będzie coraz lepiej a może już i jest patrząc po Twoim ostatnim poście. Wszystko się ułoży tylko trzeba czasu. Dobrze się stało, że wzięłaś rozwód i nie pozwoliłaś sobie wejść na głowę bo podejrzewam, że mogłabyś być w gorszym stanie psychicznym i ciężej by CI było się pozbierać. |
|
|
|
|
#1059 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Juz niby lepiej ale dalej smutno.
Zyskałam przyjaciela, jednakże odnoszą wrażenie, ze trochę nam się życie mija. Ale trzeba przyznać, ze każdy telefon jest radością. Postanowilam poddać się temu co przyniesie los, wyłączyć mózg, nie rozkminiac. Mam nadzieje, ze za miesiąc napisze, ze u mnie juz lepiej... |
|
|
|
|
#1060 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
|
|
#1061 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Źle się czuje. Dziś miałam taaakiego dola.
Miałam wyłączyć mózg a myślę o tym co by było gdyby... Ze może powinnam wynająć z nim to mieszkanie, ze trzeba było rozmawiać tak czy inaczej... Kolega chciał wpasc na herbatę,odmówiłam, bo po tygodniu mamy mały bajzel w domu, zresztą myślę, ze to nie najlepszy pomysł. Mam wrażenie, ze on się angażuje,chce czegoś więcej. Fajny facet, przystojny, ustawiony, spokojny. A ja się jeszcze miotam w przeszłości. Serce mi pęka, boli z każdej strony. Nie mamy z sobą żadnego kontaktu (i cale szczęście). Dopiero teraz czuje się samotna i zraniona a powinnam była to przeżyć juz rok temu.., |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1062 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Idź z nowym facetem na spacer, może będzie ładna pogoda? Szukajcie wiosny, przebiśniegów i krokusów. |
|
|
|
|
|
#1063 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Jestem juz spokojniejsza, jest mi nawet mniej smutno. Mam nadzieje, ze weekendów a wizyta ojca tego nie zburzy.
Myślę dużo. Powiem Wam cos o czym wczesniej nie wspominałam. Kiedyś, jeszcze sporo przed ślubem wzielam jego telefon. A tam 2miesiace konwersacji z jakąś laska, buziaczki, serduszka... Nie wiem co go łączyło, nie wiem czy mnie zdradził. Zerwał z nią kontakt i wrócił na kolanach. Dziś, po 3 latach zrobił cos podobnego. Spotykał się z nią, do mnie mówił o wspólnym życiu... Ludzie się nie zmieniają. I jeszcze jeden news. Facet z którym parę razy wyszlam okazał się kompletnym świrem. Wydawał się naprawdę ogarnięty: ponad 30 na karku, 2 kierunki, dobra praca, naprawde fajnie mi sie z nim rozmawialo. Zraził mnie trochę ostatnio, umowilismy się w Dzień Kobiet. Spóźnił się pol godziny, był jakby nieobecny. Ja cos mowie, a on nic tylko, ze się lubi przytulac, pcha jezyk, nachalny, masakra. Ucieklam ![]() Teraz dostaje codziennie sterte smsow, takich, ze wstyd o tym pisać. Mam nadzieje, ze mogę bezpiecznie wyjść z domu
|
|
|
|
|
#1064 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
A to że z randkowicza wyszedł świr, to trudno, zdarzają się napaleńcy, pewnie miał jakis wyrzut hormonów do krwi i teraz siedzi i żałuje,ze zachował sie jak głupek. Nie przeprosił Cie chociaż? Nie zniechęcaj sie, nie wszyscy faceci to świry, próbuj znajomości z innymi, spotykaj sie z ludzmi ![]() a jak tam zdrowie Twojego synka? Wyjaśniło sie co z serduszkiem? |
|
|
|
|
|
#1065 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Jest lepiej.
Sprzatnelam mieszkanie od a do z , robimy sobie super śniadania, po pracy idziemy na spacer, w niedziele do kościoła a później wychodzimy na obiad. Czuje się jakbym zaczynala chodzić na nowo i dostrzegam, ze życie jest dobre. Tyle czasu zmarnowalam. W weekend ojciec był. Miał zabrać Małego, bo ostatnio znalazłam dyktafon i notorycznie grzebie mi po rzeczach. Ale Mały zachorował. Wszelkie dokumenty, papiery do walizki, walizkę do piwnicy i zapraszamy pana. Mały spojrzał, odwrócił się na piecie i do mamusi. Przez dobre pol godziny nie zwracał nawet na ojca uwagi. Nie płakał gdy wychodził. Zresztą w pewnym momencie ex poszedł do salonu, usiadł na kanapie i tak siedział jakieś 20min, a ja bawilam się z dzieckiem. W końcu poszlam zapytać czy nie chce juz wyjść.... Nic go poza papierem z tym dzieckiem nie łączy. Jest dla Małego coraz bardziej obcy. Aha uslyszalam, ze żyje za jego alimenty, nic nie kupuje Małemu, bo wszystko co ma to od niego i jego matki i mam mu pokazać cala dokumentacje medyczna Bartka bo mam taki obowiązek. |
|
|
|
|
#1066 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Btw znalazłaś dyktafon, ok, ale powiedziałaś mu o tym, że znalazłaś? Co on na to? |
|
|
|
|
|
#1067 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Jak jemu po 3 tyg nieobecności najbardziej zależy na tym, żeby włączyć dyktafon to cóż. Jeszcze ten weekend i miesiąc przerwy. Nie moge się doczekać. |
|
|
|
|
|
#1068 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Dziewczyny trzymajcie mocno za nas kciuki
|
|
|
|
|
#1069 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: toksyczny trójkąt
![]() A tak w ogole to lepsze masz samopoczucie? |
|
|
|
|
#1070 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: toksyczny trójkąt
__________________
![]() |
|
|
|
|
#1071 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Godze się z życiem. Trochę mnie potrzachalo, dziś żałuje, ze nie stało się to wczesniej. Dzis, dopiero dzis, moge powiedziec szczerze z cala pewnoscia... Pozbylam się wszelkiej nadziei- cos co trzymało mnie w zawieszeniu przez tyle czasu. Spadły mi zupełnie klapki i w końcu przetarlam oczy.
Jest mi czasem ciężko, czasem płacze, ale jest lepiej. Zdecydowanie. Myślę, ze powoli wychodzenia na prosta. Ojciec z Małym nie maja żadnej relacji, jest dla niego obcy. Nie pyta, nie interesuje go. Zaproponowalam ostatnio, ze może przyjechać na 2gi dzień świat (na święta nie ma zasadzonych kontaktów), 0 reakcji. Bo co to za różnica. Dziś moim celem jest zapewnienie jak najlepszego dzieciństwa dla Bartka i mój spokój. |
|
|
|
|
#1072 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Mały znów chory... Ma wysoka gorączkę, zwymiotowal.
Zobaczcie jak to jest. Tatuś gdzieś tam nawet nic p nie wie, a ja sobie znów sama muszę radzić. Do pracy isc musze, bo w lutym bylam 3 razy na zwolnieniu, a jeszcze sie marzec nie skonczyl. Oby tylko noc była spokojna... |
|
|
|
|
#1073 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: toksyczny trójkąt
zdrówka dla synka
i dla Ciebie tez a ojciec dziecka nawet nie zadzwoni, nie napisze czasem z pytaniem o syna? teraz ma miesiac bez kontaktu z dzieckiem? jak tak, to przerażające i smutne
|
|
|
|
|
#1074 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Wesołych Świąt
Mam nadzieje, ze następne święta będą dla nas lepsze
|
|
|
|
|
#1075 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 89
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Tobie i Bartkowi również wesołych, dużo miłośći, wielu Słonecznych dni i oby się wszystko zaczęło układać
|
|
|
|
|
#1076 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
To teraz proszę mnie skopac za naiwność.
Pan tato chciał przyjechac (nie ma zasadzonych swiat). Umowilam się z nim na dzisiaj. Specjalnie wrocilismy rano. Przyjechał, po godzinie Mały zasnął a ten stwierdził, ze specjalnie go uspalam (no tak tata na audiencji, zapałki w oczy i hołd bic). i pojechał. No krew mnie zalała. Przyjechalismy specjalnie dla niego a on to olal. I od południa wiedzieliśmy sami. Zrobilam sobie święta. |
|
|
|
|
#1077 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: toksyczny trójkąt
a co chcialas zeby robil?
chcialas zeby siedzial i patrzyl jak dziecko spi ? nie kumam czego oczekiwalas od niego skoro dzieck zasnelo |
|
|
|
|
#1078 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: toksyczny trójkąt
No w takiej sytuacji to mógł posiedzieć tą godzinę/dwie i zaczekać aż mały wstanie. Skoro przed południem już przyjechał na odwiedziny to debilne z jego strony że się zwinął po godzinie, skoro wiedział, że Autorka specjalnie dla niego wróciła do domu.
Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!! "Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?" |
|
|
|
|
#1079 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Przecież ona go nie znosi wiec rozumiem ze mu się nie chciało tam siedzieć w tej skisłej atmosferze.
Czy autorka wgole mu to zaproponowała? Jako matka chyba zna swoje dziecko i wie kiedy idzie spać w ciągu dnia. Trzeba było się umówić na inna godzinę a nie rano. |
|
|
|
|
#1080 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Jak Każda Inna co słychać? Czy przeprowadzka jest aktualna? I co u Bartusia, jak serduszko?
Do czytelniczek: rozumiem, że nie wszystko, co pisze autorka zrobiłybyście tak samo, ale cholernie irytuje mnie, kiedy krytykujecie coś, choć nie macie pojęcia dlaczego akurat autorka zrobiła tak a nie inaczej tym bardziej, jeśli nie jest to sprawa życia i śmierci, ot, dlaczego umówiła się z ojcem dziecka rano a nie popołudniu - BO TAK WYSZŁO. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.











