Sierpniowe mamusie 2015 - część 5 :)

[mms_22]

Napisane przez Jess922

Dzisiaj miałam identycznie- włączyłam kamerę i jak makiem zasiał

widocznie z tą kamerą wkraczamy w ich strefę prywatną już

[Jess922]

Napisane przez mms_22

widocznie z tą kamerą wkraczamy w ich strefę prywatną już

taa naruszamy granicę
jak się urodzą to nie będą mieli wyjścia i paparazzi będzie wszędzie

[mms_22]

Napisane przez Jess922

taa naruszamy granicę
jak się urodzą to nie będą mieli wyjścia i paparazzi będzie wszędzie

Ja jak na razie mam nadzieje, ze mi w środe ładnie na usg zapozuje

[Ambiwalentna29]

mms na razie mu wykrajałam z chleba buźki..serduszka i tylko rozgniatał, taką miał frajdę On ma swoje jakieś wizje..potrafi właśnie nie zjeść żelka od wujka bo jest w kształcie węża.Zamiast jeśc jak jego kuzyni on się bawił i wolal sssss a jak mówie no mozesz zjesć synek to wołal blee fujj Ręcę opadaja... dziś mu pozwoliłam jeśc makaron rękami.. chociaż jak pojdzie do przedszkola panie się załamią-

[MsLullaby]

Ambi mój Bartek tez miał takie akcje a potem nadrabial za dwóch, jak dziecko ma dostęp do jedzenia to się nie zagłodzi luz najważniejsze to nie wciskać na sile ani nie namawiać bo to przynosi odwrotny skutek.
Jess ja juz wiem ze Adrian jest głową w dół bo jak siedzę prosto to mi nogi w żebra wbija, zupełnie jak jego starszy brat a tak to nie wiem nigdy gdzie jaka część ciała widzę na brzuchu wypukłą, czkawki nie czułam do tej pory a z Bartkiem dopiero zaczęłam odczuwać jakoś miesiąc przed tp i szczerze tego nie znosiłam choć miał rzadko

[beaciorq]

Napisane przez Jess922

A skąd wiesz, że dupka to dupka, a nie głowa ?
pytam bo ja mam problem z rozróżnieniem tego

Jess na ostatnim badaniu lekarka mi pokazywala wszystko no i zapamietalam sobie gdzie glowka a gdzie dupka :-P ale maly tak się wierci ze mogl sie przemieścić juz wiec to tez tak nie na 100% :-P

[Ambiwalentna29]

Napisane przez MsLullaby

Ambi mój Bartek tez miał takie akcje a potem nadrabial za dwóch, jak dziecko ma dostęp do jedzenia to się nie zagłodzi luz najważniejsze to nie wciskać na sile ani nie namawiać bo to przynosi odwrotny skutek.
Jess ja juz wiem ze Adrian jest głową w dół bo jak siedzę prosto to mi nogi w żebra wbija, zupełnie jak jego starszy brat a tak to nie wiem nigdy gdzie jaka część ciała widzę na brzuchu wypukłą, czkawki nie czułam do tej pory a z Bartkiem dopiero zaczęłam odczuwać jakoś miesiąc przed tp i szczerze tego nie znosiłam choć miał rzadko

Też jestem tego zdania,że się nie zagłodzi i dziecko sobie smo krzywdy nie zrobi Byś widziała za to mojego męża jak przeżywa,że on nie je aż mi schizę robi. Mnie bardzo martwi,że on tak woła "kakało" może to go zapycha ja mu robię kakao na mleku modyfikowanym tak tylko łyżeczkę dla zabarwienia - on kocha mleko i kuźwa danonki

[majka242007]

Napisane przez dd1dd

Faktycznie fajnie wygląda Muszę popatrzeć też

pfff..oszaleli

piękne!!!

to jak znajdziesz to podrzuć linka
ja też lecę na h&m bo w sumie dawno z ciuszków nic nie kupiłam

Ale za to kupiłam dzisiaj to chicco polly magic wasabi

ale suuuper daj linkaa
ja cały dzień na zakupach w necie oszaleję


edit : znalazlam... Dałaś 550zł za fotelik do karmienia? OMG

[Mravka]

Napisane przez kasperka

Wlasnie z mezem rozmawialismy przy kolacji o wozku i jednak wezmiemy chyba ten denim
Praktyczniejszy jest...


Wawrzyniec?! never ever !!!


Jesli chodzi o spadek formy to ja wlasnie nie dosc, ze since pod oczami mam, slaba jestem i spiaca to w nocy wstaje wlasnie co 1,5-2 godz

tak zdecydowanie praktyczniejszy. Choć nie powiem jasny jest śliczny, ale o ile gondolka to jedno to potem jest spacerówka. Max nie będzie miał litości i wierz mi,że ślady po butach i jedzeniu są nie do uniknięcia

A Ty nie miałaś lekkiej anemii przypadkiem z tego co kojarze? Bo ja przyznam szczerze odkąd mam niską hemoglobine to też się czuje taka sflaczała....
Nooo ten Wawrzyniec przebił wszystkie propozycje. Mąż dziś przebąkiwał o Olafie i w sumie też mi to pasuje. Zobaczymy jednak co czas pokaże

Napisane przez asienka_182

Ojjj to współczuję z tym wstawaniem... Ja sie budzę tylko na siusiu kolo 2 lub 4 i zaś dopiero jak wstane chociaż czasem jeszcze ide o 6

oo to mam w sumie podobnie i potem problem,aby zasnać. To jest najgorsze. Staram się już iść po omacku,bo jak oczy otworze to koniec

Napisane przez Ambiwalentna29

Mravka na razie mu nie robilam bo niejadkiem jest od dwóch tygodni chociąz zawsze mu wcisnełam obiadek to teraz coraz częściej nie

haha też mi się kojarzy z kondomem skórt Kondziu... ale weź to powiedz mojemu męzowi.Mówi,że mam z głową za takie skojarzenie nie jestem jedna jupi

Też lubię twarde imiona, w sumie wymieniłaś wszystkie co mi się podobają no i Borys od 10 lat niezmienie ja lubię jak facet ma twarde imię, ale zdrobnienie Tymek mnie urzekło.. a w razie co dorosły mężczyzna Tymon

aaa rozumiem. Może to faktycznie przez te zęby?
U nas zauważam,że są takie okresy,że Rob futruje za dwóch,a potem ma spadek apetytu. Wiadomo,że każdy ma takie dni,a dziecko dodatkowo chyba ma okresy wzrostu i wtedy też intensywniej je.

O widzisz,a mi sie bardzo podoba forma Tymon(ja ogólnie nie lubię zdrobnien). Ivo, Jeremi...to też mój typ. Mój Mąż za to klimat pt: Piotr,Paweł...więc zupełnie inna bajka

Napisane przez Jess922

Wierci hmm nie odczuwam takiego wiercenia typu obrania się, skakania,albo odczuwam, a nie wiem, że to jest to. bardziej odczuwam pojedyncze, częste kopniaki, czasami takie, że cały brzuch się rusza, a czasem tylko jedno miejsce, nie wiem jak to do końca wytłumaczyć

wiem co masz na myśli

Napisane przez mms_22

u mnie przestaje, jak zawołam męża, albo włączę w tel kamerę Poważnie... tak to szaleje, a jak włączę nagrywanie to koniec... i choćbym czekała 1min, 5 min czy 10 min, to jest spokój... i zaczyna, jak wyłączę kamerę nie wiem czy to dziwny zbieg okoliczności, czy jak to wytłumaczyć?

może ma jakiś podgląd przez pępek

Napisane przez Ambiwalentna29

mms na razie mu wykrajałam z chleba buźki..serduszka i tylko rozgniatał, taką miał frajdę On ma swoje jakieś wizje..potrafi właśnie nie zjeść żelka od wujka bo jest w kształcie węża.Zamiast jeśc jak jego kuzyni on się bawił i wolal sssss a jak mówie no mozesz zjesć synek to wołal blee fujj Ręcę opadaja... dziś mu pozwoliłam jeśc makaron rękami.. chociaż jak pojdzie do przedszkola panie się załamią-

w sumie tą niechęcia do słodyczy to bym się cieszyła
Eee w przedszkolu dzieci często jedza zupełnie inaczej niż w domu. W sensie jedzą. Wiesz tam jest siła grupy. Tym bym się nie przejmowała
A jedzenie rękoma to sama frajda. Tak wyglądały u nas początki. Syf niesamowity,ale potem przerzucił się na sztuce i teraz normalnie zasuwa nawet nożem.

Napisane przez Ambiwalentna29

Też jestem tego zdania,że się nie zagłodzi i dziecko sobie smo krzywdy nie zrobi Byś widziała za to mojego męża jak przeżywa,że on nie je aż mi schizę robi. Mnie bardzo martwi,że on tak woła "kakało" może to go zapycha ja mu robię kakao na mleku modyfikowanym tak tylko łyżeczkę dla zabarwienia - on kocha mleko i kuźwa danonki

no danonki to ...w sumie cukier;/ ,a takie kakao jak robisz(znam i stosuje ten sam trik) to w sumie nie kakako. Jest jeszcze opcja placuszków w których można dużo przemycić, próbowałaś może?
albo jakieś drożdzowe bułeczki z warzywnym farszem,czy naleśniki.

[springtime]

Witam się w 25tc Trochę mnie nie było, ale jakoś nie potrafiłam się wbić w rozmowę...

Napisane przez Jess922

Dziewczyny a zauwżacie juz golym okiem wypychanie np dupki dziecka? Ja ani nie widzialam, ani nie czulam, czasem czuje twardszy brzuch z jednej strony, ale nie jestem w stanie powiedziec co to. A i dalej nie czulam czkawki [COLOR="Silver"]

Coś takiego? Heheh mam tak kilka razy dziennie. Najgorzej jak jedna się tak wypnie, a druga po drugiej stronie brzuszka, aż mnie to boli Czuję takie mega rozciąganie w środku, ciężko to opisać. Dla porównania drugie zdjęcia normalnego brzuszka bez harców w środku

Widzę, że temat imion na tapecie - u nas też. Co myślicie o imionach Milena i Hania? Zastanawiam się czy pasują do siebie, ponieważ wydaje mi się, że każde z innej parafii Drugi pomysł to Zosia i Hania, jednak Milenkę od zawsze chciałam

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

ale suuuper daj linkaa
ja cały dzień na zakupach w necie oszaleję


edit : znalazlam... Dałaś 550zł za fotelik do karmienia? OMG

To nie tylko fotelik ale tez lezaczek dla maleństwa

A co do kasy to nawet jakby to był sam fotelik to nie widze w tym nic złego, mi sie podoba taki za ponad 400zl

[MsLullaby]

Ambi u nas w sumie z mojej winy kakao w mm to must have, ale Bartek je tylko na noc i daje może 1/3 miarki na 180ml wiec tragedii chyba nie ma no i tez kocha jogurty ale ja mu daje głównie naturalny plus owoce lub awaryjnie jogobella

[kasperka]

Napisane przez Mravka

tak zdecydowanie praktyczniejszy. Choć nie powiem jasny jest śliczny, ale o ile gondolka to jedno to potem jest spacerówka. Max nie będzie miał litości i wierz mi,że ślady po butach i jedzeniu są nie do uniknięcia

A Ty nie miałaś lekkiej anemii przypadkiem z tego co kojarze? Bo ja przyznam szczerze odkąd mam niską hemoglobine to też się czuje taka sflaczała....
Nooo ten Wawrzyniec przebił wszystkie propozycje. Mąż dziś przebąkiwał o Olafie i w sumie też mi to pasuje. Zobaczymy jednak co czas pokaże

oo to mam w sumie podobnie i potem problem,aby zasnać. To jest najgorsze. Staram się już iść po omacku,bo jak oczy otworze to koniec

aaa rozumiem. Może to faktycznie przez te zęby?
U nas zauważam,że są takie okresy,że Rob futruje za dwóch,a potem ma spadek apetytu. Wiadomo,że każdy ma takie dni,a dziecko dodatkowo chyba ma okresy wzrostu i wtedy też intensywniej je.

O widzisz,a mi sie bardzo podoba forma Tymon(ja ogólnie nie lubię zdrobnien). Ivo, Jeremi...to też mój typ. Mój Mąż za to klimat pt: Piotr,Paweł...więc zupełnie inna bajka

wiem co masz na myśli

może ma jakiś podgląd przez pępek

w sumie tą niechęcia do słodyczy to bym się cieszyła
Eee w przedszkolu dzieci często jedza zupełnie inaczej niż w domu. W sensie jedzą. Wiesz tam jest siła grupy. Tym bym się nie przejmowała
A jedzenie rękoma to sama frajda. Tak wyglądały u nas początki. Syf niesamowity,ale potem przerzucił się na sztuce i teraz normalnie zasuwa nawet nożem.

no danonki to ...w sumie cukier;/ ,a takie kakao jak robisz(znam i stosuje ten sam trik) to w sumie nie kakako. Jest jeszcze opcja placuszków w których można dużo przemycić, próbowałaś może?
albo jakieś drożdzowe bułeczki z warzywnym farszem,czy naleśniki.

Wlasnie dowiedzialam sie w tamtym tyg.ze mi hemoglobina spadla i to pewnie od tego tak sie czuje Ciekawa ile trzeba to zelazo brac zeby poczuc sie troszke lepiej... ?!
Z tym wozkiem to juz nie wiem, pojedziemy do sklepu zamowic, poogladam na miejscu to wtedy pewnie spontanicznie decyzje podejmiemy...Oby tylko byla to dobra decyzja

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez roxana_lu

To nie tylko fotelik ale tez lezaczek dla maleństwa

A co do kasy to nawet jakby to był sam fotelik to nie widze w tym nic złego, mi sie podoba taki za ponad 400zl

Pokaz, pokaz

[Mravka]

Napisane przez springtime

Witam się w 25tc Trochę mnie nie było, ale jakoś nie potrafiłam się wbić w rozmowę...




Coś takiego? Heheh mam tak kilka razy dziennie. Najgorzej jak jedna się tak wypnie, a druga po drugiej stronie brzuszka, aż mnie to boli Czuję takie mega rozciąganie w środku, ciężko to opisać. Dla porównania drugie zdjęcia normalnego brzuszka bez harców w środku

Widzę, że temat imion na tapecie - u nas też. Co myślicie o imionach Milena i Hania? Zastanawiam się czy pasują do siebie, ponieważ wydaje mi się, że każde z innej parafii Drugi pomysł to Zosia i Hania, jednak Milenkę od zawsze chciałam

aleee widać choć domyślam się,że to musi być średnio przyjemne.

Wydaje mi sie,że tj piszesz Zosia i Hania to ten sam "klimat" imion. Jednak pytanie jeszcze,czy tak naprawdę należy to brać jakoś specjalnie pod uwage? Wiesz to będą dwie niezależne osoby,ale rozumiem,że zależy Ci,aby imiona były z tej samej "bajki" tak?
A Tobie które zestawienie się bardziej podoba?

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez kasperka

Wlasnie dowiedzialam sie w tamtym tyg.ze mi hemoglobina spadla i to pewnie od tego tak sie czuje Ciekawa ile trzeba to zelazo brac zeby poczuc sie troszke lepiej... ?!
Z tym wozkiem to juz nie wiem, pojedziemy do sklepu zamowic, poogladam na miejscu to wtedy pewnie spontanicznie decyzje podejmiemy...Oby tylko byla to dobra decyzja

Pokaz, pokaz

Niestety z tym żelazem to tak szybko się nie podnosi. Ja brałam prawie 2 mc 2 razy dziennie i wcale szałowo nie było;/ Nadal mam tak naprawdę niedobór (teraz mi zmienił specyfik). Moja siostra np ma w ogóle problem z przyswajaniem żelaza. A powiedz przed ciąża nie miałaś takich spadków?
Myślę,że pierwsza myśl najlepsza i jak zobaczycie na żywo to się rozwiąże dylemat

Napisane przez roxana_lu

To nie tylko fotelik ale tez lezaczek dla maleństwa

A co do kasy to nawet jakby to był sam fotelik to nie widze w tym nic złego, mi sie podoba taki za ponad 400zl

No ja przyznam,że dla Robsona tez zakupiłam taki "wypasiony" i nie żałuje. Choć wcześniej jakby mi ktoś pokazał to popukałabym się w głowę. Jednak zależało mi na czymś stabilnym i solidnym. Do tego ten pasuje do kuchni jak znalazł i może potem robić za krzesło. Także czasem opłaca się wydać więcej na początek,oczywiście jeśli można sobie na to pozwolić.

[Ambiwalentna29]

Mravka moje dziecko nie tyka naleśników ile to ja miałam podejśc jedyne co mnie cieszy to zupę zje każdą!! i to czasem chcialabym go nie wiem przetrzymać żeby zjadl banana i pozniej zupkę to nie on musi już mieć obiad bananów już też nie tyka.. tylko jabłka sztuccami już jadł .. ale od jakiego czasu spodobało mu się jedzenie makaronu rękami z poczatku mu nie pozwalałam.Przełamałam się tym,że w przedskzou i tak go wyszkolą, zobaczy dzieci i tak jak mówisz też będzie chciał jak oni mam taką nadzieję Placka to chyba jeszcze żadnego nie zjadl także nie mam dla kogo piec mąż też nie jada.


Lula - probowałam naturalne jogurty z owocami ale woła fuj już nie mam sił z nim się szarpać. OOOO jedyne co uwielbia to kiełbaskę jałowcową i polska pieczoną

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Wlasnie dowiedzialam sie w tamtym tyg.ze mi hemoglobina spadla i to pewnie od tego tak sie czuje Ciekawa ile trzeba to zelazo brac zeby poczuc sie troszke lepiej... ?!
Z tym wozkiem to juz nie wiem, pojedziemy do sklepu zamowic, poogladam na miejscu to wtedy pewnie spontanicznie decyzje podejmiemy...Oby tylko byla to dobra decyzja

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------




Pokaz, pokaz

Kochana oglądałam kilka i w sumie jeszcze bez konkretów ale wlasnie za jakies 400 lub więcej złotych :P

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

Mravka moje dziecko nie tyka naleśników ile to ja miałam podejśc jedyne co mnie cieszy to zupę zje każdą!! i to czasem chcialabym go nie wiem przetrzymać żeby zjadl banana i pozniej zupkę to nie on musi już mieć obiad bananów już też nie tyka.. tylko jabłka sztuccami już jadł .. ale od jakiego czasu spodobało mu się jedzenie makaronu rękami z poczatku mu nie pozwalałam.Przełamałam się tym,że w przedskzou i tak go wyszkolą, zobaczy dzieci i tak jak mówisz też będzie chciał jak oni mam taką nadzieję Placka to chyba jeszcze żadnego nie zjadl także nie mam dla kogo piec mąż też nie jada.





Lula - probowałam naturalne jogurty z owocami ale woła fuj już nie mam sił z nim się szarpać. OOOO jedyne co uwielbia to kiełbaskę jałowcową i polska pieczoną

Moje dziecko wlasnie ma odwyk... Bo on w domu od lat juz używa noża i widelca (co było zawsze szokiem dla wszystkich, ze taki maluch a sam sobie mięsko kroi) no a w zerówce oczywiscie samym widelcem... Junior jest załamany ! Oczywiscie coraz cześciej sie zapominał i w domu kotleta nabijał na widelec i odgryzał a mnie szlag trafiał... Ale teraz przestawia sie juz bez problemu uffff !

[Mravka]

Napisane przez Ambiwalentna29

Mravka moje dziecko nie tyka naleśników ile to ja miałam podejśc jedyne co mnie cieszy to zupę zje każdą!! i to czasem chcialabym go nie wiem przetrzymać żeby zjadl banana i pozniej zupkę to nie on musi już mieć obiad bananów już też nie tyka.. tylko jabłka sztuccami już jadł .. ale od jakiego czasu spodobało mu się jedzenie makaronu rękami z poczatku mu nie pozwalałam.Przełamałam się tym,że w przedskzou i tak go wyszkolą, zobaczy dzieci i tak jak mówisz też będzie chciał jak oni mam taką nadzieję Placka to chyba jeszcze żadnego nie zjadl także nie mam dla kogo piec mąż też nie jada.


Lula - probowałam naturalne jogurty z owocami ale woła fuj już nie mam sił z nim się szarpać. OOOO jedyne co uwielbia to kiełbaskę jałowcową i polska pieczoną

ale takie placuszki małe do ręki . Wiesz z cukinii/marchewki, trochę sera,jajo surowe i mąką żeby to się trzymało.
Ee to zupe super jak zajada! ile można tam nawrzucać . Z soczewicy Mu robiłaś może? bo to też wartościowe.
A naleśniki nawet na słodko niet?
A co do miecha to Rob też jest taki mieśny. Kiełbaska,szyneczka,kotle cik to może rąbać bez niczego. Wegetarianinem to On na pewno nie będzie Ostatnio jak poszliśmy na obiad to mowi "Pan Kucharz da mi kotlecika z kurczakiem,ziemniaczki i fasolke";] .

Swoją drogą przyjechała dziś moja młoda kapucha wiec jutro robie z koperkiem .mhmmm już nie mogę się doczekać!

[kasperka]

Napisane przez Mravka

aleee widać choć domyślam się,że to musi być średnio przyjemne.

Wydaje mi sie,że tj piszesz Zosia i Hania to ten sam "klimat" imion. Jednak pytanie jeszcze,czy tak naprawdę należy to brać jakoś specjalnie pod uwage? Wiesz to będą dwie niezależne osoby,ale rozumiem,że zależy Ci,aby imiona były z tej samej "bajki" tak?
A Tobie które zestawienie się bardziej podoba?

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------


Niestety z tym żelazem to tak szybko się nie podnosi. Ja brałam prawie 2 mc 2 razy dziennie i wcale szałowo nie było;/ Nadal mam tak naprawdę niedobór (teraz mi zmienił specyfik). Moja siostra np ma w ogóle problem z przyswajaniem żelaza. A powiedz przed ciąża nie miałaś takich spadków?
Myślę,że pierwsza myśl najlepsza i jak zobaczycie na żywo to się rozwiąże dylemat


No ja przyznam,że dla Robsona tez zakupiłam taki "wypasiony" i nie żałuje. Choć wcześniej jakby mi ktoś pokazał to popukałabym się w głowę. Jednak zależało mi na czymś stabilnym i solidnym. Do tego ten pasuje do kuchni jak znalazł i może potem robić za krzesło. Także czasem opłaca się wydać więcej na początek,oczywiście jeśli można sobie na to pozwolić.

To mnie załamałaś teraz 2 msc?!
Przed ciążą nie miałam właśnie takich spadków pomimo, że czerwonego mięsa nie jadam ...
Od jutra zacznę się zmuszać do picia soku z buraków


Jeśli chodzi o wózek to w sklepie już decyzja byla podjęta na denim...tzn.wcześniej chcieliśmy Joolz Tailor-ten model można zestawić według własnego gustu, bardziej indywidualnie
Jest też droższy niż te "normalne"modele Joolz...Jednak po powrocie do domu odwidział mi się i kilka dni namawiałam męża, żebyśmy go jednak nie brali

[Ambiwalentna29]

Napisane przez roxana_lu

Kochana oglądałam kilka i w sumie jeszcze bez konkretów ale wlasnie za jakies 400 lub więcej złotych :P

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------




Moje dziecko wlasnie ma odwyk... Bo on w domu od lat juz używa noża i widelca (co było zawsze szokiem dla wszystkich, ze taki maluch a sam sobie mięsko kroi) no a w zerówce oczywiscie samym widelcem... Junior jest załamany ! Oczywiscie coraz cześciej sie zapominał i w domu kotleta nabijał na widelec i odgryzał a mnie szlag trafiał... Ale teraz przestawia sie juz bez problemu uffff !

no moj akurat je same zupy także nie nabija kotleta bo go nie jada ale ogolnie chciałam go ładnie przygotowac z jedzeniem samodzielnym do przedszkola a tu .. wstecz- makaron rękami no mam nadzieję,że sie ogarnie

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

Kochana oglądałam kilka i w sumie jeszcze bez konkretów ale wlasnie za jakies 400 lub więcej złotych :P

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------




Moje dziecko wlasnie ma odwyk... Bo on w domu od lat juz używa noża i widelca (co było zawsze szokiem dla wszystkich, ze taki maluch a sam sobie mięsko kroi) no a w zerówce oczywiscie samym widelcem... Junior jest załamany ! Oczywiscie coraz cześciej sie zapominał i w domu kotleta nabijał na widelec i odgryzał a mnie szlag trafiał... Ale teraz przestawia sie juz bez problemu uffff !

To dawaj znać jsk coś fajowego, godnego uwagi znajdziesz
Ten co pokazała dd1dd całkiem fajnie się prezentuje

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Mravka to ja poproszę jutro troszkę tej kapustkiA jak ją przyrządzasz ?

[springtime]

Napisane przez Mravka

aleee widać choć domyślam się,że to musi być średnio przyjemne.

Wydaje mi sie,że tj piszesz Zosia i Hania to ten sam "klimat" imion. Jednak pytanie jeszcze,czy tak naprawdę należy to brać jakoś specjalnie pod uwage? Wiesz to będą dwie niezależne osoby,ale rozumiem,że zależy Ci,aby imiona były z tej samej "bajki" tak?
A Tobie które zestawienie się bardziej podoba?[COLOR="Silver"]

.

Chciałabym raczej Milenę i Hanię, ale wszyscy mi mówią, że jedno tradycyjne, a drugie bardziej nowoczesne i będą potem kłócić się o to W poradniku dla mam bliźniąt też pisali, żeby imiona z jednej bajki były, ale inne tzn nie rymujące się, podobne czy na tę samą literę. Tylko te 3 imiona jak na razie podobają się mi i Tż, ogólnie mamy inny gust co do imion

[kasperka]

Napisane przez springtime

Chciałabym raczej Milenę i Hanię, ale wszyscy mi mówią, że jedno tradycyjne, a drugie bardziej nowoczesne i będą potem kłócić się o to W poradniku dla mam bliźniąt też pisali, żeby imiona z jednej bajki były, ale inne tzn nie rymujące się, podobne czy na tę samą literę. Tylko te 3 imiona jak na razie podobają się mi i Tż, ogólnie mamy inny gust co do imion

A jakie jeszcze inne imiona bierzecie pod uwagę ?

[Ambiwalentna29]

Mravka nawet na slodko nie kotleta nie...ziemniaki nie.. ser nie.. jajo nie.. ech ksiażke pisać TYLKO ZUPY I TO KAŻDĄ co mnie cieszy. Z soczeiwcy jadl ale dawno nie robilam, babcia jakies 2 miesiace temu podrzuciła to jadł Masz rację w zupię tyle warzyw przemyce,że szok szpinakową jak lubi Czasem się wkurzam bo chce jakiego kurczaka na obiad.. to dla synusia muszę zupkę walnąc albo wtedy otwieram słoiczek i zjada bardzo lubi! Zrobie na dniach leczo i myślę,że wszamie

[springtime]

Napisane przez kasperka

A jakie jeszcze inne imiona bierzecie pod uwagę ?

Jak na razie właśnie Milena, Hania, Zosia. Mi się też bardzo podoba Liliana, ale Tż mówi: nigdy w życiu Jemu podobają się Zuzie i Maje, ale mi nie Ciężko będzie się dogadać

[Ambiwalentna29]

Napisane przez springtime

Chciałabym raczej Milenę i Hanię, ale wszyscy mi mówią, że jedno tradycyjne, a drugie bardziej nowoczesne i będą potem kłócić się o to W poradniku dla mam bliźniąt też pisali, żeby imiona z jednej bajki były, ale inne tzn nie rymujące się, podobne czy na tę samą literę. Tylko te 3 imiona jak na razie podobają się mi i Tż, ogólnie mamy inny gust co do imion

no masz rację,żeby wybrac imiona z tej samej bajki bo mam kumpele z co ma Aleksandrę i Barbarę dla mnie zupełny misz masz ale jak kto lubi Bardziej według mnie pasuje Zosia i Hania slodko to brzmi choć rozumiem słabośc do imienia Milenka skoro tyle czasu za Toba chodziło

[majka242007]

Napisane przez springtime

Witam się w 25tc Trochę mnie nie było, ale jakoś nie potrafiłam się wbić w rozmowę...




Coś takiego? Heheh mam tak kilka razy dziennie. Najgorzej jak jedna się tak wypnie, a druga po drugiej stronie brzuszka, aż mnie to boli Czuję takie mega rozciąganie w środku, ciężko to opisać. Dla porównania drugie zdjęcia normalnego brzuszka bez harców w środku

Widzę, że temat imion na tapecie - u nas też. Co myślicie o imionach Milena i Hania? Zastanawiam się czy pasują do siebie, ponieważ wydaje mi się, że każde z innej parafii Drugi pomysł to Zosia i Hania, jednak Milenkę od zawsze chciałam

ale super brzusio... Mi też tak mały wysadza w dziwne kształty brzuch.. i właśnie najgorsze jest jak tak nóżką nie kopnie a przeciągnie po ścianie brzucha... boli bardzo. I dupkę też wypina żeby pogłaskać hehe

[kasperka]

Napisane przez springtime

Jak na razie właśnie Milena, Hania, Zosia. Mi się też bardzo podoba Liliana, ale Tż mówi: nigdy w życiu Jemu podobają się Zuzie i Maje, ale mi nie Ciężko będzie się dogadać

Liliana baaardzo ładne

[majka242007]

awy widzę o imionach rozmowa... fajnie że macie jakieś pomysły... my nadal nic, Bezimienny dzieć będzie.

[martulka0991]

Ja juz zamowilam z gemini niedawno i kurcze ponad 400 poszlo :-P ale juz zamowiony termometr, butelki, katarek itd. ;-) wiec z wyprawki do dokupienia wiele nie pozostalo tylko dziwnym trafem mala zaczela hasac jak akurat skladalam zamowienie ;-) a tak w dzien cisza... Moze takie cisnienie i spala jak i ja :-P a teraz to juz padam... Dobranoc mamusie, nadrobie Was jutro ;-)

[springtime]

Napisane przez majka242007

ale super brzusio... Mi też tak mały wysadza w dziwne kształty brzuch.. i właśnie najgorsze jest jak tak nóżką nie kopnie a przeciągnie po ścianie brzucha... boli bardzo. I dupkę też wypina żeby pogłaskać hehe

Mnie boli to wypinanie, ale tylko jak obie naraz w rożnych kierunkach pupki wypną. Przeciąganie nożką uwielbiam Szczególnie jak trzymam dłoń albo mąż i czujemy takie smyranie stopą

Napisane przez kasperka

Liliana baaardzo ładne

Prawda? Mąż twierdzi, że język mu się na tym imieniu łamie i nie ma mowy

Napisane przez majka242007

awy widzę o imionach rozmowa... fajnie że macie jakieś pomysły... my nadal nic, Bezimienny dzieć będzie.

Pewnie szybko wybierzecie My jakies pomysły mamy, ale ciężko będzie wybrać pewnie. U Ciebie to może być później, ale szybko pójdzie

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez martulka0991

Ja juz zamowilam z gemini niedawno i kurcze ponad 400 poszlo :-P ale juz zamowiony termometr, butelki, katarek itd. ;-) wiec z wyprawki do dokupienia wiele nie pozostalo tylko dziwnym trafem mala zaczela hasac jak akurat skladalam zamowienie ;-) a tak w dzien cisza... Moze takie cisnienie i spala jak i ja :-P a teraz to juz padam... Dobranoc mamusie, nadrobie Was jutro ;-)

Może podrzucisz dokładną listę? Sama zabieram się za zamówienie, ale nie mogę się zebrać w sobie