A my sobie wciąż gadamy i na kolejny cud czekamy....Rozmówki staraczek i mamuś cz.X

[201606011622]

Napisane przez magdaaamm

Ola jeszcze troszke wkoncu będzie musiał wyjść
maru przeciez ty dopiero zaciązylas a tu juz 30 tc...

Magbes leci mi 15 tydzień, maly/a nadrobila także mogę spokojnie powiedzieć ze leci 15 tc ale te wasze dzieci duze a swoją drogą tak blisko siebie mieszkamy ze może kiedyś umówimy się na nadmiedwiański spacer

no wiadomo, ze bd musiał, ale wolałabym, zeby sobie nie przedłużył urlopu.
no i " tesknie " jakos za nim, tak strasznie bym chciała juz go wziac na ręce, przytulić... wgl zobaczyć

[MarudexuS]

Napisane przez ola_la_7676

leci leci, ja dopiero byłam w 8 tc a tu już 40

Nie strasz, my jeszcze musimy remont zrobić a ten czas tak ucieka ...
No i pół wyprawki kupić ...
A teraz to ja się boję z domu wyjść

[201606011622]

Napisane przez MarudexuS

Nie strasz, my jeszcze musimy remont zrobić a ten czas tak ucieka ...
No i pół wyprawki kupić ...
A teraz to ja się boję z domu wyjść

dacie radę

[monini2507]

Hej
Dopiero teraz mam czas żeby coś napisaś na szybkości.
Po dzisiejszym usg wiadomości takie że owu była pęcherzyk pękł sobie sam bez żadnych wspomagaczy. Bo dziś miałam po usg mieć przepisana receptę na zastrzyk, ale że pęcherzyk pękł to nie było takiej potrzeby. Lekarz pytał czy były przytulanki a ja mówię no ba pewnie że tak przez cały weekend.
I teraz przez 3 cykle próbujemy samodzielnie z clarzole a jak to nie da rady będziemy się dalej zastanawiać na IUI np.
Ok zmykam bo robota czeka po weekendzie się nazbiera troszkę zajrzę później jak coś buziaki
Czarna ja teraz chodzę do tej poradni niepłodności na Kościuszki do Lepiarczyka bo doktor W. mi powiedział ze po laparo jak nie uda mi się zajść w ciąże to on ręce rozkłada. Więc wzię łam sprawy w swoje ręce i działam

[magbes]

Napisane przez MarudexuS

Heloł!

U mnie 30 tydzień, czas leci jak głupi ..
Wszystko chyba ok tylko dziś mnie strasznie czyści .. mam nadzieję, że to zwykła niestrawność a nie jakieś przepowiadacze!
Chrupki spam i porno dla staraczek!

oz chusteczka,,, juz 30tc...toz Ty jeszce chwila i torbe bedziesz pakowc

Napisane przez magdaaamm

Ola jeszcze troszke wkoncu będzie musiał wyjść
maru przeciez ty dopiero zaciązylas a tu juz 30 tc...

Magbes leci mi 15 tydzień, maly/a nadrobila także mogę spokojnie powiedzieć ze leci 15 tc ale te wasze dzieci duze a swoją drogą tak blisko siebie mieszkamy ze może kiedyś umówimy się na nadmiedwiański spacer

jak najbardzie jestem za spacerem, grillem,czy czymkolwiek bedziesz kiedys na nadmiedwianskiej promenadzie to dawaj znac ... ja mam blisko
no i 15 tc <mdleje> raaaaany zasuwa gdzie polowkowe robisz usg? u swojego lekarza?

Napisane przez ola_la_7676

nie rodzę
choc boli mnie trochę brzuch ale to normalka, twardy trochę

a co d dwójek - nie sugeruję się - potrafię i 3 razy dziennie latać


kurde dziewczyny ja sie nie chcę przeterminować
trzymajcie kciuki, zebym chociaz w dzien terminu urodziła

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------


leci leci, ja dopiero byłam w 8 tc a tu już 40

urodzisz urodzisz nawet jak sie kilka dni przeterminujesz to chyba nic takiego? A co Ci pwiedzieli?masz jeszce teraz jakas wizyte u gin przed terminem porodu? na jakies ktg chodzisz?

monini to kciukam co by przytulanki byly owocne

ja po porodzie ewidentnie zaczelam odczuwac oment owulki. no tak mnie jajcor napiernicza w tym czasie i ewwwwidentnie sluzowoplodniasto wiec wiem... mialam w sobote bo w niedziele zmiana sluz i bolu braktakze jak kiedys bede planowc dziecia to bede wiedziec kiedy sie bzykac :P

[201606011622]

wizyty juz nie mam, najwczesniej mnie mogła 14 maja wcisnac
a do 14 to juz powinnam urodzić wg niej.
dała mi skierowanie na obserwacje w dn. terminu porodu na oddział patologii ciazy.
ale jak nie urodze do piątku to najwczesniej mysle i tak we wtorek 12 pojechac na IP i powiedziec ze jestem po terminie, zobaczymy co zadecydują. bo jak pojadę 8 to mnie położą i tak bede lezała przez weekend, raczej nic nie zrobią.
kazała jeździć na IP w razie jakbym czuła coś niepokojącego albo ruchy przestała czuć.

[magbes]

rozumiem...a termin na kiedy masz? ;p na piatek? czy cos mi sie pomerdalo:P

[201606011622]

Napisane przez magbes

rozumiem...a termin na kiedy masz? ;p na piatek? czy cos mi sie pomerdalo:P

no na piątek

[magbes]

no to poki cojeszcze sie nie denerwuj. do piatku jeszce 4 dni i 4 noce. w kazdej chwili mozesz zaczac rodzic i iobjawami czy tez brakiem objawow tez sie nie martw. Ja nie mialam zadnych oznak...zadnych i juz. relaksuj sie, odpoczywaj, wysypiaj sie, nabieraj sil bedzie dobrze torba juzzapieta? polecam wzxiac duzo wody i pomadke nawilzajaca do ust przy sapaniu szybko usta sie wysuszaja

[pszczoua]

Ola i weź jeszcze landrynki albo coś innego slodkiego na wzmocnienie. Ja rodzac Julka cała się trzęsłam z głodu. Gdybym nie kazała po drodze wjechać TZ po landrynki to pewnie by zdążył na poród Teraz już mam w torbie spakowane

Moni, coś czuje ze jesteś następna która zobaczy II kreseczki na teście

Tak w ogóle to witam się pomajowkowo. U nas było baaaardzo intensywnie. Mieliśmy wesele siostry i imprezy od czwartku (tzw. polter abend - tluczenie szkła na szczęście) w zasadzie do wczoraj Wybawilam się i wyskakalam do samego rana, wszyscy mówili zem twardziel A ze ciąża pojutrze będzie donoszona to już się nie oszczedzalam za bardzo. Z tego wszystkiego zaczął mi czop odchodzić ale bez krwi więc i do porodu daleko pewnie

[201606011622]

wodę własnie muszę dokupić.
no i myślałam o biszkoptach badz krakersach. ale to juz zeby miec na potem , później.
landrynki tez dopakuje
słyszałam własnie ze pomadka jest przydatna, ze strasznie sie usta wysuszają.
torba zapięta, muszę tylko dopakowac własnie cos do zjedzenia i wodę.
wczoraj zebrałam potrzebne dokumenty i tez włozyłam w przegródkę odpowiednią co by juz na miejscu były.
rożek mi się nie zmieścił, wezmę go po prostu w siatce.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

u mnie zero czopa, nic nie odchodzi.
ja to wgl naiwnie licze, ze po prostu buchną mi wody i pojadę wtedy do szpitala nieźle to sobie wymyśliłam nie?

[magbes]

Napisane przez ola_la_7676

wodę własnie muszę dokupić.
no i myślałam o biszkoptach badz krakersach. ale to juz zeby miec na potem , później.
landrynki tez dopakuje
słyszałam własnie ze pomadka jest przydatna, ze strasznie sie usta wysuszają.
torba zapięta, muszę tylko dopakowac własnie cos do zjedzenia i wodę.
wczoraj zebrałam potrzebne dokumenty i tez włozyłam w przegródkę odpowiednią co by juz na miejscu były.
rożek mi się nie zmieścił, wezmę go po prostu w siatce.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

u mnie zero czopa, nic nie odchodzi.
ja to wgl naiwnie licze, ze po prostu buchną mi wody i pojadę wtedy do szpitala nieźle to sobie wymyśliłam nie?

fajnie fanie ja to w ogole skorczybyykow straszakow nie doswiadczylam.... wieczorem nnormalnie sie wykapam, ogolilam tu i owdzie z mysla ze gdyby co to bede gotwa..., polozylam sie do lozka i lezalam...i w myslach mowilam sobie ze nie rozpoznam skurczy i chce zeby poprostu mi wody odeszly.... i poczulam takie pykniecie i cos polecialo..... wprawdzie nie buchnely wody akle juz sie saczyly... co chwile cos lecialo...do szpitala z rezcnikiem pod tylkiem jechalam:P a pozniej na sali porodowej jak juz troche tych wod polecialo to takie smieszne uczucie wbrzuchu,,,, jak bym stracila amortyzacje dzieciol bez wod w brzuszku... eh...na wspomnienia mnie wzielo

Napisane przez pszczoua

Ola i weź jeszcze landrynki albo coś innego slodkiego na wzmocnienie. Ja rodzac Julka cała się trzęsłam z głodu. Gdybym nie kazała po drodze wjechać TZ po landrynki to pewnie by zdążył na poród Teraz już mam w torbie spakowane

Moni, coś czuje ze jesteś następna która zobaczy II kreseczki na teście

Tak w ogóle to witam się pomajowkowo. U nas było baaaardzo intensywnie. Mieliśmy wesele siostry i imprezy od czwartku (tzw. polter abend - tluczenie szkła na szczęście) w zasadzie do wczoraj Wybawilam się i wyskakalam do samego rana, wszyscy mówili zem twardziel A ze ciąża pojutrze będzie donoszona to już się nie oszczedzalam za bardzo. Z tego wszystkiego zaczął mi czop odchodzić ale bez krwi więc i do porodu daleko pewnie

ja wlasnie iemialam nic slodkiego :/ a nawet balam siejesc nie myslaamo tym.... jacie pszczoua to Wy z Ola na wyscigi teraz ...ktora pierwsza?

[201606011622]

a mnie znowu męczą te straszaki powiedzmy całą noc i rano ustają..

umyłam jedno okno i mnie brzuch rozbolał.
ale jak juz zaczełam to wszystkie umyje.

no ciekawe, ale jak pszczoła ma około 20 chyba no to do tej pory to juz chyba urodzę?
chyba ze jej wcześniej pyknie

[czarna_mala]

Napisane przez ola_la_7676

a mnie znowu męczą te straszaki powiedzmy całą noc i rano ustają..

umyłam jedno okno i mnie brzuch rozbolał.
ale jak juz zaczełam to wszystkie umyje.

no ciekawe, ale jak pszczoła ma około 20 chyba no to do tej pory to juz chyba urodzę?
chyba ze jej wcześniej pyknie

Ola może "przebiegnij się" po schodach? moja kuzynka wywołała tak poród, bo przenosiła i ustalili termin wywoływania na dzień kolejny, a że w dniu kolejnym były urodziny jej męża i nie chciała, żeby dziecko miało popsute imprezy przez ojca, to wchodziła i schodziła po szpitalnych schodach, aż dostała regularnych skurczy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

co dzien łaze po schodach i nic.
moze musze pobiegac?

[czarna_mala]

Może powinnaś wybrać się do Pałacu Kultury na taras widokowy na piechotkę?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[bazile]

Napisane przez magdaaamm

Czesc dziewczyny tak szybko po dluugim weekendzie jak wam minely dni wolne? my byliśmy kilka dni temu na usg i lekarz powiedział nam ze najprawdopodobniej dziewucha nam się szykuje a bylam pewna ze chlopak nam się chowa może wcześnie ale jeśli dziewczynka to będzie Ada
dobra,wpadnę później bo w pracy jestem...
pozdrawiam was bardzo serdecznie

Monini trzymamy ogromne kciuki i zdaj nam relacje
Ola? Jak tam mały? Nuw wychodzi? Coś spać nue możesz?

piekne imie,jestem za
Twoje tygodnie tez leca.A jak Ty to odczuwasz?

Napisane przez magbes

aa .. madziu, ktory Ty juz tydzien jestes? rozumiem ze wszytsko ok? no i dziewuszka ciekawe czy juz tak zostanie...Ada to byl moj priorytet w imiopnach,,pozniej mi sie odwdzialo bo moja chrzesnica tak ma i byloby glupio chyba... Teraz uwazam ze do mojej corci inne imie jak Dominika nie pasuje
Isia - ale fajnie z tymi ubrankami.. My tezmamy na teraz tyle ubranek ze szafy mi brakuje iupycham jak moge... kartony na przyszlosc tez sa... Ale mam tezw wokach na strycu jakies ubranka i jak tylko bedziecieplo musze to poznosic na kocyk na podowrko ipoprzegladac i poukladac, poprzebierac.... a tak mi sienie chce.....
monini - kciukam za pechrzyk daj znac jakpo wzycie
kwitka - ale przystojniacha z Boryska slodki jest
marudex jak tam sie czujesz?
moniarozbicka - Iwcio duzychlopczyk i straszne to co napisalas o tej dziewczynie i dzidziusiu jej.... jejku
Agnessa witaj,,, opowiesz cos o sobie? mam nadzieje, ze szybko Wam sie uda zafasolkowac i ze nie uciekniesz od nas za szybko

witajcie dziewczyn, bo nawet sie nie przywitalam
jak tam majowka? nam minela ekspressem. w piatek maz wstawial okna dachowe, w sobote bylam chrzestna wiec hcrzciny i caly dzien poza domem a wczoraj wpadl do nas meza brat z rodzina a pozniej znoajomi, spacerek, frytki nad jeziorem i dzien zlecial...

A Isiu Ty pislas ze lidzia mowi mamusiu? Dominika od kilku dni tez woła tatuś mamuś, babuś, dziadziuś czasem cos napsoci ale za chwile wola mamuuuuuuśśś..... i wez tu sie zezlosc ostatnimi dniami tak zaczela nadawac ze trajkocze jak trajkotka non stop gada, troche po swojemu, troche po naszemu slodziak z niej taki


olaaa ????

te pierwsze slowa dzieciakow sa takie przeslodkie

Napisane przez MarudexuS

Heloł!

U mnie 30 tydzień, czas leci jak głupi ..
Wszystko chyba ok tylko dziś mnie strasznie czyści .. mam nadzieję, że to zwykła niestrawność a nie jakieś przepowiadacze!
Chrupki spam i porno dla staraczek!

moze cos Ci usiadlo na zoladku

Napisane przez monini2507

Hej
Dopiero teraz mam czas żeby coś napisaś na szybkości.
Po dzisiejszym usg wiadomości takie że owu była pęcherzyk pękł sobie sam bez żadnych wspomagaczy. Bo dziś miałam po usg mieć przepisana receptę na zastrzyk, ale że pęcherzyk pękł to nie było takiej potrzeby. Lekarz pytał czy były przytulanki a ja mówię no ba pewnie że tak przez cały weekend.
I teraz przez 3 cykle próbujemy samodzielnie z clarzole a jak to nie da rady będziemy się dalej zastanawiać na IUI np.
Ok zmykam bo robota czeka po weekendzie się nazbiera troszkę zajrzę później jak coś buziaki
Czarna ja teraz chodzę do tej poradni niepłodności na Kościuszki do Lepiarczyka bo doktor W. mi powiedział ze po laparo jak nie uda mi się zajść w ciąże to on ręce rozkłada. Więc wzię łam sprawy w swoje ręce i działam

Kciukasy za dobra robote !!!

Napisane przez ola_la_7676

wodę własnie muszę dokupić.
no i myślałam o biszkoptach badz krakersach. ale to juz zeby miec na potem , później.
landrynki tez dopakuje
słyszałam własnie ze pomadka jest przydatna, ze strasznie sie usta wysuszają.
torba zapięta, muszę tylko dopakowac własnie cos do zjedzenia i wodę.
wczoraj zebrałam potrzebne dokumenty i tez włozyłam w przegródkę odpowiednią co by juz na miejscu były.
rożek mi się nie zmieścił, wezmę go po prostu w siatce.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

u mnie zero czopa, nic nie odchodzi.
ja to wgl naiwnie licze, ze po prostu buchną mi wody i pojadę wtedy do szpitala nieźle to sobie wymyśliłam nie?

nooo,madre przemyslenia,a Kubus siedzi i sie chichra do Mamy

Witam sie po srednim weekendzie.
Pogoda nam nie dopisala,nasze "szczescie" w dniu wyjazdu zawsze upaly.
W sobote po poludniu wyszlo dopiero slonko,a tak to deszczowo i pochmurnie przez te dni.W dodatku dostalam bolesnej miesiaczki w sobote i nie wiem co sie dzieje.Ostatni cykl mialam bole glowy i teraz podobnie.Dzis dodatkowo znow bolal mnie brzuch i skonczylo sie na tabletce.Troche mnie to nie pokoi,ze takie zmiany mi sie porobily

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez ola_la_7676

co dzien łaze po schodach i nic.
moze musze pobiegac?

mi pomogla kawa,kapiel i przysiady.ALe to na poranne rozwarcie na 2 cm,o 18 tej mialam "juz" 4 cm.Wody odeszly o 21.30,porod zakonczyl sie o 3.40

[magdaaamm]

Bazile mi tak się dłuża te tygodnie.. Za dużo nerwów i wszystkiego, choć i tak próbuje oszczędzać tego malucha. Znamy osobiście tykko jedną dorosłą Ade ale bardzo ciepło kojarzy mi się to imię. i twoją malutką co sprawia ze jeszcze milsze staje się imię Ada tylko Adriana czt Adrianna?

Magbes jak tylko poczuje trochę swobody, wolnego to oczywiście odezwę się, bardzo chętnie was poznam widziałam was tylko w dwupaku i to w pracy.. nieśmiało..

[magbes]

Napisane przez magdaaamm

Bazile mi tak się dłuża te tygodnie.. Za dużo nerwów i wszystkiego, choć i tak próbuje oszczędzać tego malucha. Znamy osobiście tykko jedną dorosłą Ade ale bardzo ciepło kojarzy mi się to imię. i twoją malutką co sprawia ze jeszcze milsze staje się imię Ada tylko Adriana czt Adrianna?

Magbes jak tylko poczuje trochę swobody, wolnego to oczywiście odezwę się, bardzo chętnie was poznam widziałam was tylko w dwupaku i to w pracy.. nieśmiało..

hehe pamietm karte do diagnostyki mi zrobilas a ja zgubilam do niej haslo i nie umiem odzyskac czekamy zatem na znak

[201606011622]

ja miałam maaasakryczną nockę.
brzuch mi twardniał, taki ból od pleców - jeszcze nigdy az tak nie bolało.
nie miałam jak się przekręcić bo tak bolało ze masakra..
cały czas miałam wrazenie jakby miało wszystko ze mnie zejść , i takie pyknięcia dwa poczułam, ale w brzuchu dziwne to było myślałam, ze mi wody zaraz odejdą. czułam że masa śluzu ze mnie spływa...
ale oczywiście uspokoiło się nad ranem.,..

teściówka u mnie była, twierdzi, ze wszystko się juz szykuje do porodu
no łał, ameryke odkryła

mam dość


PRZYSIADY?!
no u mnie niby tez 2 cm rozwarcia. eeeh ja juz naprawde sie poddaje, bedzie kiedy będzie

[monini2507]

Hej

Napisane przez Agnessssa

Najnowsza staraczka od tego cyklu Aby się udało Witam

Witam nową staraczkę

Napisane przez magdaaamm

Czesc dziewczyny tak szybko po dluugim weekendzie jak wam minely dni wolne? my byliśmy kilka dni temu na usg i lekarz powiedział nam ze najprawdopodobniej dziewucha nam się szykuje a bylam pewna ze chlopak nam się chowa może wcześnie ale jeśli dziewczynka to będzie Ada
dobra,wpadnę później bo w pracy jestem...
pozdrawiam was bardzo serdecznie

Monini trzymamy ogromne kciuki i zdaj nam relacje
Ola? Jak tam mały? Nuw wychodzi? Coś spać nue możesz?

Magda dziewczynka fajnie

Napisane przez MarudexuS

Heloł!

U mnie 30 tydzień, czas leci jak głupi ..
Wszystko chyba ok tylko dziś mnie strasznie czyści .. mam nadzieję, że to zwykła niestrawność a nie jakieś przepowiadacze!
Chrupki spam i porno dla staraczek!

Maru Twoja ciąża to mi piernikiem leci szok

Napisane przez pszczoua

Ola i weź jeszcze landrynki albo coś innego slodkiego na wzmocnienie. Ja rodzac Julka cała się trzęsłam z głodu. Gdybym nie kazała po drodze wjechać TZ po landrynki to pewnie by zdążył na poród Teraz już mam w torbie spakowane

Moni, coś czuje ze jesteś następna która zobaczy II kreseczki na teście

Tak w ogóle to witam się pomajowkowo. U nas było baaaardzo intensywnie. Mieliśmy wesele siostry i imprezy od czwartku (tzw. polter abend - tluczenie szkła na szczęście) w zasadzie do wczoraj Wybawilam się i wyskakalam do samego rana, wszyscy mówili zem twardziel A ze ciąża pojutrze będzie donoszona to już się nie oszczedzalam za bardzo. Z tego wszystkiego zaczął mi czop odchodzić ale bez krwi więc i do porodu daleko pewnie

Pszczoua oby Twoje słowa okazały się prorocze

Napisane przez ola_la_7676

ja miałam maaasakryczną nockę.
brzuch mi twardniał, taki ból od pleców - jeszcze nigdy az tak nie bolało.
nie miałam jak się przekręcić bo tak bolało ze masakra..
cały czas miałam wrazenie jakby miało wszystko ze mnie zejść , i takie pyknięcia dwa poczułam, ale w brzuchu dziwne to było myślałam, ze mi wody zaraz odejdą. czułam że masa śluzu ze mnie spływa...
ale oczywiście uspokoiło się nad ranem.,..

teściówka u mnie była, twierdzi, ze wszystko się juz szykuje do porodu
no łał, ameryke odkryła

mam dość


PRZYSIADY?!
no u mnie niby tez 2 cm rozwarcia. eeeh ja juz naprawde sie poddaje, bedzie kiedy będzie

Napiszę tylko tyle bądź cierpliwa już nic więcej mi do głowy nie przychodzi

Jak tam u Was pogoda bo u nas pieknie i słonecznie .
Nie wiem czy się pochwaliłam ale kupiliśmy samochód
Póki co mamy dwa ale jak się trafi jakiś kupiec na tamtego to sprzedamy aczkolwiek jakiegoś wielkiego ciśnienia nie mamy
No to życze miłego dzionka chrupki i porno

[magbes]

Napisane przez ola_la_7676

ja miałam maaasakryczną nockę.
brzuch mi twardniał, taki ból od pleców - jeszcze nigdy az tak nie bolało.
nie miałam jak się przekręcić bo tak bolało ze masakra..
cały czas miałam wrazenie jakby miało wszystko ze mnie zejść , i takie pyknięcia dwa poczułam, ale w brzuchu dziwne to było myślałam, ze mi wody zaraz odejdą. czułam że masa śluzu ze mnie spływa...
ale oczywiście uspokoiło się nad ranem.,..

teściówka u mnie była, twierdzi, ze wszystko się juz szykuje do porodu
no łał, ameryke odkryła

mam dość


PRZYSIADY?!
no u mnie niby tez 2 cm rozwarcia. eeeh ja juz naprawde sie poddaje, bedzie kiedy będzie

no moje pykniecia spowodowaly wypywwod...obserwuj czynie leci cos z Ciebie... sluzz... moze cop to jest wlasnie? nie wiem..nie wiem jakto wyglada....

Napisane przez monini2507

Hej


Witam nową staraczkę



Magda dziewczynka fajnie


Maru Twoja ciąża to mi piernikiem leci szok



Pszczoua oby Twoje słowa okazały się prorocze



Napiszę tylko tyle bądź cierpliwa już nic więcej mi do głowy nie przychodzi

Jak tam u Was pogoda bo u nas pieknie i słonecznie .
Nie wiem czy się pochwaliłam ale kupiliśmy samochód
Póki co mamy dwa ale jak się trafi jakiś kupiec na tamtego to sprzedamy aczkolwiek jakiegoś wielkiego ciśnienia nie mamy
No to życze miłego dzionka chrupki i porno

o fajnie, ze autko macie nowe... jake? chocsie nie znam..ale napisz :P
u nie cieplo ale wlasnie zaczelo padac :/

[IsiaG]

Hej.


Po ostatnim wpisie Oli coś czuje, że nam niedługo odjedzie. Wróci z synkiem przy cycu.

Napisane przez Agnessssa

Najnowsza staraczka od tego cyklu Aby się udało Witam

No hej.
To napiszesz coś o sobie?

Napisane przez ...Skierka...

Isia Fajnie masz z tymi ciuszkami, a jeszcze fajniej że masz gdzie je trzymać


My teraz jesteśmy w takim głupim punkcie, że rozmiar 80 już trochę za mały, a 86 za duzy...

No za bardzo nie mam gdzie trzymać, bo się nie mieszczą na półce. Mam gdzie trzymać zapas, bo w workach próżniowych i do łóżka. Mamy takie duże małżeńskie podnoszone do góry, gdzie można dużo pochować. A teraz jak wyciągnęłam do noszenie, to luźniej w łóżku za to gdzie mam to trzymać? Podzieliłam ciuchy i ma u siebie a resztę u nas w szafie.
Lidka też tak miała z rozmiarem tyle, że ja się nie przejmuję i czasami lata po dworze w spodniach przed kostki. Ale ja ze wsi i w sumie i tak mało kto ją ogląda w takim stroju.

Napisane przez Luna0

super


Isiu ale macie fajnie domek grill zjeżdżalnia no marzenie szczególnie przy malym dziecku.

Isia a skąd masz tyle ciuchów? (a już wiem!)Ja dziś byłam na wyprzedaży w ciuchowni i nakupiłam siate rzeczy na lato dla Kamila za 18zł
Pizze ostatnio sama robiłam i pierwszy raz w zyciu ciasto wyszło mi naprawdę pyszne, dziś chyba też zrobię


O dawnej wadze mojego nie wspominam, ale teraz ma 16 kg maluszek mój jest taki kochany i sprytny. Robi takie miny, kieruje powoli wzrok w moją stronę, albo patrzy z pod byka i to wszystko świadomie specjalnie w zależności co chce osiągnąć
mówi już dujek(wujek) i cioci ciągle całuje nas, pieska, wszystkich

Taa, domek z działką to super rzecz. Nigdy już bym nie chciała wrócić do bloków, chyba, że na starość? Może.
Ciuchy mam zewsząd. Ostatnio wracaliśmy od znajomej i kolega męża dzwonił czy jesteśmy, bo chce nam podrzucić ciuchy i zabawki dla Lidki. Aż się zdziwiłam, bo raz go na oczy widziałam. Także wiem, że coś jeszcze dostanę i koleżanka też się pytała czy chce. A co tam, mówią, że od przybytku głowa nie boli, ale szafa większa się nie chce zrobić, a szkoda.

Twoj ma 16 kg? Szok. Moja długa jak miesiąc i cienka jak wypłata. Przy 92 cm ma 12 kg.

Napisane przez Sophia_1;51253369


[B

Isia[/B] Lidzia chyba jest wysoka, co? I te loczki! Ach...

Co do gadania, to nasza małą nie mówi wujek tyko h.ujek
Wczoraj było u nas fajowo, nie za ciepło, nie za zimno, idealna pogoda żeby zacząć sezon grillowy Agacia tak się wybiegała, że padła jak mucha i nawet nie jęknęła w nocy puszczała bańki i latawce.... chyba rozejrzymy się za działeczką na wsi, bo zamarzyła mi się taka sielanka, cisza, spokój, własne jajka, ogródeczek....

to i ja Wam zostawię naszą małą podróżniczkę

Jaka elegancka panna .
Lunie właśnie napisałam, że mam wysoką Lidkę i chudą. Idzie w ślady swojej siostry.
Działka fajna rzecz, nawet taki ogródek pracowniczy jest spoko, bo jedziesz, zawsze sobie coś posadzisz a dziecko ma gdzie pobiegać.

Napisane przez MarudexuS

Heloł!

U mnie 30 tydzień, czas leci jak głupi ..
Wszystko chyba ok tylko dziś mnie strasznie czyści .. mam nadzieję, że to zwykła niestrawność a nie jakieś przepowiadacze!
Chrupki spam i porno dla staraczek!

30 tydz????!!!!!
Losie, kiedy to zleciało?
Jak się czujesz?

Napisane przez monini2507

Hej
Dopiero teraz mam czas żeby coś napisaś na szybkości.
Po dzisiejszym usg wiadomości takie że owu była pęcherzyk pękł sobie sam bez żadnych wspomagaczy. Bo dziś miałam po usg mieć przepisana receptę na zastrzyk, ale że pęcherzyk pękł to nie było takiej potrzeby. Lekarz pytał czy były przytulanki a ja mówię no ba pewnie że tak przez cały weekend.
I teraz przez 3 cykle próbujemy samodzielnie z clarzole a jak to nie da rady będziemy się dalej zastanawiać na IUI np.
Ok zmykam bo robota czeka po weekendzie się nazbiera troszkę zajrzę później jak coś buziaki
Czarna ja teraz chodzę do tej poradni niepłodności na Kościuszki do Lepiarczyka bo doktor W. mi powiedział ze po laparo jak nie uda mi się zajść w ciąże to on ręce rozkłada. Więc wzię łam sprawy w swoje ręce i działam

Ja nic nie mówię, bo zapeszę, ale mam wielką nadzieję.

Napisane przez pszczoua

Z tego wszystkiego zaczął mi czop odchodzić ale bez krwi więc i do porodu daleko pewnie

Upss, czyżbyś miała być przed Olą? W sumie to Twoje drugie dziecko, więc może iść szybciej.

My majówkę spędziliśmy trochę w domu, trochę u znajomych. Mąż sobie odreagował, Lidka wyszalała, ja wypoczęłam. A starsza niestety została w domku, bo mówiła, że ma masę nauki. Jej chłopak zdaje właśnie maturę, więc dopingujemy mu a ona go przepytuje. Za dwa lata mnie to czeka. Losie, za rok jej 18tka a za dwa matura.


Pogoda piękna, żyć nie umierać. Pranie schnie mi na dworze, słońce świeci, ptaszki ćwierkają --- cud, mniód.

[201606011622]

własnie chyba nie,
to takie śluz jak woda, nieraz jak się rozbiore do kąpieli to mi kapie jak niedokręcony kran
co do czopu, na wkładce dosłownie dwie kropeczki gęstej wydzieliny miałam, takie malutkie, wiec to raczej nie to .
oj będzie co będzie, kiedys na pewno urodzę

choc tej nocy tak leżałam i sobie myślę Boziu zaraz mi chyba wody odejdą... a za chwile kolejna myśl - w sumie mogłyby

[magbes]

ola ale ten sluz jak woda to od nocy jest? jestes pewna ze to nie wody?? skoro slyszalas pykniecie to moze pekl Ci gdies worek owoniowy wysoko i lekko i cos sie saczy? nie chcesz tego sprawdzic? ale moze mniej nie sluchaj bo ja to panikara.......

[201606011622]

nie, ten śluz to juz jakiś czas mam... tak mniej wiecej ze 2 tyg ale myślałam, ze po prostu tak mam, ze śluzu jest więcej i tyle...
oczytałam sie internetów i juz głupia jestem
ale jakby to były wody to by chyba były bez zapachu i przezroczyste, a tutaj wkładkę mam lekko żółtawą i w sumie zapach jakiś tam ma.
wiec teoretycznie to chyba nie to.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

tak się zastanawiam juz czy jednak nie pojechac na tą obserwacje w piątek [ jeśli nie urodzę ]

[magbes]

Napisane przez ola_la_7676

nie, ten śluz to juz jakiś czas mam... tak mniej wiecej ze 2 tyg ale myślałam, ze po prostu tak mam, ze śluzu jest więcej i tyle...
oczytałam sie internetów i juz głupia jestem
ale jakby to były wody to by chyba były bez zapachu i przezroczyste, a tutaj wkładkę mam lekko żółtawą i w sumie zapach jakiś tam ma.
wiec teoretycznie to chyba nie to.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

tak się zastanawiam juz czy jednak nie pojechac na tą obserwacje w piątek [ jeśli nie urodzę ]

podobno sa papierki lakmusowe ktorymi mozna posprawdac czy wody czy sluz. ale nie znam sie w temacie.... jak juzzz to trwa troche to pewnie lsuz w tymprzypadku No nic,,,czekaj poki co do piatku a pozniej podejmiesz decyzje.

[201606011622]

nom. wydaje mi się tez ze śluz.
no i wody to by się nie sączyły po trochu tylko jakos tak chyba dłużej.... w sensie bardziej jednolicie

[IsiaG]

Mi odeszły wody, ale w sumie mi się bardziej sączyły. Nie panowałam nad tym. Leciały kiedy chciały. A że były zabarwione krwią to się przestraszyłam i pojechałam do szpitala. I się okazało, że to faktycznie wody a krew, bo się szyjka otwiera. To było o 3 w nocy a w południe Lidka była już na świecie.

[201606011622]

jeeeeeezu, wyprasowalam kilka pieluch spodnie i bluzkę i tak mnie plecy teraz bolą ze masakra...
czuję się jak 99latka, sorki , ze Wam tak tylko jęczę, ale nooo juz nie mam siły