Urodzone w 1989 :) cz. III

[Rozyczka-89]

dalam wa dwa linki do zdj mojego psiaka w poprzednim poscie jak chcecie zobaczyc

[laylaaa]

blaque jasne ze w sklepie, butow na allegro w zyciu nie kupie. nawet patrzylam i sa 3 z tego modelu wystawione, jakies male rozmiary.
lazilam juz, zadne mi sie nie widza..pewnie dlatego ze nie lubie sportowego stylu.

veio jesli dlugo jestescie razem to moze Ci sie tak wydawac..
moze zeby zrozumial, sam musi poczuc sie tak jak Ty..
ale na pewno jestes dla Niego ważna.

rozyczka nie dzialaja te linki.

[blaque]

Napisane przez Veiovis

Eh... Po prostu odnoszę wrażenie, ze w ogóle mu na mnie nie zależy. Od jakiego czasu nie stara sie, traktuje mnie jak zużyty przedmiot... Powiedziałam mu o co chodzi, ale raczej nie przychodzi mu do głowy by cokolwiek zmienić..
Wiem, ze nie jestem idealna, ale czasami potrzebuje, żeby zobaczyć kogoś kto oszalał na moim punkcie tak jak ja na jego... Żeby przytulił mi i powiedzial, że jestem wyjątkowa i jedyna. Chyba jestem strasznie niedowartościowana.

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może teraz ty zastosuj taktykę obojętności..(?) Nie odzywaj się przez 2 dni, nie odpisuj na sms'y, a TŻ'et będzie myślał i wariował co się dzieje..

A powiedziałaś mu to, co nam? Facetom raczej trzeba jasno i dokładnie tłumaczyć, bo ciężko kapują o co chodzi..

To jasne, że potrzebujesz tego. Każda kobieta tego pragnie. I to nie ważne, czy jesteś na początku związku czy już po 2 latach-zawsze pragniemy być doceniane, uwielbiane przez facetów..

laylaaa-no to chyba, że tak To nie wiem, jak już Tobie się podobają

[krasulka7399]

Napisane przez blaque

A z ang. nie czujesz się na siłach, żeby zdawać?

No jestem podobno dobra. Mam mocną czwórkę ale tam podobno jest na tej maturze trudno. Musiałabym się zapisać na korki zapewne

[Veiovis]

Napisane przez blaque

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może teraz ty zastosuj taktykę obojętności..(?) Nie odzywaj się przez 2 dni, nie odpisuj na sms'y, a TŻ'et będzie myślał i wariował co się dzieje..

A powiedziałaś mu to, co nam? Facetom raczej trzeba jasno i dokładnie tłumaczyć, bo ciężko kapują o co chodzi..

To jasne, że potrzebujesz tego. Każda kobieta tego pragnie. I to nie ważne, czy jesteś na początku związku czy już po 2 latach-zawsze pragniemy być doceniane, uwielbiane przez facetów..

Już traktuje go tak od dwóch dni. Jestem nieczuła, a nawet chamska.
Szczerze? to nic nie daje.
Dokładnie powiedziałam o co mi chodzi... On uważa, ze przesadzam.
Dzisiaj nawet wybral kolegów ode mnie.
Czuje się jak 14-latka z problemami.

[laylaaa]

Napisane przez blaque

laylaaa-no to chyba, że tak To nie wiem, jak już Tobie się podobają

zeby jeszcze tansze byly.. chyba ze mi dolozysz troszke
kto mi dolozy???

jestem w szoku ile juz napisalysmy w nowym watku
te ktorych nie ma niezle sie zdziwia (mathilda)

ide myc leb i chyba spac

[super_karo]

Różyczka ja mam psa jutro wkleje zdjecie.

a Twoje zalaczniki nie dzialaja

blaque nie mow tak, bo znam Cie i wiem jak umiesz dazyc do celu i jaka silna kobietka jestes

no to troche mnie zmartwilas ta chemia, bo jej nienawidze a biologia-? chyba lubie jej sie uczyc.

na lekcjach z chemii od gimnazjum bylo zawsze tak samo sciagi, nauczyiele dawali oceny za nic, wiec nic z niej nie umiem..

i nie mow ze to koniec z marzeniami, bo mozesz probowac i moze sie udac, moze sprobuj zdac rozszerzenie?

ja mieszkam w malym miescie, wiec jedynym wyjsciem jest isc na studia do innego miasta(warszawa/krakow/gdansk).

ja bym chyba wolala studiiowac dziennie, a pieniadze zaabiac na wakacjach( co na pewno zrobie po maturze, zeby zarobic na studia ,na zycie ,na mieszkanie).


tak bym chciala juz miec zdana mature i byc przyjeta na moj wymarzony kierunek

laylaa takie sobie te buty, nie sa zle ,ale za taka cene bym nie brala ja bardzoo nie lubie butow sportowych i adidasow, bo po prostu mam inny styl(podobny z reszta do Twojego), jedyne mam biale adidasy, a na wf mam balerinotrampki z croppa


velois

durga ja mam roz bez drobinek (ten z bourjois) uwielbiam go i polecam!

[krasulka7399]

Napisane przez Veiovis

Eh... Po prostu odnoszę wrażenie, ze w ogóle mu na mnie nie zależy. Od jakiego czasu nie stara sie, traktuje mnie jak zużyty przedmiot... Powiedziałam mu o co chodzi, ale raczej nie przychodzi mu do głowy by cokolwiek zmienić..
Wiem, ze nie jestem idealna, ale czasami potrzebuje, żeby zobaczyć kogoś kto oszalał na moim punkcie tak jak ja na jego... Żeby przytulił mi i powiedzial, że jestem wyjątkowa i jedyna. Chyba jestem strasznie niedowartościowana.

Na serio nie chce niczego zmieniać?? Pewnie jak większość nie zauważa problemu!!

[blaque]

Napisane przez krasulka7399

No jestem podobno dobra. Mam mocną czwórkę ale tam podobno jest na tej maturze trudno. Musiałabym się zapisać na korki zapewne

Na rozszerzonej trudno, tak?
A nie możesz iść na korki?

Veio-hm, to nie wiem już sama. Nie mów tak. To normalne, że masz problemy i jest Ci z tym cięzko Trudno, żeby nie było.
Wiesz, że zawsze możesz się tu wygadać a my postaramy się pomóc..


Dobra kobity ja spadam. Może jeszcze trochę poczytam lekturę..
Dobranoc

super karo-:O zaskoczyłaś mnie tym..Heh
Tzn. dziękuję, że tak o mnie myślisz, ale chyba trszkę przesadasz..

Nie, myślę że nie będę się pchała na ten kierunek, bo znam siebie i wiem, że nie dam sobie rady. Zresztą i tak o nim już nie myślę.

Co do innych kierunków to szukam cały czas.

U mnie na chemii było dokładnie tak samo, nawet teraz w liceum

A dokładnie na co chcesz iść?

Masz może zdjęcie tego różu?

[Rozyczka-89]

Napisane przez laylaaa

rozyczka nie dzialaja te linki.

to dziwne bo mi dzialaja normalnie a wam dziewczyny dzialaja czy ez nie??????

[Veiovis]

On ciągle chce żebym do niego pisała, dzwoniła i się nim interesowała. Ale nie lubię kiedy nie ma odzewu... Przecież ja też potrzebuje odrobiny czułości. Widzicie, Wy to rozumiecie bez problemu. On niekoniecznie.

[super_karo]

Napisane przez Rozyczka-89

to dziwne bo mi dzialaja normalnie a wam dziewczyny dzialaja czy ez nie??????

nie dzialaja

ide myc wlosy, pozniej spac, jutro o 7 jazdy

jak widac nowy watek dzialaja na mnie pozytywnie, jeszc ze nigdy tyle nie pisalam

[Veiovis]

Napisane przez blaque

Veio-hm, to nie wiem już sama. Nie mów tak. To normalne, że masz problemy i jest Ci z tym cięzko Trudno, żeby nie było.
Wiesz, że zawsze możesz się tu wygadać a my postaramy się pomóc..

Wlasnie dlatego tu pisze... Chce żeby ktoś mnie po prostu zrozumiał.
Dziekuje wam bardzo

[Rozyczka-89]

bu a jak wklejic zdj bo ja daje zeby sie zaladowaly jak juz wybiore i co mam dalej zrobic ???

[blaque]

Veio-bo faceci są naprawdę ekhm..tępi
Im trzeba wklepać coś do głowy, żeby chociaż trochę zrozumieli o co chodzi..

Nmzc

rozyczka-mi też nic nie działa

laylaaa-jasne kochana, a może zapłacić Ci wszystko?

[krasulka7399]

Napisane przez blaque

Na rozszerzonej trudno, tak?
A nie możesz iść na korki?

Mogę ale jeszcze matma i chemia... nie wiem jak to rozwiąże

Dobranoc

Napisane przez Veiovis

On ciągle chce żebym do niego pisała, dzwoniła i się nim interesowała. Ale nie lubię kiedy nie ma odzewu... Przecież ja też potrzebuje odrobiny czułości. Widzicie, Wy to rozumiecie bez problemu. On niekoniecznie.

My to rozumiemy bo jesteśmy dziewczynami. A oni są jacyś trudni i jakby trudni... Może zrozumie po pewnym czasie. Też myślę, że przyda sięm jak będziesz obojętna przez najbliższy czas. Zatęskni i pierwszy do Ciebie przybiegnie!!

[Rozyczka-89]

Napisane przez Veiovis

On ciągle chce żebym do niego pisała, dzwoniła i się nim interesowała. Ale nie lubię kiedy nie ma odzewu... Przecież ja też potrzebuje odrobiny czułości. Widzicie, Wy to rozumiecie bez problemu. On niekoniecznie.

faceci czasem nie rozumieja czegos i trzeba im to bardzo dokladnie uswiadomic ja mojemu musialam tlumaczyc ze nie zawsze to co nie obrazi jego nie obrazi innej osoby np. powiedzenie do kogos grubas

pogadaj z nim o tym ze zalezy ci na tym aby on tez sie staral w zwiazku bo zwiazek nie moze byc potrzymywany tylko przez jedn osobe ktora sie stara a druga tylko czeka na oklaski

[Ywonula]

O Boze! Ile Wy piszecie. A ja dzis bylam na zakupach i jedyne co kupilam to rozowy lakier do paznokci z astora bo KOMPLETNIE NIC nie ma w tych sklepach! Ale jestem szczesliwa nawet nie wiem po co, ale widzialam tzn jak szlysmy z kolezanka po miescie to widzialam mojego pieknego i juz nie moge sie doczekac jak bede jezdzila do szkoly autobusem bo bede go widywac tylko cholera jasna nie wiem co mam wykombinowac zeby go poznac... :zakochany:

Matura... Przeraza mnie bo chyba nie bede zdawac chemii tylko gegre bo zastanawiam sie nad geodezja. TYlko powiedzcie mi jak mam sie jej nauczyc skoro nie mam zadnych notatek w zeszycie a czytanie podrecznika ograniczalo sie jedynie do wyszukiwania w niej odp na sprawdzianie. Zgon

[laylaaa]

super karo ja tez czasem na wfie cwicze w balerinkach z podeszwa trampkowata tyle ze bez gumowego czubka (z tesko).
a adidasy zakladam jak juz musze (na deszcz) bo mi do niczego nie pasuja..

veio Nam zawsze mozesz sie wypisac
i doradzimy jak umiemy, ale jak rozwiazesz sprawe z tztem to juz zalezy od Ciebie tylko.
chyba trzeba mu powiedziec o co Ci chodzi w kilku prostych slowach, ale czy zda sobie sprawe..

[Nija_]

Ale piszecie

coś czuję, że znowu trzeba będzie za niedługo tworzyć nowy wątek

Nie chce mi się cytować coś tam klikałam, ale kopiują mi się całe posty a nie poszczególne fragmenty to

Veiovis

Ja miałam przez te 2 lata na mat-fizie chemię "poszerzoną", tzn. więcej niż human, mniej niż biolchem i parę osób chce u nas biologię zdawać, już to zgłosili nauczycielce i to co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy dość solidnie (niestety), 3 miałam, ale wrr nigdy więcej bym nie chciała znowu tego przerabiać, w ogóle chcę iść na studia, które będą pozbawione wszelkich elementów matematyki, ogólnie liczenia w jakiejkolwiek postaci mam uraz


Ja też mam takie dylematy co do kierunku... koleżanki stwierdziła wczoraj, że mam się nie obrazić, ale zupełnie nie widzi mnie na prawie - nie ze względu na naukę, bo w kuciu to nawet jestem dobra, ale ze względu na osobowość nie wiem co to znaczy... a jej zdaniem idealnie pasuję na psychologię... idealnie...
ja chyba też tak myślę ja już nic nie wiem

w ogóle boję się wfu na studiach, teraz mam zwolnienie na stałe, ale w sumie to powinnam mieć tylko na wybrane ćwiczenia, mam problemy z kręgosłupem, nie mogę robić ćwiczeń typu: przewroty, stanie na głowie, na rękach, itd., ale lekarz powiedział, że przecież właśnie za te ćwiczenia jest większość ocen i sam zapytał, czy chcę w takim razie na stałe, żeby wygodniej było i dla mnie i dla nauczyciela w kwestii oceniania... no to jasne, że chcę... mam na stałe;
ale na studiach nie wiecie do kogo się zgłasza takie problemy? i zresztą nie mam też dobrej kondycji do biegów, ehhh

Może tak nawet o tym nie myślę, ale patrzę jakie ludzie mają ambicję (mam i ja), tylko że oni potrafią dojść do czegoś, potrafią uczyć się, starają się, są mądrzy.. A ja? Nie chce mi się uczyć, muszę się zmuszać. W niczym nie jestem super extra..;|

ja też się tak czuję... teraz to już w ogóle się zmuszam strasznie

[Rozyczka-89]

oki ja lece sie myc i spac bo mam angine ropna i moj ksiaze gna mnie do lozka ale ja tak lubie siedziec na wizazu oki lece trzymajcie sie dobranoc wszystkim

[krasulka7399]

Napisane przez Ywonula

O Boze! Ile Wy piszecie. A ja dzis bylam na zakupach i jedyne co kupilam to rozowy lakier do paznokci z astora bo KOMPLETNIE NIC nie ma w tych sklepach! Ale jestem szczesliwa nawet nie wiem po co, ale widzialam tzn jak szlysmy z kolezanka po miescie to widzialam mojego pieknego i juz nie moge sie doczekac jak bede jezdzila do szkoly autobusem bo bede go widywac tylko cholera jasna nie wiem co mam wykombinowac zeby go poznac... :zakochany:

Matura... Przeraza mnie bo chyba nie bede zdawac chemii tylko gegre bo zastanawiam sie nad geodezja. TYlko powiedzcie mi jak mam sie jej nauczyc skoro nie mam zadnych notatek w zeszycie a czytanie podrecznika ograniczalo sie jedynie do wyszukiwania w niej odp na sprawdzianie. Zgon

Ja też nie wiem co począć. Co wybrać, na jakie studia iść...
A ja mam nadzieje mojego pięknego spotkać jeszcze w tym tygodniu. Boże dopomóż!!

[patitcz]

a ja taka zadowolona wchodze na tamten watek
ciesze sie ze tak malo napisalyscie .
patrze a tu kolejne 4 strony ; o

to juz lekka przesada ; p

nie czytam tego ! ; P

spotkalam sie dzis sie kumpelkami i kolegą
najpierw z kumpelkami bylysmy na spacerze . kupilysmy sobie po lodzie
pozniej przyszedl kolega ktorego nie widzialysmy cale wakacje
wyciagnąl nas do restauracji . postawil po lodzie
pozniej poszlismy sie przejsc i sila nas zaciagnąl do pizzeri
i postawil pizze

jestem taka najedzona ze chyba zaraz umre
my juz nie chcialysmy jesc .
ale on byl taki zdeterminowany ze niemoglysmy mu odmowic ; P .. chyba by nam tam krzywde predzej zrobil ; p

[laylaaa]

nija mi tez sie kopiuja cale posty (chyba kazdemu?) po prostu kasuje ta czesc ktorej nie chce cytowac.

ja sie tez nie widze na prawie ale w przeciwienstwie do Ciebie wlasnie ze wzgledu na kucie.
co do wf na studiach to chyba mozna sobie wybrac, co tam sie chce? (tj basen, aerobik) ale nie wiem dokladnie. ja tez nie moge biegac, skakac i babka z wf o tym wie (w 1 klasie jej dalam zwolnienie z "ciezszych cwiczen"), ale poza tym cwicze normalnie.

[krasulka7399]

Znacie jakiś program na apel z okazji rozpoczęcia roku szkolnego??

[marta6704]

Uwaga uwaga wielocytowanie czyli ledwo nadrabiam za wami

Napisane przez uhahana

Dzięki Wam bardzo za kciuki Mam nadzieję, że nie będą musiały się przydać, no ale wiadomo hehe. Oby tylko nie trafiło się więcej, niż 2 pytania, których nie będę pewna

Witamy w klubie posiadaczek Collinsa Hehe, chyba 80% Polaków ma te słowniki

I ja trzymam
Słownik Collinsa mam,ale na komputerze,a ogólnie korzystam z jakiś w necie.

U mnie w tym roku odpadły 3 osoby,rok temu też 3
I teraz mam 6 chłopaków i 16 dziewczyn (chyba)
Baby w mojej klasie to wredne mendy,plotkary itd (nie wszystkie of cors z 4 lubie,a 2 to kompletnie nie trawie)

Napisane przez super_karo

ja zdaje rozszerzona bo potrzebna mi jest na psychologie, a ksiazki to vademecum z operonu ( ksiazka i cwiczenia -tam jest material z 3 lat i naprawde fajnie sie to czyta) z biologii i z wosu

Mam takie samo vademecum z wosu

Napisane przez super_karo

z tymi kosmetykami tak jak pisalam to inna sprawa, bo ja zamowilam kosmetyki(taki jak na fotce) i opakowanie cieni bylo lekko polamane i kawalek pudru pokruszony ,wiec napisalam co sprzedawca chce z tym zrobic, zaproponowal zebym wybrala sobie cos z tych 3 rzeczy, ale tego nie wystawia na allegro , mozesz zapytac czy wystawi (podam Ci w PW nick )

Ale fajne kosmetyki Możesz wyjawić ile kosztowały??

Napisane przez krasulka7399

To smacznego!! Ale pewnie już zjadłaś

Ja właśnie zrobiłam zapiekenkę serową z makaronem. Zobaczymy czy wyjdzie

Dziękuje,zjadłam i wyszła pyszna(przepis mojego utalnetowanego TŻ).
A uwielbiam zapiekanki serowe z torebki hmm kurcze zapomnialam jakiej firmy

Napisane przez Durga

Dziewczyny ja mam kolejne kosmetyczne pytanie (ja Was zamęcze )
Czy jak uzywacie rozu to uzywacie go z drobinkami czy takiego niemalże matowego?

Ja mam tylko bronzer z miss sporty z drobinkami i jest bardzo fajny,oraz kulki rozświetlające vollare.

Napisane przez Rozyczka-89

oj wielkie dzieki pokarze wam mojego psa a wy macie jakies zwierzatka?

Ja mam 2 psy
Kacpra i Ako

Napisane przez i_n_e_s

wybrałam takie mp4
http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx...b-b871e029799e
http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=303992
Żadne rewelacja, ale na mój skromny budżet może być.
Wszystko co powinno być ma, sprawdzałam z Tżetem siostry.
Teraz zostało czekanie

Bardzo fajnie wygląda

Laylaa:Osz 10 rózy uzależniona... hehe
a buty mi sie jakoś nie podobają i ta cena

Napisane przez Veiovis

Eh... Po prostu odnoszę wrażenie, ze w ogóle mu na mnie nie zależy. Od jakiego czasu nie stara sie, traktuje mnie jak zużyty przedmiot... Powiedziałam mu o co chodzi, ale raczej nie przychodzi mu do głowy by cokolwiek zmienić..
Wiem, ze nie jestem idealna, ale czasami potrzebuje, żeby zobaczyć kogoś kto oszalał na moim punkcie tak jak ja na jego... Żeby przytulił mi i powiedzial, że jestem wyjątkowa i jedyna. Chyba jestem strasznie niedowartościowana.

Z facetem trzeba twardo (i kto to mówi).Mów mu prosto z mostu jak się czujesz,ze chcesz poczuć sie przy najważniejszą osobą w jego życiu,chcesz wiedzieć,ze on cię kocha...A jeśli nie chce się zmienić i nie reaguje na takie coś to juz jest niedobrze.

Mój TŻ dzisiaj ma paskudny nastrój (nie widzieliśmy sie dzisiaj) no i jutro idzie z kumplami (nie wiem gdzie).A tak bardzo nie lubie jak on z nimi wychodzi ehh...

Napisane przez Nija_

Ja też mam takie dylematy co do kierunku... koleżanki stwierdziła wczoraj, że mam się nie obrazić, ale zupełnie nie widzi mnie na prawie - nie ze względu na naukę, bo w kuciu to nawet jestem dobra, ale ze względu na osobowość nie wiem co to znaczy... a jej zdaniem idealnie pasuję na psychologię... idealnie...
ja chyba też tak myślę ja już nic nie wiem

Ja mam podobnie tyle,ze moja rodzina i TŻ mowią,ze idealnie pasuje na prawą i widzą mnie w zawodzie adwokata,prawnika itp.
Za to ja jakoś nie jestem do końca przekonana.Wiem,że trzeba mieć predyspozycje do tego i to nie chodzi do końca o nauke.
Ja na psychologa bym sie nie nadawała...Ale powiem ci szczerze,ze wydajesz mi się taką spokojna,szczerą kobietą,która potrafi wysłuchać,doradzić i mi też bardzo pasujesz na tą psychologie.Ogólnie widze Cię w zawodzie w którym masz kontakt z ludzmi.
Mam nadzieje,że nie uraziłam Cię moim postem.

Napisane przez Rozyczka-89

oki ja lece sie myc i spac bo mam angine ropna i moj ksiaze gna mnie do lozka ale ja tak lubie siedziec na wizazu oki lece trzymajcie sie dobranoc wszystkim

Ooo kochana lecz się szybciutko i słuchaj się TŻ


Ja oglądalam po raz 5 DD2
I zawsze mam po nim dziwny nastrój...

[krasulka7399]

Napisane przez marta6704

Dziękuje,zjadłam i wyszła pyszna(przepis mojego utalnetowanego TŻ).
A uwielbiam zapiekanki serowe z torebki hmm kurcze zapomnialam jakiej firmy

Winiary "pomysł na..."??

[Nija_]

Napisane przez marta6704

Ale powiem ci szczerze,ze wydajesz mi się taką spokojna,szczerą kobietą,która potrafi wysłuchać,doradzić i mi też bardzo pasujesz na tą psychologie.Ogólnie widze Cię w zawodzie w którym masz kontakt z ludzmi.
Mam nadzieje,że nie uraziłam Cię moim postem.

no coś Ty, jak uraziła
mi się też wydaje, że bym się nadawała na psychologa, ale jakbym miała np. pracować z takimi skrzywdzonymi () maluchami, to bym się chyba zapłakała... ale z drugiej strony zobaczyć uśmiech na twarzy takiego dziecka i czuć, że masz w tym też swój mały udział to aż się chce pracować na psychologię chcę

nie widzę się w roli adwokata czy prokuratora, zbyt stresujące, może i umiałabym strzelić taką mowę (prędzej na piśmie niż live) ale wstydziłabym się tak publicznie nie nie nadaję się i tyle


laylaaa ja bym wolała i na studiach po najmniejszej linii oporu i mieć stałe zwolnienie, ale obawiam się, że lekarz na uczelni już mi nie da wyboru czy na wybrane ćwiczenia czy z całości

[marta6704]

Napisane przez krasulka7399

Winiary "pomysł na..."??

pyszne są i szybko sie je robi

Napisane przez Nija_

no coś Ty, jak uraziła
mi się też wydaje, że bym się nadawała na psychologa, ale jakbym miała np. pracować z takimi skrzywdzonymi () maluchami, to bym się chyba zapłakała... ale z drugiej strony zobaczyć uśmiech na twarzy takiego dziecka i czuć, że masz w tym też swój mały udział to aż się chce pracować na psychologię chcę

nie widzę się w roli adwokata czy prokuratora, zbyt stresujące, może i umiałabym strzelić taką mowę (prędzej na piśmie niż live) ale wstydziłabym się tak publicznie nie nie nadaję się i tyle


laylaaa ja bym wolała i na studiach po najmniejszej linii oporu i mieć stałe zwolnienie, ale obawiam się, że lekarz na uczelni już mi nie da wyboru czy na wybrane ćwiczenia czy z całości

To jest najlepsze w pracy z ludzmi.Ja bardzo bym chciala moze pracować gdzieś w mediach,reklamie.TŻ mówi,ze jako przedszkolanka byłabym idealna bo kocham dzieci i mam do nich anielską cierpliwość.

Ja kiedys też chcialam iść na psychologie,ale z biegiem czasu zmieniłam zdanie.
Na pewno coś z public relations chce.
Dobra licze,że ksiądz w gim przepowiedzial mi przyszlość,że zostane adwokatem diabła (zawsze to jakaś praca)

[uhahana]

Miałyście dużo nie pisać!

Napisane przez laylaaa

co sadzicie o tych butach?
musze miec jakies sportowe na wf i ogolnie na jesien, bo moje przemakaja
tylko zamiast z zielonymi elementami wzielabym z zoltymi (zolte w sumie tez nie za bardzo, ale innych nie ma).
yhh nie lubie sportowych butow i tylko te mi sie w miare podobaja.
jeszcze zeby tansze byly..

Powiem tak:
Jak je najpier zobaczyłam, to na pierwszy rzut oka mi się nie spodobały, ale po 10 sekundach stwierdziłam, że są bardzo fajne
No takie dość neutralne, bez udziwnień, a jednak mają swój styl. Przód mi się podoba [zresztą w swoich mam podobny ]. Podeszwa okej, jedyne, co trochę psuje efekt, to ten charakterystyczny wzór Pumy po bokach, ale da się przeżyć. A ja bardzo wybredna jestem, jeżeli o buty chodzi hehehe.
Kurde, gdybym miała akurat kupić adidasy, to chyba bym się napaliła
Tylko... 3 bańki? Poczekam, aż stanieją

Wiesz może jak nazywa się ten model?

Napisane przez Durga

10 rozy? Dziesięć? To rzeczywiscie amniak z Ciebie
Az mi glupio sie zrobiło ze ja taka stara dupa a nie mam jeszcze żadnego i w sumie porzadnie umalowac sie nie potrafie

Przybijmy Hehe, ja zawsze jak ognia unikałam różu i tych wszystkich brązujących rzeczy, bo sądzę, że nie umiałabym się tym umalować.
A ostatnio właśnie chodzi mi po głowie coś takiego, szczególnie ze względu na nieopalanie twarzy...

Napisane przez Durga

Włąnie pożarłam czekolade (znowu ) i nabrałam apetytu na zupke wietnamską z makaronem - wiem wiem świństwo ale ja je lubie

Ja też lubię zupki Tzw. chińskie, ale Vifona, produkowane w Wietnamie właśnie Składników odżywczych to ona praktycznie w ogóle nie mają, ale jedna taka zupka ma niecałe 50 kalorii [liczyłam ], więc jak mam ochotę na coś niesłodkiego, to je wcinam.
Na sucho, a czasem na mokro
W sumie są to jedyne 'zupy', jakie jem

Napisane przez blaque

Dzięki kochana Może tak nawet o tym nie myślę, ale patrzę jakie ludzie mają ambicję (mam i ja), tylko że oni potrafią dojść do czegoś, potrafią uczyć się, starają się, są mądrzy.. A ja? Nie chce mi się uczyć, muszę się zmuszać. W niczym nie jestem super extra..;|

Wiesz, mam podobne odczucia.
Tylko, że u mnie to jest tak, że uważam, że cały czas jadę na jakimś życiowym fuksie. Inni się uczą, a mi się jakoś 'udaje' mieć dobre oceny.
O samo to, że mam te czerwone paski i takie bzdety. Wydaje mi się, że to dlatego, że zawsze trafiałam na mało wymagających nauczycieli, że to po prostu szczęście, a tak naprawdę, to umiem dużo dużo mniej, niż powinnam.

I boję się, że kiedyś, kiedy będę musiała polegać tylko na sobie, braknie mi tego szczęścia.
W sumie to boję się, że nie wyjdzie mi w życiu... Tak pokrótce.

Napisane przez Veiovis

Eh... Po prostu odnoszę wrażenie, ze w ogóle mu na mnie nie zależy. Od jakiego czasu nie stara sie, traktuje mnie jak zużyty przedmiot... Powiedziałam mu o co chodzi, ale raczej nie przychodzi mu do głowy by cokolwiek zmienić..
Wiem, ze nie jestem idealna, ale czasami potrzebuje, żeby zobaczyć kogoś kto oszalał na moim punkcie tak jak ja na jego... Żeby przytulił mi i powiedzial, że jestem wyjątkowa i jedyna. Chyba jestem strasznie niedowartościowana.

Nie jestem znawczynią, nie mam doświadczenia, ale... to chyba rutyna się wkradła. Może coś by się polepszyło, gdyby on miał jakiś powód do zazdrości, albo co? Może coś by się zaczął starać?
Ech, głupoty gadam

Napisane przez super_karo

ja bym chyba wolala studiiowac dziennie, a pieniadze zaabiac na wakacjach( co na pewno zrobie po maturze, zeby zarobic na studia ,na zycie ,na mieszkanie).

Ja też zdecydowanie wolałabym dostać się na studia dziennie.
Kiedyś gadaliśmy z babką od geografii. Jest młodziutka, ale skończyła 2 fakultety. Właśnie jeden na dziennych, a drugi na zaocznych. I mówiła, że na dziennych jest 100 razy lepszy klimat, ludzie w większości młodzi, fajnie i w ogóle, a zaoczne to podobno już nie to.

Pierwsze CAŁE 5 LAT mieszkała w akademiku skubana

Napisane przez super_karo

jak widac nowy watek dzialaja na mnie pozytywnie, jeszc ze nigdy tyle nie pisalam

Oby tak dalej

Napisane przez Nija_

w ogóle boję się wfu na studiach, teraz mam zwolnienie na stałe, ale w sumie to powinnam mieć tylko na wybrane ćwiczenia, mam problemy z kręgosłupem, nie mogę robić ćwiczeń typu: przewroty, stanie na głowie, na rękach, itd., ale lekarz powiedział, że przecież właśnie za te ćwiczenia jest większość ocen i sam zapytał, czy chcę w takim razie na stałe, żeby wygodniej było i dla mnie i dla nauczyciela w kwestii oceniania... no to jasne, że chcę... mam na stałe;
ale na studiach nie wiecie do kogo się zgłasza takie problemy? i zresztą nie mam też dobrej kondycji do biegów, ehhh

Tu mam trochę do powiedzenia Otóż [haha jak to mądrze brzmi ]
Przez podstawówkę i gimnazjum ślizgałam się w ten sposób, że na początku rodzice szli do szkoły, gadali z wuefistą i nie musiałam robić tego, czego nie dawałam rady [mam problemy ze ścięgnami achillesa, a teraz jeszcze doszły te stawy].
W LO to już nie przeszło i mam całkowite zwolnienie i bardzo mi to pasuje, bo ćwiczyć PORZĄDNIE, to ja se mogę w domu.
Wydaje mi się, że na studiach muszą obowiązywać też te zwolnienia od lekarz, no bo jak inaczej?

Napisane przez Rozyczka-89

oki ja lece sie myc i spac bo mam angine ropna i moj ksiaze gna mnie do lozka ale ja tak lubie siedziec na wizazu oki lece trzymajcie sie dobranoc wszystkim

Też się zaniedługo uzależnisz


Dziewczyny... ja się miałam uczyć do testów a siedzę to już chyba z 2 godziny! Sprowadzacie mnie na złą drogę


Ale dobra, to nie tylko przez Was...

NAPISAŁ DO MNIE!


Tralala a w czwartek będę się widziała z Niją, a Wy nie HA!

Norrrmalnie mam wyrzuty sumienia, że tyle tu siedzę