Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz2

[gingerbre]

Napisane przez angel_a_89

Ja jak podchodziłam do IUI to też zupełnie na luzie tylko teraz jakoś mam takie myśli że po IVF to już mi nic nie zostaje a po IUI jeszcze było jakieś wyjście

Ja ivf w ogóle nie rozpatruje.

[angel_a_89]

Napisane przez gingerbre

Ja ivf w ogóle nie rozpatruje.

No bo póki co Cie to nie czeka więc nie ma co rozpatrywać

[gingerbre]

Napisane przez angel_a_89

No bo póki co Cie to nie czeka więc nie ma co rozpatrywać

Nie o to chodzi. Nawet jakby tylko to zostało, nie zamierzam przystępować

[kamilamimila]

Napisane przez gingerbre

Nie o to chodzi. Nawet jakby tylko to zostało, nie zamierzam przystępować

A czemu?Jestes przeciwna in vitro?Mój Mąż jest przeciwny,jakoś się zgodzil ale ma z tym ogromne problemy,ja nie ale tez myslalam,ze uda sie bez,Doktor tez liczyl.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez angel_a_89

Ja jak podchodziłam do IUI to też zupełnie na luzie tylko teraz jakoś mam takie myśli że po IVF to już mi nic nie zostaje a po IUI jeszcze było jakieś wyjście

To prawda,ja podobnie myslę

[lula80]

Kamila dam znać jak po monitoringu pojadę gdzieś na 19.30 bo do 20.30 Dr dziś robi.
Ja jestem szczerze tak zajęta praca i wiecznym kombinowaniem wolnego że totalnie o tym nie myśle!
Chociaż Jezuu jak tak teraz pomyślę to jestem najbliżej z was Ja jestem dziś w 6 dniu cyklu do jutra biorę Gonal i dziś mi Dr dostosuje dawkę Menopuru.
Muszę się jeszcze zapisać do tego anastezjologa. Dr kazał mi przed wizytą u niego zrobić dużo badań: mocz, morf, aptt, inr, próby watrobowe, albuminy, glukoze, mocznik, kreatynine, jonogram, magnez, tsh i ft4 - które mi wyszło lekko podwyższone ale tsh ok więc się może nie będą czepiać i chyba mi EKG na miejscu zrobią.
Ja jestem mega pozytywną i optymistyczna osobą ale cały czas jak o tym myślę wydaje mi się że się nie uda:/ Kurcze może to przez te wiecznie porażki miałam i AID i za 2 razem wydawało mi się nawet że jestem w ciąży niestety nieubłagany winyk BHcg mnie
Musimy się wspierać będę wam torować ścieżkę

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

gingerbre Oczywiście każdy ma soje zdanie Sądzę jednak że prawie wszystkie tez o tym nie myślałyśmy, bo miałyśmy nadzieję że najzwyczajniej w świecie zajdziemy w ciążę, jednak są osoby dla osób których jest to ostatnia szansa i zaczyna się myśleć o tym jak już nie ma innego wyjścia. Więc nigdy nie mów nigdy...

[angel_a_89]

Napisane przez kamilamimila

A czemu?Jestes przeciwna in vitro?Mój Mąż jest przeciwny,jakoś się zgodzil ale ma z tym ogromne problemy,ja nie ale tez myslalam,ze uda sie bez,Doktor tez liczyl.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------



To prawda,ja podobnie myslę

To ktoś mnie tu jednak rozumie

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez lula80

Kamila dam znać jak po monitoringu pojadę gdzieś na 19.30 bo do 20.30 Dr dziś robi.
Ja jestem szczerze tak zajęta praca i wiecznym kombinowaniem wolnego że totalnie o tym nie myśle!
Chociaż Jezuu jak tak teraz pomyślę to jestem najbliżej z was Ja jestem dziś w 6 dniu cyklu do jutra biorę Gonal i dziś mi Dr dostosuje dawkę Menopuru.
Muszę się jeszcze zapisać do tego anastezjologa. Dr kazał mi przed wizytą u niego zrobić dużo badań: mocz, morf, aptt, inr, próby watrobowe, albuminy, glukoze, mocznik, kreatynine, jonogram, magnez, tsh i ft4 - które mi wyszło lekko podwyższone ale tsh ok więc się może nie będą czepiać i chyba mi EKG na miejscu zrobią.
Ja jestem mega pozytywną i optymistyczna osobą ale cały czas jak o tym myślę wydaje mi się że się nie uda:/ Kurcze może to przez te wiecznie porażki miałam i AID i za 2 razem wydawało mi się nawet że jestem w ciąży niestety nieubłagany winyk BHcg mnie
Musimy się wspierać będę wam torować ścieżkę

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

gingerbre Oczywiście każdy ma soje zdanie Sądzę jednak że prawie wszystkie tez o tym nie myślałyśmy, bo miałyśmy nadzieję że najzwyczajniej w świecie zajdziemy w ciążę, jednak są osoby dla osób których jest to ostatnia szansa i zaczyna się myśleć o tym jak już nie ma innego wyjścia. Więc nigdy nie mów nigdy...

Też mam masę tych badań do ale większość z nich to są standardowe badania które wykonuje się przy każdym zabiegu no i w związku ze znieczuleniem ogólnym a wiesz może ile te badania są ważne?

[lula80]

Tydzień podobno ja mam mieć konsultacje na dniach bo IVF 20 maja JA może miałam dodatkowe jeszcze bo jestem chora na astmę oskrzelową, alergie i alergiczny nieżyt nosa:/

[gingerbre]

Napisane przez kamilamimila

A czemu?Jestes przeciwna in vitro?Mój Mąż jest przeciwny,jakoś się zgodzil ale ma z tym ogromne problemy,ja nie ale tez myslalam,ze uda sie bez,Doktor tez liczyl.

Psychika. W chwili obecnej prędzej mój M. znajdzie sobie kogos innego, niż bym miała się w to pakować.

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez lula80

Kamila dam znać jak po monitoringu pojadę gdzieś na 19.30 bo do 20.30 Dr dziś robi.
Ja jestem szczerze tak zajęta praca i wiecznym kombinowaniem wolnego że totalnie o tym nie myśle!
Chociaż Jezuu jak tak teraz pomyślę to jestem najbliżej z was Ja jestem dziś w 6 dniu cyklu do jutra biorę Gonal i dziś mi Dr dostosuje dawkę Menopuru.
Muszę się jeszcze zapisać do tego anastezjologa. Dr kazał mi przed wizytą u niego zrobić dużo badań: mocz, morf, aptt, inr, próby watrobowe, albuminy, glukoze, mocznik, kreatynine, jonogram, magnez, tsh i ft4 - które mi wyszło lekko podwyższone ale tsh ok więc się może nie będą czepiać i chyba mi EKG na miejscu zrobią.
Ja jestem mega pozytywną i optymistyczna osobą ale cały czas jak o tym myślę wydaje mi się że się nie uda:/ Kurcze może to przez te wiecznie porażki miałam i AID i za 2 razem wydawało mi się nawet że jestem w ciąży niestety nieubłagany winyk BHcg mnie
Musimy się wspierać będę wam torować ścieżkę

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

gingerbre Oczywiście każdy ma soje zdanie Sądzę jednak że prawie wszystkie tez o tym nie myślałyśmy, bo miałyśmy nadzieję że najzwyczajniej w świecie zajdziemy w ciążę, jednak są osoby dla osób których jest to ostatnia szansa i zaczyna się myśleć o tym jak już nie ma innego wyjścia. Więc nigdy nie mów nigdy...

Za stara jestem na nigdy, ale swoje zdanie w chwili obecnej mam

[angel_a_89]

Napisane przez lula80

Tydzień podobno ja mam mieć konsultacje na dniach bo IVF 20 maja JA może miałam dodatkowe jeszcze bo jestem chora na astmę oskrzelową, alergie i alergiczny nieżyt nosa:/

A powiedz mi prosze kiedy sa dokładnie wprowadzane juz zastrzyki stymulacyjne i przez ile sie je robi? Ja mam wizyte 9 czerwca i dr ma mi dokładnie wtedy rozpisać ale chciałabym mniej wiecej wiedziec jak to wyglada

[kamilamimila]

Lula,to koniecznie daj znac jak wrócisz od Doktora,będę czekać na wiesci od Ciebie 😊To tak dużo badan trzeba zrobic?Mi na razie nie mowil,kiedy Ci o nich powiedział i na kiedy są potrzebne?Pewnie znowu będzie z 200 albo 300 zl za nie,ile zaplacilas?

[lula80]

Wróciłam od Dr jak na razie 12 pęcherzyków 6 w jednym jajniku 6 w drugim, odpukać dobrze rosną, żaden przed szereg nie wychodzi
KAmila Mi Dr mówił że mam w piątek iść na konsultacje anestezjologiczną w Macierzyństwie, więc od razu zadzwoniłam i się zapisałam na 18.20, tylko nie zapytałam ile kosztuje i w jakie dni przyjmuje jeszcze, bo było za dwie 21:P I tak dobrze, że odebrali, ale jutro zadzwonię żeby się finansowo przygotować
Tylko nie wiem jak zdążę bo mam potem monitoring u Dr w Tarnowie od 18.30-20, to sobie pojeżdżę
A tak w ogóle to są właśnie standardowe badania do znieczulenia, które może zlecić lekarz rodzinny! I ja tak było w moim przypadku ( oprócz magnezu zapłaciłam 8 zł). Ściemniłam rodzinnemu że mam laparoskopie i do znieczulenia potrzebuje leki, pokazałam skierowanie od Dr Przybycienia i mi poprzypisywał rodzinny na NFZ
JA miałam taki protokół, że najpierw przez jeden cykl zażywałam anty - marvelon.
Od 20 dnia cyklu zaczęłam już brać zastrzyki z Gonapepthylu i biorę je caaaały czas.
Dodatkowo od 3-7 dnia cyklu biorę zastrzyki z Gonalu
A od 8 dnia cyklu zastrzyki z Menopuru.
Czyli od 3 dnia cyklu mam po 2 zastrzyki.

[angel_a_89]

Lula czy zastrzyki są bolące? Ja kiedyś do stymulacji brałam Gonal i wogole nic nie bolało a jak pozostałe?

[kamilamimila]

Napisane przez lula80

Wróciłam od Dr jak na razie 12 pęcherzyków 6 w jednym jajniku 6 w drugim, odpukać dobrze rosną, żaden przed szereg nie wychodzi
KAmila Mi Dr mówił że mam w piątek iść na konsultacje anestezjologiczną w Macierzyństwie, więc od razu zadzwoniłam i się zapisałam na 18.20, tylko nie zapytałam ile kosztuje i w jakie dni przyjmuje jeszcze, bo było za dwie 21:P I tak dobrze, że odebrali, ale jutro zadzwonię żeby się finansowo przygotować
Tylko nie wiem jak zdążę bo mam potem monitoring u Dr w Tarnowie od 18.30-20, to sobie pojeżdżę
A tak w ogóle to są właśnie standardowe badania do znieczulenia, które może zlecić lekarz rodzinny! I ja tak było w moim przypadku ( oprócz magnezu zapłaciłam 8 zł). Ściemniłam rodzinnemu że mam laparoskopie i do znieczulenia potrzebuje leki, pokazałam skierowanie od Dr Przybycienia i mi poprzypisywał rodzinny na NFZ
JA miałam taki protokół, że najpierw przez jeden cykl zażywałam anty - marvelon.
Od 20 dnia cyklu zaczęłam już brać zastrzyki z Gonapepthylu i biorę je caaaały czas.
Dodatkowo od 3-7 dnia cyklu biorę zastrzyki z Gonalu
A od 8 dnia cyklu zastrzyki z Menopuru.
Czyli od 3 dnia cyklu mam po 2 zastrzyki.

Lula,no to chyba dobra wiadomość!12 pęcherzyków to niezla suma !😊A to,moga po Menopurze jeszcze jakieś dorosnąć czy będzie tych 12?Ja bym marzyla o takiej ilości ale jestem starsza,to tyle nie będzie.To teraz na usg trzeba codziennie?Jak tak to ja zbankrutuje na tym Macierzyństwie,po 150 zl,cholera ,a dojeżdżać do Krakowa to tez mi sie średnio oplaca,musze dzieckiem się zajmować.Teraz Ci kazal codziennie chodzic?Ile juz maja te pęcherzyki?

[lula80]

angel_a_89 Różnie to bywa u dziewczyn, u mnie akurat Gonapepthyl troszkę szczypie- lepiej wyjąć wczesniej z lodówki, żeby się ciut zagrzał, Gonal nic, Menopur dopiero mam od jutra, a Ovitrelle to pewno sama wiesz, że bezbolesna

[kamilamimila]

A myslisz,ze nie mozna rodzinnemu powiedzieć o zabiegu?Czy to cos zlego?Tyle,ze nie wiadomo na kogo sie trafi,czy na zwolennika czy na przeciwnika😞

[lula80]

Kamila Spokojnie, napisałam że mam jechać w piątek na monitoring dopiero, czyli po 3 dniach
Właśnie się zastanawiam czy nie za dużo i czy one będą dobrze rosły mają 4-5 mm, Dr właśnie mówił że zobaczymy co z nich będzie bo za dużo to też nie za dobrze.
I w piątek jadę tez do Macierzyństwa na konsultacje anestezjologiczną a do Dr Przybycienia do Tarnowa na monitoring.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Ja mam taka sytuacje że ja tam pracuje akurat wiec wolałam nie mówić żeby potem szef się nie dowiedział i mnie nie zwolnił, ale gdy bym była do innego zapisana to oczywiście ze bym powiedziała

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Dziewczyny a któraś z was była na takiej konsultacji anestezjologicznej? Jak się trzeba przygotować? O co was pytał Dr ?

[kamilamimila]

A,to rozumiem...Ja to w mojej pracy powiedziałam uczciwie ze mnie nie będzie i dlaczego ale u nas tak nie moga po prostu zwolnić,ja ustalilam z dyr,ze 25.05 juz mnie nie będzie w pracy,bo przed samym zabiegiem wole byc spokojna i nie biegać tak,no i po punkcji i transferze.A Ty zamierzasz przez caly czas pracować?Jakoś zle zrozumiałam ten piątek,a jutro dopiero sroda😊A Doktor mówil,ze 13 to dobra ilość czy za duzo?Ty amh nie badalas,wuec nawet nie wiadomo jakie masz,pewnie dość duże.A skąd Macierzyństwo bierze dawców?Wiesz juz?Po Parens mial z Danii tak?To rozumiem,ze z Polski w ogóle się nie bierze?Czy macie prawo wybrać kolor oczu,wlosow skory itd?

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Ja mialam taka konsultacje w szpitalu przed laparoskopia,nie wiem,na ile tu sie różni ale narkoza to narkoza to pytaja ogólnie o stan zdrowia,alergie,itd,caly wywiad.

[lula80]

Kamila coś zakręcona jesteś po tych zastrzykach!:P Mam 12 pęcherzyków, Dr mówił że do obserwacji bo trzeba zobaczyć czy będą wszystkie rosły. Nie robiłam AMH właśnie.
A w Macierzynstwie maja podobno swój bank nasienia z Polski normalnie i że mam z mężem jakąś ankietę wypełnić, tam właśnie kolor oczy, wzrost, waga, karnacja, grupa krwi i nie wiem co jeszcze i oni nam sami dobiorą, kiepsko bo w Macierzyństwie mieli z tego banku Cryosu i można było sobie wszyściutko poczytać o dawcach o ich rodzinie i były ich zdjęcia jako niemowlaków Oczywiście nie wszystkich ale dużo miało. Więc można sobie było dopasować chociaż troszkę. Dr się raz śmiał do mnie żebym sobie czarnoskórego nie wybrała, bo to by było już bardzo trudno rodzinie wytłumaczyć hehe

[kamilamimila]

Napisane przez lula80

Kamila coś zakręcona jesteś po tych zastrzykach!:P Mam 12 pęcherzyków, Dr mówił że do obserwacji bo trzeba zobaczyć czy będą wszystkie rosły. Nie robiłam AMH właśnie.
A w Macierzynstwie maja podobno swój bank nasienia z Polski normalnie i że mam z mężem jakąś ankietę wypełnić, tam właśnie kolor oczy, wzrost, waga, karnacja, grupa krwi i nie wiem co jeszcze i oni nam sami dobiorą, kiepsko bo w Macierzyństwie mieli z tego banku Cryosu i można było sobie wszyściutko poczytać o dawcach o ich rodzinie i były ich zdjęcia jako niemowlaków Oczywiście nie wszystkich ale dużo miało. Więc można sobie było dopasować chociaż troszkę. Dr się raz śmiał do mnie żebym sobie czarnoskórego nie wybrała, bo to by było już bardzo trudno rodzinie wytłumaczyć hehe

No,byl taki przypadek,ze kobieta zrobila in vitro z dawcy bez wiedzy męża i cos sie pomylili,bo mial byc bialy,a urodzila mulata,maz od niej odszedl....

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Ale to chyba lepiej,ze z Polski ,pewnie z daleka,bo na pewno nie z Krakowa,nie moze byc tak blisko.Nie jestem zakręcona po zastrzykach😊,a moze i jestem,bo dzis sie dobrze czuje i jakoś wyjątkowo mi humor dopisuje i mam dobre nastawienie,tyle,ze u mnie sie to szybko zmienia,to zobaczymy jutro😊Mi tylko chodzili o to czy ilosc 12 jest dobra czy za duza?Bo jak dla mnie to super ale pewnie chodzi o to,ze moga nie dojrzeć wszystkie ale tez po to bierzemy tez ten hormon FSH ,Gonapeptyl,Doktor mówil,ze to jest na to by pęcherzyki byly równe.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Lula,co do tych pęcherzyków to faktycznie moja kolezanka,34 lata,podchodzila teraz do in vitro,wyhodowalo jej sie bardzo duzo pęcherzyków chyba z 25,ona ma pco ale byly maleńkie i potem zanikły,udalo sie w końcu 5 komorek pobrać,z czego 2 byly uszkodzone. 3 zapłodnili,jedna sie nie zaplodnila,byly dwa zarodki,jeden podali w 3 dobie,a drugi mial byc do mrożenia ale nie przezyl do 5 doby i z tego jednego jest w ciazy😊Także jak ma sie udac to wystarczy i jeden😊

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

A Doktor Cie pytal ile zarodków chcecie podać?Bo masz platne,to mozesz dwa,a zresztą na refundowanym po 35 juz sie dwa podaje.Mi zaznaczyl dwa,bo powiedział,ze jest większa szansa,ze przyjmie sie jeden chociaż.

[Fifcia1]

Dziewczyny dziś mój 12 dc, a ja rano krwawiłam... nigdy tak nie miałam nie wiem o co chodzi - byłam u Dr w poniedziałek i kazał mi przyjść dopiero w piątek bo była marna reakcja na stymulację (zmniejszona dawka clo po laparoskopii - 1 pęcherzyk w 10 dc - 11 mm). Czy to może być jakieś krwawienie okołoowulacyjne? Czy któraś z Was też tak kiedykolwiek miała? Czy dzisiaj monitoring jest w normalnych godzinach?

[GGI]

lula80 To super wieści. Ilość jajeczek ładna oby tylko rosły i dobrze sie rozwijały. Będę 3-mać kciuki i dalej śledzić Wasz los. Podczytuje cały czas co piszecie z Kamilą bo u mnie też lada chwila ruszamy z kopyta. Jeszcze się nie nakręcam ale stres malutki jest....

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez Fifcia1

Dziewczyny dziś mój 12 dc, a ja rano krwawiłam... nigdy tak nie miałam nie wiem o co chodzi - byłam u Dr w poniedziałek i kazał mi przyjść dopiero w piątek bo była marna reakcja na stymulację (zmniejszona dawka clo po laparoskopii - 1 pęcherzyk w 10 dc - 11 mm). Czy to może być jakieś krwawienie okołoowulacyjne? Czy któraś z Was też tak kiedykolwiek miała? Czy dzisiaj monitoring jest w normalnych godzinach?

Mnie przy stymulacji się tak czasami zdazało ale dosłownie malutkie plamienia góra 2 dni, czasami towarzyszyły temu bóle głowy i brzucha. Ale pamiętaj że każdy organizm jest inny. Jeśli chodzi o monitoring to z tego co wiem i dziewczyny pisały wczesniej to nie ma tylko w czwartki, a w reszte dni jest o stałej porze.

[kamilamimila]

Dziewczyny,witam Was,wczoraj mialam dobry humor i nastawienie,dzis juz trochę inaczej,pogoda nieladna i nie wyslalam sie,bo nie moglam usnac,za dużo myśli naplywalo do glowy.Wy jesteście mlode i na tym forum są pozytywne emocje,bo wielu dziewczynom sie udalo,a ja wcześniej bylam chwile na forum in vitro i 40,dawno juz tam nie wchodzilam,a wczoraj weszlam i poczytałam trochę ,okazalo się,ze przez te miesiące,kiedy mnie tam nie bylo,żadnej sie nie udalo,kobiety zalamane ,ciągle przyczyna prawdopodobnie tkwi w wieku i w komórkach i zdalam sobie sprawę z tego,ze ja przecież wiekowo należę do nich,a nie do Was,to czemu mi by sie mialo udac?😞Nie moglam usnąć,Maz mnie pocieszal,ze ja wyglądam na 10 lat mniej,to i komorki mam mlodsze i ze mam czytac tylko Wasze forum😊Tak sie boje,ze u mnie faktycznie moga byc nici z tego wszystkiego ze względu na wiek,a nadzieje mam wielkie😞Pocieszcie,please ...

[Fifcia1]

Napisane przez GGI

Mnie przy stymulacji się tak czasami zdazało ale dosłownie malutkie plamienia góra 2 dni, czasami towarzyszyły temu bóle głowy i brzucha. Ale pamiętaj że każdy organizm jest inny. Jeśli chodzi o monitoring to z tego co wiem i dziewczyny pisały wczesniej to nie ma tylko w czwartki, a w reszte dni jest o stałej porze.

dzięki troszkę mnie uspokoiłaś - zastanawiam się tylko co teraz zrobić: czy dla świętego spokoju iść dzisiaj na monitoring czy poczekać do piątku.. Wczoraj odczuwałam ból pleców przez chwilę jak "na okres" i dlatego dzisiaj się tak przeraziłam jak zobaczyłam tą krew.

[gingerbre]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,witam Was,wczoraj mialam dobry humor i nastawienie,dzis juz trochę inaczej,pogoda nieladna i nie wyslalam sie,bo nie moglam usnac,za dużo myśli naplywalo do glowy.Wy jesteście mlode i na tym forum są pozytywne emocje,bo wielu dziewczynom sie udalo,a ja wcześniej bylam chwile na forum in vitro i 40,dawno juz tam nie wchodzilam,a wczoraj weszlam i poczytałam trochę ,okazalo się,ze przez te miesiące,kiedy mnie tam nie bylo,żadnej sie nie udalo,kobiety zalamane ,ciągle przyczyna prawdopodobnie tkwi w wieku i w komórkach i zdalam sobie sprawę z tego,ze ja przecież wiekowo należę do nich,a nie do Was,to czemu mi by sie mialo udac?😞Nie moglam usnąć,Maz mnie pocieszal,ze ja wyglądam na 10 lat mniej,to i komorki mam mlodsze i ze mam czytac tylko Wasze forum😊Tak sie boje,ze u mnie faktycznie moga byc nici z tego wszystkiego ze względu na wiek,a nadzieje mam wielkie😞Pocieszcie,please ...

Masz już jedną fajna core, także zobaczysz na pewno się uda Trzeba myśleć pozytywnie, inaczej nie można! Jak ktoś będzie myśleć inaczej, wprowadzimy dla niego zakaz wchodzenia na forum

[GGI]

fifcia1 myśle że powinnaś poczekać czasami nam organizm płata różne figle pogoda tez daje swoje odczuc wczoraj 30 stopni a dzis szaro buro i do d...
Ja jak zaczełam brać Marvelon to czułam się ftalnie plamiłam cały miesiąc myślałam że oszaleje.... a teraz spoko takze. Myśle że to przesilenie

[kamilamimila]

Pocieszam sie trochę,ze moja Mama dokładnie w moim wieku zaszla w ciąże z ostatnim dzieckiem, naturalnie i chyba bez planów,Dziecko co prawda umarlo przed samym porodem ale to z winy debila,lekarza ale bylo bez żadnych wad,sliczne.Tak licze na to,ze to w koncu genetyczne,a moja prababcia urodzila ostatnie w wieku 46 lat ivtrn wujek żyje do dzis.Wiem,ze kiedyś życie bylo inne,jedzenie i środowisko ale tak trochę licze na to,ze to genetyczne.

[gingerbre]

Napisane przez kamilamimila

Pocieszam sie trochę,ze moja Mama dokładnie w moim wieku zaszla w ciąże z ostatnim dzieckiem, naturalnie i chyba bez planów,Dziecko co prawda umarlo przed samym porodem ale to z winy debila,lekarza ale bylo bez żadnych wad,sliczne.Tak licze na to,ze to w koncu genetyczne,a moja prababcia urodzila ostatnie w wieku 46 lat ivtrn wujek żyje do dzis.Wiem,ze kiedyś życie bylo inne,jedzenie i środowisko ale tak trochę licze na to,ze to genetyczne.

Pamiętaj też, że nie tylko od kobiety zależy, czy się uda

[faustynka77]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,witam Was,wczoraj mialam dobry humor i nastawienie,dzis juz trochę inaczej,pogoda nieladna i nie wyslalam sie,bo nie moglam usnac,za dużo myśli naplywalo do glowy.Wy jesteście mlode i na tym forum są pozytywne emocje,bo wielu dziewczynom sie udalo,a ja wcześniej bylam chwile na forum in vitro i 40,dawno juz tam nie wchodzilam,a wczoraj weszlam i poczytałam trochę ,okazalo się,ze przez te miesiące,kiedy mnie tam nie bylo,żadnej sie nie udalo,kobiety zalamane ,ciągle przyczyna prawdopodobnie tkwi w wieku i w komórkach i zdalam sobie sprawę z tego,ze ja przecież wiekowo należę do nich,a nie do Was,to czemu mi by sie mialo udac?😞Nie moglam usnąć,Maz mnie pocieszal,ze ja wyglądam na 10 lat mniej,to i komorki mam mlodsze i ze mam czytac tylko Wasze forum😊Tak sie boje,ze u mnie faktycznie moga byc nici z tego wszystkiego ze względu na wiek,a nadzieje mam wielkie😞Pocieszcie,please ...

Kamila- cholera jasna!!! Nie będę cię pocieszać, tylko trochę potrząsnąć!!! Od dawna czytam twoje posty i jak będziesz uprawiać takie czarnowidztwo to nic ci się nie uda!!!! Mam wrażenie, że nie cieszysz się z tego co masz. A to amh na pewno będzie niższe- choć nie robiłaś i tego nie wiesz, a to problem z mężem, a to wiek, a to złe samopoczucie po zastrzykach!!!! Nie można tak myśleć!!! wychodzisz z założenia, że na pewno ci się nie uda! Pisałam ci moją historię. Tylko 2 lata jestem młodsza a jestem w ciąży po pierwszym razie ivf!!! Dziewczyno!!!! Odrobinę pozytywnego myślenia!!! Jeszcze gorsze rzeczy w życiu cię czekają!!! I co wtedy? Potraktuj to jako przygodę z pozytywnym zakończeniem! I podejdź do tego zadaniowo, to tylko chwilowa sytuacja! Życzę ci wszystkiego najlepszego! Masz już jedno dziecko, więc i tak jesteś w lepszej sytuacji niż my wszystkie!! ...odrobina nadziei, pozytywne myślenie wszystko odmieni!!!! Jak za bardzo pojechałam to przepraszam

[gingerbre]

Napisane przez faustynka77

Kamila- cholera jasna!!! Nie będę cię pocieszać, tylko trochę potrząsnąć!!! Od dawna czytam twoje posty i jak będziesz uprawiać takie czarnowidztwo to nic ci się nie uda!!!! Mam wrażenie, że nie cieszysz się z tego co masz. A to amh na pewno będzie niższe- choć nie robiłaś i tego nie wiesz, a to problem z mężem, a to wiek, a to złe samopoczucie po zastrzykach!!!! Nie można tak myśleć!!! wychodzisz z założenia, że na pewno ci się nie uda! Pisałam ci moją historię. Tylko 2 lata jestem młodsza a jestem w ciąży po pierwszym razie ivf!!! Dziewczyno!!!! Odrobinę pozytywnego myślenia!!! Jeszcze gorsze rzeczy w życiu cię czekają!!! I co wtedy? Potraktuj to jako przygodę z pozytywnym zakończeniem! I podejdź do tego zadaniowo, to tylko chwilowa sytuacja! Życzę ci wszystkiego najlepszego! Masz już jedno dziecko, więc i tak jesteś w lepszej sytuacji niż my wszystkie!! ...odrobina nadziei, pozytywne myślenie wszystko odmieni!!!! Jak za bardzo pojechałam to przepraszam

Ja się pod tym podpisuje

[kamilamimila]

Napisane przez faustynka77

Kamila- cholera jasna!!! Nie będę cię pocieszać, tylko trochę potrząsnąć!!! Od dawna czytam twoje posty i jak będziesz uprawiać takie czarnowidztwo to nic ci się nie uda!!!! Mam wrażenie, że nie cieszysz się z tego co masz. A to amh na pewno będzie niższe- choć nie robiłaś i tego nie wiesz, a to problem z mężem, a to wiek, a to złe samopoczucie po zastrzykach!!!! Nie można tak myśleć!!! wychodzisz z założenia, że na pewno ci się nie uda! Pisałam ci moją historię. Tylko 2 lata jestem młodsza a jestem w ciąży po pierwszym razie ivf!!! Dziewczyno!!!! Odrobinę pozytywnego myślenia!!! Jeszcze gorsze rzeczy w życiu cię czekają!!! I co wtedy? Potraktuj to jako przygodę z pozytywnym zakończeniem! I podejdź do tego zadaniowo, to tylko chwilowa sytuacja! Życzę ci wszystkiego najlepszego! Masz już jedno dziecko, więc i tak jesteś w lepszej sytuacji niż my wszystkie!! ...odrobina nadziei, pozytywne myślenie wszystko odmieni!!!! Jak za bardzo pojechałam to przepraszam

No,przyznam,ze troche pojechalas ale chyba mi sie nalezalo😊Obiecuję,ze postaram sie teraz myslec tylko pozytywnie,choć nie jest to łatwe.Ale chyba moje wczorajsze posty Ci umknęły,bo wczoraj pisalam tak pozytywnie i taka bylam radosna😊Tak,wiem,ze mam juz dziecko ale nie mam z mężem i tak bardzo pragnę wiecej dzieci i rodzeństwa dla mojej Córeczki,bo ona jest taka mądra i opiekuńczą,tak lubi maluszki,tak bardzo chce rodzeństwo,to jest jej marzenie,a jeszcze jak na zlosc wszystkie koleżanki i koledzy w przedszkolu sie po kolei spodziewają rodzeństwa,a mi sie plakac chce jak,ona tak mówi.Wiem,wiem,ze mam juz dziecko i jestem na tej lepszej pozycji ale tez wiem co to znaczy macierzyństwo i nikt mi nie moze odebrac tej checi zostania matka po raz drugi.