ropne krosty u 2-latki!!!

[mamasierpniowa2]

cześć

wczoraj rano pojawiły się pierwsze krostki w okolicy okołopieluszkowej. Myślałam, że dziecko jest odparzone bo nie dopilnowali w żłobku.Niestety, dziś po odebraniu dziecka z placówki i powrocie do domu przestraszyłam się bardzo, bo to co jest na zdjęciach to tylko okolice narządów płciowych, ale jest tez kilkanaście takich ropnych grudek na plecach i zauważyłam trzy na szyi na granicy włosów.

Krosty są twarde, bardzo wypukłe, na poczatku wyciekała z nich płynna bezbarwna wydzielina, teraz jest czubek z gęstą białą ropą. Córke to boli przy myciu, nie drapie się.

CO TO MOZE BYĆ??? Lekarz dopiero jutro po południu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://leczymysie.pl/wp-content/uplo...na-zdjecie.jpg ospa

[Debrah]

też mi się zdaje, że ospa

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ospa. Nie byla czasem corka dwa, trzy dni temu lekko ospala albo z temperatura?
Swoja droga, panie w przedszkolu nie rozpoznaly tych krostek jako ospowe? Bardzo dziwne.

[mamasierpniowa2]

co teraz? Jutro do lekarza i jak to się leczy!!!!! Czy dziecko może iść do żłobka czy zaraża?Ja czytałam o ospie ale wydawało mi się, ze to jednak inny rodzaj krostek bo wyczytałam, że ospa objawia się najpierw płaskimi krostkami.

mała czuła się bardzo dobrze, zero objawów, zero goraczki, ma apetyt. Żłobkowe uznały ze to wygląda na reakcję na antybiotyk albo silna reakcję kontaktową

Szaja, te krosty są wyższe( wieksze) od tych ze zdjęcia i mają bardzo wyraźne białe czubki, z niektórych jest wysiek

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Spójrz rano, czy przybyło czy nie. Przy ospie absolutnie nie wychodzi do dzieci, odporność jest bardzo osłabiona, idziesz do lekarza.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Koniecznie zadzwon do lekarza i powiedz, ze jest podejrzenie ospy. Nie ma potrzeby zarazac innych osob w poczekalni.

[mamasierpniowa2]

ja na poczatku nawet myślałam ze mała ma uczulenie na tworzywo z którego zrobiony jest nocnik bo akurat mi się to zbiegło w czasie z sikaniem do nocnika a pachwiny i dół plecków to akurat miejsca styku z nocnikiem ale te krosty na szyi wyprowadziły mnie z błędu.

Czy wasze dzieci przechodziły ospę? Ile ona może trwac jeśli to faktycznie to?

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mamasierpniowa2

ja na poczatku nawet myślałam ze mała ma uczulenie na tworzywo z którego zrobiony jest nocnik bo akurat mi się to zbiegło w czasie z sikaniem do nocnika a pachwiny i dół plecków to akurat miejsca styku z nocnikiem ale te krosty na szyi wyprowadziły mnie z błędu.

Czy wasze dzieci przechodziły ospę? Ile ona może trwac jeśli to faktycznie to?

Moje nie przechodziły. Ospa jest bardzo zaraźliwa i w czasie wykwitów kolejnych krostek nie wychodzi się na podwórko ani nigdzie indziej. Ospa trwa około 2 tygodni.

[mamasierpniowa2]

dziś to wygląda tak jak na zdjeciach. Cała szyja, plecy, nawet pięty i oko.Wygląda to przerażająco.
Spacery odpadają? Czytałam ze podczas ospy czesto występuje wysoka goraczka i osłabienie a tu nic. Dobre samopoczucie, chęć do nauki nowych rzeczy, tak jakby jej to w ogóle nie przeszkadzało( nie drapie się).
Czy ospa pozostawia blizny? Bo to wygląda jak bliznowce, takie paskudne twarde zgrubienia pod skóra: / W piatek będę musiała z nią wyjść na pół dnia, to jej nie zaszkodzi?

[*misia*]

Mamosierpniowa moim zdaniem to również ospa, a teraz krąży gdzieś ospa w Łodzi, bo kilkoro dzieciaczków mi znanych w wieku żlobkowo-wczesnoszkolnym właśnie ją przechodzi. U nas pamiętam był bezwzględny zakaz wychodzenia, zarówno na zarażanie innych ludzi jak i na bardzo osłabioną odporność.

[gosik79]

Ospa na setę, moja to miała rok temu. Kup jej koniecznie Heviran albo coś podobnego, łagodzi świąd, przyspiesza gojenie, zapobiega powstawaniu nowych krost.
Z tego co widzę twoja córka ma przerąbane, moja Majka miała tylko kilka na brzuszku i plecach.

Nie powinnaś z nią wychodzić, teraz jest bardzo osłabiona i szybko może się zarazić czymś innym dodatkowo. Kąp ją codziennie, to pomaga, możesz dodawać nadmanganianiu potasu czy jak to sie nazywa, tego fioletowego roztworu z apteki. Ja nie kąpałam w tym Mai, smarowałam tylko rozwodnionym fioletem z wodą. U nas bardzo pomógł Heviran, szybko załagodził objawy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Uważaj, żeby nie rozdrapała tego gdzieś. Może jednak te nowsze preparaty są lepsze, ale ja mam po ospie niestety ślad do dzisiaj, taka mała kreska prostopadle do jednej brwi.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mamasierpniowa2

dziś to wygląda tak jak na zdjeciach. Cała szyja, plecy, nawet pięty i oko.Wygląda to przerażająco.
Spacery odpadają? Czytałam ze podczas ospy czesto występuje wysoka goraczka i osłabienie a tu nic. Dobre samopoczucie, chęć do nauki nowych rzeczy, tak jakby jej to w ogóle nie przeszkadzało( nie drapie się).
Czy ospa pozostawia blizny? Bo to wygląda jak bliznowce, takie paskudne twarde zgrubienia pod skóra: / W piatek będę musiała z nią wyjść na pół dnia, to jej nie zaszkodzi?

Chyba nie zrozumiałaś. Przy ospie nie można nigdzie wychodzić. To jest choroba zakaźna i tak, mogą pozostać po niej blizny. I niekoniecznie może pojawić się gorączka czy osłabienie. Pilnuj żeby nie drapała krost.

[mamasierpniowa2]

akurat jutro jest rocznica śmierci mojej mamy i nie widzę możliwosci żeby się nie spotkać z siostrą i nie iść na cmentarz. Jak pech to pech.
Heviran znalazłam tylko w tabletkach, czy jest też produkt w maści?

Wiecie co jest najlepsze? Dzwoniłam do przychodni i kazali mi normalnie przyjść i czekac w kolejce bo teraz już nie ma izolatek i ich nie interesuje ze ospa. Wszystkie dzieci czekaja w kolejce to i moje ma stać no ok, ja nie mam nic przeciwko: )

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Szczerze to trochę Ci się dziwię.
Twoja córka ma dość często problemy ze zdrowiem, po co ją tak narażać? I do tego tak beztrosko - innych? Ospa jest bardzo zaraźliwa, nawet raz przechorowana może nawrócić w postaci półpaśca.

[pieleszka]

ja też się dziwię l...
mimo wszystko nie poszłabym na cmentarz w dniu jutrzejszym. a podejście w przychodni też mnie zdziwiło. u nas - mimo, że izolatek też już nie ma, to z podejrzeniem choroby zakaźnej przyjmuje lekarz od razu, tak, by kontakt z innymi pacjentami w przychodni był minimalny.
na krosty pewnie dostaniecie pudroderm lub coś takiego do smarowania. heviran faktycznie w tabletkach. sama stosowałam miesiąc temu, bo przechodziłam półpaśca.

[Debrah]

Też się dziwię. Ospa jest BARDZO zakaźna, i niebezpieczna dla osób starszych/przewlekle chorych (nawet tych, którzy już chorowali, bo mogą zachorować na półpasiec), to nie sa tylko mało urodziwe swędzące krostki
Twoja córka zaraża dopóki pojawiają się nowe krostki i dopóki sączy/jest w nich jakakolwiek wydzielina. Dopiero strupki bez wysięku nie są zaraźliwe.
Plus : częstym powikłaniem ospy jest np zapalenie płuc, bo ospa BARDZO osłabia odporność i łatwo się pochorować - to kolejny bardzo ważny powód dla którego dziecko z ospą powinno zostać w domu przez CAŁĄ chorobę.

Przeszłyśmy ospę, najpierw ja, potem moja niespełna wtedy 1.5 roczna młoda.

[mamasierpniowa2]

No cóz, to są mocne argumenty. O półpaścu nie wiedziałam. Czytałam tylko o tym że raz przebyta ospa uodparnia na całe życie.
Zobaczymy co powie lekarz.

[pieleszka]

półpasiec jest paskudny, bo okrutnie boli. ja stara baba, miałam miesiąc temu. lekarka bez pytania mnie czy chcę/mogę wpakowała mi l4 na tydzień i kazała w domu siedzieć (mimo, że poza krostami bólem/pieczeniem/swędzeniem nic mi nie dolegało.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Debrah

Ospa jest BARDZO zakaźna, i niebezpieczna dla osób starszych/przewlekle chorych (nawet tych, którzy już chorowali, bo mogą zachorować na półpasiec), to nie sa tylko mało urodziwe swędzące krostki

My chorowałyśmy z siostrą (ale byłyśmy już sporo starsze niż dzieci, o których teraz mówimy), a od nas zaraził się nasz tata (miał wtedy ok. 35-40 lat i był całkowicie zdrowy). To, jak on przeszedł ospę, to jest makabra.

[Debrah]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51398057]My chorowałyśmy z siostrą (ale byłyśmy już sporo starsze niż dzieci, o których teraz mówimy), a od nas zaraził się nasz tata (miał wtedy ok. 35-40 lat i był całkowicie zdrowy). To, jak on przeszedł ospę, to jest makabra.[/QUOTE]
Ja też przeszłam dużo ! Gorzej niż córka. Zostalo mi parę blizn a krostek miałam mnóstwo , nawet na głowie między włosami. Zanim się pojawiły myślałam że będę miała ciężką ciężką grypę, ledwo się byłam w stanie dzieckiem zajac.
A córka? Raz stan podgorączkowy i o niebo mniej krostek. To ja nie mogłam spać ze swędzenia i bólu. Nie ona.
Ale w domu była prawie w 2 tygodnie.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez mamasierpniowa2

akurat jutro jest rocznica śmierci mojej mamy i nie widzę możliwosci żeby się nie spotkać z siostrą i nie iść na cmentarz. Jak pech to pech.
Heviran znalazłam tylko w tabletkach, czy jest też produkt w maści?

Wiecie co jest najlepsze? Dzwoniłam do przychodni i kazali mi normalnie przyjść i czekac w kolejce bo teraz już nie ma izolatek i ich nie interesuje ze ospa. Wszystkie dzieci czekaja w kolejce to i moje ma stać no ok, ja nie mam nic przeciwko: )

Nie masz nic przeciwko temu, ze Twoja corka moze zarazic ciezka choroba wszystkich w poczekalni? Super.
Wez dziecko do wozka, okryj szczelnie I od razu po wejsciu do przychodni powiedz czekajacym w kolejce, ze jest podejrzenie ospy. Na pewno Cie wpuszcza od razu do lekarza.

[mamasierpniowa2]

wiesz co Moona, jak ja dzwonię i mówie ze chcę wejsć od razu bo chyba mamy ospę a w recepcji mi mówią ze ich to nie obchodzi no to mnie tym bardziej. Chciałam zabezpieczyc inne dzieci to mnie wyśmiano ze to juz nie czas izolatek.
No to sory..


dzieci dużo lepiej przechodzą ospę jak dorośli.Nawet dobrze że ospa już się pojawiła bo mała jeszcze nie umie np. wsadzic reki pod pieluchę żeby się podrapac tylko drapie pieluchę albo próbuje ja rozpiąć.Ja tez miałam ospę jako dziecko ale byłam juz dużo starsza i to był taki dramat ze to pamiętam do tej pory.

Debrah, mała ma całą głowę w krostach, dosłownie z kilkadziesiąt

[*misia*]

Napisane przez mamasierpniowa2

akurat jutro jest rocznica śmierci mojej mamy i nie widzę możliwosci żeby się nie spotkać z siostrą i nie iść na cmentarz. Jak pech to pech.
Heviran znalazłam tylko w tabletkach, czy jest też produkt w maści?

Wiecie co jest najlepsze? Dzwoniłam do przychodni i kazali mi normalnie przyjść i czekac w kolejce bo teraz już nie ma izolatek i ich nie interesuje ze ospa. Wszystkie dzieci czekaja w kolejce to i moje ma stać no ok, ja nie mam nic przeciwko: )

Nie obraź się, ale myślę, że do mamy możesz podejść gdy córka wydobrzeje, ważniejsze jets przeciez to, ze o niej myślisz niż to że w dzień rocznicy pojawisz się na cmentarzu, a jeśli Ci na tej wizycie tak bardzo zależy to spróbuj porozmawiać z siostrą by Cie wymieniła przy małej w domu. A co do przychodni to wchodząc do niej powinnaś podejść do rejestracji i powiedzieć że podejrzewasz ospę i by Cie lekarz przyjął bez kolejki. Kurcze po co świadomie narażać inne dzieci a przede wszystkim swoje dziecko bo przy jej obniżonej odporności wystarczy by akurat w poczekalni było dziecko z zapalenie oskrzeli i już Twoja córka moze je złapać, a po co komplikować sobie życie dodatkowymi chorobami.

[201711281320]

Napisane przez mamasierpniowa2

ja na poczatku nawet myślałam ze mała ma uczulenie na tworzywo z którego zrobiony jest nocnik bo akurat mi się to zbiegło w czasie z sikaniem do nocnika a pachwiny i dół plecków to akurat miejsca styku z nocnikiem ale te krosty na szyi wyprowadziły mnie z błędu.

Czy wasze dzieci przechodziły ospę? Ile ona może trwac jeśli to faktycznie to?

Moje dzieci przechodziły ospę razem w ubiegłe wakacje. Najpierw pojawiła się temperatura, na drugi dzień krosty. Lekarz przepisał nam tylko neosine w syropie i w razie wysokiej gorączki zalecił ibuprofen.
Dzieci gorączkowały przez tydzień, leżały jak placki pierwszy raz w życiu. W drugim tygodniu nadal były całe w krostach ale gorączki już nie było.
Na krosty rozcieńczyłam nadmanganian potasu i spryskiwałam ich takim psikadłem 2 razy dziennie ( podobno nie zaleca się już mazania krost pudrodermem ).

[teQiba]

Jestem autentycznie przerażona podejściem przychodni! Oby tylko nie było tam jakiegoś maluszka

[mamasierpniowa2]

miałyście rację. Ospa i to z zaostrzonymi objawami, w tej chwili pod pieluchą jest juz praktycznie krosta na kroście, mała się drapie po głowie i trze głową o kanapę biedna malutka.Pediatra przepisał nam Hascovir w tabletkach, jakiś fiolet gencjanowy oraz pudroderm.O dziwo powiedziała ze dziecko moze przebywac na powietrzu muszę tylko pilnować zeby się nie przeziębiła i z daleka od dzieci.

[skazana_na_bluesa]

żłobkowe nie są lekarzami, żeby stawiać diagnozy.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Jakieś dziwne podejście mają w tej przychodni. Wszyscy.

Mój mąż zachorował niedawno w sumie i to był jego drugi raz w życiu. To co teraz przeżył to była tragedia.

Poza tym ospa jest bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży... Resztę pominę.