Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-16, 14:24   #31
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez goya82 Pokaż wiadomość
Witam.

Chciałam zapytać czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci i jak to wygląda. Pytanie dotyczy głównie tych, którzy mieszkają ze swoimi rodzicami pod jednym dachem.

Ja nie mogę sobie poradzić z moją mamą, która wszystko wie najlepiej, ignoruje moje prośby co do wychowywania mojego dziecka, a to przecież ja jestem matką i chciałabym córkę wychowywać po swojemu. Główny problem polega na tym, że gdy moja córa złości się i płacze gdy np. czegoś jej odmawiam, to zaraz biegnie do babci, a ta ją bierze na rączki i przytula, żeby ją uspokoić, a mi się to nie podoba. Wielokrotnie prosiłam moją mamę żeby w takiej sytuacji ignorowała wnuczkę, bo my z mężem tak właśnie postępujemy, nie tulimy jej, nie pocieszmy kiedy ogarnie ją złość i wymusza coś płaczem, tylko czekamy aż się sama uspokoi, wyciszy, żeby wiedziała że płacz jej w niczym nie pomoże, a moja matka tego nie rozumie i tak robi po swojemu, co mnie strasznie irytuje. Dochodzi między nami do ostrych spięć na ten temat, ale do mojej mamy nic nie dociera. Już nie wiem co mam robić, ani prośby, ani kłótnie nic nie dają, jest coraz gorzej. Doszło nawet do tego, że moja matka mówi mi, że to przeze mnie moja córka jest nerwowa, bo reaguje złością i płaczem, kiedy ja jej stanowczo czegoś zabronię,ale przecież nie mogę córce pozwalać na wszystko i we wszystkim jej pobłażać, musi wiedzieć że są jakieś granice, nie chcę wychować córki na rozpuszczoną i egoistyczną dziewczynkę. Mamy słowa bardzo mnie bolą, ale moja córka nie jest nerwowym dzieckiem, napewno nie jest aniołkiem ale są zdecydowanie bardziej nerowe, złośliwe i histeryczne dzieci od niej (znam takie w moim otoczeniu).

Może Wy macie jakieś podobne doświadczenia ze swoimi mamami i coś mi doradzicie, pomożecie rozwiązać mój konflikt z matką, bo ja już nie mam sił

Moja mama nigdy się tak nie wtrącała.
Podstawą jest konsekwencja i jasna komunikacja. Mma tu na myśli konsekwencję w relacji z mamą.
Obie z mamą wprowadzacie chaos w życie dziecka.
Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
wtf ?????

mozesz wymagac nieogladania bajek
mozesz wymagac w kwestii zywienia
mozesz wymagac w kwestii religii i gospodarowania pieniedzmi
mozesz wymagac w kwestii porzadku
ale wymagac od wlasnej matki zeby nie przytulala placzacego dziecka xD?
po prostu zatrudnij sobie pracownika ktoremu dasz liste obowiazkow.... wtf... xD
Zgadzam się.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Gdyby taki tekst lecial, to jestem pewna, ze autorka nie omieszkala by go tu dodac

Oczywiscie, ze dziecko placze, jesli czegos mu sie zabrania, ono tak wlasnie wyraza swoj zal, na boga, co ono ma zrobic, powiedziec "dobrze matulu, zgadzam sie z toba, masz racje"? Dzieci placza, bo tak sobie radza z zalem, a nie dlatego, zeby cos wymusic, mowie o maluchach.
I dlatego wlasnie rodzice nie powinien tego ignorowac, bo placz malucha jest naturalny i rodzic jest od tego, zeby pomoc mu sie z tym zalem uporac a nie od tego, zeby przeczekiwac. Po tych dwoch trzech razach dziecko owszem, nauczy sie. Ale nie tego, ze nic nie wskora ale tego, ze rodzica jego zal nic nie obchodzi, ze uczucia dziecka to on ma gleboko w tylku, bo je ignoruje.
Dlatego dziecko biegnie do babci, bo kazdy czlowiek potrzebuje kogos, kogo interesuja jego uczucia, zwlaszcza kiedy cos "boli".

Jesli dorosly jest smutny z jakiegokolwiek powodu, nawet jesli nie placze, to lubi sie do kogos przytulic, wygadac. I jakbysmy sie czuli, gdyby wtedy bliska nam osoba odwracala sie i ignorowala to, bo przeciez to, ze szef zabronil nam isc na urlop wtedy kiedy bardzo chcielismy to pryszcz i dlaczego ty glupolu sie tym przejmujesz?
Mile?
Dokładnie.
Cytat:
Napisane przez goya82 Pokaż wiadomość
Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Z niektórymi się po części zgadzam i je przemyślę, ale z niektórymi kompletnie nie mogę się zgodzić, min. z tymi, dotyczącymi nieprzytulania przeze mnie córki. Muszę to sprostować. Oczywiście, że przytulam córkę i to bardzo często i ją całuję, ściskam i mówię że bardzo ją kocham, ale dobiero gdy widzę, że najgorsza złość już mija i pomału córka się wycisza (przy ataku histerii, gdy odwracanie uwagi nic nie dało, bo oczywiście najpierw próbuję odwrócić jej uwagę, ale to nie zawsze skutkuje), wtedy mówię jej że się ukochamy, mama utuli, dam buziaczka i tłumaczę dlaczego nie mogłam jej np. czegoś dać. Ja staram się postępować dokładnie tak jak Ty robcia - cyt. "(...)kiedy wszystko inne już zawiodło pozwalałam się wypłakać ,trudno.Kiedy żale przeszły,całus i przytulaniec(...)".
A poza tym moje pytanie dotyczyło tego, jak ułożyć relacje z mamą, żeby trzymała ze mną wspólny front wychowawczy, a nie tego czy ja przytulam czy nie dziecko. Chociaż daję Wam teraz wyraźnie do zrozumienia że PRZYTULAM!
Po prostu nie chcę wychować córki na rozpuszczoną dziewczynkę, który wszystko co chce, to ma na zawołanie - oczywiście dzięki babci, która na wszystko jej pozwala i kwestionuje moje zdanie. Podam parę przykładów:
1. Ja prasuję, ale widzę z daleka jak babcia sięga po lakier do paznokci, a moja córka podpatrzyła i sięga po drugi. Mówię do babci: "Mamo, nie pozwól jej żeby bawiła się tym lakierem" Mama chce niby go jej jakoś delikatnie odebrać, ale jak mała wpadła w histerię, to odrazu matka dała jej ten lakier mówiąc z uśmiechem: "No dobrze, Zuziu, babcia na chwilkę da ci ten lakier". Nie minęła minuta, córcia lakier odkręciła i wylała cały na siebie i na dywan.
2. Mama wychodzi na balkon wieszać pranie. Było chłodno, wiał wiatr, a Zuzia widząc, że babcia wychodzi chciała też wyjść na balkon w cieńkiej bluzce. Mówię do córki: "Chodź do mnie Zuziu, zimno jest na dworze, a ty nie masz ubranej kurteczki, babcia idzie tylko wywiesić pranie i zaraz wróci. Po obiadku ubierzemy się ciepło i pójdziemy na spacer" Oczywiście mała w ryk, a babci na to: "No niech idzie ze mną na chwilę odrazu jej nic nie będzie" Tylko że potem to ja a nie babcia walczę z przeziębieniem i katarem, gdzie Zuzia sprzeciwia się wydmuciwaniu nosa.
3. Ta sytuacja miała miejsce dzisiaj. Rano po śniadaniu mała jest w dużym pokoju. Bawi się, rysuje, układa lego. Ja myję naczynia, mój tata też coś tam robił w kuchni. Na to do pokoju wchodzi babcia i widzę, że włącza jej bajki w tv. Mówię najpierw do taty: "Specjalnie nie włączałam jej telewizora, bo bardzo ładnie się Zuzia bawi, a oczywiście mama musiała zrobić po swojemu". Na co mój tata zwraca się do mamy:" Basia, po co włączasz jej ten tv, niech się bawi". Mama odpowiada: "Ale ona chciała" (Dodam, że widziałam jak rzeczywiście Zuzia wykorzystała sytuację, że ma babcię na wyciągnięcie ręki i dała babci pilota mówiąc że chce bajkę).

Acha, córcia skończy 3 latka.

skazana_na_bluesa niestety nie mamy wyjścia, musimy mieszkać z rodzicami. Nie stać nas na wynajem. Ja szukam pracy, a mieszkamy w małym miasteczku i trudno o pracę, chociaż ja poszłabym nawet do sklepu za najniższą, a mąż też dużo nie zarabia, jego zarobki są różne w zależności od sezonu. Zimą zarobi ok. 1800-2000 zł, z czego 500 zł musi wydać na paliwo, latem zarobi trochę więcej, ale to znowu musimy się odbić po słabej zimie.
No właśnie te relacje z mamą są jakieś dziwne. Z jednej strony potrafimy razem śmiać się, rozmawiać o wszystkim (no prawie ), a z drugiej strony mam wrażenie, że ja nie mogę jej na nic zwrócić uwagi, bo ona zaraz czuje się urażona, jest wzburzona i dochodzi do kłótni. Ale ona z kolei to nam robi uwagi o wszystko. a to ze mam ułozyć buty, powiesic kurtke, ze syrop dla córci stoi na mikrofali a nie w tym miejscu gdzie ona by sobie tego zyczyła, itp. Moj mąż podsumował mamę tak, że ona jako osoba uwaza sie za naj..., wszystko co robi roni naj.. i nasze uwagi odbiera do niej nie dotrą, nie chce nawet ich przyjąć. Z kolei moja przyjaciółka ( w zasadzie moja niedoszła bratowa) okresliła nas w ten sposób, że my z mama jesteśmy czasami jak przyjaciółki, a czasami jak wróg.

No, to by było na tyle. Ale się rozpisałam.
Dziewn mas zpodejście do wychowania dziecka. jesli dziecko się złości i dostaje ataku hosterii to je zostawiasz.
Możesz opisać taki atak?
Bo te przykłady, które podałaś jakoś nie bardzo pasują do wymuszającego dziecka. I w tych sytuacjach dziecko warto przytulić. Przytulic po to włąśnie, by dziecko uczyło się radzić sobie ze złością w sposób konstruktywny.

Dziecko ma trzy lata, chce wyjść z babcią na balkon, a ty jej zabraniasz, bo jest za słabo ubrana.
Nie rozumiem dlaczego nie dałaś jej kurteczki by mogła na ten balkon z babcią wyjść

Nie stawiasz granic. Nie komunikujesz się jasno.
Pokazuje to sprawa z TV.
Zamiast iść do mamy, do córki i sprawę wyjaśnić TV wyłaczyć to ty marudzisz pod nosem i komentujesz w kierunku taty, któy nie brał w sytuacji udziału.


Wyprowadź się. Stań na uszach, zamiast jęczeć, ze kasy nie ma znajdź pracę i sprawa się rozwiąże.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:05   #32
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Wg mnie jedynym sposobem na rozwiązanie problemu jest wyprowadzka... to jest dom rodziców, ty jesteś ich córką i oni a zwlaszcza mama nadal uważa że może tobą kierować.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Moja mama nigdy się tak nie wtrącała.
Podstawą jest konsekwencja i jasna komunikacja. Mma tu na myśli konsekwencję w relacji z mamą.
Obie z mamą wprowadzacie chaos w życie dziecka.


Zgadzam się.


Dokładnie.

Dziewn mas zpodejście do wychowania dziecka. jesli dziecko się złości i dostaje ataku hosterii to je zostawiasz.
Możesz opisać taki atak?
Bo te przykłady, które podałaś jakoś nie bardzo pasują do wymuszającego dziecka. I w tych sytuacjach dziecko warto przytulić. Przytulic po to włąśnie, by dziecko uczyło się radzić sobie ze złością w sposób konstruktywny.

Dziecko ma trzy lata, chce wyjść z babcią na balkon, a ty jej zabraniasz, bo jest za słabo ubrana.
Nie rozumiem dlaczego nie dałaś jej kurteczki by mogła na ten balkon z babcią wyjść

Nie stawiasz granic. Nie komunikujesz się jasno.
Pokazuje to sprawa z TV.
Zamiast iść do mamy, do córki i sprawę wyjaśnić TV wyłaczyć to ty marudzisz pod nosem i komentujesz w kierunku taty, któy nie brał w sytuacji udziału.


Wyprowadź się. Stań na uszach, zamiast jęczeć, ze kasy nie ma znajdź pracę i sprawa się rozwiąże.
Sprawa z balkonem - czy dziecko zawsze musi robić to co chce?? Bylo zimno, matka była zajeta czym innym i nie chciała zeby dziecko wychodziło. Czy musi lecieć od razu z kurtką? Nie wydaje mi się.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:11   #33
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Wg mnie jedynym sposobem na rozwiązanie problemu jest wyprowadzka... to jest dom rodziców, ty jesteś ich córką i oni a zwlaszcza mama nadal uważa że może tobą kierować.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------



Sprawa z balkonem - czy dziecko zawsze musi robić to co chce?? Bylo zimno, matka była zajeta czym innym i nie chciała zeby dziecko wychodziło. Czy musi lecieć od razu z kurtką? Nie wydaje mi się.
Oczywiście, ze nie musi; jest to jedna z sensownych opcji. Poza tym, gdyby mama dała dziecku kurtkę nie oznaczałoby, ze dziecko zawsze dostanie to na co ma ochotę
Natomiast ta sytuacja ewidentnie pokazuje, że matka sobie nie radzi i w związku z tym dziecko na tym cierpi.
W tej sytuacji jest mnóstwo sensownych rozwiązań. Dzieckow tym wieku nadal chce tu i teraz. W związku z tym o ile tłumaczenie: później pójdziemy powinno być opcją na tu i teraz właśnie.
Jeśli mama była zajęta czymś innym, powinna wówczas aktywnie dzieckiem się zająć.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:15   #34
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Co masz na mysli? Jak ma się aktywnie zająć prasując?
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:20   #35
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Co masz na mysli? Jak ma się aktywnie zająć prasując?
Odłożyć żelazko, usiąść z dzieckiem, porozmawiać, poczytać itd.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:22   #36
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Jasne... a wszystko sie samo zrobi... bo dziecko chce na balkon. Bez sensu.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:28   #37
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Jasne... a wszystko sie samo zrobi... bo dziecko chce na balkon. Bez sensu.
Bez sensu to jest oczekwianie od dziecka trzyletniego, ze samo sobie czas zorganizuje i zajmowanie się prasowaniem w tym czasie.


W tej sytuacji potrzeby dziecka były ważniejsze niż wyprasowane portki, które mogły poczekać 3 minuty albo i 5.

Posiadanie dziecka wiąże się z tym, by się nim zajmować, je wychowywać.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:37   #38
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Nie generalizujmy. Oczywoscie ze dzieckiem należy się zajmować ale nie należy być na każde skinienie.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:44   #39
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Nie generalizujmy. Oczywoscie ze dzieckiem należy się zajmować ale nie należy być na każde skinienie.
Nigdzie nie napisałam, ze trzeba być na skinienie dziecka.

Tak czy siak, moim zdaniem autorka nie do końca radzi sobie z wychowaniem swoijego dziecka. Wrącająca mama to jest drobny problem, w porównaniu z tym, ze autorka nie umie jasno postawić sprawy, asertywność jakoś nie jest jej mocną stroną.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 15:50   #40
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Szybko stawiasz diagnozę...
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 17:06   #41
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Wg mnie jedynym sposobem na rozwiązanie problemu jest wyprowadzka... to jest dom rodziców, ty jesteś ich córką i oni a zwlaszcza mama nadal uważa że może tobą kierować.
Nie kierowac, a po prostu wprowadzac swoje zasady
I dobrze zauwazylas, to jest dom rodzicow. Dlatego jesli autorka chce sobie buty stawiac gdzie chce a syrop na mikroweli, to jest bardzo proste rozwiazanie: niech sie wyprowadzi.

Nie bardzo wiem czy mieszkaja w domu czy w mieszkaniu, ale jesli w mieszkaniu i maja do tego wspolna kuchnie, lazienke i korytarz to ja sie osobiscie mamie nie dziwie.

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Sprawa z balkonem - czy dziecko zawsze musi robić to co chce?? Bylo zimno, matka była zajeta czym innym i nie chciała zeby dziecko wychodziło. Czy musi lecieć od razu z kurtką? Nie wydaje mi się.
Nie musi.
Ale z tego co widze to dziecko ma jakies bezsensowne zakazy, ktorych mozna uniknac gdyby sie chcialo.
Mama nie musi leciec z kurtka, moze powiedziec np babci, zeby dziecku te kurtke zalozyla, jesli chca razem wyjsc na balkon.
Lakier do paznoki, ktory mala rozlala byl autorki? Jesli tak, to niech mama go odkupi, jesli to ona nie dopilnowala dziecka. Dywan czyj, babci? To ma nauczke.
Mozna bylo powiedziec mamie, "owszem, niech mala ma ten lakier, ale pilnuj, zeby nic zlego sie nie stalo".
Co do sytuacji z tv zgadzam sie z ajah.
Poza tym wtracanie sie w sytuacje dziadka tez uwazam za naganne, bo nie widzial o co chodzi, nie bylo go w tym pomieszczeniu.

Mam wrazenie, ze autorka chcac wychowac dziecko na nie rozpuszczone idzie za daleko z zakazami i, moim zdaniem, bzdurnym przeciaganiem liny z babcia. Czy czasem te zakazy nie sa, chocby podswiadomie, robieniem "na zlosc" babci? Cos w rodzaju, "im bardziej moje dziecko garnie sie do ciebie tym bardziej ja, ze zlosci, bede jej przykrecac srube".
Autorko, takie mieszkanie z rodzicami nie jest niczym dobrym w Waszym wypadku.
I uwierz, im wiecej zakazow dziecko uslyszy i doswiadczy, tym bardziej bedzie chcialo "urwac sie ze smyczy" i tym bardziej bedzie sie garnelo do babci. Madre wychowanie dziecka nieroszczeniowego nie polega na zakazach w sytuacjach malo waznych.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 17:15   #42
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Szybko stawiasz diagnozę...
Żadna diagnoza, zwykłe spostrzeżenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 17:42   #43
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Jestem dzis rozkojarzona,
musze jeszcze dopisac rade dla autorki

Ja mysle, ze moglabys sprobowac tak
1. mowisz "Zuziu, mozesz potrzymac ten lakier, ale pod warunkiem, ze babcia bedzie Cie pilnowac" w tym momencie Twoja mama nie bedzie mogla zmienic tego co powiedzialas a jednoczesnie uslyszy, ze ma popilnowac dziecka a nie tylko siedziec obok.
2. mowisz, "tak, mozesz wyjsc z babcia na balkon ale tylko jak babcia pomoze Ci zalozyc kurtke, bo mama jest zajeta, przynies kurtke Zuziu i podaj babci"
3. mowisz "Zuziu, teraz w telewizji nic fajnego nie ma, wylaczymy i pokaz babci w co sie bawilas, moze babcia zamiast wlaczyc telewizor pobawi sie z Toba".

W tym momencie Ty na wszystko pozwalasz, ale jednoczesnie pokazujesz babci, ze ma tez jakies obowiazki wzgledem dziecka.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 18:19   #44
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Bardzo mi sie to podoba do tego posrednio mowisz babci co ma zrobić;-)
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-16, 22:18   #45
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

skoro nic was nie trzyma w danym mieście to czemu nie szukacie pracy gdzieś indziej?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:22   #46
Onesimon1885
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Jeśli mieszkacie z rodzicami w ich domu musicie poniekąd dostosować się do ich reguł. Może warto się usamodzielnić i wyprowadzić i mieć wpływ na swoje życie? Inaczej też kontakt z babcią będzie wyglądał. Jeśli nie odpowiada nam sposób w jaki babcia zajmuje się dzieckiem wart też delikatnie zasygnalizować problem
Onesimon1885 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-18, 11:49   #47
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Nie zawsze da się stosować przemyślane wcześniej strategie,refleks się przydaje ale nie każdy go ma.Ciężko też postawić się matce,która do tej pory decydowała i rządziła ,dla której wciąż jesteś dzieckiem i która nie chce oddać "pola" ,w końcu jest u siebie i w gruncie rzeczy nie chce źle. Ty też nie chcesz źle,tylko inaczej, po swojemu.Ugrzęzłyście w zależności matka-córka, gdzie chyba nie uświadamiacie sobie nawet ,że walczycie o wpływy, która ważniejsza( przy okazji wciągacie w to ojca). Autorko ,nie wydaje mi się ,że nie radzisz sobie z córką,jak ktoś tu napisał ,natomiast masz poważny problem z komunikacją z matką. I no ludzie...to naprawdę trzeba dorosłej kobiecie mówić ,że trzylatka może wylać lakier? Naprawdę trzeba jej mówić ,żeby ubrała dziecko na balkon, bo jest chłodno?No nie wiem ,jak długo byłybyście oazą spokoju ,gdyby to się powtarzało?
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-14, 11:31   #48
nina129
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 8
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

jeśli twoja mam przytula brzdaca do siebie i tłuamczy mu ze czegoś nie mozna to nic złego nie robi ... a pozatym moja mama tak samo postępuje wobec mojej córki i to jest normalne zachowanie ale casem się dziecko bardziej złósci jak nie pozwalam mu ukladac puzzli wieczorem jak trzeba iśc spać
nina129 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-31, 09:39   #49
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

U mnie się nie wtrącała i nie pomagała mi, kiedy młoda była bardzo młoda. Teraz sytuacja się zmieniła, mój Tata ma zaawansowanego Alzheimera, wymaga bezustannej opieki, więc pomagamy jej trochę z moją sześcio i pół latką. Młoda jest dość samodzielna jak na swój wiek, potrafi zająć się ich psem (nakarmić, dać pić, wyjść z nim na spacer itd). Szkoda mi mojego Taty, bo jeszcze 5 lat temu, kiedy już miał Alzheimera, dobrze sobie radził, choroba bardzo przyspieszyła, niestety.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-31, 09:58   #50
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Hvid, dobrze cię znów czytać
Wielu sił życzę w związku z sytuacją!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-31, 16:44   #51
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Czy Wasza mama wtrąca się w wychowywanie Waszych dzieci?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dzieci, ktore klada sie gdzies moga byc albo na takim etapie rozwojowym (slawetne kryzysy i negacje) albo wlasnie maja za malo uwagi rodzicow i eskaluja swoj zal, zeby zwrocic na siebie uwage, zeby wreszcie ktos sie zainteresowal. Zwykle sa to dzieci, ktore leza i wyja a rodzic stoi i "ignoruje". Cos nam to przypomina, prawda autorko
Mój syn tak robi - kładzie się na chodniku. Przeważnie wtedy gdy jest zmęczony, głodny, znudzony (bo na przykład idziemy gdzieś, gdzie dla niego jest daleko). Moja córka nie robiła tak nigdy. Nie znoszę tego, z reguły najpierw go ładnie proszę, tłumaczę, czasem próbuję przekupić, oferuję, że poniosę jeśli to możliwe itp. czasem się udaje, czasem jest chodnikowa awantura i targanie osobnika pod pachą na siłę w kierunku domu. I wierz mi, że nie mam pojęcia co z tym zrobić żeby tak nie było.


A w temacie wątku moja mama i teściowa owszem wypowiadają czasem swoje poglądy, ale ja mam taki charakter, że i tak postąpię po swojemu a one doskonale o tym wiedzą. Aczkolwiek im dłużej jestem matką tym bardziej widzę pewną prawidłowość - czym młodsza stażem matka tym bardziej alergicznie reaguje na każde słowo ze strony swojej matki/teściowej, im ktoś dłuższy ma staż macierzyński tym częściej zwraca uwagę na opinie innych i nie odrzuca ich od razu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-31 16:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.