Chodzenie po górach

[lain]

Napisane przez lemoorka

Jechac czy nie jechać?? O to jest pytanie Mam wątpliwości bo biore tydzien bezpłatnego urlopu w pracy, a niestety moje wynagrodzenie zalezy od prowizji i te złe wspomnienia sprzed kilku lat.

Była któas z Was tak pozno- jak pogoda?

ja bylam w zeszlym roku w okolicach 17 wrzesnia. padal deszcz ogolnie pogoda byla bardzo zmiennna. dlatego wtedy to zaliczylam Rusinowa (na ktorej na chwile wyszlo slonce )
za to moi rodzice byli wczesniej (przed 17-ym, dojechalismy do nich) i pogoda byla ladna
bardzo zimno nie bylo, bo pamietam, ze w tzw. 'malpim gaju' czy tez parku linowym (jak zwal tak zwal) bylam w topie i zwyklej bluzie. heh alez mam pamiec

ps. ale dzis ladna pogoda na kamerkach

[maltanka83]

Napisane przez sanetka

czy jak wejde na Szpiglasowa Przelecz od Moka to od razu bede miala widok na 5SP czy trzeba zejsc kawalek?

będziesz miała ładne widoki na cała 5-tkę.

[maltanka83]

Napisane przez lemoorka

hej dziołszki- poradżcie mi coś Bo mam pewne obawy mam oakzje jechac do Zakopca, ale dopiero 11 września

ja bym się nie zastanawiała i pojechałabym. wrzesień to najlepszy miesiąc na góry, nie ma takiego tłoku na szlakach i pogoda jest ładna (mało opadów).

[La Monica]

Napisane przez maltanka83

ja bym się nie zastanawiała i pojechałabym. wrzesień to najlepszy miesiąc na góry, nie ma takiego tłoku na szlakach i pogoda jest ładna (mało opadów).

Tak, jesien jest najlepsza do chodzenia po górach. Choćby nawet dlatego że jest najmniej bachorów, rozwydrzonych nastolatków, kobiet ciężarnych i innych (bez urazy oczywiście dla w.w) Można obcować na spokoju z przyrodą I pogoda pewniejsza.

[lain]

Napisane przez La Monica

Choćby nawet dlatego że jest najmniej (...) kobiet ciężarnych i innych (bez urazy oczywiście dla w.w) Można obcować na spokoju z przyrodą

a o co chodzi z tymi kobietami ciezarnymi?

[ada_rut]

Hej! ja tez kocham gory ! Ja na razie to bylam w Karkonoszach (Karpacz, Szklarska Poreba) i w Beskidzie Żywieckim. Jestem mloda osoba( 14 lat). W przyszlym roku planuje z rodzicami jechac do Zakopengo i w zwiazku z tym mam do was pytanie: jakie szlaki polecacie ? dodam ze jestesmy raczej "dobrzy" kondycyjnie ale mamy troche lek wysokosci( glownie moj tata) i nie chcialabym aby na szlakach byly lancuchy itp.. Wiem, wiem ze to dopiero za rok ale, .... Zreszta przeczytalam caly ten temat i wiem ze wy tez nie mozecie sie doczekac kiedy pojedziecie w gory.Z gory dzieki za odpowiedz papa

[miss.hot]

Napisane przez lemoorka

hej dziołszki- poradżcie mi coś Bo mam pewne obawy mam oakzje jechac do Zakopca, ale dopiero 11 września i jakoś mam złe wspomnienia z byciem w górach po 10- zimno, śnieg, przeziębienie, hektolitry rumu, żeby nie było zapalenia płuc

Jechac czy nie jechać?? O to jest pytanie Mam wątpliwości bo biore tydzien bezpłatnego urlopu w pracy, a niestety moje wynagrodzenie zalezy od prowizji i te złe wspomnienia sprzed kilku lat.

Była któas z Was tak pozno- jak pogoda?

Cóż ja, z powodu, że nie mogłam mieć wcześniej urlopu, do Zakopanego jadę 22 września - czyli jeszcze później ale się nie poddaję - wytrzymam każdą pogodę i nie zamierzam przez to psuć sobie wyjazdu

[lemoorka]

To mnie przekonałyście, najwyżej znowu będe pic rum

Od jakis 6 lat jezdziłam koniec sieprnia/poczatek września i zaobserowałąm

- rok 2003 w okolicach 2 września snieg i zimno, byłam na obozie studenckim w zakopcu to siem grzaliśmy ( o szczególy nie pytac), potem od 5 zrobiło się bardzo ciepło i do 10 było super, nawet się opaliłam po 10 nie wiem, wyjechałam:P

- rok 2006 jak było zimno około konca sierpnia to masakra, aż sobie rajstopy kupiłam

Prawde powiedziawszy fale deszczu i zimna przezyłam tez kiedyś w licpu jak w innej częsic Polski smazyło W czewrcu mi śnieg padłą na gubałowce No i z głupiałam dlatego

a z ta ciaza- to widzałam pania kiedyś w zaawansowanej ciazy w klapkach na kasprowym i hasała sobie po sniegu

[Alvesta]

Napisane przez puchatkowa

dziekuje bardzo za informacje stronki juz sobie dodaje do ulubionych kwatera naprawde bardzo ladna moj TŻ uwielbia takie wykonczenia w drewnie w takim razie czekam na relacje po powrocie i jakies zdjecia Słowackich górek
jesli moge jeszcze spytac - czym sie tam dostaniecie z Zakopanego ruszycie czy jak?

najpierw do Zakopanego, będziemy tam z samego rana. I później dopiero albo busem na Łysą i łapać coś do Nowej Lśnej, albo PKS-em z Zakopca do Smokowca i elektriczka

[ada_rut]

Jak by ktos z was mogl mi odpowiedziec na moje pytania bylabym bardzo wdzieczna

[efffkas]

Ja byłam w tym roku w Zakopanem z siostrą i szwagrem. Pogoda nam nie dopisała... No cóż polecam Dolinę Kościeliską, Jaskinię Mroźną i Morskie Oko. My zrobiliśmy w jeden dzień Morskie Oko, Dolinę 5stawów i Siklawę. Następnego dnia nie mogłam chodzić ;/ 11godzin na piechotę i po drodze wspieliśmy się na 2szczyty mające ponad 1700metrów No wyprawa na Giewont się nie udała do końca, lał deszcz a my wybraliśmy najtrudniejszy szlak. Pod samym szczytem skapitulowałam z siostrą,a szwagier sam wspiął się te 10m po łańcuchach. Hmm szkoda tylko,że wyciąg na Gubałówkę był nieczynny Ale za rok jedziemy znowu i w planach mamy Czerwone Wierchy Poza tym lubię góry,ale co najlepsze to mam lęk wysokości...dlatego rzadko tam jeżdżę.

[maltanka83]

Napisane przez ada_rut

Jak by ktos z was mogl mi odpowiedziec na moje pytania bylabym bardzo wdzieczna

ja na pierwszy rzut polecam rusinową polanę, zielony szlak do 5-tki, dolinę kościeliska i czerwone wierchy, kasprowy wierch i tatry zachodnie (ale w zachodnich są dłłługie trasy,) natomiast odpuściłabym sobie zdobywanie szczytów Tatr Wysokich

[lain]

Napisane przez lemoorka

a z ta ciaza- to widzałam pania kiedyś w zaawansowanej ciazy w klapkach na kasprowym i hasała sobie po sniegu

ja ostatnio wchodzilam wlasnie na Kope Kondracka z pania w ciazy. byla ubrana odpowiednio. z reszta wydaje mi sie, ze juz byla dosc doswiadczona. co jakis czas dzwonila chyba do meza zdac relacje jak sie czuje. podziwialam ja - wchodzic pod gore noszac w brzuchu malego czlowieczka... dala rade

Napisane przez efffkas

No wyprawa na Giewont się nie udała do końca, lał deszcz a my wybraliśmy najtrudniejszy szlak.

tzn, ktorym?

Napisane przez efffkas

Hmm szkoda tylko,że wyciąg na Gubałówkę był nieczynny

e na Gubalowke to spacerek i juz jestescie. fajniej sie zjezdza na Butorowym wg. mnie

[puchatkowa]

Napisane przez Alvesta

najpierw do Zakopanego, będziemy tam z samego rana. I później dopiero albo busem na Łysą i łapać coś do Nowej Lśnej, albo PKS-em z Zakopca do Smokowca i elektriczka

a moglabys mnie oswiecic z ta elektriczka z gory dziekuje

zaszokowalyscie mnie tym, ze w Tatrach we wrzesniu juz moze padac snieg w przyszlym roku chcialam sie wybrac w gory wlasnie we wrzesniu, zeby uniknac dzikich tlumow. czy to oznacza, ze trzeba ze soba zabrac juz duzo cieplejsze ciuchy?

[lain]

Napisane przez puchatkowa

czy to oznacza, ze trzeba ze soba zabrac juz duzo cieplejsze ciuchy?

na pewno duzo cieplejsze niz w lipcu czy sierpniu pogoda w gorach jest tak zmienna, ze nie wiadomo co sie trafi. szczegolnie, ze np. dzisiaj jest tam tylko 11 stopni.

[lemoorka]

Napisane przez puchatkowa

a moglabys mnie oswiecic z ta elektriczka z gory dziekuje

zaszokowalyscie mnie tym, ze w Tatrach we wrzesniu juz moze padac snieg w przyszlym roku chcialam sie wybrac w gory wlasnie we wrzesniu, zeby uniknac dzikich tlumow. czy to oznacza, ze trzeba ze soba zabrac juz duzo cieplejsze ciuchy?

hej, no ja 4 lata temu na początku września w śniegu na początku wrzeęsnia. Co do podogy w zakopcu, to polar nawet w ........lipcu biore 3 lata temu było w licu tak zimno

w maju też mi sien padal w zakopcu nie ma reguły

[lemoorka]

Napisane przez lain

na pewno duzo cieplejsze niz w lipcu czy sierpniu pogoda w gorach jest tak zmienna, ze nie wiadomo co sie trafi. szczegolnie, ze np. dzisiaj jest tam tylko 11 stopni.

w zesżlym roku o tej porze było 6

[maltanka83]

Napisane przez puchatkowa

zaszokowalyscie mnie tym, ze w Tatrach we wrzesniu juz moze padac snieg w przyszlym roku chcialam sie wybrac w gory wlasnie we wrzesniu, zeby uniknac dzikich tlumow. czy to oznacza, ze trzeba ze soba zabrac juz duzo cieplejsze ciuchy?

ja w zeszłym roku w sierpniu szłam na świnicę w śniegu

[maltanka83]

Napisane przez efffkas

No wyprawa na Giewont się nie udała do końca, lał deszcz a my wybraliśmy najtrudniejszy szlak. Pod samym szczytem skapitulowałam z siostrą,a szwagier sam wspiął się te 10m po łańcuchach. .

przecież na Giewont to łatwo się wchodzi najgorsze te tłumy

[plesniawka]

Dziewczyny a przygotowujecie sie jakoś kondycyjnie do wyjazdu? Ogólnie nie mam strasznych problemów z kondycja ale wyjeżdżam już 23 września a tu sesja nadal trwa i jakoś brakuje czasu na jakiś większy ruch...Boje się że będę zdychać na szlaku Macie jakieś sprawdzone ćwiczenia żeby tak na krótko przed wyjazdem przygotować serce i mięśnie do wysiłku?

[lain]

Napisane przez plesniawka

Dziewczyny a przygotowujecie sie jakoś kondycyjnie do wyjazdu?

nie, specjalnie do wyjazdu sie nie przygotowuje. tyle tylko, ze moje zycie to nieustajace odchudzanie sie , wiec codziennie staram sie cwiczyc jakies 45 minut i jezdze na rowerze stacjonarnym, czasem wieczorem chodze na rower zwykly (TZ biega kilometry, a ja woze za nim wode)

powiem ci, ze nawe pomimo tych cwiczen mialam lekkie zakwasy ostatnio. no ale niestety tak to juz jest jak moge jezdzic w gory tylko na weekendy. nie moge sie spokojnie rozchodzic po mniejszych gorkach tylko od razu z grubej rury uderzam, bo czasu malo

[sanetka]

oj ja zawsze planuje jakis rozruch wczesniej a i tak nic z tego nie wychodzi. a potem cierpie bo tez od razu sie na jakies wysokie szlaki porywam.
u mnie nie ma problemu z zakwasami a z sama kondycja i zadyszka. i do tego ten bol serca...mam nadzieje ze go kiedys nie przeforsuje bo bedzie problem. i tak z chorym nie powinnam chodzic po gorach.

[efffkas]

[/quote] tzn, ktorym? [/quote]
szliśmy tym czerwonym szlakiem


e na Gubalowke to spacerek i juz jestescie. fajniej sie zjezdza na Butorowym wg. mnie[/quote]
a co do Gubałówki to my chcieliśmy kolejką, wiesz taki bajer

...coś mi sie cytat od LAIN nie wkleił

[efffkas]

Napisane przez maltanka83

przecież na Giewont to łatwo się wchodzi najgorsze te tłumy

taa my spotkaliśmy chyba ze 4osoby na szlaku, nie było aż tak strasznie ciężko,ale bardzo zimno, padał deszcz i była mgła. normalnie na 2metry sie widziało.

[lain]

Napisane przez efffkas

szliśmy tym czerwonym szlakiem

tez tym szlam. rzeczywiscie troche bardziej nuzacy niz od drugiej strony, ale da sie przejsc. ja szlam w strasznym upale i w pewnym momencie zabraklo nam wody (alez wtedy duzo pilismy) na szczescie poratowaly nas jakies Angielki tak, ze dalismy rade wejsc na szczyt. taki wlasnie minus szlaku od tej strony, ze nie ma zadnych strumyczkow po drodze, w ktorych mozna by napelnic butelki

a czerwonym szlakiem rzeczywiscie duuuuzo mniej osob wchodzi

tak a propos wchodzenia w zimnie i mgle na Giewont... takiego oto pana z siatka pelna zakupow spotkalismy na Przeleczy Kondrackiej ciekawe czy szedl z nia na Giewont

[maltanka83]

Napisane przez plesniawka

Dziewczyny a przygotowujecie sie jakoś kondycyjnie do wyjazdu?

ja tyle że często jeżdżę na rowerze no i jeszcze z psem latam wieczorkami.

[ada_rut]

A wejscie na Giewont jest jakies trudne (chodzi mi o ten kawalek z lancuchami), trzeba sie jakos wspinac na sam szczyt ? i czy tam jest tylko lancuch czy moze jeszcze jakies schodki ? dzieki za odpowiedz

[lain]

Napisane przez ada_rut

A wejscie na Giewont jest jakies trudne (chodzi mi o ten kawalek z lancuchami), trzeba sie jakos wspinac na sam szczyt ? i czy tam jest tylko lancuch czy moze jeszcze jakies schodki ? dzieki za odpowiedz

lancuch. jest o tyle trudno, ze niektorzy ludzie sa idiotami i po pare osob wisza na jednym lancuchu co jest niebezpieczne.
dla mnie jedynym trudniejszym momentem bylo dosc wysoka polka skalna, na ktora trzeba sie bylo wdrapac, a ze mam krotkie nozki to mialam trudniej niz np. moj TZ o wzroscie 1.90

[La Monica]

Napisane przez lain

a o co chodzi z tymi kobietami ciezarnymi?

Chodziło mi o trasy oznaczone wózeczkiem który pcha mamusia w ciąży

Napisane przez ada_rut

Hej! ja tez kocham gory ! Ja na razie to bylam w Karkonoszach (Karpacz, Szklarska Poreba) i w Beskidzie Żywieckim. Jestem mloda osoba( 14 lat). W przyszlym roku planuje z rodzicami jechac do Zakopengo i w zwiazku z tym mam do was pytanie: jakie szlaki polecacie ? dodam ze jestesmy raczej "dobrzy" kondycyjnie ale mamy troche lek wysokosci( glownie moj tata) i nie chcialabym aby na szlakach byly lancuchy itp.. Wiem, wiem ze to dopiero za rok ale, .... Zreszta przeczytalam caly ten temat i wiem ze wy tez nie mozecie sie doczekac kiedy pojedziecie w gory.Z gory dzieki za odpowiedz papa

Jest wiele pięknych szlaków, widzę że większość ladnych Dziewczyny ci juz napisały

Napisane przez lain

tak a propos wchodzenia w zimnie i mgle na Giewont... takiego oto pana z siatka pelna zakupow spotkalismy na Przeleczy Kondrackiej ciekawe czy szedl z nia na Giewont

To chyba "nosicek" o ile mnie wzrok nie myli. "Nosicki" donoszą jedzenie do schronisk które sa trudno dostępne, czyli większości.

[lain]

Napisane przez La Monica

To chyba "nosicek" o ile mnie wzrok nie myli. "Nosicki" donoszą jedzenie do schronisk które sa trudno dostępne, czyli większości.

eee najblizsze schronisko to w Koscieliskiej (ktore bynajmniej nie jest trudno dostepne - po co sie tam pchac przez Przelecz Kondracka) i na Kondratowej (rowniez latwo dostepne autem)
no chyba, ze to niosl ekipie filmowej na Kopie Kondrackiej. moze ktorys aktor zglodnial