Coraz więcej z Nas ślubuje, bo miłość ciągle nam smakuje - TŻ-ówki 2011.cz. XV

[sapphhiree]

Super ! Koszt na swiezym powietrzu porownywalny z kosztem "imprezy" na sali?

[Arya90]

Za manu płacimy trochę taniej, niż za menu weselne w tym akurat obiekcie, ale to ze względu na rezygnację z jednej kolacji na poczet tego ogniska. Ogólnie koszty porównywalne z weselem na sali

[Kinqaa]

Napisane przez Arya90

Mojwa
wesele i ślub będzie w jednym miejscu- na tyłach hotelu położonego wśród lasów i rzek Będzie tam rozłożony wielki namiot, w razie niepogody (odpukać ) i pod tym namiotem, który ma mieć otwierane boki, żeby znów gdy będzie pogoda goście mogli cały czas cieszyć się świeżym powietrzem, będą ustawione stoły okrągłe i tam będą serwowane główne dania. Będzie tam też parkiet do tańca, żeby goście nie musieli się męczyć Do grania mamy zamówionego dj'a, który będzie to prowadził w formie wehikułu czasu, czyli od lat 60. aż do teraźniejszości. Zamiast II kolacji będzie ognisko pod gołym niebem i puszczanie lamiponów szczęścia zamiast fajerwerków. Nie będzie oczepin, bo ja nie chcę. Zamiast tego będą podziękowania rodzicom, ale... nie w formie znanej z wesel, ale trochę inaczej - jeszcze myślimy jak dokładnie.
Sam ślub będzie w tymże ogrodzie. W razie pogody zaaranżujemy ławki dla gości przy stawku, który tam jest, i tam będziemy sobie ślubować miłość a jeśli by nie było pogody, to hotel zobowiązał się zrobić nam taką mini salę pod tym namiotem właśnie
Po ślubie w cenie mamy apartament, więc tam zostaniemy sobie do następnego dnia Poprawin nie robimy. Nasze wesele i tak już jest malutkie.

Jeny, ale oryginalnie i romantycznie!! : love:

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

czarnulka dobrze wiadomo jak to dziecko jeszcze wyczucia nie ma i często ją upominam, żeby mocno go nie ściskała itp ale nie jest zazdrosna ma raczej swój bunt 5 latki i jak się na mnie wkurzy jak coś zabronię to biegnie do swojego pokoju po schodach mega głośno tupiąc i trzaska już nawet drzwiami także robi się ciekawie

[Mojwa]

Arya - ale zazdro
Też mi się kiedyś marzyło coś takiego, ale posprawdzałam koszty i nie damy rady A poza tym szkoda by mi było chyba za dużo na wesele wydać.
Będą piękne zdjęcia, chciałabym zobaczyć fotki

Kinia - no to nieźle masz nie zazdroszczę, ale niedługo najgorsze powinno minąć

[Arya90]

Kinia dzięki
Mojwa my właśnie w sumie nie wydamy tak dużo Koszty się zamkną w niewielkiej stosunkowo kwocie Największa to wiadomo menu. Na tym nie chcieliśmy oszczędzać, tak samo jak nie oszczędziliśmy na foto i na obrączki na pewno nie będziemy żałować, ale reszta... Raczej nie mamy parcia na nie wiem jakie suknie, ozdoby itp. Zaproszeni zostaną tylko najbliżsi i najlepsi znajomi, bez żadnych ciotek, itp. z którymi nie utrzymujemy konatktu i nie przejmujemy się co kto sobie pomyśli. Za pieniądze, które władowalibyśmy w jakieś większe wesele lecimy w podróż poślubną do Tajlandii. Od początku takie mieliśmy priorytety i na szczęście wszyscy wkoło to rozumieją i nikt nie wydziwia, że źle robimy

[czarnulax]

Kinia to masz wesoło

Arya piękny kierunek aczkolwiek mnie bardziej Karaiby ciągną. Jestem tak zakochana w Dominikanie że najchętniej bym tam co roku jeździła

[Mojwa]

Arya - a mogę zapytać o jakiej kwocie mowimy?
W ogóle ilu gosci planujecie?

A Tajlandia

[aneta_91]

Arya, piękna wizja

My mamy właśnie Karaiby albo Dominikanę na podróż poślubną w planach, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

[Arya90]

Dzięki dziewczyny

Mojwa robimy na 45 osób, zamykamy się w kwocie 18 tysięcy

[czarnulax]

Aneta ja polecam Dominikane to jest taki mały raj tam jest wszystko cudowne

[Mojwa]

Napisane przez Arya90

Dzięki dziewczyny

Mojwa robimy na 45 osób, zamykamy się w kwocie 18 tysięcy

O, to nastraja mnie pozytywnie

[Unex]

Arya, bardzo mi sie podoba wizja takiego wesela, ale mnie tez koszta przerazaja.
Jak juz znajdziesz swoja wymarzona sukienke to nie zapomnij wstawic


Jak tak sobie planujemy z TZ to my wezmiemy tylko slub i ewentualnie obiad dla rodzicow i swiadkow. Chociaz i to mnie nie bawi za bardzo I to nawet nie chodzi o to, ze jesstesmy jacys skapi czy cos, ale typowe wesela,, nawet na te 50 os to nie w naszym stylu.
Bardziej pojechalabym na jakas fajna wycieczke albo zrobila super grila w ramach wesela
No i ja zdecydowalam ze bede chciala miec jakas sukienke w stylu pin up na slub i jakies ladne kolorowe obcasy do tego

[sapphhiree]

Ja tez bym chciala cos skromnego ale u Tz napewno by to nie przeszlo. Jego rodzina musi miec wszystko z pompa , z reszta moja troche tez. Juz widze te komentarze...:/

[Arya90]

Dziewczyny na pewno się pochwalę sukienką Będę szukać na początku przyszłego roku dopiero. Teraz się nastawiam na te buty.

Unex a macie już jakieś bliższe plany? W sensie jakiejś przybliżonej daty?

[Mojwa]

ja z jednej strony chciałabym małe wesele, bo rodzina się świetnie bawi itp, ale z drugiej... ja nie lubię tańczyć za bardzo. dopóki TŻ nie zegnie kolana to mam czas do namysłu, potem przyjdzie czas decyzji.
A on nie pomaga bo się zgodzi na to co wymyślę

[Unex]

Napisane przez Arya90

Unex a macie już jakieś bliższe plany? W sensie jakiejś przybliżonej daty?

Nie, jeszcze nic
Zdecydowalismy oboje, ze nie bedzie parcia na slub z zadnej strony, mieszkamy ze soba, teorytycznie zyjemy jak malzenstwo etc
Jak nam sie z czasem zachce to wezmiemy, ale tak jak mowilam, skromnie - co nie znaczy niefajnie
Kiedys mialam parcie na slub, ale chyba dlatego ze mialam niestabilny zwiazek ( nie wiem dlaczego, idiotyzm, bo przeciez slub by niczego nie naprawil, coz, czlowiek na szczescie dorasta ) teraz jest inaczej, o 180 stopni i musze przyznac jest super
Zobaczymy, nie mowie nie ale na bank nie bedzie to za rok, dwa lata

[Mojwa]

A na oświadczyny czekasz czy to pomijacie?

Bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa

[Unex]

Napisane przez Mojwa

A na oświadczyny czekasz czy to pomijacie?

Bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa

To nie tak ze czekam w sensie wyczekuje. Ale tak, TZ wie, ze co jak co bez oswiadczyn slubu nie bedzie
Wiec na pewno beda kiedys
Dobrze ze tego nie planujemy na juz to mam spokojnie czas zeby schudnac

Dzieki Mojwa

[Arya90]

Bo tak lepiej bez spiny
Ja też jak zamieszkałam z Tżtem to nie spodziewałam się, że oświadczyny będą aż tak szybko. Wiedziałam, ze Tż chce, ale nie wiedziałam, ze już
My oboje nie mamy ochoty na wielkie wesele. To nie w naszym stylu jest Początkowo miało być w ogóle na działce u rodziców Tżta, ale w końcu stwierdziliśmy, że koszty by wtedy to przedrożyły, co może się wydać dziwne, ale za catering w mojej okolicy liczą sobie jak za zboże i wyszłoby więcej, niż tam gdzie mamy obecnie mieć.

[Mojwa]

A w ogóle jak idzie odchudzanie?

[Arya90]

Ja też teraz na diecie. Ale to bardziej ze względów zdrowotnych, no ale nie powiem cel do ślubu mam -10 kg

[Unex]

Napisane przez Mojwa

A w ogóle jak idzie odchudzanie?

Raz lepiej raz gorzej - tak szczerze
Byl okres ze wszystko szlo ladnie, mialam mega samozaparcie, zero alkoholu, zero slodyczy, wstawalam rano, cwiczylam i schudlam jakies 10 kg w sumie.
Pozniej zaczely mi sie porblemy z plecami i odpuscilam cwiczenia, jak odpuscilam cwiczenia to i dieta sie sama jakos odpuscila i wrocilo mi 6 kg ( nie bylo to jojo, bo ja zarlam, nie jadlam, duzo alkoholu, slodyczy, no nie zalowalam sobie). Wzielam sie znow za siebie jakies 2 tyg temu i w sumie troszke polecialo - ale cwiczyc dalej nie moge ( plecy).
Zobaczymy, staram sie trzymac diete ale zdarzaja sie wpadki, wiadomo. Wazne ze waga nie idzie w gore, a pomalutku w dol

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Arya90

Ja też teraz na diecie. Ale to bardziej ze względów zdrowotnych, no ale nie powiem cel do ślubu mam -10 kg

AZ 10 kg ?
Jak widzialam na fb to chudzinka z Ciebie
A ja juz naprawde potrzebuje sie odchudzic.
Niestety - stety TZ za dobrze gotuje

[Mojwa]

No właśnie Arya, Ty chudziutka jesteś
Ja bym chciała schudnąć, ale przez problem z kolanami na razie też odpuściłam :/

Unex, a co Ci się dzieje z plecami?

[Arya90]

Ach nie jest źle z tą wagą, ale odkąd choruję na niedoczynność z hashi to przytyłam 6 kg :/ zaczęłam więc być na diecie bezglutenowej, regularnie jeść i jeździć na rowerze codziennie. Mam nadzieję, że efekty będą i że przynajmniej wrócę do wagi sprzed roku, ale najbardziej bym chciała z 10 kg

[Unex]

Napisane przez Mojwa

Unex, a co Ci się dzieje z plecami?

Mojwa, rwa kulszowa, w marcu mialam okres kilku dni ze sie nie moglam podniesc z lozka, plakalam z bolu doslownie. Moglam tylko lezec plasko na brzuchu. Teraz mam rehabilitacje. Jest duzo lepiej, ale przy cwiczeniach bol wraca..
Myslalam o bieganiu, ale jakos nie moge sie zabrac.
A wlasnie, jak kolano?


Arya, 6 kg to nie tragedia Dasz rade, ja bym chciala 25 schudnac ale to juz bardziej widzimisie, 15 i byloby spoko
Niedoczynnosc to niezle cholera jest
Sama mialam problemy z traczyca no i wtedy z 10 kg poszlo na plus
Cala reszta to moja wina bo sie nie pilnowalam..

[Arya90]

Niby mało, ale ja to jestem leń i szybko się zniechęcam. Tym razem muszę się zawziąć. Trzymam kciuki i za Ciebie Unex, żeby się udało

[Kasiaml91]

Arya super macie zaplanowane wesele .

Kurde albo ja jestem jakaś niezdecydowana albo w sklepach nie ma nic. Obeszłam dziś wiele sklepów w poszukiwaniu sukienki i zmierzyłam wiele i nic nie znalazłam

[white_bear]

Kasia ja też poszukuje sukienki na wesele i tez nic nie moge znaleźć ;/

[Kasiaml91]

mi się udało przypadkiem znaleźć i to całkiem nie drogo bo tylko 120 zł zapłaciłam i kupiłam sobie buty od razu

[czarnulax]

Ja też będę musiała coś znaleźć na wesele, ale na razie czekam do czerwca, bo nie wiem na ile zdążę "urosnąć"