Pierwsze kroki... do rodzicielstwa.

[Dzaasti]

Witaj Linaewen
Jak to miło spotkać osobę,które tak jak My zaczynają starania właśnie od MAJA Ja zaczynam wyczuwać swoją owulację... mam regularne cykle, więc doskonale poznałam swoje ciało. Więc trzeba działać... i czekać na okres, lub jego brak Wolałabym tę drugą opcję... ale nie liczę na cuda... w końcu to nasz pierwszy cykl Ale... zawsze jest jakaś szansa...

[Linaewen]

Ja mam cykle też w miarę regularne, ale niestety dość długie :/ I późną owulację, ale wszystko było w normie jak badałam jakiś czas temu. Taki mój urok :/

Widziałam, że rozmawiałyście o imionach. My już mamy swoje typy : Dominik i Aleksandra. Doszliśmy do tych propozycji po długich bojach i rozmowach, chociaż będę starała się przeforsować moją pierwotną propozycję - Juliusza - na drugie imię dla synka

[kamisha]

Linaewen bardzo ladne imiona
ja mam nadzieje ze bedziemy mogli od wrzesnia zaczac sie starac
ale zobacze co mi lekarz powie..
ja jestem ciekawa jak bedzie u mnie z owulacja.. bo dopiero co tabsy odstawilam a w lutym ostatni okres dostalam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Linaewen]

Kamisha, mi po odstawieniu plastrów okres wrócił po 110 dniach...

[kamisha]

Napisane przez Linaewen

Kamisha, mi po odstawieniu plastrów okres wrócił po 110 dniach...

ooo matko.. tylko ze ja mam dostac leki na endometrioze ale powinnam okres dostac :/

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Dzaasti]

Linaewen , koniecznie daj znać jak poszły Wam staranka w tym miesiącu teraz moje myśli są skupione na tym...
Jestem teraz w pracy, a co robię?
czytam forum . . . .

[Linaewen]

Napisane przez Dzaasti

Linaewen , koniecznie daj znać jak poszły Wam staranka w tym miesiącu teraz moje myśli są skupione na tym...
Jestem teraz w pracy, a co robię?
czytam forum . . . .

Póki co słabo, bo czekam chyba wciąż na owulację. Pierwotnie system na ovufriend mi wyznaczył 13 dni temu, mam masę dziwnych odczuć i mąż mnie ciągle nakręcał to wczoraj dzisiaj rano zrobiłam test ale niestety - negatywny. A już musiałam zrobić, bo tak jak mówisz - na niczym nie umiałam się skupić tylko ciągle myśli "jestem, nie jestem?".

[Dzaasti]

Linaewen, nie martw się Kochana... to dopiero pierwszy cykl starań... jeszcze zobaczysz na teście dwie kreseczki U mnie jeszcze za wcześnie na test.... czuję się normalnie...nie zauważam u siebie żadnych innych odczuć..

[Dzaasti]

Dziewczyny! gdzie się podziewacie? Jak wizyta u lekarza? Miałas dać znać

[kamisha]

hej, ja bylam u lekarza zapisal mi tabletki na endometioze, za 2 miesiace kontrola bo maja duzo skutkow ubocznych i musimy sprawdzic. na szczescie wszystko sie zagoilo, po torbielu ani sladu. a jak tam Dzaasti u Ciebie?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Linaewen]

Ja piszę intensywnie pracę licencjacką, orgaznizm mi wariuje (mdli mnie, szybko robi mi się słabo, mam zarąbiste migreny) i wszyscy w okolicy podejrzewają mnie o ciążę Osobiście obstawiam stres. Chociaż niby cykl też mi się przedłużył.
Ale mam twarde postanowienie, że ponieważ najbliższą okazję do picia mam 04.06 to rano przetestuję, żeby z czystym sumieniem móc się pointegrować pracowo...

Kamisha, to dobrze, że się pogoiło Kuracja będzie długo trwała?

Dzasti, właśnie, a u Was jak sytuacja?

[Dzaasti]

Ja oczekuję na okres, lub jego brak
Nie robiłam testu... bo boję się rozczarowania... okres powinien pojawić mi się za około 6 dni...
Poza tym chyba jest za wcześnie na testowanie...
Ale moje samopoczucie jest takie jak zawsze... nie czuję się ani źle, nic mnie nie boli... więc pewnie nici ... przyjdzie miesiączka...

[kamisha]

Linaaewen - to moze jednak dzidzia ? no ale stres robi swoje :/

powiedzial mi doktor ze od 3-6 miesiecy, ale plus taki ze na slub okresu miec nie bede hehe


dzaasto - bedzie dobrze zobaczysz wiadomo ze czasem nie jest tak jak bysmy chcialy..


my mamy troche inny problem,mielismy dostac dom do remontu a teraz nie wiadomo, i mozliwe ze zostaniemy na dluzszy czas u moich rodzicow i kupimy mieszkanie..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Dzaasti]

Dokładnie.... Ale nie będę panikować... Jak nie teraz to będzie szansa w kolejnych cyklach jeszcze nadzieję ciągle mam

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

A jak Wam się układa mieszkanie z rodzicami? My odrazu po ślubie zamieszkalismy sami i nie wyobrażałam sobie od samego początku mieszkania z moimi lub męża rodzicami

[kamisha]

dobrze bo mamy dwa pokoje na gorze dla siebie, chcielibysmy po slubie zaczac budowe, ale sa problemy rodzinne... ktos za duzo dostal (rodzenstwo sie zgodzilo), teraz sie obudzili i wielki majatek zobaczyli.. jak ten dom to tylko mury... :/

jak nic nie wyjdzie to zostaniemy u moich rodzicow na dluzej .. szkoda ze o tym sie doqiedzielismy kilka miesiecy przed slubem...

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Dzaasti]

Skąd Ja to znam... W każdej rodzinie zawsze są jakieś problemy...i też przekonuje się coraz cześniej że z rodzina to najlepiej wychodzi się na zdjęciach.. Jeśli chodzi o mnie to chodzi o taka trochę dalsza rodzinę...na rodzeństwo na szczęście nie mogę narzekać.

[kamisha]

moj Tż niby tez nie ale teraz to nie wiadomo... :/ takze bedziemy czekac.

jutro wracam do pracy po dluzszym L4 juz widze jak wstaje hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Dzaasti]

Ehh... Poniedziałki są okropne... Jestem strasznym śpiochem i wstawanie to dla mnie coś strasznego ale pocieszam się , że czwartek będzie wolny

[Dzaasti]

Linaewen, testowałaś czy dzielnie czekasz do jutra? ja za trzy dni powinnam dostać okres.... ale od wczoraj jakoś dziwnie sie czuję... tak mnie `` ćmi `` w podbrzuszu... mierze temperature z rana i jest podwyższona..więc są trzy opcje... albo sobie coś wmawiam...albo bede przeziębiona... albo coś się ze mną dzieje...w związku z dzidzią

[Linaewen]

Napisane przez Dzaasti

Linaewen, testowałaś czy dzielnie czekasz do jutra? ja za trzy dni powinnam dostać okres.... ale od wczoraj jakoś dziwnie sie czuję... tak mnie `` ćmi `` w podbrzuszu... mierze temperature z rana i jest podwyższona..więc są trzy opcje... albo sobie coś wmawiam...albo bede przeziębiona... albo coś się ze mną dzieje...w związku z dzidzią

Jutro, jeśli mąż nie zapomni i kupi mi test. Bo na mojej wiosce nie mam gdzie, a do miasta mi się nie chce jechać.

Wczoraj w pracy (mówiłam, że się staramy, bo ostatnio były różne dziwne przemieszczenia i przesunięcia, więc żeby nie stawiać szefa w trudnej sytuacji zagrałam w otwarte karty) pół dnia w biurze wył alarm a mnie od takich dźwięków robi się słabo i niedobrze od zawsze. Więc pół dnia byłam głodna i jednocześnie chciało mi się żygać, mówiąc kolokwialnie. Oczywiście całe Tesco już wie, że jestem w ciąży, łącznie z moim dotychczasowym kierownikiem, który wczoraj wpadł na moment złożyć wypowiedzenie. Zameldowali mu o moim samopoczuciu na wejściu

Eru, nawet od kawy mnie odrzuca. Jak jutro mi nic nie wyjdzie to mi chyba nikt nie uwierzy

[Dzaasti]

To jesteś odważna - ja nie mam pojęcia jak powiem mojej szefowej jak zajdę w ciąże daj znać koniecznie czy są dwie kreseczki

[Linaewen]

Napisane przez Dzaasti

Ehh... Poniedziałki są okropne... Jestem strasznym śpiochem i wstawanie to dla mnie coś strasznego ale pocieszam się , że czwartek będzie wolny

Zazdroszczę "złych poniedziałków", ja pracuję 7 dni w tygodniu niestety. I to na 6:00, czyli wstaję najpóźniej o 5... Wolne weekendy zawsze wywołują u mnie uczucie zazdrości (mój mąż tak pracuje od kwietnia i mnie trafia szlag :/ )... Ale za to TYLKO 1. zmiana, co powoduje, że mam już stały rytm dnia i zazwyczaj o 22:00 jak grzeczne dziecko ja już w łóżeczku
A dzisiaj mma pierwsze wolne po ciężkich 6 dniach, włącznie z wczorajszym szaleństwem od rana. Swoje rutynowe obowiązki mogłam zacząć wykonywać tak naprawdę około 11, a nie 8 jak codzień. Wszystko dzięki burzy która spowodowała awarię naszych mroźni i chłodni...

Wracając do Waszej wcześniejszej rozmowy - my mieszkamy (od 4 lat ) w mieszkanku nad mieszkaniem moich rodziców. Razem się za to jemy obiady, ten kto jest w domu pierwszy ten robi. Wygodnie. Tym bardziej, że mamy dni, kiedy jemy 3 posiłki, a są tygodnie, kiedy w lodówce mamy serek topiony, a chleb w zamrażarce...

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez Dzaasti

To jesteś odważna - ja nie mam pojęcia jak powiem mojej szefowej jak zajdę w ciąże daj znać koniecznie czy są dwie kreseczki

Ja powiem z przyjemnością - od roku pracuję jedna na stanowisku dla 2 osób co najmniej. Szef ciągle czeka nie wiem na co, żeby kogoś dotrudnić albo chociaż dodatkowego przeszkolić. Jak jestem ja i kolega,, który coś tam umie (i niedługo zostanie moim kierownikiem, więc będzie zabawnie) to jest spoko. Ale jak ja ktoś z nas ma urlop (jest nas 3 osoby w dziale, z czego dwie zajmują się czymś innym) to ułożenie grafiku graniczy z cudem. Jak w końcu przyniosę zwolnienie ciążowe (z moją chorobą najpóźniej pewnie w 6 miesiącu) to z satysfakcją przyjdę któregoś dnia do biura, siądę i będę podziwiać, jak się wszystko pięknie wali.

[kamisha]

Napisane przez Dzaasti

Linaewen, testowałaś czy dzielnie czekasz do jutra? ja za trzy dni powinnam dostać okres.... ale od wczoraj jakoś dziwnie sie czuję... tak mnie `` ćmi `` w podbrzuszu... mierze temperature z rana i jest podwyższona..więc są trzy opcje... albo sobie coś wmawiam...albo bede przeziębiona... albo coś się ze mną dzieje...w związku z dzidzią

oo moze będzie dzidziuś
trzymam kciuki!

Napisane przez Linaewen

Jutro, jeśli mąż nie zapomni i kupi mi test. Bo na mojej wiosce nie mam gdzie, a do miasta mi się nie chce jechać.

Wczoraj w pracy (mówiłam, że się staramy, bo ostatnio były różne dziwne przemieszczenia i przesunięcia, więc żeby nie stawiać szefa w trudnej sytuacji zagrałam w otwarte karty) pół dnia w biurze wył alarm a mnie od takich dźwięków robi się słabo i niedobrze od zawsze. Więc pół dnia byłam głodna i jednocześnie chciało mi się żygać, mówiąc kolokwialnie. Oczywiście całe Tesco już wie, że jestem w ciąży, łącznie z moim dotychczasowym kierownikiem, który wczoraj wpadł na moment złożyć wypowiedzenie. Zameldowali mu o moim samopoczuciu na wejściu

Eru, nawet od kawy mnie odrzuca. Jak jutro mi nic nie wyjdzie to mi chyba nikt nie uwierzy

oo to na pewno wiedza wszyscy takie rzeczy to szybko się roznoszą

u mnie jest taki problem ze zaraz ślub i tak na prawdę mogą w firmie pomyśleć ze dziecko będę chciala sobie robić i mam mega problem...

Napisane przez Dzaasti

To jesteś odważna - ja nie mam pojęcia jak powiem mojej szefowej jak zajdę w ciąże daj znać koniecznie czy są dwie kreseczki

a mi w kwietniu się umowa kończy

czekamy na info

[Linaewen]

Wszystkie moje książkowe objawy (łącznie z dziwnym śluzem i żyłki na piersiach) chyba muszę podciągnąć jednak pod stres -negatyw
Mój mąż ciągle się łudzi, że za wcześnie było.
Okresu nie widać...

[Dzaasti]

Może rzeczywiście za wcześnie, kiedy powinnaś dostać okresu?

[Linaewen]

W teorii 10 dni temu, ale wszystko mi się poprzesuwało w tym cyklu i najpóźniej dzisiaj. Chociaż zazwyczaj dostawałam 11 dni po owu, a dzisiaj mam 14.

[Dzaasti]

A to dziwne ... Może poczekaj do poniedzialku i jak nie dostaniesz okresu idź na bete. Hm... Z tymi testami to też jest różnie, słyszało się różne historie. A jaki robiłaś?

[Linaewen]

Baby Pink, płytkowy.
Pójdę w przyszłym tygodniu po wypłacie jak się nic nie wyjaśni, a dzisiaj najwyżej nie będę pić...

[Dzaasti]

Myślę że lepiej nie pić... Nie ma co ryzykować, aż do wyjaśnienia sprawy

[Linaewen]

Napisane przez Dzaasti

Myślę że lepiej nie pić... Nie ma co ryzykować, aż do wyjaśnienia sprawy

I od razu całe Tesco się upewni co do mojej ciąży

kamisha, jak ja po ślubie miałam dwa tygodnie urlopu, to już były podejrzenia, że mnie nie ma, bo... A jak miesiąc potem poszłam na zwolnienie (atak zapalenia zatok) to wszyscy byli w szoku, że co ja tak szybko z tego ciążowego wróciłam