Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 12

[scotasia]

Napisane przez ruskaa

oby ale już się na nic nie 'nakręcam' bo i tak z tego..

Ooo kurde to nieciekawa sytuacja i co jak minie ten okres ?

Przystopuj kochana


właśnie! muszę się spakować od nowa
Dziewczyny co brałyście na patologie ?

No właśnie nie wiem, co będzie, jak minie te 14 dni. Muszę doczytać w necie Ja na patologię (w pierwszej ciąży) brałam książki

Napisane przez Matti

/matko ja ja się dziwnie czuję, jakieś trżęsiawki mam, siupie mnie w krzyżu i brzuch jakoś mi się spina,,, może ja dzisiaj urodzę co? siostra mi tak przepowiedziała. Leci różowe coś...

Ja drgawki miałam tuż przed skurczami partymi

Napisane przez sara3008

od wczoraj wydzwania do mnie moj szef (znaczy teraz juz byly szef).. dzwonil do mojego ojca nawet, ze musi sie ze mna skontaktowac no to dzwonie i mowi zebym dzis przyszla, bo porzadek w papierach trzeba zrobic

Hehe niezły gość

Napisane przez asiuk

Czesc, Mamuski!

Wszystkim rozpakowanym serdecznie gratuluje! Dzielne babki jestescie!!!

Widze, ze dietowe dylematy na tapecie. Ja raczej jem wszystko, staram sie unikac smazonego, ale to tez dla siebie. Od jakiegos czasu Stas mocno pierdzi, prezac sie przy tym i wiercac, ale nawet polozna mi powiedziala, ze poki mlodemu bardziej nic nie dolega, mam sie nie przejmowac. Od dwoch dni podajemy Biogaie, taki probiotyk w kropelkach. Zobaczymy, czy bedzie roznica

Czy ktores dziecko ma tez wrodzona dysplazje bioderek? Stasiula ma, tak samo, jak jego starsza siostra miala, jakues felerne dzieci mi sie rodza Musimy isc na kontrolne USG.
Czeka mnie tez wizyta u nefrologa, pediatra powiedziala, ze dosc spore to poszerzenie UKM

Nie pisalam Wam, tydzien temu bylismy na pierwszej wizycie u pediatry. Lekarka bez skrupolow stwierdzila, ze mam za malo pokarmu, bo Stas slabo przybiera na wadze. Myslalam, ze ja rozszarpie. Skora tez za zolta i trzeba sie juz tym martwic - dala skierowanie na badania krwi. Nerki tez kiepskie. Wylam jak bobr, ale mimo zalecenia dokarmiania, nie posluchalam jej Na nastepny dzien pobieranie krwi z glowki i wizyta u innego lekarza - neonatolog z przychodni przyszpitalnej, ktora wypisywala Stasia do domu. Wizyta kompletnie inna - skora zolta, ale w normie, dziecko piekne i... waga zupelnie normalna, zdziwila sie, ze pediatra sie czepia
Od zeszlego tygodnia Stas przybral 365 g a ta moja lekarka kazala dokarmiac, bo cycki ubogie w pokarm
Pozniej kazala dopajac woda z glukoza na ta zoltaczke, ale tez ja olalam

A na cycach wyszly mi rozstepy :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Beznadziejna pediatra... U mnie przy synku też kazali przepajać glukozą bo żółtaczka. Oczywiście tego nie robiłam.
Ja jeszcze małej na usg bioderek nie zapisalam. Na nfz do lekarza, do którego chciałam pójść, terminy są na sierpień Będziemy musieli pójść prywatnie

Napisane przez mimi_77

Lily moze nasza tez to ma. Ona przysypia na jakis czas, budzi sie i steka, chce do cyca, zasypia i takk w kolko. A w nocy spi 4 h.

Dziewczyny jaki dzem moge jesc?

Ja na razie tylko jabłkowy jadłam

Napisane przez Izuniaa89

Dziewczyny, zlozylam pozew.

[Matti]

Napisane przez Baset

Iza, brawo!

Ja miałam niedorozwój panewki, miałam poduche między nogami.

Wszyscy się ze mnie śmieją.

czemu się śmieja?

[truskawkaxx]

Opis porodu:

W nocy z soboty na niedzielę zaczęły mnie po aktywnym lamingowaniu łapać skurcze. Na początku zignorowałam bo po lamingach już tak bywało. Jednak były co raz mocniejsze, nie uspokoił ich prysznic i po 5h skurczania o 1.00 obudziłam Tż. Wyskoczył z łóżka jak na pobór do wojska prezentując baczność i gotowość bojową prawie że Uspokoiłam go, że ma się nie śpieszyć, powoli umyć, iść zrobić kanapki i wrzucić na luz


Około 1.40 przyjechaliśmy do szpitala. Na KTG skurcze co około 4-ry minuty, ale delikatne, na badaniu szyja zgładzona rozwarcie 4cm. Lecimy na porodówkę, tam lewatywa (i mój szok, że oooo jużżżż???? I o to tyle szumu ?) i po lewatywie sobie z mężem hasiamy na piłeczce. Tylko skurcze coś sobie poszły. O 4 przyszła położna i mówię jej, że akcja siadła i chyba nic z tego. Zbadała mnie, 6cm rozwarcia, ale faktycznie nie ma skurczy. Męża odesłałam do domu, a sama poszłam się walnąć w kimę na salę przedporodową. Porodówka puściutka, więc nikt mnie nie wkurzał


Nic przez noc się nie wydarzyło, choć mi z emocji ciężko było spać. O 8.30 na obchodzie decyzja: ładne rozwarcie to OXY na pobudzenie akcji. Ja euforia bo to znaczy, że kruszynka dziś będzie ze mną! O 9 podpięli OXY, mąż był o 10. Skurcze od 11 co około 3 minuty, ale takie w miarę miarę. Bóle jak na mocny okres. Źle było tylko jak musiałam płasko się położyć na 15 minut KTG. Ok. 15.30 mamy impas. Rozwarcie 8cm, ale główka dziecka nie chce zejść w kanał, dziecko wysoko. Myślą o przebiciu pęcherza z wodami, dyskutują też o CC. Ja zaczynam płakać i trząść się z nerwów, że nie chcę CC, że mam już 8cm i na koniec mnie pokroją. Chyba z nerwów akcja mimo kroplówki totalnie ustaje. Odłączają oxy, każą się zrelaksować iść pod prysznic, może samo ruszy.


Nie rusza. Kolejnego dnia rano obchód stwierdza rozwarcie 6cm, jak się okazuje przy akcji skurczowej od razu wskoczy znów na 8. Przy braku skurczy się zmniejszało:P Zostawiają mnie mówiąc: może ruszy samo. Zaliczam załamkę psychiczną. Płaczę mężowi do telefonu, że mam zrąbany organizm bo nie mogę własnego dziecka urodzić. O 13 przychodzi na swój dyżur przesympatyczny ponad 60 letni lekarz, który przyjmował mnie na porodówkę. Pyta czy chcę rodzić, ja, że no raczej. Na co on: i na moim dyżurze urodzisz. 2h później podpina kroplówkę z OXY i mówi, że rodzimy. O 15.20 około przebija pęcherz z wodami. Skurcze zaczynają napierdzielać. Najlepiej mi na piłce jak ktoś próbuje mnie z niej zdjąć to mam ochotę go pogryźć. O 16.30 mamy już pełne rozwarcie i oddycham na skurczach jak położna każe żeby główka schodziła co raz niżej. Najlepiej mi w kucki, oddychanie bardzo pomaga. O 16.50 słabną skurcze brzuszne idą konkret parte, kładę się i Tż przyciąga mi nogi do brzucha, ja głowę, i prę i oddycham. Nastawiam się na długą akcję, położna mówi, że pięknie rodzę i że jestem dzielna, o 17.02 ulga i moja kruszyna ląduje na brzuchu i rozgląda się ciekawymi oczkami. Ja w szoku, Tż nas przytula i mówi, że jest ze mnie taki dumny. Waży jak się potem okazuje 3220 i mierzy 56cm. Jest idealna i zawzięcie cmoka usteczkami Przystawia się prawie od razu.

Tymczasem na dole problemik łożysko nie chce wyleźć. Kolejne dawki OXY bezpośrednio do wenflonu. Muszę się skupić i pomóc je wyprzeć. Po około 10 minutach się udaje. Lekarz znieczula i zaczyna szyć i znów kłopot, skądś jest krwawienie. Mówi: muszę sprawdzić macicę, naciska na brzuch lekko palcami i porodówkę zalewa wielki potok krwi. Zaczyna się robić nerwowo. Wszyscy biegają, dwie położne przynoszą jakieś rzeczy, czuję, że będzie hardcore jak rzucają szybko do męża, żeby trzymał dziecko (asekurował) a położne łapią mnie za nogi. Jest hardcore, ale trwa tylko jakieś 2 minuty. Sytuacja opanowana. Pan dr żartuje, że w nagrodę pięknie mnie zszyje.


Potem 2h siedzimy z mężem na Sali dla nas tylko. Szczęśliwi jak diabli, nawet niewiele mówimy tylko patrzymy na ten nasz cud. Ja jednak kilka razy tracę przytomność. Widzę, że jest trochę nerwowo. Przewożą nas na noworodki. Tż jest z małą, ja chcę iść siku. Podnoszę się z łóżka i mdleję. Przychodzi położna, zawozi mnie na wózku i pomaga. Lekarze kolejnego poranka są w szoku, że dałam radę pójść


Ostatecznie podają dwie kroplówki wzmacniające, 3 jednostki krwi. Będę brykać Z opieki jestem mega zadowolona. Z tego, że zajmował się mną ten 60-parę letni dr najbardziej To dzięki niemu urodziłam szybko i sprawnie.


O udziale Tż: Bardzo, bardzo jestem mu wdzięczna za wszystko. Mega mnie wspierał i motywował. Robił wszystko co w jego mocy by mi pomóc. Trzymał nogi, wycierał czoło. Powtarzał, że świetnie mi idzie, że już niedaleko, że bardzo mnie kocha. Choć najbardziej imponuje mi swoją postawą już po porodzie. Świetnie zajmuje się malutką, sam z siebie wszystko chce przy niej robić. A wczoraj powiedział, że mam się nie krępować (bo dupsko wietrzyłam z kompresem w sypialni, a no wygląda to kiepsko), bo on wszystko widział bo i z góry i z przodu jak z malutką przeszedł i dla niego to nic strasznego, że wszystko się zagoi a to tylko dowód na to, że dałam mu największy cud i skarb i musiałby być nienormalny, żeby jakoś dziwnie na mnie patrzeć tylko dlatego, że widział mnie w ciut gorszym stanie niż mini i bikini.


Kocham ich oboje miłością bezgraniczną i jak widzę Tż z malutką to mam łzy w oczach. Pewnie odbija mi od hormonów, ale cooo tam

[jagodowa07]

Napisane przez asiuk

Czesc, Mamuski!

Wszystkim rozpakowanym serdecznie gratuluje! Dzielne babki jestescie!!!

Widze, ze dietowe dylematy na tapecie. Ja raczej jem wszystko, staram sie unikac smazonego, ale to tez dla siebie. Od jakiegos czasu Stas mocno pierdzi, prezac sie przy tym i wiercac, ale nawet polozna mi powiedziala, ze poki mlodemu bardziej nic nie dolega, mam sie nie przejmowac. Od dwoch dni podajemy Biogaie, taki probiotyk w kropelkach. Zobaczymy, czy bedzie roznica

Czy ktores dziecko ma tez wrodzona dysplazje bioderek? Stasiula ma, tak samo, jak jego starsza siostra miala, jakues felerne dzieci mi sie rodza Musimy isc na kontrolne USG.
Czeka mnie tez wizyta u nefrologa, pediatra powiedziala, ze dosc spore to poszerzenie UKM

Nie pisalam Wam, tydzien temu bylismy na pierwszej wizycie u pediatry. Lekarka bez skrupolow stwierdzila, ze mam za malo pokarmu, bo Stas slabo przybiera na wadze. Myslalam, ze ja rozszarpie. Skora tez za zolta i trzeba sie juz tym martwic - dala skierowanie na badania krwi. Nerki tez kiepskie. Wylam jak bobr, ale mimo zalecenia dokarmiania, nie posluchalam jej Na nastepny dzien pobieranie krwi z glowki i wizyta u innego lekarza - neonatolog z przychodni przyszpitalnej, ktora wypisywala Stasia do domu. Wizyta kompletnie inna - skora zolta, ale w normie, dziecko piekne i... waga zupelnie normalna, zdziwila sie, ze pediatra sie czepia
Od zeszlego tygodnia Stas przybral 365 g a ta moja lekarka kazala dokarmiac, bo cycki ubogie w pokarm
Pozniej kazala dopajac woda z glukoza na ta zoltaczke, ale tez ja olalam

A na cycach wyszly mi rozstepy :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Głupia baba najlepiej takich nie słuchać i brawa za wagę Stasia Daj znać jak po tym probiotyku bo też się zastanawiam czy małemu coś nie podawać - bo oprócz tych bączków (a to chyba dobrze, bo się odgazuje i czasem dużego wysiłku jak chce kupę strzelić to więcej dolegliwości nie ma, więc może probiotyk by pomógł łatwiej trawić?

[Matti]

Napisane przez scotasia

N


Ja drgawki miałam tuż przed skurczami partymi

świtnie, to znaczy że urodzę w domu i sama odbiorę sobie poród bo jestem sama w domu

Truskawka mam łzy w oczach, pięknie

[moniisia90]

Truskawka super opis i postawa męża. Moj powiedzial ze nie chce mnie tam oglądać

[mimi_77]

Izunia brawo tak trzymaj!!

Matii ja drgawki miałam przy rozwarciu 7 cm a potem co jakiś czas podczas akcji. Przy partych już nie. Tż aż się bał , tak mną rzucało.

W takim razie wysle tz po jablkowy dzem.


Wyszłam na dwór pierwszy raz 1,5 tyg! Aż mnie słonce oslepiło haha czułam sie jak Fiona wypuszczona z wiezy

[07_Pati_07]

Truskawka piękny opis, wzruszyłam się zwłaszcza jak przeczytałam o TŻ

u mnie podobnie jak u Baset :/ nastawienie do upy, i nawet cieszę się że mała się jeszcze nie rodzi, bo ja nie wiem jak ja to wszystko ogarnę sama... teraz całymi dniami siedze sama w domu, bo on na budowie, nikt mnie nie odwiedza tylko wk****ją mnie sms "już urodziłaś?" ale przyjśc i pogadać o upie Maryni to nikt nie przyjdzie
mam ogromne wyrzuty sumienia, bo 1,5 roku staraliśmy się o nasze maleństwo, a teraz wydaje mi się że ona dlatego nie chce się urodzić bo już wie że będzie miała beznadziejną matkę

[Matti]

Napisane przez mimi_77

Izunia brawo tak trzymaj!!

Matii ja drgawki miałam przy rozwarciu 7 cm a potem co jakiś czas podczas akcji. Przy partych już nie. Tż aż się bał , tak mną rzucało.

W takim razie wysle tz po jablkowy dzem.


Wyszłam na dwór pierwszy raz 1,5 tyg! Aż mnie słonce oslepiło haha czułam sie jak Fiona wypuszczona z wiezy

Jezu nie straszcie na razie mi przeszło, chyba tylko postraszyło ale już się zsczynałam bac

Fiona

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez 07_Pati_07

Truskawka piękny opis, wzruszyłam się zwłaszcza jak przeczytałam o TŻ

u mnie podobnie jak u Baset :/ nastawienie do upy, i nawet cieszę się że mała się jeszcze nie rodzi, bo ja nie wiem jak ja to wszystko ogarnę sama... teraz całymi dniami siedze sama w domu, bo on na budowie, nikt mnie nie odwiedza tylko wk****ją mnie sms "już urodziłaś?" ale przyjśc i pogadać o upie Maryni to nikt nie przyjdzie
mam ogromne wyrzuty sumienia, bo 1,5 roku staraliśmy się o nasze maleństwo, a teraz wydaje mi się że ona dlatego nie chce się urodzić bo już wie że będzie miała beznadziejną matkę

lać po dupie za takie myśli

[asiuk]

Agnes, a u Was ile bylo tego poszerzenia UKM?
Izunia, dzielna kobietka z Ciebie!
Jagodowa, ta Biogaie dawala dzieciom moja szwagierka i byla zadowolona
Truskawka, super opis. Musialabym sklecic swoj

Odnosnie pediatry - rece mi opadly. A znam ja, bo Ewa do niej chodzi, jednak takich zlotych rad nie slyszalam wczesniej
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madeleine05]

Fistaszek - Gratulacje!

Napisane przez Iluzja00

Dzis o 12 przyszla na swiat Gwiazda Kasienki1985.
Wazy 3740g i ma 58cm

Gratulacje

Napisane przez mimi_77

Dziewczyny jaki dzem moge jesc?

Ja jadam wszystkie - bez ograniczeń :P truskawkowe też

Napisane przez Izuniaa89

Dziewczyny, zlozylam pozew.

brawo!

Napisane przez mimi_77

Wyszłam na dwór pierwszy raz 1,5 tyg! Aż mnie słonce oslepiło haha czułam sie jak Fiona wypuszczona z wiezy

Mnie rodzice wypchnęli do sklepu po prawie 2 tygodniach w domu, bo stwierdzili, że w końcu muszę się ruszyć, a ja wcale nie czułam takiej potrzeby :P ale jak już weszłam do Rossmanna... szał pał!


Mam pytanie do mam kp - karmię własnym, odciągniętym mlekiem i lekarka powiedziała, że w lecie jak będą upały, mam podawać małej wodę, albo herbatki, żeby się nie odwodniła. Z tego co wiem, przy kp, nie jest to konieczne, no ale z piersi jest trochę inaczej - bo najpierw mleko leci wodniste, do zaspokojenia pragnienia, a jak odciągam do butli to się miesza mleko z tych trzech faz. I myślicie, że faktycznie powinnam małą dopajać?

[Sylvie_91]

Hej dziewczyny, witam się w nowym wątku!
Gratulacje ogromne dla nowych mamuś!
My jesteśmy po wczorajszej wizycie położnej, Mały przybrał 350g w tydzień Na problemy z brzuszkiem nam położna zaleciła LacidoBaby. Dziś dałam pierwszy raz i zobaczymy W poniedziałek mam dzwonić do rejestracji na usg bioderek na pierwszy tydzień czerwca. Wczoraj pospacerowaliśmy, a dzisiaj pogoda już do bani...

[agnes188]

Napisane przez asiuk

Agnes, a u Was ile bylo tego poszerzenia UKM?
Izunia, dzielna kobietka z Ciebie!
Jagodowa, ta Biogaie dawala dzieciom moja szwagierka i byla zadowolona
Truskawka, super opis. Musialabym sklecic swoj

Odnosnie pediatry - rece mi opadly. A znam ja, bo Ewa do niej chodzi, jednak takich zlotych rad nie slyszalam wczesniej
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie bylo podejrzenie ukm.karmie mala butlabo zelazo jej tam musialam wsypac jak skoncze i odbije i zasnie to ci napisze w pw co napisali mi na wypisie ok?

[Sylvie_91]

Napisane przez mimi_77

Lily moze nasza tez to ma. Ona przysypia na jakis czas, budzi sie i steka, chce do cyca, zasypia i takk w kolko. A w nocy spi 4 h.

Dziewczyny jaki dzem moge jesc?

Ja jadłam do tej pory brzoskwiniowy, truskawkowy i w szpitalu śliwkowy

[truskawkaxx]

Z przyjemnych rzeczy ( z tymi nieprzyjemnymi jest już lepiej, panowie H są w odwrocie ). To w 3 dobie po porodzie ważę -3kg w stosunku do wagi sprzed ciąży Czyli ważę najniższą wagę w ciąży: 66 kg Przy porodzie ubyło mi Wszystko to co przytyłam.

I z brzucha jestem zadowolona Co prawda jest trochę mięciutki, ale to nic, czego by się nie dało ogarnąć ćwiczeniami

Zdjęcie z ciąży ostatnie, 40 tc I zdjęcie z dziś 3 doba po porodzie się zaczęła

P.s Moja Oliwka jest taka kochana... Naje się, śpi 1,5h a czasami i więcej, naje się i znowu śpi Moja słodka śpiąca królewna

[ruskaa]

Napisane przez sara3008

od wczoraj wydzwania do mnie moj szef (znaczy teraz juz byly szef).. dzwonil do mojego ojca nawet, ze musi sie ze mna skontaktowac no to dzwonie i mowi zebym dzis przyszla, bo porzadek w papierach trzeba zrobic

powaliło chyba...

Napisane przez agnes188

Dzieki.rusia juz nie dlugi ty bedziesz liczyc tygodnie mlodego na swiecie

Napisane przez sara3008

Mi w sobote powiedzieli, ze jak skurcze ustana (bo mialam nieregularne) to dopiero we wtorek beda indukowac.. na szczescie nie ustaly
wiec moze byc tak ze troszke sobie polezysz w szpitalu..

Napisane przez Kinga_20

Myślę, że nie będą indukowac tak szybko. Zawsze lepiej jak samo się zacznie.

to będę tam miesiąc leżeć, bo nic się nie dzieje

Napisane przez Izuniaa89

Dziewczyny, zlozylam pozew.

Truskawka za opis.

[TienShan]

Napisane przez Kinga_20

Ja to widzę, że hardkorowa jestem, bo jak urodziłam Lili o 11.40 to po 17 poleciałam na 2 bez żadnych wspomagaczy

Wow, ja to nie miałabym czym chyba

Napisane przez Madeleine05

Mam pytanie do mam kp - karmię własnym, odciągniętym mlekiem i lekarka powiedziała, że w lecie jak będą upały, mam podawać małej wodę, albo herbatki, żeby się nie odwodniła. Z tego co wiem, przy kp, nie jest to konieczne, no ale z piersi jest trochę inaczej - bo najpierw mleko leci wodniste, do zaspokojenia pragnienia, a jak odciągam do butli to się miesza mleko z tych trzech faz. I myślicie, że faktycznie powinnam małą dopajać?

Ja bym chyba dawała wodę w takim przypadku Tym bardziej, że latem też z tym mlekiem w butelce to trochę ryzykownie spacerować, bałabym się, że skiśnie.


Hej.
Byłam dziś zrobić ostatnie badania przed porodem, kupiłam sobie truskawki i botwinkę Truskawki mega pyszne a botwina właśnie się gotuje

Mam też olej rycynowy, ciekawe czy zadziała

[Nadzieja87]

TienShan będziesz pić? na 2 moje znajome podziałał po około 2 h po zaczął się poród. Tez miałam próbować, ale synuś stwierdził że ewakuuje się szybciej

[Kinga_20]

Napisane przez TienShan

Wow, ja to nie miałabym czym chyba


Ja bym chyba dawała wodę w takim przypadku Tym bardziej, że latem też z tym mlekiem w butelce to trochę ryzykownie spacerować, bałabym się, że skiśnie.


Hej.
Byłam dziś zrobić ostatnie badania przed porodem, kupiłam sobie truskawki i botwinkę Truskawki mega pyszne a botwina właśnie się gotuje

Mam też olej rycynowy, ciekawe czy zadziała

Dzisiaj pijesz? Ej ej na sobotę się umawiałyśmy

[Nadzieja87]

Truskawkaxx, super opis. Czytałam z oczami pełnymi łez

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Kinga tez będziesz pić?

[Baset]

Napisane przez Matti

czemu się śmieja?

bo myje auto i robie wszystko żeby urodzić, a moje dziecię ma mnie w d....

ale na razie niech nie wychodzi, muszą coś poradzić na moją dolegliwość bo inaczej się nie widzę

Truskawka
Pięknie

[Kinga_20]

Napisane przez Nadzieja87

Truskawkaxx, super opis. Czytałam z oczami pełnymi łez

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Kinga tez będziesz pić?

Będę na bank najwyżej mnie przeczysci tylko, ale też mam kilka koleżanek co po tym rodzic zaczęły, więc warto spróbować

[Nadzieja87]

Aaaa zaraz mi ramię odpadnie... Młody zasnął przy odbiciu a mi szkoda go odłożyć i tak sobie siedzimy.... Ale normalnie aż cała ręką mnie boli

[Kinga_20]

Ruska a może Ty wypij dzisiaj?

[Baset]

Napisane przez Kinga_20

Ruska a może Ty wypij dzisiaj?

co on daje?
i ile go pijecie?

[Nadzieja87]

Baset moja znajoma 2 łyżki wypila i jakimś sokiem popila. A druga to nie wiem

A jak to działa to nie wiem, wiem że w efekcie akcja skurczowa rusza

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

To kiedy dziewczyny robicie imprezę przy rycynie??

[Kinga_20]

Napisane przez Baset

co on daje?
i ile go pijecie?

Ma działanie przeczyszczające, dzięki czemu prowokuje ruchy jelit a to może spowodować skurcze macicy i poród. Najlepiej wypić całą buteleczke 20ml

[Baset]

Napisane przez Kinga_20

Ma działanie przeczyszczające, dzięki czemu prowokuje ruchy jelit a to może spowodować skurcze macicy i poród. Najlepiej wypić całą buteleczke 20ml

o kurcze

[Matti]

znowu mam bóle z brzucha i krzyza i pędzi mnie troche na 2

[ruskaa]

Napisane przez Kinga_20

Ruska a może Ty wypij dzisiaj?

w aptece to kupię ?
jestem tak zdesperowana, że mogę tira zamówić i owalić całego
ile tego wypić ?