Młode gospodynie - rolniczki

[201604261006]

Napisane przez dominxxx

Witam serdecznie wszystkie użytkowniczki tego forum ,
wiem, że jest to forum dla kobietek ale nie mogłem oprzeć się pokusie i musiałem tutaj napisać. Są jeszcze takie kobiety, które nie mają nic przeciwko temu aby ich wybranek zajmował się rolnictwem?

Pozdrawiam Dominik

Hej
Ja też nie mam nic przeciwko W końcu z miasta przeprowadziłam się do Tż na wieś a on zajmuje się rolnictwem

[dominxxx]

Super, że są jeszcze takie kobietki ale podpowiedzcie mi jak poznać taką osobe? Ponieważ do tej pory zawsze spotykałem się z oporem właśnie ze względu na moje zajęcie.

[201604261006]

Jak poznać? Normalnie my się poznaliśmy na naszejklasie
Po prostu musisz trafić na taką

[czekoladka3]

Napisane przez dominxxx

Super, że są jeszcze takie kobietki ale podpowiedzcie mi jak poznać taką osobe? Ponieważ do tej pory zawsze spotykałem się z oporem właśnie ze względu na moje zajęcie.

hej
na to nie ma reguły po prostu musi zaiskrzyć. A prawdziwie kochająca dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko temu że masz gospodarstwo

[kalinolistek]

Napisane przez dominxxx

Witam serdecznie wszystkie użytkowniczki tego forum ,
wiem, że jest to forum dla kobietek ale nie mogłem oprzeć się pokusie i musiałem tutaj napisać. Są jeszcze takie kobiety, które nie mają nic przeciwko temu aby ich wybranek zajmował się rolnictwem?

Pozdrawiam Dominik

No pewnie, że są takie kobiety! Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile kobiet studiuje rolnictwo lub ogrodnictwo (w tym i ja ). Z tym się człowiek rodzi, bo albo się taką pracę kocha albo nienawidzi.

[201604261006]

Nie do końca się rodzi Ja sobie nie wyobrażałam takiej pracy jak byłam młodsza. Ale poznałam Tz i się jakoś przekonałam

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

Nie do końca się rodzi Ja sobie nie wyobrażałam takiej pracy jak byłam młodsza. Ale poznałam Tz i się jakoś przekonałam

Ja tak samo musiałam do tego dojrzeć Jeszcze kilka lat temu byłam całkowicie anty jeżeli chodzi o sady, nie chciałam tego i nie wyobrażałam sobie że do końca życia musiałabym pracować tak ciężko jak rodzice. Jednak teraz kiedy widzę że coraz ciężej jest z pracą zawodową w Polsce , a za kilka lat z nowo posadzonych drzewek będzie całkiem ładny sad, aż żal byłoby tego nie odziedziczyć. Tym bardziej że to jest dorobek całego życia rodziców i przez ostatni czas ja również dużo pomagałam rodzicom w polu więc w jakimś stopniu przywiązałam się do tego

[dominxxx]

kalinolistek zdaje sobie sprawe ile dziewczyn studiuje te kierunki jednakże zważywszy na fakt, iż sam studiuje zaocznie to niestety nie ma jak się "zintegrować" z innymi grupami Co innego na studiach dziennych a tym bardziej mieszkając w akademiku. No ale cóż, niestety nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. A tak na marginesie czyżbyś (kalinolistek) również studiowała na poznańskim UP?

[kalinolistek]

Napisane przez dominxxx

kalinolistek zdaje sobie sprawe ile dziewczyn studiuje te kierunki jednakże zważywszy na fakt, iż sam studiuje zaocznie to niestety nie ma jak się "zintegrować" z innymi grupami Co innego na studiach dziennych a tym bardziej mieszkając w akademiku. No ale cóż, niestety nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. A tak na marginesie czyżbyś (kalinolistek) również studiowała na poznańskim UP?

Zgadza sie!
Akurat nie sugerowalam wyjscia na podryw kolezanek z roku, lecz chcialam zobrazowac, ze istnieje spora grupa plci pieknej, ktora pracy w polu sie nie boi.

[201604261006]

A my jutro być może jedziemy kupić krówki (jak jeszcze będą) do naszego własnego stadka Tż uparł się na taką rasę którą ciężko dostać

[mansikkaa]

Mój dziś kupił 3 cielaki

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

A my jutro być może jedziemy kupić krówki (jak jeszcze będą) do naszego własnego stadka Tż uparł się na taką rasę którą ciężko dostać

Widzę że gospodarstwo się rozwija Dużo krówek chcecie kupić?

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

Widzę że gospodarstwo się rozwija Dużo krówek chcecie kupić?

Nie dużo póki co nie stać nas na dużo, mamy zamiar kupić 3-4 młode krowy i może jakiegoś byczka I tak wydamy na nie "miliony monet" więc niech lepiej się ładnie chowają
No i oby jeszcze jutro były i były ładne

[mansikkaa]

Mój juz miejsca nie ma na bydło.: brzydal: 4 krowy i teraz 8 cielakow. Plus jedna w grudniu urodzi a druga w styczniu

[201604261006]

U nas też nie ma miejsca na nowe krowy. Póki co i tak młode chodzą całe dnie i noce na łąkach więc miejsce nie potrzebne. Gorzej jak przyjdzie jesień/zima.. Tż chyba je do domu przyniesie
Tzn mamy "owczarnie" (nie pytajcie czemu to się tak zwie ) i tam jest miejsce na jakieś 10 krów ale stoją tam 2 byki i maszyny więc będą musieli je wywalić.
Póki co mamy: 12 krów, 8 byczków (małych i dużych), 6 młodych krów no i nowe tyle że to wszystko jest na rodziców (nowe - nasze też będą) bo Tż coś tam by musiał zrobić żeby mieć gosp na siebie

[201604261006]

I wykupili

[Niebieskooka arystokratka]

Dawno tu nie zaglądałam Są wśród Was jakieś truskawkowe plantatorki?

[czekoladka3]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Dawno tu nie zaglądałam Są wśród Was jakieś truskawkowe plantatorki?

Ja mam tylko 2 rzedy na własny uzytek

[Niebieskooka arystokratka]

To ja mam aż ponad hektar i już pomału zrywamy. Na razie cena jest dobra.

[mansikkaa]

Ile wam dają za truskawki?

[Niebieskooka arystokratka]

Wczoraj i dziś 18 - 20 zł za łubiankę. To są oczywiście truskawki spod folii.

[mansikkaa]

W Łubiance 2kg się mieści? Dla mnie za drogie truskawki bo za 15 kg to jeszcze nie kupuje

[Niebieskooka arystokratka]

Tak, w łubiance jest 2 kg truskawek.

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

Ja mam tylko 2 rzedy na własny uzytek

My mamy 2 rzędy ok 200metrowe i kilka małych rządek w ogródku naszym i kilka u babci

[czekoladka3]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

To ja mam aż ponad hektar i już pomału zrywamy. Na razie cena jest dobra.

Calkiem spory kawalek kilka lat temu mielismy wiecej truskawek, jednak przez porę ich zbioru nie miał kto ich rwac. Ja i siostra mialysmy ostatnie poprawki a rodzice nie mogli wziac urlopu bo trzymali go na wisnie i jablka : )

W jakiej cenie sorzedajecie?

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Edit: juz doczytalam. Bardzo dobra cena sprzedajecie na targach?

[kalinolistek]

Hej dziewczyny! Pochwale Wam sie, ze oddalam projekt sadu. Jeszcze tylko obrona i koniec z tym przedmiotem.
Swoja droga - koszt zalozenia 20ha gospodarstwa sadowniczego wyniosl 500000zl i to bez maszyn

[czekoladka3]

Napisane przez kalinolistek

Hej dziewczyny! Pochwale Wam sie, ze oddalam projekt sadu. Jeszcze tylko obrona i koniec z tym przedmiotem.
Swoja droga - koszt zalozenia 20ha gospodarstwa sadowniczego wyniosl 500000zl i to bez maszyn

wow cena z kosmosu ale w sumie prawdopodobne, niestety drzewka są drogie wiem z doświadczenia

[kalinolistek]

Sadzonka winorosli szczepiona na podkladce to koszt 12zl. Na 2,4ha kwatere potrzebowalam prawie 7tys. mozna liczyc na rabat przy takim zakupie ale to i tak duuuza suma z tego wyjdzie.

Dobrze, ze juz oddalam to dziadostwo

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez czekoladka3

Calkiem spory kawalek kilka lat temu mielismy wiecej truskawek, jednak przez porę ich zbioru nie miał kto ich rwac. Ja i siostra mialysmy ostatnie poprawki a rodzice nie mogli wziac urlopu bo trzymali go na wisnie i jablka : )

W jakiej cenie sorzedajecie?

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Edit: juz doczytalam. Bardzo dobra cena sprzedajecie na targach?

Na Broniszach albo na Goławinie - to taka giełda tylko dla truskawek w okolicach Czerwińska nad Wisła w powiecie płońskim. Jeden facet bierze też do sklepu do Warszawy.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez czekoladka3

wow cena z kosmosu ale w sumie prawdopodobne, niestety drzewka są drogie wiem z doświadczenia

Naprawdę? Mój tata ma szkółkę drzewek i krzewów owocowych i nie są drogie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to jakie później dochody przynoszą. No, ale wiadomo, że chcielibyśmy zarabiać więcej

[kalinolistek]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Naprawdę? Mój tata ma szkółkę drzewek i krzewów owocowych i nie są drogie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to jakie później dochody przynoszą. No, ale wiadomo, że chcielibyśmy zarabiać więcej

W niewielkich ilosciach nie sa drogie. Problem sie zaczyna gdy zapotrzebowanie wzrasta do kilku tysiecy sztuk