Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 12

[Emilia 25]

Napisane przez Lily ofthe Valley

hmm a nie wiesz czemu po cc nie można surowych warzyw i owoców?? Dziwne.

Co do brokułów to mnie położna opieprzyła, że mały płacze bo zjadłam kawałek brokuła myślę że ile ludzi tyle opinie o tym co jeść

Nie mam pojęcia, ale u mnie w szpitalu bardzo tego przestrzegali.
A mi podawali normalnie brokuła na obiad.

[TienShan]

Baset współczuję ataku

[07_Pati_07]

Baset współczuję

dziewczyny mam pytanie, która z Was pisała wczoraj o ZUM? Możesz mi podać jakie masz wyniki moczu? u mnie też wyszły kiepskie i nie wiem co dalej, od 2 dni piję sok z żurawiny, bo czułam że coś się dzieje ale nie wiem co dalej....

[Izuniaa89]

Napisane przez Baset

Wróciłam z ktg, taaa, od 8...
Dostałam ataku, gorszego niż wczoraj. to też mój gin od razu zrobił mi wizytę i dał skierowanie na szpital. We wtorek na 13 mam się stawić. Będzie cc. nie będę rodzić u siebie, bo u mnie w szpitalu nie ma pulmonologa, więc jadę rodzić do mojego gina.

Potem walczyłam kolejny raz o wizyte u pulmonologa, w koncu po awanturze jaką zrobił mąż i mój gin, koleś mnie przyjął.
Jestem na sterydach takich, że cała dygoczę i nie umiem utrzymać szklanki.
ale puszcza. na szczęście.


jestem beznadziejna.
4 rok z rzędu mam atak w maju.
ale ten z dzisiaj był najgorszy jaki przeżyłam...

Moze cc faktycznie jest lepszym rozwiązaniem? Czyli we wtorek sie stawic, a w srode cc?

[ruskaa]

Napisane przez Santilia

ja też jeszcze nie rodzę

Russka, co z Naszym porodem w jeden dzień? ja już też przeterminowana

łaziłam dzisiaj z mamą przez 2 h. ledwo żyję, a kręgosłup tak mnie boli, że padam.. Teraz mama gotuje nam obiadki, a ja będę odpoczywać, bo nie mam siły nawet dupy zwlec do wc..
i nie radzę sobie z poceniem Jest masakra...

Baset, może to i lepiej, że w Twoj stanie zrobią Ci cc? nie martw się


aaaaaaaaa i muszę Wam powiedzieć, że spełniłam swoją ciążową zachciankę!!
zjadłam czereśnie!!

no lipa z naszym rodzeniem
ja już czuję, że jestem wiecznie w ciąży

ja też chcę czereśnie

[Santilia]

Napisane przez ruskaa

no lipa z naszym rodzeniem
ja już czuję, że jestem wiecznie w ciąży

ja też chcę czereśnie

ja też ale widocznie nie było nam dane urodzić w terminie
albo mam lepszą opcję!
termin był źle wyznaczony

a czereśnie pycha, nie takie, jak sezonowe, ale smakowały
32 zł/kg

[Izuniaa89]

Ugotowalam na obiad ryz. Co do tego? Jakies warzywa? Myslala ze mam mieszanke warzyw z biedry ale tak i fasola i kukurydza. .

[jagodowa07]

Napisane przez Lily ofthe Valley

hmm a nie wiesz czemu po cc nie można surowych warzyw i owoców?? Dziwne.

Co do brokułów to mnie położna opieprzyła, że mały płacze bo zjadłam kawałek brokuła myślę że ile ludzi tyle opinie o tym co jeść

dokładnie, chyba najlepiej próbować i obserwować
Mi lekarz w przychodni jak z małym byliśmy na kontroli powiedział że powinnam jeść jak górnik, 5000 kalorii a potem wymienił listę rzeczy zakazanych - to prawie nic nie mogę jeść wg. niego, więc nie wiem z czego mam te kalorie uzbierać

Generalnie staram się jeść w miarę wszystko, brokuła też jadłam Nie pije mleka i jogurtów, bo położna poradziła odstawić na jakiś czas, bo niemowlaki źle tolerują nadmierne ilości laktozy. No i wiem, że jabłka albo czekolada nie służą małemu, bo po tym bolał go brzuch. Ale to za jakiś czas spróbuję znowu i zobaczę jak będzie. Za to mogę jeść krówki

Właśnie mnie wydoił i usypia to lecimy na spacer zaraz, może zahaczę o rossmana, tam podobno znowu jakieś promocje

[Izuniaa89]

Moja księżniczka chce spac tylko na rękach"

[mimi_77]

Idziemy pierwszy raz z Tosia na dwor, ale mam stresa!

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez truskawkaxx

Szara - uspokojenie się dobrze ci zrobi. Bo stres cię tylko spina.



Ja umrę na ból krocza. Panów H ogarniam , już tak nie bolą i sporo się zmniejszyły, ale to nacięcie tak boli :-( wczoraj jeszcze mogłam usiąść a dziś nie ma szans. Albo chodzę albo leże. Niech to ściągnięcie szwów coś pomoże bo oszaleje.

P.s dla tych co jeszcze nie rodziły i się boją 2-ki po porodzie u mnie super się sprawdziły te czopki eva-qu. W 2 i w 4 dniu po. Było całkiem ok.

P.s2 u nas karmienie na razie bajka , ale nie chce zapeszać.

ja też umrę na ból krocza, ale umieram już od 13 i końca nie widać.
dziś całe rano przewyłam z tego powodu... jak to będzie jak tż pójdzie do pracy? nawet po schodach nie zejdę

Napisane przez 07_Pati_07

gratuluję! najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło



takie kryzysy są chyba normalne, też je mam, tym bardziej że ja już 2 dni po terminie ale trzeba myśleć o tym że maluchowi najlepiej w brzuszku u mamy i ,że i tak się urodzi

jeśli ktoś mnie czyta to proszę o kciuki dzisiaj o 16:50 mam wizytę... nic się nie dzieje więc pewnie da mi skierowanie na patologie od poniedziałku

Napisane przez scotasia

Dzisiaj to i ja mam doła
Malutka coś mi marudzi, brzuszek ją boli, zwymiotowała raz. Teraz usnęła na szczęście. A ja jestem głodna i normalnie nie wiem co mam zjeść, żeby było ok Jeszcze mąż mnie dobił gadką, żebym lekko jadła. A niby jak ja jem?!?!

Na dodatek znowu nie ma księgowej w tej mojej firmie i nie wiem, co z tym wnioskiem o urlop

Napisane przez Baset

Wróciłam z ktg, taaa, od 8...
Dostałam ataku, gorszego niż wczoraj. to też mój gin od razu zrobił mi wizytę i dał skierowanie na szpital. We wtorek na 13 mam się stawić. Będzie cc. nie będę rodzić u siebie, bo u mnie w szpitalu nie ma pulmonologa, więc jadę rodzić do mojego gina.

Potem walczyłam kolejny raz o wizyte u pulmonologa, w koncu po awanturze jaką zrobił mąż i mój gin, koleś mnie przyjął.
Jestem na sterydach takich, że cała dygoczę i nie umiem utrzymać szklanki.
ale puszcza. na szczęście.


jestem beznadziejna.
4 rok z rzędu mam atak w maju.
ale ten z dzisiaj był najgorszy jaki przeżyłam...

o kurde strasznie współczuję

Napisane przez mimi_77

Idziemy pierwszy raz z Tosia na dwor, ale mam stresa!

super

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Matti gratulacje!!!

[moniisia90]

myko - a Ty masz już szwy zdjęte??
ja w zeszłym tygodniu też wyłam z każdy krokiem i nie mogłam usiąść, podjechałam na ip i mi zdjęli, ulga była nieziemska...
od wczoraj za to czuję mega ciążenie w pochwie, ale to pewnie jest spowodowane zwiększonym krawiewien.... normalnie ciężko mi ustać.

izunia - nie wiem co ci poradzić marchewka i kurczak??
też się zastanawiam co dziś na obiad, chodzą za mną naleśniki

młoda kimnęła po 11. ogólnie w nocy budziła się co 1,5h na karmienie ale szybko zasypiała dalej a jak o 4 zaczęła ryk i krzyk, nie chciala piersi, wyciągała mi suty że myślałam że je odgryzie, rzucała się, szarpała.... po 8 postanowiłam podać jej butelkę z mm byliśmy z tż'tem wykończeni. miałam wyrzuty sumienia ale liczyłam że się uspokoi. uspokoiła się dopiero po 9 jak jak wsadziliśmy ją w fotelik samochodowy i poszliśmy z nią na balkon.
nie wiem co jej było, że aż tak się darła ale miałam okropne myśli co ze mnie za matka...

[Izuniaa89]

Moniisia90 to nei nasza wina ze nie do końca wiemy o co tym malym szkrabom chodzi. Przeciwz komunikacja polega na płacze- Nie płacze

[scotasia]

Izunia jadziś wymieszałam sobie ryż z gotowaną marchewką i mięskiem z piersi indyka. Zjadliwe wyszło Moja mała też u mnie na rękach właśnie śpi. Co ją odłożę to się pręży i przeraźliwie płacze Myślałam, że brzuszek jej dokucza, no ale na rękach śpi spokojnie
Jak ja ogarnę sama dwójkę dzieci

Monisia naleśniki

[201606011622]

była u nas połozna, sciągneła mi ten wielki szew. te w srodku maja sie ponoc same rozpuscic
kazała tantum rose przykładac bo w miejscu tego szwu mam taka dziwna skóre no i jeszcze jest taka rana. no ale to dopiero 2 tyg po porodzie, powoli sie zagoi.
mały jest strasznie suchy, kazała parafinę dolewac do wody.
i czółko ma szorstkie kazała troszkę mu nawilzac, wgl mówi, ze widzi, ze on strasznie wrazliwą ma tą skórę.

co do nocki, w miarę spał, choc koło 5 jak się przebudził i się bawić chciał a ja normalnie miałam chec zapałki sobie w oczy włożyc zeby oczu nie zamknąć
kupy tez juz robi jakos w miarę wiec jest lepiej.


baset mam zablokowane konto, doładuje to sie odezwe

ruska wiecznie w ciąży urodzicie niedługo

Izunia kciuki za specerek

co do jedzenia kurde no chciałabym spróbowac czegoś innego.. ale boję się no.
ale cóz, trzeba bd próbowac metodą prób i błędów, w koncu nie chce jechac te minimum pół roku na kanapkach z wedliną z kury
dzis obgotuje kurczaka, kilka ziemniaków ugotuje... i tyle bd mojego jedzenia nowego na dzis
jutro spróbuję serek topiony.
i stwierdziłam ze bede rano próbowac nowe rzeczy to w razie czego więcej mi w dzien bd marudził niz w nocy. mam racje czy nie? :/

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez scotasia

Izunia jadziś wymieszałam sobie ryż z gotowaną marchewką i mięskiem z piersi indyka. Zjadliwe wyszło Moja mała też u mnie na rękach właśnie śpi. Co ją odłożę to się pręży i przeraźliwie płacze Myślałam, że brzuszek jej dokucza, no ale na rękach śpi spokojnie
Jak ja ogarnę sama dwójkę dzieci

Monisia naleśniki

ja z kolei małego nauczyłam takiego kołysania. znaczy jak leży koło mnie w rozku to podpieram sie na łokciach leze przed nim i trzymam go pod główka i go troche kołysze i tak usypia niby go nie noszę i nie jest mi strasznie ciezko.
ale moze byc ciezko za jakis czas jak mi podrośnie ale kurde jak mi nieraz arie zapuści to nijak go nie mogę uspokoić, albo cyc, albo własnie takie potrząsanie. :/

[Izuniaa89]

Napisane przez scotasia

Izunia jadziś wymieszałam sobie ryż z gotowaną marchewką i mięskiem z piersi indyka. Zjadliwe wyszło Moja mała też u mnie na rękach właśnie śpi. Co ją odłożę to się pręży i przeraźliwie płacze Myślałam, że brzuszek jej dokucza, no ale na rękach śpi spokojnie
Jak ja ogarnę sama dwójkę dzieci

Monisia naleśniki

Dzieki

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Ola a jak te kompresy masz robić?

[TienShan]

Napisane przez 07_Pati_07

Baset współczuję rzytul:

dziewczyny mam pytanie, która z Was pisała wczoraj o ZUM? Możesz mi podać jakie masz wyniki moczu? u mnie też wyszły kiepskie i nie wiem co dalej, od 2 dni piję sok z żurawiny, bo czułam że coś się dzieje ale nie wiem co dalej....

To ja pisałam. Bakterie mam ponad 1500 gdzie norma jest do 130, leukocyty 237 przy normie do 17, nablonki płaskie 77, norma do 31 ( tak w przybliżeniu bo nir chce mi się wstawać ).

Napisane przez ola_la_7676

była u nas połozna, sciągneła mi ten wielki szew. te w srodku maja sie ponoc same rozpuscic
kazała tantum rose przykładac bo w miejscu tego szwu mam taka dziwna skóre no i jeszcze jest taka rana. no ale to dopiero 2 tyg po porodzie, powoli sie zagoi.
mały jest strasznie suchy, kazała parafinę dolewac do wody.
i czółko ma szorstkie kazała troszkę mu nawilzac, wgl mówi, ze widzi, ze on strasznie wrazliwą ma tą skórę.

co do nocki, w miarę spał, choc koło 5 jak się przebudził i się bawić chciał a ja normalnie miałam chec zapałki sobie w oczy włożyc zeby oczu nie zamknąć
kupy tez juz robi jakos w miarę wiec jest lepiej.


baset mam zablokowane konto, doładuje to sie odezwe

ruska wiecznie w ciąży urodzicie niedługo

Izunia kciuki za specerek

co do jedzenia kurde no chciałabym spróbowac czegoś innego.. ale boję się no.
ale cóz, trzeba bd próbowac metodą prób i błędów, w koncu nie chce jechac te minimum pół roku na kanapkach z wedliną z kury
dzis obgotuje kurczaka, kilka ziemniaków ugotuje... i tyle bd mojego jedzenia nowego na dzis
jutro spróbuję serek topiony.
i stwierdziłam ze bede rano próbowac nowe rzeczy to w razie czego więcej mi w dzien bd marudził niz w nocy. mam racje czy nie? :/

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------


ja z kolei małego nauczyłam takiego kołysania. znaczy jak leży koło mnie w rozku to podpieram sie na łokciach leze przed nim i trzymam go pod główka i go troche kołysze i tak usypia niby go nie noszę i nie jest mi strasznie ciezko.
ale moze byc ciezko za jakis czas jak mi podrośnie ale kurde jak mi nieraz arie zapuści to nijak go nie mogę uspokoić, albo cyc, albo własnie takie potrząsanie. :/

Przyzwyczajony do tego to on jest od 9 miesięcy

[scotasia]

Ola dobrze myślisz, lepiej rano nowości próbować. Ja głupia wczoraj wieczorem spróbowałam i pół nocy z głowy
Ja też małą usypiam kołysząc. Bo jak uśnie przy cycu to czasem po odłożeniu do rożka się budzi. Wtedy biorę ją z rożkiem i się lulamy.

[Matti]

Baset wspolczuje, trzymaj sie

ja czuje ze chce 2 ale boje sie isc, tak mnie dupa boli ze szok

[201606011622]

Izunia kazała mi albo jałowy kompres taki na metry sobie kupić, wyciąc taki kawałek jaki trzeba i moczyc w tantum rosie i przykładac w miejsce rany i chodzic z nim kilka h, i potem wymienic na nowy i znów z tym chodzić. [ bo wacik jest za mały ]

Tien w sumie racja. dlatego tez od razu da się go tym sposobem uspokoić, bo przyzwyczajony. tz to go z kolei zagaduje. no ale nieraz jak sie zaniesie to i gadanie nie pomaga

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez scotasia

Ola dobrze myślisz, lepiej rano nowości próbować. Ja głupia wczoraj wieczorem spróbowałam i pół nocy z głowy
Ja też małą usypiam kołysząc. Bo jak uśnie przy cycu to czasem po odłożeniu do rożka się budzi. Wtedy biorę ją z rożkiem i się lulamy.

mój jak mocno przy cycu nie uśnie to jak go odstawię to się budzi.
wgl kurde w łóżeczku w nocy to moze ze 2 dni go tylko kładlismy. a tak teraz automatycznie się kładę z nim do nas jakos mi tak wygodniej bo i go przytule i uspokoje. i pogapimy sie na siebie. i lajtowo sie nakarmimy, a tak to musiałabym latac. ale kurde to tez musze opracowac jak najszybciej, skoro juz sie w miarę ruszam to zacznę go odkładac w nocy do łóżeczka. i mamy problem bo jak jest ciemno to on zaraz w taką histerię wpada.. musi byc zapalone takie ciemne swiatło, mamy przy lampie stojącej taką małą lampkę co się długo rozswietla.

no ja tak samo odwaliłam, zjadłam troche banana wieczorem i trochę mi brzęczał w nocy

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

mój to jak na razie ciągle jest w rozku. jak go rozwinę np do przebierania to zaraz się tak rozkopuje. i w rozku się nauczył rozkopywac i mu sie kopytka odkrywają
no i zauwazyłam ze jak go rozbiorę do przewijania to zaraz czkawki dostaje. chyba z zimna

[Matti]

Napisane przez truskawkaxx

Powiedziałam tz że mają mi napisać na nagrobku ; umarła na porodowy ból dupy :-(

Dzwoniła też moją położna że przyjdzie jednak w poniedziałek bo dziś o 17 się dopiero zaczyna ta 5-ta doba i że to by było ciut za wcześnie na zdjęcie szwów.

Nie mam więc co liczyć na ulgę przez weekend :-(

A znowu mam że szwy ściągnąć w 5 dobie a będę ściągnięte na koniec 7 doby. Ale to chyba nie ma takiego znaczenia.

mnie tak dupa boli ze az mnie zatyka
masakra jakas nie wiem jak lezec...znowu noe bede spala

[201606011622]

moja połozna mówiła, ze jesli do 10 doby sie szwy nie rozpuszcza to wtedy juz sciagają.
mi ostatnio nie chciała sciagnac tydzien po porodzie bo się bała ze mi się rana rozejdzie. i przez ten tydzien tak wyłaził mi ten szew ze dzis to juz wisiał na włosku. myslałam, ze zesram się z bólu a to tylko kawaleczek byl do wyciągnięcia

ale w koncu bede mogła sie w wannie położyc bo tak to tylko prysznic, juz mi zbrzydł

mam jeszcze trochę Panów H. takich małych. takze 2 jest jeszcze niezbyt komfortowa ale juz daję radę w miarę. ale po porodzie to mi tyłek rozrywało, dokładnie jak to ktos powiedział, drugi poród...

[mimi_77]

Czytam i nie wierze ze wasze dzieciaczki maja takie same zachowania jak moja!

W ogole zapomnialam sie i zjadlam zupe fasolowa... a na drugie mama zrobila jajka w sosie musztardowym czyli na obiad dzisiaj mam ziemniaki i surowke z marchewki i jablka... plakac mi sie chce. Zrobilabym sama sobie obiadt ale mala cake dnie wisi na cycu. Ledwo zdaze zjesc sniadanie i sie szybko umyc....

[Lily ofthe Valley]

A wlasnie jak myslicie zblizaja sie moje urodziny i chcialam jednak skorzystac z tego co przygotuje, odciagne malemu wczesniej pokarm ale kiedy po jedzeniu moge znow mu podac mleko zeby nie bylo w nim juz nic z tego co zjem?

[Baset]

Iza

We wtorek od razu cc. chyba, że osłuchowo będzie średnio to wtedy w środę.


Dziękuje dziewczyny
Siedzę i ryczę, czuje się beznadziejnie, jeszcze bardziej niż byłam.

[Baset]

Iza

We wtorek od razu cc. chyba, że osłuchowo będzie średnio to wtedy w środę.


Dziękuje dziewczyny
Siedzę i ryczę, czuje się beznadziejnie, jeszcze bardziej niż byłam.

[TienShan]

Napisane przez Baset

Iza

We wtorek od razu cc. chyba, że osłuchowo będzie średnio to wtedy w środę.


Dziękuje dziewczyny
Siedzę i ryczę, czuje się beznadziejnie, jeszcze bardziej niż byłam.

Aj nie rycz kochana, we wtorek będziesz najszczesliwsza na świecie
Miałyśmy rodzic razem i jeszcze Kinga, więc szykujemy się na wtorek

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Ale bym zjadła jajo w sosie musztardowym, mniam

[Kinga_20]

Napisane przez TienShan

Aj nie rycz kochana, we wtorek będziesz najszczesliwsza na świecie
Miałyśmy rodzic razem i jeszcze Kinga, więc szykujemy się na wtorek

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Ale bym zjadła jajo w sosie musztardowym, mniam

O to to! Baset będzie dobrze

[201606011622]

Napisane przez mimi_77

Czytam i nie wierze ze wasze dzieciaczki maja takie same zachowania jak moja!

W ogole zapomnialam sie i zjadlam zupe fasolowa... a na drugie mama zrobila jajka w sosie musztardowym czyli na obiad dzisiaj mam ziemniaki i surowke z marchewki i jablka... plakac mi sie chce. Zrobilabym sama sobie obiadt ale mala cake dnie wisi na cycu. Ledwo zdaze zjesc sniadanie i sie szybko umyc....

no a np, mały zasnie. to ja wtedy ide sie umyc. po chwili słyszę płacz no jakby telepatycznie wyczuwał ze sobie poszłam. i tz ma zajęcie zanim wróce

najgorzej jak długo wisi na cycu albo zasnac w nocy nie chce a mi sie chce do łazienki a wiadomo ze teraz mi dłuzej schodzi bo za kazdym razem sie podmywam.

co do sikania, własnie mam takie dziwne uczucie.. jakos tak jakby mnie bolała ta cewka moczowa nieraz takie uczucie wlasnie mam... nie wiem czy wtedy jak juz za bardzo mi sie chce czy jak ale nieprzyjemne to

[201606011622]

Napisane przez mimi_77

Czytam i nie wierze ze wasze dzieciaczki maja takie same zachowania jak moja!

W ogole zapomnialam sie i zjadlam zupe fasolowa... a na drugie mama zrobila jajka w sosie musztardowym czyli na obiad dzisiaj mam ziemniaki i surowke z marchewki i jablka... plakac mi sie chce. Zrobilabym sama sobie obiadt ale mala cake dnie wisi na cycu. Ledwo zdaze zjesc sniadanie i sie szybko umyc....

no a np, mały zasnie. to ja wtedy ide sie umyc. po chwili słyszę płacz no jakby telepatycznie wyczuwał ze sobie poszłam. i tz ma zajęcie zanim wróce

najgorzej jak długo wisi na cycu albo zasnac w nocy nie chce a mi sie chce do łazienki a wiadomo ze teraz mi dłuzej schodzi bo za kazdym razem sie podmywam.

co do sikania, własnie mam takie dziwne uczucie.. jakos tak jakby mnie bolała ta cewka moczowa nieraz takie uczucie wlasnie mam... nie wiem czy wtedy jak juz za bardzo mi sie chce czy jak ale nieprzyjemne to