Selfie stick mamy, w trampkach juz biegamy, a Galileusza zaraz zamawiamy !!! 16 !!!

[NibyNic]

Napisane przez KarolinaK

Gwiazdka czytasz na kindlu? A jak to działa? Jak kupujesz kolejna książkę? I czy masz dostęp do tego bez internetu??? Lepiej sie z tego korzyta niz z ksiazki???



No tez spojrzałam na koszt 23 € za pare nóg za to mozna by kupic kilkanaście książek



My mamy taki sprzęt. Wszystko to prezenty od rożnych ludzi. Te szklanki to sa takie kołujące specjalne do whisky od mojej siostry, te kamienie w srodku to trzyma sie je w zamrażalce i maja za zadanie chłodzić napój a ten kufel kamienny pod prawej to jest specjalny kufel na piwo do sauny zrobiony w całości z kamienia. W Finlandii wszyscy maja saunę . My mieszkając w mieszkaniu w bloku mielismy swoją nawet prywatna . No ale tam to bardzo pomaga bo jak sie wymarznie na prawdziwym mrozie -30 to potem tak przyjemnie i błogo jest sie wygrzać na saunie .

wow - no ten kufel do sauny wygląda ciekawie

[gosia261282]

Napisane przez gwiazdeczka26

Oj byly, byly A najlepsze byly takie, kiedy o tej 5 rano po imprezie szlo sie do budki z hamburgerami. I nikt nie myslal wtedy o odkladajacym sie tluszczyku

Dokładnie! Też tak robiliśmy

[NibyNic]

No i mój kartoflaczek - oby M przyjechał na weekend bo z młodym nie podolamy:

[gosia261282]

Napisane przez Mustique

ja też nie balowałam.. czy wy wiecie że ja na pierwszej imprezie w klubie byłam w wieku 28 lat.. z moją bratanicą jakoś zawsze byłam domatorką...

Ja na pierwszej imprezie (w klubie Eskulap w Poznaniu) byłam mając lat 15. Wchodziłam na podrobioną legitymację ... Teraz jestem spokojną, stateczną Ireną, ale młodość ma była dość intensywna... no jest co wspominać.

[KarolinaK]

Napisane przez Mustique

ja też nie balowałam.. czy wy wiecie że ja na pierwszej imprezie w klubie byłam w wieku 28 lat.. z moją bratanicą jakoś zawsze byłam domatorką...

wiem że są uparci i z zeszłego systemu, ale nie przegadasz... czasem jest tak że wybuchasz! pokłóciłam sie o kawałek świstka papieru, bo ustawa się zmieniła i według niej ten świstek nic nie znaczy... ubzdurał sobie że on zrobi z urzędami porządek.. pojechał prostować ! jedyny plus że dzieci naszej kłótni nie słyszały

z tego wszystkiego biorę się za kuchnię.. wszystko z szafek powyrzucałam i będę myć!

O wzięłaś ze mnie przykład . Udanego czyszczenia!

Napisane przez NibyNic

wow - no ten kufel do sauny wygląda ciekawie

Taki jak od Rumcajsa . Ale faktycznie izoluje zimno . Mimo bardzo wysokiej temperatury .

[gosia261282]

Kasia a to są pyry z czym? Co tam dodałaś?

[Mustique]

ja tylko raz legitymację podrobiłam; i zaraz mnie chycili! nie chciało mi się iść jej podbijać to dorysowałam parę ogonków i przerobiłam tak żeby była ważna na nastepny rok niestety konduktor w pociągu sie domyślił i dość że rodziców wzywali to jeszcze karę dostałam że jadę na zniżce która mi sie nie należy.. oj cała skarbonka poszła na tę karę!

[KarolinaK]

Napisane przez NibyNic

No i mój kartoflaczek - oby M przyjechał na weekend bo z młodym nie podolamy:

A co to jest w ogóle za dzien kartoflaczany??? Wszystkie Ireny Kartoflaka robią? A ja boczku nie mam ...

Napisane przez gosia261282

Ja na pierwszej imprezie (w klubie Eskulap w Poznaniu) byłam mając lat 15. Wchodziłam na podrobioną legitymację ... Teraz jestem spokojną, stateczną Ireną, ale młodość ma była dość intensywna... no jest co wspominać.

Hahaha ja tez wchodziłam na podrabiana legitymacje . Pamietam. A ci ochroniarze nawet widząc to sie śmieli pod nosem. Ale mimo to chyba wyrosłyśmy na porządne Ireny

[gosia261282]

Mi podrabiała starsza doświadczona koleżanka i wpadki nie było

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

No i mój kartoflaczek - oby M przyjechał na weekend bo z młodym nie podolamy:

piekny tylko taki biedny bez boczusia, u nas to zawsze walka o najbardziej chrupiące

[NibyNic]

Gosiu - to jest tak robiony jak ten Mag, tylko bez boczku (bo ja to w piątki poszczę) zresztą ja tak nawet bardziej lubię

Podrabianie legitki - w życiu nie przyszło mi to do głowy - bałam się mamy , zresztą mi rodzice pozwalali wyruszać na imprezy tylko z kuzynami, a tam jeden 5 lat ode mnie starszy więc zawsze mnie z nim wpuszali

[gosia261282]

Mag ja w Polsce jadłam kartoflaka koleżanki. Ale ona robi tak, że kroi boczek w kosteczkę i smaży na patelni, a później miesza z masą pyrkową i do piekarnika. Też był dobry

[KarolinaK]

Napisane przez NibyNic

No i mój kartoflaczek - oby M przyjechał na weekend bo z młodym nie podolamy:

Napisane przez NibyNic

Gosiu - to jest tak robiony jak ten Mag, tylko bez boczku (bo ja to w piątki poszczę) zresztą ja tak nawet bardziej lubię

Podrabianie legitki - w życiu nie przyszło mi to do głowy - bałam się mamy , zresztą mi rodzice pozwalali wyruszać na imprezy tylko z kuzynami, a tam jeden 5 lat ode mnie starszy więc zawsze mnie z nim wpuszali

No mamy to ja sie tez bałam u mnie zawsze był powrót o ustalonej porze. Nigdy nawet nie ośmieliłam sie spóźnić . Pod koniec szkoły średniej najdłużej udawało mi sie uzyskać czas do 23. Zawsze tego przestrzegałam. U mnie w domu to były zasady

[magnolia79]

Bądź tu mądra i schudnij :p

[*misia*]

rety głodna się co raz bardziej robię przez te Wasze zdjęcia
a co to właściwie ten kartoflak? Jak to się przyrządza? Był gdzieś przepis?
Mag uwielbiam takie dietetyczne obiadki

[evela28]

Ja tez mam ziemniaki na obiad ale formie kopytek.

[magnolia79]

Napisane przez *misia*

rety głodna się co raz bardziej robię przez te Wasze zdjęcia
a co to właściwie ten kartoflak? Jak to się przyrządza? Był gdzieś przepis?
Mag uwielbiam takie dietetyczne obiadki

u mnie takie obiadki najlepiej działaja na psychike

Kartoflak post 44
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post51476115

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

Bądź tu mądra i schudnij :p

Mniam! U mnie dzisiaj jakaś zupa. Zapomniałam mięso rozmrozić. I tak na szybko coś musiałam sklecić.

[gwiazdeczka26]

Cale szczescie, ze sie najadlam, wiec mnie juz te zdjecia nie ruszaja

Napisane przez KarolinaK

Gwiazdka czytasz na kindlu? A jak to działa? Jak kupujesz kolejna książkę? I czy masz dostęp do tego bez internetu??? Lepiej sie z tego korzyta niz z ksiazki???

My mamy taki sprzęt. Wszystko to prezenty od rożnych ludzi. Te szklanki to sa takie kołujące specjalne do whisky od mojej siostry, te kamienie w srodku to trzyma sie je w zamrażalce i maja za zadanie chłodzić napój a ten kufel kamienny pod prawej to jest specjalny kufel na piwo do sauny zrobiony w całości z kamienia. W Finlandii wszyscy maja saunę . My mieszkając w mieszkaniu w bloku mielismy swoją nawet prywatna . No ale tam to bardzo pomaga bo jak sie wymarznie na prawdziwym mrozie -30 to potem tak przyjemnie i błogo jest sie wygrzać na saunie .

Swietny sprzet! I sauna w domu, fajna sprawa To byloby napewno moj ulubione miejsce w domu

Kindla posiadam juz od kilku lat, mam ten pierwszy paperwhite i Fire.


Pierwszy sluzy tylko do czytania, drugi to dodatkowo taki tablet. Na sloncu przegrywa z tym paperwhite, bo nic nie widac.
Przyzwyczailam sie, chociaz na poczatku dziwnie mi bylo nie przwracac kartek, nie widziec okladki, itp. Teraz nie wyobrazam sobie wyjsc z domu bez kindla. Nosisz biblioteke ze soba

A ksiazki sciagam z Amazon, mozna wyszukac darmowe, albo placic i kupic co sobie chcesz.
Brakuje jednak polskich tytulow.

Napisane przez Mustique

ja też nie balowałam.. czy wy wiecie że ja na pierwszej imprezie w klubie byłam w wieku 28 lat.. z moją bratanicą jakoś zawsze byłam domatorką...

wiem że są uparci i z zeszłego systemu, ale nie przegadasz... czasem jest tak że wybuchasz! pokłóciłam sie o kawałek świstka papieru, bo ustawa się zmieniła i według niej ten świstek nic nie znaczy... ubzdurał sobie że on zrobi z urzędami porządek.. pojechał prostować ! jedyny plus że dzieci naszej kłótni nie słyszały

z tego wszystkiego biorę się za kuchnię.. wszystko z szafek powyrzucałam i będę myć!

O tak, starszym ludziom to czasem wydaje sie, ze tylko oni maja racje, i ze musi byc tak jak oni chca. Ciezko im pewne rzeczy przetlumaczyc.

Napisane przez gosia261282

Ja na pierwszej imprezie (w klubie Eskulap w Poznaniu) byłam mając lat 15. Wchodziłam na podrobioną legitymację ... Teraz jestem spokojną, stateczną Ireną, ale młodość ma była dość intensywna... no jest co wspominać.

To ja podobnie Siostra mnie kryla przed rodzicami, a w tygodniu mieszkalam w internacie wiec niech zyje 'wolnosc i swoboda' Przyznam sie, ze w koncu mnie z tego internatu wyrzucili za nocne ucieczki Ale wyroslam na ludzi

[gosia261282]

Zupa na szybko z parówkami.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Zupa z parówkami, jeszcze nie jadłam .

A my na spacerku. Tylko Bejbik chyba butów nie lubi, cały czas próbuje sciągnąć .
Załącznik 5984802

[gosia261282]

Jasia czy nasz kciuki zadziałały?

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Zupa na szybko z parówkami.

normalnie jak dla króliczka

Parófffki sa dobre na wszystko

[gosia261282]

Hania a w skarpetach nie może jechać?

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51491718]Zupa z parówkami, jeszcze nie jadłam .

A my na spacerku. Tylko Bejbik chyba butów nie lubi, cały czas próbuje sciągnąć .
Załącznik 5984802[/QUOTE]
może mu sie kolor nie podoba

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

normalnie jak dla króliczka

Parófffki sa dobre na wszystko

Powiedziałam już staremu, żeby obiad w robocie zjadł, bo on tym się nie naje,

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Hania a w skarpetach nie może jechać?

No pewnie, że może. Ściągnęłam mu juz, bez sensu, żeby sie męczył .

[gosia261282]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51491835]No pewnie, że może. Ściągnęłam mu juz, bez sensu, żeby sie męczył .[/QUOTE]

Moje chłopaki też takie fajne buty mieli, a w końcu w skarpetach jeździli bo ściągali

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

może mu sie kolor nie podoba

Albo firma . Teraz moda na New Balance, to moze nie chce byc gorszy .

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Powiedziałam już staremu, żeby obiad w robocie zjadł, bo on tym się nie naje,

ewentualnie wrzuć jeszcze z 10 parówek

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez gosia261282

Hania a w skarpetach nie może jechać?

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51491835]No pewnie, że może. Ściągnęłam mu juz, bez sensu, żeby sie męczył .[/QUOTE]
no nie.... teraz jak go kumple spotkają to siara na całą wiochę
Będzie gadka, ze na imprezie buty zgubił