Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[Izuniaa89]

Ja uzywam lampki. Taka slaba mam. Daje tylko lekka szarowke. Ale przynajmniej widze jak ja karmie

[God Of War 20]

Kicia może w końcu padnie. Moja przed 20 usnela standardowo.

Frytki mniam. Ja to żyje dziś o kanapkach cały dzień.

Maciejka podziwiam. Nie zostawilabym zuzki w osobnym pokoju i nawet nie zdaloby to egzaminu bo tak jak pisałam podaje jej smoka i często się rozkopuje a u nas w domu gorąca nie ma raczej jest tak średnio ciepło no i ogólnie chyba bym wcale spać nie mogła wtedy.

[(kicia)]

ja bym wiele dała za oddzielny pokój dla Małego teraz skoro i tak już tak często się nie budzi.

a Bartek to w ogóle śpi bez przykrycia bez poduszki ale on wędruje po całym łóżku więc nie widziałam sensu a i tak mamy 23 stopnie w pokoju minimum dizś to już tragiedia jest

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

ja bym wiele dała za oddzielny pokój dla Małego teraz skoro i tak już tak często się nie budzi.

a Bartek to w ogóle śpi bez przykrycia bez poduszki ale on wędruje po całym łóżku więc nie widziałam sensu a i tak mamy 23 stopnie w pokoju minimum dizś to już tragiedia jest

To nie macie osobnego? Myślałam że tak.

Cała noc odkryty? Nie jest mu zimno? Mi tam zawsze po dłuższej chwili chłodno się robi mimo wszystko no chyba ze lato fest i upały na maksa to wtedy co innego.
Moja nie wędruje na szczescie póki co tylko na boki się układa nogami mocno kopie i wtedy bach kołdry nie ma.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

To nie macie osobnego? Myślałam że tak.

Cała noc odkryty? Nie jest mu zimno? Mi tam zawsze po dłuższej chwili chłodno się robi mimo wszystko no chyba ze lato fest i upały na maksa to wtedy co innego.
Moja nie wędruje na szczescie póki co tylko na boki się układa nogami mocno kopie i wtedy bach kołdry nie ma.

no widocznie nie jest skoro śpi a on przeważnie położony robi w ciągu nocy 180 stopni i śpi w drugą stronę albo w poprzek

my mamy dwa pokoje plus kuchnię tylko

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

Elfka my też nie mamy zęba co prawda skończymy lada moment 8 miesięcy ale jednak. Może na rok wyjdą naszym pociechom ząbki.
Są u was jakieś oznaki ząbkowania?

Mam pytanie jeszcze. Czy wasze maluchy jedzą nadal papki? Bo moja z kawałkami nie chce jeść. Ma odruch wymiotny i wypluwa.
I drugie. Macie zapaloną lampkę w nocy? Chodzi mi o to czy dzieci śpią przy świetle czy też w ciemności.

Niby są, ślini się, marudzi w nocy, miała nawet jakieś stany podgorączkowe, zdarzały się rzadkie kupy, ale zębów nie widać

Majka je papki oczywiście - bez zębów raczej trudno się żuje ale potrafi też wciągnąć kanapkę z wędliną po kawałeczku także nie jest źle

W nocy ostatnio zapalam lampkę i przykrywam ją kocykiem, żeby bardzo słabe światło dawała, bo Majka się bardzo często budzi :/

Kończymy dziś 10 miesięcy kiedy to zleciało?

[(kicia)]

Napisane przez Elfka86

Niby są, ślini się, marudzi w nocy, miała nawet jakieś stany podgorączkowe, zdarzały się rzadkie kupy, ale zębów nie widać

Majka je papki oczywiście - bez zębów raczej trudno się żuje ale potrafi też wciągnąć kanapkę z wędliną po kawałeczku także nie jest źle

W nocy ostatnio zapalam lampkę i przykrywam ją kocykiem, żeby bardzo słabe światło dawała, bo Majka się bardzo często budzi :/

Kończymy dziś 10 miesięcy kiedy to zleciało?

zęby nie są potrzebne Bartek zaczął jeść kawałki bez zębów dzieci bardziej pracują przy tym językiem

za 10 miesięcy

[maciejka1987]

Napisane przez God Of War 20

Kicia może w końcu padnie. Moja przed 20 usnela standardowo.

Frytki mniam. Ja to żyje dziś o kanapkach cały dzień.

Maciejka podziwiam. Nie zostawilabym zuzki w osobnym pokoju i nawet nie zdaloby to egzaminu bo tak jak pisałam podaje jej smoka i często się rozkopuje a u nas w domu gorąca nie ma raczej jest tak średnio ciepło no i ogólnie chyba bym wcale spać nie mogła wtedy.

pokój Igusi jest obok naszej sypialni, drzwi mamy pootwierane, więc wszystko słyszymy. Czego miałabym sie bać? Zawsze może się coś stać i uważam, że nie ma co schizować. Nasza się nie odkopuje w nocy, i nie ma smoka

[Izuniaa89]

Zlozylam pozew..

[wik_and_ola]

Moja koleżanka właśnie ostatnio występowała o alimenty na roczną córeczkę i sąd zasądzil jej 500 zł, myślę, że to ok kwota.
My mamy parasolke, ale póki co korzystamy ze spacerówki. Myślę, że lepiej parasolka sprawdzi się przy większym dziecku, może po zimie pójdzie u nas w ruch

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Moja kawałki zaczęła jeść dopiero tak około ósmego miesiąca, wcześniej też miała odruch wymiotny.
No i my nie palimy lampki w nocy

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

A my dziś kończymy 11 miesięcy

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

My teraz właśnie szykujemy dla Ani osobny pokój, do tej pory była z nami w łóżeczku w sypialni.
Moja córcia tez wiecznie odkryta i łazikuje po łóżeczku we wszystkie strony

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Izunia, przykro mi, ciężkie chwile przed Tobą

[God Of War 20]

Maciejka ja tam się pewniej czuje jak mała jest obok

No to racja do żucia czy gryzienia nie są potrzebne zęby.
Elfka moja tez się slini od 3 miesiąca życia i nic. Takie oznaki to chyba guzik prawda.


Kupiliśmy zuzi butelkę treningowa w sensie taki kubek z uchwytami wiec będzie mogła sama się nauczyć pić

[(kicia)]

a może dziewczyny dłużej gotujcie warzywa??

ja często używam włoszczyzny w paskach z mrożonki i gotuje ogólnei prawie godzinę warzywa z mięsem. Część warzyw wrzucam do blendera z mięsem i blenduję na mocno a część kroję nożem na małe kawałeczki ale te warzywa nawet łyżeczką mogłą bym rozdrobnić takie miękkie są

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

a może dziewczyny dłużej gotujcie warzywa??

ja często używam włoszczyzny w paskach z mrożonki i gotuje ogólnei prawie godzinę warzywa z mięsem. Część warzyw wrzucam do blendera z mięsem i blenduję na mocno a część kroję nożem na małe kawałeczki ale te warzywa nawet łyżeczką mogłą bym rozdrobnić takie miękkie są

Spróbuję tego sposobu. Są chyba w biedrze takie warzywa ja kupowałam marchewkę i pietruszkę i kroilam i mrozilam. Tak mniej więcej na dwa tygodnie mi starczyło
Mięso gotujesz razem z warzywami?
Aa no i ja też tak około godzinę gotuje. Niby im dłużej tym więcej witamin ubywa no ale cóż.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Spróbuję tego sposobu. Są chyba w biedrze takie warzywa ja kupowałam marchewkę i pietruszkę i kroilam i mrozilam. Tak mniej więcej na dwa tygodnie mi starczyło
Mięso gotujesz razem z warzywami?
Aa no i ja też tak około godzinę gotuje. Niby im dłużej tym więcej witamin ubywa no ale cóż.

ja kupowałam w tesco włoszczyznę w paskach

tak gotuję razem żeby przeszło zapachem warzywe sumie potem i tak się miesza ale wydaje mi się że tak jest lepiej

i tak im dłużej tym więcej witamin ubywa więc ważne jest żeby dodać do blendowania tej wody w której się gotowało


a Bartek ostatnio akcceptuje tylko te posiłki które mają koncentrat pomidorowy w sensie te obiady.... muszę dodawać choć odrobinę dla smaku ale to ma pomnie bo ja kocham pomidory pomidorówkę sosy pomidorowe

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Bartek zjadł kasze manną

może uda się wyeliminować ten jeden posiłek mleczny

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

ja kupowałam w tesco włoszczyznę w paskach

tak gotuję razem żeby przeszło zapachem warzywe sumie potem i tak się miesza ale wydaje mi się że tak jest lepiej

i tak im dłużej tym więcej witamin ubywa więc ważne jest żeby dodać do blendowania tej wody w której się gotowało


a Bartek ostatnio akcceptuje tylko te posiłki które mają koncentrat pomidorowy w sensie te obiady.... muszę dodawać choć odrobinę dla smaku ale to ma pomnie bo ja kocham pomidory pomidorówkę sosy pomidorowe

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Bartek zjadł kasze manną

może uda się wyeliminować ten jeden posiłek mleczny

Ponoć nie powinno się gotować mięsa z warzywami bo ten wywar z niego może uczulac dziecko i coś tam jeszcze.

Zawsze daje wodę z gotowania warzywa bo to w końcu taka zupka

A moja chyba pomidorowym smakoszem nie jest.

A z czym mu dałaś manne?

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Ponoć nie powinno się gotować mięsa z warzywami bo ten wywar z niego może uczulac dziecko i coś tam jeszcze.

Zawsze daje wodę z gotowania warzywa bo to w końcu taka zupka

A moja chyba pomidorowym smakoszem nie jest.

A z czym mu dałaś manne?

pierwsze słyszę żeby miało uczulić w końcu zupę się też gotuje na mięsie

z gruszką i jabłkiem

[maciejka1987]

ja się nie znam jeszcze ale tez słyszałam, żeby warzywa i mięso gotować osobno.

Ja dopiero w lipcu rozszerzę dietę.. ale jak to ma wygladać..jednego dnia łyżeczkę, drugiego łyżeczkę itd... a kiedy kaszę mannę ? O co chodzi z tymi kaszkami, je się z mm robi czy jak? serio zielona jestem.,.

[(kicia)]

Napisane przez maciejka1987

ja się nie znam jeszcze ale tez słyszałam, żeby warzywa i mięso gotować osobno.

Ja dopiero w lipcu rozszerzę dietę.. ale jak to ma wygladać..jednego dnia łyżeczkę, drugiego łyżeczkę itd... a kiedy kaszę mannę ? O co chodzi z tymi kaszkami, je się z mm robi czy jak? serio zielona jestem.,.

ja przez jakiś miesiąc wprowadzałam po kolei warzywa (dla mnie ważne żeby najpierw warzywa bo wiele dzieci próbuje najpierw owoców i warzyw nie chce). I robiłam to na zasadzie I dnia jedna łyżeczka drugiego dwie a trzeciego czasem więcej np pół słoiczka zależy ile mi zostało. Resztę dopajałam mlekiem. Jak wprowadziłam większość warzyw zaczęłam dawać coraz więcej warzywa jednorazowo odejmujac mleko. Jak doszłam do 125 g obiadku przestałam dawać mleko. Tak samo z owocami. ale u nas owoce przyszły jakos duużo później.

Kaszki to zależy są mleczno ryzowe do których dodajesz wodę i ryżowe do których dodajesz mm. Mój Bartek może jeść tylko ryżowe bo nie może normalnego mm zresztą one mu nie smakowały (ich skłąd też jest taki średni). Ja wolę zrobić swój kleik i odać owoc lub kaszkę manną z owocem i ew sama posłodzić leciutko przynajmniej wiem co w niej jest

Kasze manną podajesz zasadniczo dopiero po ekspozycji na gluten (o tym musisz sobie poczytać) teraz odchodzi się od ekspocyji na gluten ja sama też początkowo robiłam potem zapominałam i tak w sumie olałam sprawę. Dostawał wafelki a one zawierają gluten i nic mu nie było.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

a i co do owoców przez większość czasu robiłam na zasadzie pół na pół 60 owocu 70 mleka dopiero od jakiś 3 tyg je sam owoc na II śniadanie

ogólnie nasz plan posiłków wyglądał stopniowo tak

przy rozszerzaniu warzywami
9 mm
12 łyżeczka dwie warzywa reszta mm
15 mm
18 mm
20 mm
i stopniowo zmniejszałam stosunek mm do warzywa

jak już rozszerzyłam dietę o warzywa zaczęłam powoli dawać mieszanki warzyw i mięsa
9 mm
12 sam obiad ok 120 g
15 mm
18 mm
20 mm

jak wprowadziłam mięso zaczęłąm owoce
9 mm
11,30 owoc najpierw po łyżeczce potem ok 60 g owocu 70 ml mleka
14,30 obiad 120 g potem stopniowo 150 a teraz 190
17,30 mm
20 mm

aktualnie wygląda to tak
9 mm
11,30 sam owoc ok 150 g
14,30 ok 190 g obiadu
17,30 mm lub kaszka z owocem
20 mm

[God Of War 20]

Kicia my jesteśmy dorośli wiec możemy gotować sobie zupę ma wywarze a dzieciom nie wolno wszędzie o tym pisze możesz sobie poszukać w necie.
Mięso zawiera białko które jest silnym alergenem. Chyba dopiero po 10 miesiącu można już nie pamiętam dokładnie.

[Zalamana_girl]

Napisane przez Izuniaa89

Zlozylam pozew..

Dasz radę, bo my silne kobiety jesteśmy ! :-*

[God Of War 20]

Zalamana co tam u was?

Maciejka rozszerzanie diety jest proste. Poczytasz popytasz i wszystko będzie ok
I tak każda robi wg swojej intuicji.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Kicia my jesteśmy dorośli wiec możemy gotować sobie zupę ma wywarze a dzieciom nie wolno wszędzie o tym pisze możesz sobie poszukać w necie.
Mięso zawiera białko które jest silnym alergenem. Chyba dopiero po 10 miesiącu można już nie pamiętam dokładnie.

różnie pisze znalazłam info że tego z kością nie wolno na innnej stronie że od 7 albo 10, jeszcze gdzie indziej że nie chodzi o bialko tylko o hormony i inne substabncje którymi faszerowane jest mieso

to trzeba bedzie zaczac oddzielnie

[Juliette25]

Kicia - co w końcu zrobicie z tym problemem odnośnie recept na mleko? Znaleźliście jeszcze jakiegoś alergologa? To szczyt chamstwa robić problem gdzie rzeczywiście taka potrzeba istnieje. No ale to nasz nfz właśnie...
My nadal na pepti ale na 2, bo 3 nie produkują no i ostatnio też lekarz miał problem z wypisaniem recepty twierdząc, że wcale już przecież mleka nie powinien dostawać. Całe szczęście jeszcze doi cyca. Tępi lekarze jak nic. No ale
Powodzenia, oby Wam się udało trafić na normalnego lekarza.

Izunia - ogromnie mi przykro, że to Was spotkało. Pamiętaj, że musisz być silna dla swojego maluszka


God - nie świecimy lampek w nocy. Kiedyś oglądałam program o tym właśnie i badania dowodzą, że w nocy przy zapalonym świetle nie wytwarza się melatonina, która jest niezbędna do prawidłowego snu a co za tym idzie - do harmonijnego rozwoju organizmu. Od tamtej pory nie zaświecam

Wik - powodzonka w przygotowywaniu pokoju
My też już wykończyliśmy pokój Herbiego ale spał sam tylko jedną noc. Ja nie spałam, nie potrafiłam zasnąć i serce mnie bolało :/ W zasadzie, trzeba za niedługo podjąć kolejną próbę.
Zdrowi jesteście?

Załamana - co u Was?

maciejka - musisz się zagłębić w temat diety i łatwo wszystko przyjdzie. Na początku spokojnie wszystko po kolei w odstępach czasowych.

Co do zup na wywarze mięsnym - gotowałam mięso osobno do 9 -10 msc jakoś. Teraz gotuję zupy dla nas wszystkich ale odlewam Herbiemu trochę a naszą dosalam.

[God Of War 20]

Kicia teraz to może juz nie ma sensu oddzielnie? Nie wiem zrobisz jak uważasz ja póki co gotuje oddzielnie

[Amelia16]

Dziewczyny, przepraszam, że tak wpadam ostatnio rzadko i ciężko mi się odnieść do wszystkiego, czytam Was w miarę regularnie, ale u nas gorący okres i na włączenie laptopa jakoś brakuje mi czasu już...
Helenka mimo, że lata jakby nigdy nic, to ciągle za nią chodzę i pilnuję żeby nie zrobiła sobie krzywdy, Mąż zakuwa do sesji, więc też potrzebuje trochę czasu dla siebie, więc właściwie jestem sama z obowiązkami i maluchami, ale wieczorem padam na twarz z uśmiechem, że daję sobie radę w swoim stanie z tym wszystkim
Izunia przykro mi, że musiało dojść do porozumienia drogą sądową....

[Zalamana_girl]

U nas dobrze mój synek to taki mały smyk i wszedzie go pełno wchodzi i wspina się gdzie się da i nie ważne czy to kanapa czy półka od telewizora
Dzisiaj mi uciekł na dworze, potknął ,przewrócił i podbił oczko :O pilnuje go non stop,ale niestety jak to przy dziecku nie da się wszystkiego dopilnowac
A co najśmieszniejsze nauczył się po swojemu mówić "chce" i jak już cos chce to.koniec hehe dobrze,że to tylko w domu a nie w sklepie,bo dopiero by było
Nie wiem co mogę wam jeszcze napisać?

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Kicia - co w końcu zrobicie z tym problemem odnośnie recept na mleko? Znaleźliście jeszcze jakiegoś alergologa? To szczyt chamstwa robić problem gdzie rzeczywiście taka potrzeba istnieje. No ale to nasz nfz właśnie...
My nadal na pepti ale na 2, bo 3 nie produkują no i ostatnio też lekarz miał problem z wypisaniem recepty twierdząc, że wcale już przecież mleka nie powinien dostawać. Całe szczęście jeszcze doi cyca. Tępi lekarze jak nic. No ale
Powodzenia, oby Wam się udało trafić na normalnego lekarza.

we wtorek mam wizyte u naszej alergolog bede sie kłócić
miałam propozycje od kolezanki ktora ma nadmiar pepti ale pepti ma laktozę i raczje dla nas się nie nadaje

potem to już nei wiem co zrobię

koleżanka próbuje mi załatwić zaświadczenie od dermatologa ale nie wiem czy to wystarczy

Napisane przez God Of War 20

Kicia teraz to może juz nie ma sensu oddzielnie? Nie wiem zrobisz jak uważasz ja póki co gotuje oddzielnie

no właśnie nie wiem sama od jakiegoś miesiąca tak je a wszędzie podają że do 10go nie można a on 10 skończy za 3 tyg także...

[Elfka86]

Dziewczyny ja chyba za mało czytam przy Was Majka dostaje razem ugotowane mięso i warzywa odkąd zaczęła jeść mięso czyli po 7 miesiącu i nic jej nie jest wg mnie trochę teraz świrują - i z tym glutenem, i z jajkiem, i z mlekiem, itd. Owszem jeśli dziecko ma problemy brzuszkowe od urodzenia to co innego, ale jak jest zdrowe to bez przesady ja wprowadzałam warzywa bez żadnego podawania jednej łyżeczki - od razu jadła tyle ile chciała, i to mieszanki kilku warzyw, a nie pojedyncze gluten to już w ogóle może parę razy podałam jej w zupce trochę kaszy manny, a potem to już cały posiłek miała z glutenem i żyje bezproblemowo

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

Dziewczyny ja chyba za mało czytam przy Was Majka dostaje razem ugotowane mięso i warzywa odkąd zaczęła jeść mięso czyli po 7 miesiącu i nic jej nie jest wg mnie trochę teraz świrują - i z tym glutenem, i z jajkiem, i z mlekiem, itd. Owszem jeśli dziecko ma problemy brzuszkowe od urodzenia to co innego, ale jak jest zdrowe to bez przesady ja wprowadzałam warzywa bez żadnego podawania jednej łyżeczki - od razu jadła tyle ile chciała, i to mieszanki kilku warzyw, a nie pojedyncze gluten to już w ogóle może parę razy podałam jej w zupce trochę kaszy manny, a potem to już cały posiłek miała z glutenem i żyje bezproblemowo

Może i tak ale ja i tak wolę gotować mięso oddzielnie
Co do glutenu jajka itp to fakt teraz się zalecenia zmieniły. Ekspozycja juz jest zbędna. Co chwila coś zmieniają tak jakby to się dzieci z innymi żołądkami rodziły. Fakt ze jak dziecko ma od urodzenia jakieś problemy brzuszkowe to lepiej ostrożnie ze wszystkim a tak to nie ma co przesadzać
No ale tak to jest ze do wszystkiego teraz można się przyczepić i jest wiele kontrowersji na różne tematy. Każda z nas i tak zdecyduje sama jak zrobi i juz

[jagodzia133]

Ja też mięso i warzywa gotowałam razem. Przy drugim dziecku tez będę tak robić. Moim zdaniem jeśli dziecko ma mieć uczulenie na coś to będzie i tyle. A jeśli nie to nie.