"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[michalova]

W sumie to wszystkie Agnieszki, które znam są po dwudziestce, więc zgadzam się, że to imię będzie odbierane za ciotkowe.
Co do Bogusława, znam Bogumiłę, do której mówimy "Lusia" albo "Miłka". Ona bardzo nie lubi swojego imienia, bo za jej czasów to było takie ciotkowo-babcine imię. Chyba z resztą dalej jest tak odbierane. Teraz Lusia jest największą przeciwniczką nadawania dzieciom "starych" imion typu "Zosia", czy "Marysia". Natomiast ja się z nią nie zgadzam, bo takie imiona są teraz popularne i na pewno nie będą odbierane jako babcine imiona.
Nie wiem, czy już tutaj pisałam, ale moja koleżanka kilka dni temu urodziła córeczkę i dali jej na imię "Zosia". Nie "Zofia", tylko "Zosia". Sama chyba nie zdecydowałabym się na zdrobnienia jako "główne" imię.

[martini.]

Napisane przez melkmeisje

No ale jesli sie urodzilas w Polsce i tutaj nadano ci imiona, to masz tylko dwa maksymalnie. To ze wybralas sobie jakiegos patrona w kosciele z okazji bierzmowania, to nie znaczy ze TY masz teraz tak na imie

Strasznie mnie smiesza te gadki pt "Mam na trzecie..."

Napisane przez melkmeisje

Nie chodzi o to, ze nie jest zapisane w urzedzie, tylko z tego co pamietam na bierzmowanie wybierasz sobie patrona, a nie nadajesz trzecie imie
To jest wlasnie podejscie 15-latkow do bierzmowania - ooo super, moge sobie wybrac imie najwiekszy problem i podjarka z okazji bierzmowania Nie, to nie jest twoje imie.

Hmmm, ja mam trzecie imię po babci, która była dla mnie ważna. To, że nie mam go zapisanego w papierach nie zmienia faktu, że coś dla mnie znaczy

Napisane przez szarri

Słowniki mówią też o Eleonorze, chociaż mnie bardziej pasi do niej Nora niż Nela.


BTW - są jakieś imiona, które barrrrrdzo Wam się podobają, ale nie nazwałybyście tak swojego dziecka? I dlaczego?

Eleonora właśnie, bo prędzej zmienię TŻ niż jego pogląd na tą opcję

Napisane przez invisible_01

Imię Zuzanna nie brzmi dla mnie jak imię dla dziecka, ale zdrobnienie Zuzia już tak. Słysząc "Zuzia" mam przed oczami 5-latkę z dwoma kucykami Ten sam problem mam z Mają - wiem, że to pełna forma imienia, ale dla mnie brzmi jak skrót i pasuje mi tylko do dziecka. Nie wyobrażam sobie pani dyrektor Mai, w ogóle mi to nie pasuje.

Ja mam taki problem z Olą i Joasią. Kompletnie mi się nie widzą dla dorosłej kobiety, a "na stanowisku" to już w ogóle. A znam takie

Napisane przez kejtiCe

A poza tym Wirginia i Konstancja - siostry o nazwisku Justyna.

W takich sytuacjach w ogóle ciężko trafić. A swoją drogą Konstancja bardzo fajne, ale Kostka

[stesia]

Napisane przez szarri

BTW - są jakieś imiona, które barrrrrdzo Wam się podobają, ale nie nazwałybyście tak swojego dziecka? I dlaczego?

Robert zawsze mi się podobało, ale na każdego Roberta jakiego znam mówi się Robek i przez to to imię u mnie odpada, podoba mi się też Zofia ale pasuje mi głównie do starszej pani, skrót Zosia też spoko ale mając 20-40 lat nie chciałabym być ani Zofią ani Zosią

Napisane przez phony

Mnie się na przykład tak lubiany ostatnimi czasy Leon kojarzy z pewną częścią ciała mojego kumpla, który tym mianem ją (a właściwie go) określa no i sorry, ale gdy mi się jakiś Leon przedstawia to mimowolnie się uśmiecham, co na szczęście nie jest źle odbierane, bo ludzie myślą, że jestem uprzejma i miła gdyby wiedzieli co mi siedzi w głowie...

pierwszy raz słyszę żeby tak nazywać tą część ciała bo chyba o dobrej myślę

[Ammia]

Napisane przez martini.

Hmmm, ja mam trzecie imię po babci, która była dla mnie ważna. To, że nie mam go zapisanego w papierach nie zmienia faktu, że coś dla mnie znaczy



Eleonora właśnie, bo prędzej zmienię TŻ niż jego pogląd na tą opcję



Ja mam taki problem z Olą i Joasią. Kompletnie mi się nie widzą dla dorosłej kobiety, a "na stanowisku" to już w ogóle. A znam takie



W takich sytuacjach w ogóle ciężko trafić. A swoją drogą Konstancja bardzo fajne, ale Kostka

Znam kilka z jednym i drugim imieniem, kilka z nich na wyższych stanowiskach i wszystkie Ole funkcjonują jako pani Ola a Joasie jako pani Joanna.
Co do Agnieszki- znam sporo i wszystkie są w wieku 30-40 lat.

Ostatnio znajomym urodziła się córka, dali jej na imię Iwona, zaskoczenie bo nie jest to popularne imię wśród dzieci. Sama znam 3 Iwony, dwie w wieku 26 lat, jedna 35. Wśród dzieci które znam nie ma żadnej Iwony.

[Aditu_]

Ja man ten problem, ze mi się wiele imion podoba, ale w zagranicznej wersji - np Zuzanna:Susan, Mikołaj:Nicolas.. Jak będę miała szczęście, to zostanę tu, gdzie jestem i sobie nazwę, jak chce

[szarri]

Napisane przez michalova

Nie wiem, czy już tutaj pisałam, ale moja koleżanka kilka dni temu urodziła córeczkę i dali jej na imię "Zosia". Nie "Zofia", tylko "Zosia". Sama chyba nie zdecydowałabym się na zdrobnienia jako "główne" imię.

Spoko, zmieni sobie jak dorośnie...

Napisane przez martini.

Eleonora właśnie, bo prędzej zmienię TŻ niż jego pogląd na tą opcję

Też uwielbiam Eleonorę, ale ze względu na męża odpadają WSZYSTKIE imiona zawierające literę "r", chyba że mają oczywiste skróty, które są jej pozbawione (typu Basia)... Tyle ślicznych imion...

[_Beata _]

Napisane przez Aditu_

Ja man ten problem, ze mi się wiele imion podoba, ale w zagranicznej wersji - np Zuzanna:Susan, Mikołaj:Nicolas.. Jak będę miała szczęście, to zostanę tu, gdzie jestem i sobie nazwę, jak chce

Od marca weszła w życie ustawa dająca możliwość nadania dziecku zagranicznego imienia, więc w Polsce też możesz nazwać córkę Susan😉

[Aditu_]

Napisane przez _Beata _

Od marca weszła w życie ustawa dająca możliwość nadania dziecku zagranicznego imienia, więc w Polsce też możesz nazwać córkę Susan

Ja wiem, ale problem nie jest z prawem tylko nastawieniem społeczeństwa nie chce żeby mi dziecko wyśmiewano, bo mi się zachciało córkę tak nazwać

[martini.]

Napisane przez Ammia

Znam kilka z jednym i drugim imieniem, kilka z nich na wyższych stanowiskach i wszystkie Ole funkcjonują jako pani Ola a Joasie jako pani Joanna.

Jak już pisałam, ja też znam, ale pani Ola i pani Asia/Joasia są dla mnie zgrzytem. Pani Joanna może być, ale też niespecjalnie.

Napisane przez szarri

Też uwielbiam Eleonorę, ale ze względu na męża odpadają WSZYSTKIE imiona zawierająceliterę "r", chyba że mają oczywiste skróty, które są jej pozbawione (typu Basia)... Tyle ślicznych imion...

U nas odpadają wszystkie imiona żeńskie

[Aditu_]

Napisane przez szarri

Spoko, zmieni sobie jak dorośnie...







Też uwielbiam Eleonorę, ale ze względu na męża odpadają WSZYSTKIE imiona zawierająceliterę "r", chyba że mają oczywiste skróty, które są jej pozbawione (typu Basia)... Tyle ślicznych imion...

He? Czemu tak?

[szarri]

Napisane przez Aditu_

He? Czemu tak?

Bo małż nie wymawia "r" - dla mnie to jest urocze, takie twarde "h" mu wychodzi, ale dla niego jest to niewygodne. Syn Hobeht i córka Mahianna jednak odpadają

[Aditu_]

teraz kapuje

[phony]

Napisane przez Aditu_

Ja man ten problem, ze mi się wiele imion podoba, ale w zagranicznej wersji - np Zuzanna:Susan, Mikołaj:Nicolas.. Jak będę miała szczęście, to zostanę tu, gdzie jestem i sobie nazwę, jak chce

Czyli masz tak jak ja zostaja albo imiona międzynarodowe albo zamieszkanie za granicą albo olanie nastawienia naszego społeczeństwa

[Aditu_]

Napisane przez phony

Czyli masz tak jak ja zostaja albo imiona międzynarodowe albo zamieszkanie za granicą albo olanie nastawienia naszego społeczeństwa

Jak się nic nie zmieni to zostanę w Niemczech, wiec nie będzie problemu tutaj takie cuda wymyślają, ze nic ich nie zdziwi ale jakbym wróciła do Polski to trudno tak olać społeczeństwo, bo nie ja to odczuje tylko moje dziecko, a tego nie chce

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Chociaż z drugiej strony mnie zawsze irytowało ze jestem jedna z tysiąca Baś

[andziasek]

Ostatnio koleżanka urodziła córkę i dała jej na imię Laura. Wyobrażam ją sobie jako dorosłą, ale mówienie do miesięcznego dziecka Laura... To mi nie leży...

Gdy zapisywałam mniejszą pociechę w US to pani za mną stwierdziła że nazwie syna Bartuś. Nie wiem czy to przeszło, ale nie wyobrażam sobie pana w wieku 30 lat który w dowodzie ma wpisane Bartuś...
Albo podczas ślubu, czy Ty bierzesz sobie Bartusia za męża?

[_Matilde_]

Napisane przez emssi

Stare imiona przeważnie są krzywdzące wyobraźcie sobie nastolatka Zdzisława... Za to swojego nie wyobrażam sobie na starość. Babcia Martyna.

Ja już na przyszłość upatrzyłam sobie imiona Zosia i Syriusz. To drugie troche "dzikie" i pewnie mi sie odwidzi, bo na dzieci jeszcze nie czas.
Choć myślicie, że mocno bym skrzywdziła synka?

Też miałam kiedyś ochotę, dopóki w okolicy nie założono firmy Seriusz

[Rabone]

Napisane przez stesia

pierwszy raz słyszę żeby tak nazywać tą część ciała bo chyba o dobrej myślę

Mój znajomy mówi na tę część ciała Juliusz Cezar... XD

Mnie ogólnie podobają się amerykańskie i angielskie imiona. Jeffrey, Jeffery, Josh - być może jestem jakąś amerykofilką, ale znam też ograniczenia. Wiem w jakiej kulturze się wychowałam i nie nadałabym ich nigdy mieszkając w Polsce. Z rodzimego poletka: Radosław, Radek to bardzo ładne zdrobnienie.

[phony]

Mnie się chyba żadne typowo polskie imię nie podoba....

A propos Bogusława, to ja mam kolegę Bogusza. Oryginalnie, nie powiem że nie; pierwszy raz z tym imieniem się zetknęłam dopiero na studiach. Więc gdzieś do 22 roku życia nie miałam pojęcia, że takie imię w ogóle funkcjonuje

[NajHelene2270]

U mnie w rodzinie jedno małżeństwo dało na imię synowi Nadar, cała rodzina się śmieje, że to Radar. A mi szkoda dziecka, bo co ono winne, że rodzice mają jakieś chore pomysły. Ja bym chciała, żeby moje dziecko nie miało zbyt popularnego imienia, ale żeby przy okazji nie było ono dziwaczne i nietypowe.

[Cytrynowe_Marzenie]

Ja z wyborem tez musialabym sie nastawic na międzynarodowe (minimum w 3 językach podobnie brzmiace) ewentualnie latwe do wymowienia w kazdym z 3 jezykow. Wiec taka np Lena bardzo by mi tu pasowala.


Ja chyba mam jakies zaglebie rzadkich imion u siebie w pl.
Wczesniej byla Nel/ Nela. Teraz.
Znam co najmniej 2 Agnieszki które maja mniej niz 17 lat.
Znam tez Konstancje która ma 22. Dwóch miloszy w podobnym wieku do Konsti.

[201702092106]

Napisane przez NajHelene2270

U mnie w rodzinie jedno małżeństwo dało na imię synowi Nadar, cała rodzina się śmieje, że to Radar. A mi szkoda dziecka, bo co ono winne, że rodzice mają jakieś chore pomysły. Ja bym chciała, żeby moje dziecko nie miało zbyt popularnego imienia, ale żeby przy okazji nie było ono dziwaczne i nietypowe.

Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą robić to dziecku.

Mam kolegę z dzieciństwa o imieniu Denis, myślę, że nie trzeba opisywać tego jak kojarzone było to imię i jak uprzykrzyło mu dzieciństwo.

[andziasek]

Napisane przez ToniaZhivago

Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą robić to dziecku.

Mam kolegę z dzieciństwa o imieniu Denis, myślę, że nie trzeba opisywać tego jak kojarzone było to imię i jak uprzykrzyło mu dzieciństwo.

Też mam kolegę Denisa. Zawsze gdy się przedstawia gdzieś, każdy mówi fajna ksywka, a jak masz na imię?

I wiadomo, że większości rymuje się z pewną częścia ciała

[phony]

Patrzcie, a ja znam Denisa i nikt się z gościa nie śmiał nigdy może dlatego, że przystojniak straszny i do tego bardzo charyzmatyczny.

Ja bym jednak tak syna nie nazwała


Przypomniało mi się, że na jednej kolonii poznałam Honoratę, która miała jakieś problemy hormonalne i lekki zarost na twarzy....jezu tej to dzieci nie dały żyć :/ w dodatku dziewczyna bardzo zakompleksiona, taka szara myszka...więc idealny cel dla grupki chłopaczków w wieku 12-14 lat. Wołali na nią "brodata Honorata"


Dzisiaj sie dowiedziałam, że moja kuzynka zdecydowała że nazwie swojego nienarodzonego jeszcze syna (ma termin za dwa tygodnie) Julian no mówcie co chcecie, ale mnie się to imię zupełnie nie podoba.

[201606270916]

Napisane przez Ammia

Znam kilka z jednym i drugim imieniem, kilka z nich na wyższych stanowiskach i wszystkie Ole funkcjonują jako pani Ola a Joasie jako pani Joanna.
Co do Agnieszki- znam sporo i wszystkie są w wieku 30-40 lat.

Ostatnio znajomym urodziła się córka, dali jej na imię Iwona, zaskoczenie bo nie jest to popularne imię wśród dzieci. Sama znam 3 Iwony, dwie w wieku 26 lat, jedna 35. Wśród dzieci które znam nie ma żadnej Iwony.

Znam jedną Iwonę w moim wieku (ćwierćwiecze), poza tym jeszcze jedną 40+. Bardzo podoba mi się to imię właśnie dlatego, że nie jest udziwnione a przy okazji nie jest przesadnie popularne

A co sądzicie o imieniu Jowita?

[201605300922]

Napisane przez Krolowa Julianna

Znam jedną Iwonę w moim wieku (ćwierćwiecze), poza tym jeszcze jedną 40+. Bardzo podoba mi się to imię właśnie dlatego, że nie jest udziwnione a przy okazji nie jest przesadnie popularne

A co sądzicie o imieniu Jowita?

Mnie się nie podoba, to jakieś takie ,,grube" imię dla mnie Nie znam żadnej Jowity, ale jak wyobrażam sobie właścicielkę takiego imienia, to widzę taką mocno otyłą dziewczynę, nie wiem czemu. Podoba mi się za to Judyta, choć przecież brzmią podobnie, w ogóle to się nie rządzi logiką. Podobnie podoba mi się Edyta.

[andziasek]

Napisane przez phony

Dzisiaj sie dowiedziałam, że moja kuzynka zdecydowała że nazwie swojego nienarodzonego jeszcze syna (ma termin za dwa tygodnie) Julian no mówcie co chcecie, ale mnie się to imię zupełnie nie podoba.

Jak król Julian może będzie śmiało wyginał ciało

U nas w rodzinie kuzynka chce nazwać syna... Jacenty. Jej mąż jest przeciwny.

[201606270916]

Napisane przez andziasek

Jak król Julian może będzie śmiało wyginał ciało

Dla mnie to też zawsze jedyne skojarzenie z tym imieniem
To pisałam ja, Julianna

[Leseratte93]

Napisane przez andziasek

Jak król Julian może będzie śmiało wyginał ciało

U nas w rodzinie kuzynka chce nazwać syna... Jacenty. Jej mąż jest przeciwny.

Nie dziwię się.

[phony]

Dla mnie to już też tylko król Julian będzie

[Rabone]

Mnie się Julian też nie za bardzo podoba. Kojarzy mi się z takim mały Julkiem, lelum polelum, co to dzieciaczki mu zabierają grabki w piaskownicy.