Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[kika1989wroc]

Napisane przez Millygirl

A więc jeszcze nie rodzę,grzecznie trzymam się kolejki
Wg lekarza dotrwam do terminu. Szyjka dopiero lekko sie zaczela skracac, jestem pozamykana,dziecię wysoko główkę ma.
Morfologia w normie,L4 wypisane,nawet mi PIERWSZY RAZ pan w autobusie ustapil miejsca. Dzień dobroci jakis

Też planuje isc na rok macierzynskiego.

za wizytę

Napisane przez sylwka321

Ja mam gdzie wracać, tylko w sumie na wiem jak to będzie po tym roku. Musiałabym już żłobka jakiegoś szukać bo nie miałabym z kim dziecko zostawić. Niby chciałbym wrócić do pracy a z drugiej nie wyobrażam sobie ze takie roczne dzieciątko muszę gdzieś zostawiać na tyle godzin... No sama nie wiem

Tez boję się że nie będę miała z kim dziecka zostawić, albo że żłobek wyniesie tyle co moja pensja ale jak chce kiedyś myśleć o drugim dziecku to musze mieć jakieś zatrudnienie, wiec trzeba szukać nowej pracy do obecnej za daleko będzie mi dojeżdżać, poszukam czegoś w okolicy. Chyba ze wychowawcze niepłatne, ale ja nie umiem być bez pieniędzy zawsze utrzymywałam się sama i nie wyobrażam sobie ze jest inaczej

[kejtiCe]

Napisane przez Princesika

My jutro idziemy do mamy Tż, dziś chyba do dziadków podjedziemy bo w sumie tylko ten tydzień jesteśmy w Wawie jeszcze.

a potem Kraków i mozesz rodzic

[Princesika]

Napisane przez kejtiCe

a potem Kraków i mozesz rodzic

taaaaak

[kika1989wroc]

Napisane przez mehja

tu pisza jak to się liczy http://forum.infor.pl/topic/159821-s...cierzynskiego/


mi się teraz nie chce tego liczyć

Dziękuję, zaraz sobie zobaczę

[mehja]

Napisane przez sylwka321

Ja mam gdzie wracać, tylko w sumie na wiem jak to będzie po tym roku. Musiałabym już żłobka jakiegoś szukać bo nie miałabym z kim dziecko zostawić. Niby chciałbym wrócić do pracy a z drugiej nie wyobrażam sobie ze takie roczne dzieciątko muszę gdzieś zostawiać na tyle godzin... No sama nie wiem

dlatego ja po macierzyńskim wrócę chyba na 1/2 etatu, wtedy damy radę się z tz-em wymieniać opieką nad małą.

Bo jak on będzie miał drugie zmiany to ja będę szła na 8 godzin do pracy a on w tym czasie z małą. a jak będzie miał pierwsze zmiany to ja nie będę szła w ogóle do pracy w tym tygodniu

[kejtiCe]

Napisane przez mehja

dlatego ja po macierzyńskim wrócę chyba na 1/2 etatu, wtedy damy radę się z tz-em wymieniać opieką nad małą.

Bo jak on będzie miał drugie zmiany to ja będę szła na 8 godzin do pracy a on w tym czasie z małą. a jak będzie miał pierwsze zmiany to ja nie będę szła w ogóle do pracy w tym tygodniu

Dobry pomysł




Ja natomiast po roku dam moje dzieciątko do żłobka. A jak będzie za drogo, to u nas na osiedlu taka babeczka pilnuje dzieci, ma jakby swoje domowe przedszkole, więc spróbujemy też do niej. Mieszka na przeciwko rodziców Tża

[sylwka321]

Napisane przez kejtiCe

A co za pogoda u Ciebie? U mnie słoneczko, gorąco jest.
A pierożki ruskie uwielbiaaaaam..

Deszcz padal od rana ale właśnie widzę że jakby przestało to może czmychnę do sklepu.

[Princesika]

Nasza Mała też po roku do żłobka

[sylwka321]

Napisane przez kika1989wroc

za wizytę



Tez boję się że nie będę miała z kim dziecka zostawić, albo że żłobek wyniesie tyle co moja pensja ale jak chce kiedyś myśleć o drugim dziecku to musze mieć jakieś zatrudnienie, wiec trzeba szukać nowej pracy do obecnej za daleko będzie mi dojeżdżać, poszukam czegoś w okolicy. Chyba ze wychowawcze niepłatne, ale ja nie umiem być bez pieniędzy zawsze utrzymywałam się sama i nie wyobrażam sobie ze jest inaczej

Noo to jest najgorsze w pl że może się okazać że koszt żłobka będzie tak wysoki że nie będzie się opłacać pracować.
Na pół etatu to nie wiem czy akurat u mnie w pracy szef by tak chciał.
Albo mamuśki własnym biznesem trzeba się zająć i prowadzić go w domu

[mehja]

Napisane przez sylwka321

Noo to jest najgorsze w pl że może się okazać że koszt żłobka będzie tak wysoki że nie będzie się opłacać pracować.
Na pół etatu to nie wiem czy akurat u mnie w pracy szef by tak chciał.
Albo mamuśki własnym biznesem trzeba się zająć i prowadzić go w domu

musi się zgodzić, inaczej by złamał prawo

[kika1989wroc]

Napisane przez sylwka321

Noo to jest najgorsze w pl że może się okazać że koszt żłobka będzie tak wysoki że nie będzie się opłacać pracować.
Na pół etatu to nie wiem czy akurat u mnie w pracy szef by tak chciał.
Albo mamuśki własnym biznesem trzeba się zająć i prowadzić go w domu

I kto wie czy to nie najlepsze rozwiązanie księgowe zawsze są potrzebne nie ważne czy siedzą w biurze czy w domu może warto jednak otworzyć swoje biuro w domu pewnie po roku wszystko się okaże

[mehja]

no i plus przejścia na 1/2 etatu jest taki że pracodawca nie może nam zwolnić przez 12 miesięcy więc które się obawiają, że nie będą miały gdzie wracać mogą skorzystać z takiej opcji

[country111]

Napisane przez kejtiCe

Haha, dokładnie I w dodatku wie, że to ja zadbam o prezent dla niej, a nie mój Tż. Tzn on oczywiście pomyślał o tym i powiedział, co mam kupić, ale sam się nie wybierze do miasta po to..

Ja też dbam o prezent dla mamy Tżta bo inaczej to dzisiaj biedactwo by biegało. Ponieważ od wczoraj się do niego nie odzywam to nie idę dzisiaj z nim do mamusi w końcu chora jestem

[Domincia_1987]

Napisane przez sylwka321

Można tak, wtedy przez pierwsze pół roku masz 100% płatne, a przez drugie pół 60%.

Napisane przez mycha_818

Można. Zawsze możesz zdecydować się później jak będzie taka potrzeba


Dokładnie tak

Dziękuje dziewczyny za informacje

Napisane przez kejtiCe

Dobry pomysł




Ja natomiast po roku dam moje dzieciątko do żłobka. A jak będzie za drogo, to u nas na osiedlu taka babeczka pilnuje dzieci, ma jakby swoje domowe przedszkole, więc spróbujemy też do niej. Mieszka na przeciwko rodziców Tża

Ja póki co myślę o opiekunce na pare godzin dziennie bo ja bede raczej szybko do pracy wracać, chociaż wiadomo, że dużo zależy od dziecka jakie będzie. Ja bym chciała żeby u nas w okolicy było takie domowe przedszkole albo taki domowy żłobek

[country111]

Napisane przez mehja

musi się zgodzić, inaczej by złamał prawo

Ale że w takim systemie. Tydzień pracy tydzień wolnego

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez mehja

no i plus przejścia na 1/2 etatu jest taki że pracodawca nie może nam zwolnić przez 12 miesięcy więc które się obawiają, że nie będą miały gdzie wracać mogą skorzystać z takiej opcji

Ja po prostu nie mam gdzie wracać bo teoretycznie moja umowa powinna wygasnąć w niedzielę

[201710041131]

Napisane przez kika1989wroc

A macierzyński tez będzie z Zusu a tak w ogóle to bierzecie rok macierzyńskiego ?

Mi macierzyński nie przysługuje, długa historia...

Napisane przez Princesika

w sensie TEORETYCZNIE dostawać

Właśnie Ale dziś Tż był w ZUSie zrobić chryję i za 3 dni mam dostać kasę

Napisane przez kejtiCe

Ołł jeeeeeeee, teściówka zaprosiła mnie na obiad dziś

Żeby Ci w gardle nie stanęło bo z T to tak różnie

Napisane przez Millygirl

A więc jeszcze nie rodzę,grzecznie trzymam się kolejki
Wg lekarza dotrwam do terminu. Szyjka dopiero lekko sie zaczela skracac, jestem pozamykana,dziecię wysoko główkę ma.
Morfologia w normie,L4 wypisane,nawet mi PIERWSZY RAZ pan w autobusie ustapil miejsca. Dzień dobroci jakis

Też planuje isc na rok macierzynskiego.

Chciałabym wiedzieć jak moja szyjka Może 10 się doproszę o przegląd podwozia...

Napisane przez Millygirl

Też ide do tesciowej na obiad
Ale:
-ona jest na diecie wiec może byc cos w rodzaju woda z soczewica z marchewka na kostce rosolowej :P
-albo cos co lubi tż czego nie lubie/nie jem ja - jakies watrobki,podroby,gulasz z serc drobiowych itp
Wiec nie nastawiam sie na najedzenie

O qrwa ale dieta na kostce rosołowej

Napisane przez kejtiCe

A ja po obiadach mojej teściowej mam zawsze ogromną zgagę.. Ale czasami zrobi coś dobrego Tylko mam nadzieję, że nie kurczaka, bo to jej akurat nie wychodzi.

Może coś Ci dosypuje, że masz taką zgagę akurat po jej obiadach

Napisane przez sylwka321

Albo mamuśki własnym biznesem trzeba się zająć i prowadzić go w domu

No ja chciałam, zamierzałam. Ale tak się zbierałam, że mi miejscówkę pod☠☠☠☠☠☠☠ili... A serio to chciałam czekać do porodu, już znalazłam miejsce, a ktoś mnie ubiegł... Ale coś wykombinuję...

Napisane przez country111

Ponieważ od wczoraj się do niego nie odzywam to nie idę dzisiaj z nim do mamusi w końcu chora jestem

[poldzik]

Napisane przez industria

ekstra..... dołuj mnie dalej. ja moje ukochane rureczki do połowy uda wciągam ale co sie dziwić skoro mam uda jak moja matka

Mam dokladnie tak samo. ..

[Princesika]

No u mnie największy problem z pracą jest taki, że oczywiste jest, że nie jestem w stanie tam wrócić bo z małym dzieckiem dojazdy Warszawa-Katowice 2-3 razy w tygodniu nie mają szansy. Nie jestem też w stanie kierować zespołem na odległość w ogóle nie bywając w wydawnictwie. Więc albo ten interes, który rozkręcamy wyjdzie przez ten rok albo za rok szukam pracy w Wawie.

[poldzik]

Zjadlam kilogram czeresni chyba obiad dzisiaj pozniej bedzie bo sie objadlam jak BONK

Ja zamierzam sie obkupic w sierpniu na wyprzedazach jak juz bede wiedziala jak wygladam po ciazy mniejwiecej.

[country111]

Napisane przez szuuu

Może coś Ci dosypuje, że masz taką zgagę akurat po jej obiadach

Szuu nie każda T chce otruć swoją synową

[Princesika]

Czereśnie Poldzik czemu nam to robisz?

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez country111

Szuu nie każda T chce otruć swoją synową

Właśnie moja jest fajna

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez k a j a

Chyba muszę zakładać Leny pieluchy
Jak kaszle to posikuje

Napisane przez Marei

U mnie nadal nic... miałam mieć rano cesarskie, ale czop odszedł i postanowiliśmy poczekać do jutra... jeszcze jeden dzień tej męczarni wytrzymam.

Ilonus to mogły być wody. Załóż wkładkę i jak coś znowu pocieknie to do położnej lub gina zadzwoń. Żeby za długo nie chodzić w razie czego z pęknie tym pęcherzem.
.
Miłego dnia!

Marei, trzymam kciuki, żeby u Ciebie w końcu ruszyło...
Będę się przyglądać czy nic mi nie zaczyna cieknąć za bardzo, na razie cisza...

Byłam w Zusie zanieść zwolnienie, też sobie w kulki lecą, już mi za dwa mi nie wypłacili i dopiero za tydzień dostanę kasę

Właśnie wcinam arbuza, kupiłam też truskawki i czereśnie Ale będzie dziś wyżerka
Ooo Poldzik też po czereśniach, ja sobie fundnęłam pół kilo- i tak mnie 17 zł kosztowało...

[Princesika]

Ciekawe czy Kaczuszka już w domu

[siacha_ck]

Napisane przez mehja

no i plus przejścia na 1/2 etatu jest taki że pracodawca nie może nam zwolnić przez 12 miesięcy więc które się obawiają, że nie będą miały gdzie wracać mogą skorzystać z takiej opcji

Ja nie mam gdzie wracać, bo moja umowa kończy się w trakcie macierzyńskiego, a została podpisana tylko dlatego, że jestem w ciąży. Poza tym już się starają o staż, więc jak coś to nie będą zwalniać innej osoby, żebym ja mogła wrócić.

Ja nie oddaje do żłobka. Wiki nie dałam, wiec Szymka też. Jakoś trzeba będzie dać radę przez 2 lata.

[mehja]

Napisane przez country111

Ale że w takim systemie. Tydzień pracy tydzień wolnego

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


Ja po prostu nie mam gdzie wracać bo teoretycznie moja umowa powinna wygasnąć w niedzielę

nie, musi się zgodzić na 1/2 etatu.
Ale mój jest taki ugodowy że zgodzi się na tydzień pracy, tydzień wolnego byleby razem dało 1/2 etatu

jak tobie wygasa umowa to już inna kwestia

[siacha_ck]

Napisane przez poldzik

Zjadlam kilogram czeresni chyba obiad dzisiaj pozniej bedzie bo sie objadlam jak BONK

Ja zamierzam sie obkupic w sierpniu na wyprzedazach jak juz bede wiedziala jak wygladam po ciazy mniejwiecej.

O jejku czereśnie Ja też chcę

[mehja]

dobrze, że czereśni nie lubię

[poldzik]

Byly pyszne. .. U nas sa za 3.50 euro za kilo.. truskawki tu nie sa takie dobre jak w polsce ale czeresnie tak a moze nawet lepsze. ...

Co do pracy to ja bede musiala wrocic po 5 miesiacach pewnie ale prawie na pewno tylko na pol etatu na poczatek.
Zreszta zalezy duzo od tego jak mi pojdzie karmienie piersia.

[country111]

Napisane przez siacha_ck

Ja nie mam gdzie wracać, bo moja umowa kończy się w trakcie macierzyńskiego, a została podpisana tylko dlatego, że jestem w ciąży. Poza tym już się starają o staż, więc jak coś to nie będą zwalniać innej osoby, żebym ja mogła wrócić.

Ja nie oddaje do żłobka. Wiki nie dałam, wiec Szymka też. Jakoś trzeba będzie dać radę przez 2 lata.

A jak to rozwiązaliście bo ciekawa jestem?

[siacha_ck]

Napisane przez mehja

dobrze, że czereśni nie lubię

Ja czereśnie mogłabym non stop jeść. Za to za wiśniami nie przepadam.
W ogóle to zawsze nie mogę się doczekać na maliny, jeżyny, jagody, truskawki i czereśnie.