Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II

[CptCook]

scarlett26 współczuję Ci... ale rodzice zachowali się okropnie! Mój pieso leży zakopany pod orzechem i posadziłyśm na nim kwiatki. Ale tylko ja i babcia za nim tęsknimy reszta rodziny się nie przywiązała... .


p.s - kupiłam w rossmanie 4 kremy na promocji... niby -40% ale nie wiem czy nie przesadziłam i czy to wciąż oszczędzanie .

[somethinggood]

Napisane przez CptCook

scarlett26 współczuję Ci... ale rodzice zachowali się okropnie! Mój pieso leży zakopany pod orzechem i posadziłyśm na nim kwiatki. Ale tylko ja i babcia za nim tęsknimy reszta rodziny się nie przywiązała... .


p.s - kupiłam w rossmanie 4 kremy na promocji... niby -40% ale nie wiem czy nie przesadziłam i czy to wciąż oszczędzanie .

Po co Ci cztery kremy ? W zasadzie to jakbyś kupiła dwa :p Na co jest teraz promocja ? Pielegnacja twarzy?

[201608010929]

Napisane przez CptCook

p.s - kupiłam w rossmanie 4 kremy na promocji... niby -40% ale nie wiem czy nie przesadziłam i czy to wciąż oszczędzanie .

Na pocieszenie mogę Ci napisać, że ja kupiłam chyba z 12 sztuk...

[_Aneta]

Uważam, że jak jest na coś fajna promocja to warto kupić na zapas, jeśli się to wykorzysta. Nie mówię tu o robieniu zapasów jak na wojnę albo ładowania całego wózka makaronu bo 50 gr tańszy ale niektóre kremy nie należą do tanich, a 40% to duży rabat.

[juli_jka]

Napisane przez somethinggood

Po co Ci cztery kremy ? W zasadzie to jakbyś kupiła dwa :p Na co jest teraz promocja ? Pielegnacja twarzy?

za krem policzyli mi 40%, ale a tonik tylko 15% jako promo z okazji dnia matki ...
nic z tego nie czaje

[MiniMonix]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Na pocieszenie mogę Ci napisać, że ja kupiłam chyba z 12 sztuk...

Dla siebie? jak szybko je zużywasz?

[Ilsa Lund]

Ja kupiłam tylko na zapas krem pod oczy Tołpy i różowy płyn micelarny Garniera Lubię używać lekkiego kremu brzozowego Sylveco do twarzy ale mają go chyba tylko w Naturze

[201608010929]

Napisane przez MiniMonix

Dla siebie? jak szybko je zużywasz?

Średnio schodzi mi jeden krem 50ml na miesiąc, z tym że kupiłam zapas i na dzień i na noc a także chyba z dwa opakowania serum. Zresztą ja szybko zużywam kosmetyki, więc akurat w tej kwestii nie jestem przykładem jeśli chodzi o oszczędzanie

[MiniMonix]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Średnio schodzi mi jeden krem 50ml na miesiąc, z tym że kupiłam zapas i na dzień i na noc a także chyba z dwa opakowania serum. Zresztą ja szybko zużywam kosmetyki, więc akurat w tej kwestii nie jestem przykładem jeśli chodzi o oszczędzanie

To masz zapas na dłuższy czas Ze mną chyba ze mną jest coś nie tak. Ja mam od 3 miesięcy krem 50ml i nawet do połowy nie doszłam :/ inna sprawa, że nie istnieje krem idealny dla mojej cery.

[scarlett26]

Napisane przez MiniMonix

To masz zapas na dłuższy czas Ze mną chyba ze mną jest coś nie tak. Ja mam od 3 miesięcy krem 50ml i nawet do połowy nie doszłam :/ inna sprawa, że nie istnieje krem idealny dla mojej cery.

Może po prostu tak naprawdę nie widzisz potrzeby używania, a kupujesz, bo wypada się kremować? Ja nie używam wcale i dobrze mi z tym.

[MariaFrancesca]

Wszystko pewnie zależy od skóry, moja mama ma wybitnie tłustą i w ogóle nie używa kremu, mówi, że pod każdym kremem skóra jej się okropnie poci, z resztą przy takiej skórze naprawdę nie potrzebuje, nic na siłę. Ja mam po tacie i babci skórę suchą, dla mnie minimum to 2 razy dziennie, mam AZS, więc jak mam problem to nawet 4 razy dziennie muszę się smarować, a za krem do twarzy robi mi balsam na AZS, 2 stoją w domu po 400 ml. Kiedyś się naczytałam jak to skóra się przyzwyczaja do kremu i dlatego jest sucha, przestałam używać i była tragedia, nawet na dłuższą metę, a to było jak byłam nastolatką i nie używałam często kremu. Obecnie mam te 2 balsamy, które używam do twarzy i szyi i jakieś 20 kremów.
Także jak widać co skóra to inne potrzeby.

[MiniMonix]

Napisane przez scarlett26

Może po prostu tak naprawdę nie widzisz potrzeby używania, a kupujesz, bo wypada się kremować? Ja nie używam wcale i dobrze mi z tym.

Właśnie potrzebę mam, ale nie mam właściwego kremu wieczorem po prysznicu zawsze kremuję twarz, bo mam wtedy uczucie sciagnietej skóry ale w jeden miesiąc jeszcze nie zużyłam opakowania. Za to u mnie się nic nie marnuje i zużywam go do rąk

[CptCook]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Na pocieszenie mogę Ci napisać, że ja kupiłam chyba z 12 sztuk...

OMG.. dobra jesteś .
Ja kupiłam dwa kremy na dzień, bo mój aktualny skończy się na dniach. Nie mam pojęcia na ile mi starczą....ale myślę że na dłuższy czas mam kupowanie z głowy.

Kupiłam pierwszy w swojej karierze krem na noc- jakiś podobno mocno nawilżający( do tej pory używałam tylko olejów ).

I ziajowy krem awokado, ale to raczej jako krem ogólny do ciała (bo też używam tylko olejów..), zobaczymy jak się sprawdzi.

[nelyen]

Z kremów przesiadłam się na sylveco, na zimę te treściwe w słoiczku, na lato lekkie i oszczędzam na eksperymentach. A skóra mieszana - nos i czoło tłuste, za to policzki suche strasznie :/

A kiedyś tyle kasy szlo na poszukiwanie kremu idealnego i w efekcie sporo tego marnowałam :/

Warto znaleźć swój ideał ^^

[CptCook]

Z Sylveco jest fajny gęsty krem chyba nagietkowy..taki mega pomarańczowy/żółty? moja mama go używa zawsze jej podbieram jak u niej jestem . Zaplanowałam sobie że kupie go w zimie i bede stosować na noc.

p.s- wlaśnie udało mi się sprzedać 3 pary butów na olx więc wychodzi na to że buty sponsorują kremy hehe xD.

[201608010929]

Napisane przez MiniMonix

Właśnie potrzebę mam, ale nie mam właściwego kremu wieczorem po prysznicu zawsze kremuję twarz, bo mam wtedy uczucie sciagnietej skóry ale w jeden miesiąc jeszcze nie zużyłam opakowania. Za to u mnie się nic nie marnuje i zużywam go do rąk

Ja kremuję zawsze rano przed makijażem i wieczorem na noc, z tym że na noc używam jeszcze serum pod, albo jakiś olejek.
Poza tym to się tak wydaje ale jak chcę dokładnie nakremować twarz, szyję i dekolt to trochę tego kremu schodzi.

[scarlett26]

Napisane przez MariaFrancesca

Wszystko pewnie zależy od skóry, moja mama ma wybitnie tłustą i w ogóle nie używa kremu, mówi, że pod każdym kremem skóra jej się okropnie poci, z resztą przy takiej skórze naprawdę nie potrzebuje, nic na siłę. Ja mam po tacie i babci skórę suchą, dla mnie minimum to 2 razy dziennie, mam AZS, więc jak mam problem to nawet 4 razy dziennie muszę się smarować, a za krem do twarzy robi mi balsam na AZS, 2 stoją w domu po 400 ml. Kiedyś się naczytałam jak to skóra się przyzwyczaja do kremu i dlatego jest sucha, przestałam używać i była tragedia, nawet na dłuższą metę, a to było jak byłam nastolatką i nie używałam często kremu. Obecnie mam te 2 balsamy, które używam do twarzy i szyi i jakieś 20 kremów.
Także jak widać co skóra to inne potrzeby.

Tez mam AZS

Napisane przez MiniMonix

Właśnie potrzebę mam, ale nie mam właściwego kremu wieczorem po prysznicu zawsze kremuję twarz, bo mam wtedy uczucie sciagnietej skóry ale w jeden miesiąc jeszcze nie zużyłam opakowania. Za to u mnie się nic nie marnuje i zużywam go do rąk

Ja lubię uczucie napiętej i ściągniętej skóry, mam wrażenie jej super oczyszczenia wtedy. Do mycia twarzy żel z biedry be beauty, Clarisonic i z pielęgnacji nic więcej mi nie trzeba.

[CptCook]

Oo ten żel z Biedry by lby spoko ale mi zabardzo wysusza buzie...choć kiedyś byłam w nim zakochana ....

[GrumpyCat]

No ja kupiłam dużo za dużo na tej promocji rossmannowej

[Futbolowa]

U nas 300zł pójdzie się rypać, bo trzeba będzie Kontrę wysterylizować. Byłam u weta, ma ciążę urojoną, w sutkach więcej mleka niż ja miałam , musieliśmy zabrać jej poduszkę, koc i zabawki, bo wiła gniazdo i imaginowała sobie, że to dzieci. Masakra...

[lilianna90]

Napisane przez Futbolowa

U nas 300zł pójdzie się rypać, bo trzeba będzie Kontrę wysterylizować. Byłam u weta, ma ciążę urojoną, w sutkach więcej mleka niż ja miałam , musieliśmy zabrać jej poduszkę, koc i zabawki, bo wiła gniazdo i imaginowała sobie, że to dzieci. Masakra...

Współczuje szkoda, że wcześniej tego nie zrobiliście.
Wydaje mi się, że 300 zł za sterylizację takiego małego psiaka to drogo.

[Futbolowa]

Napisane przez lilianna90

Współczuje szkoda, że wcześniej tego nie zrobiliście.
Wydaje mi się, że 300 zł za sterylizację takiego małego psiaka to drogo.

No właśnie, 7kg raptem. Obdzwoniliśmy kilka miejsc i wszędzie to samo - od 250zł do 350zł mówią. Ja od razu chciałam sterylizować, ale małżon uznał, że nie ma potrzeby i - o - męczy się ta nasza mała jak nie wiem co

[somethinggood]

Napisane przez lilianna90

Współczuje szkoda, że wcześniej tego nie zrobiliście.
Wydaje mi się, że 300 zł za sterylizację takiego małego psiaka to drogo.

Tez mi się wydaje że drogo, sadzialam ze ceny oscylują w granicach 150-200.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez Futbolowa

No właśnie, 7kg raptem. Obdzwoniliśmy kilka miejsc i wszędzie to samo - od 250zł do 350zł mówią. Ja od razu chciałam sterylizować, ale małżon uznał, że nie ma potrzeby i - o - męczy się ta nasza mała jak nie wiem co

Nie możecie jej ogarnąć jakiegoś szczeniaczka :p?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Futbolowa

No właśnie, 7kg raptem. Obdzwoniliśmy kilka miejsc i wszędzie to samo - od 250zł do 350zł mówią. Ja od razu chciałam sterylizować, ale małżon uznał, że nie ma potrzeby i - o - męczy się ta nasza mała jak nie wiem co

I to jest ten problem, oni nigdy nie słuchają Może są lepsi technicznie ale kompletnie nie ogarniają życiowych spraw... trzymam kciuki za Kontrę

[Futbolowa]

Napisane przez somethinggood

Tez mi się wydaje że drogo, sadzialam ze ceny oscylują w granicach 150-200.

Ja też tak myślałam, ale za naszą kotkę parę ładnych lat temu koło 200zł płaciliśmy i mama mi tłumaczy, że musiało się to przez ten czas pozmieniać.

Nie możecie jej ogarnąć jakiegoś szczeniaczka :p?

Ło, jeszcze tego brakuje Mam nadzieję, że leki zahamują toto co jej się uroiło i że za parę dni będzie spokój. Nie mogę patrzeć, jak się męczy - szuka sobie kącika, popiskuje, jest strasznie apatyczna

Napisane przez Ilsa Lund

I to jest ten problem, oni nigdy nie słuchają Może są lepsi technicznie ale kompletnie nie ogarniają życiowych spraw... trzymam kciuki za Kontrę

Haha, to prawda Dzięki

[lilianna90]

Napisane przez Futbolowa

No właśnie, 7kg raptem. Obdzwoniliśmy kilka miejsc i wszędzie to samo - od 250zł do 350zł mówią. Ja od razu chciałam sterylizować, ale małżon uznał, że nie ma potrzeby i - o - męczy się ta nasza mała jak nie wiem co

Moja bestia 6,5 kg
Również trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze

[201711281320]

O jeju, biedna psinka
Ja za sterylkę 40 kg. suni płaciłam 2 lata temu 300 zł. Ale 15 km. w drugą stronę w 3 razy większym mieście cena już ponad 400 zł.

[regularkate]

Ze sterylizacją naszych suk i kotek nie ma co czekać - tu nawet nie chodzi o potomstwo, a właśnie o późniejsze reperkusje zdrowotne. Niewysterylizowana samica, która nie rodzi młodych, może bardzo łatwo zachorować na ropomacicze bądź na gruczolaka listwy mlecznej. Jeżeli nie planujemy, aby nasze zwierzęta się rozmnażały, to sterylizujmy je jak najszybciej (poczynając nawet od 6-go miesiąca życia)

Niestety ceny zabiegów faktycznie ostatnio idą w górę. Ja sterylizowałam rok temu moje dwie kotki i tylko dlatego, że w krótkim odstępie czasu dałam je do tego samego weta, to policzył mi 130 zł, a nie 160 za jeden zabieg. W przypadku psów jest to chyba zawsze więcej.

[lioele]

Dziewczyny ja nie w temacie z rossmannem :p. Do kiedy jest ta promocja -40% na pielęgnację twarzy ?

[GrumpyCat]

Napisane przez lioele

Dziewczyny ja nie w temacie z rossmannem :p. Do kiedy jest ta promocja -40% na pielęgnację twarzy ?

Już po