Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXVI

[Ciemna163]

Napisane przez zagubiona_ja_

MsDoncellita 1 dzień temu
+Ola Jak ktoś jest w czymś beznadziejny to nie ma znaczenia co studiuje i tak nie znajdzie pracy;d

hahahah padłam Powiedziała osoba, która wytrzymała pracując w Mohito max parę miesięcy i każde wyjście musiała uwieczniać fotką na insta

Doncze pracowała w Mohito?

[Nike04]

Napisane przez ruskieklopsy

A dla mnie nie. NIENAWIDZĘ prosić mamę o jakikolwiek zakup, zwykle tchórzę i w ogólę nie proszę. Swoje kieszonkowe dzielę na części, co wydaję i na co, a reszty wrzucam do słoiczka. Nie mogę się doczekać, aż zacznę sama zarabiać i swobodniej mi będzie zarządzać budżetem. I sknerą nie jestem, ba, uwielbiam pierdółki niepotrzebne, ale cięzko mi wydać(nie swoje pieniądze) na coś co nie jest mi potrzebne, zastanawiam się długo.
Ale zgadzam się z tym, że inaczej patrzyłaby na te buty, jakby sama musiałaby na nie zasuwać. I pewnie nie kupiłaby kolejnej pary na zasadzie 'mam juz takie, ale jedne chce na to a drugie na tamto'

Źle to ujęłam, chodziło mi na jej przykładzie. Bo za swoje by może nie kupywała 3 par okularów i trylion spodni podwijanych.

[zagubiona_ja_]

Napisane przez ruskieklopsy

A dla mnie nie. NIENAWIDZĘ prosić mamę o jakikolwiek zakup, zwykle tchórzę i w ogólę nie proszę. Swoje kieszonkowe dzielę na części, co wydaję i na co, a reszty wrzucam do słoiczka. Nie mogę się doczekać, aż zacznę sama zarabiać i swobodniej mi będzie zarządzać budżetem. I sknerą nie jestem, ba, uwielbiam pierdółki niepotrzebne, ale cięzko mi wydać(nie swoje pieniądze) na coś co nie jest mi potrzebne, zastanawiam się długo.
Ale zgadzam się z tym, że inaczej patrzyłaby na te buty, jakby sama musiałaby na nie zasuwać. I pewnie nie kupiłaby kolejnej pary na zasadzie 'mam juz takie, ale jedne chce na to a drugie na tamto'

E: a co do pracy- jestem po maturach, mogę pracować w teorii... Moi znajomi mają poznajdywane prace, wszyscy po znajomości, zaraz po skonczeniu szkoly. I to całkiem calkiem niezłe.
A ja? Nic. Null, zero. W ofertach wymagają doświadczenie na podobnym stanowisku, książeczki sanepidowskiej, statusu studenta, prawa jazdy. Nie mam zadnej z tych rzeczy. Smutno mi ogromnie. Dajcie mi chociaż pracę za psi piniondz z wredną kierowniczką, ale DAJCIE. Koniec żalu

Klopsik skąd jesteś? Województwo?

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez Ciemna163

Doncze pracowała w Mohito?

Tak ale krótki czas.

[201605301111]

Napisane przez zagubiona_ja_

MsDoncellita 1 dzień temu
+Ola Jak ktoś jest w czymś beznadziejny to nie ma znaczenia co studiuje i tak nie znajdzie pracy;d

hahahah padłam Powiedziała osoba, która wytrzymała pracując w Mohito max parę miesięcy i każde wyjście musiała uwieczniać fotką na insta

eeee... najchętniej pozostawiłabym to bez komentarza ale:
1. Praca w sieciówce to nie jest praca dla każdego. Sama tak pracowałam i u mnie była straszna rotacja pracowników, bo po prostu często hajs nie jest współmierny do wymagań. Mogłabym opowiedzieć o mojej pracy wiele rzeczy, takich smieszno-strasznych, bardziej w strone strasznych. Nie wiem jakie dokładnie wymagania co do pracowników ma LPP, ale orientuje sie w stawkach i... gdybym nie musiała też bym tam nie pracowała. U mnie w sklepie ludzie, którzy musieli pracować wytrzymywali po miesiąc-dwa.
2. U mnie w mieście Mohito miało taki system, że zatrudniało ludzi na "okres próbny" po którym zamiast obiecywanej podwyżki dziekowano za współprace.

[ruskieklopsy]

Napisane przez zagubiona_ja_

Klopsik skąd jesteś? Województwo?

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Tak ale krótki czas.

Ślunsk.
Załapałam się na jednorazowe wyjazdy na inwentaryzacje, padałam z nóg, jak się trafiła podła kierownik to i kazała mi jakieś ciężkie regały z akumulatorami podliczać (nie wspomne o tym ze to niebezpieczne), zdecydowanie nie na moją posturę, naprawde mogła mi się stać krzywda. I jeszcze mnie opierniczyła ostro jak poprawiłam wydruk sumujący po pracowniku Tesco, no bo źle policzył a miałam sprawdzać czy się zgadza-nie zgadzało się.
Ale miałam też takie fajne kierowniczki, co rozdzielały osoby według wzrostu chociazby i wtedy ja szłam na niskie regały.
Mogłabym codziennie układać w sklepie towary, bo lubię symetrię Ale nie mogę już, bo ta książeczka.

[zagubiona_ja_]

Napisane przez Czocherovsky

eeee... najchętniej pozostawiłabym to bez komentarza ale:
1. Praca w sieciówce to nie jest praca dla każdego. Sama tak pracowałam i u mnie była straszna rotacja pracowników, bo po prostu często hajs nie jest współmierny do wymagań. Mogłabym opowiedzieć o mojej pracy wiele rzeczy, takich smieszno-strasznych, bardziej w strone strasznych. Nie wiem jakie dokładnie wymagania co do pracowników ma LPP, ale orientuje sie w stawkach i... gdybym nie musiała też bym tam nie pracowała. U mnie w sklepie ludzie, którzy musieli pracować wytrzymywali po miesiąc-dwa.
2. U mnie w mieście Mohito miało taki system, że zatrudniało ludzi na "okres próbny" po którym zamiast obiecywanej podwyżki dziekowano za współprace.

Ok rozumiem Twoje zdanie i szanuje.

Jednak dla mnie Donczellita jest po prostu piskliwą rozpieszczoną dziewczyną, która nie ma zbyt wiele do powiedzenia i nawet jej kariera w pr może być kiepska biorąc pod uwagę styl oraz sposób wypowiedzi a także zasób słownictwa prezentowany w filmikach.
Jestem pewna, że pracując zupełnie inaczej traktowałaby wydatki na 12 parę butów do fitnessu i kolejną bluzkę bo była promocja. Bez znaczenia tutaj jest skąd obecnie czerpie #hajs.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez ruskieklopsy

Ślunsk.

Biere

[ruskieklopsy]

Napisane przez zagubiona_ja_

Biere

co?XD





ej bez kitu 3 ogłoszenia szukamy socjologów w mojej okolicy, czyli jednak wbrew mitom praca dla nich istnieje!!!

[201705230905]

Napisane przez ruskieklopsy

A dla mnie nie. NIENAWIDZĘ prosić mamę o jakikolwiek zakup, zwykle tchórzę i w ogólę nie proszę. Swoje kieszonkowe dzielę na części, co wydaję i na co, a reszty wrzucam do słoiczka. Nie mogę się doczekać, aż zacznę sama zarabiać i swobodniej mi będzie zarządzać budżetem. I sknerą nie jestem, ba, uwielbiam pierdółki niepotrzebne, ale cięzko mi wydać(nie swoje pieniądze) na coś co nie jest mi potrzebne, zastanawiam się długo.
Ale zgadzam się z tym, że inaczej patrzyłaby na te buty, jakby sama musiałaby na nie zasuwać. I pewnie nie kupiłaby kolejnej pary na zasadzie 'mam juz takie, ale jedne chce na to a drugie na tamto'

E: a co do pracy- jestem po maturach, mogę pracować w teorii... Moi znajomi mają poznajdywane prace, wszyscy po znajomości, zaraz po skonczeniu szkoly. I to całkiem calkiem niezłe.
A ja? Nic. Null, zero. W ofertach wymagają doświadczenie na podobnym stanowisku, książeczki sanepidowskiej, statusu studenta, prawa jazdy. Nie mam zadnej z tych rzeczy. Smutno mi ogromnie. Dajcie mi chociaż pracę za psi piniondz z wredną kierowniczką, ale DAJCIE. Koniec żalu

A nie miałaś czasami wyjeżdżać za granicę czy nie wypaliło? Wyrobienie książeczki kosztuje 150-200 zł około, ale naprawdę się opłaca, pomyśl o tym.

[ruskieklopsy]

Napisane przez malwine55

A nie miałaś czasami wyjeżdżać za granicę czy nie wypaliło?

Wyjeżdzam, ale w sierpniu, też chce zarobić swoje na laptop( zeby nie było- potrzebny.BARDZO.) i te dwa miesiące pracy by na niego wystarczyły. Poza tym im więcej pieniędzy na wyjazd, tym lepiej.

[201705230905]

Napisane przez ruskieklopsy

Wyjeżdzam, ale w sierpniu, też chce zarobić swoje na laptop( zeby nie było- potrzebny.BARDZO.) i te dwa miesiący pracy by na niego wystarczyły. Poza tym im więcej pieniędzy na wyjazd, tym lepiej.

No jasne, np. do UK (Londyn) musisz mieć szczególnie dużo odłożone albo ogólnie do dużych miast zagranicą. Masz tam pewną pracę albo bliskich, którzy by Ci pomogli ze startem?

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Spróbuj też w hostessingu, nie zawsze potrzebują z książeczką są grupy na fejsie, mogę Ci polecić jakieś jeśli z okolic Katowic. Jak z Czewy to współczuję, zostaje Ci tylko call center.

[Nike04]

Napisane przez ruskieklopsy

Wyjeżdzam, ale w sierpniu, też chce zarobić swoje na laptop( zeby nie było- potrzebny.BARDZO.) i te dwa miesiące pracy by na niego wystarczyły. Poza tym im więcej pieniędzy na wyjazd, tym lepiej.

Gdzie jedziesz jeśli mogę spytać ?

[ruskieklopsy]

Napisane przez malwine55

No jasne, np. do UK (Londyn) musisz mieć szczególnie dużo odłożone albo ogólnie do dużych miast zagranicą. Masz tam pewną pracę albo bliskich, którzy by Ci pomogli ze startem?

Nie, spokojnie, jeśli idzie o wyjazd to mam wszystko zorganizowane od A do Z, pieniądze też są. Teraz chciałam pracować, bo po prostu- mogę mieć dołożoną tę kasę i wydać na porządnego laptopa.
No i
do sierpnia siedziec w domu
chyba umre XD

E: Hostess u mnie pod dostatek, niestety zawsze szukają z dzień przed i nie zdążyłam wysłać aplikacji nawet. Są tez dlugoterminowe, ale z książeczką.
Nike-do Danii.

[201705230905]

Napisane przez ruskieklopsy

Nie, spokojnie, jeśli idzie o wyjazd to mam wszystko zorganizowane od A do Z, pieniądze też są. Teraz chciałam pracować, bo po prostu- mogę mieć dołożoną tę kasę i wydać na porządnego laptopa.
No i
do sierpnia siedziec w domu
chyba umre XD

Dopisałam jeszcze coś do posta, może tym byś była zainteresowana.

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

To lipa, fakt :/ opiekunka do dzieci też odpada np. ? xD

[201607111004]

Napisane przez zagubiona_ja_

hahahah padłam Powiedziała osoba, która wytrzymała pracując w Mohito max parę miesięcy

To i tak długo. Ja na jej miejscu myślałabym o odejściu już po pierwszym dniu. Umieram w takich miejscach. A płaca też beznadziejna.

[carpaibex]

Napisane przez zagubiona_ja_

Ok rozumiem Twoje zdanie i szanuje.

Jednak dla mnie Donczellita jest po prostu piskliwą rozpieszczoną dziewczyną, która nie ma zbyt wiele do powiedzenia i nawet jej kariera w pr może być kiepska biorąc pod uwagę styl oraz sposób wypowiedzi a także zasób słownictwa prezentowany w filmikach.
Jestem pewna, że pracując zupełnie inaczej traktowałaby wydatki na 12 parę butów do fitnessu i kolejną bluzkę bo była promocja. Bez znaczenia tutaj jest skąd obecnie czerpie #hajs.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------



Biere

Fajnie, że ktoś o tym napisał w końcu. Zgadzam się w 100%. To sympatyczna dziewczyna, ale pstro w głowie i wiatr hula. Ogólnie chyba brakuje jej jakiejś przysłowiowej ciężkiej ręki (nie o przemocy oczywiście mówię).

[juli_jka]

Napisane przez Munkaa

Otóż nie - niestety to nie jest takie proste. Fakt - srebrniki biorą się z wilgoci, ale łazienki bez okien w zasadzie nie da się w 100% wysuszyć, a utrzymywanie idealnej czystości tylko wabi te robaczki. Także - no nie masz racji a z problemem także się borykam - ja, moje koleżanki, babcia, mama i mnóstwo innych znanych mi ludzi.

proste czy nie, a ja się tego własnie tak pozbyłam.
wymyłam łazienkę, dokładnie, detergentami dostępnymi w każdym markecie,
wysuszyłam - a okna nie mam i póki co problem nie wraca
nie zamierzam się kłócić o to kto ma rację, bo sposób u mnie działa
polecam

[PaulinciaKWC]

Napisane przez ruskieklopsy

Ślunsk.
Załapałam się na jednorazowe wyjazdy na inwentaryzacje, padałam z nóg, jak się trafiła podła kierownik to i kazała mi jakieś ciężkie regały z akumulatorami podliczać (nie wspomne o tym ze to niebezpieczne), zdecydowanie nie na moją posturę, naprawde mogła mi się stać krzywda. I jeszcze mnie opierniczyła ostro jak poprawiłam wydruk sumujący po pracowniku Tesco, no bo źle policzył a miałam sprawdzać czy się zgadza-nie zgadzało się.
Ale miałam też takie fajne kierowniczki, co rozdzielały osoby według wzrostu chociazby i wtedy ja szłam na niskie regały.
Mogłabym codziennie układać w sklepie towary, bo lubię symetrię Ale nie mogę już, bo ta książeczka.

Ja raz na inwentaryzacji w c&a mialam mega kierowniczkę wpisala wszystkim przedłużenie zlecenia o jakies 1,5h (co bylo duuuzym naciągnięciem a hajs był) i do tego taxi do domu. Ja niska jestem, więc czasem mi pomagala coś ściągnąć, kilka par męskich spodni w rozmiarze XXXXXXXL waży chyba tonę

[matumaini]

mierzymy choies ;> nigdy nie kupi sobie spodni M, pewnie same xs

[smerffie]

prawie 11, a szusz nie wrzuciła filmu!

[N4TI]

Napisane przez smerffie

prawie 11, a szusz nie wrzuciła filmu!

moze znow miala wypadek w lazience albo z brokatowa bomba :P

[smerffie]

Napisane przez N4TI

moze znow miala wypadek w lazience albo z brokatowa bomba :P

albo ekspres do kawy sie zepsul

[Brunetka_5]

Jak nie wstawi do 12 dzwonie na pogotowie . Halo, pogotowie? proszę na YouTube.

[RudeOne]

Właśnie miałam napisać, że martwię się o Szusz, bo na yt cisza
I niech potem nie gadają, że my takie hejterki bez serca, człowiek siedzi jak na szpilkach i się martwi

[WizazankaLublinianka]

https://youtu.be/URpEZnB_OQw
Czy tylko dla mnie takie akcje są... żenujące? Nie wiem czy to dobre słowo. Nie lubię jak ktoś robi takie głupie miny do kamery.
Zachowanie od 3.35.

[2011607111034]

Ok, to teraz napiszę, co ja uważam na temat Doncze.
Cóż, musimy pogodzić się z faktem, że rodzice niektórych osób są zamożni i wydatek typu 20 sportowe buty dla córki w ciągu miesiąca, to pikuś. I nie uważam tego za coś złego - stać ich, to kupują. I nie sądzę, że skoro Doncze nie haruje w call center/knajpie czy drukarni dźwigając ciężkie toboły za psie pieniądze jest mniej zaradna życiowo. Na pewno ma jakieś hajsy z jutuba. Pewnie po prostu chce znaleźć pracę zgodną ze swoim wykształceniem. Ma ten komfort. Ja tam nic do tego nie mam. Nikomu tym krzywdy nie robi.

Natomiast odrębną kwestią jest to, że fakt - Doncze jest nieco dziecinna, nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Ale nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek powiązania z brakiem pracy.

Też uważam, że Szusz doskonale wiedziała, co jest w tej tubie.

[ruskieklopsy]

Napisane przez Venin

[COLOR=Silver]Ok, to teraz napiszę, co ja uważam na temat Doncze.
Cóż, musimy pogodzić się z faktem, że rodzice niektórych osób są zamożni i wydatek typu 20 sportowe buty dla córki w ciągu miesiąca, to pikuś. I nie uważam tego za coś złego - stać ich, to kupują. I nie sądzę, że skoro Doncze nie haruje w call center/knajpie czy drukarni dźwigając ciężkie toboły za psie pieniądze jest mniej zaradna życiowo. Na pewno ma jakieś hajsy z jutuba. Pewnie po prostu chce znaleźć pracę zgodną ze swoim wykształceniem. Ma ten komfort. Ja tam nic do tego nie mam. Nikomu tym krzywdy nie robi.

Tak, też tak uważam, ale jak mówiłam wcześniej- inaczej by było, gdyby sobie te ciuchy poprzekładała na godziny pracy Ale jeżeli ma taki komfort i nie czuje się z tym źle.
Nie śledzę jej, czasem zerkne i prawda jest że jej kanał to li i jedynie zakupy, lookbook i GRWM.
Sprawia wrażenie, że lekką ręką wydaje tę kasę Ale co trzeba jej przyznać, to to, że idzie w jakość Nawet jak wydaje na to sporo, to mam wrażenie, że i tak mniej niż taka Karolina z tymi chińskimi szmatami. I za to- no trochę szacun. Torebki to dla mnie jakaś abstrakcja, ale również o nie bardzo bardzo dba. Czyli jednak wychodzi na plus

[Munkaa]

Napisane przez WizazankaLublinianka

https://youtu.be/URpEZnB_OQw
Czy tylko dla mnie takie akcje są... żenujące? Nie wiem czy to dobre słowo. Nie lubię jak ktoś robi takie głupie miny do kamery.
Zachowanie od 3.35.

Nie widzę żadnych min, a grubą kreskę i ciemne brwi.

[ruskieklopsy]

Napisane przez 201705291006

Treść usunięta

Mnie nie porwały, ale są taaaakie sympatyczne jakoś z ta kamerą, daję suba też, zobaczymy co dalej.

Jakie włosy-świderki, az się zrobiłam głodna :')
No i jeszcze- nie mlaszczą, nie poprawiają non stop włosów, nie zacinają się w mówieniu patrząc w podgląd filmiku na swoją twarz, faktycznie są swobodne i non stop się śmieją. ++++++++++ miljon plusuw

[201607131028]

Napisane przez WizazankaLublinianka

https://youtu.be/URpEZnB_OQw
Czy tylko dla mnie takie akcje są... żenujące? Nie wiem czy to dobre słowo. Nie lubię jak ktoś robi takie głupie miny do kamery.
Zachowanie od 3.35.

ten filmik akurat fajny, ale właśnie dziś rano dałam im unsuba. a wszystko przez to ich powitanie. na mnie to działa jak płachta na byka

[WizazankaLublinianka]

A moim zdaniem jest odwrotnie. Blondynka niektórych filmikach patrzy się w podgląd, przy czym łapie zawiechę, mruga i robi dziubek. Taka zamyślooona i zapatrzona w podgląd... czasem się przejrzy w podlądzie i jeszcze z dziubkiem pokręci głową poooowooooli patrząc w lewo i prawo. Brunetka to widzi i wtedy papla jak torpeda. Ogólnie brunetka wydaje się ok. Dałam w ostatnim filmie łapkę w dół. Ale cóż... nie oglądam często bo w sumie... ni to vlog, ni jakieś informacje.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Pod nowym filmikiem u Kretki coś sporo łapek w dół.
https://youtu.be/jpJ5_qxhFoI