Dieta dr Ewy Dąbrowskiej

[MyNameIsSophie]

Napisane przez namini

Hej dziewczyny
Dzisiaj jest mój 1szy dzień, mam zamiar wytrwać 2 tygodnie. Dla mnie ten post to oczyszczenie i wstęp do nowego zdrowego odżywiania. 2/3kg również byłoby miło zgubić, mam 165cm i ważę 54kg. Jestem wegetarianką i nie piję mleka od dłuższego czasu więc na pewno będzie mi łatwiej. Po diecie mam zamiar ograniczyć spożywanie nabiału tylko do jogurtów naturalnych i dobrej jakości sera żółtego (chcę go jeść rzadko ale nie zrezygnuje całkowicie bo za bardzo go lubię ) a z innych produktów odzwierzęcych zostawić tylko jajka, które kupuję od rolnika i ew. masło. Przez pewien czas zastanawiałam się nad dietą wegańską ale stwierdziłam, że w/w sposób odżywiania będzie dla mnie najlepszy. Trzymajcie za mnie kciuki.

A i jeszcze coś, mam problem ze swędząca skóra głowy, nie mam łupieżu ale gdy się podrapie to pod paznokciami mam białe "coś". Obecnie używam szamponu nawilżającego, który przynosi mi małą ulgę, stosowałam kiedyś na skóre głowy różne maści,żele ale nic nie pomagało na dłuższą mete, także mam nadzieję że post WO sobie z tym poradzi.

Pozdrawiam

Też mam coś podobnego ze skórą głowy, nie wiem co to jest i zastanawiam się czy da się tego pozbyć ...

[maleoreggaerockers]

Napisane przez namini

Hej dziewczyny
Dzisiaj jest mój 1szy dzień, mam zamiar wytrwać 2 tygodnie. Dla mnie ten post to oczyszczenie i wstęp do nowego zdrowego odżywiania. 2/3kg również byłoby miło zgubić, mam 165cm i ważę 54kg.

A i jeszcze coś, mam problem ze swędząca skóra głowy, nie mam łupieżu ale gdy się podrapie to pod paznokciami mam białe "coś". Obecnie używam szamponu nawilżającego, który przynosi mi małą ulgę, stosowałam kiedyś na skóre głowy różne maści,żele ale nic nie pomagało na dłuższą mete, także mam nadzieję że post WO sobie z tym poradzi.

Pozdrawiam

Ja dzis 4dzien, zaczynalam z waga 54,4 przy 166, a dzis rano 53,2kg wiec pewnie tez spadniesz na wadze.

Co do glowy to tez tak mam, mam luszczyce...

[fioollka]

witam,

wczoraj minął mi tydzień postu i nadal czuję się lepiej, na wadze 4,5 kg mniej , energię nadal mam i mimo szykowania posiłków dla bliskich na nic zakazanego się nie skusiłam

witaj namini - skończymy prawie równo, bo mi zostało jeszcze 12 dni, potem też mam zamiar przejść na zdrowie odżywianie, mi nie brakuje mięsa, bo jakoś nigdy specjalnie za nim nie przepadałam, bardziej brakuje mi ryb i nabiału, no ale jak oczyszczanie to oczyszczanie

co do skóry głowy ja też tak mam ale miałam to już przed dietą, dermatolożka przepisała mi szampon i stosuję już 2 tygodnie ale jakoś nie widzę poprawy, zobaczę czy po zakończeniu diety przejdzie

[bajons]

Dało mi do myślenia to co napisała MagdalenaSzs i cały poprzedni tydzień to było świadome przygotowanie do postu, przeczytałam kolejny raz książkę i przestudiowałam wykłady z YT, powoli wprowadzałam posiłki wg jadłospisu dr Dąbrowskiej i oficjalnie dziś zaczynam.

[namini]

Myślałam, że mój problem to tylko podrażniona skóry głowy, ale wygooglowałam 'łuszczyca' i znalazłam:
"U niektórych osób, łuszczyca atakuje również stawy. To zapalenie może mieć również wpływ na paznokcie i powodować ich nierówności, zmianę koloru i oddzielanie od łożyska paznokcia. Martwy naskórek może zalegać pod paznokciem."
Mam nierówną płytke paznokcia i pod kilkoma paznokciami właśnie taki martwy naskórek, ale czy to by oznaczało, że mam łuszczyce
Nie wiem, bo ten naskórek pojawił się gdy zaczęłam olejować paznokcie, kiedyś widziałam zdj rąk jednej dziewczyny i ona miała dokładnie tak samo, pisała że to 'przyrost paznokcia', a wrażliwy skalp mam od kiedy pamiętam... Hmm, na razie wolę się nie martwić na zapas, zobaczymy co będzie po poście.

[ola1511]

Witam Was kobitki po dłuższej przerwie Przypomnę tylko, że byłam na poście dr Ewy przez 30dni na samym początku tego roku. Potem robiłam 2 dniowe przypominajki, ale od jakiegoś miesiąca folgowałam sobie strasznie w tym temacie. Mimo to nie przytyłam nawet o 100g co mnie bardzo dziwi Nie mniej od dziś proszę "Ewcię" o wybaczenie i rozpoczynam minimum 2 tygodniowy post choć mam nadzieję trzymać się go trochę dłużej. Moim celem jest waga poniżej 60kg i chciałabym potem robić wszystko by ta wagę utrzymać. Na diecie moja cera uległa znacznej poprawie, choć wtedy przypisywałam to zmianie kremów na olejki, ale ostatni miesiąc pokazał mi, że to jednak dieta decyduje o tym jaką się ma skórę...

[MagdalenaSzs]

Cześć dziewczyny
Co do łuszczycy to najpierw było nasilenie objawów i to naprawdę ostre, pamiętam że zmiany zaostrzyły się już jakoś pod koniec pierwszego tygodnia. Przeokropnie swędziało, a jeszcze gorzej wyglądało Ale po kilku dniach się poprawiło, wtedy chyba wytrzymałam 3 tygodnie na diecie i miałam na pewnie czas spokój, ale jak juz pisałam śmieciowe żarcie i wszytsko wróciło. Gdzieś czytałam, że żeby całkowicie pozbyć się łuszczycy postem trzeba go powtarzać kilka razy, aby całkowicie oczyszczyć organizm i później pilnować diety. Ale wiadomo, że łuszczyca całego ciała to coś innego niż łuszczyca samej skóry głowy, bo jest to jednak mniejszy obszar ciała do wyleczenia.

[Izus709]

Witam wszystkich, jestem na diecie 25 dzień i mam już 8 kg mniej czuje się świetnie , ale czasem apetyt nadal mam wilczy trzymam kciuki za was wszystkie

[fioollka]

Izus gratulacje

Mi właśnie minęły 2 tygodnie, czuję się dobrze i w przeciwieństwie do ciebie mam bardzo mały apetyty chyba żołądek mi się skurczył , a wagowo też jest mniej 6 kg

[Izus709]

fioolka niezly wynik jak na 2 tyg ile jeszcze zamierzasz ? ja bym chciala jeszcze z 8-10 kg zostawic gdzies i wtedy byloby cudnie ale to dluga droga chyba jeszcze mnie czeka...

[fioollka]

Izus - no wynik może być - ale ja jeszcze ćwiczę codziennie min. 1,5 godziny
chciałam pociągnąć 6 tygodni ale nie mogę, za tydzień mam komunię dziecka i coś tam na pewno skubnę, będę starać się coś zdrowego ale nie wiem czy to będzie dozwolone, w sumie chyba pociągnę te 3 tygodnie i zobaczę jak będzie się sprawował mój organizm przy wprowadzaniu zdrowego żywienia

a zrzucić też by jeszcze chciała ok. 10 km więc przede mną też długa droga, może się uda przed wyjazdem wakacyjnym

[Izus709]

Jak zrobisz sobie na jeden dzień przerwe-już z konieczności komunii oczywiście to nie musisz przerywać dalej oczyszczania, ja niestety też miałam jeden wieczór impreze i grzeszyłam ale potem wróciłam na wcześniejsze tory i dalej jestem na warzywkach to nie powód żeby się poddawać

[fioollka]

Melduję się po trzech tygodniach - jest dobrze, tylko jakieś przeziębienie mnie dopadło, jutro mam dzień przerwy (Komunia syna), ale będę w miarę grzeczna, a potem jeszcze nie postanowiłam czy pociągnę kolejne 3 tygodnie, czy już przejdę pomału na zdrowe odżywianie

a bilans wagowy - minus 8,6 kg

[weri_beri]

Gratulacje fioollka! piękny wynik i wiem jak to ogromnie cieszy Wytrzymaj dalej, bo satysfakcja jest ogromna!

Wpadłam tu na chwilę zobaczyć jak sobie radzicie. Dietę skończyłam i wyniki trzymają się cały czas Robię co 2 tygodnie dzień przypominający i wszystko jest super. Został mi tylko brzuch nieco do zgubienia, ale to już muszę ćwiczeniami załatwić. Ale z tego co słyszałam od trenerów o wpływie diety i ćwiczeń na sylwetkę to proporcje są spore, 80 % sukcesu to dieta, a ćwiczenia to tylko 20%. Więc walczcie dalej!

[MagdalenaSzs]

Kobitki ktoś jeszcze dietuje?
Ja się nie mogłam zabrać za pościk, ale jutro ruszam pełną parą, bo mój trądzik płata mi takie figle, że ho ho.
Chyba nie służy mi bardzo przetworzone jedzenie, więc będę musiała się przerzucić na zdrowe jedzonko.

[Jona2]

Witam Was. Właśnie jestem po lekturze tego forum, wcześniej przeczytałam książkę dr Dąbrowskiej i bardzo chcę przeprowadzić dietę oczyszczającą. Mam nadzieję, że poprawi się moje zdrowie i samopoczucie. Boję się tylko jednego - że za bardzo schudnę, a tego bym nie chciała, bo ważę nie za dużo i jakoś nie mogę przytyć. Czytam tutaj o dużych spadkach wagi i nieco się obawiam. A może przeprowadzić po prostu krótszy post? Jak myślicie?

pozdrawiam Was

[zlotniczanka]

Jona23- a ile ważysz? Moja przyjaciółka właśnie kończy dietę, normalnie była chudzielcem, ale teraz jest z niej lekki szkieletor - ma 180cm wzrostu, ważyła wcześniej 60kg, w ciągu diety zleciała o 8kg.
Ale za to chwali sobie dietę, poprawił jej się stan żył, ma nadzieję, że pomoże jej także za odporność. Na diecie była do teraz 3 tygodnie, w czwartek kończy - to będzie 4 tydzień.
Ja sama przy jej przykładzie zaczęłam dziś. Chcę wytrzymać 30 dni. Moje cele to:
- likwidacja zmian skórnych,
- ogólny detoks
- schudnięcie z 5kg na trwałe,
- zmiana nawyków żywieniowych - ogólnie odżywiam się zdrowo ale jak mam np dużo pracy to sobie folguję i skręcam w złą stronę,

Jakby co- będę zaglądać na wątek, może jakaś inna Wizażanka też zaczyna właśnie?

[Jona2]

Ważę 48 kg, mam 158 cm wzrostu więc jakbym schudła 8 to zniknę . Ale ta dieta to dla mnie nadzieja na poprawę zdrowia, więc spróbuję ns pewno. Mam anemię, mięśniaki, no i od lat cierpię na migreny. Stosowałam różne rzeczy, również zioła. Mam fioła na punkcie jedzenia, bo anemia, żelazo... ale przytyć jakoś nie mogę, a z wynikami jest bardzo różnie. Jestem już zdecydowana, ale nie zacznę jeszcze nie w tym tygodniu. Nie zakładam, że wytrzymam 4 tygodnie. Chciałabym chociaż 3 tygodnie, ale to wszystko wyjdzie w trakcie. Trzymam kciuki za Ciebie . Będę tu zaglądać.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Jona2

Ważę 48 kg, mam 158 cm wzrostu więc jakbym schudła 8 to zniknę . Ale ta dieta to dla mnie nadzieja na poprawę zdrowia, więc spróbuję ns pewno. Mam anemię, mięśniaki, no i od lat cierpię na migreny. Stosowałam różne rzeczy, również zioła. Mam fioła na punkcie jedzenia, bo anemia, żelazo... ale przytyć jakoś nie mogę, a z wynikami jest bardzo różnie. Jestem już zdecydowana, ale nie zacznę jeszcze nie w tym tygodniu. Nie zakładam, że wytrzymam 4 tygodnie. Chciałabym chociaż 3 tygodnie, ale to wszystko wyjdzie w trakcie. Trzymam kciuki za Ciebie . Będę tu zaglądać.

Jona może na pierwszy post spróbuje wytrzymać dwa tygodnie, co? To jest takie minimum na pierwszy raz. Nie wiem jak do tej pory jadłaś, ale dla kogoś (dla mnie) kto pije duzo herbat/kaw mase słodzi, uwielbia pieczywo/makarony i pozera mase słodyczy post jest ciężki.
Przy takiej anemii moge Ci polecić picie pokrzywy(najlepiej jakbyś ją sama uzbierała i wysuszyła ten okres jest idealny na jej zbieranie) i jedzenie szpinaku. I ostrzegam piszesz o migrenach, niestety możesz mieć straszne bóle w pierwszych dniach.

[Jona2]

Dziękuję za odpowiedzi. Magdaleno, dużo czytałam i jestem zdeterminowana. Od jakiegoś czasu odżywiam się w miarę zdrowo, ograniczyłam kawę, herbatę czarną, cukier, mąkę pszenną itp. Wszystko to, by poprawić wyniki. Poprawiły się, ale ja szukam dalej. Stosuję wiele zasad, które zaleca dr Dąbrowska,ale jeszcze nie wszystkie. Boję się np. ograniczyć mięso ze względu na anemię. Co do pokrzywy to stosuję, choć nie lubię, jem buraki, piję zakwas buraczany, wywar z pietruszki i mnóstwo zielonej natki, no szaleję . A co do migren ... to boję się trochę, ale zobaczymy. Tabletek podczas postu chyba nie można brać, trzeba będzie się przemęczyć.

[CptCook]

Napisane przez Jona2

Ważę 48 kg, mam 158 cm wzrostu więc jakbym schudła 8 to zniknę . Ale ta dieta to dla mnie nadzieja na poprawę zdrowia, więc spróbuję ns pewno. Mam anemię, mięśniaki, no i od lat cierpię na migreny. Stosowałam różne rzeczy, również zioła. Mam fioła na punkcie jedzenia, bo anemia, żelazo... ale przytyć jakoś nie mogę, a z wynikami jest bardzo różnie. Jestem już zdecydowana, ale nie zacznę jeszcze nie w tym tygodniu. Nie zakładam, że wytrzymam 4 tygodnie. Chciałabym chociaż 3 tygodnie, ale to wszystko wyjdzie w trakcie. Trzymam kciuki za Ciebie . Będę tu zaglądać.

O rety... 48kg to mój cel, ale chyba nieosiągalny! Jestem 4cm niższa od Ciebie i ważę teraz 62-63kg , ginekolog kazal mi dojśc przynajmniej do 55kg ale insulina skutecznie mi to uniemożliwia.
Chciałabym zacząć dąbrowksą bo strasznie męczę się na SB, ale nie wiem czy robic to teraz czy poczekać aż warzywa i owoce jeszcze troche stanieją.

[zlotniczanka]

Napisane przez Jona2

Dziękuję za odpowiedzi. Magdaleno, dużo czytałam i jestem zdeterminowana. Od jakiegoś czasu odżywiam się w miarę zdrowo, ograniczyłam kawę, herbatę czarną, cukier, mąkę pszenną itp. Wszystko to, by poprawić wyniki. Poprawiły się, ale ja szukam dalej. Stosuję wiele zasad, które zaleca dr Dąbrowska,ale jeszcze nie wszystkie. Boję się np. ograniczyć mięso ze względu na anemię. Co do pokrzywy to stosuję, choć nie lubię, jem buraki, piję zakwas buraczany, wywar z pietruszki i mnóstwo zielonej natki, no szaleję . A co do migren ... to boję się trochę, ale zobaczymy. Tabletek podczas postu chyba nie można brać, trzeba będzie się przemęczyć.

jeśli chodzi o anemię, to szczerze - na tej diecie, jeśli dorzucisz jarmuż i szpinak, to nie masz się co martwić. Jak byłam mięsożerna to miałam wiecznie problemy z anemią, rzadko mi się udawało mieć wyniki w normie. Od jakiegoś półtorej roku odstawiłam mięso i nabiał praktycznie, a wyniki lepsze. I znam wielu wegetarian/wegan, którzy mówią to samo.
Zgadzam się, że może na początek 2-3 tygodnie to max będzie - moja przyjaciółka planuje sobie powtórzyć na jesień, ona też robi to ze względu na zdrowie przede wszystkim i bardzo jej zależy na lepszym stanie ciała. Ja mam trochę krąglejszą figurę, choć nadwagi nie mam, więc postanowiłam, że 4 tygodnie to by było idealnie, ale ile wytrzyma się okaże, na razie szamię wielką surówkę na śniadanie.

[Jona2]

Witajcie, Dziewczyny!
Zgodnie z waszymi sugestiami nabyłam jarmuż i szpinak, a także zamiast pić herbatkę z pokrzywy, zrobiłam sok ze świeżej, jako że majowe są najwartościowsze. Jarmuż to dla mnie nowość, ale smakuje mi. Za szpinakiem nie przepadam, ale będę jeść dla zdrowia. Do tej pory "katowałam" się mięsem, wątróbką itp. bez rezultatu, teraz postawiłam na rośliny . I wierzę, że to pomoże .
Dietę - post przeprowadzę w czerwcu, jeszcze nie zdecydowałam dokładnie od kiedy. Jestem na etapie obmyślania jakiegoś jadłospisu. Skorzystam z częściowo z tego, który jest w książeczce p. dr Dąbrowskiej, ale ponieważ będę gotować też dla reszty rodziny, która na diecie nie będzie, muszę to jakoś zorganizować, żebym nie miała za dużo siedzenia w kuchni i myślenia o jedzeniu . Co do chudnięcia, przeczytałam, że u ludzi szczupłych spadek wagi jest mniejszy i tego się trzymam

[m.arty]

Cześć dziewczyny. Ja dołączę do Was w przyszla środę (przedemna duży wysiłek jeszcze przez kilka dni). To będzie moje kolejne podejście do tej diety pierwszy raz prawie dwa lata temu wytrwała 4 tygodnie. Potem robiłam tydzien, dwa. Teraz się znowu źle czuje (problemy z żołądkiem, jelitami i kobiece) wiec zamierzam wytrwać 4 tygodnie.
Takie oczyszczanie bardzo mi pomaga. Spadek wagi to miła nagroda. Najbardziej boje się wysypu pryszczy w drugim tygodniu, to niestety u mnie normalne. No i odstawienie kawy to będzie duże wyzwanie.
Ja głównie przeżywam na zupach (straszny ze mnie zmarzluch).

Sent from my GT-I8190N using Tapatalk

[kasprzyk]

O tej diecie jeszcze nie słyszałam, ale będę musiała się z nią bliżej zapoznać.

[tigzi]

Mam pytanie - czy podczas diety lub już po jej odbyciu wystąpiły u Was problemy z miesiączką? Mam na myśli opóźnienie, albo zanik okresu?

[MagdalenaSzs]

Napisane przez tigzi

Mam pytanie - czy podczas diety lub już po jej odbyciu wystąpiły u Was problemy z miesiączką? Mam na myśli opóźnienie, albo zanik okresu?

Jednej dziewczynie z tego forum zanikł okres opisała to tutaj: http://jembyzyc.blogspot.com/2014/11...ak-okresu.html

[m.arty]

Napisane przez kasprzyk

O tej diecie jeszcze nie słyszałam, ale będę musiała się z nią bliżej zapoznać.

Najlepiej zacznij od przeczytania książki. Najbardziej ona przekazać kryzysy ozdrowiencze przy których sporo osób przerywa kuracje.

Napisane przez tigzi

Mam pytanie - czy podczas diety lub już po jej odbyciu wystąpiły u Was problemy z miesiączką? Mam na myśli opóźnienie, albo zanik okresu?

U mnie nie. Po czterech tygodniach diety nadal był na czas. Najlepsze było to ze pms był minimalny i prawie w ogóle nie napuchlam.

Sent from my GT-I8190N using Tapatalk

[zlotniczanka]

Napisane przez kasprzyk

O tej diecie jeszcze nie słyszałam, ale będę musiała się z nią bliżej zapoznać.

albo wykładów na YT. Ogólnie to nie jest dieta sensu stricte chudnięcie to efekt uboczny, a nie główny.

[tigzi]

MagdalenaSzc - dziękuję za linka.

Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z okresem na diecie OW- przesunięcie, zanik, obfity/skąpy.., wszystko interesuje mnie w tym temacie.