Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[Princesika]

Ja się muszę trzymać do niedzieli. A w przyszłym tygodniu Tż musi w jeden dzień jechać do Wrocławia, i nie wiemy czy we wtorek czy w środę Loteria
Równie dobrze mogę się przeterminować

[Domincia_1987]

Napisane przez szuuu

Mi tż przewiduje od jakiegoś czasu 4 czerwca, nawet dzisiaj rano się obudził i stwierdził, że za 5 dni rodzę. Na co ja mu, że prędzej za 20, ale mówi, że czuje, że to przyszły tydzień

Hehe poważnie?? Moj tż też przewiduje mi datę 4 czerwca - miał proroczy sen zobaczymy jak to sie sprawdzi

[mehja]

Szuu zobaczymy już niedługo czy twój tż miał nosa.

Mój mi mówi, że urodzę 4lipca- w jego urodziny to bym musiała nawet przenosić

Marei się wczoraj w ogóle nie odzywała?

Mam nadzieję, że u Coś już lepiej

[201710041131]

Napisane przez Domincia_1987

Hehe poważnie?? Moj tż też przewiduje mi datę 4 czerwca - miał proroczy sen zobaczymy jak to sie sprawdzi

Tylko u Ciebie to bardzo prawdopodobne, u mnie troszkę mniej Ale kto wie, może razem będziemy rodzić, nigdy nie wiadomo

Tylko u mnie nic nie wskazuje żeby coś miało się dziać, a ja wizytę mam dopiero 10 gdzie mam zamiar zmusić lekarza żeby zajrzał co tam słychać...

Moja koleżanka od kilku dni buja się z 5 cm rozwarciem i nic... (druga ciąża)

mehja ja jak kilka dni przenoszę to może być właśnie 4 lipca Ale nie chcę tyle się kulać

[kejtiCe]

Napisane przez Soleil_Rouge

Chlopak.
Jest z nami od 4:50

Właśnie leży na mnie i ssie jak zawodowiec!! Za ok godzinę wazenie i mierzenie. Pozniej trzeba będzie wybrać imię.
Napisze więcej jak będę miała obie ręce wolne
Powiem tylko ze jestem głodna i zmęczona!

gratulacje!!!

Napisane przez szuuu

Mi tż przewiduje od jakiegoś czasu 4 czerwca, nawet dzisiaj rano się obudził i stwierdził, że za 5 dni rodzę. Na co ja mu, że prędzej za 20, ale mówi, że czuje, że to przyszły tydzień

No co on... Nie możesz, Ty rodzisz ostatnia, bo jesteś naszą dyżurną










Cześć!
Pamiętam jak Charlotta ostatnio pisała, że chyba coś się u niej zaczyna, albo to po truskawkach.. No ja się wczoraj najadłam truskawek i to samo miałam gdyby nie to, że pamiętałam o jej przypadku, to bym myślała, że rodzę

[siacha_ck]

Napisane przez Soleil_Rouge

Chlopak.
Jest z nami od 4:50

Właśnie leży na mnie i ssie jak zawodowiec!! Za ok godzinę wazenie i mierzenie. Pozniej trzeba będzie wybrać imię.
Napisze więcej jak będę miała obie ręce wolne
Powiem tylko ze jestem głodna i zmęczona!

Napisane przez Soleil_Rouge

Oto on

Gratuluję, piękny jest

[201710041131]

Marei ostatnio odzywała się 27 maja po 19... Wyczuwam bobasa

[kejtiCe]

Napisane przez mehja

Szuu zobaczymy już niedługo czy twój tż miał nosa.

Mój mi mówi, że urodzę 4lipca- w jego urodziny to bym musiała nawet przenosić

Marei się wczoraj w ogóle nie odzywała?

Mam nadzieję, że u Coś już lepiej

mój też ma urodziny 4 lipca

u mnie rodzina obstawia 27 czerwca

[201710041131]

Napisane przez kejtiCe

gratulacje!!!


No co on... Nie możesz, Ty rodzisz ostatnia, bo jesteś naszą dyżurną

Cześć!
Pamiętam jak Charlotta ostatnio pisała, że chyba coś się u niej zaczyna, albo to po truskawkach.. No ja się wczoraj najadłam truskawek i to samo miałam gdyby nie to, że pamiętałam o jej przypadku, to bym myślała, że rodzę

Nieeee, nie chcę ostatnia Wszystkie USG mówią, że 23 czerwca rodzę i to ostateczny termin. Amen

[poldzik]

witajcie!
nie bylo mnie dwa dni bo bylam strasznie zalatana (zaraz opowiem) a tu takie nowiny!!!!

dziewczyny, gratulacje!!!!!!!

nie wiem czy wam zazdroszcze, ze to JUZ, na pewno zazdroszcze naturalnych, w miare szybkich porodow... tez tak chce!

ciekawe jak tam Marei bidulka...

Soleil zwrocilam uwage, ze napisalas, ze maly jest z toba i ssie a potem (dopiero po 2-3 godz od porodu zdaje mi sie) go zabiora na wazenie i mierzenie... super... u nas to niemozliwe, daja go na chwile a potem zaraz mycie, wazenie i mierzenie.. jednak francja to francja..


a ja w srode mialam sr wieczorem ale pojechalismy do miasta juz po poludniu bo tz mial sluzbowe sprawy do zalatwienia, nalatalismy sie, w miedzyczasie zadzwonili do mnie do szpitala, ze w piatek na 8 rano mam sie stawic na badania (na czczo... ), wiec jak w czwartek wrocilismy do domu ok 22.30, nie wyspalismy sie (mielismy komara w sypialni bzzzz bzzz bzzz a o 4 rano samochod sasiadow zaczal wyc alarmem ), o 6,30 musielismy wstac, o 8 bylismy w szpitalu i do poludnia nam zeszlo... wczoraj po poludniu bylam wykonczona i spalam 3 godziny... dzisiaj za to na 18.30 do gina (znowu do szpitala, ostatnio jestesmy tam codziennie...) i to bedzie ostatnia wizyta! ciekawe co powie, bo jakos na razie cisza, Olek sie nie pcha na ten swiat...

w ogole to zamierzam przepakowac troche walizke do szpitala, bo polozna nam doradzila osobna, mala torbe na porodowke a potem doniesc reszte, tak zrobie...

rybka ja tez sie boje wywolywania a juz cc to w ogole... ciekawe czy to trzeba cale mieszkanie otynkowac i pomalowac i wkurzyc sie na szwagierke zeby wywolac porod? tak jak Soleil? jakby co moja szwagierka sie nadaje, ale szpachlowac to mi sie nie chce

domincia bedzie dobrze, zobaczysz!

ultra tez tak mam, ze co chwile sprawdzam, bo cos mi sie ta bozena zbyt "spocona" wydaje... a to nic...

[Aika213]

Napisane przez Soleil_Rouge

Chlopak.
Jest z nami od 4:50

Właśnie leży na mnie i ssie jak zawodowiec!! Za ok godzinę wazenie i mierzenie. Pozniej trzeba będzie wybrać imię.
Napisze więcej jak będę miała obie ręce wolne
Powiem tylko ze jestem głodna i zmęczona!

GRATULACJE !!!!

Napisane przez Soleil_Rouge

Oto on

Śliczny

Ciekawe jak Marei

[country111]

Napisane przez szuuu

Mi tż przewiduje od jakiegoś czasu 4 czerwca, nawet dzisiaj rano się obudził i stwierdził, że za 5 dni rodzę. Na co ja mu, że prędzej za 20, ale mówi, że czuje, że to przyszły tydzień

Ja u siebie też czuję przyszły tydzień, dokładniej 2-5 czerwca

[Princesika]

Napisane przez szuuu

Tylko u Ciebie to bardzo prawdopodobne, u mnie troszkę mniej Ale kto wie, może razem będziemy rodzić, nigdy nie wiadomo

Tylko u mnie nic nie wskazuje żeby coś miało się dziać, a ja wizytę mam dopiero 10 gdzie mam zamiar zmusić lekarza żeby zajrzał co tam słychać...

Moja koleżanka od kilku dni buja się z 5 cm rozwarciem i nic... (druga ciąża)

mehja ja jak kilka dni przenoszę to może być właśnie 4 lipca Ale nie chcę tyle się kulać

Odkąd urodziła Myboy, u której też się nic nie zapowiadało to ja już w to zapowiadanie nie wierzę

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Marei, odezwij się

[kejtiCe]

Napisane przez szuuu

Nieeee, nie chcę ostatnia Wszystkie USG mówią, że 23 czerwca rodzę i to ostateczny termin. Amen

Fajnie by było, jakbyśmy do tego czasu wszystkie urodziły u mnie usg pokazują 14 czerwca...




Poldzik trzymam kciuki za wizytę!!! niech tam pomierzy Olka, bo ja wizytuję za tydzień na ostatnim usg, to porównamy

Ja się nie boję cesarki w ogóle, ale wywoływania... BARDZO!!!

[rybkaa90]

poldzik muszę przejechać się do mojej teściowej wtedy raz dwa urodzę!

[mehja]

Napisane przez szuuu

Marei ostatnio odzywała się 27 maja po 19... Wyczuwam bobasa

ja też tym bardziej, że do tej pory meldowała się codziennie

Napisane przez country111

Ja u siebie też czuję przyszły tydzień, dokładniej 2-5 czerwca

u ciebie to baardzo prawdopodobne

[rybkaa90]

Też mi się wydaje, że Marei ma już przy sobie synka!

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Ciekawe co słychać u Cos?

[kejtiCe]

moja T wyjechała dziś na dwa miesiące

[poldzik]

Napisane przez kejtiCe

Poldzik trzymam kciuki za wizytę!!! niech tam pomierzy Olka, bo ja wizytuję za tydzień na ostatnim usg, to porównamy

Ja się nie boję cesarki w ogóle, ale wywoływania... BARDZO!!!

dzieki

ja nie chce cesarki

nie wiem, czy moj gin go bedzie mierzyl, zwykle tego nie robi, ale poprosze chociaz o oszacowanie wagi!
tylko ty masz termin tez tydzien wczesniej z usg, prawda? a u mnie sie zawsze pokrywal z om...

Napisane przez rybkaa90

poldzik muszę przejechać się do mojej teściowej wtedy raz dwa urodzę!

[Millygirl]

Soleil gratulacje sliczny chlopak

[mehja]

Napisane przez kejtiCe

moja T wyjechała dziś na dwa miesiące

wiem że ci smutno ale szybko zleci i będzie spędzała z waszą trójką każdą wolną chwilę



Boże jak mnie mała kopie, nie wytrzymam zaraz, brzuch mi pęknie

[industria]

trzymając sie terminu z usg zaczynamy dziś 38 tydzień

cześć małpiszony

Napisane przez mehja

wtorek to nie dzień dziecka

Napisane przez alkamor

Yyy ale dzień dziecka nie jest we wtorek

noooo dooobra, troche kalafiora człowiekowi wyjdzie to od razu wypominają popieprzyło mi sie

Napisane przez Domincia_1987

Po wizycie melduje, że jest poza ciśnieniem wszystko ok Misia waży 3200 i główkę już ma nisko, szyjka póki co zamknięta - czekamy na rozwój wydarzen

Napisane przez Soleil_Rouge

Hej hej!!
A ja rodze

i jaki entuzjazm zazdroszcze zzo

Napisane przez Soleil_Rouge

Chlopak.
Jest z nami od 4:50

GRATULACJE!!! cudnie że mały od razu zaczął współpracować z cyckiem


jade dziś do zielarskiego- w końcu zaczynam pić herbatke z liści malin, a potem do mamy na obiadek

piękna pogoda od rana, miłego dnia

[kejtiCe]

Napisane przez poldzik

dzieki

ja nie chce cesarki

nie wiem, czy moj gin go bedzie mierzyl, zwykle tego nie robi, ale poprosze chociaz o oszacowanie wagi!
tylko ty masz termin tez tydzien wczesniej z usg, prawda? a u mnie sie zawsze pokrywal z om...

no tak, faktycznie!
ja od początku mam tp z usg na 14.06

mój gin dawno nie mierzył Wojtka, więc tej wizyty nie mogę się już doczekać... nawet czasami sobie myślę, że nie mogę urodzić, bo przecież 5 czerwca jest to usg, na które tak czekam

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez mehja

wiem że ci smutno ale szybko zleci i będzie spędzała z waszą trójką każdą wolną chwilę

[k a j a]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny tez macie ostatnio cały czas mokra Bożenę? Kude tyle tego jest ze szok, to normalne?

Taaak, najgorzej jest rano, jak wstaje z łóżka.

Napisane przez Soleil_Rouge

Chlopak.
Jest z nami od 4:50

Właśnie leży na mnie i ssie jak zawodowiec!! Za ok godzinę wazenie i mierzenie. Pozniej trzeba będzie wybrać imię.
Napisze więcej jak będę miała obie ręce wolne
Powiem tylko ze jestem głodna i zmęczona!

Napisane przez Soleil_Rouge

Oto on

GRATULACJE!!! Slicznotek

Przeczuwałam dziewczynkę

Napisane przez poldzik

witajcie!
nie bylo mnie dwa dni bo bylam strasznie zalatana (zaraz opowiem) a tu takie nowiny!!!!

dziewczyny, gratulacje!!!!!!!

nie wiem czy wam zazdroszcze, ze to JUZ, na pewno zazdroszcze naturalnych, w miare szybkich porodow... tez tak chce!

ciekawe jak tam Marei bidulka...

Soleil zwrocilam uwage, ze napisalas, ze maly jest z toba i ssie a potem (dopiero po 2-3 godz od porodu zdaje mi sie) go zabiora na wazenie i mierzenie... super... u nas to niemozliwe, daja go na chwile a potem zaraz mycie, wazenie i mierzenie.. jednak francja to francja..

U nas, w PL też dzidziuś leży 2 godziny po porodzie. Tzn zapewne zależy to od okoliczności, bo np Blanka mi nie leżała bo była niedotleniona, ale jak byłam tydzien temu i wypełniałam te papierki i plany porodów to podpisywałam ze chce spędzić pierwsze 2 godziny sam na sam z dzieckiem, bez personelu itd i dopiero potem mierzenie i ważenie itd.


U mnie też wszyscy wróżą 4 czerwca
bo bedzie to równe 2 tygodnie po tych skurczach co na ip jechałam a każdy lekarz i w szpitalu i u mamy w przychodni, po usłyszeniu fałszywego alarmu powiedział "aaa to przepowiadacze, to za dwa tyg urodzi"
Ja bym chciała 1 czerwca
Ale coś czuje że przenoszę


Wgl dziś strasznie spuchły mi ręce.. okropnie. aż nie moge trzymać telefonu.. i twarz.. aż oczy mam takie małe

[201710041131]

Napisane przez poldzik

a ja w srode mialam sr wieczorem ale pojechalismy do miasta juz po poludniu bo tz mial sluzbowe sprawy do zalatwienia, nalatalismy sie, w miedzyczasie zadzwonili do mnie do szpitala, ze w piatek na 8 rano mam sie stawic na badania (na czczo... ), wiec jak w czwartek wrocilismy do domu ok 22.30, nie wyspalismy sie (mielismy komara w sypialni bzzzz bzzz bzzz a o 4 rano samochod sasiadow zaczal wyc alarmem ), o 6,30 musielismy wstac, o 8 bylismy w szpitalu i do poludnia nam zeszlo... wczoraj po poludniu bylam wykonczona i spalam 3 godziny... dzisiaj za to na 18.30 do gina (znowu do szpitala, ostatnio jestesmy tam codziennie...) i to bedzie ostatnia wizyta! ciekawe co powie, bo jakos na razie cisza, Olek sie nie pcha na ten swiat...

To nieźle, nie dziwię się, ja bym pewnie po takim maratonie padła Jeszcze zawsze jak mam jakiegoś dnia badania czy coś to jestem wypluta, nie mogę ani ręką ani nogą ruszyć... :kiucki: za ostatnią wizytę, obyś się coś dowiedziała

Napisane przez country111

Ja u siebie też czuję przyszły tydzień, dokładniej 2-5 czerwca

Nooo może być

Napisane przez Princesika

Odkąd urodziła Myboy, u której też się nic nie zapowiadało to ja już w to zapowiadanie nie wierzę

Nie straaaasz Ja codziennie się filmuję, że może łażę z rozwarciem albo coś... Ale coś mi mówi, że po takich ćwiczeniach jak sobie wczoraj zafundowałam to chyba bym urodziła gdyby tak było... I w takich momentach wkurzam się na mojego lekarza jeszcze bardziej.

Napisane przez kejtiCe

Fajnie by było, jakbyśmy do tego czasu wszystkie urodziły u mnie usg pokazują 14 czerwca...

No to jak do 23 wszystkie się rozpakują to ja mogę ostatnia

Też mnie wywoływanie przeraża, tym bardziej, że jestem największą przeciwniczką podawania oksytocyny i moze być wojna...

Napisane przez rybkaa90

poldzik muszę przejechać się do mojej teściowej wtedy raz dwa urodzę!

Napisane przez mehja

ja też tym bardziej, że do tej pory meldowała się codziennie

Pierwszy raz mnie przeczyściło

Udało mi się umówić do internisty z tym katarem i kaszlem (tak, dalej jestem chora ) więc tak o 12-13 wyjeżdżam (mam 30 km a przy okazji rodzinkę odwiedzę) więc może mnie nie być przez resztę dnia, jakbym przegapiła coś ważnego (wagę czy imię synka Soleil) to potem zwróćcie mi uwagę

[mehja]

Napisane przez industria

trzymając sie terminu z usg zaczynamy dziś 38 tydzień

to sobie zmień podpis bo ci się znowu popie....

[poldzik]

Napisane przez mehja

wiem że ci smutno ale szybko zleci i będzie spędzała z waszą trójką każdą wolną chwilę

Napisane przez kejtiCe

no tak, faktycznie!
ja od początku mam tp z usg na 14.06

mój gin dawno nie mierzył Wojtka, więc tej wizyty nie mogę się już doczekać... nawet czasami sobie myślę, że nie mogę urodzić, bo przecież 5 czerwca jest to usg, na które tak czekam

mi sie chyba od wczoraj brzuch obnizyl, tak mi sie wydaje....

musze wlzezc pod prysznic, umyc wlosy (z olejem kokosowym na glowie siedze) a potem isc po zakupy... nie chce mi sie!

[201710041131]

Napisane przez kejtiCe

moja T wyjechała dziś na dwa miesiące

O Boże jak Ci współczuję

Napisane przez mehja

wiem że ci smutno ale szybko zleci i będzie spędzała z waszą trójką każdą wolną chwilę

Napisane przez industria

cześć małpiszony



jade dziś do zielarskiego- w końcu zaczynam pić herbatke z liści malin, a potem do mamy na obiadek

piękna pogoda od rana, miłego dnia

Cześć Czopku

Kurde przeczytałam, że mama da Ci na obiad liście malin Dobrze, że nie wodę po kiełbasie...

Napisane przez k a j a

U mnie też wszyscy wróżą 4 czerwca
bo bedzie to równe 2 tygodnie po tych skurczach co na ip jechałam a każdy lekarz i w szpitalu i u mamy w przychodni, po usłyszeniu fałszywego alarmu powiedział "aaa to przepowiadacze, to za dwa tyg urodzi"
Ja bym chciała 1 czerwca
Ale coś czuje że przenoszę

Wyczuwam falę porodów 4 czerwca A to nie pełnia aby?

[haniula1803]

Napisane przez Soleil_Rouge

Oto on

Śliczny!!! Gratulacje

U mnie wczoraj skorcze co 6-10 minut do 1.30 a potem zasnęłam i wszystko się wyciszylo

[poldzik]

Napisane przez szuuu

To nieźle, nie dziwię się, ja bym pewnie po takim maratonie padła Jeszcze zawsze jak mam jakiegoś dnia badania czy coś to jestem wypluta, nie mogę ani ręką ani nogą ruszyć... :kiucki: za ostatnią wizytę, obyś się coś dowiedziała

Nooo może być

Nie straaaasz Ja codziennie się filmuję, że może łażę z rozwarciem albo coś... Ale coś mi mówi, że po takich ćwiczeniach jak sobie wczoraj zafundowałam to chyba bym urodziła gdyby tak było... I w takich momentach wkurzam się na mojego lekarza jeszcze bardziej.

No to jak do 23 wszystkie się rozpakują to ja mogę ostatnia

Też mnie wywoływanie przeraża, tym bardziej, że jestem największą przeciwniczką podawania oksytocyny i moze być wojna...





Pierwszy raz mnie przeczyściło

Udało mi się umówić do internisty z tym katarem i kaszlem (tak, dalej jestem chora ) więc tak o 12-13 wyjeżdżam (mam 30 km a przy okazji rodzinkę odwiedzę) więc może mnie nie być przez resztę dnia, jakbym przegapiła coś ważnego (wagę czy imię synka Soleil) to potem zwróćcie mi uwagę

ja tez!